http://www.doz.pl/apteka/p1213-Nasiona_kozieradki_ziolo_pojedyncze_Flos_50_g |
O tym, że moje włosy zaczęły nagle straaaaaaasznie wypadać wspominałam Wam na blogu przy okazji TEGO wpisu, pisałam też, że zamierzam przetestować coś zupełnie nowego…
O kozieradce przeczytałam u Kascysko jeszcze we wrześniu. Zaciekawiła mnie nią strasznie, ale nie miałam wtedy powodów by po nią sięgać.
Na początku listopada powód się znalazł, a ja na szczęście przypomniałam sobie o tamtym wpisie. Mielone nasionka kupiłam w aptece doz.pl za niecałe 2zł za paczkę. Zalałam 1 łyżeczkę około 3/4 szklanki wrzątku, przykryłam spodkiem i zaczekałam aż się zaparzy i ostygnie. Wszystkie ziarenka opadły na dno, więc nie było nawet potrzeby tego przecedzać. Gotowy, żółty i intensywnie pachnący (rosołem albo curry?) płyn, oczywiście bez tych farfocli, przelałam do butelki po kuracji Joanna Rzepa z najwygodniejszym jak dla mnie aplikatorem i zaczęłam wcierać. Płyn nakładałam na skórę zawsze po myciu włosów, ale dopiero wtedy, gdy były praktycznie suche. W dni kiedy ich nie myłam również wcierałam kozieradkę wieczorem. Parę razy zdarzyło mi się nawet nakładać ją 2 razy w ciągu dnia.
Przez pierwszych kilka dni efektów oczywiście nie było, ale spodobało mi się to jak kozieradka delikatnie usztywniając włosy unosi je u nasady i dzięki temu nieco ogranicza mi przetłuszczanie.
Po mniej więcej tygodniu codziennego wcierania zauważyłam, że włosów leci mi mniej… Po niecałych dwóch tygodniach różnica była ogromna! Wypadała mi może 1/3 tego co wcześniej, albo i mniej. Przed kuracją przy czesaniu włosów przed myciem wypadało mi ich grubo ponad sto, przy myciu za każdym razem zapychałam odpływ w wannie, a i w ciągu dnia jak przejechałam dłonią po włosach to zostawało mi na niej po kilkanaście sztuk 🙁 Dzięki kozieradce stan ten wrócił do normy – wypada mi teraz mniej więcej około 100 włosów dziennie.
W tej chwili oczywiście dalej kontynuuję kurację i mam zamiar powcierać kozieradkę przez kilka miesięcy. Zależy mi przede wszystkim na tym by odzyskać te włosy, które wypadły (baaardzo mi się niestety przerzedziły, a i kucyk stracił co najmniej centymetr objętości), ale chcę również sprawdzić czy kozieradka przyspieszy mi porost włosów (wiem, że często szukacie skutecznych na to sposobów).
- apetycznie pachnie 😉
- jest bardzo tania i łatwo dostępna
- działa bardzo szybko (pierwsze efekty są widoczne już po tygodniu)
- unosi włosy u nasady, dzięki czemu wyglądają na gęstsze i nie musimy już w tym celu stosować żadnych stylizatorów
- nie przetłuszcza włosów
- a wręcz spowalnia ten proces
- łagodzi podrażnienia skóry głowy, koi ją
- pojawiają się baby hair
- a może nawet przyspiesza porost?
Komentarze
dziękuję za informacje skorzystam z nich jak najprędzej, pozdrawiam Ala
mam pytanie, czy nasiona kozieeradki muszą być zmielone? nie moge takich dostać w aptece:(
Niewątpliwie kozieradka to jeden z najlepszych wyborów w naturalnej pielęgnacji włosów i skóry głowy 😉
Dzięki właśnie sie zastanawiałam czy mam to pić czy płukać włosy. W tej chwili dzięki msm – https://konopiafarmacja.pl/suplementy-diety/156-msm-120-tabletek.html uratowałam się przed całkowitym wypadnięciem włosów spowodowanym niedoczynnością tarczycy. Włosy wypadały mi garściami, a już po 2 tyg. brania msm wzmocniły się nawet bardziej niż jak byłam zdrowa. teraz właśnie chce je odratować zewnętrznie płukankami i zmianą sposobu pielęgnacji więc chętnie skorzystam z takich porad.
Dobrze że już ci tak bardzo nie wypadają. Powodzenia w dalszej kuracji ;*
Lece do apteki! 😀
Dziekuje bardzo za informacje. Moje włosy też bardzo wypadaja pomimo stosowania suplementów, co prawda nie jest tak źle jak było kiedys, no ale wciaz nie jestem zadowolona 🙁
to coś dla mnie, mi teraz wypadają garściami ale chyba hormonalnie bo jestem w ciąży… i boje się że zostane łysa 🙁 muszę to wypróbować!!!!!
Widzisz, hormony w ciazy zdecydowanie wplywaja na kondycje wlosa i przestaja wypadac. nadmiar wylatuje jednak po porodzie, jakies 2-3 miesiace po pojawieniu sie maluszka. dlatego probuj co sie da. ja dzieki 2 ciaza bardzo zapuscilam wlosy i zgestnialy tez calkiem calkiem.
niestety jezeli chodzi o kobiety w ciazy to przeciwwskazana jest kozieradka niestety ;/
W ciąży tran i ampułki + szampon prosalon med. na wypadanie włosów – polecam! Też się martwiłam ze po ciąży zostane łysa, bo włosy leciały mi garsciamy ale uratowałam 🙂
Ja zaczelam urzywać kozieradke miesiąc temu. Wlosy urosły i przestały wypadać.
ale chyba doustnie tylko..
Spróbuj wcierać sok wyciśnięty z chrzanu. Piecze trochę przy wcieraniu i spłukiwaniu ale można przeżyć:)) Po wtarciu soku nałóż foliowy czepek czy reklamówkę a na to ręcznik. Potrzymaj 20 min i umyj głowę. Moja mama po lekach na chorobę wrzodową tak ratowała włosy. Udało się:)
Mnie nurtuje przyczyna wypadania włosów. Nie to co jest o hormonkach, porze roku itd w necie. Pracuję od ponad 2 lat w drogerii. Od pewnego czasu co raz więcej osób a szczególnie kobiet ma ten problem. Pojawiło się też u nas pełno kosmetyków przeciw wypadaniu. Mocno mnie to zastanawia. Sama mam ten problem. Włosy farbuję co miesiąc z racji siwych ale mam zadbane. Jutro kupuję kozieradkę:)
POtrzebuję czegoś do użytku na co dzień:) Zwróćcie też uwagę dlaczego nie stosować past z fluorem, zwracać uwagę na PEGi i SLS itd w produktach kosmetycznych. To tak z mojej działki;) Pozdrawiam
Iwona
Anwen- Mistrzyni w pielęgnacji włosów :*
Ja dzięki Twojemu blogowi stosuję kozieradkę od ponad tygodnia. Niesamowicie działa. Jedyny minus to zapach, ale znika po umyciu włosów (ja aplikuję na około godzinę przed myciem ale mam zamiar spróbować na such włosy, po umyciu).
Kocham Kozieradkę! I Anwen! 😉
mi się zapach baaardzo podoba 🙂 Tylko ciągle głodna chodzę 😀
Hihihi 😀
nie spłukujesz tego? chodzisz tak caly dzien?
tej kozieradki nie trzeba spłukiwać np. za godzinę, czy dwie po nałożeniu? Można z tym chodzić tak dwa dni przykładowo? 🙂 I czy nie pachnie się przez to "rosołem"? 😀
Spadasz mi z nieba z tym pomysłem! 😀 dzisiaj pędzę do apteki i bede ratować moje wypadające włoski. Niestety, takie skutki brania leków, ale może trochę im pomogę
ooo kolejny patent do wyprobowania:))
Wczoraj właśnie natknęłam się na post Kascysko o Kozieradce, a teraz patrzę że Ty też o niej piszesz i to tak pozytywnie 😀 No cóż, w takim razie chyba też muszę wypróbować, może na mnie też będzie miała taki pozytywny wpływ 😀
zakupiłam kozieradkę, dziś będę zaparzać i zaczynam wcieranie – zastanawiam się jednak czy dodatkowo nie dołączyć sobie wcierki na wypadające włosy z półproduktami, ale nie wiem czy nie będzie to już za dużo…
Z niecierpliwością czekam na efekty dotyczące porostu!
wszystko ok, ale co sie dzieje z włosami? XD jak aplikujesz na suchą głowę? to jakoś schnie czy coś?
Czasem robi taką lekką powłoczkę na włosach, jak się przesadzi – dla porównania – napar z kozieradki na twarzy jak dla mnie robi lekki efekt maseczki peel – off 😉
Ooo chyba wypróbuję! Moje włosy też teraz za bardzo wypadają i ostatnio o dziwo włosy przy skórze zrobiły się nieco przyklapnięte i strasznie mnie to denerwuje więc może kozieradka pomoże 😀
Ja ją stosuje kilka dni(aplikuję na wieczór) ale…mam wrażenie,że nieco przetłuszcza mi włosy a po umyciu są oklapnięte.Jeszcze kilka dni zaobserwuję jak moje włosy będą się zachowywały może to minie…;)
zawsze możesz nakładać ją przed myciem (tak z godzinę czy dwie)
a nie można jej pić?
Można, ale dziwnie się potem pachnie ;))
podobno kozieradka pobudza apetyt 😉
Nie słyszałam wcześniej o kozieradce, ale chętnie wypróbuję. Ostatnio mi też mocniej wypadają.
Z chęcią wypróbuję, na zmianę z wcierką Jantar.
A Jantar stosuje sie na suche wlosy? nie trzeba ich potem umyc? zastanawiam sie bo chce kupic i nie wiem jak wyglada aplikacja.
Na suche, nie trzeba myć, a dodatkowo odżywka ich nie przetłuszcza.
Dziś odbieram zamówienie z dozu – wśród niego – kozieradka 🙂
Na pewno wypróbuję 😉
Ja polece tez po kozierdke bo od wczoraj zauwazylam ze wlosow mi leci na prawde duzo:( tak wiec zaczynam kozieradkowa kuracje:)
Witam znam dziewczynę, która miała bardzo przerzedzone włosy, łyse place, po kuracji kozieradką włosy odrosły.Ale zalecam zainteresować się stanem tarczycy ponieważ przy niedoczynności tarczycy włosy nadmiernie wypadają.
