http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Uroda/527322,1,Pielegnacja-i-farby-do-wlosow-blond–wlosy-blond.html |
Ostatnio dostałam bardzo dużo maili od dziewczyn, które rozjaśniają włosy i pomyślałam, że taki wpis przydałby się na blogu. Spotkałam się już z opinią, że blond włosy nigdy nie będą tak zdrowe i zadbane jak te farbowane na ciemne kolory. Moim zdaniem to bzdura i wszystko zależy od ich pielęgnacji. Niestety jak dobrze wiecie sama włosy przyciemniam a nie rozjaśniam, więc na podstawie swoich włosów niewiele będą mogła Wam powiedzieć 😉 To co opiszę poniżej to suma obserwacji (pielęgnacji mojej siostry i innych rozjaśniających włosomaniaczek), a także tego co same pisałyście mi nieraz w mailach. Mam nadzieję, że wpis komuś się przyda, a Was proszę o komentarze i w razie czego skorygowanie moich poglądów 🙂 A może macie jakieś swoje sposoby, patenty na pielęgnacje takich włosów?
Oleje
Rozjaśniane włosy są najczęściej mocno porowate i jako takie raczej nie polubią się z olejem kokosowym. Niektóre oleje mogą wręcz wzmacniać przesuszenie i puszenie się takich włosów. Nie ma jednak sensu zupełnie z nich rezygnować. Dobrze dobrany olej wygładzi włosy, uelastyczni je i nabłyszczy. Oczywiście nie ma jednego, które na pewno sprawdzi się na wszystkich rozjaśnianych włosach, ale warto poszukać i znaleźć ten dla siebie najlepszy. Szukajcie raczej wśród tych nienasyconych (bardzo fajny spis znajdziecie na blogu Kasi TUTAJ). Pamiętajcie oczywiście, że niektóre oleje mogą delikatnie przyciemniać włosy, więc zanim któryś wybierzecie sprawdźcie czy nie ma takich właściwości. Co do samej aplikacji to przy rozjaśnianych włosach zazwyczaj lepiej sprawdza się olejowanie na mokro bądź – olejowanie na odżywkę. Możecie również wypróbować metodę HairCare z miską albo tak jak ja używać nawilżającej mgiełki pod olej.
Mycie
Przy rozjaśnianych włosach najlepiej wybrać jak najdelikatniejszy środek do mycia. Może to być zarówno odżywka (np. balsamy Mrs Potters, czy odżywki b/s Joanna Naturia), bardzo delikatny środek myjący (np. Balsam do kąpieli dla mam Babydream czy żel do higieny intymnej np. Facelle) czy szampon dla dzieci (np. Babydream czy Hipp). Ważne żeby nie przesuszał on bardziej włosów niż to konieczne. W tym wypadku również sprawdzi się metoda OMO – pierwsza odżywka zabezpieczy Wam włosy na długości. Oczywiście nie zapomnijcie o oczyszczaniu włosów. Raz na tydzień (albo rzadziej – musicie obserwować włosy, gdy robią się ciężkie, obciążone i oklapnięte to oznacza, że potrzebują już oczyszczania) użyjcie do mycia szamponu z silniejszym detergentem (np. SLES) i jak najprostszym składem. Nie musi to być jakiś specjalny oczyszczający szampon, wystarczy chociażby tania i ławo dostępna Barwa.
Odżywianie
Włosy rozjaśniane potrzebują porządnego odżywienia. Nie wystarczy im zwykła odżywka po każdym myciu, trzeba im czegoś mocniejszego. Najlepsze do tego są maski – mogą być sklepowe albo wzbogacane półproduktami. Ważne, żeby nie był to produkt napakowany jedynie silikonami. Z takich sklepowych to pierwsze co przychodzi mi do głowy to: Elseve Total Repair, Biovaxy czy Pilomax Kamille. Z droższych na pewno fajne będą PAT&RUB (regeneracja) czy winogronowy Organique. Taką maskę nałóżcie na włosy przynajmniej raz w tygodniu pod foliowy czepek i ręcznik i dajcie jej czas by mogła wniknąć we włosy (minimum 30 minut). Jeśli zdecydujecie się na półprodukty to dobrze jest zaopatrzyć się w proteiny hydrolizowane (keratyna, jedwab – są na tyle małe, że wnikną wgłęb włosa i uzupełnią ubytki), ale musicie pamiętać by zawsze przy nich dbać o mocne nawilżenie włosów. Rozjaśniane włosy bardzo łatwo jest przeproteinować a tego byście nie chciały 🙂 Bardzo ciekawy wpis o proteinach dodała ostatnio na swoim blogu Czarownicująca – polecam przeczytać! 🙂 Dobre wśród półproduktów będą też witaminy (np. mój ulubiony d-pantenol) i substancje nawilżające (np. aloes, kwas hialuronowy).
Silikony
To Wasi absolutni sprzymierzeńcy. Włosy rozjaśniane wręcz potrzebują silikonów i naprawdę lepiej z nich nie rezygnować w 100%. Moim zdaniem najlepiej zrezygnować z silikonów w szamponie, a z silikonami wybrać odżywkę b/s (np. w formie mgiełki) albo odżywkę d/s (Elseve, Fructis czy Stapiz). I tutaj mamy dwie opcje: albo wybieramy odżywkę d/s z bogatym składem i dodatkowo z silikonem – wtedy stosujemy ją solo albo wybieramy dwie odżywki – pierwszą, która będzie nam włosy pielęgnowała (taką z bogatym składem – ją trzymamy dłużej) i drugą mocno silikonową (ją nakładamy na chwilę po zmyciu tej pierwszej, po to, by włosy wygładzić, zabezpieczyć i ułatwić ich rozczesanie).
Zabezpieczanie końcówek
Po zabiegu rozjaśniania włosy są mocniej narażone na uszkodzenia. Łatwiej się rozdwajają, są bardziej kruche, mniej elastyczne. Nie możemy zapominać o ich zabezpieczaniu. Moja ulubiona opcja to oczywiście olej + „jedwab” (silikonowe serum np. Biovax czy CHI – ważne by nie miało w składzie alkoholu tak jak Biosilk). Oczywiście pomimo zabezpieczania może się okazać, że włosy należy co jakiś czas podciąć. Pamiętajcie by robić to nożyczkami do tego przeznaczonymi (i bardzo ostrymi), najlepiej na mokro albo u zaufanego fryzjera (jak takiego znaleźć możecie przeczytać u Mysi 😉 ).
