Nie byłam jednym z tych genialnych dzieci, które to bardzo szybko uczą się czytać. Na początku też czytanie wcale nie sprawiało mi przyjemności – nigdy nie lubiłam być do niczego zmuszana. Pamiętam jednak swoją pierwszą książkę przeczytaną w całości samodzielnie. Była to “Podróż za jeden uśmiech” Adama Bahdaja i do dziś pamiętam to uczucie, gdy skończyłam czytać. “Chcę jeszcze” pomyślałam i od tego czasu książki towarzyszyły mi praktycznie każdego dnia. Niedługo później zaczęłam marzyć o tym by zostać pisarką i napisać własną książkę. Zresztą ja ją nawet napisałam!
Miałam może z 10lat i zeszyt z powieścią ‘Marchewka z Groszkiem‘ o rudowłosej dziewczynce zwanej Marchewką i jak łatwo się domyślić chłopcu, którego nazywali Groszkiem 😉 Wzorowana była na książkach Małgorzaty Musierowicz, które wtedy
namiętnie czytałam (szczerze mówiąc czytam je namiętnie do dzisiaj). Żałuję, że powieść gdzieś zaginęła, bo pewnie mogłabym się dziś nieźle pośmiać.
namiętnie czytałam (szczerze mówiąc czytam je namiętnie do dzisiaj). Żałuję, że powieść gdzieś zaginęła, bo pewnie mogłabym się dziś nieźle pośmiać.
Przez całą podstawówkę jeszcze wierzyłam w to, że kiedyś będę pisać i mimo moich ewidentnych zdolności matematycznych poszłam do liceum do klasy humanistycznej. Tutaj niestety przestałam marzyć, a raczej wierzyć w siebie i w to, że kiedykolwiek będę pisać. Studia wybrałam już racjonalnie – Matematyka, potem podyplomowo Matematyka finansowa i zupełnie zapomniałam o tym swoim dziecięcym marzeniu. Do czasu aż pojawił się mój blog! Z roku na rok co raz częściej uświadamiałam sobie jak bardzo lubię pisać i jak bardzo chciałabym móc kiedyś wydać własną książkę. Co jakiś czas też ktoś z zewnątrz mnie do tego namawiał, ale ja nie do końca wiedziałam jak się za to zabrać.
Pewnego dnia, na początku zeszłego roku Paulina z bloga Być Idealną pochwaliła mi się, że dostała maila od wydawnictwa Helion z propozycją napisania własnej książki. Nie będę Was okłamywać – strasznie jej pozazdrościłam 😉 ale zamiast przeklinać w duchu to, że jej się udało, a mi nie (jak to ma w zwyczaju wiele osób) pogratulowałam i jej i podzieliłam się z nią moim marzeniem. Nie minęło kilka dni jak dzięki niej ja również dostałam taką propozycję! To było niesamowite – moje największe marzenie nagle miało się spełnić. Pomimo ‘porannych mdłości’ które mnie wtedy męczyły czułam się jakbym nagle zaczęła latać 🙂 Nawet nie wiecie jak trudno mi było od razu się tym na blogu nie pochwalić, a oczywiście nie mogłam tego zrobić.
Potem zaczęła się praca nad książką. Nie zawsze było łatwo, zwłaszcza jak pojawiły się komplikacje ciążowe, ale miałam poczucie, że spełniam swoje marzenie, więc nie narzekałam. Oczywiście ucierpiał na tym nieco blog (co część z Was zauważyła), ale wiedziałam, że to chwilowe. Kiedy już wszystko zostało napisane, kilkakrotnie poprawione (podziwiam pracę wszystkich korektorów!), a zdjęcia wybrane pozostało mi tylko czekać…
Wczoraj w końcu dostałam swoją książkę do ręki. Nie opiszę Wam jakie to uczucie, gdy trzymacie swoje spełnione marzenie w dłoni, bo tego opisać się nie da. Powiem Wam tylko, że teraz już się nie będę bała marzyć, bo wiem, że nawet te z pozoru nierealne marzenia mogą się spełnić jeśli tylko będziemy tego bardzo, bardzo chcieć!
Premiera książki jeszcze przede mną, ale tremę mam już dzisiaj. Na pewno będę ją też miała podczas dwóch spotkań z czytelnikami (dokładnych terminów jeszcze nie znam), ale już teraz Was na nie zapraszam 🙂 Książkę za to można już kupić przedpremierowo na stronie wydawnictwa: http://sensus.pl/ksiazki/jak-dbac-o-wlosy-poradnik-dla-poczatkujacej-wlosomaniaczki-anna-kolomycew,jakdba.htm lub na stronie empiku: http://www.empik.com/jak-dbac-o-wlosy-kolomycew-anna,p1101378667,ksiazka-p Po premierze będzie dostępna oczywiście też stacjonarnie w Empikach, Matrasach i innych księgarniach w Polsce.
