Nie mam dla Was czerwonego goździka, czekoladek ani nawet rajstop, ale z okazji naszego święta mam kolejną włosową historię 🙂 Nasza dzisiejsza bohaterka nie tylko zadbała o własne włosy i sprawiła, że stały się jej prawdziwą ozdobą, ale również zaraziła włosomaniactwem dwie siostry. I tego właśnie chciałabym Wam dziś życzyć – byście potrafiły się nawzajem wspierać, pomagać sobie i być dla siebie jak siostry, bo my kobiety musimy się trzymać razem 😉
Zawsze nosiłam włosy do ramion. W którymś momencie sama nie wiem czemu
z wizyty na wizytę coraz bardziej je ścinałam. Aż nastał ten dzień, że włosy
zostały obcięte za krótko. Co się napłakałam to moje. Już następnego ranka
przekopywałam internet w poszukiwaniu cudów na szybszy porost włosów. I tak w
moje ręce trafił olejek rycynowy, wax, radical wcierka, pokrzywa. Po jakiś 2-3
miesiącach wszystko rzuciłam w kąt.
z wizyty na wizytę coraz bardziej je ścinałam. Aż nastał ten dzień, że włosy
zostały obcięte za krótko. Co się napłakałam to moje. Już następnego ranka
przekopywałam internet w poszukiwaniu cudów na szybszy porost włosów. I tak w
moje ręce trafił olejek rycynowy, wax, radical wcierka, pokrzywa. Po jakiś 2-3
miesiącach wszystko rzuciłam w kąt.
Włoski sobie rosły, bez odpowiedniej pielęgnacji. Farbowałam je i
nakładałam sporo lakieru.
nakładałam sporo lakieru.
Na zmianę farbowałam, chodziłam obcinać zniszczone końcówki i używałam
kosmetyków, które miały mi „pomóc” – i tak w kółko.
kosmetyków, które miały mi „pomóc” – i tak w kółko.
Po jakiś 2 latach miałam już całkiem długie włosy (jak na mnie : )),
ale było to długie farbowane sianko.
ale było to długie farbowane sianko.
Wiecie co potrafiłam sobie zrobić? Nawlec na nitkę milimetrowe koraliki
i przykleić sobie takie „pasemko” do włosów.. kropelką. Najwięcej miałam ich 5.
i przykleić sobie takie „pasemko” do włosów.. kropelką. Najwięcej miałam ich 5.
W końcu załapałam, że farba daje
włosom w kość. Więc ją odstawiłam.
włosom w kość. Więc ją odstawiłam.
Po jakimś czasie trafiłam na bloga Anwen i wizaż. Zaczęłam swoją
pielęgnację. Kupowałam wtedy wszystko jak leci, moje włosy były tak zniszczone,
że dziękowały mi na kolanach. Z czasem jak stawały się mniej porowate to
zaczęły mieć swoje humorki, ale jakoś udawało mi się je ujarzmiać.
pielęgnację. Kupowałam wtedy wszystko jak leci, moje włosy były tak zniszczone,
że dziękowały mi na kolanach. Z czasem jak stawały się mniej porowate to
zaczęły mieć swoje humorki, ale jakoś udawało mi się je ujarzmiać.
Wiem, że przede mną jeszcze długa droga, bo moje włosy naprawdę sporo
przeszły. W tym momencie mam jeszcze
kilka cm farbowanych końcówek, które będę sukcesywnie podcinać (kolejna wizyta
po sesji : )) Pewnie niektórzy będą mi zarzucać, ze mam pocieniowane włosy, ale
w takim wydaniu wyglądam najlepiej (mimo że mi też podoba się długa tafla
prosto ściętych włosów) – no ale najważniejsze, żeby czuć się dobrze samej ze
sobą.
przeszły. W tym momencie mam jeszcze
kilka cm farbowanych końcówek, które będę sukcesywnie podcinać (kolejna wizyta
po sesji : )) Pewnie niektórzy będą mi zarzucać, ze mam pocieniowane włosy, ale
w takim wydaniu wyglądam najlepiej (mimo że mi też podoba się długa tafla
prosto ściętych włosów) – no ale najważniejsze, żeby czuć się dobrze samej ze
sobą.
Włosy trochę powywijane, bo miałam je upięte.
