Chociaż bardzo chciałam to niestety nie byłam wczoraj w stanie ani zająć się włosami, ani tym bardziej zrobić na ten temat wpisu na bloga. O ile mogę powiedzieć, że całą ciążę przeszłam naprawdę dobrze to niestety końcówka zaczyna być coraz bardziej męcząca. Ale nie o tym oczywiście mam zamiar pisać, bo to moje włosy, a raczej ich pielęgnacja są główną tematyką bloga 🙂
Dziś poczułam się zdecydowanie lepiej, więc mogłam w końcu (po 9 tygodniach) zafarbować włosy. Wiem, że dla niektórych moich czytelniczek to za mało jak na wpis z serii NdW, ale moim zdaniem dbanie o ich wygląd jest równie ważne co dbanie o ich dobrą kondycję 🙂 a dodatkowo na pewno znajdziecie wiele ciekawych pomysłów w linkach na końcu wpisu.
Tak jak wspominałam ostatnio tym razem wybrałam farbę profesjonalną z nadzieją, że może w końcu trafię na kolor, którego szukam. Od dłuższego już czasu wymarzyłam sobie chłodny, ciemny (ale nie bardzo ciemny) brąz, który nie będzie wypłukiwał się na rudo. Czy taki istnieje i jest szansa uzyskać go na moich włosach? Nie mam pojęcia, ale przynajmniej mam świetną zabawę w eksperymentowanie i to uczucie ‘ciekawe co wyjdzie tym razem‘ 😉 Miła odmiana po kilku latach farbowania 100% przewidywalną czernią 😀
A tak serio to muszę przyznać, że wybór farby jest naprawdę trudną sprawą i gdyby nie blogi i fora internetowe to byłoby to dla mnie wręcz niemożliwe 😉 Po dłuuuuugiej lekturze ostatecznie zdecydowałam się na Wellę Illumina w kolorze 5.81 czyli jasny, popielaty, perłowy brąz (Light pearl ash brown).
Farbowałam sama, więc pewnie nie udało mi się idealnie pokryć całych odrostów (zwłaszcza z tyłu farbowanie jest dla mnie teraz bardziej niż zwykle męczące). To co mnie niemile zaskoczyło to zapach – bardzo ostry, chemiczny, nieprzyjemny. Farba ma bardzo gęstą, kremową konsystencję, ale jest przy tym bardzo łatwa w aplikacji. Nic nie spływa, łatwo się ją rozprowadza i do tego jest całkiem wydajna. Połowa zestawu czyli łącznie 60ml preparatu (30ml oksydantu i 30ml farby) wystarczyło mi na pokrycie kilkunastu centymetrów odrostów.
Niestety Wella zawiera w składzie PPD (nie mam informacji ile dokładnie procent) co poczułam dosyć szybko jako niezbyt przyjemne swędzenie w trakcie nakładania 🙁 Po jakimś czasie na szczęście ustąpiło i mogłam spokojnie wytrzymać przepisową ilość czasu z farbą na głowie. Przy myciu włosów nie wypadło mi ich na szczęście więcej niż zwykle więc jest szansa, że na tym skończy się reakcja alergiczna mojej skóry.
Co do koloru to na włosach farba utleniła się do baaaaaardzo ciemnego brązu i przez chwilę przestraszyłam się nawet, że znów będę czarna, ale po zmyciu okazało się, że kolor jest dużo jaśniejszy i naprawdę ładny 🙂 Po wysuszeniu jest jak dla mnie średnim (dość ciemnym) chłodnym brązem, którego w dzisiejszym świetle nijak nie udało mi się uchwycić na zdjęciu 🙁 Poziom 5 o dziwo wcale nie jest za jasny i odrosty bardzo ładnie łączą się z czarnym dołem. Ciekawa jestem czy i jak farba się wypłucze, ale póki co mogę powiedzieć, że jestem zadowolona!
Jeśli chodzi o kondycję włosów po farbowaniu to jest baaardzo dobrze! Włosy tak jak obiecuje producent są niesamowicie błyszczące, miękkie i gładkie. Pewnie miała w tym swój udział również maska Stapiz Sleek Line, której użyłam po farbowaniu. Po spłukaniu z włosów całej farby nie myłam ich już szamponem, a jedynie maską z kilkoma kroplami soku z cytryny. Kwaśny odczyn jest jak wiecie wskazany po farbowaniu, bo ładnie domyka łuski i sprawia, że koloryzacja jest bardziej trwała.
Niestety nie mam z dzisiaj żadnych zdjęć, ale mam za to dwa z soboty czyli jeszcze sprzed farbowania. Zauważcie jak tutaj, w zupełnie innym świetle wyglądają odrosty 🙂 Pewnie nie każdy dostrzeże tam brąz (ja go widzę), ale na pewno widać, że kolor ładnie się stapia i nie ma wyraźnej granicy między czarnym dołem, a farbowaną od grudnia na różne brązy górą (różnica w odcieniu jest za to widoczna w ostrym słońcu lub mocnym sztucznym oświetleniu, zwłaszcza gdy włosy są podświetlone od tyłu, ale też nie ma wyraźnej granicy).
Na zdjęciach widzicie włosy po kilku dniach od użycia zestawu, o którym pisałam TUTAJ. Nie miałam potrzeby myć ich wcześniej, bo jak widzicie teraz, gdy minęły upały przetłuszczają się jeszcze wolniej i spokojnie wytrzymują prawie cały tydzień (5-6 dni w zależności od tego, czego użyję).
