Niestety mamy już jesień. Piszę niestety,
bo ja akurat za jesienią nie przepadam 🙁 Na szczęście dla włosów jest to w
miarę łaskawa pora roku i pielęgnacja nie powinna sprawiać teraz tak dużych
problemów jak latem czy zimą. Jedyne z czym wiele z Was może się borykać
to wzmożone wypadanie włosów. Poza tym na pewno warto też jesienią sprawdzać pogodę i punkt rosy,
zwłaszcza jeśli mamy włosy kręcone lub lubiące się puszyć i dostosowywać do
tego naszą pielęgnację. Poniżej chciałabym Wam napisać kilka zasad, którymi ja
się kieruję o tej porze roku. Jeśli jesteście ciekawe – zapraszam 🙂
bo ja akurat za jesienią nie przepadam 🙁 Na szczęście dla włosów jest to w
miarę łaskawa pora roku i pielęgnacja nie powinna sprawiać teraz tak dużych
problemów jak latem czy zimą. Jedyne z czym wiele z Was może się borykać
to wzmożone wypadanie włosów. Poza tym na pewno warto też jesienią sprawdzać pogodę i punkt rosy,
zwłaszcza jeśli mamy włosy kręcone lub lubiące się puszyć i dostosowywać do
tego naszą pielęgnację. Poniżej chciałabym Wam napisać kilka zasad, którymi ja
się kieruję o tej porze roku. Jeśli jesteście ciekawe – zapraszam 🙂
Jak pielęgnować włosy jesienią?
Mycie włosów
Temperatury
opadły, włosy zwykle nie przetłuszczają nam się już tak szybko jak latem, nie
potrzebują też ochrony UV, więc możemy sobie pozwolić na nieco rzadsze mycie.
Tak jak i o każdej innej porze roku warto sięgać przede wszystkim po łagodne
szampony czy odżywki do mycia, a tylko raz na jakiś czas włosy oczyścić mocniejszym detergentem (nie
zapominajcie o tym nawet jeśli prowadzicie pielęgnację bezsilikonową, inne
substancje również mogą się na włosach nadbudować, więc regularne oczyszczanie
jest konieczne!). Ostatnio Fellogen przygotowała na blogu świetną listę takich
łagodnych szamponów – znajdziecie ją TU.
opadły, włosy zwykle nie przetłuszczają nam się już tak szybko jak latem, nie
potrzebują też ochrony UV, więc możemy sobie pozwolić na nieco rzadsze mycie.
Tak jak i o każdej innej porze roku warto sięgać przede wszystkim po łagodne
szampony czy odżywki do mycia, a tylko raz na jakiś czas włosy oczyścić mocniejszym detergentem (nie
zapominajcie o tym nawet jeśli prowadzicie pielęgnację bezsilikonową, inne
substancje również mogą się na włosach nadbudować, więc regularne oczyszczanie
jest konieczne!). Ostatnio Fellogen przygotowała na blogu świetną listę takich
łagodnych szamponów – znajdziecie ją TU.
Suszenie
Wiem, że są
dziewczyny, które jak ognia unikają suszarek, ale ja nie mam oporów by włosy
suszyć praktycznie po każdym myciu. Jesienią, gdy kaloryfery jeszcze nie
grzeją, a na dworze jest już dość chłodno moje włosy schną niesamowicie długo.
Myję je wieczorem, a rano nadal są wilgotne, dlatego też suszarka jest wręcz
obowiązkowa. Pytacie mnie czy jeśli będziecie suszyć chłodnym nawiewem to włosy
nie będą zniszczone. Oczywiście, że nie będą 🙂 Unikać należy jedynie gorącego
strumienia, ten letni, ciepły czy chłodny włosów na pewno nie spali.
dziewczyny, które jak ognia unikają suszarek, ale ja nie mam oporów by włosy
suszyć praktycznie po każdym myciu. Jesienią, gdy kaloryfery jeszcze nie
grzeją, a na dworze jest już dość chłodno moje włosy schną niesamowicie długo.
Myję je wieczorem, a rano nadal są wilgotne, dlatego też suszarka jest wręcz
obowiązkowa. Pytacie mnie czy jeśli będziecie suszyć chłodnym nawiewem to włosy
nie będą zniszczone. Oczywiście, że nie będą 🙂 Unikać należy jedynie gorącego
strumienia, ten letni, ciepły czy chłodny włosów na pewno nie spali.
