… na włosach szampon, odżywkę, maskę, wcierkę czy inne produkty przeznaczone do pielęgnacji? Podobny wpis pojawił się już kiedyś na moim blogu, ale wtedy pisałam o tym jak często powinniśmy każdy z tych produktów stosować, dziś postaram się rozwiać drugą wątpliwość, która często dręczy początkujące włosomaniaczki i pojawia się regularnie w mailach i komentarzach na blogu.
1. Szampon
Zacznijmy od podstawy czyli szamponu, której używa przeważająca większość osób. Jego kontakt ze skórą głowy powinien się ograniczać jedynie do czasu, który jest nam potrzebny by dokładnie go rozprowadzić i zrobić krótki masaż. U mnie zwykle nie przekracza to 2-3 minut, ale domyślam się, że przy gęstszych włosach może to trwać dłużej. Wyjątkiem oczywiście są szampony lecznicze (przeciwłupieżowe czy te na wypadające włosy), które należy pozostawić na skórze na kilka, zwykle około 5 minut.
2. Odżywka
Standardowo odżywki nakładamy po myciu na dosłownie kilka minut. Aplikowane w ten sposób mają za zadanie pomóc nam rozczesać włosy i delikatnie poprawić ich wygląd (w zależności od składu mogą wygładzić, nadać blasku czy zdyscyplinować nam włosy). Niektóre odżywki warto jednak potrzymać na włosach nieco dłużej, nawet do pół godziny, jeśli ich skład jest bogaty i zawiera składniki (małocząsteczkowe oleje i proteiny), które mogłyby wniknąć w nasze włosy.
3. Maska
Poza tymi ‘ekspresowymi’ wszystkie maski warto potrzymać na włosach przez około 30 minut. Niezależnie od tego czy nakładamy je przed myciem czy po myciu, czy są one kupione w drogerii czy też samodzielnie przez nas przygotowane. Taki czas jest najbardziej optymalny, bo po jego upływie włos i tak już nie przyjmuje nowych składników odżywczych. Minimalnie taki zabieg powinien trwać 20 minut, ale nie ma sensu przedłużać go do kilku godzin czy nawet całej nocy. I o ile w tym pierwszym przypadku raczej sobie nie zaszkodzimy, tak już całonocne odżywianie włosów, a już w szczególności pod folią może sprawić, że nie tylko nasze włosy staną się bardziej łamliwe (łuska zostanie za bardzo rozmiękczona), ale i skóra głowy zostanie podrażniona, co będzie skutkowało wzmożonym wypadaniem.
4. Wcierka
Większość tego typu produktów została tak zaprojektowana, że nie wymaga zmywania ze skóry głowy. Możemy, więc spokojnie zostawić je aż do następnego mycia. Co jednak w przypadku, gdy taka wcierka obciąża nam włosy i nie chcemy jej nakładać po myciu? Wystarczy, że zaaplikujemy ją na minimum godzinę, wtedy będziemy mieć pewność, że zadziała, ale niestety może się okazać, że efekt będzie nieco słabszy niż wtedy gdybyśmy ją stosowali normalnie.
5. Olej
W przypadku olei sprawa wygląda zupełnie inaczej niż przy odżywkach i maskach. Pod warunkiem oczywiście, że nie nakładamy go na skalp to olej możemy trzymać na włosach dowolnie długo. Oczywiście takie olejowanie nie będzie służyło wszystkim włosom, ale nie ma żadnych przeciwwskazań by trwało nawet kilka dni. Minimum według mnie to godzina, ale w wielu źródłach czytałam, że potrzeba wręcz kilku by olej mógł wniknąć we włosy. W przypadku olejowania skalpu nie należy przekraczać czasu 2 godzin.
6. Płukanka
Tych domowych oczywiście nie spłukujemy i zostawiamy na włosach aż do następnego mycia. Inaczej jednak wygląda sprawa z gotowymi płukankami (jak np. ta malinowa z Yves Rocher), które należy spłukać po czasie określonym przez producenta.
Nie wiem czy to już wszystko, jeśli jest coś jeszcze co Waszym zdaniem powinnam dodać to dajcie znać w komentarzach 🙂 Mam nadzieję, że wpis się przyda, zwłaszcza tym początkującym włosomaniaczkom.
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
ja trzymam odżywkę na głowie ok. 10 minut, wtedy mam pewność, że dobrze się wchłonie i jakoś rozczesze moje kołtuny. chyba, że odżywka jest słaba (tak naprawdę w moim przypadku sprawdziła się tylko jedna) to wtedy i "przetrzymanie" niewiele pomoże. dlaczego nie można trzymać długo oleju na skórze głowy?
Podbijam pytanie. Dlaczego nie można trzymać długo oleju na skórze głowy???
Bo powoduje wypadanie włosów..
Stawiałabym na to, że bakterie się mnożą w tak sprzyjającym środowisku.
Potwierdzam. Ja połowę włosów straciłam przez takie nieświadome olejowanie skalpu przez całą noc.
Niektórym jednak służy całonocne olejowanie! Mi znacznie poprawiło kondycję włosów. Oczywiście zależy jednak od osoby.
Nie dziewczyny 😉 Chodzi o to, że olej może "dusić" niektóre skalpy.. tzn skóra glowy może zostać niedotleniona i włosy zaczną wypadać :p Tak kiedyś przeczytałam w necie, na ktorymś blogu włosomaniaczki i tego się trzymam 😀
O kurczę, ja też często olejowałam na całą noc i faktycznie włosy mi bardzo wypadały. W życiu bym nie wpadła na to, że wina spoczywała po stronie oleju.
To dziwne… Na włosy działa cuda ale na skórę już nie ? A co z olejkiem rycynowym ? On także spowoduje wypadanie włosów ?
A co z olejami indyjskimi, przeznaczonymi do skóry głowy? Macie jakieś doświadczenia z tym związane?
Ja olejuję przeważnie włosy plus skalp na noc i włosy mi się się wzmocniły, a praktykuję to z 2 lata 😉 No ale każdemu służy co innego. Używam głównie indyjskich olei na skórę głowy.
Nie olejuję włosów na całą noc, ale używałam wielu olei do skóry głowy właśnie na kilka godzin przed myciem. Po oleju typu alterra, niededykowanym do skóry głowy, włosy wypadały. Ale po khadi, musztardowym, łopianowym, rycynowym już nie.