Biegnę do apteki;)
biegnij do zielarni
Pierwszy raz słyszę, że komuś się podoba zapach kozieradki 😀 Przecież jest okropny! Ja piję kozieradkę już dość długo, ogólnie interesuję się ziołami i jeżeli, ktoraś z Was zamierza ją pić to niech przygotuje się, że pot zmieni swój zapach na typowo kozieradkowy 😉 Koza jest dobra dla ludzi aktywnych fizycznie, wzmacnia organizm. Polecam ją ludziom z kiepskim humorem, poprawia nastrój i kondycję psychiczną. No i co w niej najlepsze, powiększa biust 🙂 zawiera fitohormony, ma sile działanie estrogenne, pobudza gruczoły piersiowe do rozwoju, także picie i wcieranie kozy w skalp przyniesie Wam same korzyści 🙂
Koko93
koko przekonałaś mnie! 😀 zacznę i pić kozieradkę :)))
Czytałam o tym na Wizażu właśnie, swojego czasu interesowałam się naturalnym powiększeniem biustu, ale pot o zapachu kozieradki mnie przeraził i nie zaczęłam tej kuracji 😛 już się pogodziłam z marnym A 😀
poprawia nastrój ? chyba też zacznę pić 😛 tylko teraz pije siemię także po tej kuracji przerzucam się na kozieradkę:D
czyli kobiety karmiące piersią nie mogą jej używać?
nie mogą, ale tylko wewnętrznie 🙂
a czy kozieradka może mieć wpływ na tabletki antykoncepcyjne? Przyznam że podoba mi się pomysł z powiększaniem biustu tym sposobem 😀
To, czy biust się powiększy zależy od typu hormonalnego. Osoby o estrogennym typie nie powinny pić kozieradki ani innych ziół mających działanie estrogenne, bo zaburzą sobie gospodarkę hormonalną.
Sprawdźcie najpierw, jakim typem jesteście i dopiero wtedy pijcie zioła, bo inaczej możecie zrobić sobie krzywdę 🙂
Czekolada: a jak sprawdzic, jakim typem sie jest?
Jutro przejde sie do zdrowozywnosciowego sklepu i jesli maja to cudo, to zaczne stosowac zewnetrznie. Na razie.
Mój gin twierdzi, że do tabletek anty nie można, i jak raz mu wierzę 😉
dzieki za info 🙂 zapytam tez mojego. Lepiej nie ryzykowac 😉
Ja biorę kozę z anty i dzidzi nie mam. Z resztą na ulotce jest napisane, ze nie można łączyć tabletek anty z dziurawcem, o kozie nie ma nic. 🙂
Z tego co mi wiadomo jeszcze zioło o nazwie saw palmetto obiża skuteczność tabletek.
Także myślę, że warto pić to ziółko, ale oczywiście nie chcę podważać zdania lekarzy. ;)Tylko szkoda, że połowa lekarzy patrzy na ziołolecznictwo nieprzychylnym okiem, a szkoda.
Podam wam kilka faktów o kozie, a reszty szukajcie w necie 🙂
Koza zawiera fitohormony, które wpływają na rozmiar biustu. Pobudzają receptory w ciele kobiety do produkcji estrogenu.
Ktoś wyżej pisał, że kobiety z przewagą estro efektów po kozie nie zobaczą. To jest fakt. Musicie poszukać w necie jakim typem jesteście i dobrać odpowiednie zioła.
Kolejny fakt, po kozie nasz pot przybiera nieprzyjemny zapach. ( Nie lubię zapachu kozy, ale zapach potu nie jest taki zły, wystarczy dobry antyperspirant 😉 )
Moim zdaniem fakt, koza nie wpływa na działanie tabletek antykoncepcyjnych.
Fakt/ mit- po kozie się tyje. Owszem… ponieważ pobudza apetyt. Jeżeli umiesz zapanować nad apetytem to nie przytyjesz.Najlepiej jakbyś piła kozę jakieś 2 godziny po posiłku, wtedy masz pewność, że ziółko nie wpłynie na większe przyswajanie węglowodanów 🙂
Fakt, koza poprawia nasz stan psychiczny i fizyczny. Idealne zioło na jesienną chandrę 🙂
Jeżeli ktoś jest zainteresowany naturalnym powiększeniem piersi, kilka przydatnych ziół: kozieradka, koper włoski, saw palmetto, czerwona koniczyna.
Pozdrawiam: Koko 🙂
Mój akurat jest bardzo prozielarski, więc dlatego mu wierzę. Kozieradka ma podobne działanie do saw palmetto, więc… 😉
Jadłam i piłam kozieradkę przez 2 miesiące+do tego czarnuszkę, ale biust ani drgnął :/ Za to pachniałam kozą.
kascycko ja nadal trzymam się, że kozieradka nie obniża działania anty, nie można jedynie jej brać z lekami przeciwzakrzepowymi i w czasie ciąży 🙂 chyba, że chce się pobudzić laktację, wtedy jest wskazana.
Ale oczywiście jak ktoś chce ją brać niech robi to na własne ryzyko, niech sam szuka informacji w internecie, popyta się lekarzy, dużo czyta.
Najważniejsze jest wasze zdrowie i bezpieczeństwo.
Koko
W jaki sposob pic kozieradke? :> jaka ilosc na szklankę, jak często? :>
czy oprócz naparu z kozieradki jeszcze coś stosujesz na wypadanie? masz jakiś kompleksowy system pielęgnacji? np olejek z łopianem i inne takie?
Aga.
Więcej mnie nie trzeba zachęcać;) jak tylko skończę tonik babuszki Agafii, wezmę się za Kozieradkę 😉
Ile płynu przygotowujesz jednorazowo? robisz duże porcje i dodajesz konserwant?
oj, moja pomyłka 😉 doczytałam, ile płynu przygotowujesz 😉 ale czy musisz go konserwować, czy raczej szybko go zużywasz? 🙂
taka ilość z 1 łyżeczki wystarcza mi na kilka dni (3 może 4), trzymam ją w lodówce, a potem robię następną porcję. Nie dawałam żadnych konserwantów, ale w takim czasie nic się nie psuło 🙂
dziękuję za odpowiedź;)
o to samo miałam pytać, dzięki 😀
Piszesz, że trzymasz ją w lodówce. A jak ją potem wyciągasz z lodówki i chcesz zaaplikować na skalp to taką zimną ją aplikujesz czy jak? Bo taką zimną to chyba nie bardzo…
Hmm.. Czyli skoro 3/4 szklanki starcza Ci na 3-4 razy, to ile lejesz na głowę tej wcierki?! ;O i czy koniecznie trzeba trzymać ją w lodówce?
Oo! Trzeba będzie wypróbować to cudo 😀
Mam straszne problemy z wypadającymi włosami, więc na pewno wypróbuję 🙂
widzę ,że ta smierdziucha kozieradka ma coraz większe zastosowanie – ja mam z nią złe wspomnienia …kiedys spożywałam 2 łyżki dziennie i po kilku dnach dopadły mnie takie skutki "uboczne" ,że podziękowałam , za to mój mąz regularnie ją spożywa – blee blee !!!
Jednak jako do wcierki może bardziej się przekonam ;-P
o jakich skutkach ubocznych mowisz? Ja kiedys tez piłam napar z kozieradki zeby powiekszyc piersi, cycki nie urosły, za to po miesiącu masakrycznie zaczeły mie bolec zyły, odstawilam i przeszło, ale po dzis dzien mam pamiątke w postaci paj aczkow na nogach…moze to dltego ze jestem typem estrogennym?
Kozieradka działa anabolicznie, czyli dodaje enegrii, siły, piersi staja się nie tyle większe co chwilowo bolesne, nabrzmaiłe, jak przed miesiączką. Piłam długo kozieradkę i cuchnie skóra, ubrania ..makabrycznie. Wg mnie dodaje też męskich cech, wzrasta libido, pojawia się trądzik, podnosi więc nie tylko żeńskie ale i męskie hormony. zdecydowanie odradzam picie dłuzej czy kurację samą kozieradką…Na włosy sama natomiast wypróbuję.
super Anwen że u Ciebie też zdziałała cuda :))) kolejny post pochwalny o kozieradce :))
ojjj ona zasługuje na prawdziwe peany 😀
Skoczę do zielarskiego po nie 🙂 Albo do apteki 🙂
A czy kozieradka może przyciemniać włosy ??
Jeśli masz jasny blond to radzę uważać. Ona ma żółty kolor i kiedyś była nawet stosowana jako barwnik.
To w takim razie na razie sobie odpuszczę, chyba, że wypadanie się nasili. Dziękuję 🙂
cenna informacja dla blondynek:-)
Anwen, a jak jest z tym zapaszkiem? Utrzymuje się na włosach? Bardzo jest intensywny?
Ja go wyczuwam do następnego mycia, mój TŻ też, więc jest dosyć intensywny. Jeśli się boisz zawsze możesz nakładać kozieradkę przed myciem 🙂
Może spróbuję 🙂 Zioła zawsze mają moc 🙂
Moje włosy wypadają ostatnio w takim tempie, że mam już prześwity…Wczoraj postanowiłam je obciąć, a dziś pojawil się ten post… Anwen myslisz, że warto jeszcze spróbować? Boje się, że na prawdę będę łysa, a z drugiej strony mam włosy prawie do talii więc trochę mi ich szkoda…:(
Nimda obcięcie niczego nie zmieni, więc zupełnie nie ma sensu. Pewnie, ze warto spróbować. Na pewno nie zaszkodzi, a kto wie, może i Tobie pomoże. Jak na razie znalazłam tylko pozytywne opinie na ten temat.