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS Miejsce na Wasze linki:
Komentarze
To już niedługo 🙂 Mam dziwne przeczucie że urodzisz dziecko z długaśnymi włoskami!
jak się wda w mamę to tak właśnie będzie 🙂 mi na porodówce pielęgniarki wiązały kokardki na kręconych włoskach takie miałam długie 😀
Koniecznie będziesz musiała się zdjęciem pochwalić 🙂
o rany, ale przytylas teraz chyba dopiero zaczelas tyc;)
a jaki oxy uzylas ? w sensie ile%
przytyłam w normie 😉 a oksydant 6%
Anonimowy, nie ma to jak komplementy dla ciężarnej kobiety… z wyczuciem i klasą.
Ja mam wrażenie, ze bardzo Ci zeszczuplała twarz 🙂
tniestety nie, twarz też mi nieco przytyła, ale nie martwię się tym jakoś specjalnie, bo po doświadczeniach z zeszłego roku wiem już jak zrobić by schudnąć 🙂 a takie komentarze jakoś mnie nie ruszają 😀 martwiłabym się gdyby przybyło mi 20-30kg, ale skoro tyje tyle ile powinnam to nie widzę problemu
Wtrącę się, bo mnie zainteresowało jaki to sposób, aby schudnąć z twarzy? 😀
Też jestem ciekawa 🙂 A ja mam wrażenie, że właśnie schudłaś na buźce.. Tak czy siak wyglądasz pięknie, jakoś tak młodziej 🙂
u mnie wystarczyło po prostu schudnąć (9kg, więc nie mało) i twarz też minimalnie zeszczuplała
a co do zdjęcia to zerknijcie tutaj: https://www.anwen.pl/2013/10/tydzien-w-zdjeciach-32.html pokazywałam tam patent na to jak sprawić by twarz wyglądała na zdjęciu dobrze :))
No właśnie też bym przysięgła że twarz CI zeszczuplała. A co do przytycia – to normalne, dziwne by było gdybyś schudła 😉
Dokladnie, to samo pomyslalam jak zobaczylam Twoja buzie 🙂 pieknie wygladasz Kochana Anwen!
Też uważam, że twarz wygląda baaardzo smukło. Śliczne jest to zdjęcie.
przy linku do "jak zawsze być fotogenicznym" pojawia się komunikat "Przepraszamy, ta strona jest niedostępna" </3
Ktoś pytał o chudnięcie na twarzy ;d Ja osobiście jestem bardzo szczupła, ale niestety policzki zawsze miałam… dość wydatne, że tak powiem ;d No i przeczytałam, że l-karnityna stosowana na skórę działa cuda, jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej. I tak, jak ponoć suplement nie działa (bo poziom l-karnityny w komórkach jest znacznie wyższy niż we krwi), to ta do smarowania sprawia się świetnie. I faktycznie! Kupiłam l-karnitynę z bingo spa i smarowałam nią odpowiednią część policzków. Oczywiście nie stałam się jakimś sucharem na twarzy, ale z czystym sercem mogę potwierdzić, że po czterech miesiącach kuracji moje policzki znacznie mniej rzucają się w oczy. Polecam dziewczyną z genetycznie pucułowatą twarzą! ;d
Można jeszcze stosować ćwiczenia twarzy, które nie tylko wyszczuplają i wyostrzają kontur, ale również wzmacniają mięśnie (a przez to ponoć przeciwdziałają zmarszczkom – zapobiegają wiotczeniu poszczególnych grup mięśni).
Anwen, czy mogłabyś przytoczyć treść/ sens tamtego artykułu o fotogieniczności i szczęce? Brzmi interesująco 🙂
Jeśli jest to ten artykuł o którym myślę, to chodziło o to, że podczas robienia zdjęcia należy tak jakby wysunąć głowę do przodu ( wyciągnąć szyję do przodu?) 🙂 tak, żeby kości żuchwy były bardziej widoczne.
tutaj jest filmik 🙂 https://www.youtube.com/watch?v=Qe3oJnFtA_k
Dzięki! Obejrzałam, bardzo ciekawey ten trik 🙂
ale przytylas??? a co miala schudnac?? Wcale nie przytylaś duzo. Ja niestety wlasnie przytylam ponad 20 kg w ciazy i jeszcze mi zostalo 5 kg do zrzutki ale tragicznie nie jest 🙂 Ja cie podziwiam Anwen ze chce ci sie odpowiadac taki milusinskim:)
a trzeba ten oxy dodać do farby, czy można samą farba?
wyglądają cudownie 🙂
Kiedy masz termin? 🙂
oj chyba bedzie chlopczyk bo slicznie wygladasz 😉
jak widać nie ma co wierzyć w ciążowe przesądy 😉
pamietaj ze wszystko moze sie zmienic. ja do konca mialam byc chlopcem : ) a urodzila sie dziewczynka. mama byla w szoku
wiem wiem 🙂 czasem lekarze nie mają pewności co do płci do samego końca, bo dziecko nie chce się dobrze ustawić, u nas akurat na każdym USG baaaaaardzo wyraźnie widać, że to dziewczynka 😉 gdybym nie widziała tego na własne oczy to nawet bym nie wiedziała jak dokładne potrafią być obecnie takie zdjęcia
Moi znajomi mieli dzień przed porodem usg 3d albo 5d, wyszlo, że chłopak, urodziła się dziewczynka. 😀
Cud haha <3 Ale fajna jest, słodzinka 🙂
Powodzenia Aniu :*
Świetnie wyglądasz:)))
Jak dla mnie możesz pisać o Twojej ciąży,bardzo ciekawy temat 🙂
A może zastanawiałaś się o wpisie o Twoich włosach w poszczególnych miesiącach ciąży ?