Jeśli miałybyście jakieś konkretne pytania o książkę czy wszystko co z nią związane to piszcie w komentarzach 🙂 Z przyjemnością odpowiem na każde z nich!
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Gratuluję 🙂
Gratulacje ! :*
Zielona Góra serdecznie Cię zaprasza.
Serdecznie gratuluję ! : D
Anwen, wieeelkie gratulacje! Życzę Ci szczerze zebyś zarobila na tej książce miliony monet 😀
Ola
Olu życz mi lepiej spełnienia następnego marzenia :)) pieniądze szczęścia nie dają, a spełnione marzenia zdecydowanie tak!
ok, w takim razie poprawiam się i życzę kolejnych spełnionych marzeń 🙂 a co do milionów monet to uważam, że za taką ilość wiedzy jaką nam tu wszystkim przekazałaś, to pewne profity Ci się po prostu należą 🙂
Ola
A jakie masz następne marzenie! Będziemy trzymać kciuki, żeby też się spełniło:D
Pewnie gromadke dzieci…
Ja też Ci bardzo, bardzo gratuluję i życzę spełniania tych kolejnych marzeń! 🙂 a, i nigdy nie miałam okazji – dziękuję! Twoja praca uszczęśliwia tysiące dziewczyn w tym mnie 🙂
Monika
o gromadce dzieci raczej nikt nie marzy 😛
Gratuluje 🙂 musze miec te ksiazke!
Gratulacje! Poproszę mikołaja o prezent pod choinkę 🙂
Gratuluję spełnienia marzenia i wydania książki. Jednak czy taka osoba jak ja, która przeczytała niemalże Twój każdy wpis na blogu, znajdzie w tej książce coś dla siebie nowego, coś ciekawego, coś o czym jeszcze nie pisałaś?
Pozdrawiam serdecznie
ksiazka to w duzej mierze usestymatyzowane tresci ktore juz znalazly sie na blogu, ale nie tylko 🙂 na stronie wydawnictwa mozna podejrzec spis tresci i kawalek ksiazki :))
aaaaaa już lecę czytać na stronie 🙂
Gratulacje 🙂
Gratulacje:) Pięknie to napisałaś, aż miałam dreszcze czytając:)
Zdradź nam trochę co jest w tej biblii 🙂
Gratulacje! mnie kurier bardzo zaskoczyl, bo juz tydzien temu przywiozl mi ksiazke! to sie nazywa kupno przedpremierowe 🙂 Ksiazka jest swietna! Mala wlosowa encyklopedia 🙂 Najbardziej podobal mi sie pierwszy rozdzial, gdzie mozna bardziej poznac swoje wlosy. Niby wszedzie pelno informacji, ale taka forma bardzo mi uporzadkowala pewne rzeczy. Dziekuje i powodzenia!
Wiesz, właśnie takie posty dają więcej nadziei i powera niż wszelkie podręczniki o pozytywnym myśleniu!
Gratulacje i spełnienia kolejnych marzeń!
Wow..Gratuluję! Sama kiedyś chciałabym coś napisać (jest to moje marzenie już od wielu lat), dlatego podziwiam Cię. Na pewno Twoja książka wpadnie w moje ręce, tym bardziej że temat jest bardzo interesujący:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)
P.S. Tez uwielbiam książki Małgorzaty Musierowicz:)
To do pracy, koleżanko! Chętnie przeczytam, co masz do powiedzenia innym:D
Empik pokazuje, że osoba o Twoim imieniu i nazwisku brała też udział w tworzeniu dwóch innych książek 🙂 To też Ty? 🙂
nie 🙂 te dwie pozostałe napisała siostra mojego męża 😉
Gratuluję Anwen, życzę Ci spelnienia wszystkich Twoich marzeń, a książkę przeczytam z najwiekszą przyjemnoscia 🙂 Szkoda Marchewki z Groszkiem- żadnych szans na odnalezienie rękopisu? 🙂
heheheh niestety nie, już kilka razy jej szukałam, musiała przepaść przy którejś przeprowadzce 🙂
Wow, gratulacje, należało Ci sie po takiej fantastycznej robocie jaka wykonałaś przez swojego bloga:)
Nie sądziłam, że spis treści będzie tak długi, ale nie ma się co dziwić- tematów, problemów i rodzajów włosów jest baaardzo dużo. Ciekawa i nie droga książka. Gratuluję spełnienia marzenia 🙂
To zdanie o spelnianiu marzen, pieknie napisane 🙂 Gratuluje serdecznie Aniu :)! Kiedy bede w PL, z pewnoscia zakupie Twoja ksiazke 🙂
Gratulacje Aniu 🙂 Chętnie kupię po premierze 🙂
Aniu, serdecznie Ci gratuluję! Gdy dowiedziałam się, że wydajesz książkę, cieszyłam się razem z Tobą 🙂
Gratuluję odwagi w spełnianiu marzeń 🙂
Na pewno, na pewno kupię! Naprawdę wielkie gratulacje 🙂
Będzie jakieś spotkanie w Częstochowie gdzie będzie można dostać Twój autograf? 😀
mam nadzieję, że spotkanie będzie 🙂 ale nie wiem jak z tymi autografami – kto by to chciał 😛
Ja!!! I serdecznie gratuluję spełnionego marzenia!
