W ostatnim czasie praktycznie wszystkie weekendy spędzam poza domem lub przyjmuję w nim gości i moje włosy na ‘swój’ dzień muszą czekać do poniedziałku. Tym razem było podobnie i za tydzień znów wyjeżdżam, więc już teraz mogę Wam powiedzieć, że NdW na pewno będzie przesunięta. Na dziś specjalnie nic już nie planowałam, wiedziałam, że i tak będę musiała spędzić praktycznie cały dzień w domu, więc od rana mogłam poszaleć z włosową pielęgnacją 😉
Zaczęłam od przygotowania nowej, letniej wersji olejowego serum. Chciałam by było lżejsze niż to tradycyjne i bardziej nawilżające. Przy okazji miałam ochotę na coś pachnącego wakacjami, więc postawiłam na olejek z Tajlandii, który dostałam od mojej czytelniczki Justyny jeszcze we wrześniu zeszłego roku, a który przepięknie pachnie gardenią (przynajmniej ja ją tu wyczuwam). Ten zapach już zawsze będzie mi się kojarzył z wakacyjnymi wyjazdami (TYM do Pragi i TYM do Turcji), więc stwierdziłam, że sprawdzi się do mojego serum idealnie. Do buteleczki z atomizerem wlałam najpierw sok aloesowy (ok. 40ml) dolałam 20ml olejku i na końcu ok. 10ml bezzapachowej bazy odżywkowej ze sklepu Blisko Natury (chyba muszę zrobić o niej oddzielny wpis, bo bardzo dobrze się ona u mnie sprawdza!). Całość dobrze wymieszałam i spryskałam tym bardzo obficie suche włosy (w sumie zużyłam ponad połowę przygotowanej mieszanki).
Po kilku godzinach, gdy włosy już praktycznie wyschły, umyłam je Pokrzywowym, słowackim szamponem DIXI (którego odlewkę również dostałam od Justyny :*) wymieszanym z 7 kroplami fioletu gencjany (na 75ml szamponu). Moje włosy są już ponad miesiąc po farbowaniu, więc chciałam je delikatnie przyciemnić i ochłodzić (chociaż muszę przyznać, że farba z Syoss zdecydowanie mniej się z nich wypłukała niż Color&Soin i jest też ciemniejsza i chłodniejsza), bo na słońcu są jak dla mnie za bardzo rudawe.
Jeśli będziecie chciały same przygotować taki szampon to pamiętajcie by dopasować ilość gencjany do koloru swoich włosów! Ja mam ciemne, więc nawet jeśli przesadzę z jej ilością to nie skończę z fioletowymi włosami, ale blondynki, zwłaszcza jasne muszą bardzo uważać! Mój szampon też wyszedł baaardzo intensywnie fioletowy i już miałam nawet lekkie obawy, że zafarbuje mi dłonie, ale nic takiego na szczęście nie miało miejsca.
Po myciu nie nakładałam już na włosy żadnej odżywki, ale za to w ramach akcji wypłukałam je w nowej płukance. Zachwycona ostatnimi eksperymentami z mąką ziemniaczaną (jak widać obecnie znów baaardzo służy moim włosom) postanowiłam przygotować z niej płukankę. Zmieszałam ze sobą:
500ml przegotowanej, chłodnej wody
2 łyżki mąki ziemniaczanej
i użyłam po myciu. Tuż po wypłukaniu, jeszcze mokre włosy, były nieco sztywne, ale efekt ten minął po osuszeniu ich ręcznikiem. Niestety kiedy trochę podeschły i zaczęłam je suszyć suszarką okazało się, że dałam o wiele za dużo mąki do płukanki, bo ta niestety została na włosach, a przede wszystkim na skórze tuż nad karkiem. Przy suszeniu mąka była praktycznie w całej łazience 😀 ale jakimś cudem udało mi się jej pozbyć z włosów przy pomocy szczotki z włosia dzika. Poza tym efekt płukania spodobał mi się tak bardzo, że na pewno eksperyment jeszcze powtórzę, ale tym razem dam tylko 1 łyżkę mąki. Mam nadzieję, że będzie lepiej 😉
A jak poza tym moje włosy zachowywały się po dzisiejszym SPA? Nabrały objętości u nasady (mąka), stały się bardzo gładkie (też mąka), sypkie (znów mąka), miękkie i bardzo dobrze nawilżone (serum olejowe). W dotyku są niesamowicie przyjemne i bardzo delikatnie pofalowane po koczku – mąka nieco je wyprostowała:
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS Miejsce na Wasze linki:
Komentarze
Mi sie kolor podoba 🙂
Piękną masz czuprynę, zazdroszczę! 🙂
Chętnie wypróbuję tę płukankę z mąką 😉
Slicznie sie prezentuja, o plukance z maki jeszcze nie slyszalam – musze wyprobowac 😉
Ja widze nadal czarne włosy , fajnie,że prowadzisz bloga ale nauczylas mnie jednego nigdy nie zafaruje na czarno postarza
A jakie chcesz widzieć, skoro Anwen brązem farbuje same odrosty, od kilku msc?
