Myślałam, myślałam i wymyśliłam! 🙂 Nie wiem co prawda czy taka akcja Wam się spodoba, ale mam nadzieję, że tak i że chętnie weźmiecie w niej ze mną udział. Zamysł był bardzo prosty – chciałabym wyrobić w sobie i w Was nawyk codziennego dbania o włosy.
Nawyk to jak wiadomo najlepszy sposób by dbanie o włosy stało się dla nas proste i oczywiste jak oddychanie, a regularność to klucz do osiągnięcia najlepszych efektów. Wyrabianie nawyku trwa podobno około 3 tygodni, ale daję nam na to pełne 30 dni.
Tym razem akcja będzie się różniła od poprzednich, bo nie narzucam Wam co konkretnie macie z włosami robić. Chodzi wyłącznie o to by każdego dnia zrobić dla nich jedną (lub więcej) rzecz, która w perspektywie czasu poprawi ich kondycję. Oczywiście nie namawiam nikogo do codziennego mycia włosów, ale na szczęście są też inne rzeczy, które możemy dla nich zrobić.
Przygotowałam listę czynności, które możemy wykonywać w ramach Akcji, ale jest to tylko propozycja i na pewno nie udało mi się tu uwzględnić wszystkiego co możecie robić. Stworzyłam też grafikę, która być może Wam się przyda do zaznaczania tego co już zrobiliście dla włosów danego dnia, ale wiem, że daleko jej do tych pięknych grafik tworzonych przez inne blogerki, bo moje zdolności manualne są niestety mocno ograniczone 😉
Akcja rozpoczyna się 1 kwietnia i będzie trwała 30 dni. Informację o niej celowo zamieszczam wcześniej byście miały czas się zastanowić czy weźmiecie w niej udział i w jaki sposób będzie wyglądało Wasze wyzwanie. Wiem, że w kwietniu wypadają święta i część z Was może narzekać na mniejszą ilość czasu dla włosów, ale tym bardziej będę Was namawiać byście wzięli w niej udział i znaleźli każdego dnia choć chwilę na pielęgnację.
Zapisywać możecie się tutaj:
A w ramach niespodzianki mam dla Was jeszcze jedną motywację do wzięcia udziału w Akcji. Jeśli weźmiecie w niej udział i wrzucicie informację o tym na swój Instagram to koniecznie oznaczcie mnie – @anwenblog i otagujcie: #30dnidlawlosow. Wtedy automatycznie weźmiecie udział w konkursie, w którym będę chciała nagrodzić trzy z Was zestawem moich masek (KLIK) :))
Na koniec jeszcze kilka linków, które mogą być przydatne:
Pozdrawiam Was serdecznie,
Anwen
Komentarze
Świetna inicjatywa! Dzięki temu każdy wybierze coś dla siebie i nie będzie marudzenia
rozumiem, że mogę wybrać więcej rzeczy? : )
Współczuję Ci jedynie podsumowania akcji przy takiej różnorodności. :p
Mały Skrzatek
możesz, a nawet powinnaś wybrać więcej :))) a co do podsumowania to nawet nie chcę myśleć 😀
Hahaha, własnie się zgłosiłam i o tym samym pomyślałam 😀 Udostępniłam też na inście (pod nickiem Akasza221). Ale powiem, że na początku jak zobaczyłam temat tej akcji, to trochę się rozczarowałam, bo jak to? Chcesz mobilizować włosomaniaczki do dbania o włosy? WŁOSOMANIACZKI? Niemniej, poczyniłaś tak fajną listę możliwych metod, że od razu zmieniłam zdanie i stwierdziłam, że to będzie coś superfajnego 😀 W końcu jakoś się zmobilizuję do wypróbowania innej niż do tej pory metody olejowania włosów, a że wczoraj dopiero pofarbowałam, to przez ten miesiąc będzie idealna okazja do zmierzenia przyrostu po wszystkich wcierkach i kuracjach wewnętrznych 🙂
Właśnie przez to, że tyle do wyboru to mam mętlik w głowie. 😀
Wybrałam 5 pozycji, ale zastanawiam się czy coś jeszcze i czy olejowanie na podkład nawilżający (głównie siemię lniane, albo chociażby woda z cukrem) traktować jako olejowanie na mokro? Jeżeli tak, to miałabym pewną 6
Jantar juz grzecznie czeka na swoją kolej, a resztę rzeczy po prostu bym usystematyzowała
Naprawdę świetna akcja.