Odżywianie
Dla mnie
jesień to idealna pora roku na intensywne odżywianie włosów. Z racji jesiennej
depresji i tak zwykle nie mam ochoty nigdzie wychodzić, a wieczory najchętniej
spędzam pod kocem, z książką i kubkiem parującej herbaty, więc ten czas z
powodzeniem wykorzystuję na pielęgnację i przed każdym myciem nakładam na włosy odżywczą maskę lub olej.
Oczywiście przy włosach skłonnych do przetłuszczania jak moje wszystkie takie
intensywne kuracje stosuję tylko przed myciem na spryskane mgiełką włosy (a nie zmoczone). Nic mi nie
ścieka ani nie przeszkadza normalnie funkcjonować. Po myciu nakładam już tylko lekką i szybką odżywkę (ostatnio jest to balsam z Green Pharmacy, o którym napiszę Wam
za kilka dni).
jesień to idealna pora roku na intensywne odżywianie włosów. Z racji jesiennej
depresji i tak zwykle nie mam ochoty nigdzie wychodzić, a wieczory najchętniej
spędzam pod kocem, z książką i kubkiem parującej herbaty, więc ten czas z
powodzeniem wykorzystuję na pielęgnację i przed każdym myciem nakładam na włosy odżywczą maskę lub olej.
Oczywiście przy włosach skłonnych do przetłuszczania jak moje wszystkie takie
intensywne kuracje stosuję tylko przed myciem na spryskane mgiełką włosy (a nie zmoczone). Nic mi nie
ścieka ani nie przeszkadza normalnie funkcjonować. Po myciu nakładam już tylko lekką i szybką odżywkę (ostatnio jest to balsam z Green Pharmacy, o którym napiszę Wam
za kilka dni).
Zabezpieczanie
Do
zabezpieczania podobnie jak i na wiosnę wykorzystuję obecnie głównie oleje. Po
silikony sięgnę dopiero, gdy temperatury mocno spadną (poniżej zera). W tej
chwili kropla oleju arganowego czy malinowego (chce go zużyć bo kończy mu się
termin ważności) moim włosom w zupełności wystarcza.
zabezpieczania podobnie jak i na wiosnę wykorzystuję obecnie głównie oleje. Po
silikony sięgnę dopiero, gdy temperatury mocno spadną (poniżej zera). W tej
chwili kropla oleju arganowego czy malinowego (chce go zużyć bo kończy mu się
termin ważności) moim włosom w zupełności wystarcza.
Odżywianie od wewnątrz
Tak jak i
każdą inną porą roku musimy i jesienią dbać o to co jemy. Nasza dieta ma
ogromny wpływ na nasze włosy zwłaszcza teraz, gdy lubią nam one mocniej wypadać.
Wiele z Was pisało mi, że już się z tym boryka. Możemy oczywiście sięgnąć
po gotowy suplement, ale może warto spróbować powalczyć samą dietą? Jesień to
oczywiście czas dyń. Pestki są niesamowicie zdrowe i korzystnie wpływają
również na nasz wygląd (poprawiają cerę i zapobiegają wypadaniu włosów). Ja
aktualnie postawiłam na olej z pestek dyni, ale jeśli macie możliwość to najlepiej
pogryzać te świeże. Sama dynia bogata w witaminy (A, E, z grupy B i C) i
mikroelementy (potas, wapń, żelazo czy magnez), a do tego niskokaloryczna jest
również świetnym rozwiązaniem. Uwielbiam zupę dyniową, dyniowe muffinki i dynię pieczoną z
ziemniakami i ziołami. Co jeszcze warto jeść jesienią? Oczywiście warzywa i owoce. Teraz
mamy idealny czas na winogrona, jabłka, gruszki czy śliwki. Ja zjadam je
każdego dnia 🙂
każdą inną porą roku musimy i jesienią dbać o to co jemy. Nasza dieta ma
ogromny wpływ na nasze włosy zwłaszcza teraz, gdy lubią nam one mocniej wypadać.
