http://lubimyczytac.pl/ksiazka/168626/poradnik-pozytywnego-myslenia |
W marcu przeczytałam tylko jedną książkę. W tej chwili mam chyba z 5 książek zaczętych i żadnej nie mogę doczytać do końca :/ Wszystko zaczęło się od ‘Buszującego w zbożu’ na którym utknęłam i nie mogę dobrnąć do zakończenia. Nie twierdzę, że to zła książka, może po prostu moment na jej czytanie jest nieodpowiedni, bo w tej chwili moje spojrzenie na świat i problemy są zupełnie inne niż te głównego bohatera 😉
Wracając do Poradnika, to jest to pierwsza książka od przeprowadzki, którą kupiłam w wersji papierowej. Obiecałam sobie wtedy, że nie kupię już ani jednej po tym jak musiałam wnieść całą moja książkową kolekcję na 2 piętro. Do zakupu zachęcił mnie jednak Kominek i jego recenzja. Liczyłam na to, że książka będzie lepsza od filmu, o którym entuzjastycznie pisałam Wam TUTAJ. I na pewno pod pewnymi względami tak jest, ale zdecydowanie zabrakło mi w niej Jennifer Lawrence, która w filmie stworzyła postać, która mnie osobiście najbardziej w tej historii urzekła. Niemniej jednak książkę mogę Wam polecić. Czyta się ją jednym tchem, wciąga praktycznie od pierwszej strony i będzie idealna na zbliżające się wakacje (do poczytania w podróży czy na plaży).
http://www.filmweb.pl/film/Sinister-2012-631143 |
http://www.filmweb.pl/film/M%C3%B3j+rower-2012-630833 |
http://www.filmweb.pl/film/Pok%C5%82osie-2012-624892 |
http://www.filmweb.pl/serial/Duma+i+uprzedzenie-1995-33088 |
Dwie piosenki marca to zdecydowanie:
i
która wpadła mi w ucho od pierwszego przesłuchania 😉
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
serdeczne gratulacje!! 🙂
dziękuję :))
WOW FAKTYCZNIE PRZEZNACZENIE:) GRATULUJE!
ZAPRASZAM DO MNIE NA BLOGA FRYZURY I MAKIJAŻE SLUBNE -POD TWÓJ TEMAT:) MOŻE COŚ CIĘ ZAINSPIRUJE
pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje:)
Gratuluję:) i witam w klubie przyszłych mężatek, to kiedy ten ważny dzień?:)
Zazdroszczę przygotowań , miło to wpominam . I tez pierwotnie chciałam bardziej skromna , bądź wieczorową suknię i skromna kolację dla najbliższych … Suknia była tradycyjna , a kolacja bardzo elegancka mimo, że tylko na 20 osób !
Będziesz Przepiękna pannà Młodą !
u nas też ma być około 20 osób właśnie 🙂 Dziękuję :*
u mnie też było 20 osób. Skromnie i bez hocek klocek:)
Gratuluję! To Wasz dzień i przede wszystkim Wy macie czuć się dobrze! Sama też nie znoszę wesel… do tego stopnia że u nas było 4 gości + my 😉
nie wspominales nawet ze sie zareczylas
bo zrobiłam to jeszcze przed założeniem bloga 😀
Wow z suknią to naprawdę przeznaczenie!:D gratulacje!:)
dziękuję 🙂 a historię sukni będę jeszcze pewnie wnukom na starość opowiadać 😀
"Mój rower' również mi się podobał 🙂 A pokłosie zamierzam obejrzeć. Polacy potrafią zrobić dobre filmy, ale powinno przestać produkować kolejne beznadziejne komedie romantyczne. 😉
zgadzam się w 100% 😀
Właśnie niedawno miałam problem, bo moja znajoma szwedka chciała, żebym poleciła jej jakiś dobry polski film, myślałam o jakiejś komedii. Ale potem przypomniałam sobie "Pokłosie", które zrobiła na mnie i na moim narzeczonym duże wrażenie. Poleciłam je bez obawy, że najem się wstydu za polską kinematografię.
moglaś polecić ogniem i mieczem albo quo vadis – oba filmy sa swietnie zrealizowane i ciekawe tematycznie. poklosie moim zdaniem jest krzywdzące dla Polaków, przedstawia ludzi w wykrzywionym obrazie i stwarza wrazenie, ze wszyscy tacy jestesmy, a to paskudne klamstwo.
z pewnością będziesz najpiękniejszą panną młodą 🙂 dużo szczęścia !
dziękuję :)) na razie największy problem mam z fryzurą 😀
Cóż za zaskoczenie xD
ale fajnie ze wychodzisz za mąż:D
Gratuluje!!
dziękuję :)) też się cieszę 😀
Po twoim ostatnim wpisie o staniku bez ramiączek domyślałam się, co planujesz 😀 gratuluję!
heheh dobra jesteś! :)) ja to nie umiem tak czytać między wierszami 😉
Gratuluję, że udało się znaleźć dobrą suknię, w dodatku pochodzącą z zaufanego źródła 🙂 Zgodzę się z tym, że raczej trudno jest wydać kilka tysięcy złotych na suknię, którą założy się tylko raz w życiu (a sprzedać ją później nie jest tak łatwo). Już jestem ciekawa planowanej przez Ciebie fryzury ślubnej 😀 :*
właśnie z fryzurą jak na razie mam największy problem 😉
Cieszę, że nie tylko ja podchodzę w ten sposób do całej tradycji weselnej. Jestem zdania, że lepiej skromnie, tylko z tymi NAJbliższymi.
Życzę Ci, byś ten dzień spędziła w atmosferze miłości, ciepła i rodziny. Bo to jest największą wartością. A nie cała otoczka.
