Hej!
Jestem stałą czytelniczką bloga, zawzięcie walczę o powrót moich
pięknych niegdyś (moim zdaniem) włosów i sama wdzięczna byłabym za takie
informacje, dlatego postanowiłam napisać i liczę na to, że opublikujesz
to jako małą przestrogę dla innych kobiet.
Otóż już raz prostowałam keratynowo włosy, bo są dość krótkie i
niesforne. Zabieg wykonywałam za pomocą Encanto, włosy wyglądały
świetnie, ale sama aplikacja strasznie dużo mnie kosztowała, okropnie
mnie wszystko piekło, dodatkowo przeczytałam więcej o szkodliwości
preparatu, więc postanowiłam znaleźć inny. Zakupiłam Kativę, reklamowano
ją bowiem jako sposób bezpieczny. Nigdzie nie znalazłam negatywnych
komentarzy, kilka tylko pozytywnych.
Nałożyłam wszystko wg instrukcji na ulotce no i oczywiście dotarłam do
momentu prostowania. Napisane jest, że można go ominąć, jeśli zależy nam
tylko na zmniejszeniu objętości włosów. Jeśli jednak chodzi o
długotrwały efekt prostych włosów, trzeba prostować. Dla ostrożności
zastosowałam radę na ulotce, która dotyczyła włosów cienkich i obniżyłam
temperaturę.
I co? I przykra niespodzianka. Włosy zostały przypalone. Na szczęście
tylko jeden kosmyk, który zgubił się pod spodem. Przerwałam prostowanie,
zmyłam preparat. Gdybym nie obserwowała włosów, tylko w ślepo
pociągnęła prostownicą (“od 5 do 12 razy” – olaboga!!!!), pewnie nie
wyglądałoby to zbyt ciekawie. Myślę, że przy gorszym świetle, można by
rzeczywiście nie zauważyć i zrobić sobie krzywdę. Preparat kosztował
99zł. Nie jest to cena godna wydania. Włosy po preparacie przestały mi
się na jakiś czas puszyć, ale tyle to ja mam po dobrej masce. Generalnie produkt można uznać za drogi bubel. Nie kupujcie. 😉
Załączam zdjęcie popalonych włosów i dla porównania moich zwykłych końcówek.
Pozdrawiam,
Magda. 🙂
PS Zerknijcie proszę TU.
Komentarze
Doświadczyłam dokładnie tego samego co autorka! Na szczęście prostowałam jedynie grzywkę i pasma wokół twarzy z preparatem Cocochoco. Wszystko zrobiłam zgodnie z instrukcją i prostowałam tem. 230 stopni. Nie wiem czy to wina preparatu czy prostownicy ( mam Babyliss Paris ST87E) ale końcówki niektórych kosmyków wyglądały bardzo podobnie.
dziewczyny! nie prostujcie pasm temp. 230 stopni! wiem, że prducent podaje przedział bodajże 210-230 stopni lecz zawsze warto przyjąć dolną granicę. Temperatura w jakiej włos się pali (spala) to 231 stopni. A więc, w momencie, gdy przeciągamy prostownicą kilkakrotnie po paśmie, włosy zaczynają się dosłownie palić. Nie ma tu winy producenta czy prostownicy, wina jest wasza, bo nie dostosowałyście tepm. do stanu i typu swoich włosów. Wiadomo są dziewczyny, które mają ekstramalnie grube, zdrowe włosy i takie pewnie nie odczują negatywnych skutków. Jednak jak ktoś ma cienkie, rozjaśniane włosy to nie ma co się póżniej dziwić…
Stosowałam Encanto i efekt był świetny, a po Coco Choco mam masakrę…
Pół roku temu miałam wykonywany zabieg keratynowego prostowania włosów Kerativą. Jestem zachwycona:-) bo efekt nadal się utrzymuje, włosy są proste, gładkie, lśniące, zdrowe i nie puszą się jak wcześniej i jedno wiem na pewno powtórzę ten zabieg jak tylko włosy wrócą do poprzedniego stanu:-)Wydaje mi się, że najistotniejszy jest sam sposób wykonania zabiegu. W moim przypadku mogłam liczyć na pomoc znajomej fryzjerki, która ma pojęcie jak się takie zabiegi wykonuje, fachowo i przede wszystkim bezpiecznie!Dlatego polecam polecam i jeszcze raz polecam Nigdy w życiu nie miałam tak pięknych i zdrowych włosów:-)Drogie Panie pamiętajcie, że równie ważne co sposób wykoannia zabiegu jest również późniejsza pielęgnacja. Nie ma mowy o stosowaniu popularnych szamponów, które zawierają sole i wypłukują keratynę z włosa (a przecież nie o to chodzi) i jeśli chcecie cieszyć się prostymi włosami jak najdłużej polecam szampon, odżywkę i serum z tej samej serii.
Robiłam w domu keratynowy zabieg Kativą.Efekt jest świetny!Włosy nie są zniszczone,pięknie się błyszczą i są proste jak druty.Jedyna wada jaką zauważyłam(dla mnie to wada :)) to rozjaśnienie kosmyków.Myślę,że spalone końcówki tej dziewczyny,mogły być wynikiem albo zbyt wysokiej temp.,niedostosowanej do kondycji włosów(ja prostowałam w 200 st.C),albo niedokładnego wysuszenia włosów suszarką,po nałożeniu keratyny.Producent pogrubionym drugiem zaznaczył,że włosy muszą być CAŁKOWICIE suche,inaczej poprostu po zetknięciu z prostownicą włosy się dymią,spalają i wyglądają jak na powyższym obrazku.
Dokładnie, dołączam się do wypowiedzi eWeLa -za duża temperatura. 200-210 stopni w zupełności starcza do tego zabiegu. Dla włosów cienkich, po rozjaśnianiu lub gdy komuś nie zależy na prostych włosach, tylko na odżywieniu ich, starczy nawet 190 stopni.