Wiele z Was pisało mi, że już się z tym boryka. Możemy oczywiście sięgnąć
po gotowy suplement, ale może warto spróbować powalczyć samą dietą? Jesień to
oczywiście czas dyń. Pestki są niesamowicie zdrowe i korzystnie wpływają
również na nasz wygląd (poprawiają cerę i zapobiegają wypadaniu włosów). Ja
aktualnie postawiłam na olej z pestek dyni, ale jeśli macie możliwość to najlepiej
pogryzać te świeże. Sama dynia bogata w witaminy (A, E, z grupy B i C) i
mikroelementy (potas, wapń, żelazo czy magnez), a do tego niskokaloryczna jest
również świetnym rozwiązaniem. Uwielbiam zupę dyniową, dyniowe muffinki i dynię pieczoną z
ziemniakami i ziołami. Co jeszcze warto jeść jesienią? Oczywiście warzywa i owoce. Teraz
mamy idealny czas na winogrona, jabłka, gruszki czy śliwki. Ja zjadam je
każdego dnia 🙂
Fryzury
Jesienią
częściej nosimy wszelkiego rodzaju szaliki, chusty czy apaszki. Nie ma
praktycznie dnia bym po nie nie sięgała, zwłaszcza rankiem, gdy temperatury
mocno spadają. Warto wtedy upiąć wysoko włosy by uniknąć mocnego ich splątania
na karku. W moim przypadku szalik + rozpuszczone włosy kończą się zawsze tak
samo – kilkugodzinnym rozplątywaniem kołtuna i wyrwaniem mnóstwa włosów. Tak jak
już Wam kiedyś wspominałam mój sposób na to by włosy upinać, a zarazem móc się
nimi cieszyć (w końcu nie po to je zapuszczałam by ciągle chodzić w koczku)
polega na tym, że włosy rozpuszczam dopiero jak dojadę do pracy i znów spinam, gdy wracam do
domu.
częściej nosimy wszelkiego rodzaju szaliki, chusty czy apaszki. Nie ma
praktycznie dnia bym po nie nie sięgała, zwłaszcza rankiem, gdy temperatury
mocno spadają. Warto wtedy upiąć wysoko włosy by uniknąć mocnego ich splątania
na karku. W moim przypadku szalik + rozpuszczone włosy kończą się zawsze tak
samo – kilkugodzinnym rozplątywaniem kołtuna i wyrwaniem mnóstwa włosów. Tak jak
już Wam kiedyś wspominałam mój sposób na to by włosy upinać, a zarazem móc się
nimi cieszyć (w końcu nie po to je zapuszczałam by ciągle chodzić w koczku)
polega na tym, że włosy rozpuszczam dopiero jak dojadę do pracy i znów spinam, gdy wracam do
domu.
I to by było chyba na tyle. Jak mi się jeszcze coś przypomni to oczywiście dopiszę.
A Wy lubicie jesień? 🙂
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Oooo, bardzo fajnie że przygotowałaś pielęgnację na Jesień 😉
oczywiście, że nie lubimy 🙂
Uwielbiam jesień 🙂 I ciesze się, ze gorące lato już się skończyło… Żadna cześć mojego ciała go nie lubi.. łącznie z włosami.
uwielbiam jesień kiedy świeci słońce i są cudowane widoki, a temperatury nie są za wysokie 🙂
hmmm uwielbiam wiosnę i lato jesień znoszę jeżeli nie jest cały czas deszczowa. O włosy staram się zdać każdą porą roku. Staram się też ich nie myc na wieczór bo jednak to nie zdrowo kłaść się z mokrymi włosami dlatego myję ze zazwyczaj rano lud po południu żeby spokojnie podeschły same nie przeszkadza mi też to że schną dłużej kiedyś włosy schły mi naprawdę długo teraz po farbowaniach jest już trochę inaczej 😉 a ze względu na to że mam kręcone włosy nie lubię ich suszyć bo potem jest siano na głowie a tego wolę uniknąć 🙂
Ewa to może warto zainwestować w dyfuzor? Zobacz sobie u Maliniarki jak jej włosy wyglądają po nim :)))
Hejj 😉 często korzystam z rad z Twojego bloga. ostatnio mam problem.. moje włosy po każdym myciu są jakby tuste, ciężkie, przyklapnięte i wyglądają właśnie na tłuste. raz są to końcówki, a raz przy nasadzie włosów. jestem załamana. stosuje szampon i odżywkę Tresemme. wcześniej używałam zwykłego szamponu pokrzywowego Farmona. co mam zrobić? proszę, pomóż!
Musisz je porządnie oczyścić szamponem z SLS. Może zrób sobie peeling głowy i wlosów?
Kupiłam szampon pokrzywowy -> http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=45961 i dziś rano umyłam nim włosy. Jeszcze schną, ale już widzę, że są inne, lekkie. Jak długo będę musiała nim myć? Czytałam gdzieś, że od 1-2 tygodnia. A potem olejowanie włosów. Po tym czasie mam używać już jakich chce szamponów czy nie??
Jeden raz powinien wystarczyć. I potem regularnie myj nim raz w tygodniu albo raz na dwa tygodnie (to już zależy od włosów i kosmetyków jakie używasz).
