Odkąd rozjaśniłam włosy to ciągle próbuję dostarczyć im protein, których tak bardzo im teraz brakuje. Bez nich włosy, gdy są mokre są niesamowicie miękkie (ale nie w pozytywnym tego słowa sensie) i delikatne, a wręcz lekko gumowate 🙁 Pewnie te z Was, które rozjaśniały kiedyś włosy wiedzą o czym mówię. Efekt ten znika jeśli tylko dostaną odpowiednią dawkę protein. W związku z czym większość moich obecnych niedziel kręci się wokół takiej właśnie pielęgnacji.
Była już keratyna dodawana do maski, ostatnio zabieg keratynowy pielęgnicą, a dziś pora na laminowanie żelatyną. Jeśli jest tu ktoś kto być może nie wie co to właściwie jest to niech zajrzy do TEGO posta.
Tym razem przed nałożeniem żelatyny wymieszanej z maską Kallos Algae, znów umyłam włosy szamponem Oil Miracle. Mieszankę trzymałam około 40 minut pod foliowym czepkiem i ręcznikim, a następnie wypłukałam bardzo dokładnie chłodną wodą. Włosy zostawiłam do naturalnego wyschnięcia dlatego też dopiero teraz mogłam zrobić im zdjęcie:
Niestety efektu WOW takiego jak dawniej nie uzyskałam. Owszem włosy wyglądają lepiej niż po poprzednim bezproteinowym myciu i nie były już takie gumowate, gdy spłukiwałam z nich żelatynę, ale wciąż lekko się puszą. Nie nakładałam na nie żadnego serum silikonowego, ani oleju już po myciu, więc i tak są całkiem gładkie i nawet błyszczące. Na szczęście nie są też przeproteinowane, a i tego trochę się obawiałam. Wydaje mi się, że jutro będą wyglądały lepiej, bo zwykle tak u mnie jest po myciu, że na drugi dzień włosy stają się bardziej gładkie. Jeśli rzeczywiście tak będzie, a ja znajdę wolną chwilę to zrobię im jeszcze zdjęcie w naturalnym świetle i dodam do posta 🙂
Podsumowując dzisiejszą NdW mimo wszystko uważam za udaną. Być może,
gdyby moja przerwa od protein była dłuższa to i dziś zobaczyłabym
wyraźniejszy efekt, a tak jest on tylko poprawny 😉
Edit:
Rzeczywiście na drugi dzień włosy wyglądają już lepiej, są bardziej gładkie i już się nie puszą:
w naturalnym świetle, bez lampy |
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS Miejsce na Wasze linki:
Komentarze
jak po takim eksperymentowaniu na włosach to naprawde wyglądają super 🙂 wiem dobrze jak ciężko pozbyc sie czarnego koloru a co dopiero napracowac się zeby włosy wróciły do formy. To dzięki tobie, twoim poradom moje włosy są w lepszej kondycji, dziękuje 🙂
Aniu ja zrobilam płukanke szałwiową i zamiast wyprostowac wlosy to zrobily sie loczki. na codzien mam lekko falowane wlosy ze wzgledu na wysoką porowatosc koncowek i przesuszenie. chyba płukanki nie sa dla mnie :/
Nie zrażaj się tak od razu do płukanek. Jest masę innych – wartych do wypróbowania:sprawdź jakieś nawilżające np. miodową, aloesową. 🙂 zioła mają z natury to że mogą przesuszać.
Anwen te twoje włosy wcale nie są takie rewelacyjne. Są ładne ale nie powalają, taką jesteś ekspertką to powinnaś mieć idealne włosy, a nie wyglądają tak.
Twoja zdolnosc kojarzenia faktow tez nie jest taka rewelacyjna 🙂
Anwen ostatnio rozjasnila wlosy hmmmmmmmmmmmmmmmm w jakim stanie moga byc hmmmmmmmmmm kurde chyba to za trudne 🙁
Hah ha ha ha a to dobre 😀 uwielbiam takie komentarze. Anwen w takim razie przykro mi… Zamknij bloga, zapadnij się pod Ziemię bo nie jesteś idealna 😀 i nie powaliłaś Pana/i Anonim 😛 za to Pan/i Anonim zapewne jest człowiekiem idealnym i unosi sie nad Ziemią 😛 powinna byc zasada ze jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia to milczę ale niestety…wielka szkoda!
hahhahahahhahahahahhahahahahha
……padłam 😀
Wiesz co,pokaz swoje.Porównamy
Pan anonm nie prowadzi bloga o wlosach wiec dlaczego wymagacje od pana anonima zeby pokazal ze jest idealny, hm?