Taki wpis już był, wtedy Anwen pisała, że to pierwsza część, a później pojawi się druga 😉
drugą część planuję zrobić już po porodzie 🙂
mam tylko nadzieję,że ten blog się nie stanie parentingowego :/ nie każdego interesują ciąże i dzieci, choć wielu matkom ciężko to pojąć.
a niby czemu miałby się taki stać? 😉 jak zechcę pisać o dzieciach itd to założę innego bloga, ten jest o włosach i wpisy o których mowa wyżej też dotyczą włosów tylko w kontekście ciąży – temat o który często jestem pytana w mailach, więc na pewno pożądany
Skończcie z tą nagonką i wiecznym powtarzaniem się. Nikt nie będzie pisał postów tylko pod was i wasze zainteresowania. Temat włosów w okresie ciąży jest jak najbardziej związany z tematyką bloga i powinien się tu znaleźć. Ja w ciążę nie zamierzam zachodzić w najbliższym czasie, o ile w ogóle, ale to nie znaczy, że będę teraz trollować pod każdym wpisem, bo temat nie dotyczy mnie indywidualnie. Rozumiem, że bloga czyta wiele osób i na pewno są tu takie, które są lub planują być w ciąży i je temat jak w tym czasie pielęgnować włosy zainteresuje. Nie bądźcie takimi egoistkami, tematy tworzy się dla szerszej publiki, a nie dla jednostek. Nie interesuje was temat włosów w ciąży to go omińcie i czytajcie następny, co za problem, przecież nikt nie zmusza do czytania.
Nie rozumiem postawy takich ludzi. Przecież nikt nie zmusza was, żebyście czytały o tym, co was nie interesuje. Nie podoba się, nie czytaj, to chyba logiczne?
Trzymam kciuki, żeby wszystko super poszło 🙂
Moim zdaniem nie wyjdzie kolor na poziomie 5 na tak ciemnych włosach jakie posiadasz.Sama cos o tym wiem dopiero jak wykonałam kąpiel rozjaśniającą i nałożyłam farbę w odcieniach brązu efekt był zadowalający
Przecież Anwen nie spodziewa się, że czerń zafarbuje jej się na brąz, tylko farbuje odrosty i tam chce osiągnąć nowy kolor.
Jestem ciekawa efektów, czekam na zdjęcia nowych włosów! 😀
Rzeczywiście, u Ciebie granica między odrostami a czernią nie jest bardzo widoczna. Ja wciąż farbuję na czarno, ale naturalnie mam jasny brąz i u mnie różnica jest bardzo duża. 🙂
mam pytanie co do farbowania henną. Miałam mniej więcej od ucha pozostałości po dawnym farbowaniu w kolorze złotego blondu a wyżej mój średni brąz. Chciałam wyrównać kolor, nałożyłam na to Khadi Orzechowy Brąz, kolor wyszedł piękny ale już po 3 myciach widze, że ten blond się przebija. Jest szansa, że po kolejnym farbowaniu chwyci lepiej niż za pierwszym razem?
z tego co mi wiadomo to tak, podobno henna właśnie z każdym kolejnym farbowaniem ma wychodzić co raz trwalsza – czy tak będzie u Ciebie nie wiem, ja niestety z tego powodu zrezygnowałam z henny
Po 3 latach regularnego nakładania henny potwierdzam, że wychodzi coraz trwalsza. Po pierwszym razie wypłukała się prawie do zera, obecnie mam odrosty dokładnie jak po farbie. Duże znaczenie ma też czas farbowania – z henną to im dłużej, tym lepiej.
Od ponad roku próbuję wyrównywania koloru henną, najpierw jasnym brązem, ostatnio orzechowym brązem. Kolor także był nakładany na pozostałości po blond ombre, które zaczęło najzwyczajniej rudzieć. Włosy się przyciemniają, kolor się pogłębia, ale niestety odcienie pozostają widoczne, (np. tam gdzie są ciemne i w słońcu mienia się złotem- takie są i po hennie, jednak tam gdzie był blond, kolor w słońcu wydaje się mieć żółto-zielonkawy odcień). Pozostaje po prostu stopniowe wyrównywanie i ścinanie jaśniejszych końcówek. Mi jasno-rudo-brązowych pozostało już jedynie 10 cm, a z każdym kolejnym farbowaniem kolor jest ładniejszy i różnice w odcieniu włosów coraz mniej widoczne. Dla lepszego efektu można wypróbować też utlenienie henny przez noc, czyli rozrobienie jej wieczorem i nałożenie na włosy dopiero następnego dnia. 😉
To brązowe przejście wygląda naprawdę dobrze i cudownie ożywia twarz.
Posty dotyczące farbowania są moimi ulubionymi. Fajnie, że nie boisz się eksperymentować.
Ja też przerzuciłam się z farby color&soin (która spierała się na kolor, który bił pomarańczową poświatą w słońcu) na zapienianie farbą profesjonalną i rzeczywiście z profesjonalnych łatwiej wybrać farbę i przewidzieć efekt. Mam nadzieję, że ta wella ci się nie zacznie spierać.