Droga Anwen, wybacz off-top, ale mam do Ciebie prośbę. Twój blog odwiedza co sekundę jedna osoba, a w mojej prośbie liczy się każda pomoc!
Katowickie schronisko ma otrzymać TONĘ KARMY od producentów w zamian za pół miliona wyświetleń promocyjnego filmiku. Brakuje tylko kilkudziesięciu tysięcy kliknięć! Jeśli umieściłabyś ta informację z linkiem, w jakimś PS do posta, na pewno udałoby się uzyskać tą wymaganą liczbę wyświetleń!
Link z filmikiem: http://www.youtube.com/watch?annotation_id=annotation_182765&feature=iv&src_vid=6Qqz7ipFbd0&v=YMw8lsfOxzU
Link ze szczegółami: http://www.tonakarmydlazwierzaka.pl/
To tak niewiele, kilka kliknięć od każdego z nas!
Wyswietlam! Z dwoch kompow i trzech komorek:)
Pieseczkom pomoge jaktylko potrafie bo to biedne niewinne kochane istotki udostepniam klikam we wszystko co sprawia ze pomagam. Kocham psiaczki wszystkie bez wyjatku <3
166glosow na nie. Ludzie sa podli !
Też obejrzę kilka razy;)
3 tygodnie temu prostowałam włosy Kativią i jestem bardzo zadowolona. mam rozjaśnione włosy na dodatek bardzo cienkie wiec zmniejszyłam temperaturę do 180 stopni i efekt jak dla mnie jest bardzo zadowalający. co prawda po nałożeniu preparatu szczypała mnie skóra głowy ale to jedyny minus.
Keratynowe prostowanie nie jest zakazane dla osób o rozjaśnionych włosach. Efekty mogą być jednak niezadowalające- włosy po takim zabiegu nie muszą być proste, a czas wypłukiwania się preparatu może być bardzo krótki.
Jednak jeśli poddawałaś włosy rozjaśnianiu zrezygnuj z zabiegu chemicznego prostowania włosów!!! W większości stosowanych rozjaśniaczy chemiczne modyfikatory rozrywają mostki disiarczkowe występujące w KERATYNIE włosa. Keratyna to białko-naturalny budulec i naturalna barwa włosa, rozjaśnianie to usunięcie z włosów naturalnego barwnika. Włos rozjaśniony to włos martwy-NIE POSIADAJĄCY JUŻ KERATYNY(zależy to też od stopnia rozjaśnienia) Fryzjer może przeprowadzić zabieg prostowania chem. na włosach najwyżej z 30 procentowym udziałem włosów rozjaśnionych(czyli np. drobne, rzadko zrobione pasemka) Więc nie rozumiem co chcecie prostować jak już nie macie czego prostować… reakcja chemiczna nie zachodzi bo nie ma keratyny a jedynie środki chem. niszczą wasze włosy, efektu praktycznie nie widać a jeśli będzie to nie utrzyma się dłużej niz do następnego mycia, za to na włosach zobaczymy duże zniszczenie, więc warto najpierw się zastanowić czy chcemy mieć włosy rozjaśnione i falowane lub może proste ale naturalne.
Dawno nie czytałam takiej bzdury. Kreatyna to nautralny budulec włosa, natomiast kolor nadaje melanina. Logiczne jest, że rozjaśniając włosy usuwamy z nich barwnik, nie budulec, bo włosy nam się nie rozpuszczają magicznie. Następnym razem nie myl pojęć, szczególnie przy próbie brzmienia jak autorytet.
kreatyna we wlosach hmmm…
Az sama z ciekawosci napisze jak osoba ktora totalnie nie ma pojecia co to jest keratyna z czego zbudowany jest wlos… I o matko … Doczytalam tylko do momentu ze wlos rozjasniony to martwy, a co z reszta? Jak masz czarne to juz jest zywy i boli jak fryzjer strzyze? Hahahah. Dalej nie czytam.
Dzięki za ten post. Dobrze że napisałaś o tym bo bubel nie dość że drogi to mógłby zniszczyć włosy wielu dziewczynom.
Dzięki! Będę unikać tego wynalazku.
Pozdrawiam,longblond:)
Szybka reakcja uratowała włosy Magdy:) Ja nie interesuję się takimi produktami, bo mam naturalnie proste włosy:)
Trzymaj się Anwen, mam nadzieję, że to nic poważnego. Nie przejmuj się nami, ważne, aby Ci się wszystko ułożyło:*
no tak ale o tym kazda powinna kobieta wiedziec co za duzo to nie zdrowo a ten preparat poprostu nie sluzyl twoim wlosom-mam salon fryzjerski i troszke wiem na ten temat ale kazda musi przekonac sie na wlasnej skórze 🙂 człowiek uczy sie na bledach
masz salon fryzjerski i tylko TROSZKĘ wiesz …
hahha! to jak 3/4 fryzjerek w Polsce 😀 dlatego unikam ich jak ognia i nauczyłam się sama podcinać i lekko cieniować z filmików na youtube,nie ma co ryzykować włosków na wizyty w salonach. Człowiek kupuje khadi,maski na porost,a fryzjerka utnie Ci z 6 cm jak poprosisz o 2cm. Zero szacunku do pracy jaką dziewczyna/kobieta wkłada w zapuszczanie,a często jest to ciężka i mozolna walka.
Ja robiłam w salonie fryzjerskim keratynowe prostowanie i właśnie tam spalono mi doszczętnie moje piękne, zadbane i zapuszczane włosy. Dlatego wszystkim powtarzam jak najdalej się trzymajcie od pokusy wykonania tego zabiegu!
