Już od dłuższego czasu próbowałam wprowadzić go u siebie. Dziś chciałabym się Wam pochwalić pierwszymi sukcesami 😉 To co widzicie na zdjęciu to zużycia mniej więcej z ostatnich dwóch miesięcy. Od teraz postaram się na bieżąco – być może co miesiąc zamieszczać taki wpis, przede wszystkim dlatego, że będzie to dla mnie motywacja by kontynuować projekt.
Dla tych co jeszcze nie wiedzą na czym polega „projekt denko” (chociaż nie wierzę, że jest ktoś kto jeszcze się z tym nie spotkał) krótkie wytłumaczenie 🙂 Normalni ludzie zazwyczaj kupują nowy szampon, odżywkę czy jakikolwiek inny kosmetyk dopiero wtedy, kiedy skończy im się ten co już mają. Niestety wraz z włosomaniactwem zrodził się u mnie również zakupoholizm i nie potrafiłam obojetnie przejść obok jakiejkolwiek drogerii. A jak już weszłam to niestety praktycznie za każdym razem nie udawało mi się wyjść z pustymi rękami. Mój plan polega na tym, że kupię coś nowego do włosów dopiero wtedy, jak zminimalizuję swoje zapasy.
O większości z tych kosmetyków już Wam na blogu pisałam i to nie raz, więc nie będę się powtarzać 🙂 Postaram się jedynie dodać co nieco na ich temat.
- Maska do włosów ciemnych Biovax
Bardzo dobra maska, na moich włosach sprawdza się idealnie. Ja stosuję ją raz na 2-3 tygodnie. Na pewno jeszcze do niej wrócę, ale na razie mam zamiar w końcu przetestować maskę WAX z firmy Rainforest. Tutaj możecie przeczytać jej recenzję.
- Odżywka wygładzająca Isana
Jest to moje absolutne „must have”. Zazwyczaj miałam przynajmniej jedno opakowanie na zapas schowane w szafie. W tej chwili jeszcze jej nie odkupiłam, ale na pewno nie raz do niej wrócę. Recenzja tutaj.
- Suchy szampon Batiste
Kupiony w Irlandii. Od niego zaczęła się moja miłość do suchych szamponów. Jak zobaczycie na zdjęciu na samym dole mam już zastępcę (a właściwie zastępców). Wersję ttropicalną na pewno znów kupię, bo jej zapach jak na razie najbardziej mi się podobał. Tutaj moja wcześniejsza recenzja.
- Nivea Baby – szampon dla dzieci nadający połysk
To chyba jedyny z zaprezentowanych kosmetyków, którego nie mam zamiaru więcej używać. Na moich włosach sprawdzał się dokładnie tak samo jak Babydream z Rossmanna, który kosztuje ponad połowę mniej. Jakbyście chciały przeczytać co o nim napisałam to zapraszam tu.
- Szampon i odżywka Cien
Prawie jak święty Graal 😉 Niestety od czasu gdy kupiłam opakowania ze zdjęcia więcej się ta seria w Lidlu nie pokazała. Czekam już prawie rok i na pewno będę czekać dalej, a jak je w końcu dorwę to kupię po kilka sztuk na zapas! Więcej o aloesowej serii do przczytania tu.
- Olej kokosowy Efavit
Kolejna rzecz bez, której nie wyobrażam sobie pielęgnacji. Oczywiście używam już kolejny słoiczek i zanim mi się skończy kupię pewnie następny 😉 Olej kokosowy to zdecydowanie podstawa mojej pielęgnacji (zarówno włosów jak i skóry) i po prostu zawsze muszę go mieć! Tutaj bardzo krótka recenzja tego jak i innych olei.
- Szampon aloesowy Mypa
Bardzo dobry szampn, delikatny dla moich włosów i skóry głowy. Cena może nie należy do najprzyjemniejszych, ale na pewno warto go mieć. Jak tylko zuzyję to co teraz używam i uda mi się w końcu dojechać do natury na pewno kupię następną butelkę. Recenzja szamponu do przeczytania tu.