brązem? ja u anwen nie widzę żadnego brązowego koloru
a widzisz na zdjęciu odrosty? 😉 bo to na nich mam ciemny brąz
Czarne wlosy są piękne, jeśli są zadbane, tak jak Twoje, Anwen. Sama jestem blondynką i uwielbiam blond ale zawsze"zagapiam" sie na czarnule ? a co do postarzenia, cos w tym jest, ale bardziej postarza zly makijaż, zly ubiór niż kolor włosów. Jeżeli czerń do kogoś pasuje to nie będzie tej osoby na pewno powtarzać.
Anwen, na tym zdjęciu nie widać żadnych ciemno brązowych odrostów! 🙂
Czarny nie postarza. Postarza mocny makijaż, hebanowa opalenizna a pech chciał, że to ostatnio bardzo modne połączenie z kruczoczarnymi włosami 😉 Anwen ma delikatny typ urody i w jej przypadku nie postarza. Tak uważam. A czerń świetnie komponuje się z jasnymi oczami, bo dodatkowo je podkresla przez kontrast, natomiast odwraca uwagę od różowej cery i wiecznie zaczerwienionych policzków 🙂 taki typ urody, jaką posiada Anwen okresla się jako urodę królewny Śnieżki 🙂
jak zawsze Twoje włosy wyglądają po prostu idealnie 🙂
patrzę na zdjęcie i szukam efektu tego nieudanego eksperymentu i nic nie widzę 😀 oczywiście włosy piękne jak zawsze;) i w życiu bym nie pomyślała, żeby zrobić płukankę z wody z mąką
Twoje włosy po każdym eksperymencie wyglądają pięknie!
Czy fiolet gencjany stosuje się tylko przy farbowanych włosach? Sama mam naturalne, nigdy nie farbowane włosy, mimo, że dość ciemne widać ten okropny rudawy pobłysk:( Zna ktoś może jakieś sposoby na jego zlikwidowanie?:) (szamponetki czy farby odpadają, płukanka kawowa też średnio pomaga)
Pukanka z lisci orzecha wloskiego i mozna nawet dodac tych łupek zielonych z orzecha tak wszystkiego na oko na taki litrowy garnek niwiele trzeba zagotowac i wystudzic
Nie wiem, co pomaga na rudość, ale wiem, co nie. Olej z orzechów włoskich – jeśli nie chcesz jeszcze bardziej pogłębić tych rudych refleksów, nie stosuj go nigdy. Bardzo szybko nadaje rudy odcień.
Hmmm, a może oliwa z oliwek? Pamiętam, że mocno mi po niej włosy ściemniały i chyba ochłodziły się.
Na włosy rudziejące (czerwone) należałoby położyć błękit. Czyli można zastosować płukankę o nazwie "niebieska " ze składnikiem "blue" lub "acid blue" w pierwszej kolejności w składzie np Joanny ( http://www.bangla.pl/zdjecia/joanna-ultra-color-system-plukanka-niebieska-d26040_1_4639.jpg)
em art nie wprowadzaj dziewczyn w blad. na rudy-niebieski. na czerwony-zielony.