Skąd ja to znam… Mnie ostatnio fryzjerka wyszarpała włosy i choć nie obcięła z długości włosów, to przez to szarpanie włosy i tak musiałam w domu skrócić, bo były strzępy 🙁
zgadzam sie z Toba w 100% NIE UFAM TYM WSZYSTKIM PSEUDO FRYZJERKOM .po 2 letnim zapuszczaniu baba zrobila mi rzeznie na włosach, nie dam sie wiecej dotknac, przy wlosach robie juz wszystko sama i … jestem bardzo zadowolona 🙂
Anwen mam pytanko czy stosowałaś olejek firmy Green Pharmacy z czerwoną papryką ? Jeżeli tak to jak się sprawdził na szybszy porost włosów ? Może używałaś inne olejki tej firmy ? Proszę o odpowiedz 🙂
Pozdrawiam Serdecznie Paula
Nie jestem Anwen,ale dla mnie ten olejek to był kosmetyczny bubel nie przyśpieszył,nie miałam baby-hair,kondycja na długości nie poprawiła się nawet trochę.Jeśli chodzi o porost to o niebo lepszy jest khadi 🙂
Na moich włosach nie robił nic.
Mam dwa olejki z green pharmacy, łopianowy i ze skrzypem, oba kiepskie, najprawdopodobniej na bazie zwykłego oleju słonecznikowego (stąd tajemnicze vegetable oil w składzie)
przy próbie olejowania nimi włosów nie widziałam żadnego pozytywnego efektu, wystarczyło zmienić olejek na ten z pestek moreli i włosy odżyły
dlamnie się nie sprawdził, lepszy jest tonik NERIL
Bo tak to jest jak się chce zaoszczędzić i na glowe kladzie bubel za 100 zł. W porządnym salonie fryzjerskim taki zabieg kosztuje od 500 zl w gore , a to dlatego ze porzadna keratyna w litrowej butelce kosztuje 1100 zl. A encanto i kativa to jedna i ta sama firma , obydwie zawieraja formaldehydy ktorymi bardzo latwo zniszczyc wlosy , jesli szukacie czegos bezpiecznego to polecam zlozyc sie z kolezankami albo kims na global keratin+++ i wtedy cieszyc sie pieknymi prostymi wlosami 🙂
tak? ja i moje 2 koleżanki polozylysmy na swoje wlosy 'bubel' za 100 zł…przyłożyłam się do pielęgnacji, dużo masek, olejowania i od 10 miesięcy mam proste, ładne włosy (wiadomo, że nie są to już proste druty, ale skręt nie wrócił), a mama jednej z tych koleżanek poszła do renomowanego salonu, za zabieg zapłaciła 450 zł, kupiła specjalne szampony i odżywki, cały czas mówiła, że wyłysiejemy od tych naszych eksperymentów i zobaczymy jak ona długo będzie miała piękne włoski, a co stanie się z naszymi….po 3 miesiącach włosy zaczęły się od nowa kręcić i kruszyć, musiała skracać prawie 10cm połamanych włosów.
pozdro z zabiegami za sześć stów.
Global Keratin to dopiero BUBEL.Po zabiegu tym preparatem w salonie spalono mi włosy!
A ja robiłam regularnie Global keratin sama, co 4 m-ce przez dwa lata i efekt był po każdym myciu głowy jakbym z salonu wyszła dopiero co,a tylko odżywkę nakładalam. Jednak efekt nie chce się globalem powtórzyć więcej. Zrobię kativa i zobaczymy efekt-choć nazwa odstrasza (kativa=niedobra)
Dziękujemy za ostrzeżenie, czasem nie warto samemu eksperymentować z włosami 🙂
Wszystko zależy od włosów, mnie nigdy się nic nie stało 🙂
Robiłam Encanto u siebie kilka razy, poza tym kilkunastu innym osobom i nigdy nic takiego nikogo nie spotkało, ale dobrze wiedzieć, że może wystąpić taki efekt – będę teraz na pewno bardziej uważna, choć i tak zabieg wykonuję w pełnym skupieniu i skoncentrowaniu na włosach, to dodatkowa "szczególna ostrożność" nigdy nie zaszkodzi :).
Zapewnie je przeproteinowałaś 😉 jakkolwiek sie to pisze
włosy trzeba było wczesniej traktowac nawilzaczami, a zapewnie uzywałas np masek, odzywek z kreatyną i nagle taka porzadna dawka sprawiła taki efekt na twoich włosach
Tez mi sie tak zdarzyło, dlatego trzeba uwazac przy takich produktach.
Tak na prawde one wcale nie są złe, tylko trzeba umiec sie z nimi odpowiednio obchodzic 😉
Lily.
Przeproteinowanie a spalenie to dwie różne rzeczy. Skoro reszta włosów była w porządku, to jest to efekt po prostownicy zastosowanej na preparat. – Logika.
Robiłam już wcześniej encanto i nie miałam niespodzianek. – Czytanie ze zrozumieniem 🙂
Z przeproteinowaniem tez problemów nie miałam, bo znam swoje włosy.
pozdrawiam,
Magda.
Prostowałam włosy preparatem KATIVA. Uważam, że jest świetny. Naturalne włosy mam lekko falowane. Efekt utrzymywał mi się około 3 miesięcy. W piątek 6 maja idę po raz drugi. Już się cieszę! Koszt 200 zł-włosy do ramion.
Pozdrawiam
Dokładnie produkt jest super, jako fryzjer polecam i niestety to nie jest zabieg do zrobienia samemu. Dlaczego popalilas sobie włosy? Odpowiedź jest prosta- końcówki są mocno przetrawione i trzeba dosmarowywac je co 5 minut, zapewne tego nie robiłaś. Na włosach było za mało keratyny i nie było opcji by się nie popalily więc nie odstraszaj ludzi brakiem doświadczenia w zabiegach fryzjerskich. ?