A co do szczenięcych czasów, to ja napisałam zbiór bajek w 16-kartkowym zeszycie, mając bodajże z 7-8 lat. Oczywiście z ilustracjami mojego autorstwa 😀 Nieraz już doprowadziłam kogoś do łez ze śmiechu, pokazując tę moją "tfurczość". Od pewnego czasu noszę się z zamiarem napisania książki dla młodzieży, takiej alternatywy dla tych wszystkich przesłodzonych opowieści w stylu "High School Musical". Dzięki Tobie i tej historii o książce z dzieciństwa dostałam takiego powera, że chyba odłożę na bok pisanie pracy mgr i wezmę się zaraz za tę książkę, bo pomysł już mam! Jeśli chciałabyś zobaczyć moje "Bajki Szczęśliwego Dziecka", to mogę wrzucić zdjęcie na instagram i Cię otagować, jeśli oczywiście wyrazisz na to zgodę, lub po prostu przesłać zdjęcia na maila – gwarantuję, że się uśmiejesz, a uśmiechniesz parę razy to na pewno! 😉
Pozdrawiam ciepło, Gosia.
Gosia no pewnie, ze chce!!! :)))) czekam w takim razie na Twoją "tfurczość" na Insta i trzymam kciuki za tę książkę dla młodzieży 🙂
ja bym chciala autograf! 😀 na ksiazce-bajka:)
drose
Poproszę św. Mikołaja o książkę :):) 😀
A ja mam pytanie praktyczne – czy będzie może przy okazji premiery spotkanie z czytelnikami w Częstochowie? 😀
jak na razie w planach Częstochowy nie było 🙂 zobaczę jak pójdą te inne spotkania i może spróbuję zorganizować jeszcze jedno tutaj
Byłoby świetnie 😀 Wydaje mi się, że sporo stałych czytelniczek pofatygowałoby się nawet do naszego miasta :):):) W sumie to nawet nie wiem, czy w naszych Empikach organizowane są takie spotkania… Galeria Jurajska byłaby pod tym względem idealna 😀 Trzymam kciuki.
A tak w ogóle to serdecznie gratuluję (nieopatrznie zapomniałam zrobić to wcześniej)! :):):)
Dokładnie tak!!! Gratulacje i czekamy na spotkanie w Jurajskiej 🙂
A gdzie spotkania są planowane? pozdrawiam, Kasia
Gratuluję Ci Aniu spełnionego marzenia :* Cieszę się razem z Tobą! Odwaliłaś kawał dobrej roboty 🙂
chłopak zrobił mi prezent i zamówił książkę, przeczytałam w jeden dzień ♥
Gratuluje!!
Fajnie, ze wydawnictwa zauwazyly talent blogowe i daja szanse zaistniec mlodym ludziom z pasja.
Buziaki!
Gratulacje, to musi być cudowne uczucie, gdy marzenia się spełniają ;). Na pewno zajrzę do książki 🙂
Gratuluje! Juz wiem, co dostane na Mikolajki jako prezent)))
Jaka jest twoja ulubiona blogerska książka?
gratulacje 🙂
Gratuluję
Więc opłaci się marzyc i dążyć do celu .
Mikołaj będzie wiedział, co przynieść.:D
Gratuluję spełnienia marzeń i świetnego bloga. książka jest pewnie tak samo ciekawa i warta uwagi jak Twój blog. Twoja historia daje do zrozumienia, że warto walczyć o marzenia
Twój opis po prostu chwyta za serce 🙂 Wiem dokładnie, co to znaczy mieć takie marzenie i doskonale rozumiem co masz na myśli mówiąc o uczuciu, jakie pojawiło się w momencie wzięcia do rąk własnej książki. Dla takich chwil warto żyć 🙂
Jako włosomaniaczka i wielbicielka książek, bardzo chętnie poznam Twoje wykonanie i zrecenzuje je u siebie na blogu.
Pozdrawiam,
Kinga
Literutopia.pl – blog o książkach
Hahhahaah, nie wierzę! 😀 A od paru dni noszę się z tym, by Cię poprosić o napisanie książki- choć tak prowizorycznie zebrać podstawy, najważniejsze informacje z bloga, wydrukować domową drukarką i sprzedawać. Chciałam nawet sama zacząć drukować Twoje wpisy, bo tak w internecie, bardzo trudno się czyta, trudno zapisywać poszczególne podstrony w zakładkach przeglądarki, ale jeszcze trudniej znaleźć ważne wiadomości rozsiane po wpisach tworzonych przez parę lat… Czytam ten blog od paru dni dopiero i słabo ogarniam.