Stylizacja
To na co musicie przede wszystkim uważać to wysoka temperatura i alkohol w produktach do stylizacji. Oczywiście idealnie byłoby całkowicie zrezygnować z suszarki, prostownicy czy lokówki, ale zdaję sobie sprawę, że nie przy każdej fryzurze jest to możliwe. Jeśli już musicie włosy stylizować – spróbujcie robić to przy pomocy samej suszarki. Ona ma najmniejszy potencjał niszczący i wysuszający (oczywiście pod warunkiem, że nie będziecie używać gorącego powietrza). Możecie też postawić na naturalne fale i loki, które można zrobić bez użycia ciepła (np. papilotami).
Ciekawe blogi blond włosomaniaczek
I na koniec wisienka na torcie 😉 Kilka blogów prowadzonych przez dziewczyny z farbowanymi na blond włosami:
http://kokardka-mysi.blogspot.com/ – bardzo dużo ciekawych wpisów o farbowaniu i nie tylko 🙂
http://blondhaircare.blogspot.com/ – której chyba nie muszę Wam już przedstawiać 😉
http://jakzapuscicwlosy.blogspot.com/ – posiadaczka pięknych i dłuuugich blond włosów, pomysłodawczyni zabezpieczania końcówek olejem+jedwabiem!
http://yesiwantyouback.blogspot.com/ – najdłuższe tak zadbane blond włosy jakie znam + wiele ciekawych pomysłów na fryzury :))
(jeśli macie jeszcze jakieś propozycje dajcie znać w komentarzach – chętnie dopiszę 🙂 )
Pozdrawiam Was serdecznie,
Ps. Dziś dla większości zgłoszonych do akcji drożdżowej mija miesiąc!!! Wytrwałyście? 😉 Ja właśnie zmierzyłam swoje pasemko kontrolne, a wieczorem zrobię odpowiednią fotkę (czekam na fotografa). Na Wasze “raporty” czekam do końca przyszłego tygodnia – czyli do 20 maja (do 23:59 😉 ). Prześlijcie je proszę na nowy, specjalnie w tym celu utworzony adres: raportdrozdze@gmail.com. Co może znaleźć się w takim mailu? To o ile włosy urosły, czy pojawiły się „baby hair”, czy mniej się przetłuszczają i czy były również inne efekty np. poprawa cery czy paznokci. Możecie też napisać ile włosy rosną Wam standardowo (o ile wiecie) i czy oprócz drożdży stosowałyście coś jeszcze co mogło przyspieszyć porost 🙂 Ja postaram się jak najszybciej pozbierać wszystkie dane i tak jak ostatnio napisać podsumowanie całej akcji.
Komentarze
ooo blog klaudii – najlepszyy :))))
utrzymanie długich włosów w dobrym stanie to czasem ciężkie wyzwanie 🙂 Ja swoich nigdy nie rozjaśniałam, ale sam fakt ich długości wymaga szczególnej uwagi i odpowiedniej pielęgnacji:)
Pozdrawiam 🙂
Zgłosiłam się do poprzedniej akcji drożdżowej pełna zapału z wizją włosów do kostek i w ogóle, ale tak mnie mdliło po drożdżach, że musiałam je odstawić. Chyba po prostu poczekam aż mój żołądek się trochę wyleczy i wtedy spróbuję. Na razie, nie do przejścia:( Ale czekam z niecierpliwością na podsumowanie akcji!
Strasznie dziękuję za ten wpis. Sama mam co prawda rude włosy, ale ponieważ mam dość ciemne swoje własne włosy, żeby rudy był intensywny musiał być nakładamy na wysokiej wodzie. Do tego jeszcze odkryłam, że fryzjerka ścinała mi włosy "degażówkami", już wiem skąd to moje siano na włosach… Na szczęście powoli wychodzę na prostą.
To prawda co piszesz o oleju kokosowym, podobny efekt jest chyba po vatice, nie mam pewności co do sesy. No i nie sprawdza się sławna różowa odżywka z isany (ze względu na dodany do niej olejek). Czyli generalnie wszystko, czego używałam do tej pory.
Mam nadzieję, że uda mi się doprowadzić włosy do ładu.
Przy okazji, nie wiem czy już nie pisałam tego, ale zapraszam do mnie: http://www.cudze-chwalicie.blogspot.com :))
Dla mnie, pomimo rozjaśnianych włosów, nie ma lepszej odżywki od Isany z Babassu 🙂 Totalnie nie sprawdziły się natomiast odżywki Alterry, bardzo wysuszyły mi włosy przez alkohol w składzie.
Jeśli chodzi o oleje, to najlepszy był jak dotąd właśnie kokosowy 🙂 Brzoza z pomarańczą Alterry się totalnie nie sprawdziła, po oliwce Babydream fur Mama nie widzę kompletnie żadnych efektów, nawet olejek z Khadi na porost nie przynosi większych efektów… chyba będę musiała wrócić do kokosa.
U mnie alterra też się nie sprawdziła, a olejków o których piszesz nie próbowałam (jeszcze :D)
Popieram, u mnie najlepiej sprawdza się odżywka z Isany, ale szukam też innych perełek.
ja mam blong włosy farbowane i naturalne. olejek kokosowy był ok ale najlepszy jest ryżowy spożywczy. i odżywka aloesowa mrs.potters oraz garniej miód i nektar kwiatowy. no rewelaja.
zgadzam się.
Ja rozjaśniam włosy od lat (co prawda raczej do średniego blondu niż do jasnego, a włosów też nie mam z natury ciemnych) i potwierdzam, że rozjaśniane nie równa się zniszczone. 🙂
Moje włosy są cienkie, podatne na obciążenie, trochę pozbawione objętości 😉 i ogólnie żadne z nich cudo, ale są zdrowe, w miarę lśniące, mięciutkie, nie wypadają nadmiernie i nie rozdwajają się. Nie lubią się aż tak z maskami 😉 może przez to, że takie cienkie, nie wiem, w każdym razie wystarcza mi lepsza odżywka… I wcale im nie zaszkodziło odstawienie silikonów prawie rok temu. 😉 Za to podpisuję się rękami i nogami pod fragemntem o delikatnym szamponie: odkąd przestałam używać szamponów z sls, kolor o wiele mniej mi się wypłukuje i mogę farbować o tydzień, czasem nawet dwa tygodnie rzadziej! Nie muszę też poprawiać długośći tak często jak wcześniej. Myślę, że warto też pomyśleć o samym sposobie farbowania: "rozcieńczanie" farby odżywką czy nakładanie jej na olej u mnie nie ma negatywnego wpływu na kolor, a jednak trochę ogranicza szkodiwość farby. No i nie trzymać za długo. 🙂 Tyle mogę rzec od siebie.
