Zacznę może od konkursu, bo wiem z komentarzy, że sporo z Was czeka na wyniki 🙂 Przeczytanie wszystkich zgłoszeń znów zajęło mi więcej czasu niż przewidywałam i dlatego pojawiają się na blogu dopiero dziś.
Część z Was zaskoczyła mnie zupełnie nowymi dla mnie przepisami i to w dodatku takimi, które natychmiast miałam ochotę przetestować już podczas czytania za co ogromnie Wam dziękuję :))) Będę miała materiał do eksperymentów na kilka najbliższych miesięcy, a ich wynikami nie omieszkam podzielić się na blogu. Wybór tych dwóch najlepszych był dla mnie niemałym wyzwaniem, ale ostatecznie zdecydowałam, że nagrodzę dziewczyny o nickach:
Kotel i aniawłosomaniaczka
Ich zwycięskie przepisy poznacie na blogu w pierwszej kolejności, ale postanowiłam, że pokażę je w oddzielnym wpisie, kiedy już sama je przetestuję.
Dziewczynom oczywiście przede wszystkim bardzo gratuluję, nie tylko wygranej, ale i pomysłowości (odezwę się do Was na maila), a pozostałym osobom bardzo dziękuję za tak liczny udział w konkursie :))
Druga część dzisiejszego wpisu okazała się dla mnie trudniejsza do napisania niż myślałam. No bo jak słowami opowiedzieć te wszystkie emocje, nerwy i pozytywne zaskoczenie jakie mnie spotkały w zeszły czwartek? 🙂 Gdybym miała chociaż milion zdjęć, które mogłabym Wam pokazać to pewnie byłoby mi łatwiej, ale przez cały wieczór byłam tak zaaferowana rozmową z dziewczynami, że zupełnie zapomniałam o aparacie 😀
Spotkałyśmy się według planu w niezwykle uroczym Sweet Home & Cafe. Dziewczyny były baaardzo punktualne i o 18:00 było nas już prawie 30 :))) Niestety tak jak się spodziewałam nie było tam miejsca na nas wszystkie, więc po zjedzeniu rozpływających się w ustach ciastek i wypiciu morza zimnej lemoniady musiałyśmy się przenieść…
Po kilku perypetiach znalazłyśmy w końcu lokal, w którym mogłyśmy wszystkie wygodnie usiąść. Wyobraźcie sobie dokładnie 31 Włosomaniaczek przy jednym, dużym stole :))) Naprawdę było na co popatrzeć, bo dziewczyny okazały się być najlepszą reklamą świadomej pielęgnacji włosów jaką mogłam sobie wymarzyć. Sama z zazdrością zerkałam na ich głowy i cieszyłam się, że mogłam mieć w tym choć mikroskopijny udział.
Atmosfera z czasem robiła się co raz bardziej luźna, oczywiście nie udało mi się pogadać z każdą dziewczyną, czego ogromnie żałuję, ale i tak mogę powiedzieć, że spędziłam jeden z przyjemniejszych wieczorów w ostatnim czasie i było to na pewno jedno z lepszych ‘blogowych’ spotkań w jakich miałam okazję uczestniczyć :))
Nie wiem jak dziewczyny, ale ja (i ta garstka co została do końca czyli około 22) bardzo chciałabym takie spotkanie powtórzyć! 🙂 Następnym razem będę już wiedziała, że muszę poszukać większego lokalu, tym bardziej, że chciałabym przy okazji zorganizować małą giełdę/wymianę kosmetyków, bo wiem, że nie tylko mi zalegają one w domu 😉
Wszystkim dziewczynom jeszcze raz dziękuję za to, że przyszłyście i że mogłam z Wami tak miło spędzić te kilka godzin. Nie jestem niestety w stanie wymienić tutaj Was wszystkich, ale jeszcze raz dziękuję każdej z osobna, a w szczególności Basi – za odprowadzenie mnie do domu i polecenie seriali (przez Ciebie znów nie będę miała czasu na pisanie 😛 ), dwóm Aniom, które dzielnie towarzyszyły mi od samego początku do końca spotkania i jeszcze jednej Ani (Pafci) za pomoc w poszukiwaniu zaginionego telefonu :* Chciałabym wymienić jeszcze wiele z Was, ale niestety nie pamiętam imion (to też zrzucę na karb ‘ciążowej amnezji’ i mam nadzieję, że mi to wybaczycie).