Skóra jest dużo wrażliwsza niż włosy, dlatego ja bym nie przesadzała z obciążaniem jej. Chyba, że ktoś zaprawiony w boju i wie, że maratony olejowo-maskowe mu nie straszne. 😀
Raczej nie dziwne. Zanurz głowę w misce z olejem i spróbuj oddychać 😉 po pierwsze do skalp powinien być wolny od zanieczyszczeń, by mógł olej zadziałać i nie powinien produkować zbyt dużo łoju. Po drugie powinno się sprawdzić przed olejowaniem na owłosionej skórze np. za uchem, z tyłu na linii włosów, czy olej nam służy, czy np. nie powoduje alergii.
Po trzecie nie wiem co z rycynowym 😉 ale może za nim przemawia fakt, że ma spowodować odrastanie włosów na wyłysiałych plackach i tylko na takich miejscach się go stosuje…? albo i przypadku rycynowego zadecyduje czysta umyta skóra… nie wiem. Ale pewnie rozwiązanie jest prostsze niż myślimy.
Adi.
Jestem pierwsza anonimowa =D uzywalam rycynowego na skore glowy i zostawialam na noc. Na poczatku nic sie nie dzialo, ale po mc wraz z kolejnym olejowaniem wlosy wypadaly mi garsciami. Przy kolejnym olejowaniu bylo to samo. Nie polecam
Najlepiej chyba trzymać tak z pół godziny. To chyba najbardziej optymalny czas dla olejowania na sucho, a na mokro – godzina. Ja olejuję w ten sposób i nigdy mi włosy nie wypadły, a po łopianowym nawet miałam babyhair;) Anita
Ja na ogół trzymam olej na skalpie całą noc.Faktycznie od pewnego czasu używam głównie indyjskich.Kiedyś zdarzyło mi się parokrotnie że wypadało dużo włosów ale to był czas ogólnej migracji moich włosów,więc nie wiem co było przyczyną a co skutkiem.
Nie mozna olwjowac skory glowy??? Nie rozumiem… przeciez niektore oleje maja walczyc z wypadaniem wlosow, np indyjskie czy rycynowy..?
Ja używałam khadi i po miesiącu włosy zaczęły lecieć mi garściami. Także reguły nie ma.
Litości, nie piszcie, że skóra głowy oddycha, skoro nie oddycha. Chyba, że jesteście płazami 😀
Olej może zatkać ujścia gruczołów łojowych – co grozi powstaniem zaskórników itp. Ale tlen do skóry jest dostarczany z płuc za pomocą krwi a nie bezpośrednio z powietrza!!!!!!
"Oddychanie" skóry to skrót myślowy. Po prostu warstwa oleju na skórze głowy hamuje odparowywanie wody z naskórka. Do pewnego stopnia jest to zjawisko pożądane (takie samo działanie m też nasz naturalny łój), ale jeśli przedobrzymy, to możemy sobie zaszkodzić. To jest jedno z wyjaśnień, dlaczego nie należy trzymać oleju zbyt długo na głowie. Sama kiedyś lubiłam olejować skórę głowy na noc i nawet moje włosy dobrze to zniosły, ale teraz uważam, że co za dużo, to niezdrowo.
Podobnie przetrzymywanie bardzo tłustych włosów nie jest dla nich dobre.
czyżbym znalazła powód utraty włosów? kurcze gdyby nie ten post dalej nieświadomie olejowałabym skalp na noc ;/
Wbrew pozorom bardzo przydatny post, zawsze się zastanawiam jak długo trzymać szampon czy olej 🙂
Też ostatnio się nad tym zastanawiałam 😀
a ja ZAWSZE olej trzymam cala noc na skalpie… bez podraznien, wiec chyba ok
a może zrobisz na blogu jakie fryzury powinny nosić dziewczyny
aby pięknie w nich wyglądały
Każdy nosi na głowie to co mu się podoba. Trochę słabo brzmi sformułowanie: "powinny nosić".
u Anwen pojawiła się seria PIW, znajdziesz ją w zakładce fryzury -> tutoriale i pomysły
Bardzo się przyda 🙂 Często mamy dylematy co i jak długo trzymać na głowie 🙂 Więc dla mnie bardzo przydatny wpis 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja maski DIY trzymam przeważnie godzinę, bo naturalne składniki zawsze wolniej na mnie działają 🙂
Przydatny post ; )
DLACZEGO dopiero teraz nagle dowiaduję się że masek nie można trzymać w nocy ;< robiłam to nagminnie a teraz nagle to ZŁOO :(((
Ale jeżeli Twoje włosy dobrze się po takim zabiegu zachowują, nie łamią, nie rozdwajają się szybciej lub nie wypadają to znaczy, że chyba im się podoba. 🙂
Ja jakoś intuicyjnie czułam, że maski to jednak produkt wytworzony sztucznie (nie wyrósł sam na drzewie 😛 ) i w nadmiarze może być szkodliwy, a olej to sama natura, więc jest bezpieczniejszy..
Ja olejuje skalp na całą noc juz od bardzo dlugiego czasu i nie zauważyłam niczego złego.
jeśli Ci to nie szkodzi to nie ma oczywiście sensu rezygnować, w wielu przypadkach całonocne olejowanie powoduje wypadanie włosów, ale jak widać nie zawsze 🙂
Jeju, ja ostatnio trzymałam maskę przez całą noc 🙂 fakt , że to ta aloesowa z drogerii NATURA , która ma w sobie dość bogaty skład, ale mi mimo wszystko trochę się przeraziłam..
Anwen ma rację. Kupiłam sobie dwa miesiące temu olejek khadi na porost. Czasami nakładałam olej na sklap na całą noc albo na kilka dobrych godzin, co dwa.dni. Od miesiąca zaczęły mi tak mocno włosy wypadać, że w panice pobiegłam robić badania krwi(w tym tsh). Badania mam w normie i cały czas się zastanawiałam co ze mną jest nie tak. Po tym poście i komentarzu anwen już wiem. Tak nawiasem mówiąc to połowę włosów straciłam w krótkim czasie.
Zmartwiłaś mnie olejowaniem skalpu… Maksymalnie 2 godziny? Ja najczęściej nakładam olej na noc i spłukuję rano przy myciu włosów. Bardzo często, prawie zawsze nakładam jakiś olej na porost włosów na skalp, a inny na włosy. I całą tą mieszankę trzymam przez całą noc. Czy to znaczy, że robię źle? Jakie mogą być skutki uboczne olejowania skalpu przez całą noc?