Ojj trzeba uważać na takie cuda do włosów 🙁
Filmik o pieskach obejrzany.
Wracaj do nas Anweno i dużo siły Ci życzę :*
no właśnie, lepiej samemu nie eksperymentować, wydać więcej, ale mieć zrobiony profesjonalny zabieg u fryzjera 😉
ehh preparat wcale nie był tani więc poszła bym do fryzjera zamiast samemu się bawić hyh
Każdy dokonuje samodzielnych wyborów. 🙂
Ostatnio będąc u koleżanki kosmetyczki, tłumaczyłam jej koleżance fryzjerce na czym polega prostowanie keratyną – takie są wyedukowane fryzjerki. 😉 Powiedziała, że sobie zamówi i będzie robić. Więc różnicy w potencjalnym wykonaniu nie widzę. Ja przynajmniej zaprzestałam po jednym kosmyku, czy zrobiłaby to fryzjerka… dobre pytanie.
Poza tym polecam: http://www.blondhaircare.com/2013/09/fryzjerska-wpadka-elizy-headlines.html
Pozdrawiam,
Magda.
Droga Anwen! Wybacz, że mój komentarz nie dotyczy powyższego wpisu… nie mam żadnego doświadczenia w keratynowym prostowaniu włosów, więc wolę się nie wypowiadać 🙂
Jakiś miesiąc temu zaczęłam swoją przygodę z włosomaniactwem. Jestem uzależniona od Twojego bloga 😉
Testuję różne szampony, odżywki, oleje, itd.
Do tej pory szampony z SLS-ami nigdy nie podrażniały mi skalpu, w zasadzie z większości z nich byłam bardzo zadowolona.
W związku ze zmianami w pielęgnacji przerzuciłam się na Facelle do mycia włosów (tragedia, włosy okropnie się plączą, są trudne do rozczesania, matowe, strasznie suche). Później kupiłam szampon dla dzieci Babydream. Jest trochę lepiej, ale to jednak nie to….
Skoro szampony z SLS-ami nigdy nie wyrządziły mi krzywdy (a tak mi się przynajmniej wydaje), to czy warto męczyć się z delikatnymi szamponami, jak np. Babydream?
Czy po olejowaniu włosów umycie ich mocniejszym szamponem totalnie zniszczy to, co zostało na włosach po tym zabiegu? Jakie szampony sama polecasz?
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc. Przyznam, że jestem w kropce i totalnie nie wiem, co robić 🙁
NIe jestem Anwen – ale odpowiem. Jeśli szampony z SLeS lub SLS nigdy nie robiły Ci krzywdy to śmiało używaj ich nadal 🙂 Zasada jest taka: jeżeli coś nie robi krzywdy to tego nie porzucaj tylko dlatego że innym może robić. Każde włosy są inne i reagują inaczej. Korzystaj z całego tego bogactwa wpisów, blogów i forów dotyczącego włosomaniactwa, ale przede wszystkim obserwuj swoje włosy 🙂
I powodzenia w dalszym dbaniu i szukani swoich włosowych hitów 🙂
Facelle nie dla każdego jest dobry. Wiele dziewczyn chwali ten żel, ale on potrafi nieźle wysuszyć włosy. U mnie tak właśnie było. Spróbowałam użyć go jako żel do ciała. Tutaj uzyskałam efekt ściągnietej skóry, który czułam przez dobre 2 – 3 dni, i to mimo mycia innymi preparatami i olejowaniem skóry oliwą z oliwek . Facelle ma w składzie kwas mlekowy i to chyba on może odpowiadać za przesuszenia. jeśli nie służy twoim włosom porzuć go. Jeśli szampony z SLS są dla ciebie ok używaj ich. Liczą się także inne składniki. Powodzenia, A.
a może spróbuj szampon np. taki? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=56427 nie zawiera SLS, parabenów, silikonów, tylko ekstrakty ziołowe
oczyszcza naprawdę dobrze i nie plącze włosów (mówię o swoich doświadczeniach) 🙂
Babydream i facelle przerabiałam również – o ile facelle nie jest dla mnie najgorszy, to Babydream robił mi kołtunisko na głowie 😉
no i oczywiście stosuj odżywkę do spłukiwania – ona pomoże w rozczesywaniu 🙂
pozdr.
Karola
Dziewczyny, ogromnie dziękuję Wam za odpowiedź! Muszę przyznać, że mam duży problem w rozpoznawaniu potrzeb swoich włosów… wiem, zabrzmiało to pewnie dziwnie, ale wszystkiego dopiero się uczę. Pewnie nie ma lepszej metody do znalezienia "tych jedynych i najlepszych" kosmetyków do włosów, niż metoda prób i błędów.
Niestety, popełniam jeszcze jeden błąd – używam za dużo kosmetyków na raz. Bo tak na przykład codziennie (od 3 tygodni) wcieram kozieradkę i Jantar, a niedawno dodałam jeszcze olejek łopianowy z papryką. Bloga nie prowadzę, więc nie muszę dzielić się swoimi spostrzeżeniami z innymi, jednak sama nie wiem, czemu zawdzięczam szybszy przyrost włosów i baby-hair. Może wszystkiemu po trochę?
Tak ciężko mi zrezygnować z niektórych wcierek 🙁 chciałabym, żeby efekty były już, natychmiast, a testowanie jest niestety czasochłonne 🙁
Marzę o keratynowym prostowaniu 😀 Jak będę miała za dużo pieniędzy to wypróbuję, ale na pewno nigdy nie odważyłabym się sama tego robić.
Anwen, to naprawdę cudowne z Twojej strony, że wspierasz takie akcje dla zwierząt! Udostępniłam filmik, ale czy to serio tak działa?