"Powinna byc zasada ze nie man nic ciekawego do powiedzenia to milcze" …?
Po 1 to bylo ciekawe
po 2 powinna byc zasada ze chce cos powiedziec, to mowie.
🙂 Ola.
Czekamy na fotkę Twoich włosów, anonimku! :*
Znowu karmicie trolla 😉
Ola chodziło mi o to że wszystko co chcemy powiedziec można wyrazic w odpowiedni sposób 🙂 mam awersje do osób które piszą w taki sposób że brzmi to jakby oni byli ósmym cudem świata i wtedy robię to samo – chyba chce ich pokonać własną bronią 😉
A ja wciąż nie mogę uwierzyć, ile osób rzuca się na komentarze-trolle… 😉
Anwen naprawdę nie potrzebuje takich obrończyń, bo sama pewno z takich komentarzy się po prostu śmieje 😉
Dziewczyny, dajcie sobie spokój, zazdrośnic jest pełno 😉 Anwen ma piękne włosy, a do tego osiągnęła spory sukces, więc takich mądrali będzie pełno 😉
Anonim 12:38 – Nie zartuj ;)))
Ale co jest złego w tym, że komuś mogą się nie podobać włosy Anwen? Tak jak dla większości tu komentujących włosy za pupę czy do kolan są brzydkie, a dla mnie piękne. Nie rozumiem dlaczego obrzucacie błotem każdą osobę, która napisze, że nie jarają jej włosy Anwen. Może jedynie anonimowa powinna była wyrazić swoją opinię nieco delikatniej
Te zdjęcia wyglądają chyba najlepiej od czasu zmiany koloru 😉 U mnie niedziela dla włosów to było głównie nałożenie zielonej glinki na skalp i biovaxa na długość metodą "ananasa" 😉
Co to jest metoda ananasa?
Też jestem ciekawa. Do głowy przychodzi mi tylko kitka na czubku głowy.
Nałożyłam maskę na długość i związałam je na czubku głowy, tak żeby rozlewana po skalpie glinka nie miała kontaktu z długością.
Nie chodzi przypadkiem o to, że związuje się włosy (w "ananasa") na czubku głowy? I skalp zostawia/wcierka a na to, co zostaje poza gumką maska/olej?
Dokładnie o to mi chodzi 🙂
robiłam ostatnio laminowanie z mariona 😉 i proste ładne wlosy ale jednak dawka protein nie jest dla nich dobra
Twoje włosy wyglądają pięknie 🙂 Pewnie zdjęcia je trochę podrasowuja, ale myślę, że 8ch kpndycja za bardzo nie ucierpiała:) Ja od jakiegoś czasu przeżywam wlosowy kryzys. Najchętniej obcielabym je w pizdu, za przeproszeniem, ale nie wiem czy cos by to dalo. Wygladaja jak jedno wielkie G, a dbam o nie od 8 miesięcy 🙁 Regularnie, co drugi dzien. Maski, odzywki, oleje, wcierki i inne cuda na kiju, a one to zlewaja. Wygladaja sobie jak kupa siana bez wzgledu na to co im daje. Wstydzę się pokazać je rozpuszczone. Ratuje się koczkami, kitkami itp. No nic, wyzalilam sie trochę, a teraz idę nałożyć olej na łeb, bo poddawać się nie zamierzam na złość tym wstretnym kudlom 😀
może masz falowane, a stosujesz pielęgnacje jak dla prostowłosych i dlatego nie ma efektu? 🙂
Calkiem mozliwe, ale jak probuje wydobyc fale to robi mi się falowane siano 😛 Musze chyba wpasc na forum dla kreconowlosych na wizazu 😉
Moze za czesto szampon z sls? Mojw efekty ruszyły z kopyta jak zmieniłam szampon (jak głupia zmywałam oleje zawsze slsami, czasem mylam glowe codziennie). Na nałożony olej zaczelam nakładać odżywkę i myje włosy co 3-4 dni, i dopiero teraz jest widać ze o nie dbam. Tez mam suche, falowane włosy
Może stosujesz nieodpowiednie oleje? Jakich próbowałaś? Warto poszukać informacji na temat zawartości procentowej kwasów tłuszczowych. Moje włosy bardzo lubią omega-9(olej sezamowy, rzepakowy). Za to nasycone bardzo im nie służą(kokos). A są osoby u których jest całkiem odwrotnie. Może w tym problem? Sprawdź sobie jak to wygląda w olejach, których do tej pory używałaś.
