Olgę znam osobiście od kilku miesięcy i jej włosy podziwiam na żywo za każdym razem jak się widzimy 🙂 Wybitnie niskoporowate, w pięknym kolorze, mega zdrowe i błyszczące tak, jak żadne inne, włosy Olgi robią naprawdę duże wrażenie, więc bardzo się ucieszyłam, gdy spytała czy chciałabym, żeby wysłała mi swoją włosową historię. Zwłaszcza, że przesłanie jakie ona za sobą niesie to moim zdaniem kwintesencja włosomaniactwa – pokochaj swoje włosy takimi jakie są i podkreślaj to, co w nich najlepsze :))) Zapraszam Was zatem na nową MWH:
Nie znam zbyt wielu osób, które byłyby w pełni zadowolone z wyglądu swoich włosów. Ja należę do tych prostowłosych, które marzyły o lokach albo chociaż o falach. (Zwróćcie uwagę na czas przeszły!) Mam więc za sobą lata walki z tym, co dała mi natura.
A dała blond loczki, które już w przedszkolu wyprostowały się i zaczęły ciemnieć tak gwałtownie, że niektóre mamusie podejrzewały moją o robienie mi pasemek. (1991)
Parę lat później ubzdurałam sobie, że będę wyglądać lepiej w lokach. Wydatny wpływ miały na to liczne fryzjerki, od których słyszałam jak mantrę: “no OKROPNIE proste są te pani włosy! MUSI je pani PODKRĘCAĆ na szczotce!”. Kupiłam gąbkowe papiloty i codziennie wytrwale katowałam włosy, przeistaczając się w baranka. Stały się połamane, osłabione i matowe, bardzo się elektryzowały. (1996, 1997)
Zrezygnowałam więc z loków, ale moja pielęgnacja wciąż pozostawiała wiele do życzenia. Myłam włosy codziennie, szamponem dla dzieci, później z trudem rozczesywałam i z mokrymi szłam spać. To nie szkodziło im tak bardzo, jak mogłoby się wydawać, ale zmieniłam wtedy dietę na ichtiowegetariańską, co pewnie wpłynęło również na wygląd włosów. (1999)
Nie podobał mi się mój naturalny kolor – ciepły, orzechowy brąz. (2008, 2009) Próbowałam farbować włosy krepiną (bez efektu) i szamponetką (zmyła się bez śladu). Jednak każdego roku w wakacje słońce zmieniało mi odcień na rudawy.
Po kilku latach postanowiłam podkreślić to szamponem z dodatkiem henny (Timotei), odżywką do kompletu (tadam!), a później już samą henną. (2011)
Naturalna henna ma ten plus, że przede wszystkim odżywia i zamyka łuski włosa, a kolor jest efektem ubocznym. Dołożywszy do tego olejowanie i odżywki, uzyskałam naprawdę dobre rezultaty.
(2012)
Włosomaniactwo pozwoliło mi zaakceptować moje włosy takimi jakie są: a są proste, mało podatne na skręty i układanie, bardzo śliskie i raczej oklapnięte, ale nie puszą się, nie elektryzują, są lśniące i zdrowe. (2013)
Spisałam tę historię dlatego, że parę dni temu w tramwaju zaczepiła mnie jakaś dziewczyna, żeby spytać, co robię z włosami, że wyglądają tak dobrze. A wystarczyło, żebym przestała je męczyć 🙂
MOJA PIELĘGNACJA:
szampon: Babydream (mycie co 2 dzień), Lush Brillantissime (szampon w kostce z SLS, raz w tygodniu)
odżywka: Cien Volume & Style, Elseve Volume Collagene, czasem spray Jantar
olej: do włosów używam tej samej mieszanki co do OCM, czyli w równych proporcjach olejek rycynowy, oliwa z oliwek, oliwka HIPP i olejek Alterra Papaja i Migdał; olejuję co 2 mycie
maska: WAX (raz na 2-3 tygodnie, czasem też laminuję włosy żelatyną)
inne: Henna w proszku Venita w kolorze 04 – CHNA (raz w miesiącu) lub Lush z masłem kakaowym; doustnie cynk w tabletkach
akcesoria: Tangle Teezer, zamiast gumek elastyczne opaski do włosów i spinki-żabki
Komentarze
Chyba zdjęcia nie oddają tego piękna…
dlaczego;]? widać,że włosy są lśniace i zadbane, niskoporowate o pięknym kolorze. Mi osobiście tylko brakuje typowo-włosomaniczkowego zdjęcia z tyłu, zawsze jakoś tak łatwiej je podziwiać;]
bo nie są do pasa?przecież widać jakie są zdrowe i nawilżone!