Mogłabyś powiedzieć ile mniej więcej czasu zajmuje zrobienie podsumowania przy tego typu akcji?
Pozdrawiam, Mały Skrzatek. : )
Ale fajnie! To coś dla mnie, bardzo się ucieszyłam, kiedy napisałaś o wspólnej akcji. Takie rzeczy bardzo mnie motywują, zwłaszcza, że zaczęłam pić od niedawna drożdże… ♥
mnie też 🙂 razem zawsze raźniej!
Na pewno wezmę udział! Ankieta już wypełniona 🙂 Z chęcią powiadomię o akcji na moim blogu. Wybiorę się też jutro na zakupy i kupię jakąś wcierkę, olejki i zobaczymy co jeszcze 🙂
ooo super! bardzo dziękuję :)) im więcej się osób dowie tym lepiej – bo wyniki takich ankiet są bardziej wiarygodne
Biorę udział choć u mnie takie maniakalne dbanie na codzień to od 2,5 roku codzienność i nic nowego chyba nie wymyślę.
Mona to masz dodatkowe wyzwanie ode mnie 🙂 wprowadź do codziennej pielęgnacji coś czego jeszcze nie próbowałaś! 😉 jestem pewna, ze coś znajdziesz
Bardzo fajna akacja 🙂 Myślę, że wezmę w niej udział ! Pora w końcu zadbać o siebie i nie tylko o włoski 🙂 Fajna rozpiska, przyda mi się 😉
u mnie akcja na całego 🙂 pisałam o tym ostatnio, ale nacisk kładę głównie na… cerę 🙂
Ja przede wszystkim będę olejowała i na mokro i na sucho oraz zabezpieczała końcówki silikonami. Niestety laminowanie chyba nie jest dla mnie, bo za każdym razem włosy mam suche jak siano, puszące i wyglądają źle, a robię to raz w miesiącu,a nawet rzadziej, czyli coś jest nie tak.
nie wszystkim włosom będzie odpowiadało laminowanie – być może wielkość protein nie ta, albo po prostu nie lubią ich w dużej ilości naraz
Świetny pomysł, z chęcią biorę udział 🙂
dziękuję 🙂
Bardzo fajna akcja, a przepiękna grafika aż zachęca do przykładnego dbania o włosy przez cały miesiąc 🙂
Na bloga wchodzę kilka razy w tygodniu już od paru ładnych lat, ale niestety, nie posiadam konta na Instagramie – czy to mnie dyskwalifikuje z udziału w konkursie?
Z pozdrowieniami, Ania
Ja tak samo 🙁
Ja też ?
Dziewczyny, to załóżcie instagrama tylko na konkurs, co to za problem? To zajmuje z 2 minuty, nie musicie przecież tam wstawiać swoicu zdjęć
Ale Anwen mogłaby to źle odebrać, że ktoś nagle zakłada konto i wstawia tylko jedno zdjęcie z tym podpisem, że właśnie taki łasy na te maski jest.
To tak jak ktoś wymaga by do udziału w konkursie być obserwatorem bloga i nagle przybywa mnóstwo obserwujących tylko by zgarnąć fanty i się wypisać
No właśnie. Nie lubię zakładać kont na siłę, żeby wziąć udział w konkursie, po czym usunąć konto, bo go dłużej nie będę potrzebowała. W końcu nie o to chodzi. Trudno, na konkurs się nie załapię, a szkoda, bo po cichu liczyłam, że może uda mi się przetestować wychwalaną maskę do włosów niskoporowatych, a tę do wyskoporowatych mogłabym sprezentować przyjaciółce w potrzebie… Może kiedyś uda mi się w nie po prostu zainwestować. A kwietniowa akcja bardzo mi się podoba, wciąż rozmyślam co bym dobrego mogła zrobić dla włosów w tym miesiącu.
Niekoniecznie 🙂 ja na przykład czytam bloga Anwen już długi, długi czas, mam ją na fb i ją uwielbiam, niedługo mam zamiar kupić jej książkę 🙂 ale Instagrama nigdy do tej pory nie miałam, więc dlaczego przez to miałabym być zdyskwalifikowana w konkursie, skoro takowy się pojawił?