Ja dokładnie tak samo: Khadi albo Sesa na skalp i inny na długość, na całą noc. I to już ze 2 lata 😛 Z wypadaniem włosów nigdy problemów nie było, ale teraz się lekko przeraziłam 😛
Jeśli wam nie wypadają to nie ma o co dramatyzować 😉 poczytajcie uważnie tekst.
Adi.
Anwen, stosuję olej Khadi (na wypadanie i porost) i na etykietce producent napisał, że olej można trzymać na skalpie nawet całą noc i wtedy będzie najlepiej działał. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? 🙂
Podbijam pytanie, bo też używam tego oleju jak nakazuje producent bo mam problem z wypadaniem włosów i już teraz sama nie wiem… Anwen, co myślisz??
Czy na etykiecie widnieje słowo "można"? Jeśli tak, to znaczy, że to kwestia indywidualna, nie konieczność… I mimo nakładania wypadają wam tak samo?
Mi po khadi kładzionym na skalp zaczęły mocniej włosy wypadać:-(
Uwielbiam Twój blog 🙂 Dzięki Tobie moje włosy zaczynają wyglądać coraz lepiej, zdrowiej i mniej wypadają. Chciałabym Cię jednak o coś zapytać, a mianowicie, jako dziecko miałam baaardzo gęste i długie włosy, jednak później w wieku 8-12 lat miałam 7 operacji, po których moje włosy bardzo się przerzedziły. Później w czasach gimnazjum też im nie szczędziłam (prostownica (!), farbowanie, pasemka).. myślisz, że jest nadzieja na odzyskanie gęstości włosów z czasów dzieciństwa? Z pielęgnacji nie zrezygnuję, bo widzę że warto, ale chciałabym wiedzieć, czy jest sens się łudzić.. 🙂 Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam 🙂 i dziękuję za każdy dostępny tu wpis!
Wiem, że pytanie nie jest do mnie, ale powiem ci, że mam podobną sytuację. jako dziecko miałam długie, gęste włosy, a później, jak wiele dziewczyn zaczęłam kombinować, ścinanie, cieniowanie, farbowanie, prostownica, a po ciąży to już w ogóle masakra mi się działa… Teraz pomimo że mam włosy zafarbowane i do ramion postanowiłam je zapuścić: piłam przez trzy miesiące pokrzywę, później miesiąc przerwy i teraz miałam zacząć znowu, ale pomyślałam, że spróbuję ze skrzypem. Pokrzywa bardzo mi pomogła, włosy stały się zdrowsze, mocniejsze i tak nie wypadają, zobaczymy jak to będzie po skrzypie. Podcięłam je na równo, prostuję, ale już nie tak często, tylko okazjonalnie.Olejuję włosy i to też pomaga. Także jest sens się łudzić.
Jest szansa. Ja jako dziecko i nastolatka miałam bardzo gęste włosy, do tego stopnia że nie mogłam ich okiełznać. W okresie licealnym wypadła mi połowa włosów, zostałam ze smętną kitką. Myślałam, że tak już pozostanie. Teraz mam 25 lat i od roku prowadzę walkę o piękne włosy – wcierki, płukanki z ziół, suplementy, maski i oleje na skalp. Włosów zdecydowanie przybyło, a warkocz robi się coraz grubszy 🙂
Nie zgadzam się z tym, że po 20 minutach włosy nie przyjmują już składników odżywczych, dla moich niskoporowatych włosów godzina to najsensowniejszy czas trzymania maski. Nie widzę natomiast różnicy w kondycji włosów po minucie i po 20, więc szkoda w ogóle się bawić w zawijanie, lepiej od razu spłukać.
Podobnie oleje, nakładam na skalp na całą noc, czasami nawet na 12 godzin. Ważne, żeby tego oleju była niewielka ilość, a skóra głowy czysta przed nałożeniem. Nigdzie nie spotkałam z zaleceniem zmycia oleju po 2 godzinach. 🙂
Ogólnie post może się przydać wielu początkującym, szczególnie tym notorycznie śpiącym z odżywką pod czepkiem 😉
Nie zgadzasz się z obiektywnym faktem naukowym (poszukaj na beauty brain itp), tylko dlatego, że zaobserwowałaś u siebie zupełnie inne efekty? 🙂 wystarczy napisać, że masz inne doświadczenia w tej kwestii. I inny typ włosów.
Odnośnie czystej głowy przed olejowaniem – właśnie, która zafascynowana włosomaniactwem kobieta o tym myśli, sama się teraz na tym złapałam, niby to powinno być jasne i zasadne (!), ale często oszczędniej nałożyć wszystkie specyfiki na raz na długą noc i raz a porządnie umyć głowę 😉 i zastanawiać się czemu te włosy nie chcą się słuchać…
"Nie zgadzasz się z obiektywnym faktem naukowym (poszukaj na beauty brain itp), tylko dlatego, że zaobserwowałaś u siebie zupełnie inne efekty?"
Tak, moim zdaniem jeśli widzi się u siebie coś zupełnie sprzecznego z jakimś poglądem, to jest to podstawa, zeby sie z tym "obiektywnym, naukowym faktem" nie zgadzać. 😛
i tu się mylisz 😉 wyjątek nie stanowi reguły i nie jest wystarczającym dowodem zzaprzevzajacym jakiejś tezie o ile nie mamy w niej założenia ze ma być prawdziwa w każdym przypadku. jeśli chodzi o włosy to mało mamy takich też które byłyby prawdziwe u wszystkich
Wydaje mi się, ze to zależy w dużym stopniu od rodzaju włosów – wiadomo, że niskopory z powodu domkniętej łuski potrzebują więcej czasu by nasiąknąć wodą i wyschnąć – dlaczego z przyjmowaniem składników odżywczych miałoby być inaczej niż z wodą? Na wielu blogach pisano też, że czas trzymania oleju zależy od porowatości (im mniejsza – tym dłużej).
Mam włosy niskoporowate i na podstawie obserwacji jestem pewna, że przyjmują składniki odżywcze z masek dłużej niż 30 minut. Po prostu gdy zagapię się i trzymam maskę/odżywkę powyżej pół godziny, włosy są bardziej dociążone/przeciążone niż po tych 30 minutach – niezależnie od maski i szamponu, którym wcześniej myłam głowę. Podobnie jest z olejami – wysokoporowate włosy mojej mamy od razu "piją" olej nałożony na sucho, po umyciu. Na swoje końcówki muszę nakładać olej wieczorem, bo dopiero po kilku godzinach w pełni się wchłania.