Podobnie z maskami, tyle że tu już trzeba rozważyć humektanty, proteiny i emolienty.
Włosy suche i sianowate będą potrzebować emolientów(do tego rodzaju masek należą Kallosy chyba). Problem też może trochę rozwiązać odżywka bez spłukiwania na koniec, albo żel lniany(albo jedno i drugie).
Czasami kiedy nakładamy wszystko bo chcemy jak najlepiej to właśnie nie wychodzi. Trzeba siąść i się zastanowić 😉
Życzę powodzenia i pozdrawiam 🙂
Poćwicz z wydobywaniem skrętu, coś mi się wydaje, że w tym tkwi sęk 😉
Ja mocze włosy, nakładam odzywke a na to olej. Od momentu kiedy zaczełam tak robić to widze różnice:)
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi 🙂 Jeśli chodzi o oleje to przetestowałam ich z 15…wciągnęło mnie wlosomaniactwo, nie powiem. Z wszystkich, które zagościły na mojej łepetynie przypasowały mi: olej z pestek moreli, arganowy, BDFM, sesa i heenara i tych się trzymam. Nigdy nie zwracałam uwagi na zawartość kw. tłuszczowych, bo mi się nie chciało 😉 W każdym razie nie jest to wina olei.Co drugi dzień nakładam na skalp olej łopianowy Babuszki Agafii ( nie mogę z tej nazwy :P), na długość biovax humektantowy i na to któryś z wymienionych przeze mnie olei. Rano myję włosy odżywką o prostym składzie jako pierwsze O,potem szampon ( zwykle Hipp, raz w tygodniu na łopianowym propolisie lub łopianową farmoną, a więc szampony z SLS nie goszczą u mnie na głowie za często) potem nakładam na parę minut odżywkę lub maskę ( ulubione z penettoni cosmetic, czy jakoś tak – keratina, placenta, latte iAgafiowa staroałtajska). Ostatnio jednak zaopatrzyłam się w odżywki z Planeta organica – arganową i shea i możliwe, że one mi nie służą, a powinny, bo sa emolientowe i oleje w nich zawarte mi służą ;/ Co do tych odżywek to skusił mnie ich skład i śliczne opakowania, które w praktyce są beznadziejne. Ciężko z nich wydobyć produkt. Wczoraj wieczorem zamiast biovaxa nałożyłam maskę pc keratina zamiast biovaxu, rano maska staroałtajska i włosy wyglądają lepiej. Ufff…może przejadł im się biovax? Albo potrzebowały dużej dawki protein…ech, te włosy 😀 Co do skrętu to dzisiaj coś tam pokombinowałam. Trochę się falują, ale za chwilę robią się prostsze. Popróbuje jeszcze jakichś metod na skręcenie ich 🙂 dzięki jeszcze raz za rady :*
Droga Anwen, bądź czytelniczy które macie podobny problem. Jak poradzić sobie z włosami, które są pielęgnowane( olejowanie, odpowiednie maski, zabezpieczanie kocówek ), lecz 3 dni po obcięciu się rozdwajają. Po umyciu jak są jeszcze wilgotne są niesamowicie miękkie, ale jak wyschną do końca to końcówki są szorstkie. Błyszczące ale szorstkie.
Z góry dziękuję za odpowiedz.
Moze za malo obcinasz i zniszczenie postepuje dalej?
tępe nożyczki, miałam ten sam problem
a ścinałaś sama czy u fryzjera? może wina tępych nożyczek
Może nożyczki fryzjera nie są odpowiednio naostrzone?