5-6 dni bez mycia? :O Marzenie!
pewnie zacznie się spierać, pytanie tylko jak szybko i jak bardzo 🙂 a co do nie mycia to aż nie chcę myśleć o tym, że znów będę się musiała przestawić na codzienne jak hormony się uspokoją 🙁 to naprawdę niesamowita wygoda!
Wiadome było, że czas między myciami w ciąży się wydłuży, ale 6 dni to dla mnie coś tak niesamowitego jak jednorożce.
Chociaż u mnie większym problemem jest to, że na drugi, trzeci dzień moje włosy są już bardzo suche niż to, że są przetłuszczone.
zerknij w takim razie tutaj 🙂 https://www.anwen.pl/2013/05/pielegnacja-wosow-w-dni-kiedy-ich-nie.html
Bardzo dziękuję :)!
Od kiedy zaszłam w ciążę włosy wymagały mycia również co 5-6 dni, czasem nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio myłam włosy! Jestem 3 mce po porodzie i sytuacja się nie zmienia 😉
Wcześniej włosy musiałam myć co 1-2 dni i to przy moich długich włosach było bardzo uciążliwe.
Pozdrawiam!
Kamila
Aleś Ty ślicznie wyszła Anwen! 🙂
Wyglądasz olśniewająco! 🙂
Kocham Cię Anwen za to że nie boisz się eksperymentować :). Przy moich włosach, którym daleko do ideału boję się na takie eksperymenty z farbami. Też chciałabym trafić na farbe która będzie średnim, chłodnym brązem i nie będzie się spierać na rudo. Gdzie kupiłaś tą farbę, i jak wygląda sprawa z oksydantem? Kompletnie nie znam się na farbach profesjonalnych
kupowałam na allegro, w aukcji był od razu oksydant w komplecie – wystarczyło tylko wybrać odpowiednią jego moc 🙂
do włosów cienkich jaki polecasz oksydant? jakim Ty farbowałaś? Czy orientujesz się jaki oksydant ma farba color and soin? Przepraszam, że zarzucam Cię tyloma pytaniami, ale od niedawna farbuję włosy i totalnie się na tym nie znam 😉
Farba color and soin chyba nie łapie się pod pojęcie farby z oksydantem. To farba z jakimś innym nośnikiem pigmentu, dlatego nie da się określić jego zawartości procentowej.
Łatwa była ta farba w użyciu? Bo podobno w profesjonalnych trzeba wiedzieć ile dodać tego 6%go czegos i jak kokardkamysi.blogspot.com tłumaczyłą to wydawało sie mega skomplikowane…
ale w praktyce to naprawdę nie jest skomplikowane 🙂 a już zwłaszcza jak się poczyta dokładnie wpisy Mysi
Mnie właśnie to "ciekawe co wyjdzie" powstrzymuje przed farbowaniem. Strach paniczny 😉 Do tego mam wiele innych argumentów na "nie", ale głównie bałabym się tego, że kolor wyjdzie kompletnie inny, a nawet jeśli będzie dokładnie taki jak na pudełku – nie będzie mi pasował. Dlatego w pewien sposób podziwiam dziewczyny, które farbują włosy.
Henrietta tylko wiesz ja tak naprawdę nie ryzykuję 🙂 przecież nie szaleję z blondami czy rudościami i jedyne co może się u mnie zdarzyć to kolor za ciemny czy za jasny o 1-2 tony albo zbyt ciepły, a z każdą z tych ewentualności łatwo sobie poradzę 🙂 Poza tym eksperymentuję jedynie na odrostach, a nie na całych włosach, więc też nie mam się za bardzo czego obawiać
wydaje Ci sie ze to nic strasznego, ale ja kiedys odrosty zafarbowalam srednim brazem z odcieniem czerwieni. iii…. wyszlo mega mega rudo i czerwono! Zaden braz a dol byl ciemny haha : > takze zawsze bylo ryzyko mniejsze lub wieksze.
"Ostry chemiczny zapach " – biedne to Twoje dziecko
to plod czuje zapachy?
Bo ciężarne powinny obowiązkowo przeprowadzać się na łono natury, żeby nie wdychać spalin i zanieczyszczeń. Nie wasza sprawa.
Ach, ci "życzliwi" :D…
Ludzie są straszni.
Dajcie spokój. Ludzie jedzą mięso z antybiotykami, piją napoje, żują gumę ze słodzikami. Farba to najmniejsze zmartwienie ze wszystkich. Ostatnio czytałam artykuł 'czego nie wolno jeść na śniadanie" i gdy okazało się, że nie zaleca się m.in. banana to stwierdziłam, że nie da się żyć tak, żeby się stosować do tych wszystkich zaleceń.
Poza tym Anwen pisała kiedyś, że upewniała się co do działania farby na dziecko i myślę, że ufa bardziej lekarzowi niż anonimowi w internecie 😉
Hehe. Ciężarne same są łonem natury;)
niezbyt korzystne to zdjęcie z twarzą po lewej, tak jakoś krzywo wyszłaś
Niezbyt korzystny to jest Twój wpis. Co innego konstruktywna krytyka, a co innego taka, która nic nie wnosi, nic nie zmieni, a ma na celu jedynie dowalenie komuś. Nie rozumiem po co w ogóle dzielić się informacją, która nic nie wnosi.