Na koniec jeszcze kilka zdjęć, mam nadzieję, ze dziewczyny nie obrażą się na mnie za to, że je tu publikuję 😉
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS Jednym z pomysłów na jakie wpadłyśmy w czwartek było założenie grupy częstochowskich włosomaniaczek 🙂 Kto był na spotkaniu i ma ochotę dołączyć zapraszam tu: https://www.facebook.com/groups/336436036510022/
Komentarze
Faktycznie fajne Dziewczyny 😀 I przepiękne włosy.
Ślicznie wyglądasz z brzuszkiem:)
Żałuję ogromnie, że nie mogłam być. I to jeszcze w lokalu obok wynajmowanego mieszkania…
Mam nadzieję, że w ciągu roku akademickiego też będzie jakieś spotkanie 🙂
Buziaki dla Was :*
Gratuluje udanego spotkania 😉
O nie! Następnym razem przejade te 200 km i spotkam się z Wami na 100%! Koniecznie. Tak strasznie Wam zazdroszczę, ze moglyscie tam być. Pozdrawiam, Paulos
Same cudne włosy 😀
Ale masz przeuroczy brzuszek <3
Wspaniale spotkanie, moge Wam tylko pozazdroscic 😉 Do tego, ilez cudnych Wlosiat :)! Pieknie wygladasz z ciazowym brzuszkiem 🙂
jeeejku włosy rudej dziewczyny z ostatniego zdjęcia <3 mój ideał
Dziękuję 😉 efekt potrójnej kąpieli rozjaśniającej. Przez niecałe trzy lata farbowałam włosy czystą henną, a to jest efekt przejściowy przy powrocie do mojego koloru :p w sumie nawet bardzo mi się podoba :p
Ten rudy masz boski. Tez taki miałam właśnie po kąpieli rozjasniajacej, tylko żadna farba nie chciała powtórzyć tego na moich odrostach wiec jestem posiadaczką jasnej czekolady na głowie 😉
Hmmm, chyba będziemy kogoś namawiać do pozostania przy rudych. 😀
ehh a ja musiałam być w pracy 🙁 piękne włosy dziewczyny !
Aniu to ja jestem jedną z tych dwóch Ań – Pafcia z Instagrama 😀
również bardzo dziękuję za mega przyjemne spędzenie czasu z Wami dziewczyny ! i cieszę się bardzo że mogłam Cię nareszcie poznać Anwen, w dodatku mieszkamy tak blisko siebie 🙂
Mam nadzieję że niedługo powtórzymy pogadankowo-wymiankowe spotkanie dziewczyny !!
Pozdrawiam
Ania – czarna w pasiastej sukience 🙂
Wow fajne dziewczyny!
Koniecznie się spotkamy ponownie! To było świetne spotkanie. 😀 Szczególnie, że wśród dziewczyn znalazły się takie, z którymi rozmawiałam jakbyśmy się już od dawna znały.
Pozdrawia Ania, jedna z dwóch niezmordowanych uczestniczek od początku do końca. :*
Dokładnie 🙂 spotkanie mega udane, mam małą nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać przed końcem września 🙂 swoją drogą, może kiedyś w końcu siądę i napiszę mwh, bo moje rude kłaki i ich dobry stan, to przede wszystkim Twoja zasługa 🙂 :* także dziękuję i mam nadzieję, że do zobaczenia 😉 pozdrawiam Ania nr 2 z tych od początku do końca :p
anwen, ostatnio podcięłam włosy u fryzjera i nie chciałabym, żeby znowu wróciły do poprzedniego stanu. Co polecasz na zabezpieczenie końcówek przed rozdwajaniem?
