Nareszcie skończyła się moja kuracja Vitapilem! Brałam go przez trzy miesiące – codziennie (od poniedziałku do piątku – wszystkie suplementy trzymam w szufladzie w pracy, bo tylko tu pamiętam by je codziennie zażywać) po 1 tabletce. Dziś chciałabym się podzielić z Wami moimi przemyśleniami na jego temat.
Zacznijmy od składu:
Dwuwinian choliny 125 mg
Kwas pantotenowy (D-pantoteinian wapnia) 100 mg 1666,7 %*
Proteiny sojowe 100 mg
Inozytol 50 mg
Niacyna (amid kwasu nikotynowego) 35 mg 218,8%*
PABA (kwas paraaminobenzoesowy) 30 mg
Żelazo (fumaran żelaza(II)) 15 mg 107,1%*
Cynk (glukonian cynku) 15 mg 150%*
Mangan (glukonian manganu) 5 mg 250%*
Drożdże 5 mg
Miedź (glukonian miedzi (II)) 2 mg 200*
Kwas foliowy 400 μg 200%*
Biotyna (D-biotyna) 300 μg 600%*
Jod (jodek potasu) 150 μg 100%*
Witamina B12 (cyjanokobalamina) 6 μg 240%*
Kwas pantotenowy (D-pantoteinian wapnia) 100 mg 1666,7 %*
Proteiny sojowe 100 mg
Inozytol 50 mg
Niacyna (amid kwasu nikotynowego) 35 mg 218,8%*
PABA (kwas paraaminobenzoesowy) 30 mg
Żelazo (fumaran żelaza(II)) 15 mg 107,1%*
Cynk (glukonian cynku) 15 mg 150%*
Mangan (glukonian manganu) 5 mg 250%*
Drożdże 5 mg
Miedź (glukonian miedzi (II)) 2 mg 200*
Kwas foliowy 400 μg 200%*
Biotyna (D-biotyna) 300 μg 600%*
Jod (jodek potasu) 150 μg 100%*
Witamina B12 (cyjanokobalamina) 6 μg 240%*
*% zalecanego dziennego spożycia
Jak widzicie skład ma bardzo dobry i to on właśnie przede wszystkim skusił mnie do zakupu (a także promocja w aptece 😉 ). Kwas pantotenowy czyli jeden ze składników witaminy B5 ma bardzo duży wpływ na włosy. Jego brak powoduje wypadanie, a nawet przedwczesne siwienie. Kwas pantotenowy bierze udział w procesach wzrostowych organizmu czyli przyspiesza również wzrost włosów. Proteiny sojowe są jednym z najbogatszych źródeł białka – zawierają wszystkie niezbędne aminokwasy, a więc i te, które mają wpływ na włosy (metionina i cysteina). Niacyna czyli witamina B3 również ma zdolność poprawiania kondycji włosów. Jej niedobory są groźne nie tylko dla nich, ale dla całego organizmu (może prowadzić do Pelagry). PABA czyli kolejny składnik, który zapobiega wypadaniu i przedwczesnemu siwieniu włosów, wchodzi w skład kwasu foliowego. O cynku pisałam Wam już TU. Żelazo wpływa pośrednio na prawidłowość i częstość podziałów komórek macierzy co wpływa na to jak szybko i jakiej jakości rosną nam włosy. Jego niedobór może powodować wypadanie i osłabienie włosów. Mangan jest taką substancją dzięki której lepiej przyswajamy wszystkie witaminy. Przy niedoborach manganu obserwujemy między innymi spowolnienie tempa wzrostu włosów. O drożdżach i ich właściwościach przeczytacie TUTAJ. Od miedzi zależy ilość mostków dwusiarczków a zatem siła, sprężystość i elastyczność naszych włosów. Biotyna ma znów wpływ na nadmierne przetłuszczanie włosów (reguluje pracę gruczołów łojowych). Oprócz tego jej niedobór również powoduje nadmierne wypadanie. Jod – jeden z najważniejszych dla naszego organizmu minerałów, dzięki niemu nasze włosy są grube, lśniące i zdrowe. Przy niedoborze obserwujemy wypadanie, łamliwość a także siwienie włosów. Niedobór witaminy B12 objawia się suchością i łamliwością włosów, a także rozdwajającymi się i słabymi paznokciami. Głównym jednak objawem jej braku jest anemia.
Producent zadbał nie tylko o różnorodność składników, ale i o to by ich dawki były naprawdę duże. Potencjalnie Vitapil ma bardzo duże szanse by rzeczywiście poprawić wygląd i kondycję naszych włosów – tak jak obiecuje producent. Dlaczego piszę potencjalnie? Bo niestety u mnie nie zadziałał! Zupełnie!
Oczywiście nie spodziewajmy się, że po 3 miesiącach przyjmowania jakiegokolwiek suplementu nasze włosy mogą się zmienić. Suplementy mają wpływ jedynie na te włosy, które wyrastają nam w trakcie ich przyjmowania (i później), ale nie na te co już nam wyrosły. Dlatego przede wszystkim ja zwracam uwagę na to czy tabletki hamują u mnie wypadanie, poprawiają kondycję paznokci i ewentualnie czy pojawiają się nowe włoski, czyli „baby hair”.
Przy Vitapilu nie zmieniło się dosłownie nic! Włosy jak wypadały przed, tak samo wypadały i w trakcie suplementacji. Paznokcie wciąż mi się rozdwajały (a ja z natury raczej mam je mocne), a nowych „baby hair” raczej nie zauważyłam (za to urosły mi już nieźle te po kuracji drożdżowej).
Pomijając już brak efektów to Vitapil wymęczył mnie tak strasznie, że jestem pewna, że już NIGDY do niego nie wrócę. Producent zaleca go przyjmować podczas posiłku i nie próbujcie nawet łykać go na czczo! Ja ten błąd popełniłam tylko raz, na samym początku – po kilku minutach zrobiło mi się tak niedobrze, że musiałam pobiec do łazienki! Biorąc go podczas posiłku również odczuwałam lekki dyskomfort, ale już bez takich sensacji. Tabletki są duże i mi było ciężko je połknąć.
Czy w takim razie będę Was zniechęcała do ich zakupu? Absolutnie nie! Na każdego działa co innego i wiem, że wielu osobom Vitapil pomógł. Ja niestety będę musiała poszukać czegoś innego albo po prostu zorganizować następną drożdżową akcję 😀
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS. I oczywiście wszystkim moim żeńskim czytelniczkom życzę wszystkiego najlepszego! To nasz dzień! Idźcie zrobić coś tylko dla siebie, coś o czym marzyłyście od dawna, ale zawsze sobie tego odmawiałyście. Dziś możecie sobie na to pozwolić 😉