Zmieni o tyle, że długie przerzedzone włosy wyglądają fatalnie. Chodzi tu głównie o względy estetyczne 😉 Jeśli masz już prześwity, to ja bym się nie zastanawiała i nieco je przycięła – przecież nie musisz od razu ścinać się na chłopaka, wystarczy kilka centymetrów ;]
Przy włosach do talii obcięcie kilku cm akurat nic nie zmieni… ani tym bardziej nie ukryje prześwitów :/
Prześwity zrobiły mi sie tylko na skroniach, po bokach. Z tyłu mam naprawdę dużo włosów. Ogólnie nie radzę sobie z nimi:(
Kozieradka to jeden z głównych składników curry, więc pachnie nim 🙂 Dla mnie to zbyt intensywny zapach i jak stosowałam jako okłady na cerę to nawet po myciu go czułam i obawiam się, że na włosach byłoby podobnie. Co do usztywnienia to moja babcia używała jej do usztywniania kantów w ubraniach 😀
Zastanawiam się też czy nie skleja włosów, przecież kozieradka jest bardzo śluzowa, nawet bardziej od lipy. Na twarzy zostawiała mi lepką warstwę – na włosach tego nie ma?
http://luskiewnik.strefa.pl/farmakologia/trigonella.html
Co do picia kozieradki to wpieprzają ją kulturyści i osoby ćwiczące siłowo dla zwiększenia testosteronu, masy mięśniowej i łaknienia. Generalnie zwiększa poziom hormonów anabolicznych, więc jak dla mnie dla osób nie ćwiczących bardzo intensywnie nie ma sensu jej pić w dużych ilościach. Poza tym chyba (ale to tylko ze słyszenia) jest używana w paszach dla zwierząt jako środek tuczący i stymulujący wzrost 😀
doczytałam to właśnie 🙁 i wizja dodatkowych kg mnie osobiście odstrasza 😉 nawet jakby miał mi po tym biust urosnąć to próbować nie będę 🙂
a moze nacieranie biustu by pomoglo, hehe
Podejrzewam że zwiększa ona łaknienie co oczywiście idzie za tym chęć spożywanie większej ilości jedzenia. Sama w sobie wątpię żeby coś robiła. Mogę to przetestować jak ja kupię, chociaż przy moim trybie życia jak i jedzenia posiłków (lub czegokolwiek) prawie co 2 godziny nie wiem czy pokaże dobry rezultat. Jeśli posiada właściwości chęci łaknienia to u mnie pewnie już zrobi liczy apetyt :). Bardzo możliwe że zwiększy mi tkane mięśniową….. hymmm no może wypróbuje :)- przydałoby mi się 🙂
Elajla
Ja od 2-3 tygodni spryskuję skalp hydrolatem rozmarynowym (czasem na zmianę z szałwiowym) i praktycznie wcale nie znajduję włosów w odpływie, równie mało na szczotce, więc również polecam, u mnie działa w 100%. A przez ostatnich parę miesięcy włosy leciały mi z głowy jak liście jesienią z drzew!! Bałam się że wyłysieję…A hydrolaty podziałały. Stosuję je też zamiast toniku do twarzy i mniej się przetłuszcza. Ale jak mi się skończą, wypróbuję kozieradkę, o ile zapach mi nie będzie przeszkadzał.
Aga
rozmaryn jest super na wypadanie włosów, na szybszy wzrost też, a u mnie pomaga też na łupież, który często mnie nawiedza w zimie:))
no to mamy kolejny must have 🙂
W takim razie mam zamiar kupic i zacząc stosowac. Już miałsm jechac do dermatologa,bo w viągu kilku miesięcy prawie łysa się stałam.
Myslisz ,że po odstawieniu tego problem wroci? I czy jest jakas opcja,że włosy się przyzwyczają i po jakims czasie znowu zaczną wypadac?
Polecam gotowanie żelu lnianego z kozieradką i rozmarynem – robi cuda z włosami i twarzą ;>
Pozdrawiam, Strzyga
A jak to stosować na twarz? 🙂
Najczęściej wklepuję takiego gluta między myciem a nałożeniem kremu (lub olejku, olejek nałożony na wilgotną od żelu twarz IMO spisuje się dużo lepiej). Jak ktoś nie ma cierpliwości, to może przelać do butelki z atomizerem i tak spryskiwać twarz i włosy ^^
Żel, rzecz jasna, przechowywać w lodówce, ale rzadko wytrzymuje dłużej, niż tydzień :/ chyba będę musiała pokombinować z konserwantami.
Pozdrawiam, Strzyga
Kupiłam to przed chwilą w ramach szybkich zakupów w obiadowej porze! 🙂
Będę stosować i mam nadzieję, że zadziała! 😉
no to teraz nie mam wyjścia, tyle pozytywnych opini! Jutro kupuję koziderkę i zaczynam ją wcierać 🙂
minely 3 tyg odkąd biorę sicile i przed kazdym myciem wcieram olejek lopianowy z green pharmacy w skore glowy. Niestety jakiejs wieksze poprawy co do wypadania nie zauwazylam. Jednak widzę, ze wlosy przy glowie (po olejku) sa zdrowie i ladnie sie blyszcza.
dzieki za post!
Mi na wypadanie [+/- 70włosów dziennie, czasami więcej – do 100] pomógł sok z czarnej rzepy i domowy 'wywar' z pieprzu cayenne :). Opakowanie pieprzu cayenne [dostępny w sklepach spożywczych, z braku laku-świeżych papryczek] wsypuje się je do szklanej butelki, zalewa się spirytusem i czeka 2-3 tygodnie aż się 'przeżre' 🙂 później można wywar odcedzić, i odparować spirytus ale to nie jest konieczne.
Później co dwa dni- sok z czarnej rzepy mieszam z małą ilością tego wywarku z pieprzu cayenne[tak na sok z jednej średniej rzepy dodaje z 1ml wywarku, lub mniej,zależy kto i jak jest wrażliwy na różne piekące substancje, czy go podrażniają mocno etc.] i wcieram w skalp-który dzięki temu szczypie-bardziej niż po samym soku z rzepy, co oznacza, że pobudza naczynia krwionośne skalpu przez co więcej krwi napływa w te rejony i dzięki temu-wiadomo, włosy nie wypadają a i pojawia się wiele nowych. Sok z rzepy zostawiam na skalpie od pół godziny do kilku godzin. Osobiście polecam bardzo (;
A Kozieradkę wypróbuję również, dziękuję Anwen :)).
Trzymam kciuki z wszystkich zmagających się z wypadającymi włosami, wiem po sobie jak to cholerstwo może uprzykrzyć życie, niestety :(.
Pozdrawiam! 🙂
*miałam dodać, że wywarem trzeba przez te dwa-trzy tygodnie codziennie energicznie potrząsać 🙂
Korzystam z kozieradki od dłuższego czasu . Jem codziennie łyżeczkę z jogurtem i miodem ma działanie wykrztuśne i przeciwkaszlowe,wzmacnia przewód pokarmowy i wpływa dodatnio na przemianę materii,jako papka stosowana jest do okładów na ciężko gojące się rany i grzybice.
Spróbuję!
już tez ja kupiłamAle na jednym blogu przeczytałam ze dziewczyna wcierała razem z tymi zmielonymi nasionami wiec i ja tak zrobiłam efekt był taki ze dzisiaj mam pełno tego na włosach a wygląda to jak łupież lecz nie zaprzestajue stosowania. Bede jednak używać tylko tego żółtego płynu 🙂
wiem ze kozieradka swietnie spisuje sie tez na twarzy, musze koniecznie wyprobowac 🙂
o kurczę! to nieźle! muszę się w to zaopatrzyć koniecznie bo włosy też mi lecą tak że dziennie zbieram jeden porządny kłębuszek.
Biegnę do apteki!!!
oo na pewno wypróbuję! :)))
A jak u Ciebie badania na łysienie androgenowe? Ja znalazłam w końcu coś co zatrzymało wypadanie i włosy odrastają tabletki Oenobiol Anti- Chute i wierzbownice drobnokwiatowa(pię 2 herbatki rano i wieczorem)po 2 miesiącach prawie w ogóle nie wypadają mi włosy i czoło zarosło
wierzbownica ! Kolejna rzecz do przetestowania. Dzięki Anonimie! 🙂
Ale wierzbownica jest pomocna tylko przy łysieniu androgenowym przy zwykłym wypadaniu nie pomorze
Mi wierzbownica nie pomogła a spowodowała tylko większe szkody..jedynym plusem było pojawienie się baby hair przy czym włosy nie przestały mi wypadac a wypadaja garściami…normalnie się wysuwają z cebulkami…mam pco…poziom androgenow przekroczony dwukrotnie…lojotok…trądzik…hirsutyzm (na brodzie) Nie biorę anty bo się źle po tym czuje.. bolą piersi..nogi ciężkie i bolące..na cerę mi nie szczególnie pomagały…więc spróbowałam brać wierzbownice..piłam ja 2 razy dziennie po 300ml (z 2 łyżeczek ziela) przez pół roku..i..oprócz baby hair..pojawiły się nowe czarne włosy tam gdzie nie powinny…na lokciach (nie miałam) na wierzchniej stronie stóp (nie miałam) wzmocnily i przyciemnialy na nogach i pojawiło się ich więcej…skóra stała się sucha i gruba..wzrosło libido (dla mnie też to coś nowego)…mi wierzbownica nie pomogła…
Zapitalam jutro po kozieradkę. Już nie wiem, co robić z tymi wypadającymi kudłami, bo lecą mi podobnie jak Tobie, więc może i mnie się uda. Mam nadzieję, że u Ciebie taki stan rzeczy już się nie powtórzy 🙂
ojacie! Anwen Twój blog to kopalnia wiedzy 🙂 też zapycham niestety za każdym razem odpływ w wannie, a kucyk stracił na objętości. chyba pora na tę kozieradkę 🙂
Chyba się skuszę na taką wcierkę 😉 Obawiam się tylko zapachu.. czego mogę dodać do płynu, żeby trochę poprawić zapach? Czy kilka kropel olejku eterycznego nie zabije właściwości kozieradki??