olej rycynowy
akurat olej rycynowy to nie najlepszy wybór – może przesuszać włosy
zerknij sobie tutaj: http://www.anwen.pl/2013/10/rozdwajajace-sie-koncowki.html 🙂
Mi akurat pomógł 😉
Nie wiem, czemu niektóre dziewczyny przejmowały się przed spotkaniem, bo wszystkie mają wspaniałe włosy 😉
Anwen, były już wyniki konkursu, w którym można było wygrać wybraną przez siebie szczotke? 🙂
z tego co wiem 26 lipca 🙂
Żałuję, że i ja nie mogłam się pojawić. Mam nadzieję, że następnym razem mi się uda 😉
Piękne macie te włosy! <3
Tyle pięknych włosów w jednym miejscu <3
Rozbawiło mnie zdjęcie uczestniczek na ulicy i pan (przechodzień) wśród nich 😀
Anwen wyglądasz kwitnąco 🙂
Spotkanie było rewelacyjne, mam nadzieję, że nadarzy się okazja, by je powtórzyć 🙂
Włosy dziewczyny miały przepiękne, mają zresztą co ja piszę 😀
Widać, że dobrze się bawiłyście 🙂
Zazdroszczę takiego spotkania. ; D
jak lubisz seriale to polecam American Horror Story, serial po którym już nigdy nic nie jest takie samo 😛
Anwen, wyglądasz ślicznie! 🙂
śliczny brzusio:)
ahh książka szkoda że się nie udało ją wygrać..
Anwen, jeśli będzie w planach kolejne spotkanie to można prosić żeby dać znać ciut wcześniej o takim spotkaniu? 🙂 Czasami w środku tygodnia nie ma jak dojechać albo zorganizować sobie wolnego czasu tak na szybko. Strasznie żałuję, że nie mogłam tam z Wami być, ale mam nadzieję, że następnym razem się uda. 🙂
Ps. Wyglądasz kwitnąco!! 🙂
Oj dziewczyny jak Wam zadroszcze! Mieszkam w Marsylii gdzie jest bardzo malo Polek a jeszcze mniej wlosomaniaczek i bardzo rzadko man okazje do takich czysto babskich pogaduszek ale powoli edukuje Francuzki wedlug Twoich rad Anwen, pozdrawiam goraco wszystkie uczestniczki!
o jak Wam fajnie 😀
Wszystkie włosy takie błyszczące! Zazdroszczę spotkania i szkoda, że mieszkam tak daleko 😉
Z chęcią bym się wybrała na takie spotkanie 🙂
Pozdrawiam
Zazdroszcze Wam! Dziewczyny! Mam do Was pytanie: czy orientujecie się może czy gdzieś dostanę gumki invisible bobble w Warszawie (najlepiej w okolicy Ursynów/ Mokotów).
aktualnie są w hebe 🙂
Hej, jestem początkującą włosomaniaczką i mam pewien problem, a mianowicie, chciałabym zacząć zabezpieczać końcówki, ponieważ mam dosyć dużo zniszczone.Przeczytałam wpisy na ten temat i często polecany jest jedwab Green Pharmacy oraz inne produkty, które mają w składach sylikony.A przecież każda włosomaniaczka stara się ich unikać i ja również, skoro nadbudowują się na włosach.Na codzień myję włosy łagodnym szamponem, który nie jest w stanie zmyć sylikonów (babydream), a raz na tydzień oczyszczam skalp szamponem z sls.Czy w takim razie można bez przeszkód stosować sylikonowe jedwabie?A może polecacie coś innego? 🙂
najlepiej zabezpiecza wlasnie silikon. ew kropla lub dwie oleju w koncowki
Bycie początkującą włosomaniaczką nie zwalnia Cię od czytania ze zrozumieniem.
Włosomaniaczki korzystają z silikonów mądrze, a nie całkowicie je eliminują.
Skoro piszesz, że robisz to co każda, to nie wróżę Ci szczęścia, trzeba myśleć a nie ślepo podążać za tłumem.
Babydream zmywa większość silikonów, bo te "ciężkie" zdarzają się rzadko w popularnych kosmetykach.
Oczyszczasz szamponem z zapewne sles, a nie sls.