Kiedyś znajomy Ksiądz powiedział, że Młodzi nie składają przysięgi przed Księdzem, gośćmi, a jedynie przed nimi samymi, a Bogiem. Na dobrą sprawę nikt nie jest potrzebny do brania ślubu.
Dużo miłości !
ja ogólnie nie znoszę wesel, rzadko na nie chodzę i naprawdę nie czuję się dobrze w tej konwencji, więc od zawsze widziałam, że jeśli będę brała ślub to tylko tak 🙂
Gratuluje 🙂
Moje wesele rowniez bylo male. Wolalam miec na nim bliska rodzine niz osoby ktore widzialam pare razy w zyciu . Za weselnymi zabawami tez nie przepadam.
hey Anwen:* mam takie pytanie nie związane z postem mam nadzieję że pomożesz! 🙂 otóż stosuję khadi i jantar i jestem zachwycona 🙂 tylko mam takie pytanko ile czasu można stosować jantar? 4 tygodnie i zrobić 1 tygodniową przerwę a potem znowu 4 tygodnie? i więcej go nie stosować? jeśli nie to stosować po nim coś innego (inna wcierkę) jeśli tak to mogłabyś coś polecić?
A i jeszcze chciałam zapytać o picie drożdży też o czas ich stosowania? troszkę zamieszałam ale mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi:)
i jeszcze najważniejsze czy można stosować jantar khadi i pić drożdże w ciąży? nie moge nic znaleźć na ten temat 🙁 pozdrawiam cieplutko:)
drożdże można pić max 3 miesiące, jantar dopóki działa 😉 o ile skóra się nie buntuje (jakimś podrażnieniem, swędzeniem itp) to nie ma co go odstawiać.
a co do ciąży to w takich przypadkach zalecam zawsze to samo – porozmawiaj z lekarzem
haha, świetna historia z tą sukienką 🙂 ja ślub mam za półtora roku, ale mama juz mi "newsa" przyniosla, że w krk jest jakiś salon, który szyje sukienki za ok 1200zł, więc pewnie z tej okazji skorzystam 🙂 tym bardziej że z moimi wymiarami (jestem niska i chuda, sylwetka ok 12-latki z ta róznicą, że mam BARDZO duże wcięcie w talii) i tak każda sukienka by musiała być mocno przerabiana, więc nawet nie zastanawiam sie nad odkupowaniem, tylko wiem, że musze mieć szytą własną 🙂
swoją drogą mnie te przygotowania zabijają :O niby wszystko fajnie pięknie, ale jednak organizacja jest straszna…
chyba nawet wiem o który salon chodzi 😉
a co do przygotowań to z czym miałaś największy problem? 🙂 Ja na razie nie mam na co narzekać :))
Dla mnie to był rewelacyjny czas, może dlatego, że lubię wszystko planować itp. Teraz organizuję wesela innym 🙂
ja choć jestem z Łodzi kupowałam sukienkę w Krakowie, w Femini, wybrałam model i został on uszyty dla mnie na miarę, sukienki są tam raczej skromne i nie znajdzie się tam typowej bezy (właśnie dlatego wybrałam to miejsce) ale ceny też nie są tak horrendalne jak w typowych "salonach". Miałam krótką, bez gorsetów i dekoltów ale jednak mocno wystrzałową a zapłaciłam 2 razy taniej niż liczą sobie za "bezę" w Łodzi.
Najszczersze gratulacje:) Ja też nie wyprawiałam wesela, tylko malutkie przyjęcie. Oboje nie żałujemy, to była dobra decyzja, a zamiast na wesele wydaliśmy pieniązki na podróż poślubną:) Dużo, dużo szczęścia dla Was obojga:)
dziękuję :)) a właściwie to dziękujemy 😉
Hahahaha, Kraków to jednak małe miasto 🙂 Fajna historia z tą suknią. I gratuluję zaręczyn! 🙂
Ta ekranizacja "Dumy i uprzedzenia" jest zdecydowanie najlepsza! Chociaż uwielbiam Pana Darcy'ego w wersji Keirą Knightley, to ten miniserial wciąż przewyższa każdą inną ekranizacją 🙂
Ja uwielbiam wersję z Keirą, ale tak jak mówisz miniserial bije ją jednak na głowę 😉
Gratuluję! Widocznie rzeczywiście sukienka jest Ci przeznaczona 🙂 Mi z kolei przeznaczone było miejsce gdzie urządziliśmy przyjęcie weselne 🙂 Zaręczyliśmy się w grudni, a ja bardzo chciałam wziąć ślub w sierpniu, to od zawsze było moje marzenie, ale byłam realistką. Wiedziałam, że nie znajdę miejsca na 2012 rok w sezonie i było mi przykro, rozpatrywaliśmy nawet ślub dwa lata później w 2014. Pewnego razu poszłam na budowę hotelu nieopodal naszego kościoła parafialnego i okazało się, że maja wolny termin w sierpniu, od razu go zaklepałam, a jak powiedziałam o tym narzeczonemu to okazało się, że to data naszej pierwszej randki. Zrządzenie losu. Jesteśmy sobie przeznaczeni i już. Tak jak sukienka tobie
świetna historia 🙂 rzeczywiście to musiało być przeznaczenie :)))
Witaj Anwen, śledzę cały czas Twojego bloga i myślę sobie jakie my jesteśmy do siebie podobne:) Tez lubię planować, robić listy 🙂 A jak napisałaś że lubisz serial Gilmore girls to już całkiem odpadłam. Kiedy leciał ten serial w TV nagrywałam go na kasety VIDEO ;D i wkółko oglądałam. Skąd masz całą serię?