Jeśli chodzi o moją pielęgnację:
Szampony : Facelle, Barwa żurawinowa
Maski: Balea z olejkiem arganowym, Alterra Granat i Aloes
Odżywki b/s – Balea Mango
Odżywki ds. – Balea Mango, Balea Figa, Isana niebieska,
Oleje : Alverde migdałowy, olej lniany, olej avocado, olej
słonecznikowy – to one najbardziej mi pomogły (przed myciem, po myciu, solo, z
maskami, na odżywkę, w serum)
słonecznikowy – to one najbardziej mi pomogły (przed myciem, po myciu, solo, z
maskami, na odżywkę, w serum)
Zabezpieczanie końcówek – Olejek Balea
Jak widać moja pielęgnacja jest skromna, bo wyszaleć – wyszalałam się
na początku włosomaniactwa. Teraz jeszcze walczę o długość włosów, ale nigdzie mi się nie śpieszy 🙂
na początku włosomaniactwa. Teraz jeszcze walczę o długość włosów, ale nigdzie mi się nie śpieszy 🙂
PS. Włosomaniactwo to choroba zakaźna? 😉
Czyli zdjęcia włosów moich sióstr 🙂 które dzięki moim doświadczeniom
dostały zakaz na ich katowanie. Jestem z nich dumna, a wspólne dbanie bardziej nas
łączy. Wspieramy się („boże moje fale są znowu dzisiaj takie zdechłe” – „nie martw
się, nie widać” ) i robimy zawsze wspólne duże zakupy! 🙂
dostały zakaz na ich katowanie. Jestem z nich dumna, a wspólne dbanie bardziej nas
łączy. Wspieramy się („boże moje fale są znowu dzisiaj takie zdechłe” – „nie martw
się, nie widać” ) i robimy zawsze wspólne duże zakupy! 🙂
Tak na marginesie – ta w kręconych kiedyś miała proste/falowane –
dzięki właściwej pielęgnacji zrobiły się jej świetne ruloniki 🙂
dzięki właściwej pielęgnacji zrobiły się jej świetne ruloniki 🙂
Pozdrawiam,
Madziku.
Komentarze
jak uzyskać takie ruloniki? piękne! mam prosto-falowane włosy, nie wiem jak je naprowadzić na właściwą drogę, ale wiem, że muszę je nauczyć się falować.
Też chciałabym wiedzieć, czym/jak wydobyć taki skręt 🙂
ostatnio na youtube.pl oglądałam filmik jak na opasce zrobić fajne loki 🙂 może wam się spodoba 🙂 http://www.youtube.com/watch?v=3fzCnJ0PCtQ
Dzięki wielkie! 🙂 Dzisiaj wypróbuję 😀
Anonimowa dobra kobieto <3 wielbię Cię za ten link!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🙂 metoda sprawdziła się u mnie w 100% przepiękne rulony, 3 dzien trzymaja 😉
eh, pamietam ta mode na strąkowe wlosy. Zele, pianki, itp. Masakra 🙂 Twoje wlosy teraz wygladaja dobrze. Przedostatnie zdjecie kreconych wlosow- love 🙂
haha,patent z kropelką ciekawy:D Włosy ślicznie teraz wyglądają,sióstr również:)))
Siostra o kręconych włosach proszona o napisanie o tym, jak to osiągnęła :)!
Podbijam! 🙂
Dołączam się do prośby 🙂
Coś czuje, ze po tych hejtach, jakie spotkały jej siostrę nie dojdzie do tego xD
Przecież w komentarzach nie pojawiły się żadne hejty! dziewczyny wyraziły tylko swoją opinię, z którą można się zgodzić lub nie. Nawet jeżeli ktoś radzi Madziku by wróciła do krótszych włosów, to nie jest napiętnowanie, ale subiektywna opinia!
Rozumiem, że słodzenie i zachwyty są akceptowane i pożądane, ale już inne stanowisko to hejtowanie?
Jestem przekonana, że większość z nas oglądając tą MHW stwierdziła w duchu, że to nic nadzwyczajnego i że włosy dziewczyny są po prostu ok – tylko, że nie wszyscy zostawiają takie komentarze.
Piękne włosy, i Twoje i siostr! 🙂
Ten numer z kropelką brzmi okropnie dla Twoich włosów heh
Tak krótkiej historii jeszcze nie było. "Miałam zniszczone włosy, zaczęłam o nie dbać i – tadam!"
wolę coś takiego niż opowieści o ładnych włosach dziecka (wszystkie dzieci mają zdrowe włosy), zachwyconych ciotkach, okresie buntu w gimnazjum, radach mamy by nie farbować, szamponetkach w wakacje i objewieniu na wizażu/blogu Anwen
pozdrawiam,
JxJ
Anwen kiedy wyniki akcji z siemieniem i drożdżami? 😀
śliczne włosy 😀 a z tymi koralikami nieźle 😀
Myslalam ze to loki po lokowce! Sa idealne. Jak ona to zrobila?
Krótka fryzurka na drugim zdjęciu (tam gdzie ma czerwone korale) jest bardzo fajna – taka zawadiacka i urocza:) Gdyby bohaterka MHW zadbała wtedy o włosy, całość wyglądałaby super. Dobrze ścięte i zadbane włosy są czasami o wiele bardziej efektowne niż długie, cienkie i po prostu sobie zwisające.
Zdjęcia końcowe są ok, ale włosy są zupełnie…normalne i takie jakie widuję wszędzie.Nie rozumiem też dlaczego robione są z fleszem – przecież wiadomo, że włosy aż tak się nie błyszczą – by podkreślić większy kontrast między tym "co było" a co jest "teraz"?
Ania
mam przyjemność oglądać te włosy codziennie i uwierz, na żywo błyszczą się tak samo pięknie jak na zdjęciach xx 🙂
popieram,mi tez strasznie podoba się ta fryzura z drugiego zdjęcia. dużo bardziej niż długie, proste włosy (które w ogóle moim zdaniem są nudne).