Shay
Anwen super akcja,biore udział, lepsza motywacja 😀 a kiedy jakas wspolna akcja w testowaniu czegos wewnetrznie? Duzo dziewczyn bylo chetnych,moze czerwiec? ew. wrzesien? :))
Poprzednio nie dostałam odpowiedzi, więc pozwolę sobie zapytać jeszcze raz. Co z ankietami dotyczącymi chorób tarczycy? Czy pojawi się post na ten temat?
Akcja bardzo motywująca! 🙂
Akurat 1 kwietnia jestem umówiona na ostre cięcie u fryzjera, fajnie będzie zacząć akcję ze 100% zdrowymi włosami na długości i końcach 🙂
Po zimie, jak znalazł! 🙂
Oczywiście się zgłaszam 🙂 . Pielęgnacja to dla mnie sama przyjemność, więc nie będzie problemów z systematycznością. Akurat mam w planach powtórzyć kilka zabiegów m.in. laminowanie, naftę i żółtko, więc ta akcja to dla mnie jak znalazł. Zacieram rączki na efekty. Pomysł nareszcie trafił w mój gust i pewnie nie tylko mój, każdy wybiera co uważa. I duży plus za to, że można wybrać więcej pozycji!
Pozdrawiam 🙂
Świetny pomysł, biorę udział!! 🙂
Zapisana ! 🙂
Już nie mogę się doczekać . To moja pierwsza taka akcja ale myślę że nie ostatnia 🙂
Świetny pomysł!! 😉 obym wytrwala.
A tak w temacie- co myslisz o szamponach Klorane? Szczegolnie intetesuje mnie ten z piwonia i ten z lnem
O rany, to muszę czym prędzej lecieć po jakąś wcierkę i skrzypokrzywę! 😀
Świetna akcja, a grafika bardzo mi się podoba 🙂
Udział z przyjemnością wezmę 🙂 świetny pomysł, oczywiście udostępnione na insta jako ewelinakw
Ah, szkoda, że muszę z tą akcją poczekać do maja… Planuję ściąć część zniszczonych włosów po maturze, żeby w końcu zapuścić je długie, ale zdrowe i gęste, nie takie cienkie strąki, jakie mi teraz wiszą.
Tylko wciąż nie do końca jestem pewna, jaką formę kuracji powinnam dla nich wybrać i czym je tak naprawdę niszczę- nie prostuję ich (poza szczotką prostującą- może to ona jest winowajcą?), nie kręcę, suszę tylko chłodnym powietrzem… Może to kwestia szczotki do rozczesywani, która mocno puszy mi włosy i chyba sporo wyrywa albo też przez nieodpowiednie kosmetyki? Nigdy też nie próbowałam żadnych wcierek, płukanek, masek… Albo winowajcą jest lakier do włosów? On chyba dość mocno je niszczy, prawda?
Po zrobieniu testu wyszły mi włosy średnioporowate, ale one są tak podatne na zniszczenia, że nie jestem pewna trafności tego wyniku. Dodam, że moje włosy są podatne na falowanie, gdy poczują odrobinę wilgoci w powietrzu, wyglądam jak napuszony pudelek z falami. :C Poza tym, naprawdę mam ich niewiele, chciałabym, żeby były gęstsze, bo obawiam się, że w końcu zrobię się łysa 😛
Wszelkie porady mile widziane. 🙂 Ps. blog jest genialny, uwielbiam go przeglądać.
Zamiast lakieru moze utrwalacz z Natura Siberica w sprayu? Zrezygnuj ze wszystkirgo co dziala na cieplo (szczotka prostujaca). Stosuj maski najlrpirj bogate w proteiny emolienty i humrktanty. Szczotka delikatna albo grzebien i trzeba wiecej czasu poswiecic na czesanie aby zrobic to delikatnie i nie wyrywac wlosow. Tez pisze mature za chwile i nie przejmuje sie tymi wierzeniami ze sie nie obcina. Obcielam niedawno troszke koncowki
Chyba każdy dostępny na rynku lakier zawiera alkohol, więc na pewno niszczy. Nieużywanie masek (oraz jak się domyślam – odżywek też) to zło, zdecydowana większość włosów potrzebuje jednak jakiegoś odżywiania po myciu 🙂 Szczotka też oczywiście nie powinna Cię szarpać, pytanie też jak czeszesz (powinnaś partiami, idąc od dołu pnąć się w górę).