Co do wyschnięcia włosów, to może spróbuj je wysuszyć suszarką (bo zrozumiałam, że schną naturalnie). U wiele osób włosy wysuszone suszarką wyglądają o wiele lepiej.
Pewnie też ktoś zaproponuje większe (w sensie dłuższe) ścięcie włosów niż zwykle.
Hej, Obcięłyśmy około 6 cm. A od 2 lat pilnuje kosmetyków. Obcinam sie u tego samego fryzjera co siostra. Ona nie ma problemu z końcówkami, wiec wnioskuje, ze nie wina nożyczek. Tak u fryzjera.
Susze tak i tak, obcinam włosy zawsze mokre.
możliwe że je źle rozczesujesz, tępymi nożyczkami są właśnie ścięte, lub włosy są ogólnie bardzo słabe i się kruszą, można spróbować też cięcia maszynką (u jakiegoś dobrego fryzjera) i zobaczysz czy dalej tak się dzieje 🙂
Można też zrobić podstawowe badania, m. in. morfologię, na niedobory.
A może np. przytrzaskujesz włosy paskiem od torebki, albo ocierają się o suwak od poszewki na poduszkę lub ulegają innym uszkodzeniom mechanicznym, których nie jesteś świadoma? Wina może leżeć też po stronie czesadła; czego używasz? Albo może Twoje włosy mają genetyczną skłonność do rozdwojeń? Moje np. nigdy się nie rozdwajają (aktualnie nie byłam u fryzjera jakieś 9 miesięcy, a rozdwojonych końców 0), natomiast u mojej kuzynki już ten problem występuje i to duży.
Przyczyn może być kilka, nie jedna.
Spie w lekkim koczku włosy właśnie od strony torebki są w lepszym stanie ( o.O). hmm juz nie wiem. po 3 dniach włosy rozdwojone a wygladaja na zdrowe.
Dziewczyny, może będziecie w stanie mi odpowiedzieć na pytanie włosowe. Nadal nie wiem, jak zauważyć, że włosom brakuje protein. Obecnie zauważyłam, że stały się bardzo delikatne w dotyku i miękkie. Latają mi dookoła głowy, ale kiedy zwiążę je w warkocz i po kilku godzinach wyjdą mi z niego pojedyncze włosy to są suche i szorstkie. Końcówki są zniszczone, ale co miesiąc je podcinam. Po myciu zauważyłam, że włosy ciągną się jak guma. Czy moim włosom brakuje protein?
Uzyj przy nasteonym myciu protein i zobacz jak zareaguja twoje wlosy 🙂 w taki sposob powinnas powtarzac to przy roznym wygladzie twoich wlosow i w przyszlsci dzieki temu bedziesz wiedziala kiedy ich uzywac 🙂 ucz sie obserwujac je
Ja mam problem ze swoimi, bo są same z siebie mega miękkie, ale tak jak pisała Anwen, nie w pozytywnym sensie. Choćbym miała przesusz na głowie, zniszczone końce i jeszcze doprawione lakierem nadal są miękkie "gumowe". Strasznie się przez to plączą, nie sposób nadać im objętości, wyglądają smętnie, puszą się. A z drugiej strony na proteiny reagują szopą. I jestem w kropce.
E.
Może nie lubią tych konkretnych protein?
Tak jak mogą nie lubić danego oleju, tak samo może być z proteinami.
Jedne kochają proteiny jedwabiu, inne ich nienawidzą 😉
Polecam kupić keratyne(rzadko się zdarza, że włosy jej nie lubią) w jednym ze sklepów z półproduktami i dodać zgodnie z zaleceniami producenta do maski(chyba najlepiej kallosa, bo przy ich prostych składach chyba ciężko, żeby coś po zmieszaniu nam zaszkodziło).
Jak nie wyjdzie z keratyną to trzeba próbować z innymi(a nietrafioną opcję wysłać w świat 😉 ).