Ewik
Gratulacje 🙂 Tez sie domyslalam ze jak bra bez ramiaczek to to musi byc do sukni slubnej 🙂 Jestem bardzo ciekawa co wyczarujesz ze swoich włosow. A moze Viru Cie uczesze a Alina pomaluje?
jeszcze raz gratuluje 🙂 –
P.S. A moze dodasz suknie do wpisu 'tydzien w zdjeciach'? 🙂
ojj niee 😉 suknię zostawię dla siebie :))
Anwen, gratulacje! To wspaniale!!! Ale fajnie 🙂 Trochę Ci zazdroszczę, też jestem w stałym związku, ale o ślubie nie mamy jak myśleć z przyczyn praktycznych, najpierw wypadałoby skończyć naukę i mieć jakąś pracę… 😉
Będziesz piękną panną młodą z najpiękniejszymi włosami. Zdradź, o jakiej fryzurze myślisz! I pokaż się w sukni, oczywiście po uroczystości. 😉
Ale miła wiadomość, od razu mam lepszy humor. Tak miło się słyszy o szczęściu. 🙂
myślałam o rozpuszczonych włosach i grubych lokach/falach, ale obawiam się, ze taka fryzura nie przetrwa całego dnia 🙁
Wszystkie panny młode czeszą się w często okropnego koka:( W takim dniu pochwal się Twoimi pięknymi włosami, przemyśl jeszcze raz te fale:)
Zgadzam sie z anonimem. Ja mialam wlosy rozpuszczone(na zyczenie meza :D). Anwen masz piekne wlosy, beda kontrastować z sukienka- postaw na rozpuszczone :). Pocwicz, pokombinuj z roznymi kosmetykami- moze trafisz na jakis dobrze utrwalajacy twe wloski.
na pewno nie będę miała koka 🙂 zrobię wszystko by właśnie iść w rozpuszczonych tylko muszę znaleźć sposób na utrwalenie loków, ale takie by nadal wyglądały w miarę naturalnie…
Kochana w takim dniu mozesz zaszaleć i uzyc nawet lakieru do włosów:) Twoje włosy bedą piękną ozdobą 🙂
Też myślałam o rozpuszczonych włosach do ślubu. Ale zamierzam dużo tańczyć i się dobrze bawić (a nie tylko "wyglądać" :p ), a gęste włosy mi to utrudnią, dlatego rozwiązałam to w sprytny sposób:
włosy w delikatnych falach, rozpuszczone na ceremonii i do pierwszego tańca, a potem upięte przez fryzjerkę (w przerwie między blokami tanecznymi), którą zamierzam zaprosić na obiad weselny 😛
Anwen, chciałam podesłać ci filmik o fryzurze a la Kate Middleton, ale niestety, żadna z modelek nie ma na tyle długich włosów, by można było zobaczyć efekt. Ale może udałoby się coś znaleźć? Dla mnie fale w jej stylu są mega kobiece, eleganckie i na pewno będą pasowały do ciebie!
Zazdroszczę małego wesela:) moje jest za rok i będzie minimum 250osób ale wszystko ma swoje wady i zalety więc nie narzekam:) A co do Poradnika pozytywnego myślenia to akurat tu dużą rolę odgrywa to czy najpierw obejrzymy film czy książkę. Ja zaczęłam od książki więc mam inne zdanie na temat postaci Tiffany:)
najważniejsze żebyś Ty się czuła dobrze :)) Ja nie wyobrażam sobie siebie wśród 250gości 🙂 Jestem chyba zbyt nieśmiała i źle się czuję w dużych grupach 😉
Pochwalisz się jaką suknię wybrałaś? 🙂 Gratuluję oczywiście :* Historia z Aliną super 😀
dziękuję 🙂 a sukni raczej nie planuję pokazywać 😉 jak już to pochwalę się fryzurą 😀
Rozumiem, fryzura też mnie zadowoli 😀 Może nawet bardziej 😀
'Buszujący w zbożu' i zapewne tylko dlatego, że czytałam ją kilka razy jako zbuntowana nastolatka jeszcze w czasach gimnazjum 🙂 i w tej chwili boję się do niej wrócić, żeby ta magia gdzieś nie uleciała, bo wiem na pewno, że światopogląd zmienił mi się o 180 stopni i pewnie zamiast identyfikować się z holdenem, jak to mogłam robić kiedyś, tylko by mnie denerwował 🙂
to tym bardziej żałuję, że nie wzięłam się za niego jako zbuntowana nastolatka 😉
super historia z suknią 😀 przez to nasunęło mi się takie pytanie- Alina będzie malowała Cię na slub?:)
pewnie, że Alina 🙂 któż jeśli nie ona? :)))
:)) już się nie mogę doczekać hehe;)) a historia z sukienką jest super, strasznie się uśmiałam wtedy przy monitorze:)
Cześć 🙂
Ja biorę ślub w sierpniu :))
I nie mogę się już doczekać… !
Mieszkam i pracuję w Krakowie 🙂 nawet kilka razy widziałam Cię w autobusie 179 ;D (tak przypuszczam że to Ty ;p)
Też już mam sukienkę, teraz rozglądam się za butami – nie mam pojęcia gdzie je znajdę … nie myślałam że białe buty to będzie taki problem …
Pozdrawiam Cię i życzę przyjemnych przygotować 🙂
to musiałam być ja 😉 a co do butów to ja na 100% nie chce białych 😀 myślałam o fiolecie albo nude, ale na razie nic mi się nie podoba :/
o tak …fiolet!
Ten trend kolorowych butów bardzo mi sie podoba 🙂
Bylam na slubie ,gdzie panna młoda miała błękitne buty .Cudnie to wygladało . Fajne jest takie przełamywanie konwencji
I …gratuluję !