Skoro włosy masz falowane, to może zamiast prostować je szczotką i suszarką – pokochaj ich naturę i wydobądź z nich skręt pielęgnacją Zakręconych Włosomaniaczek? To tak zwana pielęgnacja CG ("Curly Girl") 🙂
szczotka prostująca nie jest na ciepło, nie ma kabla do podłączenia. Jesli chodzi o odżywkę to używam zawsze po myciu, od długiego czasu używam i szamponu i odżywki z Syoss… nigdy nie zwracałam uwagi jednak na ich skład, a z tego, co widze, nie jest on za dobry dla włosów?
Nie chce ich pokochać i specjalnie jeszcze podkręcać, moge ewentualnie zacząć tolerować ich delikatny skręt na dole.
Pozostaje suszenie chłodnym powietrzem bez jednoczesnego rozczesywania- to chyba moje włosy beda w stanie przetrwać? Myje je zawsze na noc, a nie ma opcji, zebym pozostawiła je mokre.
Najbadziej irytujące jest to, gdy je rozczesze a one sie zaczynaja puszyć- wtedy wyglądaja na zniszczone, mimo ze sa delikatne i miękkie w dotyku.
Dziękuje w kazdym razie 😉
Jeśli nie chcesz by były falowane to prawie na pewno będziesz musiała pogodzić się z puszeniem ich. Kiedy prostuje się fale/loki to puszenie się jest pierwszym sygnałem, że stylizacja odpuszcza, a włosy chcą powrócić do naturalnej formy 😉 Oczywiście są szczęściary, którym to aż tak nie doskwiera, jak chyba Martusia z Martusiowego Kuferka 🙂 No ale zdecydowanie częściej wygląda to tak jak opisałam.
Na pewno można JAKICHŚ efektów spodziewać się po bardziej wytężonej pielęgnacji: szamponach i odżywkach lepszych niż Syoss, olejowaniu, maskach itp. Można spróbować dyscyplinujących płukanek (kwaśna, skrobiowa, z glutka lnianego). Ale trudno powiedzieć jak dużych rezultatów można się spodziewać.
Na upartego zostaje jeszcze keratynowe prostowanie 🙂
Zawsze mozezz je modelowac na jakiejs lepszej nie niszczacej wlosow szczotce ale wlasnie chlodnym nawiewem. Podobno tangle teezer blow styling jest dobra. Albo jakas z wlosia okragla? Jak dojdziesz do wprawy to nawet mozna ladnie wygladzic krecone wlosy co prawda nie zawsze wychodzi tak ze sa calkiem proste, zalezt od skretu. Mozesz probowac, praktyka czyni mistrza 🙂 przerzuc sie z syossa na lepsze skladowo, bogatsze maski odzywki i szampony lagodniejsze. Najlepiej jakis nawilzajacy. Stosuj cos na koncowki przed suzzeniem moze byc naturalny olej albo jakies serum silikonowe zabezpieczajace przed uszkodzeniami mechanicznymi 🙂
Aż tak nie płaczę nad tymi falami, bardziej przeraża mnie fakt, jak mało mam tych włosów- są takie cieniutkie, przez co efekt 'siana' jest jeszcze gorszy. Z pewnością przestawię się na lepsze odżywki/maski oraz olejowanie. 😉
Rozpoczęłam już od pochłaniania rzeżuchy.
Akcja jak najbardziej dla mnie.
Rozdzielczość grafiki jest słaba i nie wygląda to ładnie i wyraźnie po wydrukowaniu. Możesz ją zmienić na większą albo podać w pdf?
Świetna akcja ? biorę udział!
Dziewczyny, polecicie mi inną wcierkę niż Jantar? Właśnie skończyłam jej używać, a Radical niezbyt polubił moje włosy :/
Joanna rzepa, odżywka pokrzywowa Anna, seboravit
Kozieradka <3
Tonik-wcierka od Vianka – rewelacja! W dodatku bardzo przyjemna w użytkowaniu 🙂 Polecam też mix olejowy do skóry głowy od Nacomi 🙂
Olejek Khadi, masc konska z Biedry, krople zoladkowe 🙂
Tradycyjnie już biorę udział 😉
Dodam do swojej pielęgnacji coś mało znanego, mianowicie Triphala wewnętrznie i zewnętrznie, zobaczymy co z tego wyniknie. Trzymajcie kciuki żebym nie wyłysiała i nie zrudziała 😉
Super!! Ja się na to piszę 🙂 akurat od przeszło tygodnia zaczęłam jeść siemię lniane i pic skrzypokrzywę ale brak regularności 🙁 więc to idealna akcja dla mnie 🙂
Zgłaszam się! Grafika z tabelką jest przepiękna <3
Super!