Ten blog jest tak świetny i przydatny w dbaniu o włosy, że osoby hejtujące piękne skądinąd zdjęcie szczęśliwej Anwen w ciąży muszą być niespełna rozumu. Leczyć się, dziewczęta! Migusiem!
Nie zgadzam się z Tobą. Według mnie Anwen wygląda przepięknie! Kurczę, Kochany Anonimku, czy leczysz swoje kompleksy w ten sposób?
Moje włosy nawet jak mam okres suchości skóry i tak zawsze po jednym dniu są przetłuszczone, oklapnięte.
Pięknie wyglądasz Aniu, zdrówka :*
a mnie gadano caly czas ze nie mozna farbowac w ciazy wlosow, jak se przypomne ze chodzilam z 10 cm ciemnymi odrostami a reszta blond to az mnie wzdryga, ale czego sie nie robi dla dziecka:) U ciebie ten odrost taki tragiczny nie byl, nie rzucal sie w oczy ale jak nie bylo przeciwskazan i chcialas to ok:) Fajnie sie komponuja twoje jasne oczy z czarnymi wlosami.
Anwen, ależ Ci zazdroszczę! Jak to zrobiłaś, że możesz wytrzymać bez mycia 5 dni?
U mnie dwa to absolutne maksimum!
nie ma czego zazdrościć 🙂 to sprawa hormonów ciążowych i wkrótce znów będę musiała myć włosy codziennie 😉
a ja bym nie wytrzymala 5 dni bez umycia wlosow nawet gdyby nie byly ani troche tluste 😉
Ja myje włosy co 7dni i mogłabym nawet rzadziej bo nie mam ani problemu z łupieżem ani z przetłuszczaniem i nawet po tak długim czasie moje włosy wyglądają świeżo w więc nie rozumiem skąd to zdziwienie 🙂
Zdziwienie stąd że mało kto ma taką możliwość, żeby być włosy tak rzadko. U mnie charakterystyczny zapach pojawia się już po 1,5 dnia. 3 dni byłyby spełnieniem marzeń, i na pewno ogromnym ułatwieniem, ale 7 bym w życiu nie wytrzymała nawet gdyby wyglądały świetnie ze względu na samą świadomość, bo to tak trochę jakby nie myć np. pleców przez tydzień 😛
Anonimowa z 23:21 – chcesz się zamienić włosami? ;D
Kolor wygląda przepięknie i naprawdę widać różnicę, nawet na zdjęciu. Odrost jest już na tyle duży, że mogę z całą radością stwierdzić, że w takim brązie bardzo Ci do twarzy. Nie przytłacza, ale jednocześnie podkreśla kolor oczu i jasny ton skóry.
Jeżeli okaże się, że kolor spłukuje się na rudo, mogę Ci z czystym sumieniem polecić farby schwarzkopf, color mask, jasny lub średni brąz. Obydwa wychodzą zupełnie zimno i spłukują się również na zimno. Używa jej też moja znajoma, która z natury jest lekko ruda, a mimo to kolor utrzymuje się u niej w zimnych tonach ;d I ze wszystkich farb, które sprawdziłam, te zdecydowanie wygrywają, jeśli chodzi o odcień. Trwałość też jest niczego sobie, ale na pewno nie utrzyma się tak jak czerń. W każdym razie polecam, jeśli z obecnej będziesz niezadowolona. Pozdrawiam ;d
dziękuję 🙂 będę o niej pamiętała na pewno!
Witam bardzo ciekawa informacja, właśnie czegoś takiego szukam żeby zmienić swój mysi brąz..mam tylko pytanie jakiej długości i grubości ma twoja znajoma włosy..zastanawiam się czy jedno opakowanie dla moich trochę za ramiona włosów (raczej jest ich dużo:)) starczy..czy nie lepiej wziąć dwa opakowania ..?
Ja farbuję tą farbą i mam włosy za obojczyki, dosyć gęste, średnio grube, farba starcza mi spokojnie. Koleżanka za to ma włosy do talii i już musi używać dwóch, jeśli chce pokryć całe włosy ;d Sądzę, że na włosy niedużo za ramiona, nawet bardzo gęste, jedna spokojnie wystarczy, bardzo łatwo się nakłada, jest wydajna i jest jej dużo. Zastanów się tylko nad odcieniem, skoro to Twoje pierwsze farbowanie, może lepiej wybierz bardziej zbliżony do Twojego jasny brąz?
Dziękuje bardzo..ale to nie jest moje pierwsze farbowanie, a powrót po ok rocznej przerwie do farb:-) włoski sa już odpowiednio zadbane , ale chce dodać im ciekawszego wyrazu..kilka miesięcy temu użyłam farby bez amoniaku, kolor wyszedł dosc ciemny brąz i bardzo mi sie spodobał..
potwierdzam! color mask 500 średni brąz wychodzi absolutnie zimny, oczywiście ciemniejszy niż średni brąz. i nie wypłukuje się do ciepłych tonów. 🙂
Aha, Anwen, widać, że słonko Cię jednak trochę wzięło, bo podkład, którego używasz jest odrobinkę zbyt jasny ;d Ja zawsze na lato kupuję ton ciemniejszy, bo potem nie pasuje. Oczywiście nie mówię tego złośliwie, możliwe, że tego nie zauważyłaś i chciałam zwrócić uwagę ;d
no właśnie też tak robię i co ciekawe to tu na twarzy mam ten ciemniejszy, kupiony specjalnie na lato 🙂 na żywo jest wręcz za ciemny, więc mieszam go z jaśniejszym, ale na zdjęciu wyszedł rzeczywiście na zbyt jasny
Anonimku, inaczej wygląda podkład na zdjęciach (zwłaszcza, gdy użyta została lampa błyskowa), a inaczej poza okiem aparatu.