Gratuluję i z całego serca życzę szczęścia 🙂
dziękuję 🙂
Gratulacje! Fantastyczna historia z ta sukienka. Prawie jak z opowiadania labo filmu 🙂
dziękuję :))
Kochana Gratulacje!! Jak to przeczytałam to poczułam się tak, jakby to moja dobra znajoma wychodziła za mąż. Zaglądam tu od początku, czytam każde notki, moje włosy dzięki Tobie zmieniły się nie do poznania! Także czuje sie jakbym Cie znała, po prostu 😉 I cieszę się Twoim szczęsciem.
Wiele radości Wam życze, miłości jeszcze więcej 😉 pozdrawiam, Asia
długo zastanawiałam się właśnie czy w ogóle pisać o tym na blogu, ale miałam takie poczucie jakbym skrywała to przed moimi przyjaciółkami :)))
dziękuję Asiu 🙂
Doczytałam w komentarzach, że zaręczona jesteś już jakiś czas, ale mimo wszystko składam gratulacje 🙂 Mam nadzieję, że pokażesz suknię ślubną 😉
dziękuję 🙂
a co do sukni to raczej nie 😉
Anwen, gratuluję! :))) Przyznam, że mam podobne podejście do Twojego (teraz, bo nie zawsze tak było). Marzę o skromnej ceremonii, tylko z udziałem najbliższej rodziny i nie chcę wesela. Mój ukochany ma za to zupełnie inny pomysł, ale na pewno dojdziemy do porozumienia, mamy jeszcze tyyyyyyle czasu… ;))) Jeszcze raz gratuluję! 🙂
mój na początku też chciał wesele 😉 jak widać z czasem mu przeszło 😀
Czyli jest nadzieja i dla mnie, ha! ;)))
jako wielka fanka filmów kostiumowych, zgadzam się z opinią co do "Dumy i uprzedzenia", a także co do aktorki grającej główną rolę 😉
no i gratuluję znalezienia idealnej sukienki 🙂 mam nadzieję, że podzielisz się z nami choć kilkoma zdjęciami, bo bardzo jestem ciekawa jak będziesz się prezentować w tym Najpiękniejszym Dniu 😉 oczywiście fryzura chyba najbardziej mnie ciekawi 😀
co jak co, ale fryzurę na pewno Wam pokażę 😀
Rozumiem ze chcesz prywatne życie zostawić dla siebie, ale w jakim celu pokazujesz co jesz i pijesz albo jak wygladasz skoro nie chcesz pokazać jak wygladals w dniu najważniejszym dla wszystkich dziewczyn. To takie troche igranie na nosie swoich czytelniczek. Podsycasz ciekawość a pozniej nic wam nie pokaże. Nikt nie oczekuje ze pokazesz nam cala rodzinę ale z siebie wcale tajemnicy nie musisz robic. Lubię cie, ale troszke denerwują mnie takie zachowania. A nie sa obecne one tylko u Ciebie.
Nie napisałam, że nic nie pokażę 🙂 wręcz odwrotnie – napisałam, że fryzurę pokażę na pewno. A co do sukienki to nie wiem, zdecyduję już PO ślubie, bo robienia zdjęcia teraz na sobie, a tym bardziej na wieszaku 😉 jakoś nie widzę 😀
Przed ślubem niech Cię nawet nikt nie prosi o zdjęcia, bo nie będzie niespodzianki:< 🙂 Gratuluję!:))
🙂 :*
Tych filmów nie oglądałam jeszcze… Muszę się w nie zaopatrzyć na weekend, szczególnie w "Mój rower".
A oglądałaś "Nietykalni"? Bo ja nie mogłam nigdzdie już dostać Twojego Stylu z tym filmem 🙁
nie zdążyłam niestety 🙁 miałam małe urwanie głowy w weekend 😉 ale nadrobię w tym tygodniu na pewno :))
Dorwałam dzisiaj !
Znów jestem słomianą wdową do środy, więc jutro planuję wieczór z filmem.
'mój rower' był kręcony w posejnelach, a to rodzinna wieś mojego dziadka, jego brat do tej pory tam mieszka, naprawdę jeśli któraś z was ma ochotę na miłe wakacje nad jeziorkiem i laskami to warto się tam wybrać. 🙂
jeśli chodzi o 'pokłosie' po obejrzeniu tego dzieła do tej pory nie mogę się pozbierać. znałam historię z tej miejscowości, ale jednak po ujrzeniu tego w filmie po prostu… przez cały film mi było bardzo ciężko.
Wybrałabym się tam bardzo chętnie 🙂 Nigdy jeszcze nie byłam na Mazurach 🙁
Domyslam się, że makijażem zajmie się Alina i na pewno będzie próbne malowanie, więc ja nie mogę się już doczekać 😀
pewnie próbny makijaż gdzieś się pojawi jak już go zrobimy 😉
gratuluję :* ja też jestem tegoroczną panną młodą 🙂 październikową:) mam nadzieję, że ze stresu całkiem nie wyłysieję, bo oprócz sukni będę musiała kupic perukę:/
a myślałam, że tylko ja się tak tym stresuję :)) damy radę! :*
A wjakim miesiac?ggdzies mi umknelo:/ damy rade,damy:) jako damy serca dwoch Krzyskow!