Chyba profilaktycznie wypróbuję tą kozieradkę 🙂
coś dla mnie;)
Anwen pewnie widziałaś na helfy.pl olejek IHT9, który ma pomóc przy wypadających włosach. Masz w planach go przetestować? Jestem ciekawa czy działa 🙂
Koniecznie muszę wypróbować 😀
muszę w końcu coś zrobić z moimi wypadającymi włosami i mam nadzieję, że ten sposób i na mnie zadziała 😉
100 włosów przy samym czesaniu?! O rany, ja bym się chyba zapłakała 🙁 Grunt, że Ci pomaga! 🙂
W mojej szafce stoi opakowanie 300g kozieradki, ale jakoś nie miałam do niej nerwów 😀
wow… chętnie wypróbuję ten sposób 😀
oo nie słyszałam o tym sposobie 😉
a więc będę szukała kozieradki 😉
jutro lecę do apteki/zielarskiego!
Cieszę się, że znalazłaś sposób, bo byłoby straszne, gdyby tak piękne i inspirujące włosy jak twoje się bardzo przerzedziły 🙂 Sposób zapamiętam i w przyszłości (oby nie) jeżeli potrzeba zajdzie – wypróbuję 🙂
Przekonałaś mnie Anwen, próbuję! Ciekawe tylko jak sprawdzi się przy moim łojotoku i czy nie pogorszy sprawy…
Nienawidzę wcierek, bo wypada mi przy nich jeszcze więcej włosów, ale sprawdzę jaki efekt daję samo pryskanie skóry głowy i delikatne rozprowadzenie palcami.
Trzymaj kciuki!
będę trzymać bardzo mocno bo wiem jak długo już z tym walczysz 🙁 Powodzenia! :* i daj znać za tydzień czy coś się poprawia :)) U mnie po tygodniu już była wyraźna różnica – nawet mój TŻ zauważył
Ja kozieradkę kupiłam kilka dni temu,ale bardziej z myślą o cerze 🙂 Na włosy nie jestem pewna, czy wypróbuję,bo zapach mnie strasznie odstrasza, nie jestem fanką rosołu 😉
Cudownie, od łykania suplementów porosłam gęstym włosiem na całym ciele XD Więc postanowiłam się przerzucić na wcierki, dzieki za ten wpis ;*
ooo… Coś naturalnego i taniego – wyznacznik szczęścia w okresie przedświątecznej studenckiej biedy 🙂
Też muszę spróbować, bo tak mi lecą włosy, że nie długo będę łysa 🙁 aż mi się wyć chce… Stosuję kurację Novoxidyl, ale nie wiele pomaga, tak źle nie było jeszcze nigdy… Spróbuję kozieradki i może jakiś suplemencik…
Ależ się cieszę, że poskutkowało! 😀
Ja chyba bardziej 😀 a było już naprawdę bardzo źle :/ magiczne nasionka 😉 dzięki raz jeszcze :*
minusy ŚMIERDZI TO koniec kropka.
"Do koszyka" 😀
A ja bym właśnie chciała przytyć więc może by spróbować pić kozieradkę…
Hej powiem szczerze że nie wiem czy po tym przytyjesz to opis pastylek z nasion kozieradki "Szczególnie polecana jako zioło wzmacniające dla rekonwalescentów i sportowców.
Działanie:
Nasiona kozieradki wykazują działanie ogólnie wzmacniające organizm, stanowią uzupełnienie diety w łatwo wchłanialne białko i tłuszcze roślinne. Kozieradka ułatwia przyswajanie węglowodanów, wpływa korzystnie na poziom cholesterolu, pozytywnie wpływa na trawienie." Ona bardziej przyczynia się do lepszego wchłania substancji odżywczych jeśli coś trenujesz to i dobrze się odżywiasz to może pływać lepiej na kondycje i wygląd ciała ale czy spowoduje przytycie wątpię
Elajla
Dlatego ja jutro ją zakupię 😉
Hmm, chyba wypróbuję, ale obawiam się, że nie będę tak regularna żeby wcierać codziennie – strasznie nie lubię tej formy aplikacji…
Ja też kupiłam kozieradkę po przeczytaniu wpisu u Kascyska ale odłożyłam do apteczki i …zapomniałam Teraz właśnie siedzę ,czekam aż wyschną włosy a ziółko już się parzy :))) Oby poskutkowało jak u Ciebie :))
Na pewno też spróbuję, bo męczę się z wypadaniem włosów po ciąży… właściwie, to już ponad 4 miesiące od porodu a one wciąż wypadają garściami. Mam nadzieję, że pomoże!
Ostatnio kupiłam siemie lniane teraz kupie kozieradke….. zobaczymy jak się sprawdzi ten rosuł u mnie 😛 :D. Unoszenie włosów mnie namówiła ponieważ ostatnio moje mały baby hair doprowadzają mnie do szaleństwa a przy okazji mam tendencje do oklepywania włosów :/. Moje włosy są w stanie zostać tylko w tej samej pozycji jeśli są po wałkach i tonie lakieru :/
Elajla
Ja kiedyś, zanim dopadło mnie włosomaniactwo, robiłam sobie maseczkę z mielonych nasion kozieradki. Zalewa się to wodą do napęcznienia, do tego wciskałam 2 kapsułki-rybki z wit. E i nakładałam to na włosy pod czepek i ręcznik i trzymałam ok. 1-2h. Po tej maseczce wydawało się że włosów jest dużo więcej, były miękkie i takie mięsiste. Fakt, zapach może nie jest najpiękniejszy i trochę czasu trzeba poświęcić żeby wypłukać te nasiona, ale jak to się mówi cierp ciało jak żeś chciało 😉
Jutro biegnę po nią do sklepu 😀
Mnie ostatnio ograniczyło wypadanie wcieranie soku z aloesu (100%), ale ja chcę odzyskać włosy (około 1/2 czupryny), które straciłam wciągu ostatniego roku. Mam nadzieję, że kozieradka pomoże 🙂
Oj Anwen, dzięki Tobie zaczęłam dbać o włosy, teraz jestem uzależniona od Twojego bloga i próbuję każdy Twój włosowy przepis. 🙂
Pozdrawiam!
Pomyslalas moze o tym, ze wlosy wypadaja Ci od farby? Farbowalam sie cor&soin hebanowa czern i nigdy wczesniej tak mi wlosy nie wypadaly jak po tej farbie. Nigdy wiecej jejbnie uzyje, a zastosowalam ja po Twojej recenzji. (wybaczcie za brak znakow interpunkcyjnych, pisze z telefonu)
Farbuję nią już od kilku miesięcy, włosy zaczęły mi w listopadzie wypadać zanim użyłam farby, więc nie, to nie przez Color&Soin. Pisałam już z resztą na blogu skąd to wypadanie…
Albo przez właśnie włosomaniactwo?
Hej, Anwen. Przepraszam, że piszę tutaj, ale mam problemy z kontem mailowym. Chciałabym prosić Cię o poradę. Otóż ostatnio intensywniej, niż zwykle przetłuszczają mi się włosy, szczególnie grzywka i włosy przy skalpie. Normalnie między myciami zawsze miałam jeden, a nie raz nawet dwa dni przerwy. Teraz powyższe partie przetłuszczają mi się już wieczorem w dniu, kiedy rano myłam włosy. Myślałam, że to przez odżywkę Żurawina i Olejek arganowy Garniera lub przez olejek Babydream, więc odstawiłam te produkty. Ograniczyłam się do mycia i odżywki (w odstawkę poszedł też Wax cynamonowy, miód oraz lniany glutek). Dalej zero efektów. Obecnie używam: szamponu Babydream, raz na tydzień-dwa szamponu tataro-chmielowego Eva Natura oraz odżywki b/s Joanny Len i Rumianek. Zastanawiam się, czy mogłabym jej używać jako odżywkę d/s, a włosy zabezpieczać niewielką ilością psikadła z silikonami Mariona. Myślę też, czy nie pomogłaby woda brzozowa z Isany. Mam włosy średnio-wysokoporowate. Co Ty na to?
W okresie jesienno-zimowym są większe różnice temperatur i w większości miejsc jest ogrzewanie, klimatyzacja. Podejrzewam, że wzmożone przetłuszczanie teraz jest związane z tym, że skalp Ci się bardziej przesusza 😉 Skoro odstawiłaś wszelkie nawilżacze i odżywki, a problem nie zniknął to może się nawet nasilać 🙂 Możesz spróbować nawilżać glutkiem lnianym i koniecznie sprawdzonymi już wcześniej odżywkami i olejami.
Bardzo możliwe,że to przez szampon Babydream- u mnie wywołał identyczny efekt.
koniecznie musze to wyrobowac;) choc jak narazie pije drozdze i tez widze efekty -> szybciej rosna
Czy ktoś mógłby odpowiedzieć mi na pytanie, czy ten płyn należy przechowywać w lodówce??
tak, trzeba trzymać go w lodówce
A jak długo on wytrzymuje lub po czym poznać że stracił już właściwości?
Wow, czyżby nasionka idealne? 🙂 Spieszę wypróbować (razem z mamą :))
Mam ten sam problem co ty miałaś 🙂 Napewno przetestuje kozierdkę ale jak narazie używan seboravit i o dziwo juz zaledwie po kilku aplikacjach włosy mi prawie wgl nie wypadają.
Kurcze, chętnie wypróbuję;) Daj nam oczywiście znać, czy porost przyspieszył;)
Składam propozycję zamieszczania przy tego typu wpisach i wynalazkach naskalpowych uprzedzenie o wykonaniu próby uczuleniowej 😉 Mam wrażenie, że przez blogi kosmetyczne bardzo dużo osób trochę nieracjonalnie eksperymentuje, o zgrozo także z suplementami ;<<
Z chęcią wypróbuje tylko zastanawiam się czy w "zwykłej" aptece będą ?
Kupiłam kozieradkę i jutro zaczynam wcieranie 🙂 Jestem ciekawa jak się sprawdzi przy moim ŁZS 🙂
Kozieradka już w moim domu, czajnik na kuchence gwiżdże, więc zaraz zaczynam przygodę z kozieradką. Na razie kupiłam jedno opakowanie, ale czuję, że na nim sie nie skończy 😀
o ciekawe. jak nie znajdę już nigdzie rzepy, do idę do apteki po kozieradkę 🙂
Dziękuję za przypomnienie o kozieradce, w archiwach mam gdzieś przepisy "na łysienie" zawierające te nasiona. Zaczęłam stosować z dobrym skutkiem, modyfikując.
czy ta kozieradka może być mielona i potem odsączona? bo taką mi w aptece dali, choc prosiłam o ziarenka…
moja też jest mielona 🙂 używaj spokojnie
dzięki za odpowiedź. A farfocle nie zostaną w głowie?
ja bym sie bała ze zostaną – lepiej przecedzic
no o to mi chodziło, tylko źle się wyraziłam. przecedze na pewno
dobrze, że znalazłam ten komentarz, w zielarskim prosiłam o ziarenka, ale nie było więc wzięłam mieloną 😛
dałam to przez sitko a potem jeszcze przez gaze ale i tam mam drobne grudki na głowie… oby się zmyły…
Kozieradka to naturalny środek, ale o specyficznych właściwościach, o których mam nadzieję słyszałaś (bo mam wrażenie, że nie). Ja osobiście nie wcierała bym we włosy naturalnego sterydu który jest często składnikiem odżywek dla sportowców, szczególnie kulturystów.