Przepraszam, możliwe, że w rzeczywistości wygląda to inaczej ;d Pozdrawiam i wytrwałości!
nie przepraszaj :)) komentarz był w dobrej wierze, ja to przynajmniej tak odebrałam a takie rady zawsze są dobre :*
Jak się robi zdjęcia z lampą, to twarz czasami wychodzi jaśniejsza niż w rzeczywistości
Aniu trzymaj się , to już końcówka 😉 Moja kuzynka jest w 20. tc , więc sporo jeszcze przed nią, a Ty już praktycznie 'na mecie' .
Koniecznie dodaj zdjęcia po farbowaniu, a i dzidzi gdy już się urodzi, sądzę, że 99% z Nas na to czeka ;D
Moja NdW z kolei wyglądała tak: Oczyścilam wlosy mocnym szamponem- Familijny z czarną rzepą (po 3 tygodniach) , następnie zrobiłam mix resztek maseczek w saszetkach, które mi zostały- a mianowicie- Biovax do wlosów ciemnych i Biovax latte w stosunku 1:2 , dodałam do tego 2 krople oleju BDFM i nałożyłam to na długość, skalp uraczyłam natomiast maską aloesową NaturVital , po 40min w czepku , zmyciu i wyschnięciu włosów efekt był świetny ! 🙂
Trzymaj się i życzę szczęśliwego rozwiązania !
KaSia:)
przypomniałaś mi jak tęsknie za maską aloesową z NaturVital 🙂
Natur vital w hebe byla za 16 zl dorwalam w Zakopanym
ooooo przegapiłam to zupełnie 🙁
Czyzbys miala Aniu problem z jej dostepnoscia? To dziwne, bo w mojej miescince (12 tys. mieszkancow) jest ciagle na polkach Natury.
KaSia:)
Ogłoszenie niewłosowe. Wszystkie kosmetyki Maybelline New York -40% w drogeriach Natura do 3. września. Polecacie coś?
U mnie w naturze jeszcze Astor i L'oreal 🙂
Wyglądasz przepięknie, ciąża Ci służy 🙂
Btw, nie wyobrażam sobie żeby moje wyglądały tak idealnie jak Twoje po 5 dniach od mycia 😮 Marzenie!
ale wyładniałas 🙂 i twarz ci zeszczuplała faktycznie, nos też 😀 wlosy jak zwykle spoko 🙂 pozdrawiam:)
Masz najładniejszy fotel świata:) zawsze o takim marzyłam… skąd?
Ikea ; )
Mam pytanie odnośnie pielęgnacji włosów. Od jakiegoś czasu na skórze głowy robią mi się strupki, które z każdym czesaniem włosów osadzają sie na nich jak łupież. Byłam u kilku dermatologow, dostałam wiele szamponów i jak już niby uda sie podleczyc to zaczyna sie od nowa. Nie wiem jak sobie z tym radzić.
No i jeszcze mi sie strasznie tłuszczą, jak umyje rano to już wieczorem czy poznym popoludniem okolice grzywki czy czubka głowy są tłuste. Nie wiem co mam robić.
Tez tak mam i u mnie to ŁZS. Jest raz lepiej, raz gorzej ale polecam bloga http://lojotokowaglowa.blogspot.com/2013/03/ratunku-mam-zs-co-dalej-garsc-przemyslen.html. Mnie najbardziej pomaga clotrimazol za 3 złote, a przeczytałam otym sposobie właśnie na tym blogu.
Aniu,można wiedzieć jak dasz na imię dziecku ?
Czy ja dobrze rozumie Anwen ze probujesz zejsc z czernego koloru? Cos przeoczylam?czy chodzi tylko o odrosty?