Lepiej nie marz … Mnie w profesjonalnym salonie fryzjerskim za sporą kwotę za tę usługę spalono włosy.
Warto wiedzieć, choć po dzisiejszym wpisie u Natalii nie ma co się łudzić, że w "profesjonalnym salonie fryzjerskim" nic złego się nie stanie…
Mogę link?
Trzymaj się ! Dasz radę cokolwiek sie dzieję ;*
A my mamy czas żeby przejrzeć starsze wpisy i pogłębiać wiedzę 🙂
Trzeba naprawdę bardzo uważać… ale obserwacja to klucz do sukcesu!
Ja kilka razy stosowałam ale Encanto i wszystko było cudownie – moja mama co kilka miesięcy też sobie robi i jest ok, więc lepiej nie kupować jakichś dziwnych innych tego typu preparatów 🙂
no właśnie, trzeba uważać i nie wszystko, co wydaje nam się dobre takie rzeczywiście jest 🙂
podobnie i sporo na temat było kiedyś tu:
http://panidomunazakupach.blogspot.com/2013/04/kosmetyczno-wosowa-katastrofa-zyciowa.html
ku przestrodze
współczucia! dobrze że się zorientowałaś..
Ech.
Współczuć nie trzeba, kosmyk schował się pod innymi, z czasem go obetnę. 😉
Pozdrawiam,
Magda.
Biedne kłaczysie…
jej kobieto keratyna nie na rozjaśniane włosy !
co ty mówisz?
Parę dni temu mojej ciotce,która ma mocno rozjaśniane włosy,fryzjerka proponowała taki zabieg.
skoro to tylko jeden kosmyk to po prostu dziewczyna zle rozprowadzila produkt i taki efekt.ja wczoraj robilam po raz 2 zabieg na wlosach gumowatych!!!! i nic takiego nie mialo miejsca, po prostu keratyna musi byc dokladnie nalozona na wszyskie pasma i po calosci. ale juz NIGDY! wiecej nie zrobie tego zabiegu! dostalam na wieczor takich nudnosci, ze…na sama mysl zapachu juz "zrobionych" wlosow robi mi sie slabo.
ja robiłam już 4 razy i to bardzo niszczy włosy, tylko pozornie wyglądają na zdrowe i gładkie, końcówki jak miotła, i włos na całej długości łatwo się urywa…
Moje włosy zabieg keratynowego prostowania też okropnie zniszczył. Pozytywne pinie o tej kuracji piszą tylko fryzjerki (z wiadomych względów).
Wiadomo, wszyscy radzą żeby takie wlosy nie do odbudowania obciąć 🙁 Masz szczęście że nie spaliło całych włosów!! treepsy.blogspot.pl
Robiłam keratynowe prostowanie włosów u fryzjera. Nie polecam, ładny efekt na 3 miesiace, a potem albo musisz znowu poprawiać albo czekasz aż połamane włosy same poodpadają. Bubel.
Dla mnie encanto to najlepszy cud świata, a mam cienkie i rzadkie włosy…przez pierwszy tydzień mam lekki 'oklap" przy głowie, ale potem przez 3 miesiące mam proste, susząc suszarką na chłodnym nawiewie i nie używałam żadnych keratynowych specjalnych kosmetyków jak zalecają…….budzę się rano i ciągle myślę ,ze dokonał się jakiś cud 😀
O jezu *-* a zabieg robiłaś sama czy u fryzjera? I ile taki efekt się utrzymuje?
"budzę się rano i ciągle myślę ,ze dokonał się jakiś cud :D" hahahahah mistrz <3
Zabieg robiła mi koleżanka, efekt był przez ok. 3 miesiące tylko pod koniec troszkę się wywijały, ale tyle co nic 😛 i później chyba ok. miesiąca keratyna nie wypłukała się całkiem więc zamiast loczków miałam fale, które wg mnie wyglądają lepiej 😀
widocznie dziewczyna przesadziła i jest problem wlosy rozjasnione tym bardziej nie traktuje sie takimi specyfikamy a juz nie dziennie
Ja robiłam sobie i potem trzem koleżankom encanto i wyszło super 🙂 ale innych preparatów nie próbowałam. Teraz już nie robię bo moje włosy są w dobrej kondycji.
ja uzywałam Cocochoco Pure bez formaldehydu(czy jakos tak ;p) i jestem zadowolona, robilam tez mojej ciotce i tez byla bardzo zadowolona 🙂
Rzeczywiście nie wygląda to ciekawie, ale dobrze, że to tylko jeden kosmyk i to w dodatku od spodu 😉
moje z natury bardzo kręcone włosy już kilka razy skazałam na encanto. najpierw w salonie fryzjerskim (koszt 450 zł, bo promocja i 200zł kosmetyki po- odżywka i szampon). później kupiłam zestaw na allegro i robiłam sama. fakt, włosy szybciej się prostowały ale i tak NIGDY nie były proste, zarówno po zabiegu w salonie jak i w domu. zauważyłam też, że ich struktura bardzo się zmieniła.. były dużo grubsze i ładniejsze, po encanto zrobiły się cienkie i słabe:/ gdybym mogła cofnąć czas, to nie zdecydowałabym się na to po raz drugi..
Ja osobiście robię cocochoco dwa razy w roku – w zimie i tuż przed wakacjami. Nie zauważyłam pogorszenia kondycji włosów. Wręcz przeciwnie. Użycie prostownicy na co dzień zniwelowane o 97%. Zero pokruszonych końcówek. Jestem bardzo zadowolona, ale trzeba przestrzegać pewnych zasad – nie prostować włosów jeszcze wilgotnych od keratyny, przed użyciem prostownicy wysuszyć je dokładnie. Zabiegu nie wykonywać w łazience szczelnie zamkniętej. Oprócz keratyny dbać o włosy między prostowaniami – samo wprasowanie keratyny nic nam nie da, jeśli na co dzień o włosy nie dbamy.