Najbezpieczniej płukanka z chabra (bławatka). 2 łyżki zalać pół litra-litrem wrzątku. Powtórzyć po kilku myciach
Piękne włosy ! Ja tym razem także użyłam gencjany, tylko że na jasny blond.
czy ciąża się przypadkiem nie rzuciła na wzrok? jak czarne włosy mogą być rudawe:)
rudawe na słońcu… sama farbuję na czarno i wiem, że po pewnym czasie kiedy kolor się lekko wypłucze włosy w świetle dziennym nabierają u mnie lekko rudawo- kasztanowych refleksów… 😉 wydaje mi się, że ta uwaga była dość nie na miejscu…
pozdrawiam Anwen;*
Są różne odcienie czerni, zwłaszcza na włosach – to nie farba drukarska, że jest "po prostu czarna" 🙂 Jednym pasują ciepłe odcienie włosów czy brwi, rudawe, czerwonawe, innym zimne, wpadające w popiel, szarość, fiolety.
Troche chamsko to brzmi.
Jak mozna byc tak bezczelnym zeby pisac 'czy ciaza nie rzucila sie na wzrok' No ludzie…
Czarne wlosy czesto w sloncu daja polysk rudego, nic w tym dziwnego, naprawde…
Kiedy ja farbowałam na czernie, w słońcu miałam czerwonawą poświatę i co powiesz na to? a nigdy na czerwienie nie farbowałam co by prześwitywały. Po prostu różne są czernie, te naturalne ocieplone mogą dawać rudawe refleksy, te nasycone kruczoczarne żadnych, te granatowe niebieską poświatę.
szczere a nie bezczelne. co jak ciezarna to od razu nietykalna i nic nie mozna napisac?
szczere i bezczelne jak już 😉 i nie chodzi o nietykalność, a sposób wyrażania się – niezależnie od tego czy ktoś jest ciężarny czy nie…
i nie ciąża nie rzuciła mi się na wzrok – jak już pisałam kilkakrotnie na blogu od grudnia farbuje odrosty brązami – najpierw color&soin 4n, potem C&S 3n, a ostatnio brązowym syossem – i to tam mam ten rudawy kolor, o którym piszę w poście. Nie sądziłam, że to jest aż tak trudne do zrozumienia 😉
trochę dystansu… gdyby to nie był komentarz związany z ciąża to nikt nie odebrałby tego jako ''bezczelność'', po prostu rzeczywiście ciężarne to jakieś nietykalne dla niektórych.
Co ma ciąża do wzroku? Bo jakoś nie widzę związku…
komentarz "czy cos rzucilo ci sie na wzrok?" tez bylby niegrzeczny, choc nie mowilby o ciąży
Tak to było bezczelne, wiadomo, ze napisal to ktoś kto nigdy nie byl w ciąży. Ja wiem z doświadczenia (2krotnego ?) ze kobiety w ciąży są bardziej wrażliwe i pelne emocji ze względu na hormony wiec wypadaloby darować sobie takie beznadziejne komentarze
Anwen ciąża nie rzuciła się na wzrok, za to niektórym od urodzenia na brak kultury się rzuciło. Ale tak to bywa, jak człowiek zazdrości…
Haha czemu zawsze wszystkie krytyczne komentarze zrzucacie na zazdrość 😀 ja np nie mam najpiekniejszyh włosów ale mimo to nie zazdroszcze Anwen , jej włosy są takie … czarne i te nierównomierne "fale" 🙂 na pewno zadbane ale co z tego 🙂 Anwen sie w nich czuje dobrze i to jet najważniejsze ale naprawde nie zwalajcie całej krytyki na zazdrość 🙂
Ty nie jestes zazdrosna tylko wredna, ale to nie dziwne bo akurat nikt tak nie umie dowalic kobiecie jak inna kobieta
Ciąża to nie choroba, za to bycie chamem juz tak. Jak mozna napisac ze ciaza sie komus na oczy rzucila i jeszcze byc zdziwonym ze ktos sie oburzyl. Zal mi ciebie twoim jedynym szczesciem jest smianie sie z innych. Myslisz ze tak sie dowartosciujesz ?Sama sobie wystawilas swiadectwo jakim jestes czlowiekiem.