Zgadzam sie
Też mam takie wrażenie. ;/ O wiele ładniejsza właścicielka. 🙂
Więcej fotek prosimy bo troszkę ciężko się przyjrzeć i nie chodzi o to, że nie są do pasa
Na przedostatnim zdjęciu widać jak piękne i zdrowe są włosy bohaterki mwh, ale osobiście uważam, że obecne cięcie im nie służy. Zdecydowanie lepiej sprawdziło by się cięcie "od linijki" lub delikatne "U" bez cieniowania na długości 😉
Bez zachwytu. W rzeczywistości pewnie wyglądają lepiej 🙂
Witaj, czy można brać vitaminer oraz CP w tym samym czasie?
vitaminer kupiłam na ogólną poprawę zdrowia i samopoczucia ale chciałabym wypróbować czegoś skuteczniejszego 🙂
nie jestem Anwen, ale jeśli składniki się nie pokrywają to myślę, że jak najbardziej 🙂
Pewnie tak. Ja bralam vitaminer plus silice i plus bellisse, vitapul plus skrzypowita . I zyje wiec pewnie mozna 😉
oho Pani tańczy bellydance:) włoski cudne:)
Bardzo ładne włosy i fajna historia 🙂 Lubię te wpisy!
jakim odcieniem henny pofarbowałaś włoski na ostatnim zdj? piękne są :* właśnie taki kolor mi się marzy, może troszke bardziej brązowy niż rudawy :))
Naturalna henna ma to do siebie, że odcień jaki wyjdzie bardzo zależy od wyjściowego koloru włosów, czasu trzymania jej na głowie itp, chyba trudno będzie za pierwszym podejściem ustrzelić identyczny kolor, chyba, że wasze naturalne włosy są bardzo podobne.
Chna z Venity (w proszku). To odcień nr 4, czysta henna z dodatkiem talku, bez innych substancji wpływających na kolor. Brąz z tego nie wyjdzie na pewno.
śliczny rudawy odcień 🙂
🙂
Piękne włosy!:)
bez szału 🙂
Nigdy nie zrozumiem jak można nie lubić PROSTYCH, GŁADKICH, ZDYSCYPLINOWANYCH WŁOSÓW, którym nie straszny deszcz, mgła itp. bo i tak się nie spuszą. Napisałam to capslockiem ,bo wiele osób marzących o falach/lokach nie zdaje sobie sprawy jak trudno uzyskać chociażby przyzwoity wygląd tego typu włosów.
A co włosów bohaterki mwh to są właśnie takie o jakich marze , proste i zdrowe. Przy takich rzeczywiście włosomaniacki szał nie ma sensu, wystarczy dobrze je traktować.
Ale na takich włosach szybciej wyłazi nieświeżość, są oklapnięte, ulizane i w moim wypadku uparcie się strączkują 😉 więc punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia ;3
można, ja takie miałam długie lata i mi się nie podobały :>
WIele osób marzących o głądkich i prostych włosach nie zdaje sobie sprawy jak trudno jest tką głaskość odiągnąć i jak ciężko jest nadać takim włosom objętość (czyli ten "przyzwoity wygląd"). Ja jestem właścicielką takich właśnie włosów (przy okazji cienkich i niezbyt gęstych więc brak objętości wygląda naprawdę tragicznie) i walka z wiecznym przyklepem i tym żeby włosy jednoczesnie były gładkie naprawdę nie jest fajna. Nie narzekam, jest jak jest, trzbe lubić to co się ma 🙂 Ale idałów nie ma, coś za coś 🙂
Mam bardzo podobne włosi wiem, że można ich nie lubić dokładnie tak samo jak fal i loków. Nie wymagają skomplikowanej pielęgnacji, ale bardzo trudno jest je nawilżyć i zabezpieczyć nie obciążając. I to nieprawda, że nie reagują na mgłę, wilgoć i deszcz. Reagują po prostu… jeszcze większym oklapem (2 godz. po myciu wyglądają jak przetłuszczone). Potrzebują bardzo dobrego cięcia, bo najmniejszy błąd od razu widać. Olga ma dość grube włosy, moje są cienkie i lekkie, więc w dodatku nie nadają się do cieniowania. Nie można ich zapuszczać w nieskończoność, bo im dłuższe – tym większy oklap. Z fryzur sprawdzają się tylko warkocze i ściśle zwonięte "ślimaczki", bo każdy kok, supełek itp ciąży i/lub rozwala się po godzinie. Jeśli kucyk to tylko na karku, odpadają też wszystkie uczesania typu "artystyczny nieład", "romantyczne luźne upięcie", bo bez tapirowania nie przestaną ściśle przylegać do czaszki a bez worka wsuwek i tony lakieru i tak nic się nie utrzyma. Opaski, czapki i kapelusze od razu zjeżdżają.