Anwen, jesteś wielka, że przy swojej pięknej hebanowej czerni masz chęć do pisania o blondzie! 😀
Jak pierwsze wrażenie po balsamie babydream fur mama?
Fajnie że w końcu dodałaś taki wpis. Jak się przekonuję wiele produktów sprzyjających czarnowłosym u mnie średnio działa. Dużo olejów ma tendencję do przyciemniania i okazuje się, że niewiele możemy stosować. Zaskoczyłaś mnie z tym olejem kokosowym, bo byłam przekonana, że jest idealny dla blondynek.
olej jaśminowy jest świetny do włosów blond.
ja polecam winogronowy:)
schodziłam z bardzo mocno rozjaśnionych włosów i patrząc na to, w jakim były stanie wydaje mi się, że najlepszym sposobem na pielęgnację zniszczonych włosów jest niefarbowanie ich i czekanie cierpliwie, aż odrosną zdrowe i naturalne. Takie są lepszą bazą do planowania kolorów i pielęgnacji;) Ale ja miałam prawdziwy armagedon, jak widać piękne i rozjaśniane niekoniecznie musi stać oddzielnie:)
Jako BLONDyńska włosoaniaczka jestem Ci przewdzięczna za ten post. Dowiedziałam się paru ciekawostek, a także znalazłam odpowiedź na nutrtujące sprawy – choćby to dlaczego moje włosy są "porowate" po oleju kokosowym. Maleńka, jesteś wielka! :))) pozdrowionka!
dziękuję za wspomnienie! :* u mnie olej kokosowy (z tym, że perfumowany z dodatkiem witamin) sprawdza się znakomicie, więc jak widać nie ma na to reguły, każde włosy są inne 😉
świetny wpis!
Anwen, miło, że o mnie wspomniałaś, chociaż teraz mam króciaki :p
No właśnie, u mnie kokos spisuje się rewelacyjnie, chociaż włosy miałam zawsze bardzo porowate. Ale już olej palmowy się u mnie średnio sprawował. Inne kwasy tłuszczowe. Chyba wezmę się za testowanie olejów z trzech grup: schnących, półschnących i nieschnących. Podejrzewam, że tutaj też może być coś mocno na rzeczy 🙂 Aczkolwiek i tak teoria teorią, a każdemu pasuje co innego 🙂
Wreszcie coś dla mnie! 🙂 Jutro idę do fryzjerki na odrost i odświeżenie blondu, na pewno zastosuję kilka wymienionych metod dbania o rozjaśniane włosy.
PS. Dziękuję za odpowiedź na mojego maila (Cien). 🙂
Świetny post:)Mam włosy rozjaśnione i na bieżąco je olejuje sesą oraz dwoma alterrami i nie zauważyłam żadnych efektów ubocznych, puszenia, porowatości, wysuszenia..wręcz przeciwnie włosy są cudne, sypkie, puszyste, nawilżone, blyszczące, zdrowe..Od tygodnia zaczęłam przygodę z khadi, tylko trochę jestem zaskoczona wpisem o olejku kokosowym i jego działaniu, bo zaczęłam stosować kokosa parachute i mam nadzieje, ze nie sie sprawdzi 🙂 ogólnie jako blondynka uwielbiam olejowanie i widze efekty..
Pozdrawiam, Dagmara
Tak troche poza tematem (al chodzi o nawilzanie) melduje, ze w Rossmanie jest aloesowy zel do higieny intymnej. Z aloesem dosc wysoko w skladzie- teraz jest promocja. Mysle, ze mozna nim myc wlosy:)
Natalia;-)
nie można raczej….
Jak rozjaśnić włosy farbowane henną? kolor mi bardzo ciemnieje mimo,że moje naturalne włosy to blond.płukanki z cytryny i miodu pomogą?jak często? help 🙂
był już post o rozjaśnianiu włosów:)
Pewnie, że był, wyszukiwarka nie gryzie 😛
http://anwena.blogspot.com/2012/03/cos-dla-blondynek.html
pomogą. dobre beda też rumianek i lipa. płukanka octowa z octu jabłkowego, i szampon rumiankowy i odżywka garniera miód i nektar albo pyłek kwiatowy.
w rossmanie sa tez szampony do włosów siwych i one tez rozjaśniają wzłaszcza te farbowane ale też troszkę je wysuszają
Zaczęłam pić drożdże 17.04. więc miesięczna kuracja jeszcze mi się nie skończyła, ale piję cały czas. Chociaż po pierwszym kubku pomyślałam, że nigdy więcej tego nie tknę 😉 Już niedługo będę mogła oceniać pierwsze efekty 🙂
Dziękuję bardzo za ten post:) mam rozjaśniane włosy i ostatnio ich kondycja znacznie osłabła. Wezmę sobie Twoje rady do serce, popróbuję i sprawdzę co u mnie najlepiej się sprawdza.
Dziękuję za odnośniki do innych dziewczyn. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję:)
jedno ważne pytanie : dlaczego porowate włosy nie lubią oleju kokosowego ? bardzo prosze o odpowiedź , dominika
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/05/af73582a2f0e6314b2c36875bd523385.jpg?1336483054
Z pozdrowieniami dla wszystkich zapuszczających 🙂
Anwen, jesteś kochana, stworzyłaś wpis specjalnie z myślą o mnie;). Rozjaśniłam włosy z czarnych do blondu, żeby móc zafarbować je na rudo… Tragedii nie ma, ale dobrze też nie jest. Dziwiłam się, dlaczego mimo upartego męczenia włosów kokosem wciąż nie widzę większej różnicy. Teraz już wiem:).