Poproszę rodzinkę o tę książkę jako prezent pod choinkę. 🙂
Gratuluję:)
Gratulacje Aniu! Na pewno ją kupię, bo jakości i tego, że jest mi potrzebna jestem pewna. I bardzo motywujące jest to, że spełniłaś swoje marzenie! 🙂
Gratulacje! 🙂
Na pewno kupię!!! Tylko mam pytanie, pojawi się wersja na ebook? Ponieważ używam czytnika, chciałabym i Twoją książkę tak przeczytać 😀
już się nawet pojawiła :)))
Odkad posiadam te ksiazke mam wrazenie ze mama przestala sie mnie czepiac ze czytam jakies internetowe bzdury i w to wierze, teraz mam dowod ze wlosomaniaczki istnieja naprawde; D
hehheheheh to moze jeszcze Mamę przekonasz do włosomaniactwa :))
Mojej nawet wydrukowana książka by nie przekonała
Ja wlasnie moja nawracam 🙂 Na poczatku podsmiewala sie ze mnie w duchu jak w uporem maniaka robilam koktajle z drozdzy, smarowalam wlosy olejami, zalewalam skrzyp z pokrzywa i spedzalam godziny w drogerii przy polce z szamponami i odzywkami. A dzis po roku kiedy widac efekty to patrzy z niedowierzaniem 😉 i juz zaczelam jej podrzucac rozne maski, ktore u mnie sie nie sprawdzaja!
Dzieki Twojemu blogowi, Anwen moje wlosy wygladaja tak dobrze jak nigdy, mimo, ze jeszcze sporo im brakuje do idealu to zaczynam sie nimi cieszyc (a wczesniej byly tylko kupka siana, po farbowaniach agresywnymi farbami, rozjasnianiach, trwalych, prostownicy, dreadach…). Jak na wszystkie tortury, ktore zgotowalam moim wlosom to po roku wlosomaniactwa wygladaja naprawde niezle, a cel to piekne i geste wlosy do pasa lub dluzsze, mysle ze za ok. 2 lata bede miala wlasnie takie.
Dziekuje za tego bloga, Anwen!!! Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoja kruszynke.
~Meritxell
U mnie już tata z mamą nie wyobrażają sobie mycia włosów czymś innym jak nie babuszkowym mydłem 😉 czasem jak mi zostanie jakiejś maski samoróbki to i mama skorzysta, tacie też czasem coś wetrę we włosy 😀
ugrysowa
Aniu – jesteś tak kochaną osobą, że zasługujesz na wszystko co najlepsze – cieszę się razem z Tobą i sama się aż do siebie uśmiecham 🙂
Warto spełniać swoje marzenia :):)
Kasiu dziękuję :*
Gratulacje! Super, że ktoś szanuje pracę korektorów! 🙂
Niedługo jade na wycieczke szkolnai na pewno zakupie twoja ksiazke 🙂
Oj cos czuje ze to bedzie najlepiej sprzedajaca sie ksiazka dla kobiet w tym i nastepnym roku 🙂
Gratuluję 🙂 Nie mogę się doczekać aż będę mogła kupić twoją książkę 😀
Muszę ja mieć! 🙂 Gratuluje spełnionego marzenia, to cudowne uczucie 🙂
Nie mogę się doczekać aż zakupię tą książkę 🙂
Anwen-mam pytanie co do książki, czy w są w niej przepisy Diy?
jest jeden rozdział z przepisami 🙂
Jestem Aniu z Ciebie taka dumna! Od samego początku śledzę Twojego bloga, i zawsze skrycie o tym myślałam, że Twój blog jest dobrym materiałem na książkę:) A takich włosowych książek nie ma, tzn. nie było do tej pory:) Cieszę się ogromnie Twoim szczęściem! Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwą żoną i mamą spełniającą swoje marzenia. To takie niesamowite! 🙂 Żałuję ogromnie, że będziesz w Warszawie, w której ja byłam niemalże codziennie przez ostatnie 6 lat, i nie będę mogła Cię osobiście poznać:/ Niemniej jednak mam nadzieję, że keidyś mi się uda Cię spotkać, i tym razem to ja spełnię swoje kolejne marzenie:) Pozdrowienia dla Ciebie i najmłodszej włosomaniaczki! :* 🙂
a wiesz, że ja też pamiętam Twój nick jeszcze z początków bloga 🙂 swoją drogą na początku 'znałam' wszystkich swoich komentujących czytelników :))) bardzo chciałabym Was wszystkie kiedyś spotkać na żywo
W stolicy?!