Ooooo,świetne porady, na pewno się przydadzą ;)Ja osobiście bardzo nie lubię jesieni, a zwłaszcza takiej deszczowej 🙁 Zdecydowanie wolę wiosnę i lato 🙂
no tak, wzmożone wypadanie 🙁 własnie zaobserwowałam… wypada mi mnóstwo włosów, nie wiem czy to przesilenie, czy może stres, ale nie jest fajnie 🙁
Ja mam suszarkę z dyfuzorem, ale niestety czy z nim czy bez niego moje włosy kompletnie nie współpracują. Dlatego zostawiam je aby wyschły same, na szczęście robią to w ekspresowym tempie co dziwi wszystkie fryzjerki. Dopiero od niedawna śledzę Twojego bloga, ale skłonił mnie do tego, aby wreszcie zadbać o swoją szopę 🙂
widocznie masz wysoką porowatość skoro tak szybko schną:)
Ja cały czas walczę z wypadaniem włosów, ostatnio miałam wrażenie, że trochę mniej ich wypada (choć i tak były to dość duże ilości), a teraz to już znów pogrom ! 🙁 Leci ich mnóstwo, szczególnie przy myciu, może to już przesilenie.
Czy przyczyną nadmiernego wypadania włosów mogą być ZNISZCZONE KOŃCE? Zaczęłam dbać o włosy, ale nie zdecydowałam się na ścięcie końcówek, bo tak bardzo chciałabym mieć już choć trochę dłuższe włosy… 😉
ja na początku lata miałam problem z wypadaniem włosów. pomogły stare sposoby: maseczka żółtko+nafta+cytryna+rycyna a także wcieranie soku z czarnej rzepy w skalp. zaczęłam od vitapilu, ale nie mam o nim żadnego zdania, nie pomógł, to zainwestowałam w nature 🙂
Jesienią dopada mnie chandra, szczególnie kiedy zaczyna padać deszcz. Teraz jest jeszcze ładnie i taka ciepła, złota jesień jest nawet przyjemna:) Poza tym jesienią włosy mi koszmarnie wypadały, tym razem jest znacznie lepiej, bo od miesiąca dbam o nie jak mogę:)Właśnie zastanawiam się czym najlepiej zabezpieczyć końcówki, jedwabiem z silinkonami, czy olejkiem rewitalizującym z Himalaya?
Eh z przerażeniem czekam aż znów zaczną się problemy z jesiennym wypadaniem. Ampułki z Radicala już czekają w pogotowiu 😉 Co do spinania włosów mam podobnie… tak ciesze się, że są co raz dłuższe że nie mam ochoty ich spinać mimo, że rozpuszczone bardziej się niszczą.
A ja się zastanawiam czemu mi ostatnio włosy tak bardzo wypadają :[ dosłownie po myciu jest prawie cały grzebień we włosach, coś strasznego….
Iness
uwielbiam zupę dyniową 😉
Jesienią i zimą to właśnie czapki i szaliki dają moim włosom w kość. Zacznie się wieczne elektryzowanie i rozplątywanie kołtunów, brrr
u mnie na szczęście jesienne wypadanie jeszcze się nie zaczęło ale strasznie się tego obawiam bo zazwyczaj jest u mnie bardzo intensywne:( Od niedawna zaczęłam używać wcierki jantar i na skórę głowy mi pomaga więc trzymam kciuki, że wypadanie też zniweluje:) Niestety moje włosy są bardzo suche i jesienią muszę je dobrze chować przed wiatrem bo źle go znoszą. Nawet po masce głęboko nawilżającej (żel lniany,łyżka oleju,gliceryna, kwas hialuronowy,łyżka maski) końcówki z przodu nie są wystarczająco nawilżone:( Czy mogłabyś mi poradzić co mogę dodać/zmienić aby maska jeszcze mocniej nawilżała?
Ja od końca lata zmagam się z wypadaniem włosów… odkąd zaczęłam o nie dbać metodami opisywanymi przez Włosomaniaczki, mimo tego, że wyglądały coraz piękniej to strasznie zaczeły mi lecieć, garściami, byłam przerażona :(( ale już wiem, co robiłam źle 🙂 mojej skórze głowy nie służyło olejowanie, dlatego nakładam teraz olej na same włosy od połowy długości. Dodatkowo płyn do kąpieli Babydream zamieniłam na szampon Pharmaceris H- Keragin + wcierka Jantar + siemię lniane pite codziennie i już po tygodniu widzę, że włosy mniej wypadają 🙂 P.S. własnie siedzę z olejem lnianym na wloskach, nie widziałam nigdzie, żeby ktoś go próbował a mam całą butlę w domu. Ciekawe, jaki będzie efekt 🙂 pozdrawiam wszystkie Włosomaniaczki, Ola 🙂
mnie olej lniany bardzo służy 🙂 Choć na dłuższą metę chyba wolę ten ze słodkich migdałów.