Gratuluję 🙂
To na pewno jest suknia przeznaczona dla Ciebie, bo historia jak z filmu 😀
dzięki :))
Gratuluję i zazdroszczę takiego małego przyjęcia. U mnie, po usilnym przekonywaniu, że nie widzę siebie w wielkich skupiskach udało mi się zejść do 100 osób 🙁 przez to wszystko w ogóle nie mam ochoty nic planować, a mój Luby już strasznie "ciśnie" 🙁
ja miałam podobną sytuację jak tylko się zaręczyliśmy 🙁 Krzysiek też chciał wtedy wesele, dlatego tak długo odkładałam decyzję o ślubie. Zdecydowałam się dopiero wtedy jak i on doszedł do wniosku, że lepiej zrobić takie małe przyjęcie dla najbliższych :))
Też "pracuję" nad tematem 😉 zaręczyliśmy się 1,5 roku temu i w sumie cała Jego Rodzina już bardzo chciałaby żebyśmy byli po ślubie i tym samym ciągle trują Memu Lubemu, a On mnie 😉 i chyba nie mam już za dużo czasu na "odkładanie"…
Ja również za miesiąc wychodzę za mąż 🙂 a za trzy miesiące czeka Nas jeszcze ważniejsze wydarzenie …:)
Czyżby dzidziuś :)?
Gratuluje Anwen i nie powiem, chciałabym zobaczyć sukienkę i makijaż, pewnie Alinka będzie Ciebie malować 🙂
gratuluję :)) i to podwójnie 😉
"Buszujący w zbożu" przeczytałam 2 miesiące temu ,z trudem. Skusiłam się bo niby to klasyka i dobra książka. Mnie w ogóle nie porwała ;/ Jak się później okazało problem tkwił po prostu w tym, iż jest to książka dla 15 latków . I dla nich ona tak naprawdę została napisana.
ps. gratulację 🙂
Nie znoszę wesel…nie wiem, czy to kwestia mojej dziwnej rodziny (ciotki, wujki, piąta woda po kisielu, której nie znam, ale oni wszyscy mnie bardzo dobrze i zamęczają pytaniami), czy może kwestia tej wiejskiej konwencji, nie podoba mi się, że ludzie idą do tak naprawdę obcych sobie ludzi żeby się nachlać, nażreć i ponarzekać, nie lubię jak matka zmusza mnie żebym tańczyła z panem młodym, albo o zgrozo, z moim nawalonym ojcem xD porażka po prostu, ja wytnę mojej rodzinie taki numer, że wezmę ślub po kryjomu i będzie spokój haha 😀 a Tobie powodzenia i miłości życzę i oczywiście ciekawa jestem fryzury :)))
Pozdrawiam serdecznie:))))
To takie fajne że wychodzisz za mąż! 🙂 szkoda, że nie chcesz pokazać sukni, chętnie bym zobaczyła 🙂 ale fryzurę to musisz pokazać obowiązkowo ! 🙂
Gratulacje! Też nie lubię takich pysznych wesel. Najlepszą atmosferą stwarzają same bliskie ludzie. 😉
Ciekawa historia z tą suknią :D. Przeznaczenie jak nic. Gratulacje!
Uwielbiam tę wersję Dumy i uprzedzenia! Nie ma co oglądać w tv, chyba odpalę sobie ten serial z płyt :).
Historia z suknią brzmi faktycznie jak przeznaczenie 🙂 Mam nadzieję, że gdy przyjdzie czas, zaprezentujesz nam to cudo! 🙂 Ja powiem "tak" w przyszłym roku, ale nie mogę się doczekać kupowania sukni, które planuję na jesień/zimę, kiedy będzie okres wyprzedaży, choć oczywiście najpierw też poszukam czegoś używanego :). Jeden typ ze zdjęć już mam wybrany, ale z tego co wiem, Panna Młoda w 99% przypadków ostatecznie zakochuje się w sukni, o której wcześniej nigdy by nie pomyślała, więc na nic się nie nastawiam 😀
Życzę Wam dużo szczęścia:) Fajna sprawa,ja jestem ze swoim prawie 7 lat i nadal w proszku 🙁
Zapraszam do mnie na post o sklepie w kształcie lakieru do paznokci:)
A u mnie było tak, że to mąż nie chciał wesela:D ja miałam tzw. mieszane uczucia, czyli jednego dnia nie wyobrażałam sobie, aby wesela nie było, a już drugiego dnia zastanawiałam się po co urządzać szopkę i zapraszać masę ludzi, których widziałam dosłownie 1 raz. Suma sumarum wesela nie zrobiliśmy, a jedynie małe przyjątko dla najbliższych i już od dnia po – nie zamieniłabym tego na żadne weselisko:) A za pozostałe pieniążki – na ślub odkładaliśmy od zaręczyn i trochę się nazbierało – pojechaliśmy w przepiękną podróż poślubną.
Szczęśliwa mężatka – już od roku;)
Anwen, gratulacje! I z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że nie robienie wesela jest świetną decyzją;)
Historia z suknią niewiarygodna!
Żeby na tyle tysięcy ofert trafić akurat na tą! To musiała być jakaś siła wyższa.
Człowiek szuka tak daleko, a czasem rozwiązanie mamy pod nosem.
Gratuluję i trzymam kciuki za udane wesele 😉
Dużo szczęścia !
Radziłabym ci rozpuścić włosy, podpiąć jakimiś wsuwkami. Są tak piękne, że nie robiłabym czegoś w stylu koka.:)
o koku nawet nie myślałam 😉 na pewno będą rozpuszczony tylko jeszcze nie wiem w jakiej wersji…
Gratuluję, że zostajesz żoną 🙂
"Mój rower" muszę w końcu obejrzeć" 🙂
fantastycznie, że wychodzisz za Mąż 🙂 ciekawa jestem jak podczas Ślubu i wesela będą wyglądały Twoje włosy 🙂
Gratuluję znalezienia wymarzonej sukni 🙂
First cut is the deepest też lubię, już od dawna, a co do serialu Duma i Uprzedzenie: gdzie go obejrzałaś? Leciał w tv czy jakoś w sieci jest? Ja nigdzie nie mogę na niego trafić 🙁
Droga Anwen nie wiedziałam że wychodzisz za mąż:) mimo to serdecznie gratuluję. Historia z suknią naprawdę niesamowita:) mam nadzieję że pokażesz nam swoją sukienkę:)
będą jakies posty o tematyce ślubnej? 🙂 (ja bym chciała ale to może zbyt osobiste 😉 )
PS Która jeszcze blogerka ma ślub w tym roku?