Anwen, mogłabyś napisać post jak Ci się udało tak bardzo przedłużyć czas pomiędzy myciami? Przecież jeszcze niedawno musiałaś myć codziennie/co dwa dni. Dzięki! 😉
Wszystko dzięki ciąży :))
A ja Aniu nie na temat, bo nigdy nie farbowałam włosów i jestem totalnym laikiem w tych sprawach 🙂 Masz bardzo ładne brwi, pięknie zaznaczony łuk. Czy będzie reaktywacja bloga niewłosowego? 🙂 Czy na razie "Jak dbać o włosy" + dzidziusiowe sprawy? 🙂
bardzo bym chciała go reaktywować, nawet co jakiś czas mam pomysł na nowe wpisy, ale na razie mam za dużo innych spraw na głowie, żeby się nim zająć 🙁
Ja nie widze roznicy 😉
Ale interesuje mnie od kiedy zauwazylas, ze wlosy ci sie wolniej przetluszczaja? Ja koncze 3 miesiac i nie zauwazylam zmiany. Co drugi dzien jestem zmuszona umyc czupryne. W dodatku strasznie jestem wrazliwa na zapachy i musze myc glowe mydlem naturalnym bo wszystko inne mi smierdzi…tylko jedna odzywka toleruje zaoachowo. Boje sie, ze przez to wlosy mi klapna :/
bezzapachowy jest szampon-żel pod p. alterra dla alergików, pachnie niczym, nawet nic chemicznego nie przebija a włosy po nim miękkie, nie tak jak po mydle, spróbuj może tego szamponu
Ania, czyli jednak możesz potwierdzić "mit", że w ciąży włosy przetłuszczają się zdecydowanie wolniej? 🙂
Chociaż to oczywiście żadna reguła, każda kobieta jest inna. Moja koleżanka z pracy (ma termin na 2 listopada, urodzi chłopczyka) "narzekała" że całe życie miała włosy i cerę normalną, natomiast w ciąży strasznie się Jej przetłuszczają i zastanawiała się, czy tak jej już zostanie. 🙁
Jeśli to nie tajemnica – kiedy planowo Twoja Córeczka powinna się pojawić na świecie? Podejrzewam, że końcem września, dobrze "obstawiam"? 😉
Buziaki dla Ciebie i Maleńkiej Ślicznotki w brzuszku! :-*
super wpis;) farbowanie wlosow ciezarnych to odwieczna zgadka fryzjerow 😉 im wiecej napiszesz tym jasniejsze swiatlo rzucasz na problem nieprzewidywalnych hormonow;) farba mnie zaintrygowala ja wlasnie takiej szukalam 😉 ciesze sie ze bede mogla sprobowac;) a co do wygladu Twojego zacnego – ewidentnie widac ze pieknie sie nosisz i co do twarzy wyglada o wiele szczuplej niz w polowie ciazy 😉 ale to zbierajaca sie woda kompletnie normalne nie widzialam jeszcze ciezarnej ktorej buzka by sie nie zmienila;) ale ty promieniejesz 😉 z wielka chcecia podeslalabym ci foto wlosow mojej cory bo mam z nimi wielki problem 😉
Przejście wygląda bardzo naturalnie i w ogóle nie zwraca na siebie uwagi. 🙂 Powtórzę się, ale wyglądasz naprawdę przepięknie i kwitnąco!
Anwen, ja używam Wellatonu i ta farba prawie mi się nie spiera, tylko trochę na początku. Co do Wella Illumina słyszałam jeszcze lepsze opinie (i to od fryzjerek). Ja co prawda używałam koloru 4.0 a teraz 7.0 (który i tak jest stosunkowo ciemny), ale żadnych ciepłych odcieni nawet po półtora miesiąca nie było, więc myślę, że jest duża szansa, że będziesz zadowolona.
oby było tak jak piszesz :))
Wiem, że nie na temat, ale muszę przyznać że masz ładny dywan. Sama się właśnie przeprowadziłam i szukam czegoś na podłogi. Czy to jest dywan z krótkim włosiem czy średnim? Jaki jest w utrzymaniu? Ciężko się go odkurza?
pozdrawiam 🙂
dziękuję :)) ja kilka miesięcy szukałam czegoś co mi się spodoba, bo niestety większość dywanów zupełnie nie trafia w mój gust! Niestety ten mam raptem od kilku dni, a odkurzać mi niewolno więc nie pomogę 🙁 a wybrałam go właśnie ze względu na włosie – bardzo grube i baaaaardzo miękkie, ale nie jakoś specjalnie długie (do takich nie mam zaufania) no i kolor – szukałam akcentu kolorystycznego do mojego szarego, stonowanego salonu 😉
Aniu jesteś śliczna:) wyglądasz tak pięknie i promiennie:)
ja jestem w 10 t.c i wyglądam koszmarnie:( cera strasznie tłusta , wlosy suche jak wiór …..
Chiałam zapytać jakiego podkładu używasz? czy jest to Este Lauder DW? jeśli tak to jaki to kolor? 🙂 czy dobrze pamiętam Aniu że Ty masz skórę normalną w kierunku suchej? ciekawa jestem czy na tłustej skórze też będzie się dobrze sprawować. Czy jest bardzo ciężki jak mówią? Bardzo go widać?
pozdrawiam 🙂 Iza
Iza od jakiegoś czasu przestawiłam się na Rimmel Match Perfection – mam dwa odcienie 101 i 200, przed wakacjami używałam 101, a w tym momencie je mieszam, bo jeden jest za ciemny, a drugi za jasny, a skórę mam w tym momencie normalną, ale w sezonie grzewczym lubi się troszkę przesuszać
co do EL to jest mój ideał i na pewno jeszcze do niego wrócę, ale w tej chwili nie potrzebuję tak trwałego podkładu 🙂 to czy jest ciężki i czy go widać to zależy od aplikacji, jak nałożysz go oszczędnie to na pewno widoczny nie będzie
a cerą się nie przejmuj, na pewno jeszcze się unormuje – moja też na początku szalała, ale potem już było super – no i przede wszystkim gratuluję :* 10 tydzień to dopiero początek – dbaj o siebie :))