- Maska Latte Kallos
Jedna z moich ulubionych. To już kolejne moje opakowanie. Występuje jeszcze w litrowych i małych (bodajrze 250ml) opakowaniach. Nadaje się zarówno do mycia, odżywiania, „farbowania odżywką” jak i tuningowania. Na pewno po nią pojadę w najblizszym czasie, bo jestem uzależniona od jej zapachu! 😉 Recenzja – tu.
A na koniec to wszystko co w tym czasie kupiłam:
Jak widać bilans wychodzi na plus, więc nie jest ze mną najgorzej! 😀
Pozdrawiam Was serdecznie,
Ps. Wy też stosujecie „projekt denko”?
Komentarze
kochana uwielbiam czytać takie wpisy, po zużyciu mamy 100% pewność czy kosmetyk działał, ten szampon z aloesem pierwszy raz widzę a w Naturze jestem często bo mam ją pod nosem
teraz to i ja będę polować na szampon i odżywkę z Cien
A co do projektu denko to znam i staram sie wprowadzac go w życie, ale nie zawsze się udaje;)
Gratulacje! Ja też prowadzę akcję denko, przyznaję, ze to mobilizuje do nietworzenia kolejnych zapasów. Najoporniej schodzą te kosmetyki, które jakoś nieszczególnie nam podeszły.. Ja już kilka miesięcy walczę z odżywką Syoss i mam nadzieję, że do końca roku wreszcie ją zużyję 😉
ja rozpoczęłam jakiś tydzień temu 😀
Gratuluję zużyć :D. Ja też się staram i idzie mi całkiem nieźle :P.
Mnie przez kilka miesięcy "życia na dwa domy" (praca poza Krakowem) nazbierało się tyle kosmetyków, że po powrocie do domu kompletnie ich nie miałam gdzie trzymać… Więc wkurzyłam się i przysięgłam sobie: nigdy więcej kupowania na zapas!
…I teraz od tygodnia używam dezodorantu mamy (który niezbyt mi odpowiada), bo nie mam kiedy jechać po swój, z balsamu do ciała też już wygrzebuję resztki. 🙂 Wniosek: we wszystkim umiar potrzebny, nawet w akcji denko.
A gdzie się kupuje Kallosa?
Pozdrawiam, Laura
łaaaał, niezłe DENKO 🙂
projekt denko we moim wypadku istenie, aczkolwiek nie zawsze mi się to udaje ;(
Gratuliuję zuzyć:)
Ja od wiosny prowadzę kolorówkowy projekt denko i idzie mi strasznie opornie bo niestety poza podkładem, tuszem i błyszczykiem kolorówka bardzo ciężko się zużywa:(
Te szampony i odżywki CIEN dostępne są w sklepie Aldi, no ale niestety w Anglii.
Muszę kupić, zachęcona Twoją opinia na ich temat. Nigdy nie zwracałam na nie uwagi bo wydawały mi się za tanie no i bałam się o ich jakość. No, ale jak widzę nie zawsze cena świadczy o jakości.
Pozdrawiam
Meguś
Dziewczyny pomóżcie! Mam naturalne blond włosy, ostatnio zaczęłam o nie dbać i zyskały bardzo ładny blask.. ale przerywany! tzn włos się świeci potem tak z 3 cm przerwy (jest matowy) i potem znowu się świeci. Co to może znaczyć?
Karina
Ja od jakiegoś czasu zaczęłam bardziej przywiązywać uwagę w dbaniu o włosy, między innymi dzięki temu blogowi. Bardzo mi się podoba. Obserwuję. A masz jakąś radę odnośnie puszących się włosów ?? Chciałabym by się nie puszyły, ale nie były oklapnięte. Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam.