Proszę, wręcz BŁAGAM falowaną siostrę, która doprowadziła do takiego stanu swoje włosy o napisanie własnej włosowej historii, błagam, błagam, proszę. Mam prosto-falowane włosy (jednego dnia z prawej są fale, z drugiej proste, a następnego na odwrót i wyglądają na krzywe, a nie falowane) więc jeśli to czytasz, to błagam Cię. Wszystkie trzy macie świetne włosy, naprawdę podziwiam. 😀
śliczne włosy, bohaterki i sióstr 🙂
Szkoda, że autorka okresów nie podała, chociaż orientacyjnie. Bo wygląda to tak jakby z tygodnia na tydzień uzyskała takie ładne włosy.
wow 😀 podziwiam
Anwen, co się z tobą dzieje?
Coraz rzadziej dodajesz te posty, co mnie strasznie smuci 🙁
Dlaczego?
Czy wy też to zauważyłyście?
Widocznie nie ma czasu nie żyje przecież samym blogiem musimy to niestety zrozumieć 😉
anusss
Dziewczyna pracuje, prowadzi w tej chwili 2 blogi, studiuje (nota bene na mojej uczelni) i niedawno założyła rodzinę. Ja się w ogóle dziwię, że ma czas na to by jeszcze oprócz tego normalnie żyć. Gdyby nawet dodawała tutaj posty raz na tydzień byłoby to zupełnie normalne i nic złego by się nie stało. niektóre z nas nie mają tylko szkoły średniej na głowie:)
Michalina
o tak, z pewnością dzieje się tragedia…^^
dajcie spokoj dziewczyny, Anwen też ma swoje życie a notki i tak są często.
Proponuje abyś rownież zajeła sie tez swoim zyciem, a nie od razu pretensje ze nie ma postów codzien. pozdrawiam
Według mnie bohaterka powinna zostać przy krótkich włosach i po prostu stosować obecną pielęgnacje. I ograniczyć siłę flesza w aparacie, bo włosy nie wyglądają naturalnie. Faktyczny stan i kolor włosów można zobaczyć w dziennym świetle i takie zdjęcia są najciekawsze, a nie te sztucznie upozowane.
Wszystko zrozumiałe, tylko nie rozumiem argumentu "założyła rodzinę" w stosunku do dziewczyn, które wcześniej mieszkały z facetem 😉 (jeśli się nie mylę, to Anwen mieszkała…) Czy nagle z normalnej partnerki awansuje się na kucharkę i służącą na pełen etat, bo obrączka zobowiązuje? :/
"niedawno zalozyla rodzine" tu akurat przyklad ten nie ma nic do rzeczy bo nie urodzila dzieci a tylko wyszla za maz wiec zyje tak samo jak zyla tyle ze z obraczka na palcu. Wiec to nie powod ;))
Seldrima całe szczęście w dzisiejszych czasach już tak nie jest 😀 bo chyba w życiu bym rodziny nie założyła :)) ale w jakimś sensie dziewczyny mają rację 🙂 wraz z założeniem rodziny przybyło mi spraw na głowie choć nie są to ani gotowanie ani usługiwanie mężowi 😉
Dziewczyny…źle zrozumiałyście komentarz o założeniu rodziny utożsamiając to ze staniem się kuchcikiem i służącą męża! Przecież nie o to w tym wyrażeniu chodzi.
Sama robię studia podyplomowe, pracuję na pełen etat, prowadzę bloga i małą firmę internetową i dodatkowo niedawno wyszłam za mąż (przed ślubem mieszkałam z moim obecnym mężem). Mój partner też pracuje, robi doktorat, pomaga mi w prowadzeniu firmy i dodatkowo prowadzi ze mną dom.A dodatkowo każde z nas ma własnych znajomych, spotkania " z koleżankami", "z chłopakami" i swoje pasje!
Chodzi mi tylko o to, że przy takim trybie życia, czasami dochodzi do tego, że nie mam czasu nawet na to by pogadać z mężem bo zwyczajnie się mijamy! I oboje nad tym bolejemy – jestem przekonana, że Anwena ma podobne odczucia.
Włosy widocznie odżyły brawo:-) ale na ostatnim foto wyglądają tak nijako… Bez wyrazu.
Jej, strasznie śliczne włosy *.*
zapraszam
justsayhei.blogspot.com
Chyba poznasz ten smutny moment kiedy włosy siostry robią większą furorę niż Twoje 😛 też jestem ciekawa jak uzyskuje taki skręt
ale ja sie z tego ciesze 🙂 kręcone są ciekawsze, niż proste. sama bym takie chciała mieć ;D
Poprosimy zdjęcie włosów bez opcji flesz.
A.
Nie lubię się rozpisywać 🙂 moja metamorfoza trwała kilka lat. Może i zwykła historia, ale co ja przeszłam z zapuszczaniem i ratowaniem to tylko ja wiem 🙂 a tu zdjecie sprzed 3 dni 🙂 http://www.sendspace.pl/file/2c4467eedbe2462a9f6f6bb/p1015657
a mnie się Twoja historia bardzo podoba, mam podobną – zapuszczałam z bardzo krótkich do takich jak masz teraz i zajęło mi to 4 lata, więc wiem jak to wygląda;/ pozdrawiam i nie przejmuj się tymi malkontenckimi komentarzami
No , teraz włosy są prześliczne.
Bohaterka ma bardzo ładne włosy i ten blask 🙂 No i siostra po prawej mega piękne!!
Akurat większość tego blasku ma z flesza.