My też zapisujemy się do akcji!
Biorę udział, super motywacja ^^
Super pomysł, a akurat 1 kwietnia stukną mi 3 lata włosomaniactwa 😀 jako wyzwanie dla siebie spróbuję kremowania i może skuszę się na domowe laminowanie 😉
Cudny pomysł! Takiej motywacji było mi trzeba 🙂 Biorę udział!
Super akcja! Wreszcie, bo na poprzednią się nie załapałam 🙂
Moje włosomaniactwo zaczęło się od tego, że postanowiłam zapuszczać włosy (mam prawie 24 lata). I teraz, wyobraź sobie, że przez całe życie używałam tylko szamponu i to wcale nie najdelikatniejszego. Nic więcej. Przygody z odżywkami jakoś się nie sprawdziły i szybko z nich rezygnowałam, bo sądziłam, że coś z nimi jest nie tak. Wiele razy chciałam zapuścić włosy na takie dłuższe niż za łopatki, ale gdy sięgały trochę za ramiona, radykalnie ścinałam do wysokości uszu i cieniowałam. Uznałam, że długie włosy nie są dla mnie, zresztą często słyszałam, że w krótkich mi lepiej (pewnie dlatego, że po podcięciu pozbywałam się tych najbardziej zniszczonych…). Najbardziej zniszczone, przesuszone, połamane, sianowate włosy miałam po 9 miesięcznej kuracji axotretem (lek na trądzik, wysuszający wszystko… oczy, włosy…). Włosy wtedy w ogóle przestały się przetłuszczać (!). Możesz sobie wyobrazić jakie miałam siano, bo używałam tylko szamponu do włosów. Po kuracji widać było różnicę między włosami, które odrastały, były gładsze, a cała reszta pamiętająca leczenie – mega przesuszona. Wszystkie te przesuszone włosy sukcesywnie ścinałam co kilka miesięcy. W końcu postanowiłam zapuszczać – ale tak naprawdę, a nie tylko do radykalnego ścięcia za rok… I to był ten moment, gdy uświadomiłam sobie, że muszę zacząć coś z nimi robić, bo inaczej znów będą się nadawały tylko do ścięcia i nici z zapuszczania. Koleżanka poleciła mi Twojego bloga, zafascynowana przeczytałam prawie wszystko, co tu jest. Do pielęgnacji włosów stopniowo włączałam odżywki, maski, olejowanie oliwą przed myciem, olejek z alterry na końcówki, czasem peeling cukrowy, czasem płukanie w kawie, a czasem robię własne "mikstury" – np. wyciskam sok z aloesu, rozprowadzam na włosach, nakładam oliwę i pod czepek i ręcznik. Próbuję różnych rzeczy. Nawet szczotkę do włosów zamieniłam na grzebień z szerokim rozstawem, by mniej włosów wyrywać. Zaczęłam spać w luźnym warkoczu i przestałam rozczesywać mokre włosy! Próbuję sobie przypomnieć, od kiedy tak "bawię" się z włosami, ale nie mogę. Podejrzewam, że dopiero od ok. 3 miesięcy. Mam włosy trochę za ramiona, przede mną jeszcze jakieś 2-3 lata zapuszczania do upragnionej długości 🙂 /nick do akcji wpisałam Heeehh 🙂
Heeehh 🙂 – czytając Twój komentarz miałam wrażenie, że ktoś pisze o mnie i o moich włosach. Zgadza się prawie wszystko! Łącznie z wiekiem i tym, że bloga anwen poleciła mi koleżanka. Przez wiele lat robiłam moim włosom same okropne rzeczy: myłam samym szamponem, bez nakładania odżywki, czesałam na mokro, suszyłam ciepły nawiewem, spałam w rozpuszczonych i wiele innych tego typu rzeczy… Teraz postanowiłam je ratować i zaczęłam o nie dbać. Co prawda robię to dopiero od około miesiąca, ale nie zamierzam przestać 😀 Włosy mam cienkie, połamane na całej długości, końcówki rozdwojone, wiec lepiej się im nie przyglądać z bliska. Ścięłam kilka tych najgorszych centymetrów, ale radykalne cięcie nie wchodzi u mnie w grę, bo włosy są i tak krótkie (do kości obojczykowych) i bym musiała ściąć je chyba do ucha żeby pozbyć się większości niedoskonałości… Zamierzam jednak regularnie podcinać końce aż znikną wszystkie brzydkie i rozdwojone 🙂 teraz używam delikatniejszego szamponu, odżywek, masek nawilżających, stosuję wcierki i serum zabezpieczające na końce 😀 akcja jak najbardziej się przyda, będę podwójnie zmotywowana!