Super! ;*
gratulacje 🙂 a swoją drganie znam większej włosomaniaczki od Ciebie 🙂
Gratuluję spełnienia marzeniai życzę spełnienia kolejnych! Mam nadzieję, że swoim przykładem zainspirujesz również wiele innych osób, by odważyły się podążyć za marzeniami!
niesamowite! wielkie gratulacje! bardzo chciałabym przeczytać Twoją ksiązkę 🙂
Gratuluje i oczywiście życzę spełnienia kolejnych marzeń 😉 jestem już szczęśliwą posiadaczką 🙂 książka jest po prostu świetna
Aniu, ja Twoją książkę już mam w ręcę i jestem nią zachwycona 😉 Pomimo tego, że z blogiem jestem na bieżąco, to w książce jest wszystko usystematyzowane i zebrane w jedno miejsce – tego było mi trzeba. Osobom niezdecydowanym mogę tę książkę śmiało polecić 🙂
Hej Anwen, ciesze sie, ze udalo Ci sie spelnic marzenie 🙂 czy mozna liczyc na premierowo-autorskie spotkanie z czytelniczkami w Warszawie? Byloby wspaniale 🙂
Tak 🙂 w Warszawie będę na 99% jak już będę miała na 100% pewny termin to na pewno dam znać na blogu
A w jakim celu do każdej mgiełki dodaje się olejek eteryczny? Dla zapachu czy też może przedłuża to jakoś trwałość mgiełki? – Lena
dla zapachu 🙂 jak chcesz przedłużyć świeżość to najlepiej kupić jakiś konserwant w sklepie z półproduktami
Cieszę się razem z Tobą i mocno Ci gratuluję! 🙂
wracam z wykładów i zaraz zamawiam 😀
Gratuluję spełnionego marzenia :* A książki jestem bardzo ciekawa i jak tylko się ukaże w księgarni od razu zakupię, na pewno się przyda 🙂
Piękny wpis. Gratuluję jeszcze raz 🙂
Ale super! I już mam prezent na Święta dla siebie i innych 🙂 . Gratuluję!
gratulacje:)
Ale dlaczego taka brzydka okładka? ;(
Po to, żeby się kupiła tej książki Marudo! 🙂
Ogromne gratulacje! To piękne móc spełniać swoje marzenia.
Nie widziałam że skończyłaś matematykę. Jestem właśnie na trzecim roku. Fajnie wiedzieć że kończąc te studia można pozostać normalnym 😀
hehehhe czy ja wiem czy normalnym? zobacz co się ze mną stało – włosoMANIACZKA 😉
Anwen, a czy w Łodzi będzie spotkanie z Tobą??
Wzruszyłam się, serio. Gratuluję ;-*
Aniu! Serdecznie gratuluję 🙂
I przy okazji-nie przeprowadziłaś się przypadkiem do Częstochowy? B w zakładce ,,O mnie" nadal jest informacja, że mieszkasz w Krakowie;) Oczywiście nie czepiam się bo nie ma to większego znaczenia, chciałam tylko zwrócić uwagę, na ten szczegół 🙂
Pozdrawiam !
No i zagadka rozwiązana! Zawsze Cię podziwiałam za to, w jako sposób dzielisz się z nami, czytelniczkami, swoją wiedzą! Bardzo mile czyta mi się Twoje wpisy, które charakteryzuje ładna polszczyzna, poprawność językowa, ortograficzna i interpunkcyjna (a to już prawdziwa rzadkość!). Teraz wiem, że to właśnie pasja pisarska wyróżnia Cię na tle innych blogerów, którzy często rownież mają coś ciekawego do przekazania, jednak poziom redakcyjny ich tekstów daleko odbiega od pożądanego. GRATULACJE! Bardzo się cieszę z Twojego sukcesu! :))
dziękuję :))) wiesz ja też myślałam, że jest całkiem nieźle z moją interpunkcją i poprawnością językową – do czasu aż dostałam pierwszy plik po korekcie 😀 cały 'czerwony'
Pasja pisarska, właściwie dziennikarska, jest. Ładna polszczyzna, jest. Poprawnie, jest. A ja bym sobie życzyła więcej polotu w tekstach 🙂 troszeczkę żartobliwie, z uczuciem, z pazurkiem, kreatywnie. Ale wiadomo, na życzeniach się skończy 😉
I jeszcze jedno: marzyć i chcieć nawet bardzo chcieć to za mało, bo utkniemy w tym chceniu i nic się dalej nie rozwinie. Trzeba "otworzyć drzwi" temu marzeniu i wziąć je sobie, uformować w dobrze znany już kształt.