Włosy kręconowłosej siostry są według mnie najlepsze i to ona właśnie najlepiej wygląda w długich – z chęcią przeczytałabym o jej doświadczeniach.
Niektóre włosy (tak jak te tutaj) nie nadają się do zapuszczania i pasuje im dobre, krótkie cięcie.
Nie podoba mi się ta MHW i nie dlatego, że nie ma w niej spektakularnej metamorfozy. Jest po prostu napisana byle jak ( w moim odczuciu) i sprawia wrażenie, że autorka chciała po prostu dostać się do tej serii.
Marzena
Ludzie! Ja was nie rozumiem, o co wam chodzi. Przecież te włosy wyglądają naprawdę niesamowicie. I mówię to z perspektywy osoby, która widzi te włosy niemal codziennie (jestem tą kręconowłosą siostrą).
Może i Ty uważasz, że krótsze włosy są lepsze, nie mam nic do tego. Ale mojej siostrze zdecydowanie pasują włosy dłuższe, co wielu może potwierdzić. I także bez użycia lampy błyskowej mają świetny połysk.
I w ogóle o co chodzi z tym, że metamorfoza jest napisana byle jak? Czy to ma być jakiś esej? Ona po prostu chciała się podzielić z innymi jak zadbała o swoje włosy i pomóc innym początkującym, którzy dążą do podobnych efektów… Więcej luzu, błagam xD
Teraz masz bardzo ładne włosy i trzymaj tak dalej:)
Teraz to mi się odechciało farbować włosów haha
Wiesz co? Sama sobie zetnij. Jakim prawem mówisz, że pewne włosy należy ściąć, bo co? Bo są cienkie, rzadkie, niezbyt błyszczące, czy jakie? O gustach się nie rozmawia, a piękne jest to, co się komu podoba. Ja mam cienkie włosy, ale dbam by były zdrowe i błyszczące. Zapuszczam bo w długich czuję się kobieco i można z nich stworzyć więcej fryzur. Dodam, że przez lata były do ucha, max do szyi, bo myślałam właśnie, że są za liche..nic bardziej mylnego, z odpowiednią pielęgnacją, gdy są zdrowe, każde wyglądają ładnie. Więc nie odbieraj komuś prawa takim głupim gadaniem, to jak gadanina przygłupich fryzjerek, które cienkie włosy każą cieniować i ścinać, a o włosach tak naprawdę nie wiedzą nic.
Bohaterka ma bardzo ładne i zadbane włosy:)
Pozdrawiam, Kasia
Ludzie! Przecież wszystkie włosy są piękne. Czy żal was ściska, zazdrościcie? Niesamowita przemiana <3
Sama mam identyczne włosy jak dziewczyna w kręconych, ale czasem mi się marzą jak ma główna bohaterka, no cudowne są!
To, że komuś nie podobają się włosy Madziku i nie wstawia komentarzy typu: "śliczne włoski", "cudowne", nie znaczy jeszcze, że "żal go ściska":)
No nie wiem, wydaje mi się, że większość komentarzy pisały zakompleksione osoby, które po prostu zazdroszczą. Jak można mówić komuś, że jego włosy są nijakie?
to było skierowane do osób, które hejtują
Nie "nijakie", ale "zwykłe". Ja dostrzegam różnicę. Przecież nie ma w tym niczego złego.
W poprzednim komentarzu ktoś napisał o nijakich włosach. Nie ma w tym nic złego. Tylko mnie czasem denerwuje to, jak dziewczyna naprawdę wkłada dużo serca w pielęgnację, a wszyscy mówią, niech zetnie, było kiedyś lepiej. Ale kim ten ktoś jest by za nią decydować?
piękne włosy! pozazdrościć xx
ludzie ogarnijcie trochę, dziewczyna przeszła wielką metamorfozę, a wy się czepiacie?
włosy są cudowne i głównej bohaterki i sióstr, pozazdrościć
z fleszem czy bez włosy i przemiana niesamowita, a wy hejtujecie bez powodu
Nie widzę tu żadnej "niesamowitej" przemiany. Na początku dziewczyna miała włosy krótkie, farbowane i nieodpowiednio pielęgnowane. A później po prostu dłuższe i z właściwą pielęgnacją. A flesz na zdjęciach odgrywa dużą rolę – bo wiadomo jak w jaki cudowny sposób działa na włosy:)
I jeszcze jedno – przestańmy w końcu demonizować farbowanie. Owszem uwrażliwia włosy, ale często młode dziewczyny, które się za nie biorą, nie pamiętają o właściwej pielęgnacji lub co gorsza nie stosuje żadnej. Nawet włosy farbowane mogą być zadbane i zdrowe (patrz np.Anwen)
Ale ona nie pisze, ze farbowanie jest be. Po prostu jej zaszkodziło częste farbowanie i brak pielęgnacji. Oczywiście, że można mieć ładne farbowane włosy, ale akurat bohaterce odechciało się farbowania i nie widzę w tym nic złego.
Trzymaj się, ładne włoski sióstr 🙂
Ola
moja siostra bardzo się starała żeby uzyskać taki efekt i nawet sobie nie wyobrażasz ile wysiłku w to włożyła, moim zdaniem przeszła wielką metamorfozę 🙂
anonimowy 8 III 21:10 – czy przypadkiem nie na tym polega cała idea MWH? "Miałam brzydkie włosy, zaczęłam dbać i TADAM!" to całkiem dobry opis 3/4 historii już zaprezentowanych. Jeżeli brakuje Ci wrażeń, proponuję thrillery, ew. dobre filmy akcji.