Zgadzam się z anonimem w kwestii maski i wchłaniającego się kilka godzin olejku. W moim przypadku sprawdza się to również na pasmach o wyższej porowatości.
Anonimowy17 maja 2014 20:24 tak sobie myślę, czy można by w przypadku niskoporowatych zastosować jakiś myk i pomóc włosom otworzyć łuskę, aby odżywka, maska czy olej mogły szybko wniknąć…? żeby nie musieć trzymać tego na włosach nieskończenie długo? gdy w tym czasie włosy się rozpulchniają? Nie wiem czy to dobry kierunek myśli, ale byłoby to korzystne z każdej strony.
Otóż to. Wyjątek nie stanowi reguły. Nie spierajmy się o fakty, one i tak się obronią.
Mam właśnie identycznie jak fightthedull. Choć nie sprawdzi się to w każdym przypadku. Na moich włosach powyżej 40 minut często następuje przenawilżenie. Widzę jednak także różnicę po 5, 15,30, 40 minutach.
Z przyjemnością rozwinę swoją wypowiedź, jako że wywiązała się dyskusja. 🙂
W poprzednim komentarzu oparłam się o doświadczeniach z własnymi włosami, ale moge do niego dodać, że czy przygotowując się do zawodu fryzjera, czy później wykonując go, przekonałam się że wspomniane 20 minut to dość poglądowy czas, który na włosach o średniej i niskiej porowatości sprawdzi się w przypadku większości produktów.
Beuty brains znam i cenię, ale odpowiedź na to konkretne zagadnienie nie jest tam rozwinięta tak jak bym chciała.
Wracając do czasu działania maski, na dobór optymalnego ma wpływ zarówno rodzaj włosa, jak i użytego produktu. Bardzo duże znaczenie ma tutaj jego pH. W przypadku masek przeznaczonych do włosów koloryzowanych, wygładzających, pH jest kwaśne. W takim środowisku łuski włosa domykają się i zrobią to w czasie zalecanym przez producenta lub krótszym. Bardziej domknięte nie będą, a częste przetrzymywanie na pasmach tego rodzaju kosmetyku może je uszkodzić ten mechanizm. Poza tym tego typu kosmetyków używa się najczęściej po koloryzacji, ważne jest żeby zadziałały możliwie szybko i raczej nie ma sensu używanie ich dłużej niż kilka minut. Zwykle mamy tu do czynienia z prostą silikonową odżywką o działaniu zakwaszającym.
Jeśli jednak korzystamy z maski o pH bardziej zasadowym, a takie właśnie mają odbudowujące, regenerujące, ich zadaniem jest bardzo delikatne odchylenie łusek włosowych, aby substancje wzmaniające, uelastyczniające itp. mogły do wnętrza włosa wniknąć. I w przypadku włosów wysoko-i średnioporowatych (takich jest większość, zatem gros produktów będzie właśnie do nich przeznaczonych) pół godziny w zupełności wystarczy. Jeśli jednak łuski włosa rozchylają się opornie lub niemal wcale, czas potrzebny do zadziałania tego typu produktu automatycznie się wydłuży. Oczywiście, poza pH zwracamy uwagę też na pozostałe składniki: czy jest tam dajmy na to olej kokosowy, keratyna, zioła, cokolwiek, co ma szansę wniknąć w głąb włosa. Silikony i inne filmformery wystarczy równo rozsmarować po powierzchni włosówi tyle, nie ma znaczenia jak długo będziemy je trzymać.
Dlatego też, jeśli jakaś odżywka nie sprawdzi się jakoś fenomenalnie, i nie występują efekty typu przesuszenie czy spuszenie włosa, o podrażnieniu skóry głowy nie wspominając, warto poeksperymentować z czasem jej używania.
Co do półgodzinnego czasu działania: włos przecież nie wie, że minęło już 35 minut i od 5 czy 15 minut nie powinien z maską współpracować. 😉 To trochę jak panujące przekonanie, że kobiecy pokarm po roku karmienia staje się bezwartościowy: niby oczywiste, tyle że nieprawda. 🙂
I jeszcze jedno, do przemyślenia: w przypadku działania kosmetyków profejonalnych, 20-30 minut trwania zabiegu pod sauną, z ampułką czy maską to czas idealny komercyjnie: wystarczająco długo, żeby klientka poczuła się dopieszczona i wiedziała za co płaci grube pieniądze, dodatkowo w tym czasie można spokojnie wykonać jakieś strzyżenie męskie czy dziecięce. Jednocześnie nie jest to czas tak długi, aby poddająca się zabiegowi ofiara zdążyła się znudzić, zniecierlpiwić i pomyśleć, że skoro trwa to aż tyle, to kosmetyk na pewno nie działa. Dużo znacie kosmetyków na użytek domowy, których producent zaleca używanie 30 minut lub dłużej? 😉 Ja nie, choć zazwyczaj właśnie tak ich używam. Dodam jeszcze, że zwykle używam masek/odżywek, które wzmaacniają też cebulki, często mieszam je jedynie z glinki, ziół i półproduktów i w takim przypadku przedwczesne zmywanie byłoby czystym marnotrawstwem.