Ależ ja ci zazdroszczę tego spełnienia :)) Nie tyle książki, bo ja marzę o nieco innej formie wyrazu artystycznego, co tego poczucia szczęścia, że oto marzenie, ta wizja stała się namacalna. Nie bójmy się tej zazdrości, o ile nie jest chorobliwa, obsesyjna, to okej, to dobre motywujące uczucie.
Peonia
Oj, niestety – korektorzy bywają bezlitośni! Dla nich nigdy nie jest dość poprawnie 😀
BTW, Anwen, gdybyś wpadła na pomysł przetłumaczenia swojej książki na angielski… polecam się 😀 jeszcze raz gratulacje!
Źle nie jest w tekstach Anwen, ale jest co poprawiać – i nie jest to bynajmniej korektorska czepialskość.
Super, gratuluję! Jestem ogromnie ciekawa Twojej książki, na pewno będzie świetna 🙂
Gratuluję książki 🙂 jak tylko dostanę wypłatę to lecę po książkę xD!!
Jakiez to smutne, ze zyjemy w tskich czasach ze aby kpic ksiazke za 30 zl musimy czekać na wyplate…:( (to nie hejt bo mam tak samo…) pozdrowienia Anwen i gratki wielkie;)
Ja wlasnie mam ten sam problem….Chcialabym przeczytac ksiazke koniecznie, tylko nie wiem kiedy bedzie mnie na nia stac…. Anwen czy bedzie jakis konkurs? (prosze nie hejtowac, sa osoby z problemami finansowymi)
Moje serdeczne gratulacje!!! Kupiłam tą książkę zupełnie w ciemno, bo wiem, że nie pożałuję 🙂 nie mogę się doczekać jak dostane ją do rąk 🙂
Super, gratuluję i nie mogę się doczekać kiedy Twoje dzieło wpadnie w moje łapki.
Ma ktoś link do fragmentu książki Anwen na stronie wydawnictwa? Niestety, nie mogę znaleźć.
Mam już książkę na swojej półce! Jeszcze nie zdążyłam jej przeczytać (brak wolnego czasu), ale wystarczy, że ją przejrzałam – a wiem już, że jest cudowna… Anwen bardzo Ci za nią dziękuję, za trud jaki włożyłaś w napisanie jej. Jesteś niesamowita!
Tak miło poczytać o wspomnieniach i Aniu, serdeczne gratulacje!:) Czekam, aż książka pojawi się w księgarniach!:)
Gratuluje Aniu, marzenia jednak sie spelniaja 😀
Gratuluję Aniu! Spełnione marzenie musi być niesamowitym, niezapomnianym uczuciem 🙂 Mam nadzieję, że sama też się kiedyś tego doczekam.
Życzę Ci spełnienia pozostałych marzeń ♡
Może jak będę marzyła o tym tak samo mocno jak Ty to też kiedyś napiszę jakąś książkę? Zapewne nie o pielęgnacji włosów, bo na ten temat wiem zdecydowanie za mało, ale marzy mi się jakaś obyczajówka <3
Gratuluję Aniu i życzę dużo zdrówka dla małej Zuzanki <3
Mam! <3
Kawał dobrej roboty odwaliłaś! Gratulacje ogromne!
A książka na pewno będzie moja. Zastanawiam się tylko, czy całego nakładu nie wyczerpiemy 😉
Gratuluje 😀 i mam pytanie czy na okładce to Twoje włosy?
Gratulacje! Napewno Przeczytam! jesteś wspaniała, ten sukces Ci się po prostu należał;* życzę wszystkiego co najlepsze:)
Gratuluję! 🙂
Gratuluję to za mało, jesteś inspiracją i naszą guru, teraz to ja marzę żeby twój blog był bardziej nowoczesny i z disqusem + filmiki. Życzę ci żeby blog był nie tylko pasją, ale też pracą i żebyś na nim zarabiała, bo jesteś tego warta.
Gratuluje! Książka już trafiła do mnie parę dni temu i zapowiada się bardzo fajnie, wszystkie najważniejsze informacje w jednym miejscu 😀
Bardzo się cieszę, że powstała ta książka. Od dwóch lat staram się szerzyć wiedzę nabytą na Twoim blogu i do tej pory takie "njusy" były traktowane jako fanaberie i każdy mówił, że nie ma czasu na to, by zadbać o włosy, takie tam – wymówki. Książkę dostałam w zeszłym tygodniu i już w weekend trafiła w ręce Szwagierki. Mam nadzieję, że teraz pozyskam w gronie znajomych siostry w włosomaniactwie :))) pozdrawiam ciepło z Krakowa
Jesteś po prostu niesamowita Aniu! Dajesz takiego powera, pokazujesz, że jak się chce to można wszystko. Podziwiam Cię za zaangażowanie, ogromną siłę i ducha walki. Twoja cała działalność jest na pewno dla wielu z nas takim światełkiem; pokazaniem, że życie nie zawsze jest szare i nudne, tylko można je zmieniać na lepsze. Pozdrawiam Cię ciepło i życzę z całego serca wszystkiego co najlepsze, spełniania kolejnych marzeń i jak najwięcej powodów do uśmiechu. No i przede wszystkim gratuluję napisania własnej książki 🙂 Iza.