~Ress
Jaaaa! Ale włosy, sliczne!!!
Cudowne!! Sama bym najchętniej wymieniła moje nijakie falowane włosy na Twoje proste włoski! Super, brawo! 🙂
Te komentarze wyzej wygladaja tak jakby pisala je jedna osoba 😉
Po czym tak stwierdzasz? Za mało hejtu w komentarzach? XD
Ola
Bo co? Bo nie mają w sobie hejtu? Bo chwala włosy? XD
nie, bo są pisane infantylnym stylem i dużo w nich wykrzykników. Też obstawiam jedną osobę albo zderzenie dwóch gimnazjalistek:P
No cóż, różni ludzie czytają tego bloga. Wiele znanych mi studentek tez podobnym stylem pisze 😀 Doszukujmy się teorii spiskowych.
Sa bardzo podobnie napisane ,po tym tak sadze 🙂
Pasemka na kropelke rozwalily system 😀 😀 😀
aż takie szokujące to nie jest, przecież istnieje coś takiego, jak przedłużanie włosów na klej, gdzie doczepia się włosy sztuczne mocnym klejem do naturalnych 🙂
Nie wierze w taką metamorfozę! Sama próbuje wyjść z mojego trudnego etapu farbowania, ale wierzę, że osiągnę chociaż połowę, tyle ile Ty <3
Wszystkie trzy macie cudne włosy! 😉 Pozazdrościć
zapraszam do mnie blog-amandy.blogspot.com 😉
a mnie się włosy podobają, siostra w prostych ma świetne 🙂
Dla wszystkich hejterek: Pokażcie nam swoje włosy, wtedy możecie pisać te wszystkie głupoty. Widać, że dziewczyna włożyła mnóstwo pracy z zajefajnym efektem, ale oczywiście to jest POLSKA tutaj każdy musi drugiemu pocisnąć z zazdrości. Co z tego że flash? Chciała pokazać z błyskiem. Założę się że te wszystkie hejty piszą jakieś niedowartościowane nastolatki które próbują jakoś sobie odbić porażki. SUPER PRZEMIANA<3
haha dziewczyno co za bzdury wypisujesz i po co..
Koleżanki po prostu nie jedną przemianę już widziały i ta jest średniakiem.
Dziwne, że znajdują się takie MWH pod którą nie ma krytyki, ciekawe czemu?
Może dlatego, że widać ile czasu i pracy poświęciła autorka oraz, że historia jest napisana dokładnie i potwierdzają to odpowiednie zdjęcia..
Pozdrawiam, Amelia
Amelia ma rację. Ten blog jest po to by zamieszczać SWOJE opinie a nie po to by jednym głosem zachwycać się nad czymś co nie jest koniecznie "cudem nad Wisłą". Po co wyciągać jakieś argumenty o "Polsce" – nie widzę sensu.
Ta MHW jest zupełnie przeciętna. Dziewczyna włożyła trochę wysilku w ratowanie swoich włosów, ale widziałam nie raz i nie dwa dziewczyny, które wychodziły i nie z takich włosowych opresji.
Pozdrawiam,Karolina
Ale tu nie chodzi o to, by pokazać jak z brzydkiego kaczątka stałam się labedziem, tylko żeby pokazać swoją włosowa historie. Pokazać jak ktoś zadbał o swoje włosy. Autorka przecież.nie zakończyła pielęgnacji, ciągle o nie dba i zakładam, że walczy o lepsze. A tu chciała się pokazać na jakim etapie jest i jak jej włosy ewoluowały.
Jak widzę komentarz w stylu: to jest Polska, wszyscy muszą pocisnąć, to mnie coś trafia. Jakbyś weszła na różne fora zagraniczne to byś zobaczyła to samo, nie przesadzajmy, że tylko w Polsce ludzie hejtują.
Kazdy wie, ze historie w ktorych glowna role odgrywaja krecone wlosy, maja bardziej spektakularne efekty niz proste. No ale prosze was, efekt ktory madziku osiagnela jest niesamowity, zapuszczanie, a przede wszystkim nadanie polysku wlosa prostym wcale nie jest takie proste. Sama to wiem, bo mam takie wlosy i dbam o nie od roku. Nie potraficie docenic efektu jaki ktos osiagnal, choc naprawde sa wielkie. Gratulacje madziku i zycze powodzenia w dalszym dbaniu 😉
Śliczne wlosy
Śliczne włosy
Bardzo ladna metamorfoza-daje mi nadzieje ze lepsze jutro moich wlosow! 🙂
A numer z kopelka jednoczesnie mnie do rozpuku rozbawil i przerazil 😉
Wlosy siostr mega! Zwlaszcza te ruloniki! :))
wow piękne są… Stwierdzam że teraz też muszę o swoje zacząć bardziej dbać ;/ Mam nadzieje że dzięki tobie mi się uda <3
Macie wspaniałe włosy!