u mnie niestety nie sprawdza sie trzymanie masek 30 minut, minimum godzina, optymalnie 2,5, wtedy dopiero widac ze wlosy cos wchlonely 🙂 krotkie trzymanie niezaleznie od "dopasienia" maski nic nie daje 🙂 co do oleju to ja uwielbiam codziennie nakaldac 3-7 kropel oleju na wlosy, nawet jesli ich nie myje, wtedy pomiedzy myciami robie im olejowanie, dodatkowo sa zdysdcyplinowane, miekkie, dociazone, nawilzone i super nablyszczone 😀
A balsam? np. Seboradin lub Agafii? 🙂
Bardzo przydatny post.:)
Anwen, co sadzisz na temat tej gotowej plukanki z yves rocher? Zastanawiam sie nad jej kupnem.:)
Była recenzja porównawcza z płukanka marion…
a co myślisz o myciu szamponem 2x? słyszałam, że tak powinno się robić…
Chodzi Ci o mycie szamponem dwa razy? Zależy to od tego, jak często myjesz włosy, czym je myjesz (dziecięce są delikatne więc nie powinno zaszkodzic takie podwojne mycie) oraz po prostu musisz sama ustalić czy Twój skalp bd wystarczajaco czysty po uzyciu szamponu tylko raz.:)
Jeśli Twój skalp jak i wlosy sa niewystarczakaco czyste po uzyciu tylko raz szamponu, to czemu nie. To rowniez zalezy od tego jakiego szamponu uzywasz, czy dzieciecego czy mocnego itp. 🙂
ja zawsze myję 2x
Dzięki poradom Anwen myję włosy dużo rzadziej, tzn. zamiast codziennie to aż co 4 dni! Jednak na 4 dzień włosy są już nie tylko przetłuszczone, ale zwyczajnie brudne od pyłu i brudu ulicznego, poza tym gdy cykl trwa 4 dni, to co drugie mycie bezwzględnie trzeba je olejować. W związku z tym myję włosy bezwzględnie dwa razy, ale szamponem Babydream. Po nałożeniu odżywki lub maski dobrze się rozczesują, są lśniące i ładnie się układają, nie widzę żadnych negatywnych skutków. Niestety gdy używałam szamponu nie dla dzieci, tylko normalnego, to miałam wrażenie, że włosy są przesuszone. Natomiast nie jestem w stu procentach pewna, czy to wina szamponu
Ja czasami obecnie myję dwukrotnie, tak też myłam w dzieciństwie od zawsze, ale teraz mam inne włosy. Kiedy umyję od czasu do czasu dwukrotnie to są tak miękkie, jakby dopiero druga piana zmyła zanieczyszczenia, brudek ze skóry i wreszcie oddychają. Ważna jest też technika mycia włosów. Stylizatorów nie używam, więc nie przyciągają brudu nadmiernie, a mimo to 2 mycia dają lepsze włosy.
Należy im się od czasu do czasu przyjrzeć i ocenić w jakim typie aktualnie są, bo mogą zmieniać porowatość, skręt, nawilżenie i wówczas nie potraktujemy ich jak zawsze tym samym środkiem. BD jest przeznaczony dla młodych dziecięcych włosków, które nie potrzebują jeszcze keratyny; ma niewiele ponad subst. myjącą, niczym też nie chroni włosa, jest po prostu goły, dorosły włos porowaty po umyciu nim zaczyna skrzypieć, jest suchy, nastroszony. Po nim tylko odżywka/maska/olejek cokolwiek chroniącego. Te o niskiej porowatości zwykle zachowują się inaczej, ale odżywka i tak wskazana.
No to pewnie użyłaś normalnego ale ziołowego, zioła w większości wysuszają, to mogła być jak najbardziej wina szamponu.
Jakie polecasz odżywki dyscyplinujace włosy?
ja bym poleciła dla mnie najlepsze :
z Garniera ( całą serię ale najlepsza jest olejek z awokado i masło karite) koszt ok 8 zł
z Nivea Hydro Care i Long Repair , koszt 10 zł w Rassamannie
Przydatny post 🙂
Anwen, czy rozrabiasz szampony do włosów czy nakładasz prosto z opakowania, "czyste"? 🙂
A jeżeli nakładamy oleje na maskę?
Wreszcie dowiedziałam się, dlaczego masowo zaczęły wypadać mi włosy. Co za dużo (za długo) to niezdrowo;/
Popieram:(
Dziewczyny, naprawdę nie czytacie komentarzy? Nie dociekałyście nigdy o co chodzi z waszym wypadaniem? Nikt wam nie udzielił jakichś wskazówek? To pierwsza rzecz, która mi się nasuwa, to właśnie przetrzymywanie czegoś gęstego na skalpie. Wielokrotnie były takie komentarze i padały sugestie, podpowiedzi, że są pewne zasady, które na większości głowach zdają egzamin, reguły nie ma, ktoś może pomijac te zasady i cieszyć się zdrowym skalpem, super włosami, ale to nie dowodzi, że coś jest nieprawdą. Serio warto trzymać się podstaw, a i eksperymentować przy okazji z własnymi metodami.
Stosuje sie do wszystkich zasad przedstawionych w poście 🙂
A czy olejowanie skalpu olejem khadi też sie zalicza? Zawsze zostawiałam go na noc, a potem myłam głowę rano.
Wyzej byla dotyczaca tego odpowiedz, tez sie na tym zastamawiam, ale jesli nie widac zadnych przykrych skutkow takiego olejowania, to czemu nie? 😉
No to się trzyma i już, jak zalecane. Nie wypadają po tym, to czym się przejmować? O ile komuś to służy, bo może mieć np uczulenie na składnik olejku itp. co spowoduje nadal masowe uciekanie włosów. Albo sprawdzić w innych warunkach nocą np. na czystą umytą skórę głowy czy skutek będzie ten sam, co w przypadku nieumytej – w ferworze walki o włosy czasami zapominamy o podstawach. Olej na brudnej skórze najczęściej spowoduje wypadanie, ale to nie jest reguła, podobnie jak na czystej. Tylko że my pielegnując włosy nie myślimy o naukowych chemiczno-fizycznych podstawach (a później to wielkie zdziwienie, szok i przerażenie) tylko o tym, że koleżanka stosuje i aż zazdrość bierze górę, bo ona ma wlosy jak z reklamy.
Skąd masz informacje że po 30 minutach włos już nie przyjmuje składników? Z ciekawości pytam, nie złośliwości:D, i fajnie jakbyś podrzucała źródła informacji jak masz 🙂 Zawsze coś ciekawego można by przeczytać.
Dziękuje za ten post i odpowiedź Anwen. Pozdrawiam 🙂
Czy lepiej stosować przez dłuższy okres jedną odżywkę, żeby zobaczyć efekty czy stosować zamiennie np. proteinową i nawilżającą?
Anwen a może jakiś wpis o tym których produktów nie powinno się łączyć ze sobą. Kashha
Podbijam. Anwen prosimy;)
zdecydowanie taki post się przyda! 🙂
Myszonita88
mhmmm to byłoby interesujące 🙂 też chętnie zapoznam się z takimi wskazówkami.
Adi
Dzięki Anwen za uświadomienie. Więcej takich wpisów. Nie miałam pojęcia, że można sobie zaszkodzić przez zbyt długi czas trzymania odżywki/maski na wlosach.
Wszystkim mozna sobie zaszkoszic
jestem załamana wpisem ! tzn. chodzi o to, że trzymałam swoją Garnier avocado całą noc i rano normalnie myłam, inaczej nie mam na to czasu, co ja teraz pocznę ?!
Musisz się zorganizować lepiej. Ja mam dwoje małych dzieci, pracuję codziennie do 16, 17 + wiadomo pranie, gotowanie blebleble i znajduję czas na OMO co drugi dzień.