Z tego co wiem to nasiona kozieradki zawierają prekursory sterydów anabolicznych – dokładnie chyba to są saponiny sterydowe, ale pamięć już nie ta, mogę się mylić 😉 Prekursor musiałby się znaleźć w komórkach odpowiedzialnych za syntezę estrogenów, testosteronu czy kortykosteroidów, a te są w nadnerczach czy gonadach płciowych żeby zostać sterydem. Składnikom tym nie uda się przebić do układu krwionośnego przez skórę, żeby dostać się do narządów docelowych 😉
Dobrze, że kozieradka moze byc mielona, tylko taką mają w zielarskim obok mojego domu;)
Mam nieco dziwne pytanie-czy jezeli zaparzylam kozieradke dzis,to jutro lub przez nastepne dwa dni jest dobra do wcierania? Czy jakos ulega zmianie po kilkunastu godzinach i sie nie nadaje,wiec trzeba parzyc od nowa?:)
Będzie dobra 😉
Lila
Witam czy mogę na wcierkę z kozieradki zrobić olejowanie włosów i potem tak po kilku godzinach wszystko zmyć?Kupiłam nasiona Kozieradki tylko że rozdrobnione nasiona chyba działanie ma takie same?
Sama robię napar na mielonych ziarnach i mam efekt ;)I możesz zrobić na nią olejowanie 😉
Kozieradka zakupiona, zaczynam kurację 😀 Ślicznie dziękuję za ten wpis ^^
Anonimowy dokładnie taki sam pomysł wpadł mi do głowy. Też zaraz zejdę do apteki i kupię. Najpierw kozieradka, potem olej rycynowy i słonecznikowy. Łazić z tym zamierzam długo. Może nawet do jutra zostawię na czerepie. Włosy mam potwornie suche, potwornie kręcone i potwornie problematyczne w pielęgnacji. Olejowanie od miesiąca uskuteczniam przynajmniej raz w tygodniu. Chyba są już pierwsze efekty. Kurację łączę z siemieniem lnianym (glutek do stylizacji loczków) Tak wiec kombinuję, że do gotowania siemienia dodam też trochę kozieradki. A może ona jest skuteczna tylko we wcierce i nie ma sensu paprać z nią siemienia?
Anwen, chcialam zapytać czy zaparzasz te nasiona, ktore sa widoczne na zdjeciu czy zaparzasz je zmielone(opakowanie pokazuje cąłe nasiona,zaś w środku jest proszek?).Bo te ze zdjecia nie są mielone, a w opisie podajesz,ze nalezy 1 łyżkę zmielonej kozieradki zalac wrzatkiem. Ja mam nasiona podobne do drobnego zwirku i używam do przyprawiania różnych potraw,ale zastanawiam się czy musze je najpierw zmielić by stosowac jako wcierkę.Z gory dziękuję za odp.
A ja mam pytanie takie – jak długo napar z kozieradki może sobie stać? Bo dzień, dwa – ok. Ale czy dłużej? Nic się z tym nie stanie? Bo jedna porcja starcza mi na ok 5-6 dni.Trzymam go w lodówce dla bezpieczeństwa;p
Dziewczyny, macie jakiś sposób na zneutralizowanie zapachu kozieradki? Nie wiem, może można dodać coś, co nie zepsuje działania?
Ten zapach jest dla mnie nie do zniesienia 🙁 Nawet po dwukrotnym umyciu włosów dalej go czuje…
Podbijam pytanie. Dla mnie też ten zapach jest okropny.
nasiona z kozieradki zakupione;) Anwen, taka porcje 3/4 szklanki ile dni gdzieś używałaś? czy przy każdym myciu robiłas nową?
Właśnie zaczęłam stosować za Twoim poleceniem. Oby też przyniosło skutek.
Stosuję kozieradkę od dwóch tygodni. Nakładam ją średnio dwa, trzy razy w tygodniu. Przed myciem włosów wcieram w skórę głowy i chodzę tak kilka godzin. Tradycyjnie w sobotę po nałożeniu wieczorem czekam całą noc, rano kładę na włosy olej i chodzę ile się da. Jak nie muszę wyjść z domu to nawet do niedzieli trzymam taki kompres na głowie. Kilka razy położyłam kozieradkę w tygodniu i nie myłam włosów. Rzeczywiście zapach się utrzymuje. Do pracy z tym iść nie mogę. Czekam na efekty. Na razie zdecydowanie ich brak. Poprowadzę kurację jeszcze ze dwa miesiące. Zobaczę. Będę zdawała relację z postępów bo mam wrażenie, że każdy tutaj pisze "zaczynam" i znika. Nie znalazłam wpisu potwierdzającego jej skuteczność.
Obiecanki-cacanki a relacji brak :/
Ja stosuję kozieradkę od miesiąca – włosy jak wypadały tak wypadają:( ale pojawiło się mnóstwo małych baby hair 🙂 no i włosy stały się bardziej "mięsiste".
Narazie się nie poddaje i mam nadzieje że po paru miesiącach włosy przestaną mi wypadac:))
Wcieram rosół już dłużej niż tydzień, efektów chyba nie zauwazyłam (co do wypadania), ale wiecznie chodzę głodna! I to chyba przez zapach rosołu wiecznie mi teraz towarzyszący ;P
Chciałabym zapytać czy mogę zacząć wcierać kozieradkę kiedy używam także oleju z korzenia łopianu Nami do skóry głowy, przed myciem włosów( co drugi dzień)? Kozieradkę wcierałabym tak często jak Ty 😉
Jak najbardziej możesz je stosować łącznie, oba to naturalne, ziołowe preparaty, na pewno nie przedawkujesz 🙂
a czy do wcierania można użyć też opakowania z dyfuzorem i spryskać "kozieradkowym płynem" skórę głowy? będę wdzięczna za pomoc 🙂
Oczywiście że można, ja właśnie tak robię i uważam że jest to najwygodniejszy sposób nanoszenia wcierek
ewucha4@wp.pl
Nie wiem czy już ktoś tego nie napisał, ale proponuje przedstawić opakowanie po kozieradce kotom- można mieć niezły ubaw z ich zachowania. Osobiście posiadam dwa i aż się biły o to który może się w nią powcierać XD
Właśnie kupiłam paczuszkę kozieradki w aptece, ale niestety mam dylemat.
Stosuję tabletki antykoncepcyjne i wiem, że lepiej kozieradki nie pić.
Natomiast chciałam zapytać czy wcieranie naparu w skórę głowy też może zaszkodzić?
Rozum mi podpowiada, że przecież przez skórę zioła raczej nie przenikną, ale chciałam zapytać jaka jest
Wasza opinia?
Nie ma szans, żeby przeniknęły. 😉
jest tez w tabletkach kozieradka z herbapolu ….poczytajcie to:http://luskiewnik.strefa.pl/farmakologia/trigonella.htm – dzialanie
jak myślicie , czy męzczyznom też to pomoże ?
Anwen kochana, dzięki za cynk o kozieradce :-).
Jak dla mnie kozieradka to cud miód 🙂
Stosuję ją od 2 tygodni i mam wrażenie że włosy wypadają zdecydowanie mniej, mam zamiar kontynuować wcierkę, ale niestety zapach który na początku wcale mi nie przeszkadzał jest dla mnie strasznie mdlący, normalnie nie daje rady. Moje pytanko, czy do takiej wcierki można dodać jakiś olejek eteryczny, żeby zmienić zapach? Może jakiś cynamon, czy pomarańczę, lub cokolwiek innego co nie pachniało by rosołem:-) Czy to nie zmieni właściwości wcierki i nie podrażni skóry głowy?
ewucha4@wp.pl
dzisiaj kupiłam:) Zauważyłaś, że na zdjęciu, które wstawiłaś jest napisane "nasienie kozieradki" ekhm…to producent musiał mieć kosmate myśli;)
Za słownikiem:
1. organ rozrodczy roślin nasiennych; nasiono;
2. dawniej: ród, potomstwo, dziecko; dziś tylko w wyrażeniu "dziadowskie (złodziejskie, podłe itp.) nasienie" – wyzwisko
Co tu kosmatego?
zapach = zupka chińska vifon:D
ja mam inny nieco sposób na kozieradkę, robię pastę z kozieradki – tj. garść nasion kozieradki utrzyj na gęstą pastę wraz z odrobiną wody. nałóż ją na skórę głowy na kwadrans i umyj włosy. powtarzam to dwa razy w tygodniu. może tak ktoś spróbuje?:) // pozdrawiam bardzo serdecznie włosomaniaczki!
a kozieradka stosowana zewnetrznie tez jest przeciwskazaniem w ciazy ?? bo wewnetrznie owszem ale kladziona tylko na skalp ??
Czytałam właśnie o tym, że zawiera sterydy i w ogóle coś o hormonach. Wcieram ją od kilku dni rano ale dopiero teraz o tym przeczytałam. Wcieram wieczorem alpicort E od dermatologa na łysienie androgenowe, czy powinnam wcierać również tę kozieradkę?
Bardzo ciekawy wpis. Szukam własnie informacji na temat kozieradki bo chciałabym troszkę przyśpieszyć odrost włosów i zacząć zapobiegać wypadaniu bo ostatnio lecą mi okropnie :/
Kozieradka jest też wspaniała na wszelkie rany – "wyciąga" np. ropę;) u mnie w domu ma właśnie takie lecznicze zastosowanie, ale na włosy wypróbuję jak najbardziej;D malborasek
Mam pytanie, czy napar ten się szybko psuje, czy wystarczy przelać do atomizera i używać do samego końca bez względu na to ile to potrwa?
kupiłam kozieradkę, już się parzy..! czekam na efekty!