Mam nadzieję, że teraz będziesz sama potrafiła odpowiedzieć sobie na swoje pytanie.
Czy polecamy coś innego? Alternatywą może być kropla oleju lub olejku.
Aaaa, i silikony a nie sylikony. W ogóle niech mi ktoś powie, czemu ludzie tak przekręcają? Anwen pisze dobrze, więc czemu ktoś próbuje być "mądrzejszy"?
/P.
Można stosować.
na tym polega zabezpieczanie końcówek , to silikon je chroni przed uszkodzeniami
Anonimowy z 14:16
Przepraszam, że przekręciłam, nawet na to nie zwróciłam uwagi, uwierz mi teraz będę pisać dobrze 🙂 dzięki za odpowiedź, 🙂 wybacz jednak, że nie wszyscy są tacy mądrzy jak Ty.
Szampony bez SLES też przecież zmywają silikony 😀 Wszystko zależy od tego jakie dokładnie., ale te 'cięższe' występują raczej rzadko. Poczytaj wpisy o silikonach ;P Zresztą one nie nadbodowują się tak łatwo na włosach, jeśli raz na tydzień oczyszczasz to jest ok 🙂 Silikonów się nie unika, przecież nawet jeśli nie tylko używasz samego serum z silikonami, ale tez odzywkę z nimi, to sie nic nie stanie 🙂 Ważne żeby tak odzywka miała oprócz silikonów jeszcze jakieś dobre składniki ;D Silikony to nie grzech, nawet szampon z silikonami to nie grzech, był nawet wpis na ten temat. Wszystko zależy od włosów i co one lubią :))
czy ten pan w różowej koszuli na zbiorowym zdjęciu też jest włosomaniaczką i też był uczestnikiem spotkania?? :)))))) bo jeśli tak, to długa droga przed nim do długich, zadbanych włosów :)))
–
pozdrawiam serdecznie i zazdroszczę tego, że mogłyście się spotkać :))
–
a może tak kolejne spotkanie w bliskim Ci, Aniu, Zamościu ??? my zorganizujemy, a Ty tylko zaszczycisz nas swoją obecnością :)) co Ty na to ?? :))) zapraszamy …
Magda
Też jestem za zorganizowaniem spotkania w Zamościu 🙂
Bardzo fajny reportaż:)
Mam pytanie, było podsumowanie akcji maseczkowej? :p
Nie.
super spotkanie 🙂 piękny masz brzuszek <3
Spotkanie było super, trzeba to powtórzyć 🙂
Biegnę do empika kupić książkę Klaudyny!
Strasznie się cieszę że mogłam się z Wami wszystkimi spotkać ! 🙂 i koniecznie widzimy się ponownie ! 🙂
Anwen, masz jakieś sposoby na elektryzujące się włosy?
Kinga.
Tak ciężko poszukać na blogu?
Trochę oleju (jeśli chodzi o większe wyjścia), a tak to nawilżanie.
Spotkanie mega udane, z niecierpliwością czekam na kolejne 🙂
Miło było Was poznać :* Pozdrawiam.
Ewelina.
Dziewczyno w czarno-białej sukience ze skórzanymi wstawkami – masz bardzo podobne włosy do Anwen!!! Piękne!
Bardzo dziękuję 😉
Na zdjęciu razem z Anią zdziwiona dostrzegłam jakby się nasze włoski złączyły 🙂 ale marzę o takiej długości jaką ma Ania :*
Miałam jeszcze zaczekać z wysłaniem MWH, ale po spotkaniu zostałam przekonana :* jesteście świetne dziewczyny! Pozdrawiam.
Ewelina.
Myślałam ze chociaż jedna dziewczynę ze zdjęcia bede znała a tu same nieznajome. Anwen następnym razem będzie potrzebny jeszcze wiekszy stolik bo zapewne wiecej osób sie odważy iść 🙂 Życzę Ci żeby sie miło mieszkało w Częstochowie, ja mieszkam od 4 lat i też prosto z Krakowa (Kurdwanowa) 🙂 Pozdrawiam!
Dziewczyna z kasztanowymi włosami – wspaniałe fale i ten kolor!