kurcze chyba się nie obronię przed tym siemieniem… mam wrażenie, że wyleciała mi połowa włosów, a tak się już ładnie zagęszczały ;(
Jesien jest okropna! Ledwo się zaczęła a ja już mam zapalenie gardła ! ;(
http://naturvital.co.uk/
podsylam stronke z cala ich oferta dobrze ze ja znalazlam bo myslalam ze bede musiala czekac az do przyjazdu do Polski zeby sobie ja zakupic-napewno zamowie maske musze ja wyprobowac.
Maja wysylke do PL.
Dziekuje ze prowadzisz tak swietny blog.MONIKA
Jestem ciepłolubem dlatego nie lubię ani jesieni ani zimy! Brrr!
U mnie też wypadanie włosów się zaczęło, nie wiem dokładnie czy przez jesienne przesilenie czy może reakcja na powrót do farbowania chemicznego?
Dlatego przeprowadzam zmasowany atak na skalp! Na pierwszy ogień idzie własnorobna wcierka rozmarynowo-imbirowa 🙂
ja chce dalej latooo ;(;(;(
Musze nauczyc sie chodzic w zwiazanych wlosach ;p jak narazie to dla mnie niewykonalne
Dziewczyny, ale jak zaczynacie łykać suplementy w momencie, gdy włosy wypadają to nic tu po nich. Przecież po pierwsze, proces wypadania włosa jest długotrwały – najpierw traci na objętości, obumiera, a potem dopiero wypada. To może trwać nawet kilka tygodni – więc włosy, które wypadają teraz zaczęły słabnąć jeszcze np. w sierpniu. Poza tym, jak zaczniecie łykać teraz suplementy – nie zadziałają od razu – też przynajmniej po kilku tygodniach. Przez ten czas wypadną wszystkie te włosy, które miały wypaść w związku z jesiennym przesileniem. I znowu naturalnie będzie wypadać ich mniej, nie za sprawą suplementów, a cyklu życia włosa 🙂 Dlatego jeśli chcecie się uchronić przed jesiennym wypadaniem, zadbajcie o dietę, suplementy i wcierki jeszcze czerwcu, lipcu, sierpniu. Wtedy jest szansa, że wypadnie ich mniej
Dodałabym jeszcze jeden problem związany z jesienią i zimą, dla posiadaczek długich włosów – ciągle ocierają się o kołnierz płaszcza czy kurtki a także o zawiązany wokół szyi szalik…Po zimie zazwyczaj dolne partie moich włosów są strasznie zniszczone, jakby postrzępione 🙁
ja również stosuję ten patent, że gdy wychodzę związuję włosy, a w pomieszczeniu rozpuszczam:) chociaż długości mi brakuje, ale i tak już jest coraz lepiej:)
Pozdrawiam:)
Ja lubię jesień 😉 Lubię te kolory i wieczory z ciepłą herbatą i dobrą książką kiedy deszcz dudni o szyby 😉
Co do pielęgnacji to elektryzowanie włosów doprowadza mnie do szału. I też w większości noszę włosy upięte w jakiś messy koczek 🙂
Pozdrawiam 😉
Jeśli mamy ciepłą złotą jesień to lubię, a pluchę nie…
dlaczego twoj adres internetowy konczy sie na ".nl" ?
Też nie przepadam za jesienią, deszczem i tym wiatrem:( Ja z kolei myję włosy tylko rano i właśnie rozpoczął się okres kiedy muszę wyjąć suszarkę i jej systematycznie używać:P
kiedy powinnyśmy zacząć nosić czapki? od jakiej temperatury mniej więcej? 🙂
nienawidzę jesieni puszące się włosy odstające kosmyki wrr…
Lubię jesień, bo też wtedy spędzam dużo czasu w domu, pod kocykiem i przy blogowaniu;)
Ja się cieszę jedynie z tego powodu, że udało mi się dorwać czarną rzepę 😀 Może tym razem nie tylko ograniczy wypadanie włosów, ale też zaczną szybciej rosnąć 🙂
dziewczyny chciałabym sobie kupić olejek z alterry do olejowania,czy brać olejek ten http://www.rossnet.pl/Produkt/Alterra-Olejek-do-ciala-Limetka-i-aloes,110496
limetka i aloes? ma dobre działanie? prosze o pomoc.
Akurat ta limonkowa do włosów się u mnie nie sprawdza. Stosuję ją, póki mam, do twarzy i ciała, kąpielí i jako składnik ocm.