Post jak zawsze pomocny i z chęcia przeczytałam 🙂 Posiadam blond włosy, jednak nigdy ich nie farbowałam, nie rozjasnialam ni nic..ostatnio mi się troche przyciemnily (nie używam olei, ktore bylyby tego powodem) i choć droga Anwen jestes posiadaczka cudownych ciemnych włoskow, może znasz sposób, który rozjasnilby moje naturalne blond kudełki ? 🙂 Albo może byś zrobiła post o włosach blond, które są niefarbowane, jaka pielegnacja, oleje, natuarlen metody rozjasniania ? 🙂 Z góry dziękuje 😀 Pozdrawiam. Anette.
http://anwena.blogspot.com/2012/03/cos-dla-blondynek.html
W zeszłym roku na moje jasne końce używałam tylko oleju kokosowego, bo innego nie miałam. Nie zauważyłam na szczęście niczego złego. Jest on jednym z moich kwc. Ja tu jestem chyba jedyna, która broni się silikonów. 🙂 Ale też od jakiś 7lat używam tylko szamponów bez SLS, bo mi bardzo wysuszał skórę głowy, więc tutaj silikony nie mogą mieć miejsca. 🙂
Teraz brakuje jeszcze coś dla dziewczyn jak ja – połowa włosów ciemna, połowa rozjaśniana. 😀 Żartuję. 🙂 Choć pomału zastanawiam się, jak będę mogła w przyszłości farbować naturalnie moje włosy, ale właśnie żeby mieć mimo tego jasne końce..pewnie będę musiała tylko od góry wczesywać ciemną farbę..tylko jak tutaj dobrać odcień jak mój naturalny..
A ja mam taki problem: mam włosy naturalne, kręcone, ciepły dość ciemny blond, które ciągle zmieniają kolor. Pod wpływem oleju ciemnieją, potem się wyraźnie rozjaśnią po jakimś szamponie. Bardzo mnie to denerwuje, bo różnica jest naprawdę widoczna. Co mam robić, żeby utrzymać ładny jasny kolor, a nie rezygnować z olejów i intensywnej pielęgnacji? Ostatnio chyba je przyciemnił żel lniany – nie wiem czy to możliwe. Proszę, dziewczyny, pomóżcie!
Vlana
Polecam (po umyciu włosów i ich odżywieniu) cytrynkę w płukance (1-2 łyżki lub nawet sok z dwóch na 1 litr wody), świetnie odświeża kolor, usuwa przybrudzenia blondu. Podobnie działa kwaśna płukanka z octu jabłkowego (1 łyżka na litr wody). Już tego nie zmywaj, oczywiście. Sprawdzone. Iga
Dziękuję, Iga. Dzisiaj spałam z miodem na głowie, ale wyciekł spod czepka i źle się to skończyło 😉 V.
Bardzo Ci dziękuję za ten post i linki! U mnie na rozjaśnianych włosach super sprawdził się olej arganowy, który nakładam zarówno na skalp jak i całą długość włosów. Świetnie wygładził niezdyscyplinowane włosy. Wcześniej przyzwoicie sprawdzała się Alterra. Odżywek właściwie nie stosuję, za to kocham maski. Koniecznie muszę wypróbować tą z Pat&Rub. Na razie używam na przemian Biovax i serię profesjonalne Loreala.
Ooo jest coś o mnie 🙂 Faktycznie blond włosy są przeklęte pod względem skłonności do przeproteinowania, kruszenia końcówek, suchości… i jeszcze żółknięcia 🙁 Da się to ograniczyć, na szczęście! 🙂
świetny wpis, rozjaśniłam sobie włosy jakąś pastą niby miała nadać włosom złote refleksy a okazało sie ze z brązu zrobiły mi sie blond włosy,
odrost naszczęście już jest długi, niedługo ścięcie rozjaśnionych włosów, strasznie mi sie rozdwajają i są strasznie suche…prezczytałam w jakimś poradniku o płukance z pokrzyw , pisało ze działa ona wzmacniająco i to był strzał w 10 po każdym myciu stosuje ją ,włosy naturalne wkońcu mi sie zaczynająkręcić jak to było przed rozjaśnianiem i po pokrzywie nie mam łupiezu pzdr Magda
Droga Anwen, jeśli dobrze pamiętam wspominałaś kiedyś o szamponie oliwkowym z Lidla, który nie pojawia się często. Jeśli dobrze kojarzę, spójrz proszę czy o ten szampon chodziło (jutro pojawi się w ofercie tygodniowej): http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-D84A592F-785E0F9F/lidl_pl/hs.xsl/index_26584.htm
Anwen świetny wpis:) niestety blond włosy to mega problem, ale dzięki Twoim niezastąpionym radom moje cienkie, delikatne, farbowane na blond włosy są w coraz lepszej kondycji. Olejuję włosy kokosową Vatiką oraz Alterrą migdał i awokado od grudnia, używam szamponu Alterra i masek Alterra oraz Biowax dla blondynek. Moje włosy nie są jeszcze tak piękne jak Twoje, i pewnie nigdy nie będą bo z natury są cienkie i słabe ale są zdrowe, błyszczące, przestały się łamać i rozdwajać. Nawet moja fryzjerka mówi, że różnica jest niesamowita:) Bardzo Ci dziękuję za wszystkie rady, Twój blog jest dla mnie inspiracją do dalszego dbania o włosy:) teraz muszę spróbować półproduktów:)Anonimka
Pokłony i brawa za wpis:)))!!!
Dowiedziałam się kolejnych istotnych informacji:))
Mam pytanie odnośnie tego: "pierwszą, która będzie nam włosy pielęgnowała (taką z bogatym składem – ją trzymamy dłużej) i drugą mocno silikonową" -chodzi mi o tę "drugą mocno silikonową odżywkę" -którą polecasz? Naprawdę nie wiem jaką wybrać:|… Baaardzo bardzo proszę o pomoc:)!