A ja mam niby proste włosy, ale i tak sie kręcą jak są mokre 🙁
Dokładnie! Zgadzam się z anonimem. Osoby, które nie mają kręconych/falowanych włosów nawet nie zdają sobie sprawy ile z nimi problemów.
Zgadzam się z przedmówczynią w całej rozciagłości. Każda prostowłosa ucieszyłaby się z tego co ma gdyby zobaczyła mnie po wczorajszym wieczornym spacerze. Miłość do moich włosów to naprawdę trudne uczucie.
Ale za to są przyklapnięte i wyglądają na znacznie ciensze niż włosy kręcone i od razu widać jak są przetłuszczone. Wiem, bo sama mam takie proste druty ;//
A ja mam falujące włosy i jestem zadowolona. Nie chciałabym prostych.
Jak widać, można 🙂 Nie jestem jedyną osobą, która katowała swoje włosy. Naście lat mi zajęło, zanim doszłam do wniosku, że są ok i że "wystarczy dobrze je traktować" 😉 Ale i tak mnie chwilami zazdrość chwyta, kiedy widzę fale u Aliny Rose.
A moral z tego taki ze prostowlosa narzeka na proste kreconowlosa na loki każdy rodzaj włosów ma jakieś wady i nie akceptujemy tego co mamy tylko chcemy coś innego ;p
zgadzam się z FabellaSinistra 😉 też mam proste włosy i dobrze wiem, jak ciężko nadać im objętość. Prawda, ładnie wyglądają, ale tylko na drugi dzień po umyciu ;/ …. moim sposbem na "podniesienie" włosów u nasady jest stosowanie po każdym myciu maski z błota z morza martwego 😉 polecam na proste włosy ;-)))
Hehe, tak to już jest :). Mam koleżankę, ona ma idealnie proste, gładkie, delikatne jak u dziecka włosy sięgające bioder, kojarzy mi się z jakąś rusałką, strasznie jej zazdroszczę. A ona przy każdej okazji wzdycha do mojej burzy loków :). Chętnie byśmy się zamieniły, ale jak się nie ma, co się lubi… :).
Ja osobiście nie lubię swoich prostych włosów. Strasznie się plączą i tłuszczą, zbijają się w ogromne strąki i łatwo gniotą, każde choćby odrobinkę nierówne pasmo od razu widać. A jakby tego było mało nie pasują do mnie (w sensie, że dużo ładniej wyglądam w falach lub lokach).
Cudowne zdrowe włosy:)
Dziękuję! 🙂
Bardzo ładny kolor. Też używałam szamponu Timotei z henną i bardzo dobrze go wspominam, rzeczywiście nadawał włosom taki miedziany odcień.
Ja ni moglam zniesc jego okropnego zapachu;/ jak sobie go teraz przypomnialam to az mi niedobrze…fuj;/
Śliczne włosy. 🙂
również tańczę taniec orientalny,super sprawa
a włosy moim zdaniem wcale nie wyglądają na takie totalnie proste,znam dziewczyny z prostszymi,a twoje końcówki jakby leciutko zawijały się.
Mysle ze to wina cieniowania. Widac ze sa jakos dziwnie wycieniowane. Takie schody jakby…moze sama probowala cieniowac i nie wyszlo.