Ja mam "kręcone", ale wyglądają, jak siano i nie wiem, co mam z nimi robić ;c
wszystkie trzy macie cudowne wlosy! pozazdrościć. (:
Niektórym naprawdę niewiele potrzeba, jeśli ma się z natury grube włosy o zamkniętych łuskach. eh my kobiety z puchem na głowie tyle wysiłku potrzebujemy włożyć w pielęgnację, a efekty nigdy nie będą obłędne…
dokladnie. ja chocbym zloto na wlosy kladla to roznicy nie bedzie widac.
cudowna przemiana *.*
Super przemiana. Nawet pomimo fleshu widać, że autorce udało się zmniejszyć porowatość, włosy są sypkie i lejące.
Niech zgadnę 😉 Jako dziecko miałaś gęste i mocne włosy? 😉
Mnie też się najbardziej podoba fryzura ze zdjęcia w koralach 😉
wydaje mi się, że w historii zabrakło najważniejszej informacji – jak Autorka doprowadziła włosy do obecnego stanu (czego konkretnie używała), bo tym, że "kupowała wszystko jak leci", raczej trudno się zainspirować w pielęgnacji 😉 Autorka podaje jedynie, co stosuje obecnie (mając już praktycznie zdrowe włosy), nie wspomina w ogóle, dzięki którym kosmetykom, że się tak wyrażę, wyprowadziła je na prostą. może da się to jakoś uzupełnić, choćby tutaj, w komentarzach 🙂
Popieram. Niech zdradzi krok po kroku… Efekt bardzo mi się podoba, niektóre włosy nawet na zdjęciach z fleszem nie błyszczą tak ładnie.
Hahahahaha nie wpadlabym na pomysl z kropelka 😀
diametralna zmiana, piękne włosy!
Kropelka na włosy? Hardcore!
Ale teraz wszystkie mają piękne włosy, zazdroszczę 🙂
Piękne włosy na wszystkich 3 głowach! Czekam na MWH sióstr, ja też zaraziłam swoją;))
Cudowne włosy 🙂
włosy są normalne, zupełnie zwykłe – zgadzam się. ale przemiana jest ok, bo wcześniej były naprawdę strasznie brzydkie. jak zetniesz na równo i trochę podrosną będą łądne.
zgadzam się
Mialo byc podumowanie siemie/drozdze w tym tygodniu.. bylam bardzo ciekawa wynikow, ale odechciewa sie i brania udzialu w akcjach i wchodzenia na bloga, jak nie mozna sie doczekac obiecanego postu. Dzis niedziela, wiec nie ma co liczyc na podsumowanie, a z Niedziela Dla Wlosow tez nie wiadomo jak bedzie, jak pokazuje zeszly tydzien…
No, pomarudzilam sobie! Pozdrawiam 🙂
Dajcie dziewczynie spokój, nie żyje samym blogiem. Kto pracę, szkołę rodzinę i pasję próbuje upchnąć w dwudziestoczterogodzinnej dobie i w tym wszystkim nie zwariować zasługuje na szacunek a nie na marudzenie. No ale jeśli ktoś nie ma co robić i woli pomarudzić zamiast robić coś konstruktywnego to nigdy nie zrozumie. Sama pracuję studiuję rozwijam to co kocham i z czym chcę wiązać przyszłość (a co nie ma związku ani z pracą ani ze szkołą) i jeszcze czasem wyjdę na spacer i wrzucę zdjęcia z niego na bloga, albo recenzję ze spektaklu na którym byłam, w międzyczasie szukając nowego mieszkania i kota. Dlatego wiem jak to jest gdy Twoja doba ma 36 godzin a Ty się zastanawiasz jak zrobić z nich 48. Aniu, rób swoje. Maruderów zapraszam do pracy charytatywnej, poprawia nastawienie. Jeśli dla kogoś jest problemem brak oczekiwanego postu na blogu, to musi być mu bardzo smutno w życiu.
Ariel
jak dla mnie "niedziele dla włosów" powinny ukazywać się w poniedziałek. Jak ktoś coś z włosami zrobi to nie od razu leci na bloga opublikować, można przecież spisać "wspomnienia" z poprzedniego dnia
Strasznie jesteście rozpieszczone. 😛 "Już nigdy tu nie wejdę/odechciewa się wchodzić/ja i 100 moich koleżanek i ich babć przestaniemy wchodzić, bo nie ma postu, którego ja chcę".
Jejku! Jakie śliczne włosy 🙂
♥ blog
nie ma nic zlego w pisaniu, ze takie wlosy lepiej wygladaja sciete na krotko. to tylko kwestia gustu. ja tez uwazam, ze jesli zapuszczac to wlosy grube, geste. przeciez nikt nikomu nie kaze scinac, tylko dzieli sie swoim punktem widzenia i pewnie sam stosuje sie do wlasnych rad.
Nikt tutaj nikogo nie hejtuje. Nie ma komentarzy mówiących, że bohaterka ma "siano", "miotłę" itd. Jeżeli komuś nie podobają się jej wlosy ma prawo wyrazić swoją opinię (byle w kulturalny sposób). Mnie również nie podoba się coraz większa liczba zdjęć z fleszem czy zapuszczanie na siłę włosów. Dziewczyna wyglądała fajnie w krótkiej fryzurze, teraz zaś jej włosy są po prostu zwyczajne. Mimo to gratuluję jej samozaparcia i efektow pielęgnacji.