Pozdrawiam 🙂
Zawsze mam spróbować tego laminowania….:)
Ja korzystałam kiedyś z tej zelatyny ale kompletnie dla mnie smierdzi zdechłym kotem… no nie dam rady. 😀 a włosy masz rewelacyjne moja droga po tym co przeszły pięknie wyglądają 🙂
Polecam saszetkę dającą efekt laminowania z Marion – naprawdę ciekawy (i nieśmierdzący! :D) produkt!
ja laminuję włosy żelatyną raz na miesiąc, dwa. W zeszłym tygodniu laminowałam i niestety coś poszło nie tak i moje włosy zrobiły się suche i sianowate, nie wiem czemu :/
A to nie jest przypadkiem oznaka przeproteinowania?
no niby tak, ale nie laminuję włosów zbyt często, więc chyba nie powinny się przeproteinować
Jak dla mnie Twoje włosy wyglądają coraz lepiej i nie rzucaja się tak w oczyzniszczone końcówki. Ja mam inne pytanie- co zrobić, żeby włosy wyglądały równie ładnie dzien po myciu?
A mogę zamiast maski dodać do żelatyny żel aloesowy? Bo aktualnie nie mam maski..
Apropo plukanki kawowej, jakie były u was efekty, drogie wlosomaniaczki? 🙂
Nie masz żadnej maski, ani odżywki?
No widocznie nie. nie kazdy uzywa masek czy odzywek.
Moze uzywa odzywek w sprayu?
rozjaśniałam włosy nie raz w zyciu ale nigdy nie miałam gumowatych , wiec dla mnie to dziwne takie cos czytac raz po raz
Właśnie ja też, miałam już mega masakrę na głowie, rozjaśnianie, farbowanie milion razy i do tej pory nie wiem, o co chodzi z tą gumowatością.
szczęściary;( gumowatość jest najczęściej widoczna podczas mycia rozjaśnionych włosów. Przez ciężar od wody rozciągają się jak guma albo pękają i są mega cienkie. Rozjaśniłam włosy raz. Po pol roku musiałam ściąć polowe włosów właśnie przez te gumowatość i kruchość. Moze nie wiedziałam tyle o pielęgnacji co teraz ,ale o nie dbałam. Myślę ze jest to kwestia także genów. Moje włosy są z natury dość słabe i nisko porowate. Jeśli macie mocne i grubsze włosy to jest to pewnie ich zasługa albo odpowiedniej pielęgnacji
Oj, nie, moje włosy są mega cienkie i jedno farbowanie umie je naruszyć… łamią się, są przesuszone itd. ale nigdy nie zwróciłam uwagi na to "ciągnięcie się" w czasie mycia. o.O Dzisiaj pooberwuję.
Sarin, jakby u Ciebie to występowało, to byś to zauważyła bez wnikliwych obserwacji, zapewniam Cię 😛 To jest zazwyczaj po rozjaśnianiu, a nie po farbowaniu w ogóle 🙂
Anwen ostatnio mojej mamie zrobiłam laminowanie żelatyną a ma włosy zniszczone farbowaniem i efektu w ogóle nie było ale na moich niskoporowatych włosach efekt był rewelacyjny!
Ślicznie wyglądają Twoje włosy. Cudnie błyszczą. Też wracam do brązu – z kurczakowego blondu. 😉 Pozdrawiam!
Anwen, dlaczego tak bardzo zależy Ci na chłodnym brązie? Co takiego jest w ciepłych odcieniach, że nie możesz zostawić takiego koloru??
widać Anwen uważa, że do jej typu urody bardziej pasują chłodne odcienie, i myślę, że słusznie bo ma raczej chłodny typ – może stonowane albo chłodne lato…
n
Pewnie dlatego, że chłodne odcienie bardziej pasują do jej typu urody. Anwen wygląda mi na zimę, więc w chłodnych odcieniach jej najlepiej 🙂
Bo kolor włosów dobiera się do typu kolorystycznego urody. Jak ktoś ma tym zimny, to w ciepłym odcieniu włosów wygląda nienaturalnie, jak w za mocnym makijażu i cera robi się ziemista
To prawda, jako Stonowane Lato mogę ze skruchą przyznać, że w ognistym rudym wyglądałam blado i mizernie:D
A do rudego koloru jaka uroda? Od 6 lat jestem ruda ale nie zastanawialam sie czy to pasuje do mojej urody, jestem blada i mam piwne oczy, cera bez skazy. Nie jest to ognisty rudy tylko taki kasztan.