Bardzo dziękuję za komplement, kolor włosów jest naturalny 😉 niestety moje wlosy nie zawsze chcą się układać i chyba nie są zdecydowane czy wolą byc proste czy falowane ;p. Próbowałam wielu sposobów, aby uzyskać ładne fale jednak bardzo często uzyskuję efekt postrąkowanych pasm, mimo, że dbam o ich odpowiednie nawilżenie. Ostatnio nakładam na nie żel lniany, ale są wtedy bardzo niemiłe w dotyku, a efekt i tak nie zawsze jest zadowalający. Może macie jakieś sposoby na poskromienie takiego typu włosów? Chętnie spróbowałabym się coś nowego ;).
Anwen tak z ciekawości spytam: ile Ty masz wzrostu? bo tak patrząc na zdjęcia to wydajesz się baaaardzo wysoka :). Tak poza tym to ślicznie wyglądasz – jak królewna Śnieżka :). Zdrówka życzę dla mamusi i dzieciątka :).
Pozdrawiam
Wiola
no właśnie niewiele, bo tylko 167cm :))
Też zwróciłam na to uwagę 🙂 Anwen wygląda jakby miała z 175cm, a to wychodzi na to że dziewczyny takie niziutkie są 😛
Aaaa to pewnie dlatego, że dziewczyny miały płaskie buty, a anwen obcasy.
nieee, ja też miałam płaskie buty 😉
I ja żałuję, że nie mogłam być:/ Wszystkie uczestniczki mają piękne włosy, Anwen wyglądasz przepięknie! 🙂
Spotkanie było doprawdy zacne! Dziewczyny, fajnie było Was poznać i już się nie mogę doczekać kolejnego spotkania! 🙂
PS. Pozdrawiam dziewczyny "od tuby", if you know what I mean ;D
Dziękuję za wspólny nocny jogging (przed 22) na dworzec po spotkaniu 😛
Pozdrawiam.
Ewelina.
"Tuba" pamięta, czeka i jest cierpliwa, co się odwlecze to nie uciecze 😉
Spotkanie bardzo fajne, następne mogą być już tylko lepsze 🙂
Haha, mam nadzieję, że następnym razem nie będziemy musiały tak biegać! 😀
Pozdrawiam! :))
Fajnie wyglądacie na tych zdjęciach 🙂
Wszystkie w sukienkach! 😀
Super fotorelacja! Ciąża Ci służy- prezentujesz się przepięknie 🙂
Wszystkie piekne wlosy ! piekne kobiety z pieknymi wlosami !!<3 Anwen wygladasz fenomenalnie w tej ciazy. Czy to Twoja pierwsza ciaza?
Na moje oko, włosy Basi wydawały się dosyć podobne do włosów Anwen, a akurat tu na zdjęciach tego nie widać. 🙂 Nawet chyba miała podobną długość.
Ojej, jak miło usłyszeć taki komplement! Niestety, moje włosy kiepsko się prezentują na zdjęciach(na tym to już wyjątkowo źle ;p), więc to tak wygląda. Pozdrawiam, Basia.
Dziewczyny, a wiecie może czy któraś z tych bardziej znanych blogerek jest z woj. pomorskiego? Bo przyznam, że ja kompletnie nie rejestruję takich informacji i mało którą (nawet z moich ulubionych!) umiem połączyć z jakimś miastem 😛 A myślę, że fajnie byłoby coś zorganizować na Północy! 🙂
Mojakosmetyczka jest z Elbląga, to chyba najbliżej 🙂
A ja chciałabym wiedziec jakie seriale ci polecono, bo sama bym cos obejrzała żeby zabic czas 😀
ja polecam American Horror Story – najbardziej niebanalny i wciągający serial ostatnich lat, Miasteczko Twin Peaks – klasyka, podobało mi się też np House of Cards
Czy do tej grupy mogą dołączyć osoby, które są z Częstochowy lub okolic, ale nie były na spotkaniu ??