Skąd wiesz, że wyglądała fajnie w krótkiej fryzurze, skoro nie widać jej twarzy? 😐
wystarczy jakies 30 sekund zeby odnalezc jej fotke bez zaslonietej twarzy…
No to masz te 30 sekund i pokaz mi po czym stwierdzilas, ze w krotszych lepiej. :p
To przeciez tylko kwestia gustu, wg mnie lepiej w krotkich, nie jestem wyrocznią i nie pisze jedynej slusznej opinii.
Odchodząc od tematu hejtu… Serio wyszukujecie zdjęcia dziewczyn z mwh na necie? Serio, serio?
Nie trzeba, same podaja linki.
wow świetna historia! daje nadzieję, że każde włosy, nawet te najbardziej zniszczone, przy odpowiednim dbaniu, da się ogarnąć i będą wyglądać pięknie! 🙂
Mi się wydaje, że wszyscy tutaj oczekują, że pojawią się włosy jak z reklamy, ale zauważcie, że jednak genów się nie przeskoczy i trzeba się cieszyć z tego co się osiągnęło. Najwidoczniej to jest maksimum albo prawie maksimum tych włosów i dla autorki to radość w porównaniu z tym co było. A, że nie wyglądają jak włosy Penelope Cruz.. No cóż, nie każdy ma takie możliwości w genach 😉 Ale rozumiem, że każdy tu czeka na historię włosową ze spektakularnymi efektami i stąd ten zawód 😉
Anwen, polecam Ci najnowszy odcinek kliniki urody na tvn style 😉 akurat temat dotyczy włosów, więc mógłby Cię zainteresować, a może nawet podsunąć pomysł na post?
Świetna historia 🙂 brrrr ja po takich krótkich włosach mam traume ~~
Czytam komentarze i umacniam się w przekonaniu, ze społeczności Włosomaniaczak tworzyć nie chcę. Zgroza, co niektóre wypisują.
Ten cykl ma tytuł "Moja włosowa historia" nie "Spektakularne przemiany – z dwóch włosów do lwiej grzywy".
Niektórym dziewczynom nigdy nie dogodzisz – za rzadkie, za cienkie, za mało blasku, wolą gładka taflę, wolą kręcioły, tysiąc takich włosów na ulicy. Macie prawo do własnych przekonań estetycznych, ale do groma, jak ktoś ma cienkie włosy, to choćby na łbie stanął będzie miał cienkie – może jednak w lepszej kondycji? Może warto byłoby przestać porównywać efekty MWH do własnego wymarzonego ideału, a docenić drogę, która przeszła właścicielka? Ponownie: celem tego cyklu nie jest pokazanie najpiękniejszych włosów świata, a pokazanie jak odpowiednia pielęgnacja może zmienić każde włosy; to nie konkurs piękności, bardziej akcja motywacyjna, żeby dziewczyny uwierzyły, że można z niemal każdych włosów wyciągnąć naprawdę wiele.
Byłoby uroczo uświadczyć tu więcej życzliwości i tolerancji. Zresztą, tu, czy gdziekolwiek indziej – w większości osoby się powtarzają. Powtarzają się też złote rady: zetnij końcówki, bo ohydne; zrób coś z tym puchem, bo się rzygać chce; obetnij na krótko, bo twoje włosy nie nadają się do zapuszczania; nie związuj, masz piękne włosy i trzeba je pokazywać (swoją drogą, co za absurd – to, że mam coś pięknego jeszcze absolutnie nie zobowiązuje mnie do pokazywania tego).
Nie każda krytyka to hejt, ale pod MWH szala przechyla się w stronę hejtu i to dość mocno.
Mała rada: konstruktywna krytyka polega na grzecznym wskazaniu czegoś do poprawy i w miarę możliwości podaniu sposobów tejże. Miło byłoby tez nie czepiać się rzeczy, na które właścicielka nie ma żadnego wpływu. Konstruktywną krytyka nie jest: "Jak się ma cienkie włosy, to się nie zapuszcza, bo wygląda to obrzydliwie". Konstruktywną krytyką jest "Moim zdaniem powinnaś popracować nad zniwelowaniem puchu. Spróbuj je bardziej nawilżyć. Pokombinuj z emolientami i humektantami, świetny artykuł napisała na ten temat blogerka X. Mi bardzo pomaga produkt Y." Właściwie w jakim celu piszecie rzeczy typu: ooo, beznadziejna historia, włosy normalne/brzydkie, ja mam ładniejsze, itd.? Ma to być motywujące dla kogokolwiek? Doskonale rozumiem, że napisanie konstruktywnego komentarza wymaga wysiłku, ale komentarz "jest be" nie wnosi w ogóle nic, za to może komuś sprawić przykrość. I nie, nie twierdzę, że zawsze należy ochać i achać, ale jeśli widzimy, że włosy nam się nie podobają, bo są inne, niż nasze własne wyobrażenie o idealnych włosach, to lepiej zdjąć rączki z klawiatury. Jeśli widzimy, że właścicielka powinna się bardziej przyłożyć do pielęgnacji, to można jej to napisać – uprzejmie. Ale znów z uwzględnieniem tego, co dana osoba już osiągnęła.