Pozdrawiam serdecznie
Olga:))
Moim zdaniem przy takich włoskach bardzo ważne (jak nie najważniejsze) jest stsowanie emolientów po myciu (b/s). Po płukance i stosowaniu humektantów tylko EMOLIENTY nie mają możliwości wniknąć we włosa. Możemy zrobić sobie mgiełkę z emolientami, która zatrzyma uciekanie wilgoci. Po odżywianiu emolienty mają za zadanie stanowić barierę między włosem a światem 🙂
Utrzmają one efekt naszego odżywiania
No niestety, blond włosy ciężko jest pielęgnować. Ale dzięki Tobie staje się to łatwiejsze. 🙂
ja mam okropny problem z rozczesywaniem włosów. niby stosuje metodę omo, po ostatniej odżywce (alterra z pszenicą) włosy jeszcze mokre są mięciutkie i nic nie zapowiada tego, że po zdjęciu ręcznika jest pełno kołtunów!! nie mam pojęcia jak to się dzieje. żadne odżywki mi na to nie pomagają.
na początku myślałam że to przez to, że są suche, ale pielęgnuję je intensywnie od dłuzszego czasu i niestety nic się z tym rozczesywaniem nie zmieniło – mimo tego, że po wysuszeniu są o wiele gładsze, bardziej miękkie i błyszczące niż kiedykolwiek. urosły mi już do pasa i codziennie musze poświęcac conajmniej 30 min na samo rozczesywanie…. masakra. dlatego już od dłuzszego czasu noszę się z zamiarem wyraźnego cięcia!
pomóżcie, jeśli miałyście taki problem!
po pierwsze mega dokładnie rozczesuj przed myciem i myj bardzo delikatnie. spróbuj je rozczesać z nałożoną odżywką. ja, kiedy wychodzę z wanny, wykręcam z włosów nadmiar wody i delikatnie zawijam je w ręcznik, ale staram się, żeby ręcznikiem ich 'nie szorować'. jak już się ubiorę, to zdejmuję ręcznik i wykonuję taki zamaszysty ruch, jakby skłon do przodu, i do tyłu i znowu do przodu i pochylona, z głową w dół, przeczesuję lekko włosy palcami. dobrze np. rozsmarować w dłoniach z dwie krople oleju i takimi rękoma je podotykać, szczególnie końce (uwaga na zbyt duża ilość oleju, bo będą wyglądały na tłuste). takie suszenie z przeczesywaniem a'la gwiazda rocka wykonuję kilkukrotnie. jak już wyschną czeszę tangle teezer'em, z głową pochyloną w dół. może coś Ci to pomoże;) koniecznie zainwestuj w TT albo chociaż szczotkę z naturalnym włosiem – bez tego ani rusz;)
p.s. mam włosy proste, teraz 'do łopatek', ale do niedawna sięgały pasa, a przy moim wzroście (176 cm), to naprawdę dużo:)
post przydatny dla mnie.
Już teraz wiem dlaczego olej kokosowy od nie dawna robi mi puch na końcach,..
Dziękuję, i na pewno skorzystam z Twoich rad 🙂
Olbrzymie dzięki za te informacje. Napisz, proszę, czy:
– trzeba rozjaśniane, porowate włosy odbudować proteinami (keratyną)?
– jak się robi olej łopianowy (nie mogę znaleźć tego u Ciebie w tym morzu informacji)
– używasz wody brzozowej?
– znalazłaś zamiennika Nivei do stylizacji?
Dzięki, pa, Ada
No tak, na pierwsze pytanie jest odpowiedź w tekście, ale ja i tak nie mam pojęcia jak się używa tą keratynę, co to, gdzie to i jak. Ada
Keratynę (hydrolizat keratyny) czy inne półprodukty kupisz np. w ZSK (zróbsobiekrem.pl). Dodajesz kilka kropel do maski i nakładasz. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić z ilością protein i częstotliwością ich używania, bo można osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego 😛
Dzięki. Ada
Hej, dzięki za wszyystkie rady na Twoim blogu:) Jesteś na prawdę świetna!:D A Twoje włosyy – aaah marzenie:) Chciałam Cię o coś zapytać otóż ostatnio kupiłam sobie szampon Babydream i po użyciu puszą mi się włosy- wypróbowałam trzy odżywki po umyciu – Garnier karite i awokado, Alterra granat i aloes, Mrs. Potters aloesowy i mimo odżywek włosy -puch ;( Wcześniej myłam Barwą i nie miałam tak.. tyle że Barwa zawiera SLS. I zamieniłam na Babydream bo tam nie ma ani silikonów ani SlS. I nie wiem mam wrócić do Barwy ( myć mimo SLS) czy zamienić na jakiś inny np. Alterry? :>
nie rozjasnia wlosow, ale jestem naturalna blondynka, ktora jest bardzo podatna na rosjasnianie wlosow od slonca. z mila checia przeczytalam. moze wyprobuje mycie OMO, jeszcze nie mialam z nim stycznosci.i musze kupic jedwab, keratyne juz mam
co sądzisz o kosmetykach CeCe med?
Kochana Anwen! czy jechałaś dziś rano ok 8.00 autobusem 178 w stronę Ruczaju? jeśli nie to chyba masz sobowtóra:) z niecierpliwością czekam na odpowiedź:) pozdrawiam Cię serdecznie,
Wielbicielka Twojego bloga,
IZA:)
Iza a nie w 179?? 🙂 Jeśli tak to przyznaje to byłam ja 😀
jak zwykle pomyliłam Kurdwanów z Ruczajem 😉 To jednak musiał być mój sobowtór :)))
178:) więc faktycznie bardzo podobna dziewczyna do Ciebie:)również miała czarne długie zadbane włosy:) i z twarzy bardzo była podobna:) kurcze dobrze ze nie odważyłam się podejść bo śmiesznie by wyszło:) dziekuję za odpowiedź:) pozdrawiam :)Iza
Obserwuję Twojego bloga już dłuższy czas i jestem pod wrażeniem.
Dajesz innym motywację i jesteś naprawdę godną uwagi osobą 🙂
a ja mam pytanie z troche innej kategorii.. 🙂 chcę zrobić sobie mieszankę kilku olejków do metody OCM i tu pojawia się problem-ile olejków mogę zmieszać ? i co z przechowywaniem jeśli chce dodać do mieszanki olej tamanu a ma on zalecenie trzymania w lodówce ? 🙂
dlaczego nikt mi nie odpowie ? dlaczego porowate włosy nie lubią olejku kokosowego ?
dominika
http://czarownicujaco.blogspot.com/search?updated-max=2012-05-01T22:13:00%2B02:00&max-results=5
olej kokosowy ma zbyt duże cząsteczki, które 'wpychają się pod łuskę i rozczapierzają ją':)
super "blondowy" post 🙂
Ja niestety, a może i stety nie wytrwałam.
Dla włosów mogę zrobić dużo, ale drożdże to najmniej smaczna (bardzo delikatnie mówiąc) rzecz jaką jadłam w życiu :>.