Jej ogromne gratulacje ! To niesamowite szczęście, że dążyłaś tak dzielnie, nie poddałas się i spełniłaś swoje marzenie 🙂 jestem pod wrażeniem !
oo nie! dzeki Tobie wszystkie kobiety beda mialy piekne wlosy!!! co to bedzie:) gratulacje najszczersze!
Serdeczne gratulacje! Zycze milionowego nakladu! :).
Aniu, śliczne nazwisko;).
Super! Jesteś właściwą osobą do napisania poradnika w tym temacie. Bardzo się cieszę i gratuluję!
kliknęłam dziś w empiku z dostawą do Arkadii 😀 siostra będzie miała fajny prezent na gwiazdkę. Mimo że śledzę bloga już długo po spisie treści widzę, że i ja znajdę w książce coś nowego – nie nauczyłam się jeszcze odróżniać porowatość czy emolienty od humektantów 😀
Gratuluję i Pozdrawiam !!!
to jest w ogóle świetne, że osoby takie jak Ty – zwykła, normalna dziewczyna – osiąga sukces w "show biznesie" 😀 (występujesz w tv, wydajesz książkę) dlatego, że na czymś się znasz i w czymś jesteś dobra. Nawet na tle innych blogów włosowych rzeczywiście Twój się wyróżnia – piszesz tak, że chce się wracać. Gubię wątek – chciałam powiedzieć, że fajne jest to, że osiągasz sukces swoją wiedzą i stylem bycia. I to jest super w przeciwieństwie do różnych "gwiazd", które zdobywają "sławę" bo są np.Kasią Tusk (czy też inną sławną córcią lub synkiem…) , a tak na prawdę niczego sobą nie reprezentują 🙂
Ogromne gratulacje! Przyznam szczerze ze poznalam Cie niedawno dopiero w Ddtvn i zaczelam czytac blog z każdym postem nasuwaly sie nowe pytania wpisując w Google zawsze odsylano mnie w Twoje wpisy. Zaczynam nową przygodę z dbaniem o wlosy ktore zapuszczam od 2 lat i nawet przez myśl mi nie przeszło że można świadomie o nie zadbać!! Teraz kiedy jestem 5mc po porodzie i połowie mniej włosów na głowie walczę o nie! Chce walczyc o każdy jeden włos bo uwielbiam moje podatne włosy. Dziękuję ze jesteś wiele juz dzieki Tobie wiem a jeszcze więcej się dowiem i nauczę!
Pozdrawiam Ilona
Gratulacje!!! 😀 Zazdroszczę, ale w pozytywny sposób 😀
Życzę dalszych sukcesów!
Fajnie. Właściwie czekałam na to, aż włosomaniaczki-blogerki zaczną takie książki pisać. Niesamowicie się cieszę. Dla odmiany fryzjerki-blogerki też by mogły.
Całkiem niedawno trafiłam na Twojego bloga, co mnie niesamowicie dziwi, bo olejuję włosy od 5 lat? własciwie olejowałam po czym zaprzestałam, nie wgłębiałam się bardziej w temat innych włosowych maniactw:D Nigdy nie miałam specjalnie zniszczonych włosów, za to były cienkie, plączace się niesamowicie, kiedyś moim najwiekszym grzechem było częste farbowanie i suszenie gorącym powietrzem, no może jeszcze spanie w rozpuszczonych i czesanie na mokro:) potem przyszedł super pomysł żeby rozjasnić włosy, długo namawiał mnie mąz a że trochę przytyłam to stwierdziłam że warto coś zmienić 😛 jestem szatynką, rozjasniałam w domu… sianko, guma, moja mam płakała że wszytskie mi wypadną:) Bardzo często je scinałam nie jakoś masakrycznie, do ramion miałam najkrótsze no ale wycieniowane bo przecież sa takie cienkie. Aktualnie mam poniżej łopatek i zamierzam o nie dbać świadomie. Bo unikanie różnych złych rzeczy to nie to samo co pielęgnacja, więc ksiązkę zamówiłam wczoraj. Świetnie, że pojawiła się taka pozycja, myslę, że pomoże wielu osobom. Dziękuję i gratuluję!
może jakiś konkurs z rozdaniem książki fankom 😀 chociaż większość pewnie zamówi 🙂
gratuluję bardzo, bo własna książka też była zawsze moim największym marzeniem, choć ja to bardziej w powieści, bo poradnik – nie miałabym o czym pisać, hehe. fajnie, że wydawnictwo dało taką szansę. oby pomogła wielu dziewczynom!