też od jakiegoś czasu "projekt denko" z wielu blogów motywuje mnie do skończenia kosmetyków. Bo z kończeniem nie idzie mi tak łatwo jak z zaczynaniem 😉
Jakieś pół roku temu zlikwidowali u mnie Naturę… Nigdy nie przepadałam za tą drogerią, a teraz nad tym ubolewam 🙁
Pozazdrościć zużyć:)
Mam ten sam olej kokosowy, został mi czas do końca miesiąca żeby go zużyć. Mam nadzieję, że zdążę:)
Jestem negatywnie nastawiona do serii Cien z Lidla, żel pod prysznic tej marki, bodajże aloesowy poparzył mnie chemicznie. W ogóle szampony dla dzieci wydają mi się nieodpowiednie do długich włosów, bo według mnie przedwcześnie je przetłuszczają. Maska z L`Biotica mnie zaciekawiła:) Jak skończę obecną, to poszukam jej i obczaję skład, jak mi podpasuje to kupię, jak nie, to kupię kolejne opakowanie mojej maski:)
Spore te zużycia. Muszę zaopatrzyć się w odżywkę z babassem 🙂
Leć do Natury w miarę możliwości jak najszybciej. Jak byłam 2 tyg. temu to produkty MYPA zniknęły z półki i pojawiły się na innej- wyprzedażowej. Kupiłam szampon aloesowy za 7,50, ale niestety nie jestem zachwycona- podrażnia mi skórę głowy.
mam do ciebie ogromna prosbe poniewaz jestes moim wlosowym guru 🙂 a wiec 3 miesiace temu pofarbowala mi fryzjerka wlosy, mialbyc braz a wyszedl czarny , od tamtego czasu próbuje je sprac ale efekty sa marne, widac tylko widoczny odrost o wiele jasniejszy od reszty, na dekoloryzacje sie nie zdecyduje ale co myslisz o zakupie przeze mnie tego http://allegro.pl/sanotint-lightening-kit-delikatny-rozjasniacz-i1872216370.html. Bardzo liczy sie dla mnie Twoje zdanie, poniewaz dbam o wlosy i mam taka sama manie jak Ty 🙂 Czekam na odpowiedz i pozdrawiam Cie serdecznie:)
Kallos i Biovax bardzo lubię :))
Hej 🙂
mam do Ciebie pytanie odnośnie tego oleju kokosowego, niedawno zaczęłam używać tego samego, mogłabyś powiedzieć po ilu razach mniej więcej widziałaś różnicę w kondycji włosów? bo po paru jego użyciach znaczących efektów nie widzę i zastanawiam się czy jest sens go dalej używać.
A Twój blog jest naprawdę świetny! Chyba nigdzie nie przeczytałam tylu ciekawych informacji o pielęgnacji włosów 🙂 Gratuluje i pozdrawiam 🙂
Miałam podobna maseczke do włosów,ale z firmy Tutto Per Te,zapach jest bajeczny, tylko opakowanie litrowe cięzkie do zużycia
Staram sie wdrazac projekt denko,choć czasem mi nie wychodzi;-)
"Normalni ludzie zazwyczaj kupują nowy szampon, odżywkę czy jakikolwiek inny kosmetyk dopiero wtedy, kiedy skończy im się ten co już mają." – naprawdę? Ja po prostu muszę mieć kilka w zapasie. No i różne odżywki dają różne efekty, więc nie wiem czy porjekt denko by się u mnie sprawdził;)
Laura – Kallosa znajdziesz w sklepach fryzjerskich albo na allegro
Marta- ja bym sama nie próbowała rozjaśniać 🙁 nie znam się na tym i bałabym się, że zrobię włosom jeszcze większą krzywdę
Anonimowy – u mnie efekty były mniej więcej po miesiącu regularnego używania (praktycznie codziennie), ale czasami trzeba czekać znacznie dłużej. Możesz spróbować tez innego oleju, być może lepiej się u ciebie sprawdzi.
Lidia – ostatnio czytałam artykuł branżowy i tam pisali, że tylko w połowie polskich domów znajdziemy odżywkę do włosów :/ a przeciętnie Polacy wydają na nie 26zł rocznie :DDD Ani ja ani większość osób czytających tego bloga do przeciętnych nie należy 😉 a ja tak jak i Ty muszę mieć kilka rodzajów odżywek w zapasie :)) ale chciałabym dojść do jakiejś rozsądnej ilości
Przejrzałam ten wpis i zatęskniłam za produktami mypa:(