Myślicie, że dobra byłaby na włosy mieszanka 2/3 naparu z kozieradki i 1/3 wcierki jantar?
Stosowałam tylko wcierkę Jantar do tej pory, bo wspaniale działa na moją skórę głowy, jednak to jest dość spory wydatek, bo jedna buteleczka starcza mi raptem na 2 tygodnie.
Jestem ciekawa czy mieszanka Jantaru i kozieradki by się sprawdziła 🙂
gdzie mozna to kupic ?
"dzisiaj kupiłam:) Zauważyłaś, że na zdjęciu, które wstawiłaś jest napisane "nasienie kozieradki" ekhm…to producent musiał mieć kosmate myśli;)" a może miał na myśli że to właśnie NASIENIE KOZIERADKI? ;>
Co ludzie mają w głowach… -_-
…mają w głowach to, że poprawnie w jęz. polskim nasiono odnosi się do zielarstwa etc. a nasienie to nazwa spermy. Błąd producenta. Na moim opakowaniu np. jest napisane "nasiona", lecz przetłumaczone na jęz. angielski bez głowy "semen", co znaczy raczej nasienie niż nasiona.
A może zajrzeć do słownika a nie wymyślać swoje wersje?
To słowo ma dwa znaczenia.
Co zrobić z tym strasznym zapachem. Nie mogę go wytrzymać, na początku kojarzyło mi się z curry, ale strasznie drażni mnie ten zapach, miałam nadzieję że po umyciu nie będzie już czuć tego zapachu, zapach mi się jednak utrzymał do 3 myć!
moja mama zapytała mnie po 2 dniach(czyli też po 2 myciach) czym mi tak włosy śmierdzą…
następnym razem dodałam 2 łyżki skrzypu i do zabicia zapachu olejek zapachowy wanilia, jednak w skład nie jest ze dobry dla skory głowy i włosów "może wywołać reakcje alergiczną" Czy jest inny sposób na zabicie tego zapachu?
Minus kozieradki to farbowanie blondynkom włosów na żółty : /
Dobra, skutecznie mnie to odstraszyło, a miałam właśnie sobie nieco kozieradki zaaplikować na noc na skórę głowy:P a stoi już zaparzona i stygnie… zamiast tego chyba wymieszam z nią glinkę i położę na buzię, a co tam, nie może się zmarnować;D ew. wykonam małą próbę gdzieś tylko na małym fragmencie skóry/włosów
Dodaj gozdziki a zapach niemily zniknie
hej dziewczyny ja stosuje kozieradka już pięć miesięcy i rezultat jest ogromny oczywiście na włosy :)) sa zdrowe i mocne dodam ze raz na miesiąc rozjaśniam . Czy któraś z was stosowała to na odchudzanie czytam o tym i rożne wersje są a nie mam zamiaru już tyć dajcie znać jak coś wiecie tylko szczerze
Kozieradka (na opakowaniu jest też napisane), że powoduje zwiększenie apetytu, więc na odchudzanie chyba niezbyt 🙁
to wzmaga apetyt 🙂
Na odchudzanie polecam mniej jeść orazzzzzz ćwiczyć :>
PS potwierdzone że działa
Czy to muszą być mielone czy w całości nasiona też się nadadzą?
Miesiąc temu trafiłam na ten post. Dzięki niemu odkryłam kozieradkę.
Byłam do tego bardzo pozytywnie nastawiona… i dobrze! 🙂
Wymieszałam ją z jantarem w opakowaniu z atomizerem i codziennie na noc pryskam skórę głowy. Poprawa jest ogromna! Włosów wypada duuużo mniej, można powiedzieć, że prawie w ogóle, mam sporo baby hair i rzadziej się przetłuszczają 🙂 Dziękuję anwen!
Podbijam pytanie:)
Mam pytanie , czy na mężczyzn też to działa ?
Czy gotowy wywar (w buteleczce po kuracji Joanna Rzepa;) trzeba trzymać w lodówce?
Nie polecam. Mam włosy o słabych cebulkach – lekkie i wypadające więc miałam nadzieję, że moje problemy się skończą. Niestety, po kilku dniach stosowania zaczęły się sypać krótkie włoski w bardzo dużej ilości – po 3 dniach od odstawienia wszystko wróciło do normy.
Dziewczyny, jaki olejek eteryczny mogłabym połączyć z kozieradką? Tak bardzo chciałabym jej regularnie używać ale po jednorazowym zastosowaniu jej zapach utrzymał się na moich włosach do drugiego mycia 🙂 Nawet mój TŻ to zauważył 🙂
Zaczęłam kurację kozieradką… zobaczymy:)
hmmm może być ciekawe, mi udało się pozbyć problemu z ampułkami kosswell koxidil oraz szamponen regenerate, ale to też brzmi ciekawie 😉
Zmielone szybciej uwolnią swoje właściwości, ale nie mogą być zbyt długo trzymane, bo zwietrzeją. Najlepiej zmielić przed użycie potrzebną ilość, a resztę trzymać w ziarnie.
Właśnie ja tak dziś zrobiłam 🙂
Od dziś próbuję. Gdzie Wy mieszkacie, że tak tanio macie?? Ja kupiłam Kozieradkę za 7zł a jest jej tyle co kot napłakał:/
Hej Włosomaniaczki, czy wywar z kozieradki, mogę przelać do ciemnej buteleczki i trzymac w lodówce? Oczywiscie w ilosci niewielkiej na 2-3 dni. Z tego co się ogólnie orientuję, napary tracą na wartości w takiej formie…i powinno się je spożywać bespośrednio po zapażeniu, bo wtedy mają tą "moc".A jak to ma się co do włosów? Czy takie przetrzymywanie zmieni jej cudowne właściwości?
Na ile starczy takie opakowanie 50g zakładając, że będę używać 1 łyżeczkę kozieradki dziennie? Bo chciałabym rozpocząć kurację i się zastanawiam ile paczuszek muszę zamówić.
Hej! mam pytanie, mianowicie stosuje kozieradke zaledwie 4 dni i skóra na głowie jest lekko zaczerwieniona. mam przerwać kurację? pomocy!
wlasnie podbijam, czy nasiona tez sie nadadza??;)
Droga Anwen,
zakupiłam olejek z kozieradki ze strony skarbymaroka.pl. Sądziłam, że będzie to lepszy sposób niż przygotowywanie naparu. Na stronie podane jest, żeby trzymać olejek godzinę, potem umyć włosy. Po pierwszym umyciu przeżyłam szok – jeszcze mokrych włosów poleciało mi tyle, ile przez cały dzień w ostatnim czasie (ok. 70). CZYM TO MOŻE BYĆ SPOWODOWANE??? KTOŚ SIĘ SPOTKAŁ Z TAKIM EFEKTEM NA SAMYM POCZĄTKU STOSOWANIA WCIERKI Z KOZIERADKI??? Na razie lecę do apteki po Seboradim z rzepy a olejek odkładam do szuflady :-((( teraz siedzę znów z ręcznikiem na głowie (umyłam głowę ponownie szamponem Radical) i mam nadzieję, że wypadanie już się na dziś skończyło…a miało być tak pięknie…
Anwen, mam ostatnio problem z wypadaniem włosów. Od 3 tygodni piję drożdże a teraz zastanawiam się jeszcze nad wcieraniem naparu z kozieradki. Tylko nie wiem czy to już nie przesada, i czy te dwie kuracje można łączyć. Pomóż proszę 🙂
Można kupić pigułki Ja nie poczułam żadnego przykrego zapachu potu pozdrawiam.
Zaparzyłam, wtarłam we włosy, czekając na cuda. Planowałam normalnie wcierać dwa razy dziennie albo chociaż raz. Jednak moja mama stanowczo mi odradziła mówiąc , żebym lepiej do ludzi nie wychodziła po kozieradce "pachnę" bardzo intensywnie rosołem:P Niestety u mnie ten zapach utrzymuję się bardzo długo, także jedyny sposób to przed myciem:)Wierzę, że pomoże:)Dzięki Anwen za Twój cudowny blog- jesteś naprawdę niezastąpiona i taka skrupulatna:)
Hej:)
Czy któraś z Was drogie Włosomaniaczki wymyśliła sposób na zniwelowanie zapachu kozieradki? Włosy lecą mi jak szalone, chciałabym wcierać ją więc częściej, ale zapach mnie całkowicie do tego zniechęca:( Jakieś pomysły?
Ja używam kozieradki od miesiąca (pod koniec września wymieszałam ją z jantarem). Przelewam ją do atomizera i psikam na skórę głowy. Efekty były już po tygodniu, a po trzech nie wypadało prawie nic! 😀 Teraz tylko znowu zaczęły wypadać, czy to możliwe, by właśnie przez taką mieszankę?
Gdzie mozna kupic kozieradke ? przez neta/apteka/jakas drogeria? gdzie polecacie? i jakie sa to koszta 🙂 poczatkowa włosomaniaczka prosi o pomoc ! 🙂
ładnie pachnie heh 🙂 ale za to jak ochydnie smakuje, fujjjj, poł roku temu prowadziłam kurację oczyszczającą organizm i musiałam pić kozieradkę dwa razy dziennie z szklanką mleka, straszny smak brrr 😉 koniecznie muszę wypróbować ją na moje cienkie włoski 🙂
Hmmm. Ja dostałam u siebie taką kozieradkę: http://darynatury.pl/offer/290/kozieradka.html Taką typowo spożywczą, niemieloną.. Czy taka również nadaje się do wcierek? Z góry dziękuję za odpowiedź. 🙂
Jak długo przechowujesz taką porcję (jeśli tak, to gdzie)? Czy robisz codziennie nowa?
dziś startuję z kuracją 'rosołową' ;)) niestety picie skrzypu/pokrzywy + Jantar nie pomagają.. 🙁 czas wytoczyć więcej dział w stronę wypadających włosów 🙂 oby się udało!!! 😀
Jestem ci strasznie wdzięczna za ten post, ja mam problem z wypadającymi włosami a pieniędzy niestety mało – taka alternatywa to super sprawa, jutro lecę do apteki!:)
Czy kozieradka może się przeterminować? Bo na mojej jest napisana data ważności 01.2014 i nie wiem czy się tym przejmować, w końcu to nasiona.