Lubię jesień ale wolę wiosnę :}
Nie lubię jesieni. Mam tak jak ty, że przez chłodniejsze pory roku odżywiam włosy, jak jest ciepło to nigdy nie mam czasu 😀 pozdrawiam ♥
Ja troche odbiegne od tematu, mianowicie wydaje mi sie ze wycofuja Odzywke Isana z olejem babasu. odwiedzilam kolejna filie Rossmana i nie ma jej polkach, za to jest jakas nowa niebieska z bawelna. Dodam ze mieszkam w niemczech w okolicach Koloni.Szkoda, polubilysmy sie. Odpowiedzcie ,mozna ja nadal w Polsce kupic?
podobno tu też mają ją wycofać,coraz mniej jej na półkach,olejki już wycofane zostały tylko 3 rodaje
No ja niestety teraz borykam się z wypadaniem włosów 🙁 Zawsze mam to samo na jesień i wiosnę :/
Szukalam tez na online Rossaman, definitywnie u nas wycofana.Naprawde szkoda.
super post;) Gdyby nie zła pogoda to bym lubiła jesien;p
Anwen, od kiedy zaczęłam interesować się moimi włosami i tym, co się z nimi dzieje, Twój blog i Wizaż, to moje największe źródło wiedzy. Moje włosy teraz z dnia na dzień wyglądają lepiej, napraqwdę wiele Ci zawdzięczam! Fajnie, że są jeszcze osoby, które zakładają blogi, które mają też służyć innym, a nie tylko pełniące role miejsca, w którym człowiek może się wygadać …
Mam do Ciebie, Anwen, jedno pytanie – szukałam o tym trochę informacji, ale wolę się upewnić – czy żel Facelle nadaje się do mycia włosów po laminowaniu ? 🙂
nadaje się :))
bardzo przydatny post:)dziękuje za informacje:*
http://anwena.blogspot.com/2010/06/podstawa-pielegnacji-szampon.html
W tym poście pisałaś o szamponie : Sleek LIne Volume- Stapiz. W jakim sklepie można go dostać? w jakim sklepie ty go kupowałaś ? 🙂
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź !:)
M.
W Krakowie można go kupić w sklepie, przy ul. Limanowskiego.
Droga Anwen. Chciałabym zaopatrzyć się w suszarkę do włosów i mam w tej chwili dwie na oku. Mogłabyś mi pomóc w dokonaniu wyboru? Proszę ciebie akurat o to, bo ty się na tych urządzeniach znasz, a ja jestem w tym temacie kompletnie zielona 🙂
1. http://braun.strefamarek.allegro.pl/suszarka-do-wlosow-satinhair-7-hd-730.html
2. http://allegro.pl/remington-ac5011-suszarka-perlowa-jonizacja-2200w-i2625390186.html
Czy uważasz, że któraś z powyższych suszarek jest godna uwagi ?:) Jesli tak, to która lepsza?
myślę, że obydwie są bardzo dobre i na tyle podobne, że ja wybrałabym po prostu tańszą 😉
A ja mam pytanie jaka mgielke rozptylasz przez maską lub olejowaniem? Pozdrawiam, Karolina.
Hej Anwen 😉 czy nadal używasz tą suszarkę Remingtona? Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam;)
Oczywiście :)) ale ostatnio mam jeszcze jedno ciekawe urządzenie 😉
Mogłabyś zdradzić o jakim urządzeniu mowa?:)
już przygotowuję odpowiedni wpis 🙂 za kilka dni się wyjaśni 😉
czekam z niecierpliwością 🙂
mmm, bardzo fajny post 🙂 takie lubie!
Ja lubie jesien- za 5 dni mam urodziny, wiec jestem typowym dzieckiem jesieni. Lubie deszcz, slote i kaluze 🙂
Ja suplementy biore od jakiegos czasu, bo mi wlosy wypadaja, owszem, ale.. na wiosne ;/ no i ze stresu. Wiec zjadam multiwitaminy z zelazem.
Czekam az skonczy mi sie Amla i chce kupic olej z pestek dyni 🙂 i moze nieglupi pomysl, zeby dynie podjadac. Ja lubie tez kawe z syropem dyniowym, nom nom!