Rudości i czerwienie najpiękniej wygląda na paniach o typie urody ciepłym (Wiosna i Jesień). Odcień tej rudości trzeba już jednak dopasować do jednego z trzech podtypów:) Oczywiście tak byłoby idealnie, ale wiadomo, że osiągnięcie perfekcyjnego koloru jest sporym wyzwaniem:) Moim zdaniem natura wie co robi i babki najlepiej wyglądają w kolorach włosów zbliżonych do ich naturalnych, ale podbitych i nieco bardziej intensywnych:)
Dlatego nie mogę przeżyć, że moje farbowane na jasny brąz (w założeniu chłodny) ciągle rudzieją i wyglądam jak z jakąś pomarańczą na głowie :/ Zresztą z ciemnym brązem miałam to samo 🙁 Z natury mam taki zimny szatyn właśnie, ale nie da się już do niego wrócić przez bardzo mocne siwienie i dlatego farbuję, ale ciągle nie wychodzi mi taki chłodny odcień jakbym chciała 🙁
Jak często można powtarzać ten zabieg? 🙂
Jeszcze nie probowalam laminowania zelatyna ale chyba wkoncu sie skusze 🙂
co oznacza ze wlosy sa gumowate/ciągna sie jak guma? nigdy tego nie rozumialam
Tak chyba mają wlosy niskoporoware, gdy sie podniszczą. Dla mnie to obcy temat.
To znak, że włosy mają za dużo emolientów. Jak weźmiesz pojedynczy włos i go rozciągniesz to wtedy na prawdę ciągnie się jak guma 🙂
Słowo "naprawdę" pisze się razem, a nie osobno 😉
Pierwsze moje podejście z żelatyną nie było zbyt udane, ale za parę dni próbuję znowu więc zobaczymy co z tego będzie 😀
PRZYCIEMNIALAS WLOSY PO WIZYCIE U SYLWI GACZOREK??????????????????????????????????????????????????????
już któryś raz zadajesz to pytanie 😉 a chyba gołym okiem widać, ze przyciemniałam, o czym zresztą wyraźnie pisałam na blogu
Musiała przyciemnic, bo miała zżółciale czy pomarańczowawe, chociaż z takich latwo można przejść do ombre (blondu), gdyby komuś zależało.
Jak zrobić taki ładny koczek? Też mam długie włosy i zawsze problem jak je upiąć ładnie 🙂
Też chciałam o to pytać! Wygląda inaczej niż ślimaczek. Bardzo fajny 🙂
Dziewczyny, może przypomnicie, co mozna zrobić z wlosami, ktore po rozjasnianiu staly się niebieskawe lub zielonkawe. Pamiętam, że ktoś kiedyś wspominał o tym w komentarzach. Mysia chyba też miała na to sposób.
Kiedyś czytałam o masce z koncentratu pomidorowego, ale nie wiem, czy to prawda. Pogoogluj na ten temat, na pewno jest mnóstwo artykułów.
Niebieski sam się wypłucze, a na zieleń mysia polecała maskę z koncentratu pomidorowego. Szczegóły są na jej blogu.
To poCzytaj u mysi bo ja juz w sumie nie pamietam
Twoje włosy sa piękne….nawet po tym rozjaśnianiu wyglądają bosko:)
Anwen, polecam Ci spróbować szampon z fitomedu do włosów farbowanych z henną i herbatą 🙂 Od kiedy go używam pożegnałam się z koszmarnie puszącymi się włosami 🙂 Po żadnej odżywce ani olejach nie uzyskałam tak fajnego efektu jak po zmianie na ten szampon
WAŻNE! ANWEN, PROSZĘ, PRZECZYTAJ! WYSYP BABY HAIR po BIO-OIL!