A czy da się jakoś zamaskować ten zapach? 😀
Dla zabicia zapachu, ja używam kilku kropel olejku różanego. Polecam!
Super wpis, bardzo mi pomogl, a, ze rozpowiadam naokolo, pomogl tez wielu innym kobietom w moim otoczeniu. :))))
No proszę 🙂 O tym jeszcze nie słyszałam.. Będzie trzeba wypróbować choć ja mam na wypadanie włosów inny sposób 🙂 tyle że mniej wygodny w użyciu ale równie naturalny. 🙂 Jak mi kiedyś zaczną wypadać włosy to tym razem wypróbuję kozieradkę 🙂 Pozdrawiam!
Ja się nią lubię zajadać 😉 ona ma strasznie dużo zalet ogólnie, mam nadzieję, że te fenole roślinne któe zawiera od wewnątrz jeszcze mocniejszy efekt dadzą na włosy. Ktoś ją spożywa oprócz mnie?
Cóż, ja generalnie preferuję dbanie o czuprynę OD WEWNĄTRZ.
u mnie niestety wywołała łupież -podrażniłą mi skórę głowy, al widć każdy inaczej reaguje. poszukuję zatem innego cudotwórczego specyfiku..
a mnie od Kozieradki strasznie swędzi skóra głowy. odstawiłam ja na jakiś czas i swędzenie ustało. gdy ponownie zaczęłam wcierać znowu powrócił dyskomfort. czy ktoś ma podobne doświadczenia?
Boze dziekuje Ci bardzo. Ja wlasnie posiadam ten problem i chcialabym sie tego pozbyc bo to zaczyna byyc jjz powoli denerwujace. Czy to prawde ze przez codzienne mycie wlosow moga wlosy wypadac, bo mi tak mama mowila 🙁 a ja myje codziennie prawie. Czy te maski sa dobre. Ja ost chcialam cos takiego kupic ale nie wiedzialam co to jest no i zrezygnowalam z tego i zamiadt tego wzielam cos innego. Dosc dlugo juz sie mecze z moimi wlosami co prawda juz wygladaja lepiej ale jeszcze nie tak jakbym chciala. Musze sobie to zamowic moze przestana w koncu wypadac xd
Ja zaczynam od dzisiaj stosować, szczerze to zapach mnie odrzuca jak kupiłam nasiona wrzuciłam do swojej torebki to śmierdziało jakbym rosół z magą nosiła ze sobą, ale po zaparzeniu tego gorącą wodą zapach nie jest już tak intensywny, no ale cóż, ponoć najbardziej gorzki lek jest najlepszy może i w tym przypadku również się sprawdzi;)
Ja kozieradkę kupiłam kilka dni temu,ale bardziej z myślą o cerze 🙂 Na włosy nie jestem pewna, czy wypróbuję,bo zapach mnie strasznie odstrasza, nie jestem fanką rosołu 😉
نقل عفش بالرياض
كشف تسربات المياه بالرياض
شركة عزل مائى بالرياض
نقل عفش بجدة
نقل عفش مكة
تنظيف مساجد بجدة
شركة الأحمدي لنقل الأثاث
شركة عزل خزانات
شركات مكافحة حشرات
شركة كشف تسربات بالرياض
شركات العزل الحراري
شركة عزل مائي
شركة القمة لمكافحة الفئران والقوارض
مكافحة البق
شركات مكافحة النمل الابيض
شركة كشف تسربات المياه ومعالجتها
شركة كشف تسربات بالرياض
Cudownie, od łykania suplementów porosłam gęstym włosiem na całym ciele XD Więc postanowiłam się przerzucić na wcierki, dzieki za ten wpis ;*
نقل عفش بالرياض
كشف تسربات المياه بالرياض
شركة عزل مائى بالرياض
نقل عفش بجدة
نقل عفش مكة
تنظيف مساجد بجدة
شركة الأحمدي لنقل الأثاث
شركة عزل خزانات
شركات مكافحة حشرات
شركة كشف تسربات بالرياض
شركات العزل الحراري
شركة عزل مائي
شركة القمة لمكافحة الفئران والقوارض
مكافحة البق
شركات مكافحة النمل الابيض
شركة كشف تسربات المياه ومعالجتها
شركة كشف تسربات بالرياض
Jak to jest z tym naparem jedni mówia zalac wrzatkiem inni ugotować. Mam pytanie czy w zwiazku z tym jesli nakładam na włosy na 3 godziny to tego gluta też rozmieszanego? czy tylko wodę?
http://www.dobra-rada.pl/kozieradka-lekarstwem-na-wypadanie-wlosow_162
lepiej stosować kozieradka czy zioła skrzypu i pokrzywy ?
Czy spotkałyście się z kozieradką w kapsułkach? znalazłam coś takiego i jestem ciekawa czy ktoś stosował http://www.apo-discounter.pl/bockshorn-tisane-plus-kapsuki-kozieradk-na-porost-wosw-p-45030.html
Hmmm może ja trafiłam na jakąś inną wersję kozieradki…. Zapach był nie do zniesienia. Stosowałam ją 3 dni tylko a zapach tego specyfiku utrzymywał się w mieszkaniu jeszcze chyba z tydzień (po pozbyciu się wszystkiego co miało z tymi nasionami kontakt). Z włosów też było bardzo ciężko zmyć ten zapach.
Ja kupilam kozieradke ale narazie lezy w szafie i troche boje sie jej uzyc. Nakladalam ja na twarz i twarz od tego robila mi sie czerwona po czym przestalam ja nakladac i tak sobie caly czas lezy. Boje sie jej strasznie, ze cos mi sie po niej stanie 🙁 Chyba juz kiedys bylam na Twoim blogu.
Poza tym troche pachnie jak magii i gdy czlowiek sie kapie to nadal to czuc. Ohyda.
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Po przeczytaniu tego artykulu bylam pelna nadziei dla moich wypadajacych wlosow. Po dwuch miesiacach uzywania kozieratki niestety nie zauwazylam absolutnie zadnej poprawy. Trzymalam (i dalej trzymam bo dalej mam nadzieje) w lodowce ok 7 dni w butelce z atomizerem a do zabicie zapachu rosolu dodaje kilka kropel olejku eterycznego np, rozmarynowego bo dobrze dziala na wlosy. Na oje chyba nic nie dziala. Stosyje tez sok z czarnej rzepy jako wcierka w niedziele i tak chodze sobie po domu. Niestety bez zadnych rezultatow. Wlosy dalej leca i sa slabe. nie wiem co robic bo nawet dermatolog mi nie pomogl. Przepisal witaminy i tyle Prosze o pomoc. Joanna.
koniecznie muszę spróbować 😉
Hej Anwen. Jak dużą ilością trzeba nakładać kozieradkę? Wlałam do buteleczki po Loton, Protiv Jedwab, który ma rozpylenie dosyć duże… na każdy przedziałek pryskałam raz i wcierałam wieczorem. Następnego dnia rano moje włosy były tłuste… a nie powinny. Mam skłonność do przetłuszczania włosów, ale one dopiero robią się takie na drugi dzień wieczorem…
Kozieradka uratowała moje włosy! Mam bardzo cienkie i rzadkie włosy, które tak naprawde cale życie wypadały na potęgę. Przy codziennym myciu w wannie zostawały garscie moich kłaków. Wcieram kozieradke dopiero jakies 10 dni a efekty widac było u mnie juz po 2-3 dniach. Wcieram codziennie wieczorem w skalp, czekam az przeschnie,włosy olejuję i zostawiam tam na noc. Rano myję włosy. Do zapachu juz sie przyzwyczaiłam.
ja też stosuje kozieradkę jako wcierke od miesiąca i włosy przestały wypadać i zaczęły rosnąć nowe.
mnie po kozieradce zaczęła głowa swędzieć, więc niestety odradzam 🙂
Chciałabym spróbować kurację kozieradką. Ostatnio mi bardzo dużo włosów wypada. Mogłabyś mi powiedzieć, czy codziennie trzeba przygotowywać tą wcierkę? czy wystarczy raz na parę dni? Z góry dziękuję 🙂
Pomocy!
Mam ogromny problem z wypadaniem włosów, wychodzą dosłownie całymi garściami.. Włosy w ciągu ostatnich miesięcy widocznie się przerzedziły (choć nigdy nie miałam zbyt gęstych) i straciły na objętości. Nie wiem co robić!
Przeczytałam wszystkie posty z tego bloga na ten temat. Czy możecie mi wytknąć jakie popełniam błędy? Będę bardzo wdzięczna!
Włosów nie spinam ciasno, najczęściej rozpuszczone (choć wtedy włosy są wszędzie), niska kitka, albo warkocz. Najczęściej myję wieczorem, szamponem Ultra Doux do przetłuszczających się, nakładam odżywkę masło shea+olej z awokado, spłukuję zimną wodą, wyciskam włosy z wody, wyciskam w ręcznik, robię turban. Po chwili mokre włosy rozczesuje szczotką TT i po kilkunastu minutach idę spać (mamy tylko starą suszarkę, która dmucha bardzo gorącym powietrzem-wolę jej unikać). Mam wcierkę Jantar, zamierzam zacząć ja stosować (juz raz mi pomogła) razem z szamponem Radical z bursztynem. Poza tym mam maskę Biowax do włosów wypadających,gdy będę zdrowa zamierzam również aplikować ją co jakiś czas. Zastanawiam się nad ścięciem włosów np. do ramion.
Zaopatrzyć się w kozieradkę i spróbować czy ona pomoże? Czy może najpierw skończyć Jantar? Co polecacie/radzicie? Widzicie jakieś błędy w mojej pielęgnacji, które musiałabym poprawić?
Przepraszam, że się tak rozpisałam i baaaardzo proszę o pomoc 🙁
Pozdrowienia!