dziękuję kochana:*
Aniu czy zdradzisz imię Twojego maleństwa? bardzo jestem ciekawa:)
całusy i uściski dla Ciebie i kruszynki w brzuszku:)
Ewa
napisala to ostatnio. lilia lub lilianna
chyba sobie mnie z kimś pomyliłaś, bo na pewno nic o tym nie pisałam, a już na 100% nie dam tak córce na imię 😉
uwazam ze to dosc prywatna sprawa i Anwen nie musi podawac tu imienia swojego dziecka tymbardziej ze wystarczy tu poczytac co niektorych "przyjemniaczkow". Jeszcze sobie znajda kolejna pozywke do obsmiania. Jak bedzie chciala to sie podzieli. Wazne zeby dzidzia byla zdrowa 🙂
cieszę się, że ktoś to rozumie 🙂 już sama informacja o ciąży była dla mnie zbyt prywatna, ale dostawałam o to tak dużo pytań (i to kilka miesięcy przed tym zanim w ogóle byłam w ciąży), a i często spotykają mnie czytelniczki, więc wiedziałam, że to temat, którego i tak nie ukryję, a jakbym próbowała to wyszłoby z tego jeszcze większe zamieszanie, bo poniektórzy zaraz by się w tym doszukiwali jakiegoś podtekstu :/
ale sprawę terminu czy imienia chcę zostawić dla siebie i będzie mi miło jeśli wszyscy to uszanują 🙂
NOWY KOLOR WŁOSÓW JEST PRZECUDNY:* :* :* TAK DŁUGO SZUKAM WŁASNIE TAKIEGO KOLORU Z POZIOMU 5 GO:) TAK SIĘ CIESZĘ ŻE CIĘ MAMY 🙂
trochę dziwnie wyglądają prawie czarne włosy i jasno brązowe brwi, te powinny być maksymalnie o ton jaśniejsze, tym bardziej że sam kształt jest super
to znów kwestia lampy błyskowej 🙂 na żywo wygląda to inaczej, bo zawsze przyciemniam je bardzo ciemnym, szarawym brązem
a to racja w sumie. Ja mam ciemne z natury ale jeszcze podkreślam średnio-szarym cieniem i nakładam żel utrwalający z catrice (jak chce czegoś mocniejszego to me me me). Kolory same w sobie by mi nie pasowały ale na już umalowanych brwiach ich nie widać, w każdym razie polecam żele nie wiem jak mogłam bez nich żyć
Anwen, zauważyłam w swojej drogerii nową linię kosmetyków z Brazylii. Nazywa się Kanechom. Próbowałam znaleźć jakiekolwiek info na ich temat ale wychodzi na to, że faktycznie dopiero się pojawili, bo nie ma nic. Mówię oczywiście o opiniach Polek, bo Afroamerykanek wystawia sporo pozytywnych opinii na ich temat. Spotkałaś się już może z jakimiś kosmetykami tej firmy? Sama oczywiście wzięłam jedną maskę, bo jest w bardzo dobrej cenie, a zachęcił mnie wysoko w składzie olej arganowy. Jestem po pierwszym użyciu. Moje włosy są barddzo suche, wręcz skrzypiące, a po użyciu nie zostały obciążone, za to bardzo ładnie nawilżone i ujarzmione. Ja jestem na tą chwilę jak najbardziej na tak i na pewno przetestuję inne maski z ich serii. Mam na myśli konkretnie tą: https://www.google.pl/search?q=kanechom+argan&client=firefox-a&hs=6kp&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&tbm=isch&imgil=7f1d-j2HZpHqEM%253A%253BNX4QvyBx1bnRCM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Ftudoquegarotaasgostam.blogspot.com%25252F2014%25252F08%25252Fresenha-kanechom-projetorapunzel.html&source=iu&fir=7f1d-j2HZpHqEM%253A%252CNX4QvyBx1bnRCM%252C_&usg=__jLgoub6EePI5SZbPOxkC6QD8jAg%3D&sa=X&ei=Q8MFVISHOIanO9OmgVg&ved=0CCwQ9QEwBA&biw=1920&bih=969#facrc=_&imgdii=_&imgrc=uZpsh3UNQ8fi1M%253A%3BtmM2Mw7s51No7M%3Bhttp%253A%252F%252F3.bp.blogspot.com%252F-AcROt5sNNhg%252FUyYdgbOWnDI%252FAAAAAAAAFcc%252FstmC_4AUi0M%252Fs1600%252FDSCF2073.JPG%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.blogcarmelitas.com%252F2014%252F03%252Ftestei-linha-argan-da-kanechom.html%3B1599%3B1600
Pozdrawiam,
Ada
Przepięknie wyglądasz 🙂
a ja z profesjonalnej welli (koleston, color touch) przerzuciłam się na farbę inebrya. popatrz sobie na kolorki, są śliczne!! farba z dodatkiem aloesu i oleju lnianego! włosy po farbowaniu wyglądają na bardzo odżywione. ja farbuję na c.brąz, kolorami 3.0, albo 3.00. farba jest duża, bardzo wydajna, na moje bardzo gęste włosy, na około 6cm odrosty na spokojnie wystarcza pół tubki (z welli zawsze robiłam 2!!). żadnych prześwitów rudości, piana po myciu włosów ma kolor szaro-brązowy, a podczas farbowania widziałam na włosach odcienie niebieskiego 😉 ale włosy nie są czarne, są idealnie w kolorze ciemnego brązu.
przy okazji, gdzieś w necie, oglądając właśnie grafiki inebrya natknęłam się na kółko, które bardzo dobrze obrazuje wszystkie te numerki farb, czyli pierwsza liczba – kolor podstawowy, liczba po kropce – odcienie w jakie kolor wpada. jeśli nie widziałaś to watro się z tym zapoznać 😉
pozdrawiam,
Magda G.
na samym dole masz kółeczko z doborem koloru 😉 http://powerlook.pl/product-pol-8190-Inebrya-farba-do-wlosow-paleta-kolorow-100-ml.html
Magda G.
obejrzałam paletę i rzeczywiście jest kilka ciekawych kolorów 🙂 muszę poszukać zdjęć w necie i pewnie następnym razem spróbuję jej! dzięki :)))