Fashionelka, Daisy, Viollet 😉 pewnie jeszcze jakieś by się znalazły 😀
Florence and beauty…
Nie miałam pojęcia, że wychodzisz za mąż! Gratuluję i życzę szczęścia 🙂 Chętnie zobaczyłabym Twoją suknię i przede wszystkim fryzurę ślubną. My planujemy ślub na sierpień 2014, już nie mogę się doczekać 🙂
Koło tej książki co jakiś czas przechodzę i mnie kusi(i zamiast kupić ją kupuję inne X.x) :3
Horrorów nie lubię… I to nawet nie dlatego, że się boję, a dlatego(moje odwieczne tłumaczenie :D), że niektóre sceny nie są zrobione ani realistycznie ani dobrze, a po prostu obrzydliwie… Moja estetyka cierpi i nie mogę patrzeć (nikt mi nie wierzy Q^Q)
Filmy rzadko oglądam(nagminnie), więc się nie wypowiem, acz moją pierwszą myślą po zobaczeniu okładki pierwszego filmu był: "Ojciec Mateusz", ah, wpływy @__@'
*O* Ślub! Boże, gratuluję!^^ Naprawdę! Nawet nie wiesz jak bardzo chce zobaczyć tą sukienkę… Jak tylko się odbędzie che duuużo zdjęć(do zachwycania się :D)
Yay!^^ A twój narzeczony to szczęściarz… Planująca, więc raczej zorganizowana, mądra(inteligentna), zadbana, śliczna… @__@
Jestem ciekawa czy twoja suknia rozszerza się delikatnie ku dołowi pozostając jednak bardziej obcisłą czy jest taka odrobinkę szersza na dole i się rozchodzi… i czy góra z rękawkami, czy ramiączka, bufki… i jakie ozdóbki… perełki, koraliki, koronka, falbanki i jaki materiał… Spokojny czy z odrobiną błysku… N-no!
I przypomniało mi się, ze dalej nie mam sukienki na slub kuzynki ;__;
Gratulacje! Ja również wychodzę za mąż tego lata 🙂 Jestem już po pierwszych doświadczeniach z fryzurą próbną i jest koszmar. Fryzjerzy nie rozumieją co to znaczy "mniej lakieru" i "żadnej prostownicy". Może w ramach PIWa wrzucisz jakieś fryzury ślubne? pozdrawiam i życzę radosnych przygotowań :
Gratuluje!!!! Zazdroszcze ze bedziesz miala takie piekne wlosy na slubie, ja na moim mialam okropne 😛 cholera chyba musze powtorzyc hehe slub to naprawde piekne doswiadczenie. Powodzenia! 🙂 Monika
oh co do fryzury to skromnie zasugeruje rozpuszczone loki, bedzie tak kobieco i sexi 😀 masz takie piekne wlosy powinnas je uwiecznic na slubnych fotkach 🙂 Monika
Super,nie wiedziałam, że wychodzisz za mąż, gratuluję ! Ciekawa jestem jak wygląda Twoja suknia 🙂 Co do książek – rozumiem Twoją irytację, bo też nie lubię niedoczytywać do końca książek 🙂
pisze juz 3 komentarz pod rzad, nie wiem co ja taka podekscytowana 😛 zaraz bedzie ze spamuje hehe Anwen a zdradzilabys moze kiedy odbedzie sie Twoj slub? Napisalas tylko ze w tym roku… 😉 Monika
Ja też Ci życzę duuużo szczęścia:)
Jestem pewna, że jesteście ze sobą bardzo szczęśliwi i ślub jeszcze to przypieczętuje.
Co do fryzury: będziesz miała welon? Wprawdzie ładnie wygląda, ale ogranicza w wyborze fryzur. Ja na swoim ślubie nie miałam, bo nie pasował mi do sukienki. Nie mogłam się zdecydować między kokiem, a rozpuszczonymi, więc zainspirowałam się tym:
http://1.bp.blogspot.com/_dXE63lwcSrk/TPAEayZncEI/AAAAAAAAEcc/ph50yVHrIio/s1600/floral-hair-accessories-for-informal-wedding-dress-500%%20%20252525252525C3%25252525252597717.jpg
Po ślubie trafiłam na Twojego bloga i bardzo Ci za niego dziękuję.
Jeszcze raz najnajnajszczersze życzenia:*
Aga
Hej Aga welonu na pewno nie chcę, ni czułabym się w nim dobrze 🙂 a co do fryzury to mam ją zapisaną na komputerze już od kilku lat :)) Kiedyś chciałam być właśnie tak uczesana, w tej chwili wolałabym jednak całkiem rozpuszczone włosy.