(muffiny jednak marchewkowe sa najlepsze).
dziekuje za post:)
Ja nie lubię jesieni, choć jeszcze bardziej zimy;) Widzę, że dziewczyny powyżej pytają o suszarki to i ja zapytam: co sądzisz o tej: http://www.123klik.pl/apollo-suszarka-linea-rosso-sur-60-red,id-125134?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2012-09&utm_content=125134#nclid=595ae06737a0a5c54b3b3422e1c0fba1 widziałam ją za 35zł w saturnie i zastanawiam się czy jest sens dawać 4 razy tyle za Remingtona czy przeżyję bez jonizacji i ta sprawdzi się dobrze?:)
http://olgusz.blogspot.com
Anwen, podbijam pytanie 🙂 Też jestem bardzo Ciekawa Twojej opinii.
ja akurat jonizację bardzo sobie cenię (włosy się nie elektryzują i są bardziej gładkie), ale jak na tę cenę to nie jest zła 🙂 Zanim kupiłam Remingtona miałam właśnie coś podobnego, ale wtedy nie korzystałam z suszarki za często 😉
Dzięki za odpowiedź, w takim razie kupię tą tańszą, bo nie suszę włosów codziennie, raczej pozwalam im wyschnąc naturalnie, a suszarkę chcę mieć jedynie na wszelki wypadek:)
Bardzo to wszystko pomocne co piszesz 🙂
kocham jesien za te wszystkie kolory i mgłę 😉 chociaż włosy nie przepadają 😉
A ja nienawidzę jesieni. Troszeczkę wilgoci i włosy żyją własnym życiem… Każdy w inną stronę, beznadziejne kręciołki i puch… Wszyscy się wtedy ze mnie śmieją i tak przez całą jesień 🙁
Ja lubię zabezpieczać włosy olejem z róży z zsk.
Mam pytanie odnosnie mgiełki do włosów. Czy mógłby mi ktoś polecić jakąs dobrą?
Wiem, ze Anwen używa chyba takiej zrobionej z półproduktów, ja nie chce sie w to bawić i wolałabym zakupić już gotową
Nie lubię jesieni, gdyż zawsze jej nadejście rozpoczyna natłok zajęć (pracuję i studiuję, więc latem tylko pracuję:P). Z drugiej strony jesienią "przydatna" jest włosomania 😉 Na smutne jesienne wieczory możemy zaplanować sobie domowe spa (w sumie niekoniecznie do włosów). Latem nie miałyśmy na to czasu 😉 Jeśli mamy złotą polską jesień (w zeszłym roku niemal bezboleśnie przeżyłam zmianę lata na jesień z powodu pięknej pogody), to możemy cieszyć się jej urokiem, doceniać różnorodność jaką nam serwuje 😉
Super, że napisałaś tą notkę- wyjaśniłaś w niej wszystkie nurtujące mnie kwestie odnośnie jesiennej pielęgnacji 🙂
Ja mam straszny uraz do suszarki ;( ostatnio, włączyłam leciutki nawiew i tak blisko głowy suszyłam włosy (a mam dość długie). Ta druga strona suszarki wciągnęła mi prawie garść włosów! a ja odruchowo, zamiast wyłączyć suszarkę zaczęłam się z nią "szarpać" :C Moje włosy w tym miejscu są postrzępione, i cebuliki mnie bolą..
Ile osób lubi jesień! 🙂 Wszystko jest ok, dopóki jest słonecznie, więc, oby tak dalej!!!
Moje włosy nie lubią zimy/jesieni. Fakt faktem że po dniu spędzonym na wilgotnym powietrzu są niesamowicie gładkie i miękkie ale to mnie nie pociesza. Jesienią/zimą zawsze noszę kucyki, upięcia bo rozpuszczone włosy natychmiastowo klapną, zero objętości. Byle do wiosny:)
to masz już wszystkie pory roku:D
lubię jesień, mam tak jak Ty- najchętniej siedzę w domu i męczę włosy oraz książki, które nie doczekaly swojej kolejki podczas zakręconego lata:))
Wspomniałabym jeszcze o walce z elektryzowaniem;-) moje już momentami zaczynają bezwolnie unosić się w górę;-) Jeśli chodzi o czytanie książek jesień i zima to chyba najbardziej "wzbogacająca" pory roku;-))
Bardzo lubię złotą jesień, ale niestety zazwyczaj trwa ona zaledwie moment 🙁 Deszczowa, szaro-bura jesień powoduje, że nic mi się nie chce i czekam tylko do wiosny.
U mnie właśnie się nasiliło wypadanie włosów. Tak jak piszesz dbam o to co jem oraz zaopatrzyłam się w szampon BiovaxMed i suplement. Mam nadzieję, że szybko uporam się z problemem.