Troszkę nie rozumiem, jak trzymanie odżywki całą noc oszczędza więcej czasu, niż trzymanie jej 5-10 minut. 😀
niewygodnie tak spać z odżywką na głowie, więcej czasu oszczędzisz nakładając na 5-10min.
Dobra ściągawka 😉
Wlasnie. A co jesli mieszam maske z olejem?
Płukanki octowej (z octu jabłkowego np.) już nie spłukujemy nie? Kurcze ja i tak zawsze jeszcze chlupnę wodą. Mam wrażenie, że włosy mi się posklejają albo coś podobnego 😉
Posklejane na pewno nie będą. Ocet usuwa niespłukany nadmiar odżywki/szamponu 🙂
Przy olejowaniu skalpu nie należy przekraczać 2 godzin, a co z olejkiem Khadi który używa się do wcierania w skórę głowy i jednocześnie zalecane jest trzymanie go całą noc?
Musisz spróbować i zaobserwować czy włosy Tobie po nim nie wypadają tak jak dziewczynom wyżej.
Hej dziewczyny. Czy uwazacie, ze warto mieć prowadzic wlasnego bloga wlosowego. Zastanawiam sie czy ktos bedzie go czytal. Jest tyle blogow o wlosach np. Anwen, ktory mnie wychowal na wlosomaniaczke. Jak sadzicie. Chcialabym zalozyc swoj, ale nie wiem czy warto.
hmmm – pewnie będzie kolejny dzienniczek-denkowo-haulowo-pamiętniczek, daj se siana! i tak nic nowego nie wymyślisz a czytać Cie będą tylko takie podobne Tobie blogerki-wannabe o ile zaobserwujesz ich bloga;) i się będziecie wzajemnie adorować. True story;)
Jeżeli jedyne co masz do zaoferowania to recenzje i porady pojawiające się w internecie 100 razy np 'co to znaczy omo' to nie warto.
Jak chcesz być fejmem internetowym, to może być trudno i nikłe są szanse, by się udało. A jeśli chcesz prowadzić pamiętniczek dla siebie, no to… Co to za problem. 😉
Załóż i zobacz, co będzie.
Hej 🙂 Mam pytanie odnosnie oleju na skalpie? Czemu nie mozna trzymac go dluzej niz 2 h? Ja nakladam zawsze olej na cala dlugosc wlosow i wmasowuje w skore, i zazwyczaj tak przez cala noc lub kilka godz. Czy moze mi to w jakis sposob zaszkodzic?
Pozdrawiam 🙂
A szkodziło do tej pory? Jeśli nie to czym się przejmować?
Przydatna notka! 🙂
Przydatna wiedza, wiadomo że czasem to sprawa indywidualna. Od czegoś jednak trzeba zacząć. 🙂
wychodzi na to, że nie popełniałam błędów jeśli chodzi o czas trzymania poszczególnych produktów na włosach ;D może tylko oleje czasami troszkę zbyt krótko.
Hej, to chyba najlepsze miejsce w którym ktoś mógłby pomóc mi rozwiązać włosowy problem. Po nieudanej koloryzacji pozostały mi na włosach mahoniowo-rude refleksty. Naturalny mam zimny, ciemny brąz i chciałabym do tego koloru powrócić. Dziewczyny, może znacie jakieś płukanki które niwelują ciepłe odcienie ?
Był o tym post na blogu Mysi. Poszukaj. Pamiętam teraz , że są;)
Ja odżywki trzymam na włosach 10min (czasem 15), bo jeśli trzymam je krócej to potem najzwyczajniej w świecie efekt jest praktycznie zerowy. Ale moje włosy z natury są grube, sztywne i suche więc potrzebują pewnie dłuższego 'odżywkowania' 😉
Co można nałożyć z domowych produktów na włosy po myciu tak żeby zastąpiło odżywkę do spłukiwania? Czasem mi braknie (np. dzisiaj :D), zapomnę kupić, a moje wysokoporowate włosy to masakra po samym szamponie.
Anwen ja trochę z innej beczki. Co myślisz o piciu drożdży w tabletkach na porost włosów ? Jakoś odrzuca mnie pomysł picia drożdży w takiej postaci, w jakiej wspominałaś na blogu 😀
pomocy……….strasznie wypadają mi włosy ok 200 a nawet wiecej dziennie nie wiem co robić dziś wtarłam sobie kozirodke we włosy wilgotne przejechałam bd lekko ręką a tu 25 włosów naraz wyszło aż się przeraziłam zawsze wiąże włosy w francuza i ntak spie jak rano chce ogarnąć włosy to tyle ich wyłazi że masakra co robić boję się że po kozirodce bd gorzej wypadały 🙁
mnie rok temu leciało jakies 150, do tego włosy cienkie i rzadkie, zaczełam cały czas chodzić w warkoczu bo zał było patrzeć i żal ściąć^^, nie wiem co pomogło bo próbowałam wszystko co się nawinęło(no kupnych specyfików nie bardzo bo sknera ze mnie;) -kozieradke też – początkiem grudnia było ok 70, od początku roku wypada jakies 30-40 dziennie ale trzymam oleje długo (teraz to zmienie i zobacze czy sie jeszcze poprawi) życze powodzenia w walce
może powinnaś zrobić badania w kierunku hormonów (tarczyca, hormony męskie i żeńskie – może androgenowe łysienie Cię dopadło) ?
Bardzo dziękuję za ten wpis, bo właśnie siedzę z maską Alterra granat i aloes na głowie i zastanawiałam się jak długo ją trzymać 😉
a kremy i balsamy do ciała? choćby te z Isany, np. kawowy czy oliwa z oliwek, lub kremy do rąk? jak długo na włosach a jak długo na skalpie można trzymać?
Jak sądzicie, jaki kolor powstanie, gdy zafarbuję włosy jasny brąz orzechowym brązem henny khadi. Bardzo proszę o odpowiedź. i czy po pierwszym farbowaniu na włosy naturalne kolor szybko schodzi.
Olej zawsze trzymam na włosach dwa dni ( oczywiście tylko w weekendy lub kiedy nie muszę nigdzie wychodzić). Wtedy po umyciu moje włosy są przepiękne!!! <3
Dziewczyny, jak już jesteśmy na temacie olei i masek, mam pytanie. Co sądzicie o olejku amla dabur, sesa? Jaki polecacie na szybki porost włosów?