A ja mam pytanie do WSZYSTKICH BLONDYNEK:P Dziewczyny farbujecie włosy farbami czy rozjaśniaczem? i czy w ogóle jest możliwość posiadania pięknych i zadbanych włosów jeżeli rozjaśnia się je rozjaśniaczem? czy żadna pielęgnacja nie da oczekiwanego efektu bo rozjaśniacz je po prostu pali. Pytam bo od zawsze mam pasemka robione rozjaśniaczem i nie wiem czy nie przejść na farbę.
Anwen jesteś cudowna:) świetny post, już wiem, że muszę zmienić Biosilk na Chi i w moim przypadku bezsilikonowa pielęgnacja to była fatalna pomyłka!!! włosy jak puch, porowate, po prostu okropne. Ale dzięki Twojej radzie i odpowiedzi na maila szybko naprawiłam swój błąd i włosy momentalnie stały się sypkie, delikatne i błyszczące.
Mam pytanie odnośnie olejowania. Czy w przypadku blondynek olejowanie nie przynosi takich rezultatów? stosuję olejek ze słodkich migdałów i troszkę obawiam się przyciemnienia.
Pozdrawiam wszystkie blondyny :D:D
hej rozjaśniałam farbami chemicznymi i moje włosy wciąż były zniszczone i wypadały przeszłam na naturalne farby i odkąd dabam o włosy i farbuje naturalną farbą to nie wypadają.
pozdr Anita 🙂
A jak kolor? nie podchodzi pod żółty? ja boje się, że odrosty będą miały inny kolor niż reszta włosów po farbie… że nie pokryje równolegle
Anwen, jestem tu od jakiegoś czasu niemal każdego dnia! 🙂 niestety spóźniłam się na rozpoczęcie drożdżowej akcji, proponuje jednak kolejną reaktywację, napewno chętnych będzie sama, a i sama dołączę (choć piję już od 3 dni, smak obrzydliwy ;))
Pozdrawiam bardzo serdecznie!! 🙂
PS. Mam jedno pytanie. Od tygodnia kilka godzin przed myciem włosów nakładam na nie olejek Vatika. Niestety efektów nie widać ANI TROCHĘ… Co może być tego przyczyną?
Widocznie Twoim włosom nie podpasował. U mnie po kokosie też nie było efektów, czy raczej efekt suchości i spuszenia jak już. Przestawiłam się na olejek z nasion malin i arganowy i od razu zauważyłam różnicę w działaniu! Warto więc przetestować inne oleje i znaleźć swojego własnego ulubieńca 🙂
W końcu coś o rozjaśnionych (blond) włosach jejku XD Jak się ciesze haha.. Sama rozjaśniałam włosy i to nie raz.. No już od 3 lat tego nie robię ale słowy nadal nie są takie w porządku. ^^ Spiszę wszystko co mi potrzebne i przy nastepnych zakupach zaopatrze się 😉 Poeksperymentuje z olejkami. Racja że włosy rozjaśnione ani rusz bez sylikonów. Ale wolałabym się ich choć trochę pozbyć. Z pewnością zalece się do twoich rad i przetestuje pare rzeczy na sobie. 😀 Tego mi trzeba ^_^
*włosy
DROGA ANWEN.
ZROBIŁAM ZAKUPY NA "ZSK" I TU MOJE PYTANIA. CZY HYDROLIZAT KERATYNY TRZYMASZ W LODÓWCE? I DRUGIE PYTANIE, W JAKIM MIEJSCU W LODÓWCE TRZYMASZ PÓŁPRODUKTY Z "ZSK", BO MAM PUŁKĘ NA DRZWIACH LODÓWKI NA PRZECIW ZAMRAŻALNIKA, CZY TO NIE ZA ZIMNE MIEJSCE DLA PÓŁPRODUKTÓW? NIE CHCIAŁABYM ŻEBY SIĘ ZEPSUŁY. BĘDĘ CI WDZIĘCZNA ZA ODPOWIEDŹ.
ja uważam, że blond włsoy są o wiele podatniejsze na uszkodzenia, bo poprzez wypłukanie barwnika są słabsze, mało znam dziewczyn brunmetek z sianem na glowie, za to blondynek od groma;]
ale bardzo cenne rady, na pewno skorzystam!
mi farbowanie wlosów "na ciemno" bardziej naszkodzilo niz ich rozjasnienie, paradaksalnie. Kasia.
na paradoksach się nie znam, na farbowaniu też nie bardzo, wiem, że moje są straszne;]
Hej, mam problem i mam nadzieję, że mi pomożecie 🙁 Otóż dbam o włosy, nie prostuję ich, po myciu nakładam maski, oleje, stosuję wcierkę ale moje włosy nie mają blasku. Jak mogę go wydobyć? Dodam, że mam włosy puszące się ciemny blond 🙁
ja też mam włosy które nie są prostowane i nawet nie farbowane i puszące sie a kolor taki ciemny blond ale z odcieniem kasztanowym jak to fachowo określono mi , też mi sie nie błyszczały az teraz ponad miesiąc czasu zaczęłam stosowac nowe kosmetyki do włosów , nie wiem czy pomoge ale jeśli to coś da to napisze co teraz używam , i mi sie teraz błyszczą naprawde bardzo :
olejek khadi stymulujący wzrost włosów na całą noc
szampon organicum stymulujący wzrost włosów z organicznymi hydrosolami do włosów suchych
dogłębnie wzmacniajaca maska Vatika i na sam koniec spłukuje włosy taka naprawde bardzo zimna wodą to zamyka łuski i sprawia ze sie błyszczą 🙂
Dzięki bardzo, spróbuję może tą maskę 🙂 Też je spłukuje zimną wodą i nic 🙁
Powoli się gubię w tej kopalni informacji i kosmetyków. W łazience rośnie liczba tych kosmetyków, które mi mimo dobrych opinii mi nie służą. Wiem, że każde włosy są inne. Ale czy nie da się ich jakoś posegregować, nie wiem: na porowate bardziej i wcale, farbowane lub nie, wypadające, główki alergiczne, suche, przetłuszczające itp. i na tej podstawie dobrać kosmetyki lub chociaż pożądane składniki pielęgnacyjne? Wiem, że to ogrom pracy, a Twoim zamiarem, droga Anwen, jest dzielenie się własnymi doświadczeniami w zakresie włosów, jakie sama masz. Ale jeśli jesteś związana z blogiem i z pasją, mam nadzieję, będziesz go prowadzić do późnej starości siwości, to może kiedyś, gdy już wyczerpiesz wszystkie pomysły, zrobisz coś takiego?