Anwen, wnioskuję ze zdjęć z instagrama, ze dużo czasu spedzasz poza domem, ale mimo to masz taką porcelanową cere, praktycznie nieopaloną 😉 jak ty to robisz? Ja prawie całe lato siedzę w domu, a wyglądam jak murzynek 🙂
Głupie pytanie, w ciąży się raczej nie powinno opalać a poza tym Anwen ma zdecydowanie inną karnacje niż Ty więc nie rozumiem czy chwalisz się czy żalisz 🙂
Nie ma potrzeby szukać złośliwości. Raczej żali, po tylu latach mody na opaleniznę już wiemy jak słońce niszczy skórę. Nie wiem jak Anwen, ale mi ochronę zapewniają filtry przeciwsłoneczne. Pharmaceris ma świetną 50-tkę (nie jest tępa, nie bieli).
Pewnie stosuje filtry przeciwsłoneczne, chyba nie jest ciężko na to wpaść 😉
ja też mam ciemną karnację i jeszcze nie byłam na wakacjach a już wyglądam jakbym z nich wróciła, niektórzy mają po prostu szczęście i nie są bladziochami 😀
chwali:) przecież ciemna karnacja to zaleta, kto chce wyglądać jak topielec
to nie filtry ani ciąża 🙂 po prostu mam taką karnację i choć osobiście wolę się w wersji bardziej opalonej to ani bladziochem ani topielcem na pewno się nie czuję 😀
ja też się wolę bardziej opalona i nieraz się ratuję samoopalaczem st moriz, nie robi smug i daje fajny odcień chłodnego brązu 😉
Nie dla każdego to zaleta. 🙂 Chyba zależy od środowiska.
taa jasne, bo zyjemy w XIX wieku, że jasna skóra oznacza przynależność do arystokracji 😀 złocista i opalona skóra jest sexy, tym bardziej że żyjemy w klimacie który wiele słońca nie zapewnia;) ja tam nie lubię córek młynarza 😀
"złocista i opalona skóra jest sexy…" – dla NIEKTÓRYCH, a dla niektórych nie 🙂 Są osoby, którym opalenizna się nie podoba i tyle, warto to przyjąć do wiadomości 😉
Mi się osoby trupioblade nie podobają, ale opalone też nie. Dla mnie ideał to albo delikatnie blada albo bardzo delikatnie przyzłocona cera – tak jak Anwen i dziewczyna, która jest z nią na trzecim zdjęciu w tym poście. Obie wyglądają moim zdaniem świetnie!
"złocista i opalona skóra jest sexy", ja tam wolę skórę delikatnie muśniętą słońcem, stosuję filtry i właśnie dzięki temu zamiast 26lat dają mi 18-20 😀 opalona skóra szybciej się starzeje i gdybym miała wybierać między "córką młynarza", a "złocista i opalona" wybrałabym to pierwsze ze względu na dłużej zdrową cerę i skórę itd., chociaż ja bladziochem czy topielcem nie jestem 🙂
Ewelina.
Faktem jest, że opalona skóra oznacza "wkrótce zniszczona skóra", nawet tam gdzie panuje kult hebanowej cery stosuje się głównie samoopalacze, świat powoli odchodzi od wywoływania koloru poprzez reakcję obronną skóry. ;P Zawsze mi się podobały trupioblade osoby i znam kilku fanów takiego koloru skóry (a nawet kontynent, na którym szaleją za białą skórą i w każdym sklepie można znaleźć kilkanaście "wybielaczy"). Niech każdy wygląda jak mu się podoba. 🙂
warto przyjąć do wiadomości że to, czy się będzie miało zmarszczki zależy od genów – moja mama cale życie smażyła się na plaży a w wieku 55 lat wygląda na 40. Ja też uwielbiam opaloną skórę, nie boje się słońca a w wieku 25 lat pytają mnie o dowód. Także śmieszą mnie te osoby histerycznie smarujące się filtrami, gdyby blade osoby były tak ładne to jakoś w lato nikt by się ie opalał – a robią to wszyscy.
to się smarujcie tymi filtrami, najlepiej jeszcze jak deszcz pada albo śnieg. Nikt mi nie wmówi, że blada wyglądająca jak trup dziewczyna jest ładna. To ciekawe że faceci nawet na taką nie spojrzą bo jest aseksualna, nie to co ładna opalona, zdrowa dziewczyna.