A to mnie zaciekawiłaś tą mąką 😀 co prawda według akcji płukanki mam robic z kawy i z siemienia, ale raz wyjątek mogę zrobić i przetestować coś nowego 😉
Aniu ja zeszłam z czerni (też wieloletnie farbowanie) do średniego brązu dzięki temu specyfikowi.
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=56903. Jedyny minus to straszny smród ;/ . Więc może jakbyś chciałą juz po urodzeniu dziecka zmienić kolor włosów na bronzik to polecam 🙂
Anwen, ile cm masz już odrost? Na żadnym zdjęciu, które dodajesz go nie widać 🙂 Ciekawa jestem, bo chciałabym Cię zobaczyć już w brązie 😉
No ja też tak patrzę i wypatrzyć nie mogę ani odrostu, ani rudości ;P
Zdaje mi się, że Anwen pisała gdzieś, że włosy jej rosną bez wspomagaczy standardowy cm, więc może jeszcze trzeba poczekać na efekty…
A co do eksperymentu – cóż, zdarza się nawet najlepszym 😉
Jeszcze jedno, czy jest różnica czy dodać skrobii czy mąki ziemniaczanej? Czy to jedno i to samo?
To jest jedno i to samo 🙂
Skrobia ziemniaczana= maka ziemniaczna. 🙂
przed zafarbowaniem syossem miałam już jakieś 8cm (może ciut więcej) brązowych włosów, teraz niestety różnica się zatarła, bo syoss jest sporo ciemniejszy od C&S i bliżej mu do brązowej czerni niestety
Brązowa czerń to właśnie to co mam obecnie na głowie, u mnie jednak czerń nie wpiła się pazurami w strukturę włosa i powoli przez czas niefarbowania, kiedy dałam im spokój tak się wypłukiwała, aż do tej fajnie nasyconej brązowej czerni. Takiej jak na opakowaniach z syoss bodajże mix kolorów brązowa czerń -ale tym nie farbowałam, czekam na promo 😉 to może i z nim spróbuję. Z daleka nadal ludzie mówią, że czerń, a z bliska o wiele jest od niej lżejsza, nadal jestem brunetką, ale kolor nie odcina się ostro od twarzy, ładnie komponuje z całym wizerunkiem. Na zdjeciach z insta jakie wrzucasz w naturalnym świetle też to widzę, są w lżejszym odcieniu, więc tego się trzymaj. Lili
Płukanka z mąki? Wow, muszę wypróbować! 🙂
Włosy przepiękne!
Ja rowniez uwielbiam make ziemniaczana, ale dodaje ja do masek- o plukance nie slyszalam, nawet ciezko mi ja sobie wyobrazic- zawsze denerwuje mnie rozrabianie gdy pozbija sie w grudki. 🙂
Anwen malowalas wlosy Syossem??? O.o. Jak ja moglam przegapic te informacje? Pierwsze slysze.
Mame farbuje Syoss oleo intense, ale sama jeszcze sie nie odwazylam, do tej pory uzywam tylko szamponow koloryzujacych na 24 mycia bo niby mniej inwazyjne (i tak nigdy sie nie wyplukuja, sa trwalsze od niejednej farby :D) i w sumie nic mi nie szkodza. Jesli farba z Syoss bedzie miala Twoja rekomendacje to i ja sprobuje ! KaSia:)
I ja następnym razem wypróbuję mąkę 🙂 Anwen, Twoje włosy są naprawdę piękne! Pozdrawiam:)
ja tam widzę nadal czarne włosy, może w słońcu mają lekko cieplejsze refleksy ale chyba nigdy ci się nie uda zejść z tej czerni tak czy inaczej…chłodny, ciemny brąz ( którego jestem szczęśliwą posiadaczką 😉 ) jest nie do uzyskania farbą. Także może lepiej pogodzić się z cieplejszym odcieniem włosów, który i tak jest lepszy niż ten czarny, czarny kolor pasuje tylko osobom o takim typie urody ''ciemnym'' albo po prostu ślicznym ludziom którym jest we wszystkim dobrze.