Mysle ze ppwinna zrownac na prosto. Sama mam proste wlosy i lepiej sie ukladaja jak tne od linijki tzw.
No to teraz się może ujawnią włosomaniaczki bellydancerki 😉 Pozdrawiam wszystkie 😉
Ich naturalny stan jest najlepiej widoczny na przedostatnim zdjęciu. Ostatnie było zrobione w dość wietrzny dzień, wtedy zawsze spinam włosy żabkami w koczek-ślimak, bo nie lubię chodzić w kołtunie. Wtedy się trochę "gniotą" i podwijają.
Są cieniowane przez fryzjera, troszkę je podwijam do środka przy suszeniu. Jestem teraz na etapie zapuszczania tyłu "pod linijkę", ale wolę mieć pojedyncze krótsze kosmyki przy twarzy 🙂
śpisz w rozpuszczonych włosach czy je jakoś spinasz? to mój największy problem – gdy robię koczka albo lekkiego warkocza mam włos każdy w inną stronę z rana, a gdy śpię w rozpuszczonych mam szopę, totalnie nie ogarniam jak sobie z tym poradzić 🙂
Mam system dwudniowy 🙂 Myję jednego dnia, suszę, śpię w rozpuszczonych, następnego dnia też mam rozpuszczone. Wieczorem splatam w warkocz. Drugiego dnia noszę spięte włosy – albo koczek-ślimak, albo kucyk, albo warkocz. Dwie ostatnie fryzury wymagają pasty matującej i odrobiny lakieru, które zmywam szamponem z SLS-em, tak jak opisałam w pielęgnacji.
Szopa mi się robiła, kiedy spałam na złej poduszce (teraz mam taką z satyny bawełnianej) i zanim zaczęłam olejować.
o Olga! 😀 ale fajnie!
Mam też proste włosy, ale czytając o pielęgnacji znajduję się tam wszystko to czego moje włosy nie lubią akurat 😉
O, też znam Panią Olgę 🙂 pozdrawiam i gratuluję.
Szału nie ma, ale malutkimi kroczkami do przodu 😉
Cała historia o tym, żeby zaakceptować włosy takimi jakie są, a chyba tylko na jednym zdjęciu widać, że włosy są proste.
Zdjęcia z 2013 pokazują: kieliszek a na drugim zdjęciu jakieś mokrawe, pofalowane włosy 🙂
Historia w porządku, ale zdjęcia dziewczyna mogła dobrać lepsze. W każdym razie czekam na więcej prostowłosych historii
Jak napisałam, włosomanią zaraziłam się niedawno – więc nie robiłam regularnych zdjęć moich włosów, jak wiele włosomaniaczek. Zdjęcia są jakie są 🙂
Kolejna osoba, co nie rozumie jak wyglądają proste włosy. Proste to proste, bez falowania się i zawijania.
Wow, to jest najwyższy poziom mojej włosowej piramidy – nisko porowate, proste i niepuszące się. Moje kiedyś się kręciły, bo były zmaltretowane farbami i suszarkami, a teraz schną same na prosto, ale ideału jeszcze nie osiągnęłam. Gratuluję i jestem ciekawa, czy je zapuszczasz, bo mają ogromny potencjał 🙂
Dziękuję 🙂 Tak, zapuszczam 🙂
Venita to nie jest naturalna henna.
Ta w proszku jest naturalna, dodają tylko talk 🙂
Pięknie włosy, ale mam na myśli te z trzeciego zdjęcia, na ławce:)
Matowe i połamane od papilotów, ale dzięki 😉
Mam takie same włosy, proste, gładkie, lściące, ale właśnie oklapnięte, mało poddante na cokolwiek :/
O! Poza kolorem – jakbym czytała o swoich włosach! Długo marzyłam o lokach, czytając historie kręconowłosych strasznie im zazdrościłam, bo z ich włosami coś się dzieje, mogą być inne każdego dnia, nigdy nie są oklapnięte, zawsze wyglądają na bardzo gęste, nie to co moje cienkie druty ;( W dodatku moja mama ma włosy układające się z natury w grube sprężyny, z którymi walczy równie zaciekle jak kiedyś ja z drutami. Ech, gdyby rosły na mojej głowie glutkowałabym, ugniatała i doceniała zamiast uparcie rozprostowywać (na szczęście tylko na szczotce).