Po olejku sesa, nieważne jak długo trzymanym na skalpie, za każdym razem bardzo wypadały mi włosy.
Amla dabur jest na parafinie i śmierdzi – osobiście nie polecam.
Na porost: olej rycynowy.
A co z olejami indyjskimi? One są na skórę głowy i nie powinny wzmagać wypadania włosów.
Po olejku sesa nakładanym na skórę głowy wypadają. Mi leciały garściami. Na szczęście olejowałam nim rzadko i jak tylko zorientowałam się, to odstawiłam.
***używam, ale na długość.
Mi po khadi nakładanym na skalp włosy wypadały garściami.
Moje włosy bardzo lubią odżywki Biovax + oliwka HIPP. Nakładam taką mieszankę na całe włosy, rzadko na skalp. Następnie folia i czapka/ręcznik. Im dłużej siedzę w takiej mieszance, tym lepiej potem moje wlosy wyglądają. A jak spędzę całą noc z tymi cudami na głowie, to rano mam prześliczne włosy. Aha- odżywka + olej zawsze stosuję przed myciem.
Jak myślicie, powinnam przestać tak forsować włosy? Tylko gdy odstawiam te wszystkie cuda chociaż na jedno mycie to widzę, że są w o wiele gorszej kondycji… Nie wystąpiło u mnie wzmożone wypadanie włosów, czy podrażnienie 🙂
Dwa razy poolejowałam sobie skalp na noc. swędzenie skóry głowy skutecznie przekonało mnie, żeby nigdy więcej tego nie robić 🙂 Wizja pozostawienia maseczki pod folią na noc nieco mnie przeraziła i nie wiem, czy ktoś kiedyś na to wpadł, ale jeśli tak to współczuje rezultatów. Kilka razy zdarzyło mi się przedobrzyć z trzymaniem maski i efekt był odwrotny do zamierzonego… Echhh trudna i żmudna ta pielęgnacja włosów, ale jak się człowiek wciągnie to nie ma większej przyjemności, a i efekty wszystkie niedogodności potrafią wynagrodzić 🙂
Mam pytanie, czym różni się olej rycynowy doustny na przeczyszczenie, od kosmetycznego oleju rycynowego? Miałam kiedyś ten doustny i podrażnił mi oczy. Teraz chciałabym znowu kupić olej rycynowy, ale czy powinnam poszukać kosmetycznego?
To to samo 😉
P.
Bardzo przydatny wpis. Ja odżywkę zwykle trzymam na włosach 10 minut. Maskę 15 minut, bo z reguły nie mam na to więcej czasu. Olej nakładam na włosy czy skórę głowy na godzinę. Wyjątkiem jest Sesa, którą obecnie stosuję i trzymam przez 2 godzinki.
Jak dla mnie odżywki i maski mają bardzo podobne właściwości. Nie przeszkami mi spanie z czymś na głowie więc owijam w folię, biorę ręcznik i idę spać. Ciepło, które powstaje pozwala się wchłaniać składnikom odżywczym – rano budzę się – spłukuję i mam piękne włosy. Co do olei mam niestety bardzo ciężką rękę. Zawsze mam schizę, że ta kropla czy dwie to za mało i potem przeginam. Trzymam je jakieś pół dnia. Podobnie robię z olejem na skalpie kiedy czekam aż fryzjer będzie mieć dzisiaj termin aby mnie zafarbować. Może dlatego pomimo rozjaśniania nie lecą mi włosy. Tak czy siak przychodzę i wyglądam conajmniej nieapetycznie ale nie obchodzi mnie to – nie byłabym w stanie pójść ze świerzymi włosami i poprosić o nałożenie farby – to byłoby zabójstwo – już raz tak zrobiłam i bolały mnie cebulki (dziwne uczucie) ale dało się to wyleczyć olejkiem musztardowym, które je wzmocnił. Całe szczęście, że mi wtedy włosy nie leciały – nie wiem jakim cudem, naprawdę. Nie jestem w stanie zrezygnować z rozjaśniania – blond daje mi za wiele pewności siebie ale wiadomo odbija się to pielęgnacji – olejki, maski, wcierki. Będę musiała zacząć myć włosy odżywką, ale jakoś nie mogę się przełamać
Kurcze ja gdybym tak spała z folią na głowie to bym wyłysiała, przecież dusisz skórę głowy i cebulki.
Zabrakło jednej z najważniejszych informacji o której wlosomaniaczka powinna wiedziec a wiekszosc dziewczyn nie wie. Aby szampon oczyszczajacy mogl zadzialac musi byc okolo 5 minut na glowie, wtedy dopiero usunie nadmiar silikonow.
Mi wgl. oleje nie służą 😐 Kiedyś nałożyłam olejek rycynowy, ale na także na skalp, wypadło multum włosów, kiedyś nałożyłam kokosowy, ale już nie na skalp to samo 😐 Jak już to wolę nałożyć sobie na same końce (jakieś 20-30 cm, bo włosy mam długie :P) jakiś olej, drogeryjny czy taki spożywczy, przed myciem, na ok. 25 min i to wszystko, bo inaczej to olej zlepia mi te włosy i pomimo mycia ich dwa razy to się ciągną i wypadają… Wiem, że powinnam próbowac różnych olei, ale nie mam na to pieniędzy. Wykorzystam to co mam do końcówek i tyle. Wolę inwestować w maski i odżywi, albo olejki do włosów po myciu, jak tez arganowy a Eveline ::)
Hej dziewczyny i proszę o rady. Przestałam farbować i rozja$niać w celu poprawy kondycji moich włosów, które były przesuszone, rozdwojone itd. Od 6 msc nie użyłam farby. Ostatnio moje włosy strasznie się przetłuszczają, jak rano myję włosy to wieczorem mam je lekko tłuste. Dodam, ze mam włosy niskoporowate. Czy powinnam zacząć używać szamponów ziołowych? Proszę was o rady.
Brakuje mi tu informacji o tym jak długo można trzymać krem na włosach. Pisałaś, że wolisz olejowanie od kremowania, ale takiej brakuje mi tu informacji. Poza tym świetny wpis 😉
Krem nie za dlugo, bo potem wlosy sztywnieja, ciezko je domyc i wcale nie sa super po umyciu. Przynajmniej ja mam takie doswiadczenia.