Miałam identycznie, do tej pory w sumie sam szampon i to naprawde ciężki i odżywka nakładana na sekunde aby tylko jakos rozczesać włosy i potem odrastalo takie siano 😉 mam zamiar zrobic dokładnie to, co ty! A włosy masz gęste? 😉
No i ja też się zgłosiłam. Jakoś nigdy nie trafiłam na żadną Twoją akcję, a chyba mi się przyda, zawsze jakaś motywacja. Pozdrawiam Włosomaniaczki :3
Dagmara
Świetna akcja, zapisałam się 🙂
Po raz pierwszy biore udzial we wspolnej akcji, w towarzystkie czuje sie bardziej zmobilizowana 🙂 31marca podcinam wlosy o kilka cm, wiec staje do wyzwania ze zdrowymi koncowkami 🙂 Wybralam kilka rzeczy z listy, dodatkowo dopisalam picie czystka- od grudnia pije codziennie i to na pewno wplywa na wlosy.
Wyslalam drugie zgloszenie jesli to nie problem- w miedzyczasie podjelam decyzje o scieciu wlosow w akcji daj wlos (czyli jednak pojdzie wiecej niz kilka cm;)), musialam wiec dopisac wcierki bo bedzie mi zalezalo na przyroscie. Nie moge sie doczekac:)
pomysl bardz fajny ale laminowanie zelatyna i to wewnetrznie – FUUU!
A ja mam pytanie -czym się różni peeling enzymatyczny od mechanicznego? Czy dobrze rozumiem, że np. taki peeling Natura Siberica będzie enzymatyczny a np. z fusów kawy czy cukrowy to mechaniczny?
Który peeling z NS masz na myśli? Ten rokitnikowy scrub? Jeśli tak, to on też jest mechaniczny – mechaniczne to te, które mają drobinki, którymi ścieramy martwe komórki z powierzchni skóry, delikatnie masujemy itp. 🙂 A enzymatyczne to takie, które za pomocą enzymów rozpuszczają "spoiwo" między tymi komórkami powodując ich odklejenie się i oczyszczenie skóry w nieco innym mechanizmie 🙂
Dziewczyny, po czym poznać, że włosy lubią dany olej? Mam włosy mocno falowane, suche, wysokoporowate i od miesiąca przed każdym myciem olejuje włosy olejem lnianym. Niestety nie widzę żadnej poprawy, nadal mam siano. Czy to możliwe, żeby moje włosy nie lubiły oleju lnianego?
Jeśli próbowałaś różnych metod olejowania, sposobów zmywania, kombinowałaś z tym ile czasu trzymać olej na włosach itp. i rzeczywiście zero efektów, to zapewne nie jest olej dla Ciebie (a przynajmniej nie teraz). Najlepiej będzie schować go do lodówki i stosować wewnętrznie, a w tym czasie spróbuj oleju z innej grupy – np. rzepakowego. Za miesiąc będziesz mogła wrócić do lnianego i porównać efekty po jednym i po drugim 🙂
Myślę, że szansa zawsze jest, dlatego, ze porowatość to nie tylko chemia, ale też po np. prostu kształt łusek. U mnie akurat lniany super.
Sprawdzam to tak – jeśli widzę, że włosy piją olej, robią się miękkie i mniej sztywne, a do tego błyszczą, to uznaję, że jest ok i zwiększam częstotliwość używania. Kiedy nie wsiąka lub włosy wyglądają po nim matowo, hamuję i używam innego. Ogółem z sianem na wysokoporowatej głowie (a już na pewno na mojej) bywa tak, że ma w zwyczaju znikać dopiero na wiosnę, przy systematycznym i częstym olejowaniu. Zimą cały czas mam mniejszy lub większy puch.
