O tym jak cudowne właściwości na włosy ma olej kokosowy już wiecie. Dziś chciałabym Wam napisać o kolejnym produkcie naturalnym, również wytwarzanym z kokosa – mleczku kokosowym i jego właściwościach.
Takie mleko możemy kupić praktycznie w każdym supermarkecie jak i w sklepach z żywnością ekologiczną/orientalną. Puszka kosztuje zazwyczaj ok. 4-5zł. Kupując sprawdzajcie skład, można się naciąć i kupić takie, które zawiera cukier i inne niepotrzebne składniki. Wybierajmy te jak najbardziej naturalne czyli takie które ma jak najmniej składników.
Sposobów użycia mleczka kokosowego na włosy jest kilka. Po pierwsze możemy dodać je do szamponu (w proporcji 1:1) i takim normalnie myć włosy. Szampon będzie dzięki temu łagodniejszy, mniej wysuszający i ładnie nabłyszczający włosy. Drugim sposobem jest nałożenie mleczka na włosy na kilka godzin przed myciem. Chociaż w tym przypadku chyba łatwiej jest użyć śmietanki kokosowej, ale ja nie znalazłam jej do tej pory w żadnym sklepie. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić z ilością, bo mleko będzie nam po prostu skapywać z włosów. Trzecim i według mnie najlepszym sposobem jest wymieszanie mleczka kokosowego z maską. Można to zrobić w proporcji 1:1 lub tak jak ja to robię – dodać również inne składniki:
„Moja ukochana maseczka” (wersja wegetariańska): 2 łyżeczki mleka kokosowego 2 łyżeczki odżywki Kallos Latte 1 łyżeczka miodu ½ łyżeczka olejku rycynowego ½ łyżeczki nafty 10 kropelek keratyny 6 kropelek pantenolu 4 krople gliceryny 2 kapsułki wit.E ewentualnie odrobina skrobi ziemniaczanej (zagęszcza maskę i wygładza włosy)
Oczywiście wszystko ze sobą mieszamy i dalej postępujemy tak jak opisałam we wpisie z 16 października 2010.
Kolejnym sposobem jest zastosowanie mleka kokosowego na całą skórę głowy i oczywiście masaż. Taki zabieg działa przeciwłupieżowo, odżywia włosy, zapobiega ich wypadaniu i pobudza porost włosów. Ostatnią znaną mi metodą wykorzystanie mleka kokosowego jest płukanka. Należy rozcieńczyć mleko przegotowaną wodą i użyć tej mieszanki do ostatniego płukania włosów. Płukanka sprawia, że włosy pięknie błyszczą, są troszkę usztywnione i tak pozytywnie dociążone.
Ogólnie mleczko kokosowe polecam wszystkim fankom słodkich zapachów. Ja uwielbiam nakładać na włosy specyfiki, które pięknie pachną, a zapach kokosa po prostu kocham 😉 Wiadomo, że nie zawsze mamy czas czy fundusze na prawdziwe SPA, ja lubię urządzać sobie takie we własnej łazience, a mleczko kokosowe idealnie się w tym celu sprawdza!
Komentarze
Osobiście miszam mleko z jajkiem i oliwą z oliwek i odrobiną olejku rycynowego 🙂
Super wpis!
o widzisz na takie połączenie bym nie wpadła! jutro wypróbuję 🙂
Dziękuję
Hej Anwen! Twój blog mnie napradwę zafascynował :)Reklamy różnych produktów i sposobów na pielęgnację włosow atakują nas z różnych stron i nie wiadomo któremu zaufać. A tutaj proszę dziewczyna która sama wszystko przetestowała, ma obiektywną opinię i się z nami wszystkim dzieli 🙂 SUPER!
A co do tego masażu przy użyciu mleczka kokosowego to stosujesz je na włosy suche czy mokre? Pozdrawiam
Dzięki 🙂 Moi znajomi i rodzina mieli już dość mojego gadania o włosach więc wymyśliłam, że założę bloga by móc bez ograniczeń pisać na mój ulubiony temat 😉
Co do masażu to robię go na suchych włosach, jakieś 30-45 minut przed myciem.
Pozdrawiam
Czesc Anwen,
W jakich proporcjach mieszasz mleko z woda?
Wiesz tak naprawdę to ja nie mam jakiegoś gotowego przepisu na tą płukankę. Robiłam ją na oko 😉 Tak mniej więcej to ok. połowę puszki (takiej małej) mleka na szklankę, może dwie wody… Najlepiej popróbuj jaka będzie się najlepiej sprawdzać u Ciebie. Pozdrawiam 🙂
Czy w takich dużych supermarketach też można kupić to mleko? Bo nie spotkałam się z nim nigdzie :/
poszukaj na dziale z orintalnymi produktami. Ja widziałam je w Tesco, Carrefour i w Auchan. Myslę, że w innych też powinny być.