Używam od miesiąca bio-oil jako serum do twarzy. Niedawno zauważyłam, że w miejscu jednego zakola (noszę włosy z przedziałkiem z boku) i linii włosów nad czołem mam wysyp baby hair! Na początku myślałam, że to urwane włoski z zapuszczanej już długo grzywki, lecz po przyjrzeniu się im stwierdziłam, że musiała by mi się w takim razie urwać niezła kępka włosów… Po za tym moje włosy aktualnie nie mają powodów do tego by się łamać, rwać czy wypadać. Z zakolami raczej problemu nie miałam, posiadam wysokie czoło, lecz całkiem fajnie widzieć nowe włoski tam, gdzie wydaje mi się nigdy włosów nie było lub było ich mało. Mogę powiedzieć coś takiego, że lekko obniżyła mi się linia włosów nad czołem dzięki tym baby hair. Jest tylko jedna dziwna rzecz w tym wszystkim, która jednak osobiście mi nie przeszkadza… Moje naturalne włosy są w kolorze ciemnego blondu, rozjaśniam je do jasnego blondu w miarę delikatnymi produktami (L'oreal casting creme lub Casting sunkiss żel). Aktualnie mam półcentymetrowe-centymetrowe odrosty, ale te baby hair są w odcieniu JASNEGO BLONDU, mniej więcej takiego, jak reszta moich rozjaśnianych włosów! Sądzę że przyczyną tego może być jeden ze składników bio-oil – olejek rumiankowy. Blond ten nie jest jednak rudy czy żółty – jest to naturalny,jasny blond – taki jak po rozjaśnieniu włosów latem przez słońce. Ciekawe jak bio-oil działał by na cały skalp?
Pozdrawiam
Bio oil to glownie parafina.
Jaki ładny kolooooor 🙂 a to już taki ostateczny, czy planujesz coś jeszcze zmienić? 🙂
Włosy wyglądają i tak idealnie 🙂
piękne włosy 🙂
Droga Aniu,
Od roku oglądam Twojego bloga- jest dla mnie skarbnicą wiedzy, w ciągu kilku dni "pochłonęłam" archwium, a teraz śledzę posty. Dzięki Tobie mądrzej dbam o moje włosy i widzę, że ich stan z miesiąca na miesiąc się poprawia. Uważam, że Twoje brązowe włosy są piękne, rozjaśnienie ich było bardzo dobrą decyzją. Kolor jest naturalny, więc wyglądasz w nim lżej i młodziej niż w przytłaczającej czerni.
Ale teraz nie o tym… 😉 Chciałam zaproponować, żebyś przed zbliżającym się latem stworzyła post dotyczący pielęgnacji włosów podczas urlopu- wiele włosomaniaczek wyjedzie nad morze czy basen by zażywać kąpieli w słonej (lub chlorowanej w przypadku basenu) wodzie, a także kąpieli słonecznych, co może mieć opłakane skutki dla włosów. Czy istnieją jakieś sposoby na zminimalizowanie wakacyjnych szkód? Chętnie poczytałabym na ten temat, bo choć dopiero maj, coraz częściej wybiegam myślami w niedaleką przyszłość 😀 Nie mogę się doczekać wakacji, tylko co z tymi moimi włosami, nie chcę żeby się zniszczyły haha 😉
To jest taka luźna propozycja, jeszcze raz dzięki za Twojego bloga 🙂
Pozdrawiam,
Justyna
Był post jak dbać o włosy latem i na basenie 🙂
Rzeczywiście był taki post plus jeszcze o ochronie przed UV, ale przydałaby się jakaś aktualizacja. 😉
A można nałożyć olejek rycynowy i zaś zrobić laminowanie z mariona? 🙂 laminowanie żelatyna nie działa na mnie :/
Czy u którejś z Was po laminowaniu nie dało się rozczesać włosów? Musiałam na koniec nałożyc odżywkę i jeszcze raz spłukać bo za cholerę bym ich nie rozczesała ( a używam do tego TT i nie miewam z tym problemów )?
Czytam bloga codziennie od 2 lat! I ciągle uwielbiam go 🙂 Przy tej pielęgnacji, którą teraz stosujesz twoje włosy naprawde wyglądają pięknie! Na niektórych zdjęciach są idealne! Trzymam kciuki i czekam co to bedzie dalej 🙂 Jestes inspiracją skoro po takim rozjaśnianiu można dalej zrobic wlski tak ze wygladaja super 🙂
Niestety wiem o czym mówisz. Gumowe włosy… Ja po rozjasnianiu ścięłam 27 cm bo nie Szło nic z nimi zrobić. Bardzo żałuję ale teraz zapuszczam od nowa i dążę do pięknych i długich. Pozdrawiam Dusia