Teraz podobnie jak Olga powoli się z nimi godzę, doceniam to, że wystarcza im pielęgnacja minimum, nie wymagają żadnego układania i są przewidywalne do bólu. Moja włosomaniacza historia byłaby podobna – wystarczyło kilka niewielkich zmian w pielęgnacji, by włosy odzyskały naturalną urodę 🙂
Zaskoczyły mnie tylko oleje – włosy Olgi muszą być znacznie grubsze i mniej podatne na obciążenie od moich, które tylko po kokosie nie zaliczają totalnego oklapu (lśnią wtedy jak w reklamie silikonowego serum, są idealnie gładkie i proste jak spod prostownicy, ale też bardzo obciążone i wyglądają jakby było ich dwa razy mniej).
Pierwsza MWH która mnie tak zachwyciła! Przemiana jest naprawdę duża, zresztą nie tylko włosów. Ciężko uwierzyć, że to ty jesteś na tych pierwszych zdjęciach. Moja sytuacja była dokładnie odwrotna: nienawidziłam swoich kręconych włosów, ale teraz po pół roku włosomaniactwa w końcu zaakceptowałam je takimi jakie są, a one w zamian są coraz ładniejsze. Chciałabym kiedyś wysłać moją WH, jak już moje włosy osiągną swój całkowity potencjał i lepiej je poznam 😀
Bardzo ładnie teraz wyglądają:))
nie ma czegos takiego jak polwegetarianizm.
Nie twierdzę, że jest.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pescowegetarianizm
kolor włosów cudowny <3
nic specjalnego, ale fajnie, że ty się z nimi dobrze czujesz.
mmm myślę ze po tym poście na pewno skuszę się na farbowanie henną
Moim niskoporom też w sumie wystarczy nie przeszkadzać 🙂 I nie czesać 🙂
Widać pielęgnacja jest dość oszczędna, a efekt świetny. 🙂 Mam praktycznie takie same włosy jak Pani z MWH, tyle, że idealnie proste i też staram się je zaakceptować, ale patrząc na włosy Anwen nie mogę powstrzymać zazdrości, takie fale są przepiękne. 🙂
Bardzo ładne!
Czy mozna pic codziennie herbatę z pokrzywy i brać do tego calcium pantothencium ? Co ile i na jaki czas powinno sie robic przerwe ? Mozna dodac to tej herbaty i tabletek jeszcze herbate zielona ?
duzo dziewczyn pisalo ze do picia skrzypokrzywy zaleca sie nawet lykanie CP bo skrzypokrzywa potrafi wyplukiwac mineraly z organizmu…. ja sobie taka "kuracje" robie przez 3 miechy a potem przerwa na kolejne 3 🙂
Taa, łatwo powiedzieć "pokochaj swoje włosy takimi jakie są", a trudniej zrobić :/ Zwłaszcza jak ma się wstrętne falo-loki, które nigdy nie układają się dobrze..
Cz po Babydreamie nie masz włosów szorskich i bardzo sztywnych ?
Tak, jeśli nie zastosuję odżywki.
Ładne włosy i widze tańczysz, fajna sprawa 🙂
Na zdjęciu z dzieciństwa włosy naprawdę wyglądają jakby były na nich zrobione pasemka 😀 Efekt finalny przyniósł piękny kolor włosów 😉
Faktycznie na pierwszym zdjęciu wygląda jakby były pasemka! 🙂 Włosy podobne do moich, oklapnięte 🙁 Ciągle walczę o większą objętość.
wystarczy szampon z efektem uniesienia do wlosow cienkich : )
wonka080 – ja już przestałam walczyć.
Anonim – pod warunkiem, że włosy są cienkie 😉
OCM? Od czego to skrót?
Oil Cleansing Method- olejowe oczyszczanie twarzy.
K.
Co sądzicie o tym szamponie z henna? Bo tak jakoś kusi, ale na wizazu ma slaba opinie.
Od lat go nie używam, moim zdaniem nie działa jakoś spektakularnie – ot, zwykły drogeryjniak.
Ja mam proste jak druty włosy, ale lubię je choćby dlatego, że nigdy nie mam z nimi problemu 😛
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mojego bloga o malowaniu koszulek: http://dlugiwarkocz.blogspot.com/
:*
Włosy jak włosy, nie wiem czy wina zdjęć, ale nie widzę w nich nic niezwykłego.