Dziękuje za ten wpis bo ostatnio myślałam nad kreatynowym prostowaniu włosów
Dziewczyny, napiszę szczerze: mam niemalże identyczne doświadczenia, co autorka wpisu. Dbałam o włosy, zapuszczałam, robiłam co się dało, żeby je wzmocnić (bo głupio zniszczyłam rozjaśnianiem W SALONACH – różnych, naprawdę różnych, rzekomo dobrych, bo same zabiegi płaciłam po 400 zł, rozjaśniacze najlepszej jakości, włosy miałam koloru jasnego blondu, a chciałam jaśniejsze – zniszczyli na amen, co chwila tylko "podcinając końcówki" – tj. 6 cm popalonych przez nich włosów, tak że zostawałam z nędznymi resztkami). Wzmocniłam, zapuściłam, odrosły pięknie! Henna Khadi, którą polecam, tak samo jak "władcę włosów", olejek rycynowy i w ogóle olejowanie.
No i wtedy przeczytałam, że keratynowe prostowanie jest dobre, bo wzmacnia włosy. Zrobiłam, w salonie. Kolejne 700 zł. Pięknie! Na trzy dni. Po pierwszym umyciu (specjalnym szamponem, który kosztował 100 zł), nałożeniu odżywki (która też kosztowała 100 zł) od razu widać było, co stało się z końcówkami. MAKABRA. Nikomu nie polecam, chociaż nie chcę wrzucać wszystkich salonów i wszystkich rodzajów włosów do jednego worka – może ktoś będzie zadowolony i wyjdzie z tego "niezniszczony". Ale serio, jakoś nie wierzę, że coś, co zawiera formaldehyd i co wprasowuje się we włos w temperaturze 230 stopni może być obojętne lub korzystne dla włosów. Nie wspominając o tym, że włosy musiałyśmy z fryzjerką suszyć przy szeroko otwartym oknie, bo tak wżerało się w oczy i nozdrza.
Ze swojej strony nie dość, że nie polecam, to odradzam. Polecam za to NAJPROSTSZE techniki wzmacniania włosów – naturalne metody, maseczki z żółtek, drożdży, awokado, olejek rycynowy itd. A do tego Hennę, ale tylko Khadi. Takie moje prywatne zdanie i doświadczenie 😉
Pozdrawiam Was bardzo, bardzo serdecznie!
Mam pytanie ,a co się moze stac z wlosami jesli się ich nie wysuszy przed prostowaniem?:'(zapomniałam tego zrobić.Poprostu nie mam pojęcia jak to moglam pominac:'(aż mi się nogi ugięły.Jeszcze nie mylam po zabiegu,włosy narazie wyglądają dobrze choc zmieniły kolor na zoltawy
korzystalam osoboscie z zestawu Kativa i jestem zachwycona, moje wlosy są bardzo puszyste, niesforne, ni to proste ni to falowane. Codziennie przez 3 miesiace prostowalam wlosy na 190 stopniach, az znalazlam ten zestaw. Sprobowalam wlosy mam prosciutkie juz 1,5 miesiaca. Podczas wykonywania zabiegu zaden kosmyk nie zostal przypalony, poniewaz uwaznie i DOKŁADNIE wysuszylam wlosy. Zabieg ten wykonalam na wlosach mojej kolezanki, ma ona cienkie, delikatne wlosy (ja moje). Zestaw jest bardzo dobry jednak trzeba dokaldnie wysuszyc wlosy przed ich prostowaniem, a nie traktowac je porostowanica kiedy nie sa do konca suche. polecam goraca, moze zakupic zestaw za ok 50 zl na allegro a nie koniecznie za 100.
użyłam zestawu Kativa nie dalej jak wczoraj i jakoś nic takiego mi się nie przydarzyło, mimo że wręcz katowałam je prostownicą. jedyne co, to farbowane na brąz włosy rozjaśniły mi się delikatnie, ale liczyłam się z takim efektem. może nie wysuszyłaś włosów do końca albo za długo trzymałaś prostownicę. w ulotce jest napisane, że jeśli masz delikatne lub rozjaśnione włosy to należy zmniejszyć liczbę "przeciągnięć" prostownicą. powodów może być mnóstwo, nie koniecznie należy winić preparat. 99zł? ja kupiłam za 50zł, ale rozumiem, że to było jakiś czas temu i ceny raczej spadły. ja na pewno powtórzę zabieg.
Witaj Anwen 🙂 Czy mogę gdzieś przeczytać co sądzisz o keratynowym prostowaniu włosów?
Użyłam Twojej wyszukiwarki ale ten post wydał mi się pokrewny gdzie mogę o to zapytać w komentarzu… Czy pisałaś już może o tym, albo może planujesz? 🙂
Zainspirowałam się wizażowym wątkiem: Keratynowe prostowanie wlosow cz.IV (http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=776291) – widzialam zdj wlosow dziewczyn przed/po – po prostu niesamowite ! jak z okladki gazet!
I myślę by zrobić sobie keratynowe prost. włosów samodzielnie produktem Encanto – ale czy to dobry pomysł? Moje włosy rozjaśniam regularnie farbą drogeryjną z wodą 9%, i słyszałam tyle opinii że pomaga na bardzo zniszczone włosy – lepiej niż olejowanie itp. No i zastanawiam się…
Pozdrawiam Cię serdecznie! 🙂
Dziewczyny to prawda..
Przed wczoraj zrobiłam ten zabieg. Potem długo siedziałam i płakałam… Włosy zostały ZMASAKROWANE, są spalone, wykruszone, suche jak pieprz.