Anwen jest śliczna…
A w czarnych włosach wygląda jak Królewna Śnieżka :))
Chłodny ciemny brąz wychodzi ładnie Brasilią L'oreala. 🙂 Kwestia tego czy ktoś uznaje farbowanie z amoniakiem.
Mnie się nie podoba w czerni. Ten kolor wygląda po prostu sztucznie i płasko.
źle się wyraziłam, Anwen jest ładna, ale chodziło mi o to, że są po prostu osoby które mają taką urodę że wszystko im pasuje:) a niestety taki chłodny brąz, nieważne czy jasny czy ciemny, nie uzyska się nigdy… wiem, że sporo zielonego pigmentu ma garnier color naturals kolor brąz. Ale nie ma co liczyć że rudej poświaty nie będzie:(
Jest tez typ urody "zima" im też pasuje czarny do bardzo jasnej karnacji i jasnych oczu 🙂
Dziewczyny to potrafią godzinami debatować o cudzej urodzie ;] po co? Nie lepiej skupić się na czymś produktywnym? O tym właśnie jest ten blog i wiele innych podobnych, więc chyba nie bardzo rozumiecie przekaz.
Ludzie zrozumcie, nie da się zafarbować czarnych wlosow na brąz!! Anwen brązem farbuje same odrosty!! Zanim całe włosy będzie miała w tym kolorze to minie jeszcze wieleeee czasu 🙂 Więc proszę się uzbroić w cierpliwosć 😛
Musze przyznać, że płukanka mnie zaintrygowała 😉
ŚLICZNE masz włosy. Niestety moim eksperymenty nie służą najpierw wypady teraz się strasznie łamią nie ma już połowy ;( . Proszę napisz mi co mam zrobić , aby to zatrzymać.
Sorry jednak moim zdaniem ten kolor włosów jest naprawde sztuczny, płaski i wcale Anwen nie pasuje. Wygląda kiepsko jak peruka ;/
Najważniejsze, aby dobrze się czuć w danym kolorze. Co, Anwen ma się źle czuć w swoim naturalnym, bo obecny wygląda sztucznie? Bez przesady…
Ja również tak uważam. Ładniej wyglądałaby w średnim brązie – właściwie to w prawie każdym kolorze oprócz fatalnej czerni.
zachęcona Twoimi eksperymentami z mąką próbowałam swoje wiecznie napuszone włosy wygładzić i wypróbować tym sposobem ( mąka+maska) ale jeszcze silniej się skręciły ( z natury są raczej falujące);-)
Mam ochotę na ponowne eksperymenty z mąką ziemniaczaną 🙂 Bardzo lubię ją jako zagęstnik do odżywek. Stosuję akualnie NS rokitnikową na objętość, przy czym jest bardzo rzadka, więc mąka będzie ją idealnie uzupełniała.
Napisz koniecznie o tej bazie, z chęcią przeczytam więcej. Pozdrawiam 🙂
jaka światowa, olejek z tajlandii, szampon ze słowacji:D
Hej anwen !!
Czy mozna gdzies znalesc na internecie ten olejek ktory uzylas badz mozasz podac jego nazwe :)??
Super, muszę spróbować z tą mąką, mam nadzieję że nie będę musiała sprzątać po niej 2 dni w łazience 😉
Jednak czarny postarza na oko bym Ci dałą wiecej lat niż masz, Anwen a może pasemka ?
postarza i to bardzo, na czarne farbowane włosy to można sobie pozwolić w wieku 20 lat…
rzeczywiście postarza i to bardzo 😀 pewnie dlatego wciąż pytają mnie o dowód…
juz nie przesadzaj, nie ciebie jedna pytaja o dowod….
zwyczajnie musza i tyle,
oj tam dziewczyny powtarzają formułki jakie znają z domów 😉 bezpodstawne, nic konstruktywnego.