Muszę przyznać, ze chyba masz rację co do tego nakładania masek na dłuższy czas…
A co w takim razie z olejowaniem włosów na maskę ? Nakładam maskę na noc, na to olej, ale włosy nadal są łamliwe…
Wieczny dylemat rozwiany :] Teraz muszę naprawić błąd – czasem zdarza mi się przytrzymać dłużej szampon na głowie :]
Witam, a co z mieszanką maski i oleju? Ile powinno się trzymać na głowie taką emulsje? I czy będzie ona lepsza, gorsza czy porównywalna do stosowania samego oleju na włosy jeśli chodzi o działanie w przypadku bardzo zniszczonych włosów?
binka
Podbijam to pytanie.
Ciezko odpowiedziec. O ile trafisz na dobry olej i dobra maske dla swoich wlosow to efekt powinien byc lepszy.
Ja robie tak, ze najpierw klade olej na wlosy, a potem dopiero po czasie maske/odzywke, jakos to najfajniej dziala i olej duzo latwiej sie potem zmywa.
Jesli chodzi o odzywke to trzeba pamietac o odcisnieciu nadmiaru wody z wlosow, odzywka dana na wlosy z ktorych splywa woda malo pomaga(a sa dziewczyny ktore tak robia)
Wszystkie zasady stosuję u siebie i działają świetnie. Ja na swoich włosach zauważyłam ogromną różnicę jeżeli chodzi o wydłużenie czasu olejowania. Kiedyś nakładałam olej na około 2 godziny i efekty były średnie. W końcu nałożyłam olej na całą noc i okazało się, że to jest to. Moje włosy lubią pić dużo, ale wolno 🙂
Hmmm, z Dabur Vatika mają maskę którą nakłada się na całą noc. Może to nie działa na każde włosy a może to tylko chwyt marketingowy, ktoś tej maski używał??? Jakieś opinie?
Anwen, ja Cię bardzo proszę 🙂 czytam komentarze osób, które skarżą się na masowe wypadanie włosów po oleju nakladanym na skalp na noc lub w dzień na bardzo długo… żal mi gdy sobie wyobrażam, co one przechodzą ile włosów zostaje im w rękach, może byś zrobiła takie rozeznanie wśród stosujących oleje często, długo i na dlugo, w jaki sposób one te oleje stosują, jaki olej (lekki, ciężki, wnikający czy słabo wnikający) czy aplikują na oczyszczoną skórę głowy umyte i suche już włosy, czy brudną nadmiernie zatłuszczoną, czy nakładają dodatkowo coś na głowę (folia, czepek, turban) czy śpią z olejem na głowie (przyciskając do poduszki) jaki typ włosów mają, czy wypadanie obserwują właśnie w czasie olejowania (po) czy niezależnie od tego… itp itd. jestem przekonana, że z tych informacji dałoby się niemało wniosków wysnuć, ukuć teorię sprawdzalną w praktyce na większej ilości osób. I być może dzięki temu coś by nam wszystkim się rozjaśniło, przekonało nieprzekonanych i co tam jeszcze się wykluje… hmmm? czy nie ma to sensu?
Adi
Adi oczywiście, że ma :)) świetny pomysł! postaram się w przyszłym tygodniu taką ankietę na blogu zamieścić, dziękuję :*
Fajnie! 🙂 …bo może być tak, że robimy coś niewłaściwie w samej technice, metodzie, a szczególnie nurtuje, jak to jest, że olej specjalistyczny dedykowany wypadającym włosom i/lub na porost typu Khadi, kupujemy z wielką nadzieją, a tu z relacji same przykre rzeczy. Trzeba to rozkminić, co byśmy sobie usystematyzowały wiedzę i w przyszłości zadziałały na swoją korzyść. Zatem czekamy. Jest nas więcej 🙂 Adi
Anwen, czy napiszesz o ciążowym wypadaniu? 🙂 Miałaś taki plan na miniony tydzień 😉
Postanowilam zaczá olejwac wlosy,ale nie wiem czy dobrze to robié. Zastosowalam olej z orzecha wloskiego, nalozylam tylko na dlugosc wlosów, nie na skalp. Wlosy mam do ramion, zuzylam jakies 2 lyzki. Wlosy owszem sie blyszczaly, ale byly takie klapniéte i wygládaly na ciensze niz zazwyczaj,. Czy to znaczy, ze nie powinnam olejowac? wlosy mam przteluszczajáce sie i myjé codziennie. Ania
2 łyżki na taką długość włosów to za dużo. Anwen na swoje do talii zużywała 1. Nałożony olej po jakimś czasie należy zmyć, bez zmycia nic dziwnego, że włosy wyglądają na tłuste 😉
A co z olejem rycynowym? Ja nakładam go na całą noc, to robię błąd? Czy można go zaliczyć bardziej jako wcierkę? Proszę Anwen o odpowiedź 🙂
A ja mam takie pytanie: czy trzymanie na włosach kosmetyków dodatkowo przykrytych czepkiem/ ręcznikiem itp. nie spowoduje jakichś groźnych skutków ubocznych, typu wypadanie włosów, rozwój bakterii i grzybów, lub czegoś w rodzaju odparzenia skóry głowy?? Pytam bo tata naśmiewa się ze mnie, że chodzę niemalże codziennie w "worku na śmieci" na głowie i poodparzam sobie włosy i będę łysa. Może to tylko zwykła złośliwość, lecz im dłużej się nad tym zastanawiam…
PS. Wie ktoś może czy w Opocznie ( woj. Łódzkie) są dostępne gdzieś maski biovax?
Pozdrawiam 🙂
Zapewne są w każdej aptece
ad 2. – odżywka
Sama już nie wiem co jest prawdą. Ta dziewczyna https://www.youtube.com/watch?v=0bBUgoBzqtI mówi, że trzeba trzymać ponad 30 minut, wtedy jest szansa, że składniki aktywne z odżywki odżywią włosy i cebulki. Jeśli trzymamy krócej – według niej – daje to tylko efekt wizualny, a włosy nie są "odżywione", tylko powierzchownie ładniejsze. Czy to prawda ?
Drugi raz olejowałam włosy olejem migdałowym. Zostawiałam zawsze na noc każdy olej. Ale po migdałowym jest ostre swędzenie. Myślałam, że to po hennie bo się zabiegi zbiegły w czasie. Ostatni raz nałożyłam olej na noc. Tego bólu cebulek nie da się wytrzymać , jakby cię ktoś za włosy ciągnął, cały skalp mnie grzeje i swędzi, uszy czerwone. Poprzednio miałam wysypkę od uszu do szyi. ??