Dużo zależy od genów, ale nie wszystko – to raz.
Nie opalają się wszyscy – to dwa. Naprawdę, to że Ty coś robisz nie znaczy że wszyscy to robią 😀
Nie wszyscy z tych opalających się robią to dla wyglądu. Wciąż pokutuje błędny pogląd, że opalanie się jest zdrowe (z powodu witaminy D, rzekomego leczenie trądziku itd.). Dużo osób opala się, bo idzie nad morze się wykąpać, ale ileż można siedzieć bez przerwy w wodzie? ;P I powodów jest jeszcze wieeele 🙂
Ja wygladam jak corka młynarza i sie nie wstydze. Nie cierpie upałow nienawidze sie opalac. Jedynie dekolt mam czerwony ale to nie do unikniecia jak sie chodzi do pracy i z powrotem w sloncu:)) Chcialabym miec bardziej opalone nogi ale akurat nogi mi sie nie lapia bo nie chodze w spodniczkach. No trudno, a plackiem to nikt mnie nie polozy na sloncu chyba ze silą:) Samoopalaczy i solarium nie uznaje ale tylko na sobie, na innych to ladnie wyglada.
Mój komentarz nie miał na celu ani chwalenia się, ani żalenia 😉 Może źle trochę to ujęłam, chciałam po prostu zapytać Anwen, tak z ciekawości, co robi, że ma taką porcelanową (czytaj: ładną) cerę. Jeżeli kogoś uraziłam, to przepraszam.
Pozdrawiam 😉
hej piekna anwen,mogłabyś napisć coś o włosach mieszanych ? plan pielęgnacij itp, b. proszę :))
Dziewczyny! Od dawna prostowałam i suszyłam włosy nigdy ich nie farbowałam. Już ponad 1,5 roku o nie dbam – olejuję bardzo często zdarza się ze przed każdym myciem, nakładam maski, odżywki, dobieram szampony itp a poprawa stanu włosów jest bardzo słaba. Włosy gdy schną naturalnie są katastrofą – suche, szorstkie, spuszone. W gre wchodzi suszarka – wlosy wyglądają lepiej, lecz są spuszone od polowy w dół. Zawsze po wysuszeniu muszę użyć olejku, który wygładzi włosy i wtedy wyglądają bardzo ładnie. Włosy myję codziennie rano, ponieważ gdy umyję wieczorem są zaraz tłuste od czoła, oklapnięte. Zwracam się do Was z prośbą o to jak mogę polepszyć ich stan, pozdrawiam gorąco :*
skoro są falowane i masz spuszone gdy schną naturalnie lub od połowy w dół gdy suszysz suszarką podstawa to nie czesanie ich podczas suszenia i nie dotykanie ich w chwili schnięcia bo właśnie wtedy najbardziej się puszą. Zabezpieczanie kroplom oleju włosy od połowy w dół na mokre włosy zaraz po umyciu, a gdy będą suche i dalej spuszone kolejną krople oleju. Życzę wytrwałości, może masz nieodpowiednią pielęgnację, coś je puszy, hmm…1,5 roku powinna byc juz poprawa. Pozdrawiam
Może traktujesz je jak włosy proste a one chcą falować? Puszenie może być objawem ukrytych loków. Potraktuj je jak włosy kręcone, spróbuj wydobyć z nich skręt i może będzie lepiej 😉
MMMMM jakie włosy :)) Nie myslcie ze jestem zboczona ale uwielbiam patrzec na włosy, wszystkich ktorych mijam zazwyczaj oblukuje zaraz co maja na glowie 🙂 jakie ja czasami dziewczyny mijam to szok, wlosy lepsze niz z reklamy 🙂
O nie wiedziałam ze w Częstochowie aż tyle włosomaniaczek 😀 chociaż pewnie jakby poszukać to i więcej się znajdzie 😉
Bardzooo fajna relacja http://www.multichem.pl/pl/ral