Nawet nie chodzi o to, że czerń "postarza" tylko, że te włosy wyglądają po prostu nienaturalnie i płasko.
Anwen, właśnie też się dziwię, jak ktoś może dać Ci więcej lat niż masz. 🙂
Anonimie, nie rozumiem, czemu osoba starsza niż 20 lat nie może sobie pozwolić na czarne włosy. Czy jej wypada, czy nie wypada… Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Chyba ważniejsze jest to, że dana osoba dobrze się czuje w tym kolorze.
Sama mam ciemny kolor włosów (czarny) i też farbuję odrosty na brąz. Zgadzam się, że czarny postarza i wygląda nienaturalnie u kobiet, które wyglądają jak skwarki. Wiele bladolicych wygląda bardzo dobrze w chłodnym ciemnym kolorze na włosach. Anwen wygląda naprawdę bardzo ładnie i taki kolor jej pasuje. Dziwię się, tym wszystkim marudnym panienkom, które pod każdym postem próbują jej wbić szpilę, żeby poprawić swoje samopoczucie. Lepiej wam, jak komuś zepsujecie humor? Tu wychodzi taka okropna babska zazdrość. Jasne, konstruktywna krytyka jest ok ale tu wychodzi takie złośliwe czepianie się kogoś i zwykłe chamstwo.
Bardzo lubię tego bloga mimo tego, że moje włosy sięgają ramion i są cienkie i delikatne ale wiele rad było bardzo pomocnych i uwielbiam tę babską solidarność tutaj niektórych dziewczyn 🙂 A ja myślałam, że autorka ma max 25 lat i dziwiłam się, że taka młoda i już w ciąży :)))) Powodzenia!
Ja byłam szczerze przekonana,że Anwen ma 26 lat,nie uważam,żeby czarne włosy jej nie pasowały ani postarzały.Moim zdaniem nie wyglądają "nienaturalnie i płasko",są to ładne,zadbane włosy,co można zobaczyć na zdjęciach np. na Instagramie.Ich wygląd może być kwestią oświetlenia i aparatu.Osobiście znam włosomaniaczkę o czarnych włosach,na żywo włosy są piękne,na zdjęciach wyglądają jak peruka.
Jakie niektóre kobiety potrafią być zazdrosne i złośliwe 😉
A farbowany rudy/czerwony nie wygląda już sztucznie? 🙂
mylą cię z nastolatką? to kiepsko…ja się tam cieszę że wyglądam na kobietę:D
anonimku z 16;47
wiesz co kiepsko to poczujesz się TY, gdy za kilka lat będziesz marzyła o tym by ktoś Cię pomylił z nastolatką, ale to będzie niemożliwe 😀 wyglądaj sobie jak chcesz "kobieta", "baba", itd. i nie zawracaj tym głowy innym 😛 bo nikogo to nie interesuje :/
Może wygladasz na kobietę i dodatkowo na zgryzliwa.
właśnie z zgriźliwa kobieta z nastolatką nigdy nie zostanie pomylona, taka już jej natura, zgriźliwość maluje się na twarzy 😀
i bardzo dobrze, że nie zostanie pomylona:D kobieta powinna wyglądać na kobietę i każdy facet ci to powie.
Znasz każdego faceta? Gratuluję.
pomylenie z nastolatką oznacza komplement, że wygląda się młodziej niż się ma, naprawdę nie wierzę że facet nie chciałby by znajomi dawali jego kobiecie mniej lat niż ma WOW, teraz tak mówisz zmienisz zdanie za 10-15 lat 😀 mój TŻ cieszy się gdy zamiast 26 lat dają mi niecałe 20, wie że ma kobietę zadbaną, wyglądającą na młodszą i że jeszcze długo będę się cieszyć tym wyglądem i komplementami. Kobieta wyglądająca na młodszą niż jest to tylko POZYTYW!