ja biorę ślub we wrześniu i tez nie zamierzam kupować sukni za jakieś kosmiczne pieniądze…znalazłam krawcową, która uszyje mi skromną suknię w stylu empire za tysiąc złotych 😀 nie dość, że tania, to będzie dokładnie taka jaką sobie wymarzyłam 🙂
gratuluję i pozdrawiam
Monika
Hmm, "Mój Rower" jest teraz z jakąś gazetą do kupienia, chyba się skuszę, choć przyznam, że jego kampania reklamowa była tak natrętna, że kiedy leciał w kinach wcale nie miałam ochoty na niego pójść :)Znakiem tego – co za dużo, to nie zdrowo 🙂
Jestem tu pierwszy raz i nie znalazłam żadnego posta dotyczącego mojego pytania, więc pozwolę sobie zadać je tutaj 🙂 Otóż, mam w planach obciąć włosy w salonie gorącymi nożyczkami, znalazłam w internecie kupon na takie obcinanie + keratynową odbudowę włosów. O ile obcinanie raczej nie może mi zrobić krzywdy, w końcu to tylko podcięcie końcówek o tyle zastanawiam się czy taki zabieg keratynowy może mieć negatywny wpływ na włosy? Poszperałam trochę w internecie, ale większość uwag dotyczy prostowania keratyną a nie samej regeneracji. Rozumiem, że podobny efekt można osiągnąć samodzielną pielęgnacją, ale skoro kupon dotyczy obu usług to może warto spróbować – jedyne co mnie powstrzymuje to ewentualne skutki uboczne. słyszałaś o jakichś 😀 Mam długie, falowane, grube włosy i niestety zniszczone końcówki. Byłabym wdzięczna za wszelkie informacje!
Oczywiście gratuluję ślubu 🙂
Anwen, cudowna wiadomość! Gratulacje!:* Sama miałam używaną suknię ślubną, a trafiła w mój gust idealnie;) I też nie miałam wesela;)
"Pokłosie"… super film!
Gratuluję ślubu i w sercu Ci zazdroszczę:**
Gratuluję Aniu! kiedy Wasz ślub? ja wychodze za mąż 1 czerwca. mam jeszcze pytanie do wszystkich 🙂 czy wie ktoś gdzie w Krakowie znajdę sklep The Body Shop?? wczesniej nył w galerii kazimierz, al juz go nie
ma:(
pozdrawiam Ewa
Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć Twoją fryzurę ślubną! Pewnie będzie jak z bajki 🙂
Z całego serca gratuluję ślubu Anwen! Ja nie mam go jeszcze w perspektywie, ale suknia używana albo na zamówienie wydaje mi się świetnym pomysłem (w moim przypadku prawie na pewno nie znalazłabym w salonie czegoś co odpowiadałoby mi w 100%) Z radością zauważam, że mamy ze sobą dużo wspólnego: marzę o kolorowych butach, loczkach, czerwonych paznokciach i świętowaniu z najbliższymi w ten wyjątkowy dzień! Życzę wiele szczęścia i w pełni udanego ślubu! :*
Fantastyczna historia z tą suknią 😀 A można wiedzieć, kiedy planujecie ślub?
Gratulacje! Ja planuję powoli swój ślub na przyszły rok i mam dokładnie tako samo podejście jak ty. Póki co chcę skromną, krótką sukienkę, bo jakoś nie wyobrażam sobie siebie w długiej sukni. Z używaną też nie mam żadnego problemu, bo przecież większość z nich była założona tylko raz. 🙂 Co do wesela, to też marzy mi się skromny obiad dla najbliższych. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce po uwzględnieniu uwag narzeczonego. 🙂
Gratuluję zakupu sukni 🙂 Rzeczywiście jakieś przeznaczenie 😀
gratulacje!
ja uznałam, że nie wyjdę za mąż dopuki nie będę miała włosow do pasa. Na razie i tak nie mam za kogo wychodzić, więc dotrzymuję słowa:))
koniecznie pamiętaj o sprawozdaniu ze ślubu, przygotowań, uwielbiam o tym czytać!!
Gratulacje Anwen! No to obie w tym roku się hajtamy :))
Gratuluję ślubu!
Też bym chciała małe przyjęcie tylko dla najbliższych, w większym gronie nie czuję się swobodnie i zamiast być szczęśliwą panną młodą, to bym była przytłamszona, smutna i czekająca na koniec wesela :))
Historia z suknią niesamowita 😀 I oczywiście gratulacje 🙂
Jeej, az sie usmiechnelam do monitora, jak przeczytalam o slubie.
Grzechem byloby, gdybys nie miala na nim rozpuszczonych wlosow ;D
Mam nadzieje,ze po slubie dodasz nam suknie , O TAAAK.
Duzo czasu zostalo ci na planowanie czy juz wszystko masz obmyslone?
Uważam, że na pozytywnie
Anwen gratulacje! :* a zdradzisz datę ślubu?:) już wyobrażam sobie jak pięknie będą wyglądać Twoje długie, czarne włosy (koniecznie rozpuszczone lub częściowo rozpuszczone fale!) przy białej sukni :):)
Moje gratulacje 🙂 wspaniała wiadomość i na pewno będziesz najbardziej pięknowłosą panna młodą w historii.
Mnie się zawsze marzyły rozpuszczone włosy + jakiś piękny wianek do sukni ślubnej 🙂
Także jestem za robieniem kameralnego przyjęcia, a ostatnio wpadłam na szalony pomysł: ślub na Wooodstocku 🙂
Gratulacje ;***
Podczytywałam Twojego bloga regularnie od zeszłego lipca (kopalnia wiedzy, podziwiam Twoją pasję!) i sama teraz biegam po hennę i oleje, bo to straaasznie wciąga:) I mam tak samo, jak jedna z czytelniczek powyżej, czuję się jakby to moja znajoma wychodziła za mąż 😀 A więc gratulacje i wszystkiego najlepszego, Anwen! 🙂 Już doczytałam w komentarzach, że chcesz rozpuszczone włosy bez welonu, a wianek? Długie włosy i wianek z żywych kwiatów zawsze wyglądają przepięknie 🙂
)ja jestem milosnikiem horrorow, mimo ze potem jak jestem sama w domu to jest ciezko:D polecam film 'Sierota', horror, ktory bardzo trzyma w napieciu, ale specjalnie straszny nie jest:)
Gratulacje;) Ja też za rok wychodzę za mąż i mam nadzieję że do tego czasu odrośnie mi mój kolor włosów;)i będą tak piękne jak twoje chociaż w połowie;)
Pozdrawiam
Gratuluję serdecznie 🙂 Fajnie, że małe przyjęcie, ja osobiście też jestem za czymś niewielkim (jeśli w ogóle) 😛 Nie znoszę całej tej weselnej pompy, na której i tak wielu gości jest niezadowolonych bo "coś tam". I te zabawy weselne bleee ;P Warto taką kasę przeznaczyć na fajniejsze rzeczy 🙂 moim zdaniem oczywiście. Pozdrawiam mocno, jeszcze raz gratulacje 😉
Muszę zobaczyć film "Mój rower" 😉
a i oczywiście gratuluje 😉 ja swoje planuje póki co w głowie,e tez chce skromne 😉
Gratuluję z całego serducha! 🙂
Gratulacje Anwen!