Trudno się pogodzić z tym, że ma się na głowie coś zwykłego 🙂
Kolor jest meeega! 🙂
Zgadzam się, kolor jest prześliczny. 🙂
Anwenko, mam prośbę, żebyś napisała o tym, jak chronić włosy i skórę głowy przed szkodliwym działaniem ogrzewania w blokach. Czuję, że ono bardzo źle wpływa na stan moich włosów i skóry, szybciej się przetłuszaczają i strasznie szybko tracą nawilżenie. Po kilku godzinach od mycia/maski/odzywki są suche i sztywne, nieelastyczne. Niestety, ponieważ nie mieszkam sama, nie mogę wyłączyć ogrzewania, a dodatkowo mam łóżko przy kaloryferze i tego łóżka też raczej nie da się ruszyć:(
Może spróbuj spać w drugą stronę, z nogami, a nie głową przy kaloryferze?
Zgadzam się z bohaterką " Włosomaniactwo pozwoliło mi zaakceptować moje włosy takimi jakie są " 🙂 !!!!
O, znajoma twarz! 🙂
Dzięki Oldze i wpisowi na jej blogu z okazji Blog Day 2013 trafiłam po raz pierwszy do Ciebie i już zostałam. 😉
Dziewczyny, jakie inne dobre emolientowe odżywki polecacie? Z wyłączeniem Garniera AiK, bo tę akurat mam. 😉
Dove zlota, Deba regenerujaca, fructis nutri odbudowa, wiele lubie 😉
Deba ma bardzo fajny skład. Chyba się za nią zacznę rozglądać. 😉 Dziękuję!
Coś jeszcze możesz polecić? 🙂
Moim zdaniem źle dobrane zdjęcia bo nie oddają wogóle uroku piękna tych włosów.
Witam,
Ja zupelnie nie na temat bo nie wiem gdzie zostawic komentarz by uzyskac odpowiedz wiec uznalam ,ze najlepiej bedzie zostawic pod najnowszym wpisie, mianowicie kupilam wczoraj odzywke ktora tutaj(USA) ba swietne opinie i recenzje. Osobiscie moje wlosomaniactwo zaczelo sie od 4 dni:)) wiec jeszcze nie wiem jak mam czytac sklady, jakie mam wlosy, co lubia itp. Chodzi mi dokladnie o odzywke it's a 10 miracle leave-in product…Byla bym bardzo wdzieczna kazdemu kto moglby mi cos na jej temat powiedziec…
Piękne włosy! A zwłaszcza kolor!:)
Na ostatnim zdjęciu mega rzadkie i przyklapnięte. Na innych piękne, więc chyba ostatnie zdjęcie jest niedobrane.
Zgadzam się, zdjęcie nie jest najlepsze, rozczochrałam się jak czarownica 🙂
czasem tak niewiele trzeba żeby nasze włosy się odwdzięczyły :))
Bardzo podoba mi się MWH te włosy inspirują do dalszej pielęgnacji… 😉
Dziękuję 🙂
zroznicowana dieta wegetarianska jest najzdrowsza dieta, nie masz szans, zeby wplynela negatywnie na wlosy 😉
Dwa słowa: żelazo i cynk. Chyba że suplementujesz – ja wolę z jedzenia niż łykać codziennie tabletki 🙂
Piękne włosy, o ciekawym kolorze.
Mam takie pytanie, trochę z innej beczki: czy wycofano piankę Rival de Loop z rossmanna? Sprawdzałam w dwóch r. i w żadnym nie ma ;(
Zazwyczaj narzeka się na to, czego się akurat nie ma:)
Czy wypadające włosy (dł. do pasa) trzeba ściąć jeśli mają w obwodzie 8 cm?
A co ma długość i obwód do wypadania??
Hmm uwielbiam włosowe historie, ale ta mnie strasznie rozczarowała:( moim zdaniem włosy ok, ale przeciętne, bardzo normalne. Nie budzą zachwytu "wow" a tego się spodziewam po włosowych historiach:(
Widze, że nie tylko ja jestem w belly dancingu 😀
Bardzo podobają mi się te włosy: ich kolor i blask. Ja tam go widzę 😀