W ogóle mam wrażenie, że niektórym osobom aż się ciepło na sercu robi, jak mogą powiedzieć, że ktoś ma brzydsze, cieńsze, bardziej matowe, czy w jakikolwiek sposób "gorsze" włosy od nich samych.
Pilecam serdecznie wszystkim tutaj ktorzy uwazaja powyzsze komentarze za hejt przeczytanie swietnego wpisu na temat hejtowania. Moze da on wam do myslenia i zaczniecie wreszcie odrozniac hejt od szczerej opinii. Ps. Nie jestem hejterem przeczytalam komentarze i hejtow w nich nie widze jak niektorzy. Polecam wpis bo swietny naprawde.
O hejtingu.
http://being-mila.blogspot.com/2014/03/haters-gonna-hate-czyli-o-hejtingu-sow.html?m=1
Bardzo słuszna uwaga. Szczerze mówiąc za każdym razem, gdy wchodzę w komentarze pod mwh, to się dziwię kolejnym dziewczynom, które chcą, by ich historie tu opublikowano, bo zawsze jest ktoś, kto skrytykuje w bardzo przykry sposób… Ja nie wiem, autorka bloga jest dla nich boginią, a pozostałe czytelniczki postrzegają chyba jako rywalki…zazdrość?
tak… zgadzam się, "w całej rozciągłości", lepiej bym tego nie ujęła, bravo!
Madziku, niech wszystkie hejtery idą się olejować. Dobrze wiem, co to znaczy zapuszczać włosy, jak to mówią, cienkie, rzadkie, więc podziwiam, po trzykroć podziwiam. I ten kolor bez farbowania – przepiękny!
Mnie się bardzo podobają Twoje włosy, ale zgadzam się z dziewczynami, które piszą, że słaba jest ta MWH, jakby za mało napisałaś o wszystkim, a widać, że przemiana jest znaczna, niestety historia brzmi właśnie "miałam krótkie, a teraz mam długie"… Muszę przyznać, że sama, pisząc swoja MWH nie zawarłam w niej najwięcej informacji, jak odratowałam swoje włosy, poza "obecną" (ówczesną) pielęgnacją, teraz widzę, że by się to przydało 🙂
Ty masz bardzo ładny kolor włosów, gdybym ja miała takie naturalnie to też bym przestała farbować, bo to normalnie grzech zasłaniać taki kolor!! 😛
Mnie zastanawia co mozna napisac do bohaterek włosowej historii. "Wole cie w kreconych" mozna? A "wolę cię w rudych"? A "lepiej wygladaja sciete na prosto"? Chyba tylko "lepiej w krotkich" budzi oburzenie 😉
Wydaje mi się, że oburzenie wzbudza każda opinia, która odbiega od głównego nurtu wychwalania włosów:)
Oburzenie wzbudza krytykowanie rzeczy niezmienialnych. A więc krytykowanie kręcenia się włosów kręconych, prostoty włosów prostych itd. Co innego "bardziej podobasz mi się z krótkimi włosami", a co innego "te włosy nie nadają się do zapuszczania". Zwłaszcza, że niby dlaczego miałyby się nie nadawać? Bo komuś się nie podobają?
Naprawdę nie widzicie różnicy?
Dziewczyny kochane oglądam wasze zdjęcia i oczom nie wierzę że właścicielki takich włosów piszą takie rzeczy. Zazdroszczę wam przeogromnie ale może poradźcie coś komis kto ma trzy włosy na głowie każdy innej długości do tego okropnie x niszczone. Jestem właśnie takich posiadaczką. Wierzcie mi ze jem juz wszystko nakładam co się da i efektu nie widać. Wstydzę się chodzić do pracy poważnie. Od lat przechodzę ten dramat. Odkąd tylko pamiętam. Włosy mam takie genetycznie po moich rodzicach. Nie wierzę w te cuda jedli ktoś ma taki problem jak ja. Poprostu natura. Wstydzę die spać przy moim chłopaki bo od leżenia robią mi się lyse placki. Myślę o nich ciągle co jeszcze gorzej mnie stresuje i na nic dobrze nie wpływa. Jestem załamana 🙁
Czy mogłabyś napisać coś więcej na temat Twoich włosów? Dlaczego są tak zniszczone? Jakie są długie? Jak wyglądają? czy zawsze były rzadkie? jakich kosmetyków używasz? Jak i czym myjesz włosy? Spróbuję Ci pomóc, ale muszę wiedziec coś więcej.
Madziku, kosmetyki, które używasz są w porządku, oprócz Facelle. ten płyn ma odczyn kwaśny, który zamyka łuski włosa (tak samo działa np. płukanka octowa). Jeżeli po myciu nim włosów, nakładasz maskę lub odżywkę, włosy nie absorbują prawie wcale żadnych substacji odżywczych w nich zawartych! Używaj normalnego szamponu (może być bez SLS), (który ma odczyn zasadowy i delikatnie odchyla łuskę włosa) i dopiero po nim nakładaj kolejne produkty.
Barwa jest ok, oby nie za często.Pozdrawiam
wspaniałe zakończenie – happy end
Świetnie błyszczą, oby tak dalej! 😀
Btw, może się czepiam (w sumie wiem, że się czepiam), ale ludzie, zrozumcie wreszcie, że jest takie słowo jak "jakiCHś" i zacznijcie go używać, błagam…
Świetne ;))