I jeszcze jedno. W którym miejscu najlepiej Cię jest złapać, bo widzę, że starsze posty, które mnie interesują (jestem nowa), odchodzą z komentarzami w zapomnienie. Jesteś mocno oblegana meilami? Czy wolisz pisanie w komentarzach. Marysia
Marysiu zdecydowanie łatwiej na maila :)) A co do tego o czym piszesz to nie wiem czy byłabym w ogóle w stanie coś takiego zrobić. Często jest tak, że pomimo, tego, że ktoś ma włosy danego typu (np. porowate) to pasują mu rzeczy, które teoretycznie nie powinny i odwrotnie… poza tym jakie kosmetyki miałabym brać pod uwagę? Wszystkie w tej chwili dostępne? Duuuużo tego :)) i na pewno nie jest to praca dla jednej osoby. Co mogę polecić to wizaż. Na forum włosowym są wątki gdzie dziewczyny piszą jakie kosmetyki im służą i jakie mają włosy. Można znaleźć kogoś do podobnych do nas i podpatrzeć co używa (na zakręconym forum zwłaszcza jest to proste- ale nie wiem jakie Ty masz włosy).
Widząc świeżego posta – a jednak pomysł Cię zaintrygował. Uwielbiam Cię, pomnik Ci postawię. Trzymam kciuki za powodzenie projektu i ufam, że spotka się z entuzjazmem czytelniczek. Marysia
Jeszcze jedna myśl.
Zakładam, że Twoja skrzynka meilowa jest przepełniona prośbami o doradzenie w sprawie naszych włosów. Z tych porad i listów mogłaby skorzystać większa ilość osób, jeśli byłyby one w zakładce. Marysia
Ach, co najważniejsze, w trosce o Ciebie :), nie musiałabyś odpisywać po raz setny na to samo pytanie.
Bardzo fajny i przydatny wpis 🙂 Przeczytałam z zaciekawieniem!
Dziękuję!
Anwen, co do akcji drożdżowej po weekendzie podrzucę obserwacje i zdjęcia
Ciekawy artykuł. Czekam na kolejne. Jak pielęgnować włosy blond, ale nie rozjaśniane?
Którą mgiełkę sklepową z silikonami (do włosów rozjaśnianych) poleciłabyś? Kika
jaką odżywkę o bogatym składzie a jaką mocno silikonową polecałabyś? ja niestety kompletnie nie potrafię czytać składów a chciałabym żeby moje włosy w końcu zaczęły dobrze wyglądać.. z góry dziękuję
Ojej niedawno zaczęłam przygodę z olejowaniem… zmywam olej kokosowy Barwą. Czy to błąd??
może lepiej kupic babydream??
mam blond pasemka, których załuję…:(
Anwen podasz jak nazywaja sie te odzywki z lekkim silikonem?
Witam Was dziewczyny! Rozjaśniam włosy od ładnych kilku lat, obecnie są długości do połowy pleców, nigdy nie narzekałam na ich kondycję, mimo, że nie były idealne, lekko przesuszone, ale do wytrzymania. Jednak w zeszłym roku zaczęłam stosować produkty firmy John Frieda, moja poprzednia fryzjerka nie potrafiła wypowiedzieć się na ich temat w ogóle. Moja rada-NO NO NO! Wysuszają włosy systematycznie, o czym nie miałam pojęcia, po dłuższym stosowaniu nie potrafiłam doprowadzić moich "suszków" do ładu nawet stosując oleje… kiedy zorientowałam się, że JF nie służy moim włosom, nie jestem pewna co tak naprawde mogło by je uratować. Dodam, że nie mam zamiaru rezygnować z rozjaśniania! Dziś rano przed wyjściem do pracy miałam trochę czasu, żeby poeksperymentować, po chwili szperania w internecie stworzyłam własną miksturę: wymieszałam ok. łyżkę oliwy z oliwek, sporą łyżkę miodu organicznego, 2 żółtka plus kilka kropel ekstraktu z aloesu (ZSK) – wszystko to nałożyłam na włosy na ok. godzinę (nie miałam więcej czasu), po czym zmyłam szamponem pantene aqualight, na koniec potraktowałam je odżywką loreal everSleek po czym pozwoliłam im wyschnąć naturalnie, muszę przyznać, że oczywiście po jednym takim zabiegu włosy nie są idealne w stu procentach, ale efekt jest powalający jak na 1 raz! tak czy inaczej jestem wdzięczna za takie blogi, jak ten, jest to świetna motywacja do działania na własną rękę! pozdrawiam EVE
Swietny post. Na moich wielokrotnie rozjasnianych, dekoloryzowanych i farbowanych wlosach oleje jak vatika, kokosowy, rycynowy, nafta czy palmowy zupelnie sie nie sprawdzily i gwarantowaly mi sianowa kupke na glowie. Zmienialm oleje na inne i doskonale pamietam kiedy moje ciagnace sie gumowe wlosy nabraly blasku i sily po musztardowym. Wspaniale uczucie, najlepiej sprawdzaja mi sie lniany, musztardowy, mieszanka z pestek winogron i arganu a koncowki zabezpieczam arganem z kropla silikonu i z miesiaca na miesiac jest coraz lepiej.
Pozdrawiam Iamdottchannel
Witam 🙂 mam rozjasniane wlosy i straszny problem z ich łamaniem a wrecz kruszeniem! nie potrafie ich rozczesac 🙁 moglby ktoś polecic jakies dobre silikonowe odżywki, bede bardzo wdzieczna 🙂
To jest niesamowite jak człowiek żył w niewiedzy przez tyle lat 🙁 a mianowicie od siedmiu stosowałam całe serie pantene pro-v szampon potem maskę i na to biosilk i dziwiłam się czemu mam tak zniszczone włosy. A jak szłam do fryzjera, to pytanie, które często padało brzmiało – czy używam w ogóle odżywki. No cóż, człowiek uczy się na błędach 😉 baaaaardzo przydatne informacje.
Kiedy miałam włosy blond, to fryzjerka poradziła mi używanie szamponu rewitalizującego z hydrolizowanymi proteinami, do tego odżywka/maska oraz poleciła mi bardzo gęste jedwabne serum z Joanny Professionnel. Warunek bardzo gęste. Mi samej udało się kupić fajny krem do stylizacji z Loreal Professionnel w czarnej tubie Tec Hot Style. Wtedy nawet nie trzymałam długo masek na włosach, a odżywkę tylko minutkę, a włosy były ok.