A już tak ładnie je odbudowałam po kilku ostatnich zabiegach rozjaśniania. Były na prawdę zniszczone ale systematyczne podcinanie i pielęgnacja doprowadziły je do prawie już ideału.. Kativa miała byc dopełnieniem odbudowy i sposobem na odstawienie prostownicy na jakiś czas. Zadziałała wręcz odwrotnie, muszę zaczynać od zera. Mam tak spalone włosy ( a zabieg przeprowadzała mi fryzjerka) jakich jeszcze nigdy u nikogo nie widziałam. Myślałam że po rozjaśnianiu był ich najgorszy stan ale to co mam teraz na głowie … wstyd mi wyjśc z domu, najchętniej ogoliłabym się na zapałkę. Ale myślę że wtedy byłoby mi jeszcze bardziej wstyd.
Nigdy więcej nie tknę żadnego preparatu o takim działaniu, żadnej farby ani tym bardziej rozjaśniacza.
Dziewczyny ten preparat dosłownie SPALIŁ mi włosy, rozważam ścięcie na zapałkę.
mi również spalił włosy tak że teraz grzywke mam 1 cm od skóry. Prostowałam na 180 . Mam włosy stopione
a czy zachowany był odstęp 2 tygodni po farbowaniu ? przy włosach blond mniej przeciągnięć prostownicą i mniejszą temperaturą ?
Uważam ze niektóre zabiegi to tylko w salonie fryzjerskim , na włosach nie powinno sie testować bez wiedzy i tylko po przeczytaniu ulotki .
Dziewczyny, piszecie dużo o nieudanie przeprowadzonych zabiegach keratynowego prostowania włosów. Piszecie również o tym że podczas wykonywania tego zabiegu przypaliłyście włosy, stały się one łamliwe i matowe.
Jestem fryzjerem i podzielę się z Wami kilkoma wskazówkami:
1 ZASADA – jeśli nawet macie włosy naturalne, niefarbowane i nie poddawane wcześniej żadnym zabiegom chemicznym to należy organoleptycznie sprawdzić poziom ich zniszczenia. Widziałam na oczy włosy przesuszone, połamane, porozwarstwiane, a jednak naturalne. Należy te włosy traktować jak włosy rozjaśnione i obniżyć temperaturę prostowania do max. 180 stopni. Ilość przeciągnięć nie powinna być większa niż 4-5 razy.
ZASADA 2 – przeciągajcie zawsze cienkie pasma za grzebieniem, czyli należy je zawsze rozczesać przed przejechaniem żelazkiem.
ZASADA 3 – nakładajcie produkt z zachowaniem 2cm od skóry głowy
ZASADA 4 – keratyna nie prostuje bardzo kręconych włosów, nie zmienia ich budowy!!! Jeżeli macie włosy mocno kręcone to niestety keratynowe prostowanie włosów nie da Wam oczekiwanych efektów. Włosy mocno puszące się i falowane można ujarzmić za pomocom keratyny, kręcone już nie. DO kręconych włosów fryzjerzy używają kosmetyków do trwałego prostowania włosów. W skład tych prostuktów wchodzi ten sam składnik jaki używa się w trwałej ondulacji. Zmienia on położenie mostków dwusiarczkowych we włosach dzięki czemu włosy stają się proste lub kręcone.
ZASADA 4
Co do temperatury i ilości przeciągnięć… dzieląc włosy na cienkie separacje w czasie prostowania sama weryfikuję ilość przeciągnięć. Włosy pod spodem często są grubsze a te na koronie cieńsze, bardziej zniszczone itp.
Ramy są takie:
włosy zniszczone, suche poddane zabiegom chemicznym 180stopni, przeciągniecie max 5 razy
włosy farbowane ale nie zniszczone 200stopni 5-7razy
włosy naturalne 220stopni do 10 razy
Włosów rozjaśnionych nie poddawałabym zabiegowi w domu.
Mam nadzieję ze choć odrobinę Wam pomogłam.
Magda
Ja na to się nigdy nie zdecyduje, z prostej przyczyny. Po skorzystaniu z keratynowego prostowania, faktycznie u większości osób włosy są piękne. Ale zauważcie jak kreatyna się wypłucze to ukaże wszystkie niedoskonałości sprzed zabiegu. To jest tylko maskowanie problemu. Ja myślę długofalowo i wolę systematyczną walkę olejkami,matkami itd. Przynajmniej wiem, że walczę o ładne włosy na lata, a nie na 3 miesiące.
ja mam takie popalone przed keratynowym a wiec nic mi juz nie zaszkodzi jedynie wkoncu je obetne ;]
WIELE RAZY ROBIŁAM KERATYNĘ I EFEKT BYŁ REWELACYJNY.WŁOSY SWOJE NATURALNE MAM CIENKIE I PUSZĄCE SIĘ.NIESTETY OSTATNIE DWIE KERATYNY MI SIĘ W OGÓLE NIE UDAŁY, NIE MA JUZ TEGO EFEKTU GŁADKICH PROSTYCH WŁOSÓW TYLKO SUCHE I CIENKIE.ROBIŁAM ZAWSZE W ZAKŁADZIE FRYZJERSKIM W ŻYCIU NIE ZROBIŁABYM SAMA!NIE WIEM CZEMU KERATYNA NIE DZIAŁA TAK JAK DAWNIEJ. CZY KTOŚ MA PODOBNE DOSWIADCZENIE?
Hej dziewczyny mam pytanie, otóż, wczoraj robiłam w domu keratynowe prostowanie, zaraz po zabiegu włosy nie były idealnie proste, lekko napuszone i niektóre pasma lekko pofalowane, do tego moje włosy (wcześniej rozjaśniane) zmieniły odcień na żółty, więc moje pytania to:
1. Czy po pierwszym umyciu włosów będą one bardziej proste niż zaraz po zabiegu?
2. Czy po keratynowym prostowaniu można nakładać na włosy rozjaśniacz lub używać fioletowego szamponu w celu rozjaśnienia żółtych włosów?