Mam pytanie, może będziesz umiała mi pomóc 🙂 zawsze kiedy umyję włosy i jedynie przeczeszę je palcami i pozostawię do samodzielnego wyschnięcia włosy delikatnie się falują co bardzo mi się podoba, jednak kiedy zrobię dokładnie to samo tzn. umyję i przeczeszę palcami a potem wysuszę chłodnym nawiewem suszarki włosy są wyraźnie rozprostowane. Czy jest jakiś sposób, żeby utrzymać fale susząc włosy suszarką? Koczek ślimaczek raczej odpada ponieważ moje włosy sięgają kilka cm za ramiona.
Dyfuzor 🙂
konkurs na instagramie bedzie losowanie czy Twoj osobisty wybor? 🙂
Super akcja! Akurat zamówiłam olejek Khadi na porost włosów, to będzie idealna motywacja do wcierania, które zwykle idzie mi beznadziejnie jeśli chodzi o systematyczność 🙂
Ktoś wie gdzie mogę kupić maść końską w saszetkach?
Ja kupowałam w Rossmannie
kurcze..ale tęsknie za niedzielami dla włosów :(((
Ja za mwh
Super, w końcu się załapałam na jakąś akcję! Akurat dobry czas, będzie początek miesiąca więc pora ustalić nowy plan pielęgnacji! 🙂 Ogłosze na blogu i dodam jeszcze parę rzeczy od siebie 🙂
mam wątpliwości czy się zgłosić, jakoś nie lubię trzymać maski pod czepkiem 😛 no i też codziennie nie robię rytuałów bo moje włosy sa myte dwa razy w tygodniu
Przecież nie musisz wszystkiego robić. Wybierz to, co dla Ciebie ważne.
O włosy dbam niby cały czas i nauczyłam się już podstawowych zasad, ale jest kilka rzeczy, które chciałabym robić więcej – a mi nie wychodzi. Mam na myśli przede wszystkim wcierki, dlatego właśnie zgłosiłam się do akcji. Mam nadzieję, że uda mi się przez miesiąc wytrwać we wcierani 😉 A i zachęciłaś mnie do picia koktajlu z pietruszki 🙂
Zgłosiłam się 🙂 może to mnie zmusi do systematyczności w olejowaniu, peelingowaniu i wcieraniu 🙂
Własnie chciałam sama sobie zrobic taki miesiąc dla włosów, a tu proszę! 😀 Zgłosiłam się 🙂
Mam pytanko:) kilka miesięcy temu przestałam farbować włosy i chcę zapuścić naturalne jednak poniżej odrostu nie są w równomiernym kolorze i źle się z tym czuję. Chciałabym zafarbować je na kolor podobny do naturalnego ale boję się, że wyjdzie mi nierównomiernie. Naturalnie mam średni blond a farbowane na jasny i na dole i przy odrostach jest on ciemniejszy a w środkowej części jaśniejszy. Masz może jakieś rady? 🙂
Znajdz dobrego fryzjera ktory ci dopasuje naturalny kolor i zakryje te nierownosci w kolorze
Znajdź dobrego fryzjera co "rozmyje" ci różnice między kolorami na włosach;)
Może trochę nie w temacie, ale bardzo mnie to męczy, a nie mogę znaleźć na moje pytanie odpowiedzi: czy przy myciu włosów delikatnymi szamponami bez SLS również powinno stosować się metodę mycia OMO? Czy obciąża ona włosy?
Można, nie trzeba – po prostu sprawdź jak Twoje włosy reagują. Moje znoszą mycie łagodnym szamponem na całej długości, ale zdeeecydowanie wolą metodę OMO, a najlepiej OOMO. Ale bywa różnie 🙂
Zależy od włosów 😉 Jak zrobią ci się za mocno przylizane to ta metoda nie jest dla ciebie.
Musisz to sprawdzić na sobie, przecież to zależy od rodzaju włosów
Zgłosiłam się 🙂 Pierwsza moja akcja więc zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zapisałam się dzień później, ale pamiętam co robiłam wczoraj i dziś, więc będę nadrabiać 😀
Zapisałam się 🙂 Mógłby mi ktoś podpowiedzieć sposoby odżywiania włosów między myciami?