co innego wyglądać młodziej na swój wiek a co innego wyglądać jak nastolatka. To, że ci dają 20 lat nie jest złe bo 20-latka to nie nastolatka 😀 Dla mnie to by była obraza gdyby ktoś mnie pomylił z 15-latnią gimbuską 😀
umiesz czytać wyraźnie zaznaczyłam "niecałe 20" a Tobie trzeba pisać czarno na białym bo nie rozumiesz tzn. że dają mi góra 18-19 a dla mnie jak jest końcówka 18-naście lub 19-naście to jest jeszcze NASTOLATKA! Dobra ważna Pani, wyglądająca kobieto czy jak tam wolisz, zapewniam Cię że takie jak Ty nikt z nastolatką nie pomyli nigdy w życiu 😀 skoro za komplement obrażasz się to współczuję i od takich ważnych z daleka gdzie pieprz rośnie! za 10 lat zechcesz usłyszeć że wyglądasz na ….-naście lat i zmienisz zdanie ale to będzie niemożliwe 😀
przecież tu właśnie chodzi o wygląd zewnętrzny (wyglądać młodziej) na pierwszy rzut oka, gdy ktoś uzna w 1sekundzie, że wyglądasz na nastolatkę i jest to miłe, a nikt nie oceni w 1 sekundę zewnętrznie Twojego intelektu bez obrazy, chociaż po kilku min. rozmowy z pewnością wiedziałabym że jesteś zgryzliwa, ważna, Pani 😀
Nie ma co strzepic języka po proznicy bo widać, że koleżanka reprezentuje inny poziom niż całą reszta :p (w jej mniemaniu zapewne wyzszy :D) ale dodam, że faktycznie…za 19nasto latke można się obrazić ale za 20 już nie :p rok różnicy a taka przepaść…
ja tam się cieszę że wyglądam jak KOBIETĄ za którą każdy prawdziwy facet się obejrzy, za taką wyglądającą jak nastolatka co najwyżej dzieciak 🙂 i bardzo się cieszę że nikt mnie nie pomyli z uczennicą bo bym to uznała za obelgę:)
Anonim 16.28 tylko spokojnie bo się z tej złości jeszcze postarzejesz:)
Masz pyzata twarz dlatego cie o dowod pytają
Anwen mistrz :)!
Jak zawsze piękne włosy 🙂
Dzisiaj w biedronce moją uwagę przykuła strefa "wszystko po 10 zł", gdzie m.in. znajdziemy maskę elseve total repair extreme 😉
Zrobiłam tę płukankę wczoraj (na 750ml wody dałam łyżkę mąki ziemniaczanej), efekt super, włosy gładsze, bardziej sypkie, trochę bardziej błyszczące i zwiększyły trochę swoją objętość 🙂 nie spodziewałam się tak fajnych efektów. Ale niestety jest jeden minus, mąka zsypywała mi się z włosów jak wysychały, a potem musiałam wyczesać resztę (choć na moich blond włosach nie było tej mąki za bardzo widać;). Mimo to na pewno wrócę do tej płukanki, bo efekt bardzo mi się podoba 🙂
Justyna
Anwen Ty tym swoim brąz to chyba będziesz miała dopiero na 40stke
Ja tez nie przepadam za czarnym kolorem wlosow, gdyz uwazam ze 3/4 polkom on nie pasuje. Ale 1/4 pasuje i do karnacji i wszystkiego i w tej grupie jest wlasnie m.in Anwen 🙂 Rzadko sie spotyka dobrze dobrany czarny kolor włosow do urody ale tu sie udalo. Ja jestem np mysia blondynka, i kiedys (niestety) namietnie farbowalam na ciemny braz (palona kawa dokladnie) i wygladalam jak trup z ta blada (a nawet bardzo) cera. Bardzooo dlugo walczylam o powrot do naturalnych i choc mnie nudzi ten myszowaty kolor to juz nie zamierzam farbowac:) Chyba ze bede siwa to wtedy co innego.
Jak myć włosy mąką? Można naolejować włosy i zmyć to szamponem na bazie mąki, czy raczej się to nie sprawdzi? Pozdrawiam 🙂