Mam od lat rozjaśniane, długi i bardzo suche włosy, do tej pory katowałam je silikonami (szampon, odżywka, maska) było coraz gorzej, w końcu trafiłam na to forum i zastosowałam detoks
teraz używam: szampon Dermena, olej z pestek moreli i awokado oraz odżywkę Garniera AiK (awokado i karite) nie pamiętam kiedy miałam tak ładne, gładkie i miękkie włosy
cześć 🙂 przepraszam że pod tym postem piszę to ale nie wiedziałam gdzie.
rozjaśniałam włosy kąpielą rozjaśniającą. za pierwszym razem wyszło ładnie, ale za drugiem razem (wczoraj) to nie wyszło wgl. siostra mi rozjaśniała i na sam koniec nałożyła na odrosty (chociaż jej mówiłam żeby je zostawiła). od razu jak tylko tam nałożyła pobiegłam zmyć to, ale niestety, odrost złapało. mam teraz taki lekko żółtawy odrost a reszta jest ciemniejsza, lekko rudawa i teraz pytanie. jak mam teraz wyrównać ten kolor ? mam nałożyć ciemniejszą farbę na odrost a na resztę jakiś inny czy jak ? i jeśli jakąś farbę nałożyć to jaką ?
świetny pomysł z tymi dwoma odżywkami naraz – żeby nakładać jedną po drugiej. ja właśnie mam 2 – silikonową (elseve) i bogatą (bananowa the body shop) i zazwyczaj tę drugą stosuję po prostu raz na jakiś czas jak maskę. ale wtedy zawsze muszę tonę serum silikonowego nałożyć po myciu, bo moje włosy właśnie silikonów potrzebują jak tlenu. na pewno spróbuję stosować dwie naraz!:)
Myślę, że jestem dobrym przykładem tego, że można zejść z bardzo ciemnego brązu do jasnego blondu nie niszcząc przy tym włosów 🙂 trzeba jednak to robić rozważnie, cierpliwie i za każdym rozjaśnieniem – TYLKO I WYŁĄCZNIE PASEMKAMI !!! – podciąć włosy. Wiele razy próbowałam sama w domu zejść do blondu – szczerze odradzam osobom nie będącym na prawdę majstersztykami w farbowaniu 😉 sama dość dobrze znam się na koloryzacji, wiem czego się spodziewać po jakiej farbie itd. ale niestety nigdy nie udało mi się rozjaśnić włosów do ładnego, naturalnego blondu i nie niszcząc ich. Tym razem zrobiłam inaczej. Wybrałam się do fryzjera na pasemka. W sumie robiłam pasemka 3 razy. Za trzecim razem wyszedł mi już dość fajny blondzik, ale to chyba zasługa zrobionej w zeszłym roku kąpieli rozjaśniającej. Strasznie denerwował mnie jednak odrost, który przy pasemkach był praktycznie od razu widoczny, więc postanowiłam go rozjaśnić do koloru reszty włosów. Wyszły w kolorze rudawego blondu, ale kolor szybko doszedł i się ochłodził – myłam włosy cały czas szamponem z niebieską płukanką Joanny – POLECAM 🙂 – nie byłam jednak do końca zadowolona. W końcu kupiłam farbę Phsysiacolor w drogeriach natura. To był strzał w 10! Nie to nie jest SPAM 😛 wybrałam lekko różawy odcień (nie pamiętam numerka) i byłam w szoku kiedy ekspedientka mi go doradziła – powiedziała, że sama ma ciemne włosy i farbuje nim od 2 lat i wychodzi jej to co ma na głowie, dodam, że bardzo ładny miała ten kolorek – więc zaryzykowałam 😀 w razie jak by mi wyszły różowe, miałabym to kogo miec pretensje 😉 Kolor wyszedł dość ładny, nie jest żółty, ale jest dość ciepły, wolałabym ciut ciemniejszy, mimo to jestem zadowolona bo ciężko byłoby uzyskać taki efekt stosując inną drogeryjną farbę. Włosy nie są przesuszone ani zniszczone, wręcz nie widać jakiegokolwiek pogorszenia ich kondycji, a przecież odrost potraktowałam oksydantem 12% a na całość położyłam 9tkę. Polecam tę farbę bo jest ekologiczna, zawiera mnóstwo olejów w składzie i nie niszczy włosów, co bardzo ciężko osiągnąć przy rozjaśnianiu 😉 Polecam ją osobom, których naturalne włosy mają bardzo ciepły i mocny pigment i ciężko się rozjaśniają, a zwykle wychodzi im kurczak 😛 I przy okazji prośba, jeśli znacie inną FARBĘ (rozjaśniacz nie wchodzi w grę;)) , która potrafi rozjaśnić włosy do dość chłodnego blondu – nie oczekuję cudów, ale… 😉 – byle nie wyszedł kurczak 😛 to chętnie poczytam opinie osób w temacie. Pozdrawiam serdecznie wszystkie blondynki, rude, czarnule i szatynki 😀
Bardzo ciekawy wpis 🙂 Ale nie zgodzę się jeśli chodzi o olej kokosowy – moje włosy wręcz go kochają! Za to nie znoszą tak popularnego oleju arganowego i oliwy z oliwek.
dziękuję za bardzo prosto ale i mądrze opisanie walki z moimi włosami
oraz za inne blogi, które podałaś 😀 na pewno nie będę już tak mocno zagubiona w sklepie,
jak kiedyś 🙂 a co polecasz by chronić włosy przed suszarką?
zaczęłam olejowanie włosów w grudniu,a od kilku lat je rozjaśniam i po tak krótkim okresie już widać różnicę!bardzo dobrze służy moim włoską olej arganowy i zwykły rzepakowy.polecam!
Ja mogę polecić Biovax Pearl, mój ulubiony szampon do regeneracji 😀 Bardzo ładnie nawilza wysuszone i juz chcace wypadac i kruszyc sie wlosy, wiem co mowie 🙂
Nie wiem jak to jest rozjaśniać blond włosy, bo mam ciemne,ale moja koleżanka przy rozjaśnianiu też używała olejku do włosów.
Coś dla mnie 🙂 Obecnie wdrożyłam olejowanie, maskę proteinową, siemię lniane plus peeling i widzę efekty 🙂