Gratuluję 🙂 naprawdę na to zasłużyłaś 🙂
Gratuluję ! 🙂 i juz nie mogę się doczekać kiedy będę miała swój egzemplarz 🙂
Gratulacje!!! Na pewno kupię! Byłoby cudownie gdyby jedno ze spotkań mogło być w którymś z Empików w Katowicach 🙂
Marzę o wydaniu własnego tomiku wierszy ale jeszcze sopor pracy na drodze do osiągnięcia tego marzenia 🙂 Mam nadzieję, że w przyszłości i ze mną skontaktuje się ktoś z jakiegoś wydawnictwa 🙂
Pozdrawiam i gratuluję! 🙂
Gratulacje 🙂 Możliwe, że ją kupię gdy pojawi się w księgarniach.
Anwen, choc Twoj blog czytam od niedawna, bardzo podziwiam Cie za ogromna wiedze oraz upor i odwage w spelnianiu marzen. Moje gratulacje z okazji wydania ksiazki 🙂
Swoja droga zamowilam ja w ksiegarni internetowej z Poznania i dostalam informacje, ze… nie ma jej w hurtowniach i nie wiadomo kiedy bedzie 😮
Pozdrawiam,
Marta
Jejku serdecznie gratuluję ! 🙂 :*
Ale jaja gratuluje :-). Ciesze sie razem z Toba :-). Kupie!
O ja cie xD jak będzie w księgarniach to na pewno kupię 😀
http://surimanui.blogspot.com/
Nie wiem czemu, ale ta notka mnie jakoś ruszyła. 🙂
Gratuluję Anwen, dalej marz i spełniaj swoje marzenia.
Gratuluję!!
Serdeczne gratulacje 🙂
Wielkie gratulacje ! 🙂
super 🙂 może zażyczę ją sobie na mikołaja 😀
Jeśli będziesz rozważać wysłanie książki do recenzji do bloggerów książkowych, to ja się zgłaszam. 🙂 Od dawna Cię "podglądam" na blogu, ale co książka w ręce, to książka. 😉 Dlatego chętnie ją zrecenzuję. 🙂
Gratuluję. 🙂
Jeszcze nie było premiery a już bestseller 🙂 Gratuluję Ci z całego serca! i życzę kolejnych spełnionych marzeń 🙂
Nie miałam pojęcia, że piszesz książkę. Mam jedno pytanie: dlaczego to nie Ty jesteś na okładce?
A czy będzie spotkanie w Empiku w Opolu?
a gdzie można bedzie kupic książke :))? nie moge sie doczekac zeby ja przeczytac :))
Ogromnie się cieszę! Ja zawsze trzymam kciuki i za bliskich i za znajomych i za blogerów i blogerki. Trzeba się cieszyć szczęściem innych! Bardzo chcę kupić ją stacjonarnie, więc będę wypatrywać i jak tylko się pojawi to kupię, a później zgłoszę się do Ciebie po autograf 😀
Serdecznie gratuluję i życzę dalszych sukcesów 🙂
Książka zamówiona, czekam na nią z niecierpliwością <3 to coś naprawdę wspaniałego, bo ciężko mi ogarnąć stare posty bloga i odnaleźć potrzebne mi rzeczy, często otwieram 15 kart naraz i czytam chaotycznie, a teraz wszystko będzie zebrane w jedną ksiązkę 😀 życzę Ci spełnienia kolejnego marzenia i dziękuję za to, co dla na robisz! 🙂 Anita
Właśnie dostałam do ręki:D Jest piękna! Noc nie moja:D
Abrakadabra
Wyjątkowo ci się udała ta książka! Mam tylko jedno "ale": na okładce jest napisane "poradnik (…) włosomaniaczki". Pominęłaś włosomaniaków! A faceci są bardzo drażliwi, chociaż kompletnie nie przyznają się do czytania twojego bloga i książki;p (przykład: mój mąż i synowie hahaha)
Gratulacje 🙂 już nie mogę się doczekać kiedy i ja przeczytam ta książkę 🙂
Zapraszamy do Krakowa 🙂 daj znać gdzie i kiedy..
Właśnie ją kupuję w Empiku. Bo Cię lubię!
ja ja kupilam od razu jak sie dowiedzialam o przedsprzedazy, to bylo jakos w polowie pazdziernika. dotarla do mnie na poczatku listopada i pochlonelam ja doslownie 😀 moja mama takze. ksiazka super! jestem pod wrazeniem! gratuluje kochana!
Gratulacje 😀 Na pewno kupię, jak tylko wypłata się pojawi ^^ Albo zażyczę sobie pod choinkę 🙂
Gratulacje! Kiedy będzie można ją kupić?:)
Gratuluję, bo jest ze okazji nie miałam 😉
Książka świetna!
To też moje marzenie od dzieciństwa. 😉