Nie wiem, czy ktoś o tym tutaj wspominał, ale zamiast picia naparu z kozieradki można wybrać szybszy sposób – łykanie kapsułek z kozieradką. Wystarczy jedna kapsułka dziennie. Do kupienia w aptece, bardzo tania. Ja stosowałam miesiąc i włosy przestały mi wypadać. Przez tak krótki czas stosowania raczej nie ma sensu się przejmować działaniem estrogennym. Ja nie miałam żadnych kłopotów i polecam osobom, którym bardzo wypadają włosy.
Nigdy więcej!!!
Po ostatnim farbowaniu włosy zaczęły lecieć mi jak po chemii. A farbuję od czterech lat i aż takiego problemu nie było. Dlatego zaczęłam się chwytać prawie wszystkiego, co wyczytałam, z nadzieją, że stan włosów się poprawi. Pobiegłam po kozieradkę.
I to był błąd.
Zrobiłam wszystko według przepisu. Wcierałam wywar około dwóch tygodni. Głowę myłam szamponem babydream, żeby traktować ją jak najdelikatniej. Po kilku dniach dostałam tak potężnego łupieżu, że sobie nie mogę z tym poradzić! Głowa swędzi jak diabli. Skórę ściągam płatami. Nigdy w życiu nie miałam takiego problemu. A włosy jak wypadają garściami, tak wypadają, jak nie jeszcze więcej! A już nie wspomnę o tym okropnym zapachu… Uważajcie!
Jestem początkującą włosomaniaczką, nie znam się, może robię jakieś błędy. Zdaje mi się jednak, że przede wszystkim trzeba odróżnić wypadanie od łamania włosów, bo chyba mój problem jest właśnie taki- włosy się strasznie łamią, a nie wypadają z cebulkami. I wcierki nie pomogą tak bardzo, jak w przypadku wypadania. Na pewno pomoże skórze głowy(o ile jest dobrze dopasowana, bo w moim przypadku zrobiła jedynie szkodę), ale na cuda nie ma co liczyć na początku.
Włosy mam teraz strasznie suche, łamią się chyba jak tylko o nich pomyślę… Mam cienkie włosy, więc jestem w rozpaczy, boję się, że niedługo będę miała po trzy luźno zwisające strąki niczym Golum… Boję się stosować cokolwiek. Oleje za bardzo mnie obciążają. Nie wiem co robić… A po ostatnim radykalnym ścięciu, którego żałuję, chcę je znowu zapuścić… Jak ktoś służy radą, bardzo proszę o kontakt na meila: ariadne.2@wp.pl
Jakos ucichlo od 2 lat zero wpisu.Jak tam wlosy SA gesciejsze?
Ja polecam preparaty z biotyną, która ma niesamowite działanie na włosy, bo nie tylko sprawia, że wyglądają znacznie zdrowiej, ale też powstrzymuje wypadanie i pobudza porost. Od kilku tygodni biorę biotebal, który ma największą dawkę biotyny i już teraz widzę, że znacznie mniej włosów mi wypada.
Czy pomoze to na lysienie plackowate?
cześć, chciałam się dowiedzieć jak nakładasz tą płynną substancję na włosy ? bo ja dzisiaj pierwszy raz próbowałam i chyba średnio mi to wyszło.. gdzieś czytałam, że jednym ze sposobów jest spryskiwanie włosów wywarem z kozieradki ale tak się zastanawiam czy to przypadkiem nie powinno się bardziej opierać na wcieraniu ? czy takie spryskiwanie da ten sam efekt ?
Dla mnie minusem niestety jest zapach 🙁 nie podoba mi się a mój chłop to już w ogóle na to marudzi 😛 ale i tak przez jakiś czas stosowałam i możę jeszcze do tego wrócę, mmo zapachu, który mnie odstręcza.
Zazdroszczę Wam, że macie takie super efekty stosowania wcierki.
Pragnę Was jednak uczulić na działanie niepożądane kozieradki, którego sama doświadczyłam. Producent wymienia występowanie takiego działania ale ja niestety o tym nie wiedziałam. Adres do opisu producenta w moim imieniu. Pozdrawiam dziewczyny!
Czy ma znaczenie czy kozieradka jest w ziarnach czy zmielona?
Ja zrobiłam wcierkę z kozieradki z mieszanką innych ziół. Zapachu właściwie nie czuć! Polecam dodać np. pokrzywę i miętę. Można poczytać też o innych ziołach. Ja dodałam 5 🙂
włosy najczęściej wypadają przy niskim żelazie, ja przy swoich krwawieniach miesięcznych muszę brac non stop żelazo. jak biorę jest ok, jak przestaję to włosy moge pasmami ściągać, są jakieś kruche, łamliwe.
Jeśli chodzi o gotowy napar, to zużywasz go od razu i wylewasz? Czy da się to przechować?
Hej dziewczyny, szukałam jakichś domowych sposobów na wypadanie włosów i trafiłam na ten temat..
Ponawiam pytanie poprzedniczki, czy kozieradka może być w całych ziarnach czy muszą być zmielone?
Nakładacie to tylko na skórę głowy czy we włosy też wcieracie? I czy zostawiacie po prostu włosy do wyschnięcia, czy spłukujecie to? A jeśli spłukujecie to po jakim czasie?
z góry dziękuję za odpowiedz 😉
Użyłam kozieradki (takiej samej jak Twoja i tak samo przygotowanej – w formie wcierki). Dwa razy umyłam włosy i nie jestem w stanie pozbyć się tego zapachu. Z pewnością nie odważę się na jeszcze jakikolwiek eksperyment z kozieradką.
Pierwszy raz czytam, że komuś podoba sie zapach kozieradki 😀
Dziękuję za ten wpis Anwen 🙂
Czy po zaparzeniu kozieradki przechowujesz ją w lodówce czy może stać np 4 dni w łazience?
Czy ten zapach nieprzyjemny wietrzeje z głowy czy pachnie się cały dzień rosołem? 😀
Pozdrawiam, Ali 🙂
Przyznaję, że czytam Wasze komentarze z nutką zazdrości i irytacji. Niestety w moim wypadku kozieradka nie zadziałała :/ Stosowałam ją sumiennie przez 3 miesiące i efekt raczej odwrotny, bo zauważyłam spotęgowane wypadanie. A myślałam, że to będzie moja ostatnia deska ratunku :/
nie pomyślałam o tym by kozieradkę stosować w taki sposób- do tej pory zażywałam ją od środka- zmieszaną z białym serem
A może kozieradka w tabletkach? Sporo czytałam o pozytywnym wpływie kozieradki na włosy, ale ma też inne zalety, także może doustnie?
Matki Natury nie przeskoczysz …
osobom, którym przeszkadza zapach kozieradki polecam herbatę ze skrzypu polnego – wzmacnia włosy i paznokcie, można też płukać wywarem włosy 🙂
Jestem mistrzynią w wyrywaniu włosów w czasie rozczesywania ostatnio ścięłam na boba i mimo wszystko mi wypadają w trakcie mycia jak również w czasie rozczesywania. Mam przetłuszczające i cienkie włosy muszę myć codziennie żeby jakoś wyglądały. Wypróbuję tą Kozieradkę
Czy wcieranie kozieradki wplywa na gospodarke hormonalna?
Zabieram się za testowanie.. 🙂
Ostatnie komentarze sprzed trzech lat… Dziewczyny, czy jeszcze któraś z was interesuje się kozieradką!? 😀
Ja właśnie zaczynam wcierać. Zaczynam mieć prześwity a mam dopiero 20 lat!, są dni ze po przeczesaniu ich palcami zostaje mi mnóstwo włosów na ręce 🙁 Zaczęłam kurację niecałe 2 tygodnie temu i liczę na jakiekolwiek efekty. Dam znać! 😉
Czy może byc stosowana przy karmieniu piersią?
Super że trafiłam na ten post 🙂
Jutro pędzę w poszukiwaniu tych nasion i będe codziennie stosować bo włosy mi lecą garściami :/
Wyprobowalam, rzeczywiscie wlosow wypada mniej, oprocz tego tym sa rewelacyjne podniesione, sprawiaja wrazenie gestszych i mniej sie przetluszczaja!!!!!
Rewelacja od pierwszego uzycia wlaosy sprawiaja wrazenie gestszych, sa uniesione, mniej sie przedtluszczaja, po 2 tyg zauwazylam ze rzeczywiscie mniej wypadaja.
Ponad dwa tygodnie wcierania wieczorem i rano mycie włosów. Efektów brak, włosy jak wypadały tak wypadają dalej…
Mam cienkie słabe przetłuszczające się,wypadające włosy które często farbuję.Zastosowałam kozieradkę. Na pół szklanki wody 1 łyżeczka mielonych ziaren kozieradki.Gotowałam ok. 10-15 min.Po odstawieniu i opadnięciu ziaren przelałam czysty lepki płyn do buteleczki którą trzymam w lodówce.Dwa razy dziennie wcieram w skórę głowy.Efekt już po 3 dniach był widoczny. Przy myciu włosów dużo mniej wypadło i zmniejszyło się ich przetłuszczanie. Po raz pierwszy nie musiałam myć codziennie włosów i wyglądały puszyście.Zapachem się nie przejmuję staram się jak najdłużej utrzymać włosy w stanie nie-mycia żeby efekt leczniczy był intensywny. Polecam to ziółko jest super!!
Kupiłam na ebayu bo niestety inaczej dostac nie moge "Ekologiczna Kozieradka nasiona na kiełki" czy to tez sie nada?
czy te nasionka sa mielone? ja takie kupiłam i strasznie ciężko to przecedzić po zaparzeniu. mam wrażenie że cały czas płyn jest taki "metny" z osadem. czy tak to ma wyglądać??
O tak! Kozieradka w moim przypadku też potrafiła zdziałać prawdziwe cuda. Stawiam ją na równi (pod względem efektywności i wpływu na włosy) z wcierką z siemienia lnianego. Dla mnie są to produkty, które mogą zastępować kosmetyki z najwyższej półki cenowej, dlatego mają szczególne miejsce w mojej “kosmetyczce”. Jestem trochę zaszokowana faktem, że spora część Pań nie zdaje sobie sprawy, że sporą część defektów można ograniczyć za sprawą właśnie takich, domowych sposobów.
Cześć Anwen, czy kozieradka pomaga w łysieniu androgenowym u mężczyzn czy raczej unikać wtedy takiej wcierki?