Sezon studniówkowy w pełni, więc i dzisiejsze PIWo utrzymane jest w tej stylistyce 😉 Ja co prawda byłam już na swojej studniówce (i jeszcze 2 innych 😉 ) – dokładnie 10 lat temu! Panowały wtedy zupełnie inne trendy zarówno jeśli chodzi o sukienki jak i fryzury 😀
Na swoją studniówkę oczywiście wymarzyłam sobie loki. Niestety fryzjerka nie do końca zrozumiała o co mi chodzi i wyszłam z kaskiem zrobionym z grubszych sprężynek :/ Wierzcie mi nie wyglądało to dobrze, ale pomimo, że wtedy byłam bardzo zła teraz się z tego śmieję przeglądając zdjęcia :))
Ostatnio zastanawiałam się jak sama uczesałabym się na swoją studniówkę jeśli miałaby się odbyć w tym roku. Przejrzałam miliony stron i w końcu zlazłam tę idealną :)) I wiecie co? Tak naprawdę to jest dokładnie to co chciałam mieć 10 lat temu 😀
Fryzura dosyć prosta, ale robiąca wrażenie! Niczym gwiazda na czerwonym dywanie 😉
![]() |
źródło: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151237802928651&set=a.399663623650.175772.88752318650&type=1&theater |
Bardzo podoba mi się też wzbogacona o warkocz wersja Marty, którą ostatnio pokazywała u siebie na blogu:
A Wy jak byłyście uczesane na swoje bale studniówkowe?
A może dopiero planujecie swoje fryzury? :))
Pozdrawiam Was serdecznie,