Bardzo proszę o sensowne odpowiedzi.
Bardzo dziękuję za ten wpis! przeczytałam wszystkie komentarze i na pewno nie zdecyduję się na ten zabieg! Pozdrawiam 🙂
Jeśli rozmawiamy o keratynie to polecam amazon keratin. Świetny produkt, nie niszczy włosów tak jak inne keratyny, każdy fryzjer ją poleca.
Ja robiłam keratynowe prostowanie od Amazon Keratin na włosy kręcone, bardzo suche, mocno rozjaśniane i jestem zachwycona. Zabieg miałam już ponad pół roku temu, więc nieco się spłukał, ale włosy nadal są w super kondycji jak nigdy. Niedługo idę powtórzyć.
No to powtórzyłam w tym samym salonie tą samą keratyną i włosy się popaliły!!! MASAKRA, nie polecam.
Zrobiłam tym preparatem włosy, miałam około 20 cm naturalnych, niefarbowanych i około 25 włosy po dużo wcześniej wykonanej dekoloryzacji i wielu farbowaniach.Na naturalnych wyszło dobrze, gładkie niepuszące się nawet przy deszczowej pogodzie, natomiast na tych przepalonych lekko się puszą. Nakładam na końcówki odrobinę oleju kokosowego naturalnego a nie jakieś niby-cud specyfiki, i wyglądają bardzo fajnie.
Różne specyfiki są na rynku i różne jest ich działanie. Ja np. używałam jak dotąd keratyny od amazon keratin i było wszystko w porządku. Użyłam ostatnio innej, bo akurat tej nie było w sklepie i bardzo tego pożałowałam, bo to co potem się stało z moimi włosami to jakaś tragedia.
Powiem tak – źle wykonany zabieg – spali włosy. Nieodpowiednia prostownica również. Zabójstwem jest użycie prostownicy ceramicznej. Dobór odpowiedniego preparatu też ma znaczenie. Miałam robiony zabieg i od ok 5 miesięcy mam włosy jakich nigdy nie miałam. Miala je robione przez bardzo doświadczoną osobę keratyną z górnej połki i odpowiednim sprzętem. Nie są już tak proste, ale są miękkie, nadal się błyszczą i nie puszą. Dziewczyny- idąc tokiem myślenia – a kupie z allegro encanto czy kativię itp.- będę super piękna. Nieprawda. Keratyny które trzeba zmywać po nałożeniu i wyprostowaniu nie są bezpiecznymi keratynami. A to największe buble o jakich słyszałam.
Jestem bardzo zadowolona z tego preparatu , myje glowe codziennie i bardzo mi sie przetluszczaja a nie myje glowy drugi dzien a wlosy nadal wygladaja swietnie , robilam ten zabieg wczoraj i zawsze jak wstaje rano to wlosy mam przetluszczone jezeli nie umyje ich wieczorem a dzisiaj bylam w szoku wstaje a wlosy proste wgl nie pokrecone i do tego nie przetluszczone, polecam jak.najbardziej
Robiłam w piątek drugi raz w życiu prostowanie w tym samym salonie. Po pierwszym razie super efekt na pół roku, po drugim mam spalone włosy a szczególnie jedna stronę przy twarzy. Zrozumiałam to dopiero, gdy pierwszy raz umylam i wysuszylam włosy po prostowaniu. Tyle dbania, pieniędzy i zapuszczania i teraz chyba trzeba będzie obciąć…
Wykonywałam już wiele zabiegów keratynowego prostowania włosów i wiem, że łatwo jest popalić włosy. Niestety, jeśli ktoś się na tym nie zna, nie powinien tego wykonywać. Dziewczyny robią według instrukcji, 230 stopni i jazda. Lepiej niższa temperatura i krótki efekt, niż spalone włosy.
Prostowałam włosy KATIVĄ, oraz ENCANTO wiele razy, moje wnioski są następujące: Encanto jest na pewno silniejszy, włosy są dłużej proste, po 3 miesiącach, wysuszę suszarką z ciepłym nawiewem, są fajne i wygładzone, jeśli chodzi o wady, bardzo wypadają mi włosy, nie miałam tego problemu, nigdy, teraz niestety bardzo się przerzedziły, winię Encanto zdecydowanie. KATIVA jest delikatniejsza, efekt 1,5-2 mcy, dużo krótszy czas robienia zabiegu, niż w przypadku Encanto, KAT ma efekt rozjaśniający, dlatego też tym razem będę robiła tym preparatem, faktycznie może spalić końcówki, mi popaliła 220 stopni. Po zabiegu myję włosy tylko babydream, odżywka avocado z garniera, do tego olejowanie.
Mam wlosy rozjasniane. Robilam keratynowe prostowanie wiele razy, zawsze bylo wszystko ok. Ale ostatnim razem poraz pierszy siegnelam po zestaw KATIVA. Tragedia! Wlosy od razu po nalozeniu preparatu zrobiły sie dziwne. Kiedy podobnie jak autorka doszlam do momentu prostowania włosy zaczely się robic jak guma. Przestraszylam sie i szybko zakonczylam zabieg. Niestety tam gdzie zastosowalam prostownicę wlosy odpadły. Reszta wlosow byla ‘tylko’ spalona…
A ja właśnie jestem po zabiegu kativa i jestem zchwycina. Co prawda końce są do ścięcia, ale wymagały już tego przed zabiegiem także luz.. Prostował am włosy w temp.150 st.i pasma przeciagnelam prostownica tylko 5 razy.Mam włosy mocno rozjaśnione.