Wcierki na skórę głowy, różne odżywcze mgiełki 🙂
1 dzień spóźnienia, można jeszcze dołączyć? 🙂
Zgłoszona do akcji! w pełnej gotowości, wpis na blogu właśnie zawisł 🙂
Wspaniałe rozpoczęcie reaktywacji bloga z taką świetną akcją dla włosomaniaczek.
Pozdrawiam
Hejka,
Włączyłam się do akcji o czasie, ale dopiero dziś wysłałam zgłoszenie. Przepraszam za opóźnienie. Ale miałam detoks od elektroniki w weekend 😉
Dzisiaj także na instagramie się włączę (muszę go tylko założyć :)).
Dzięki za mobilizację… Sama z regularnością mam problem, a tak – już mały sukces 3 dni wcierki pod rząd!
a no przydałoby się
Oczywiście biorę udział w akcji 😀 jestem bardzo początkującą włsomaniaczką, przerzuciłam się na delikatne szampony, włosy myje co 2 dni, oczyszczanie co 3 mycia +maska, silikony na końce. Zaczęłam olejować na sucho przed każdym myciem babydream fur mama, omijam skalp na razie, bo bardzo łatwo moje włosy obciążyć i przyspieszyć przetłuszczanie. I tu jest problem. Zaczęłam od 2 łyżek – za dużo, teraz używam 1 i włosy są widocznie cięższe, wygładzone, mniej sianowate takie mięsiste (?), nie jestem do tego efektu przekonana, bo powoduje uliz na górze, ale ma długości piękne grube włosy. Zastanawia mnie tak szybki efekt, bo często czytałam, że na efekty trzeba poczekać. Na paznokciach i przy OXM też efektu od razu nie było. 'Świeżość' utrzymuje się nadal 2 dni. Nie wiem czy coś zmienić, olejować rzadziej np co 2 mycie, mniejszą ilością, nie na sucho? Szczerze mówiąc mam problem z tym jak określić czy włosy reagują dobrze, czy nie do końca im się coś podoba. Włosy mam długie tak za połowę pleców, u nasady są raczej nisko, a od połowy srednioporowate, końce są do ścięcia, ale nie mam odwagi przed maturą.
Pomocy, jakieś rady? Nie mam się kogo poradzić, nie mam żadnej bardziej doświadczonej koleżanki wlosomaniaczki :/
Olejuj rzadziej i nakladaj olej jeszcze nizej, np na same koncowki
ja to moje bym musiała na krótko ściąć, żeby móc zacząć coś z nimi robić
Spóźniłam się:(
Kurcze żałuję że się spóźniłam. Ostatnio non stop robię maskowe diy i nakładam na włosy 😀
Zapraszam do mnie
http://medusacare.blogspot.com/2017/03/naturalne-sposoby-na-mocne-wosy.html
witam. Mam pytanie troche z innej bajki i potrzebuje odp na pytanie. Mianowicie. Dawno temu farbowalam wlosy na kasztanowo czerwony braz. Pozniej zaszlam w ciaze i juz nie farbowalam do tej pory. Wlosy praktycznie mi cale odrosly. Po ciazy strasznie mocno zabralam sie za pielegnaje. Peelingi maski no i olejowanie na suche wlosy na noc. Tyle ze w moim kolorze srednio dobrze sie czuje i chce wrocic do mojego farbowanego kolorku. Boje sie tylko ze olejowanie wlosow farbowanych wyplucze kolor. A nie chce z niego rezygnowac. Wlosy sa po nim cudne. Uzywam oleju lnianego.
Nie ma obaw 🙂 Wiele włosomaniaczek farbuje, Ania też latami nosiła czarną farbę i olejowanie jest tu jak najbardziej okej 🙂 Zmywaj oleje łagodnym szamponem lub odżywką, zrób raz na jakiś czas zakwaszającą płukankę i będzie dobrze 🙂
Troszkę spóźniona, ale dołączam do akcji:) W grupie raźniej:)
asia_grushka
wzięłam udział w akcji, zachęciłam koleżanki na instagramie 🙂
jeśli dzięki temu dołączy do nas chociaż jedna włosomaniaczka, osiągniemy sukces 🙂
Huh, tyle słyszałam o tym, że zrobię sobie 30 dni dla włosów i bez zbiorowej akcji XD
Także no, będę się włosingować