Marcpol, Alma, Piotr i Paweł,,, tam tez jest mleko kokosowe
W Sano również można znaleźć to mleczko.
W Biedronce też można kupić
zrobilam sobie wczoraj plukanke…kompletna porazka- wlosy po wyschnieciu kompletnie tluste- wszystko zrobilam wg przepisu- jaka moze byc przyczyna???
a jakie proporcje użyłaś? Może było za dużo mleka?
Miałam dokładnie to samo!! Moje proporcje to 1/5 szklanki mleczka + 2 szklanki przegotowanej wody. Widać mleczko kokosowe nie dla każdych włosów… A szkoda, bo pachnie obłędnie!!! 🙂
Poniewaz sie obawialam tej tlustosci pol filizanki mleka wlalam do malej miseczki z ciepla woda
kiedys juz robilam podejscie do mleka kokosowego ale moje wlosy chyba tego nie lubia- olej kokosowy i owszem- mleka nie- dziwne wlosy po nim sie robia taki susz i siano po dokladnym wymyciu- moze to te proteiny tak na nie dziajaja
Anwen, a tak wlasciwie to co oznacza "odrobina skrobi ziemniaczanej"? Bardziej sczczypta, czy bardziej lyzeczka? Nie chce przesadzic, a nie mam po prostu zielonego pojecia… A moze byc rowniez kukurydziana? Pozdrawiam, Ania
Hej, mam do ciebie jedno pytanie odnośnie wpisu – chciałam mieszkać mleko z szamponem (Barwa), ale boję się, że będzie ciężko to połączyć. Tak, żeby otrzymać w miarę jednolitą masę, masz może jakieś doświadczenia..? Jest to kłopotliwe?
Czy moze byc mleko kokosowe z naturalnego kokosa?
Mleczko kokosowe i śmietankę wytwarza się z miąższy kokosa czyli z kopry. To co innego niż mleko kokosowe, które jest wewnątrz kokosa. Ale w sumie owe mleko przekształca się później w stan stały i tworzy część kopry, ale nie wiem czy ma takie same wartości jak już mleczko z ususzonej kopry (takie mleczko można właśnie kupić zapuszkowane :))
Mam takie pytanie czy nie mozna zastąpic go prawdziwym mlekiem z kokosa?
W BIEDRONCE
Kupiłam mleczko kokosowe w Biedronce
A kreatyne gdzie kupiłaś i za ile ?
Ja robię taką mieszankę:
mleko kokosowe ok 100-150ml
2 miód 2 łyżki
żółtko jajka
Proporcje są na długie włosy (do odcinka lędźwiowego)
mieszam wszystko do uzyskania jednolitej konsystencji i nakładam na włosy na ok 30 min. robię tak od 1,5 roku raz w tygodniu i włosy pięknie się błyszczą są odżywione i zauważyłam że zdecydowanie szybciej rosną.
Najlepsze są stare metody więc postanowiłam nie rezygnować z jajka ale nie byłam w stanie znieść tego okropnego zapachu więc wykorzystałam mleczko kokosowe i miód co zniwelowało ten zapach. Proponuję założyć czepek bo maska po 20 min robi się wodnista 🙂
Pozdrawiam Marta
Piszesz o śmietance kokosowej… Rzeczywiście trudno ją znaleźć, ale dziś mi się udało. Jeżeli chodzi o mleko kokosowe, żeby nie spływało z włosów, przed nałożeniem wkładam je do zamrażalnika. Trzymam tam do czasu aż się zetnie. Dzięki temu nakładanie jest łatwiejsze.
A tak przy okazji, bardzo dobry blog. Będę tu wracać…
Zapraszam także do siebie: http://www.victoriagische.bloog.pl
Pozdrawiam
Mleczko kokosowe to na pewno super sprawa, róbcie je sami, dzisiaj zrobiłam sama, przepis wzięty z internetu: 200 g wiórek, 1 litr przegotowanej ciepłej wody, zmieszać produkty razem i odstawić na około 12 godzin.Po tym czasie zmiksować i przelać przez sito i tetrę, wycisnąć wszystkie soki, ponad 0,5 litra mleczka z tej porcji wychodzi, smaczne…na pewno intensywniejszy smak niż to kupne z konserwantami i zagęstnikami….polecam. Jest tego sporo, więc aby się nie popsuło, bo może tylko kilka dni stać w lodówce
to wymyśliłam, że można wlać do małych pojemniczków lub torebek do lodu i zamrozić, mleczko na niczym nie straci….zachęcam i pozdrawiam.
Śmietankę kokosową mozna uzyskac po schłodzeniu mleka kokosowego w lodówce przez kilkanascie godzin.
Anwen, uważasz, że można użyć na włosy przeterminowanego mleka kokosowego?
Pozdrawiam 🙂