Mam pytanie… przeszukałam Twój blog i nie znalazłam odpowiedzi, więc zapytam tutaj. Jaki olej arganowy do włosów jest lepszy – kosmetyczny, czy naturalny nieprzetworzony? Pozdrawiam cieplutko 🙂
heh ale takie zabiegi nie wiele dadzą, jeżeli nie będzie się wspierać cebulek również od wewnątrz, jest jesień, trzeba korzystać z darów natury, jeść warzywa i owoce, bo teraz mają najwięcej witamin i mikroelementów, które wzmacniają nie tylko włosy ale również skórę i paznokcie. A później to tylko takie rzeczy zajadać http://panorzeszek.pl/kategoria/suszone-owoce-bakalie
działają podobnie, też są skarbnicą witamin
Aga przecież o tym właśnie pisałam 🙂
Przydatny posta Kochana jak zawsze! Przeczytałam od A do Z 🙂 teraz zerkam na listę szamponów! 🙂
Buziaki
Anwen.. jestem po zabiegu encanto i używam kosmetyków które zalecałaś aby efekt utrzymał się jak najdłużej 😉
Powiedz mi proszę czy mogę używać maski z Avonu, podaję jej skład (ja nie dopatrzyłam się w nim niczego niedozwolonego, ale że ekspertem nie jestem proszę o to Ciebie):
INGREDIENTS/SATOJCI/INGREDIENTE/COCTAB: AQUA, CETARYL ALCOHOL, DIMETHICONE, CETYL ALCOHOL, QUATERNIUM-91, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, CETRIMONIUM METHOSULFATE, PARFUM, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, PHENOXYETHANOL, PHOSPHORIC ACID, CREATINE, METHYLPARABEN, CASTOR ISOSTERATE SUCCINATE, DIMETHICONE PEG-8 MEADOWFOAMATE, DISODIUM EDTA, PANTHENOL, AMINOMETHYL PROPANOL, HYDROLYZED WHEAT PROTEIN PG-PROPYL SILANETRIOL, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, LAMINARIA DIGITATA EXTRACT, PELVETIA CANALICULATA EXTRACT, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, HEXYLCINNAMAL, LIMONENE.
Za wszelkie błędy literowe bardzo przepraszam, mam nadzieję że odpowiesz
Pozdrawiam 😉
Maska ma silikony, ale raczej te łatwo zmywalne. Ma też quaterium co do którego pewności nie ma, więc tak czy inaczej będziesz musiała włosy oczyścić raz na jakiś czas mocniejszym szamponem. Czy to zmyje keratynę? Nie wiem… U mnie nawet przy używaniu SLES efekt trzymał się bardzo długo 🙂 To chyba zależy w dużej mierze od włosów
bardzo dziękuję za odpowiedź, jednak podaruję ją mamie 😉
u mnie efekt jest, to prawda, jednak nie taki jakiego się spodziewałam, włosy po umyciu są proste ale przy twarzy się podwijają i nie są proste jak druty, nie wiem czy to przez włosy czy w wyniku niewłaściwego przeprowadzenia zabiegu. Poczekam jeszcze z min. miesiąc i powtórzę zabieg, zobaczymy wtedy.
Pozdrawiam 😉
poproszę o przepis na pieczoną dynię w ziołach:) właśnie dostałam eko dyńkę i nie wiem co z niej zrobić:/
Ziemniaki myję (nie obieram) i kroje w ósemki, dynie obieram, wycinam ten farfoclowaty środek i też kroję w gruba kostkę. Oddzielnie polewam oliwą z oliwek posypuję przyprawami (moja ulubiona to ta do ziemniaków z prymatu+ pieprz+ papryka słodka+ zioła prowansalskie+ tymianek) – przyprawy takie jak najbardziej lubisz. Później wysypuję na dużej blaszce najpierw same ziemniaki i piekę je jakiś czas. Potem dopiero dorzucam dynię, która piecze się nieco szybciej (możesz je upiec razem, ale wtedy dynia będzie za miękka). Niestety nie wiem w jakiej temperaturze, bo mój przedpotopowy piekarniczek takiej funkcji nie posiada 😛 ani nie wiem dokładnie jak długo – całość może ok. 30 min… po prostu sprawdzam czy już dobre 😉 i tyle :))) smacznego! 😀
dziękuję, jutro będę piekła dzisiaj mi już czasu nie starczyło
na pewno podzielę się co mi wyszło:P
mam ochotę zrobić też sos dyniowy do makaronu podobno pyszne
Ja przez cały rok stosuję kosmetyki Wax Pilomax i nie miewam, żadnych problemów z włosami. O każdej porze roku wygladają tak samo świetnie.
U mnie również te kosmetyki się sprawdzają……