Jak najbardziej popieram sukniowe dylematy, ja zamawiam co prawda nową, ale za 600zł 🙂 bo zwyczajnie…szkoda kasy 😀
A historia jak z jakiegoś filmu 🙂 Oj, ale fajnie!!
Anwen może to zabrzmi staroświecko ale gratuluję 'za-mąż-pójścia';)
Z uzywaną suknią to naprawdę dobry pomysł. Sama tak chciałam zrobić ale nigdzie nie pogłam znaleźć takiego modelu o którym marzyłam. Ostatecznie kupiłam nową w nadziei, ze uda mi się ją sprzedać i odzyskac część pieniążków. Niestety już 3 lata lezy w szafie a szkoda po jest sliczna. Może podeśle Alinie do 'ofotografowania' skoro przynosi szczęscie;)
Pozdrawiam
dlaczego piszesz, że jako kolejna blogerka bierzesz ślub? kto jeszcze? ;D
ksiazka cudowna, bardziej porusza niz film 🙂
gratuluję 🙂
z suknia jest tak jak z mężczyzną trzeba trafić na tą/tego jedynego 🙂 ja kupiłam druga , którą mierzyłam i to był strzał w 10 🙂
Anwen gratulacje.
Ja też w tym roku wychodzę za mąż. Nasza data – 3 sierpnia. A Ty w jakim miesiącu?
Moja sukienka jest z wyprzedaży, kupiłam w Tarnowie za pół ceny a jest równie piękna co te tegoroczne 🙂
Co do fryzury to rozpuszczone grube loki i piękny kwiat we włosach pasujący do bukieciku:))
gratuluje;*
Anwen czekamy na zdjecia z slubu;)) chociaz jedno malutkie;D pzdr
Aniu a co myślisz o czymś takim: http://kenzas.se/2013/04/21/birthday-outfit-3/ ?
Chodzi mi oczywiście o fryzurę ślubną;)
Ja miałam sukienke i bolerko wypożyczone z takiego wrocławskiego butiku. Można tam zarówno kupić nową sukienke, jak i własnie wypożyczyć. Trafiła mi sie sukienka dopiero uszyta i nie noszona, więc miałam nową, a nie musiałam dopłacać za szycie. Bo można zamówić uszycie nowej i wypożyczyć. Całość kosztowała 750zł w 2010r.
Moim ulubionym serialem ostatnio jest Doktor Hart. Oglądam go razem z mężem, ale polecam w szczególności dziewczynom:) http://www.filmweb.pl/serial/Doktor+Hart-2011-616115
Rany ;D w tym miesiącu też bardzo dużo słuchałam T. Love – Lucy Phere ;>
Gratuluję! Uważam, że używana suknia ślubna to bardzo dobre rozwiązanie. Sama też tak zamierzam, więc przeszukuję allegro 🙂
wow! co za wspaniała wiadomość :))
z całego serca życzę Ci aby ten wyjątkowy dzień wyglądał dokładnie tak, jak go sobie zaplanowałaś i wymarzyłaś 🙂 gratuluję!
mariiiola3
Anwen, będziesz piękną panną młodą. 🙂
A z tą sukienką to rzeczywiście ciekawa historia. Ja jeszcze mam czas na takie decyzje, ale może faktycznie masz rację, że kupno używanej to lepszy wybór.
Mam nadzieję, i pewnie nie tylko ja, że nam uszczkniesz chociaż jedno maleńkie zdjęcie z tego wielkiego dnia, abyśmy mogły Cię zobaczyć. 🙂
Anwen, i ja również dołączam się do gratulacji! Dużo, dużo szczęścia 😉
Dziewczyny, mam do Was pytanie, byłam kilka dni temu u fryzjera, żeby podciąć okropnie zniszczone końcówki. Poszło około 5 cm, a nadal widzę pod światło mikroskopijne 'kropki' na końcach… To wina nożyczek fryzjerki, czy moich łamliwych włosów, jak myślicie?
nie mazurach,a suwalszczyznie!:)
Gratulacje! A kiedy bierzesz ślub? Nie potrzebujesz może fotografa? 😀
Anwen, bardzo lubię i cenię Twoje włosowe wpisy i zaglądam tu często.
Jednak tu jedno mnie tknęło. Piszesz o filmie "Pokłosie", że opowiada o pogromie w Jedwabnem. Także go oglądałam, rzeczywiście warty zobaczenia, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, nie ma pokrycia w autentycznych wydarzeniach. Film to całkowicie filmowa fikcja. Owszem, porusza bardzo niechlubny dla Polaków temat stosunków polsko-żydowskich w czasie wojny. Jedyne co to ewentualnie można by się pokusić o porównanie tego co stało się w Jedwabnem z historią opowiedzianą w filmie. Nic więcej. Twój wpis pod filmem wprowadza czytelnika w błąd.