Zastanawiałyście się kiedyś co dzieje się z włosami bohaterek MWH już po publikacji ich włosów na moim blogu? Przyznam Wam się, że ja je w miarę możliwości śledzę 😉 i jestem pełna podziwu, bo one wyglądają co raz lepiej! Dziś macie możliwość obejrzeć aktualizację przepięknych i baaardzo długich włosów Eve. Serdecznie zapraszam!
Witajcie, pamiętacie pewnie jeszcze moja historie włosową u Anwen? Nie byłam wtedy jeszcze do końca zadowolona ze swoich włosów, ponieważ jak tam pisałam zostały mi farbowane końce(i resztki cieniowania) po mojej przygodzie z przechodzeniem na blond. Chciałam się z wami podzielić dalszym ciągiem tej historii.
Od tamtej pory strasznie zależało mi na przyroście oraz nawilżeniu włosów. Niestety zmuszona byłam podcinać , co miesiąc po 2 cm swoich włosów, żeby pozbyć się resztek farby….- wolałam pozbywać się ich stopniowo ;). Juz jakiś czas temu zauważyłam, że moje włosy kochają płukanki! Dostaje po nich niesamowitego blasku. Tak samo wcierki, po których moje włosy szybciej rosną. Przy pierwszym swoim zamrowieniu z ZSK kupiłam spiruline, żałuję, ze wcześniej jej nie odkryłam. Dodaje jej odrobinę do zwykłej odzywki a efekt jest niesamowity-spirulina to źródło cennych witamin, nienasyconych kwasów tłuszczowych(zawiera głownie kwas linolowy, jest źródłem beta-karotenu, B12, B1, B2,B6, niacyny, kwasu foliowego,pantetonowego, biotyny,wit E. Zawiera także wapń, magnez, żelazo, fosfor, potas, sód, cynk, selen, chrom, lit, mangan itd. Do porcji odzywki dodaje małą łyżeczkę i trzymam 15min na włosach. Moje włosy pokochały tez balsamy green pharmacy, tak samo ziołowy eliksir tej firmy, mgiełkę aloesowa z dodatkiem mleczanu sodu, l-cysteiny. Ostatnio jestem tez bardzo zadowolona z maski kalpi tone(minusem jest fakt iz po niej zeszła mi henna) i olejku sesa- po którym moje włosy sa mięciutkie.
Aktualnie wiec używam:
- Olejku sesa (trzymam go cala noc) – włoski po nim idealne,
- Olejku Alterra brzoza i pomarańcza (trzymam go kilka h, bo podrażnia mi skalp),
- Płukanki z białej i zielonej herbaty(tania a świetna płukanka),
- Płukanki z siemienia lnianego,
- Płukanki przyciemniajaco wzmacniającej (o której wspominałam ostatnio),
- Płukanki z mydlnicy i octu,
- Balsamów green pharmacy,
- Eliksiru do włosów green pharmacy,
- Wcierki kulpol (teraz mam przerw, ale w ostatnim miesiącu włosy podrosły na niej 3,5cm),
- Dodaje do odzywek spiruliny, która bardzo wygładza moje włosy,
- Myje włoski nadal balsamem babydream fur mama (jest to balsam do kąpieli bez slsow) na zmianę z kolagenowym szamponem BingoSpa (nadal go uwielbiam, myje nim włoski tylko 2x w tygodniu używając odrobiny szamponu zmieszanego z ziołami i mydlnica),
- Pije siemię lniane ;),
- Nadal raz w tygodniu wcieram w skalp keratynowa rybkę gala,
- Płuczę włoski l-cysteina z mleczanem sodu (czytałam, ze nawilża podrażniony slsami skalp),
- Zrobiłam mgiełkę z aloesu,
- Używam maski kalpi-tone,
- Naturvital
- Nakładam na włosy naturalna farbę Sante – również bardzo odżywia moje włosy jest w 100% naturalna – w składzie również znajdziemy algi 😉
- Zainwestowałam tez w szczotkę TT(niestety trochę się na niej zawiodłam, nie radzi siebie z bardzo splatanymi włosami) oraz szczotkę z włosiem dzika Khaja – o dziwo idealnie rozczesuje moje włosy
Mimo podcinania włosy są dłuższe niż ostatnio, gładsze i zdrowe.
Obecnie moje włosy po skończonej walce o jednolity kolor wyglądają tak: