Po prawie roku przerwy postanowiłam wrócić do serii, z której zrezygnowałam z dwóch powodów. Po pierwsze na moim blogu pojawiły się Niedziele dla włosów, więc uznałam, że aktualizacja, czyli przede wszystkim pokazanie Wam jak aktualnie wyglądają moje włosy i co z nimi robiłam, jest już zbędna. Drugim powodem była ciąża i to, że moje włosy zaczęły dziwnie reagować na dotychczasową pielęgnację. Uznałam więc, że pokazywanie kosmetyków, które używałam w danym miesiącu nie ma sensu, bo to nie one, a hormony, miały największy wpływ na wygląd i kondycję włosów.
Teraz już sytuacja hormonalna wróciła do normy, a mi wróciła chęć na kombinowanie z włosami 🙂 W listopadzie używałam przede wszystkim dwóch produktów: maski i szamponu Seboradin, które opisałam Wam już na blogu. Zdarzyło mi się jednak sięgnąć także po kilka innych produktów:
Zanim jednak przejdę do opisu listopadowej pielęgnacji chciałabym najpierw opowiedzieć Wam o tym jakie obecnie są moje włosy. Co prawda dokładny opis pojawił się już kiedyś na blogu, więc tam odsyłam te bardziej ciekawe osoby, a dziś napiszę tylko w skrócie co się w ostatnim czasie zmieniło.
To co mnie niemile zaskoczyło to mój kucyk, który obecnie ma niecałe 9cm (a było 9,5) spodziewałam się, że będzie miał więcej, bo pod koniec ciąży moje włosy wcale nie wypadały i wyrosło baaardzo dużo babyhair. Zastanawiałam się skąd w takim razie taka różnica i dotarło do mnie to jak dawno już nie stosowałam żadnych wcierek. Ani w ciąży, ani przed nie używałam niczego regularnie, bo nie zależało mi na przyspieszaniu porostu. Teraz widzę, że to był błąd, bo wcierki poza szybszym wzrostem gwarantują nam również zagęszczenie włosów i moim ewidentnie ich zabrakło. Tak więc od grudnia koniec z lenistwem i codziennie będę aplikować wcierkę. O tym jaką dowiecie się w następnym podsumowaniu. Przy okazji poskarżę Wam się, że kilka dni temu zauważyłam wzmożone wypadanie włosów 🙁 Oczywiście spodziewałam się tego, bo jak już pisałam poporodowe wypadanie jest praktycznie nieuniknione, ale mimo wszystko przeraziła mnie ilość włosów na szczotce.
Jeśli chodzi o długość to w tym momencie wynosi ona 67cm. Mierzyłam sama od czubka głowy do końca najdłuższego pasma. Nie są to najdłuższe włosy jakie miałam, ale szczerze mówiąc dla mnie są już nieco przydługie i chodzi za mną podcięcie. Na razie jednak ograniczyłam się do wycieniowania ich metodą trzech kucyków. Dzięki temu znów się mocniej falują:
z lampą i bez lampy, ale niestety w lustrze, więc jakość taka sobie 🙁 |
Ostatnia rzecz, która się zmieniła to ich kondycja. Częściowo za sprawą hormonów, a trochę przez moje zaniedbanie (nieregularne olejowanie i rzadsze odżywianie przez to, ze myłam włosy 1-2 razy w tygodniu) włosy stały się bardziej suche i mocniej porowate. Teraz zdecydowanie częściej mi się puszą. Nadal są miękkie i dość gładkie i nie mam ani jednej rozdwojonej końcówki, ale nie jest to już taki stan jaki miałam na głowie w zeszłym roku.
Włosy zaczęły się też już mocniej przetłuszczać. Co prawda jeszcze nie muszę myć ich codziennie (spokojnie wystarcza mi mycie co 2 dzień), ale nie jest już tak jak w ciąży, gdy spokojnie wytrzymywały nawet tydzień bez mycia i nie były nawet odrobinę przetłuszczone.
Wracając do pielęgnacji w listopadzie to była ona dosyć monotonna. Przez prawie cały miesiąc myłam włosy szamponem Seboradin, mimo, że nie do końca mi pasował. Zobowiązałam się jednak go przetestować, a tego jak wiadomo nie da się zrobić w tydzień 🙂 Mimo wszystko kilka razy sięgnęłam po inne produkty do mycia: mydło cedrowe – by dokładniej włosy oczyścić, szampon przeciwłupieżowy Cien – z nadzieją, że wypłucze mi zbyt ciemną farbę, żel aloesowy Labell – przed spotkaniem w Krakowie i żel dla dzieci Little Siberica – ze względu na ciekawy skład.
Do odżywiania używałam właściwie tylko maski Seboradin. Sprawdzała się świetnie, więc nie miałam nawet większej ochoty kombinować. Wypróbowałam ją w różnych wariantach – przed myciem, po, nakładałam na dłużej (ok. 30 min) i na krótko, z dodatkami i bez – tak by móc bardzo dokładnie ocenić to jak działa na moje włosy. Raz tylko użyłam innego produktu – maski Kallos Keratin, bo aż mnie skręcało z ciekawości, tak mi ją zachwalałyście. W grudniu chcę sprawdzić i porównać działanie wszystkich trzech Kallosów (bananowego, keratynowego i czekoladowego), więc na pewno wtedy Wam o nich coś więcej napiszę.
Do zabezpieczania włosów, ale niestety nie regularnie używałam Mythic Oil. Jak wiecie od dawna jest moim ulubieńcem w tej kategorii, ale ostatnio trafiło w moje ręce coś nowego, więc pewnie pojawi się w grudniowej aktualizacji.
Jeśli chodzi o inne zabiegi to tym razem było tego sporo. Przede wszystkim próbowałam wypłukać za ciemną farbę przy pomocy mgiełki z Coca Coli i oleju Monoi. Przetestowałam też płukankę z Brahmi i drugą z solą magnezową. Raz też naolejowałam włosy Kaktusową Vatiką. Nie musiałam ich w listopadzie farbować, bo odrosty nie były jeszcze widoczne, ale na pewno zrobię to jeszcze przed świętami. Mam w planach wymieszać dwa różne odcienie (co prawda trochę się boję, bo farby są z różnych firm): Inebrya w kolorze 4/00, która jest za ciemna i Wella Ilumina 5.81, która jest za jasna. Co z tego wyjdzie? Mam nadzieję, że nie wszystkie włosy 😛
Ostatnia rzecz czyli odżywianie od wewnątrz w listopadzie niestety mocno kulała. Zaczęłam niby brać z powrotem olej z wiesiołka, ale nie robiłam tego regularnie. W grudniu na pewno będę musiała się pod tym względem mocniej postarać, ale najpierw muszę wykonać kilka badań. Chcę sprawdzić czy moja anemia już minęła i czy z hormonami tarczycy jest wszystko ok 🙂 Potem będę już mogła wrócić do regularnego picia skrzypokrzywy, a może i drożdży? Chyba, że przetestuję inną metodę, która już jakiś czas chodzi mi po głowie, jeśli tak to na pewno się o niej dowiecie!
Na dziś to chyba już wszystko 🙂 Dajcie znać czy czegoś nie pominęłam, o czym jeszcze chciałybyście czytać przy okazji miesięcznych aktualizacji.
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Niestety, też ostatnimi dniami zauważyłam wzmożone wypadanie. Ciekawa jestem jakiej wcierki będziesz używać. Ja prawdopodobnie zacznę wcierać sok z pokrzywy i również go pić, dwa lata temu świetnie na mnie podziałał.
sok z pokrzywy jest świetny.może w smaku nie najlepszy.mi np.ograniczył wypadanie i to w dużym stopniu ;p
Anwen czy Mythic Oil wedlug Ciebie nada się do zabezpieczania włosów wysokoporowatych lub średnioporowatych?
dla mnie to jest (jak do tej pory) najlepsze serum do zabezpieczania koncówek, nie obciaza i pieknie wygladza podniszczone, suche, spuszone koncówki
i na pewno będzie odpowiednie dla średnio czy wysokoporowatych włosów 🙂
Nada się idealnie. 🙂 Mam średnioporowate włosy. Serum jest genialne i zabezpiecza najlepiej ze wszystkich, które do tej pory stosowałam.
A gdzie je dostać i w jakiej jest cenie?
Cena zależy od sklepu, w internecie na pewno taniej niż np. salonach fryzjerskich. Od 35 zł w górę 🙂
W takim razie wiem co przyniesie mi Mikołaj 🙂 Mythic Oil 😀
Ja biorę od miesiąca Revalid, bo wypadające włosy zaczęły mnie mocno przerażać…
Wiem, że Kallosy są ogromne, ale jak będziesz miała okazję – wypróbuj jeszcze wersję algową z oliwą z oliwek – świetnie wygładza, ale nie pozbawia objętości, zawiera co prawda silikony, ale zimą nie będę ich sobie odmawiać, tym bardziej, że świetnie współdziałają z resztą składników.
Karolina
jak uda mi się tych pozbyć to na pewno będę chciała przetestować następne :))
A czemu nie kupujecie mniejszych pojemności? Ja kupiłam ostatnio w Hebe Kallos Keratin 250ml
Bo różnica w cenie niewielka, a w objętości – tak…
Używam kallosa algowego mam wysoko porowate włosy mega puszące się i ta maska owszem wygładza mi je są miękkie błyszczące, ale strasznie szybko mi się po tej masce przetłuszczają… ;/
dla mnie te duże pojemności są nie do zużycia, lubię testować nowości, włosy się przyzwyczajają po czasie. Mimo iż cenowo wychodzi korzystniej to potem albo się przeterminuje albo oddajemy komuś i próbujemy kolejnych, wolę kupić małą pojemność 2-3 rodzaje skończyć i następne testować. Jak ktoś ma włosy do pasa ok zużywa więcej ale dla krótszych te mniejsze pojemności są wystarczające do testów, jeśli już któraś spasuje wtedy kupię większą pojemnosć.
Ja uwielbiam Kallosy, są cudowne! Jeżeli chcecie wzmocnić włosy, polecam tabletki Renovastin, dosyć skuteczne, jestem po trzymiesięcznej kuracji i włosy wypadają mniej, po kilka dziennie, naprawdę sytuacja jest lepsza, rosną nowe baby hair:) Wcierek nie stosuję, bo mam zbyt wrażliwy skalp niestety.
Anonimowy3 grudnia 2014 12:52 To co zdążyłam zauważyć to małe pojemności Kallos mają gorszy skład a znajoma fryzjerka mi wyjaśniła, że te duże są produkowane z przeznaczeniem dla salonów fryzjerskich a małe dla klienta z ulicy…
mrok
Anonimie z 20:40 nie do końca, ja pod wpisem z Kallosami pisałam już, że np. slynna Crema al latte to SERICAL, a na blogach uparcie piszą kallos ;/ dlatego mają zupenlie inny skład i zapach niż Kallos Latte. A w zakładach używają właśnie zazwyczaj Sericali. Obie marki są produkowane przez Pettenon Cosmetici i zapewne stąd się ludziom myli, ale przecież opakowania wyglądają inaczej…
A gdzie kupujecie tą algową maskę?
algowa w Hebe:)
Brakowało tych wpisów! 🙂 Pięknie Ci Anwen w takich falach!! Mimo, iż w listopadzie nie narzekałam na wypadanie, tak od ponad tygodnia stało się ono wzmożone:/ Ratuję się wewnętrznie skrzypem, zewnętrznie wcierką z kozieradki, z olejku rycynowego.
Miałam nadzieję,że kozieradka pomoże na moje wypadające włosy używałam jej ale zaczęłam zauważać, że mi je rozjaśnia więc musiałam zrezygnować 🙁
Ja się chwytam, jeśli coś tam się rozjaśni to nawet lepiej bo schodzę z farby.
O poporodowym wypadaniu włosów mogłabym napisać książkę 🙂 sięgnęłam już praktycznie pow szystko, miałam też szereg badań. Moje wypadanie włosów dopiero teraz się kończy…a mój synek ma już ponad 2 latka. Straciłam 2/3 włosów, ale gdyby nie metody jakie stosowałam – byłabym dziś łysa. Mam sporo nowych włosków, które są mocne i silne i wierzę, że za rok znów zabłysnę piękną czupryną.Pozdrawiam
Ciaza i okres karmienia to jest ogromne obciazenie dla organizmu :/ Ja po 2 ciazach w odstepie poltora roku i wykarmieniu 3 malych ssakow do roku zauwazylam ze wlosy mi praktycznie przestaly rosnac. Nie mialam polamanych ani wykruszajacych sie koncow, wypadanie to jedno ale ja blisko 2 lata mialam ta sama dlugosc wlosow (boba) mimo wizyt u fryzjera 2 razy w roku
Ech, muszę się wreszcie wypowiedzieć, choć tak naprawdę powinnam zrobić to juz jakiś czas temu, pod innym wpisem. Anwen i inne dziewczyny piszą o pociążowym wypadaniu/osłabieniu włosów jako o czymś nieuniknionym, co spotka absolutnie każdą świeżo upieczoną mamę. Otóż nie, nie każdą. Jest to zjawisko częste, może nawet bardzo częste, ale nie jest przypisane każdej ciąży i każdej ciężarnej. Ja jestem tego najlepszym przykładem: mam włosy co prawda liche, ale zupełnie odporne na hormonalne zawirowania; nic im się nie działo, gdy dojrzewałam, gdy za młodu glupio się odchudzałam, gdy byłam w ciąży, a także po porodzie i podczas/po karmieniu (które trwało prawie półtora roku). Inna sprawa, że ominęła mnie także – ponoć tak częsta – poprawa stanu i wyglądu włosów w czasie ciąży. Moje kudełki wciąż są takie same. Co więcej, znam kilka osób podobnie "odpornych". Ergo: nieco ostrożniej piszcie o takich sprawach, bo może niepotrzebnie straszycie dziewczyny planujące powiększenie rodziny, a i – niechcący zapewne – z lekka zakłamujecie rzeczywistość.
akurat włosy to pikuś w porównaniu z innymi problemami związanymi z dziećmi 😛 także zawsze lepiej to przemyśleć
Super, że kontynuujesz tę serię 🙂
Twoje włosy jak zwykle wyglądają obłędnie, a jeszcze z tymi falami – cudo 🙂
Anwen, widze ze szybko wrócilas do formy 🙂 te zdjecia z tylu , jestes taka szczuplutka znowu, wlosy piekne 🙂
heheh dziękuję, ale niestety jeszcze daleka droga przede mną, z tyłu to i w ciąży tak wyglądałam, a z brzuchem jeszcze ciągle walczę
Ja walczylam trzy miesiące-samo nie zeszlo;) ale bylam mocno zmotywowana.moj babel ma teraz 9 mcy a ja jestem znowu szczuplutka;)
co do wlosow mi zaczely wypadac w ok. 4 mcu po porodzie i byla masakra…uspokoilo sie po 2 miesiacach i wbrew miim obawom szkody nie byly zbyt wielkie i mam teraz duzo babyhair;)
ojj samo na pewno nie zejdzie 😉 ja walczę dopiero miesiąc, ale przez wyjazdy miałam to niestety mocno utrudnione więc na razie średnio mi idzie 🙁
Moja córeczka skończyła 6 miesięcy, a brzuszek dalej nie taki jak przed ciążą, choć jestem już prawie zadowolona. Jestem bardzo szczupła i u mnie okropnie rzucało się to w oczy. Najgorsze chyba było to, że żadna aktywność fizyczna nie pomagała- sylwetka wyglądała super, a brzuszek dalej trzymał się dzielnie…Rezultaty widzę dopiero teraz po 4 miesiącach masowania rękawicą Kessa pod prysznicem- naprawdę Wam polecam! A włosy… cóż, muszą wypaść, ale mimo wszystko uważam, że warto z tym walczyć wcierkami i suplementacją. Przed ciążą mój obwód kucyka wynosił 9,5cm, teraz 8cm, ale nie ścięłam i cieszę się, bo mam to już za sobą:) Pozdrawiam wszystkie mamy:)
Anwen przestań! ;p wyglądasz wspaniale ;] Twoja sylwetka dopiero wróci do formy.musi się zregenerować xd
Jestem Megara dlaczego komos demotywujesz jak chce zrobić ze sobą cos fajnego pozytywnego? Dlaczego jak ktoś bierze się za siebie to zawsze sa głosy daj spokoj nie mecz się cos tam cos tam… To jest zniechęcanie kogos kto robi pozytywne rzeczy bo samemu się nigdy nic ze sobą nie robi
Nie chce nikogo demotywować xd chciałam tylko napisać,że wyglada pieknie po ciąży i żeby się nie martwiła bo i tak wroci do formy .:-) akurat wczoraj dodałam wpis na swoim blogu o mojej ulubionej trenerce xd zamiesciłam także filmik :p polecam..
Moi rodzice sprawili sobie 8 lat temu dzidziusia. Mama to typowa gruszka. zawsze szczupla talia a i tluszczu tam nie bylo za wiele. Po urodzeniu Ami miala sflaczaly brzuch, poczatkowo nic nie robila, potem wrocila do tenisa i po okolo roku sam sie wchlonal. dzisiaj ma plaski brzuch. Troche to trwalo ale cialo dalo rade. Przy czym musze wspomniec, ze mama gra w tenisa, wiec jakis sport byl a w pracy dentystka, wiec siedzi.
ale po co komus mowic żeby nic nie robil? Przeciez często po ciąży nie wraca figura. Anwen się stara cwiczy i chwala jej za to . Nie będziecie mi jej tu demotywować!
Ale Anwen faktycznie szybciutko Ci wraca forma miedzy wystepem w tv a tu roznica jest mega na plus . Mialam nawet pisac ze zeszczuplalas bardzo!!!
Kiedy ja doczekam się tak pięknych włosów 🙂
Coś strasznie tajemnicza jesteś! Nowe serum, nowa wcierka, nowa metoda. A o wszystkim dowiemy się za miesiąc. Eh 😛
Mnie też włosy strasznie wypadają od jakiegoś miesiąca. Są suche i łamliwe. A najlepsze jest to, że ten niby cudowny Revalid biorę już czwarty miesiąc i efektów jakoś nie widać…
Zastanawiam się nad wizytą u fryzjera, bo sama już kombinowałam co tylko możliwe… bezskutecznie 🙁
—————
Polecam dziewczyny salon fryzjerski Nowa Fala http://www.nowa-fala.pl 🙂
Ja kończę drugi miesiąc z Revalidem i też nie widzę różnicy. A najgorsze jest to, że to dla mnie straaasznie męcząca kuracja, 1 kapsułka 3 razy dziennie, a przy moim niezorganizowaniu ciężko o tym pamiętać. Zastanawiam się czy w ogóle jest sens kupować trzecie opakowanie.
Polecam w gelacet w saszetkach, mieszasz z woda i pijesz.
Ja juz jestem przy 3cim opakowaniu, baby hair ma tyle co po zadnej wcierce! Gelacet to jest moje odkrycie roku i zaluje ze nie zainteresowalam sie nim wczesniej.
Kurcze, czuję się zaciekawiona tym gelacetem;) Chyba już nie kupię tego kolejnego opakowania revalidu i może wypróbuję ten gelacet… tylko jak tak patrzę na cenę to tu koło 45-50 zł za 21 saszetek, to trochę sporo… Czy rzeczywiście w aptekach tyle kosztuje czy można znaleźć gdzieś taniej?
pewnie, że można taniej: https://www.anwen.pl/2012/07/akacja-wosomaniaczek-pijemy-zelatyne.html + ewentualnie witamina H w tabletkach, ale gelacet to przede wszystkim żelatyna 🙂
łoł, nie widziałam tego posta o żelatynie, wypróbuję:) dzięki za odpowiedź! 🙂
Po 3 opakowaniach Revalidu mam taki porost baby hair że nie jestem w stanie uczesać kucyka bo wszystko mi sterczy 🙂 Robię miesiąc przerwy i biorę dalej, rewelacja 🙂 włosy w o wiele lepszym stanie
brałam to i wielkie NIC. wcale nie pomogło więc taniej będzie jeść galaretki
na każdego działa co innego, ale na moje włosy to chyba kompletnie nic nie działa 😀 ale jak do wypadania to pierwsze się pchają… z żelatyny jednak rezygnuję, podobno niewielu osobom pomogła, a jeszcze jak naczytałam się o tych wypryskach na twarzy to mi się odechciało 😀 Ktoś coś jeszcze poleca na wypadanie? oczywiście do stosowania wewnętrznie;)
Ja mam pytanie mam z natury bardzo cienkie włosy i kilka razy olejowalam je a to kokosowym a to z gorczycy itd i mimo ze myje je pozniej 2-3 razy one dalej sa tluste próbowałam rożnych szamponów nawet dziecięcych ale nie wiem poradź jak poprawnie olejowac włosy :(((
Hej, sama mam cienkie włosy, niskoporowate, do ramion i nakładam łyżeczkę-łyżkę oleju zależy ile mi pompka psiknie na dłoń 🙂 Pamiętaj o zasadzie im mniej tym lepiej. Później włosy rozczesuje grzebieniem i olej się sam rozprowadza. Zazwyczaj olejuję na noc i rano myję włosy Babydreamem a ostatnio Facelle z aloesem. Idealnie domywają włosy. Pamiętaj też, żeby raz w tygodniu (u mnie 2 razy bo mam włosy skłonne do obciążenia) oczyścić je szamponem z SLSem. Jak robiłam to rzadziej to włosy strączkowały się i były po prostu tłuste mimo mycia.. Kaja
Po co olejować cienkie i niskoporowate włosy?????
Moje włosy dzięki olejowaniu sa bardziej błyszczące i zdrowsze. Co dziwne nawet mniej wypadały bo skalp tez olejowałam. Czy już zaspokoiłam twoją ciekawość? / K.
Ja wczoraj odkryłam świetny sposób na domycie oleju. Skończyły mi się akurat odżywki, a ze względu na zmianę składu szamponu babydream (nie polecam nowej wersji! ) musiałam coś nałożyć, żeby w ogóle rozczesać włosy. Nałożyłam ten olej, trzymałam parę godzin, potem zaaplikowałam szampon na samą skórę (!) głowy, po czym zamoczyłam włosy w mleku, po prostu, wtarłam i zostawiłam na czas brania prysznica. Po wyschnięciu włosy były mega gładkie, ułożone, lśniące… a olej się domył. Polecam ten patent :*
wow Riyuu niezła jesteś!
tez tak mialam ale ja nakladalam na moje wlosy z pol kubka oleju, musialam podpinac i recznik na ramiona zarzucic, dopiero tutuaj sie dowiedzialam, ze nie chodzi o ilosc a o dokladne rozprowadzenie oleju. I jak daje ok 3 lyzek stolowych to nie mam problemu.
Anwen, a czy jedwab do włosów z Joanny wg Ciebie lub Was dziewczyn jest dobry do zabezpieczania końcówek?
Tez mam 2 miesięczna córeczkę, wlosy wypadają garściami, tak jak napisalas wyżej jest to nieuniknione 🙁 pije herbatę z pokrzywy i łykam tabletki dla matek karmiących. Oby było tylko lepiej.
Pozdrawiam, Beata
Jak nie ma alkoholu to jest dobry.
miałam go i nie narzekałam.jednak wolę serum a +e z biovaxa ;p
Szału nie robił na moich włosach ja ci polecam jedwab z Green Pharmacy 🙂
Dzięki dzięki! 🙂 A co myślicie o kosmetykach do włosów Kadus?
Kosmetyki Kadus są super, kiedyś miałam szampon i maseczkę. Niestety ta firma chyba wycofała swoje inwestycje z Polski, więc tu nie da się kupić tych kosmetyków.
A ja używam wcierki Seboradin forte w ampułkach, kończę drugie opakowanie (z tym że używam go co drugi dzień, a nie codziennie, tak jak pisze producent). Po prawie dwóch miesiącach widzę dużo nowych, małych włosków. Chociaż wydaje mi się, iż w moim przypadku najważniejszy jest chyba sam masaż skóry głowy i to, jak go wykonuję (z głową w dół, tak jak w metodzie inwersji), a to, co wcieram, jest kwestią drugorzędną. Pozdrawiam!
Ale uroczo się falują teraz 🙂 Odzyskasz formę Kochana, no chyba że Zuzia będzie dawać w kość ;);)
Ciekawa jestem Twojej opinii o kallosach 😀
Jestem oczarowana twoim włosami.
Piękne włosy masz i pięknie falują. Aż się dziwie, że po ciąży są w tak pieknym stanie.
Bardzo fajnie, że ta seria wróciła, zdecydowanie jest potrzebna.
Poza tym, mam nadzieję że ja również kiedyś dotrę do etapu gdzie uznam, że moje włosy są przydługie 😉
Ja po ciazy jaralam sie ze nic nie wypada – w ciazy szly garsciami – az 4 miesiace po porodzie poszlo 2/3 wlosow.
Lece teraz na bioxsine. Przyzwoita, a i widze ze powoli dochodze do poprzedniej kondycji.
To może wspólna akcja picia drożdży? 😉
Będę czekała na opinię o kallosie keratynowym 🙂
Jakoś ta Twoja ciąża bardzo szybko mi przeleciała 😀 Pamiętam post, w którym pochwaliłaś się nam radosną nowiną 🙂 Gdzie to tak przeleciało! 😀
Bardzo fajny post, z niecierpliwością będę czekać na kolejny tego typu 🙂 ojj chciałabym już wiedzieć co to za nowa metoda, bo mam ochotę już coś nowego przetestować;) Ja za wiele na włosy nie mogę nakładać bo od razu strasznie lecą, ale wewnętrzne odżywianie jak najbardziej! (bo rozumiem że o to chodzi):D
M.
Jestem ciekawa co wyjdzie Ci z połączenia tych dwóch farb! 😉 Trzymam kciuki 🙂
Kochana przepraszam że piszę trochę nie na temat, ale obawiam się że pod innym postem mogłabyś się nie dojrzeć komentarza. Mam pytanie: czy mogę w tym samym okresie używać np wcierki z kozieradki przed myciem i np mydełka sesa po nim? Ostatnio potwornie wypadają mi włosy i jednocześnie są okropnie przyklapnięte.
pewnie, że możesz 🙂
Piękne włosy, ale troszke jak dla mnie za długie…tak z 8 cm mniej
Czy myślisz, że w ciąży można stosować wcierki? Jestem na początku 5 miesiąca i włosy bardzo mi się przetłuszczają, wypadają normalnie, tak jak przed ciążą, jedyne co, to jest sporo nowych baby hair i naprawdę szybciej rosną. Chciałabym jednak ograniczyć przetłuszczanie, bo codzienne mycie jest bardzo męczące… Szampony i maski na tę okoliczność nie działają, ale nie znalazłam żadnej informacji o wcierkach w internecie i nie wiem sama.
Wcierki można bo nie przenikają one do krwi 😉
Anwen robiła wpisy o włosach w ciąży może tam znajdziesz odpowiedź. Ale nie lepiej zapytać lekarza niż szukać odpowiedzi w internecie? :]
Aniu! Ja polecam przetestować płukankę z Coca coli do wypłukania się farby z włosów. Znalazłam kilka przypadków wypłukania się farby:) Przepis 2 łyżki Coli na 2 szklanki wody:)
Pozdrawiam, i czekam na następną aktualizację:D
przecież Anwen napisala ze stosowala coca cole 🙂 / Sun
2 łyżki na 2 szklanki wody? u mnie nawet czysta cola nie ruszyła farby 😀
Zapytam z ciekawości 😛 czy istnieje coś takiego jąk kuracja spowalniająca.wzrost włosów? 😉
istnieją 🙂 czytałam o nich kiedyś ale w kontekście odrastania włosów po depilacji, ale przyznam szczerze, że już nawet nie pamiętam co tam było polecane
Czytałam gdzieś kiedyś, niestety nie pamiętam gdzie, że olej z krokosza wcierany w skalp spowalnia wzrost włosów, ale nigdy tego nie testowałam i nie interesowałam się tym bardziej. 🙂
Kiedyś czytałam o tym, że kurkuma ma mieć właściwości hamujące wzrost włosów – tak przy okazji szukania informacji o maseczce z kurkumy. Nie będę tego jednak sprawdzać 😉
Fajnie, że wróciłaś z aktualizacjami. Przepiękne fale, nie mogę się napatrzeć!
Fantastycznie pofalowane:)
Witam! Chciałam się spytać, czy picie skrzypokrzywy może spowodować pogorszenie się stanu cery? Chodzi mi o trądzik.
moze pogorszyć i do tego wyhodujesz sobie pięęekne i długaśne wlosy na rękach 🙂
Oj tak :)… myślałam, że jestem jedyna, ale za każdym razem, gdy wracam do pokrzywy, to po tygodniu od depilacji jestem znów zarośnięta. Za to cera w porządku.
tak.organizm się będzie oczyszczał.może to potrwać tydzień w porywach do 2.efekty są świetne.a no i tak jak piszą tu dziewczyny.trochę zarośniesz .ja stosuję depilacje co 3 dzień bo tak mi szybko rosną ;p
Na początku picia tego specyfiku cera zaczyna sie oczyszczać, więc możliwy jest wysyp niepożądanych krostek 😉 Po czasie powinno się to unormować i możesz nawet zaobserwować polepszenie stanu cery 😉
Skoro stan cery może sie polepszyć to super, ale włosy na rękach?! 🙁
Witaj Anwen. Ja również przeszłam pociążowe wypadanie włosów i też byłam załamana, wypadały w takiej ilości, że mysłałam, że zostanę bez włosów. Próbowałam wielu rzeczy, ale dopiero ten olejek zdziałał cuda i szczerze polecam: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=67921. Włosów wypada zdecydowanie mniej, a w dodatku wyrosło mi mnóstwo nowych włosków, a wręcz całe kępki i taka jestem z nich dumna:)))) Dodam, że staram się regularnie olejować skalp, zużyłam już większe pół butelki i nie zamierzam przestać. Pozdrawiam
Ja go chyba nawet gdzieś mam w domu :)) muszę poszukać!
NIC JUZ Z TEGO NIE ROZUMIEM… KIEDYS MI PIASALAS, ZE WYPADA CI OK 100 WLOSOW NA DZIEN A TUTAJ TE WLOSY WYGLADAJA JAKBY BYLY CORAZ GESTESZE…
No faktem, włosy piękne, cudowne, no i nie chce się wierzyć,że wypadają
Jeśli chodzi o szampon przeciwłupieżowy do wypłukania farby bardziej poleciłabym Ci care&go z biedronki z efektem chłodzenia niż ten z lidla
engagedangel
oo dziękuję 🙂 teraz już co prawda za późno – farba nawet nie drgnie niestety, a szampon to chyba tylko zaraz po farbowaniu działa, ale kiedyś na pewno skorzystam
Właśnie jestem w trakcie pisania podsumowania rocznej pielęgnacji włosów na moim blogu 🙂
Twoje włosy są dla mnie inspiracją :))
Pozdrawiam !
Ścinanie "na kucyki", to na mokro czy sucho? 🙂
można i tak i tak 🙂
Mi też wypadały ostatnio bardzo włosy, zaczęłam zażywać vitapil i po miesiącu włosy już mi nie wypadają!!
o kurczę, miałaś 9,5 cm w obwodzie kucyka i mówiłaś, że masz rzadkie włosy. To co ja mam powiedzieć, jak mój kucyk jest w stanie osiągnąć max 8 cm 🙁
Ja mam 7 i to po ciąży, a jeszcze nie wypadły mi włosy, które z pewnością wypadną w najbliższym czasie i aż strach pomyśleć ile wtedy mi zostanie ;d
Włosy mogą być rzadkie, a grube, lub cienkie a gęste. Mogą być też rzadkie i cienkie, lub grube i gęste. Nie ma co się tak porównywać z innymi, bo każdy ma inną kombinację.:)
Świetne włosy, przepiękne! 🙂
Aniu, wspaniałe masz włosy i przede wszystkim jestem pełna podziwu, że po urodzeniu maleństwa nie ścięłaś włosów, naprawdę, takie ładne włosy byłoby szkoda obcinać. Trzymaj włosy nadal długie i bądź dla mnie nadal inspiracją, Twoje sposoby na piękne włosy bardzo mi pomogły, najbardziej olejowanie i zabezpieczanie końcówek. Dziękuję:)
Nie wiem czy karmisz piersią czy nie , ale mam pytanie czy można wtedy pić drożdże czy nie bardzo ?:)
Dołączam się d pytanie i dodaje od siebie czy można w trakcie karmienia piersią pić skrzypokrzywę? 🙂
skrypokrzywe raczej nie, co do drożdży to w sumie nie sprawdzałam, ale ja bym raczej nie ryzykowała
Jutro ide podciąć końcówki do fryzjera. Mam do.Was pytanie. Mianowicie, czy to dobrze, że zawsze przed cięciem moja fryzjerka prostuje mi włosy( prostownica)? Nie szkodzi to za bardzo włosom, czy wręcz przeciwnie, są tego plusy?
Ja też ścinałam tydzień temu końcówki i fryzjerka wyprostowała mi włosy po to, żeby mi je równo ściąć (miałam kiedyś cieniowane). Od jednego razu to się chyba nic strasznego nie stanie. 🙂
Hm nie spotkałam się nigdy z takim czymś. Moja fryzjerka zawsze obcina mi włosy na mokro, wiec włosy są juz proste.
Moja też mi zawsze obcinała na mokro, ale jak byłam ostatnio to spytała, czy może wyprosować, żeby wyrównać.
To, dlaczego fryzjerka prostuje Ci włosy przed strzyżeniem, jest dla mnie oczywiste. Dla kondycji włosów lepiej byłoby jednak, jakby strzygła Cię na mokro, bo przy cięciu na sucho końcówki mogą ulec zmiażdżeniu i wie o tym każdy fryzjer. Dobry fryzjer z pewnością będzie potrafił równiutko obciąć wilgotne włosy. Na sucho wykonuje się tylko techniki dodatkowe, a nie podstawowe cięcie. Ale wszystko zależy od tego, czy Ty jesteś zadowolona ze sposobu strzyżenia Twojej fryzjerki, jeśli tak, to nie widzę problemu 🙂 Co do plusów to owszem, fryzjerka ułatwia sobie pracę 😉 Pozdrawiam, A.
Ja mam też ten problem, moja fryzjerka do podcięcia prostuje mi włosy, już jej powiedziałam, że moje wł. są proste i nie używam prostownicy. Jeśli będzie powtarzać ten błąd, będę testować inne salony, w których ktoś umie podciąć włosy na mokro. Zależy mi na zdrowych końcówkach włosów, ale jeśli ktoś mi przy obcinaniu od razu pali je prostownicą, podcinanie włosów nie ma sensu. Tak więc chyba do tej kobiety będę chodzić na farbowania, natomiast do podcinania znajdę sobie kogoś innego. Jeśli ona nie widzi czy tnie równo, to co z niej za fryzjerka. Pozdrawiam, V.
Tak samą jak Ty od niedawna jestem posiadaczką mojej małej dwumiesięcznej córki i w związku z tym mam pytanie – czy karmiąc piersią mogę pić skrzypokrzywę? 🙂
moim zdaniem nie, z tego co mi wiadomo to większość ziół jest niewskazana w tym okresie
Jakoś z półtora miesiąca temu kupiłam to cedrowe mydło i u mnie szału nie robi 😉 Zastosowane na długość podsusza mi włosy, a na skalpie sprawuje się po prostu poprawnie – ale w porównaniu z całą armią innych myjadeł przegrywa z powodu swojej formy, to coś zupełnie nie dla mnie 😛 Ale za to zapach jest dla mnie OBŁĘDNY <3 W sam raz na okres przedświąteczny zresztą 🙂
Czy nakładasz coś na głowę podczas używania maski? Jakiś ciepły ręcznik czy turban termiczny?
Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem turbana termicznego, ale jak dobrze pamiętam, to chyba gdzieś u Ciebie była wzmianka, że gdy się chodzi z ręcznikiem na głowie w taki sposób podsuszając włosy, to szybciej skóra głowy się przetłuszcza, więc zastanawia mnie, czy turban termiczny nie będzie robił tego samego i zamiast wzmocnić działanie maski, to tylko powiększy przetłuszczanie się włosów?
po zdjęciu takiego turbanu włosy będziesz jeszcze płukać, więc nie powinny być bardziej przetłuszczone, a na pewno wzmocni on działanie maski 🙂
Czekam z niecierpliwością na info o wcierce, co to takiego będzie? 🙂 Mam cienkie i wypadające włosy. Jako dietetyk zagęszczanie zacznę od diety – siemię lniane i skrzyp z pokrzywą idą na pierwszy ogień. Ale bez wcierek pewnie się nie obejdzie…
Daria
W czasie ciąży skacze poziom estrogenów, co hamuje wypadanie włosów. Dopiero po porodzie, kiedy hormony wracają do normy wypadają te włosy, które teoretycznie już powinny wypaść – stąd wzmożone gubienie włosów po porodzie. Wszystko powoli się ustabilizuje 🙂
Czy skrzypokrzywe można pic karmiąc piersią?
moim zdaniem nie
Mam pytanie odnośnie suszarki do włosów. Słyszałaś może o Remington D1001 z nakładką Spin Curl? Planuję zakup suszarki (do suszenia co parę myć, gdy nie mam czasu na to, aby włosy wyschły same), początkowo myślałam o Rowenta CV7420D0 – prostej suszarce z odpowiednią liczbą kombinacji funkcji, jednak zachęca mnie ta nakładka w suszarce Remington, ale obawiam się, że sama suszarka jest mniej ciekawa ze względu na mniejszą moc – sporo, bo różnica to 600W. Co o tym sądzisz?
hej;) piszę ponieważ mam problem z obciążeniem i przetłuszczaniem się moich włosów;/ może zacznę od przetłuszczania- wypróbowałam wiele szamponów łagodnych i oczyszczających, stosowałam płukane z pokrzywy i ocet jabłkowy, stosuje peeling cukrzycowy i po umyciu włosów nie zwijam ich w turban, ale nic z tych rzeczy nie zminimalizowało mojego przetłuszczania, drugim problem jest obciążanie moich włosów, obciąża je praktycznie wszystko: maski, odżywki, oleje ( oleje staram się dobierać zgodnie z porowatością moich włosów) a maski i odzywki nakładam na 2 min a i tak to nic nie daje, po umyciu moje włosy na czubku głowy są ciemne i matowe a po paru godzinach tłuste a na długości moje włosy są obciążone. Może mi jakoś pomożesz,?
przede wszystkim warto się przejść do dermatologa, bo takie mocne przetłuszczanie moze być związane z jakąś chorobą, po drugie spróbuj nakładać maski przed myciem, a po myciu już nic, po trzecie spróbuj płukankę z mydlnicy – ona jest lepsza przy przetłuszczających się włosach
Wspaniałe masz włosy!!! Oj ja wcieram jantar na przyrost i morduję drożdże bo ostatnio podcięłam włosy i kurcze nie mogę ich nawet upiąć 😀 masakra 🙂
włoski piękne jak zawsze ;p a te fale …<3
9 cm w kucyku to są całkiem gęste włosy. mysle, ze malo kto osiaga ponad 10
Chodzi o to, że Anwen ma grube pojedyncze włosy, ale jest ich mało, czyli są rzadkie. A to, że ma 9 cm to zasługa grubości jej włosów a nie gęstości.
POD ZADNYM POZOREM NIE MIESZAJ TYCH FARB 🙂 ciemna farba nawet wymieszana z jasniejsza przebija i kolor wyjdzie taki jak wychodzi zawsze po tej ciemnej..
ale farby można mieszać – tylko z jednej firmy i wtedy właśnie można uzyskać kolor pośredni pomiędzy ciemniejszym a jaśniejszym odcieniem, mój dylemat dotyczy tego czy taka mieszanka nie zareaguje ze sobą i np. podrażni mi później skórę, a nie tego jaki otrzymam odcień 🙂
Ale tak swoją drogą, to nie do końca otrzymasz poziom pośredni, będzie on nieco ciemniejszy od pośredniego, chociaż przy różnicy o tyn- dlaczego nie 😉 Ja bym nie mieszała, bo nie wiadomo, jak zareagują ze sobą składniki obu tych farb i jaki wyjdzie ostateczny kolor, w zależności od tego, jak pigmentowane są farby tych dwóch marek. No i czy stosunek oksydantu do farby jest taki sam?
Farby mozna mieszac nawet roznych firm. Aze "blogerki-fryzjerki" pisza ze nie moznato wiadome czemu- zeby nie bylo na niewrazie czego. A jeski ktos nawlasneryzyko postanpwi sprobpwac to siedowiezemozna.moeszalam nieraz.nie dwa, moeszaly mojekolezanki. Takze nawlasne ryzyko kto sie.nie boi to pomiesza :)))
Droga Anwen oraz Czytelniczki,
Zwracam się do Was z prośbą polecenia dobrej wcierki, która przyspiesza wzrost włosów. Moje włosy nie wypadają jakoś tragicznie, ale bardzo wolno rosną.. Stosowłam już jantar, joannę rzepę i seboradin z żeńszeniem, jednak bez większego szału.. Macie może coś godnego polecenia? 🙂
może ampułki z placentą: https://www.anwen.pl/2013/11/walka-z-zakolami-ampuki-z-placenta.html
dziękuję za podpowiedź 🙂
cześć Anwen 🙂 Jak sądzisz, czy można "przeolejować" włosy? Parę miesięcy temu stosowałam olejowanie prawie przed każdym myciem, ale ostatnio (2-3 miesiące) olejuję sporadycznie – mimo tego, gdy byłam dzisiaj na podcięciu włosów fryzjerka stwierdziła, że czuć na moich włosach olej i to wcale nie jest dobrze, bo przez częste olejowanie mogę zepsuć włosy (!). Ja tego kompletnie nie odczuwałam, nie mam przetłuszczonych włosów – moim zdaniem wyglądają normalnie, ona jednak stwierdziła, że w dotyku czuć olej i że olej potrafi utrzymać się na włosach do 2 miesięcy! Oczywiście doradziła mi odstawienie oleju. Nie ukrywam, że mnie to lekko zszokowało, tym bardziej że nie stosowałam więcej niż 1 łyżkę na całe włosy 🙂 Co o tym sądzisz? czy naprawdę olejowanie może pogorszyć kondycję włosów?
Bez przesady, dla mnie to bzdury. Owszem, olej może się na włosach nadbudować – w sumie m. in. po to go nakładamy – aby stworzył ochronną otoczkę dla naszych włosów przed szkodliwymi czynnikami. Jak "przeolejujesz" włosy, to daj im odpocząć od bogatej pielęgnacji. Ale skoro włosy nie są obciążone i przetłuszczają ci się w normie, to chyba jest ok:) takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam;)
Gosia
Zgadzam się z Gosią 🙂 owszem można włosy przeolejować, ale wystarczy kilka razy umyć szamponem by pozbyć się nadmiaru oleju. Nie wiem skąd ta fryzjerka bierze takie informacje, ale olejem nie da się 'zepsuć' włosów.
A chodziło jej tylko o to, że czuć w dotyku, czy miała też na myśli zapach? Bo chciałabym dodać, że od prawie dwóch lat olejuję włosy prawie co każde mycie, wypróbowałam sporo różnych olejków i po jednym jednym (lnianym!) miałam tak, że włosy nim pachniały i to nawet dość długo po odstawieniu go… Przy czym nie były nim "przeolejowane" ani nic: ot, po prostu mocno pachnący olejek i to dobrze chwycony przez moją czuprynę 😛 Ale po ładnych paru myciach oczywiście się go pozbyłam i od tamtej pory problem nie wrócił.
Chodziło o to, że czuć olej w dotyku 🙂 Sorry, że nie sprecyzowałam. Dzięki za wszystkie odpowiedzi! :))
A może po prostu tego dnia nie zmyłaś zbyt dokładnie oleju z włosów i stąd taka opinia fryzjerki?
Moim zdaniem fryzjerka mogła usłyszeć albo się naczytać gdzieś w internecie i chciała Ci doradzić odstawienie po to żebyś (być może) skusiła się na któryś z "rewlacyjnych" produktów linii fryzjerskiej… Moja fryzjerka też jak się dowiedziała o mojej pielęgnacji to miała kwaśną minę delikatnie mówiąc i w ogóle stwierdziła że to dziwne i bez sensu – a widziała tylko delikatny szampon i olejki do końcówek… Więc no. Najlepiej odstaw olej, myj włosy szamponem elseve i stosuj super maski z welli pro albo czegoś takiego. ;D
Anwen ty juz jestes mamusia wiec moze mi doradzisz:) jestem w pierwszym trymestrze ciazy, zanim sie o tym dowiedzialam zaczelam kuracje plukanki z kawy, czy moge ja nadal stosowac czy radzilabys odstawic? Czy napar kofeinowy jest wnikajacy? I czy moze zaszkodzić maluszkowi?
Oczywiście że możesz go stosować… bez przesady, musiałabyś siedzieć z tą kawą na głowie godzinę a i to wątpię żeby do naczyń krwionośnych dostało się tyle związków żeby zaszkodzić dziecku… Paznokci też nie będziesz malować bo może coś wniknie przez paznokieć i zaszkodzi maluszkowi? 😀 Dziewczyny w ciąży, nie wpadajcie w paranoję, wiem że trzeba uważać ale najważniejszy jest zdrowy rozsądek 🙂
Myślę, że nie masz się czego obawiać 🙂 Ja przez całą ciąże piłam jedną kawę dziennie za pozwoleniem lekarza, więc tym bardziej ilość kofeiny z płukanki nie zaszkodzi
Dzieki dziewczyny ale chyba wpadam w paranoje:) nie chce niczym zaszkodzic maluszkowi a to moja pierwsza ciaza wiec jeszcze nie wiem co moge a czego nie powinnam:) a co mozecie powiedziec o wcierkach? Czy jantar mozna stosowac?
Myślę, że to już powinnaś skonsultować z lekarzem 🙂 powiedz mu jaki jest skład wcierki, a on powinien zdecydować, czy jest tam coś, co może zaszkodzić
Hej Anwen:) A propos tych farb, to nie radziłabym mieszać dwóch rożnych kolorów jeśli nie znasz oznaczeń w liczbach. Nie jestem ekspertem ale wiem ze jak wymieszasz albo zastosujesz zaraz po farbowaniu druga farbę o innym odcieniu to może wyjść wszystko (miedzy innymi zieleń, czy tak nielubiana przez Cb rudość). Lepiej poczytaj w necie czy dany numer po kropce nie jest odcieniem niepożądanym i czy może współgrać z druga farba;) Jeśli jedna farba ma nawet najmniejsza ilość odcienia granatu a druga odrobinę żółci spowoduje to zieleń, warto jest sprawdzić kolory opalizujące (taka ładna nazwa na fiolet) sprawi ze kolor nie zacznie zmieniać swojej barwy na takie dziwaczne kolory. Taka mala rada, nie bierz tej informacji za jakiś przymus porostu chciałam się z Toba podzielić tym co wiem:) Powodzenia!
oznaczenia znam i nawet podałam w poście 🙂 problemem nie jest to jaki odcień wyjdzie (w tym wypadku zieleń ani nic takiego mi nie grozi) tylko to, że są one robione przez różne firmy, a z zasady nie powinno się takich farb mieszać
A mogłabyś zrobić wpis o tym olejku VATIKA? a zwłaszcza jak go stosujesz. Sama kupiłam jakis czas temu olejek z czarnuszką, ale stoi nieużywany bo skład wydaje mi się zbyt chemiczny do nakładania na skórę ….. a na długości z kolei boje sie ziół. Nie wiem, stoi.
czy słyszałyście a może ktoś uzywał castor oil hollywood beauty,, przyrost 5 cm na miesiąc''? dajcie znać GOSIA
Castor oil to jest olej rycynowy. Czy hollywood beauty ma jeszcze coś innego w składzie oprócz castor oil, bo jeśli nie, to będzie czysty olej rycynowy, dostępny w każdej aptece, notabene świetny na skórę głowy. Ale jeśli ma coś jeszcze innego w składzie, być może będzie to decydujące o szybszym wzroście włosów.
To jest mieszanka kilku olejów . Ma postać stałą zupełnie jak olej kokosowy , więc nie wiem czego można spodziewać się po składzie … Chyba za tą stałość odpowiada mink oil , czyli tłuszcz norek. Zaciekawił mnie ten produkt , ale cena i ten egzotyczny składnik sprawiły , że raczej tego nie przetestuje .
Aha, dziękuję za informację, ja np. nie kupiłabym czegoś z mink oil (z norek), ponieważ sam olej rycynowy daje podobne efekty, natomiast wychodzi taniej i jest dla wegan (dla mnie akurat ważne). Pozostałe oleje będą na pewno cenne dla włosów, ale można przygotować sobie mieszankę w domu, np. łyżeczkę castor oil (czyli rycynowego), łyżeczkę winogronowego, odrobinę olejku z awokado, zagęścić jakąś maseczką do włosów i jest super produkt domowy:) Na You tube jedna z włosomaniaczek dodaje jeszcze do takiej mieszanki kroplę olejku lawendowego i trochę glinki bentonitowej. Co więcej, modyfikuje ten przepis dodając jogurtu i masło shea i widać, że włosy ma świetne. Nie wiem czy glinka bentonitowa jest dostępna już w Polsce- może będzie w sklepach z kosmetykami rosyjskimi albo ogólnie tam, gdzie są produkty organiczne. Pozdrawiam:)
Anwen, chciałabym zapytać dlaczego przestałaś farbować Color soin 3N? Pamiętam, że był post, że jest to farba idealna:)
Był jakiś konkretny powód czy po prostu chęć spróbowania innej farby? pytam ponieważ chciałabym sprawdzić ją u siebie.
niestety tak jak uprzedzała mnie jedna z dziewczyn w komentarzach po pewnym czasie kolor robił się co raz bardziej rudawy, a mi zalezy na tym by odcien był jak najbardziej chlodny
9 cm w kucyku.
Ja we wrzensiu mialam 7, co bylo duza niespodzianka, bo myslalam, ze bede miec ok 3 cm.
Ale jesli Ty masz takie fajne wlosy i tylko 2 cm wiecej a ja mam 7 i z wcierkami nie szalalam, bo po 4 dnia uzywania Jantaru wychodzily mi garsciami i sie przestraszylam to oznacza, ze jesli koziradka pomoze (przetestowalam, wlosy mi nie wychodza jak po Jantarze, w ogole mi nie wychodzi wiecej niz normalnie) to tez moge miec dlugie ladne wlosy a nie ograniczac sie do wlosow za stanik.
he i tak oto moj dzien zostal uratowany, bo jakos mi humor dzisiaj nie dopisuje.
milego dnia i Wam zycze.
aga anonimowa
Wbrew pozorom 2 cm to dużo jeśli chodzi o obwód kucyka 🙂 żeby przybyło 2cm w kucyku musiałoby wyrosnąć multum nowych włosów
Oj, ja też zaniedbałam ostatnimi czasy regularne olejowanie i odżywianie włosów od wewnątrz. Odbiło się to na ich stanie i strukturze. Właściwie to skończyły mi się wszystkie olejki więc zastanawiałam się nad przetestowaniem innej metody, a mianowicie – kremowania. Mam nadzieję, że się sprawdzi 😀
Anwen, raczej wątpię, że hormony mogą wpływać na kondycję martwego tworu naskórka, jakim są włosy. Rozumiem, że mogą powodować wzmożone wypadanie lub przetłuszczanie, ale hormony nie wpływają na kondycję dawno ,,wyrośniętych" już włosów 😉 Chyba że mówisz o partiach, które wyrosły podczas wzmożonej aktywności hormonalnej. 🙂
Anwen napisała przecież, że jej włosy są odrobinę zaniedbane dlatego, że nie myła ich tak często, więc pielęgnacja nie była zbyt intensywna a olejowanie nieregularne. Zmiany hormonalne dotyczyły tylko skóry głowy, tak jak sama napisałaś 😉
Ale za to wpływają na sebum (więc tutaj funkcja ochronna) i układanie się włosów, ich odbicie się od nasady, ale nie tylko. Swoją drogą, mnie akurat przy leczeniu hormonalnym włosy przestały się kręcić w krótkim czasie. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z twego, że włos jest martwy, ale mój przypadek nie należy wcale do rzadkości, co pewnie potwierdzić może niejeden endokrynolog.
no właśnie do niedawna byłam tego samego zdania co Ty 🙂 dopóki nie miałam okazji zauważyć jak bardzo zmieniły się moje własne włosy na długości. Jeszcze nie znalazłam na to wytłumaczenia, ciekawa jestem czy je znajdę, ale tak jak pisze anonimowa wyżej przypadki zmiany skrętu pod wpływem hormonów są dosyć częste, więc możliwe, że i inne 'parametry' mogą ulec zmianie – u mnie to była zapewne porowatość
Mi np w okresie dojrzewania włosy zamieniły się z prostych w kręcone i tak im zostało po dziś dzień, a całe dzieciństwo miałam proste jak od prostownicy 😉
Aniu, jak u ciebie sprwdza się olejek regeneracyjny Yves Rocher? 🙂
Piszesz, że masz rzadkie włosy, a 9cm w kucyku to wcale nie są rzadkie włosy…. Co mają powiedzieć dziewczyny które mają 6-7 cm? Muszę przyznać, że trochę się zawiodłam czytając to. Oczywiście cieszę się razem z tobą twoja grubością kucyka, ale to trochę hipokryzja z twojej strony.
Jedna kategoria to rzadkie i gęste włosy, a inna grube i cienkie. 😉 Ja mam na przykład te 6 cm w kucyku, a nie powiedziałabym, że mam rzadkie włosy, na głowie jest ich całkiem sporo, tylko są cieniutkie i bardzo łamliwe.
Get outta here, ja mam 4,5 -.-
Droga Anwen, potrzebuje pilnie Twojej pomocy. Ufam Twojemu doświadczeniu i mam nadzieje, że mi odpowiesz. Moja mama jest po operacji wycięcia guza mózgu, wiązało się z tym przyjmowanie wielu leków m.in sterydów. Na dzień dzisiejszy włosy jej się wcale nie przetłuszczają, skalp ma bardzo wysuszony, wręcz takie suche płaty na skórze, włosy wypadają w nadmiernej ilości. Co mogłabyś polecić? Jakiś olej, jak go ewentualnie stosować? Chce uratować jej niegdyś piękne włosy. Bardzo proszę o rade.
Ja proponuje podpytać lekarza a nie stosować coś na własną rękę. Powodzenia.
Ona pisze, że ma RZADKIE, a rzadkie to znaczy że ich jest MAŁO. Jednak jej POJEDYNCZY włos jest gruby i daje to efekt grubego kucyka… kurcze, przecież to jest łatwe do zrozumienia! 😀 Wystarczy nie mylić pojęć "grube" i "gęste", bo to nie to samo. Pozdrawiam:)
Drogie Panie, a co poleciłybyście na wypadanie włosów mężczyźnie przed 30 ;)?
Używam aktualnie Vichy Inneov w tabletkach ale może to za mało i musiałbym stosować coś jeszcze… Może jakieś odżywki, czy coś takiego (wybaczcie nie znajomość cóż można jeszcze używać ;)). Wolałbym mieć włosy niż ich nie mieć 😉
Ja wypróbowałam masę sposobów i najlepiej sprawdziła się u mnie zwyczajna kozieradka – kupisz ją w aptece zielarskiej. To zioło, które zalewa się wrzątkiem i po ostudzeniu wciera w skórę głowy 🙂
Olej rycynowy. Tłuści, ale działa, regeneruje cebulki włosów. Anwen pisze na ten temat tutaj
https://www.anwen.pl/2013/04/olej-rycynowy-na-wosy.html
A ja z innej beczki.Jakie sklepy polecacie z kosmetykami rosyjskimi? 🙂
Długie włosy wymagają dużo czasu i cierpliwości w dbaniu o nie. Także ja wole krótkie włosy, ale te podziwiam. 🙂
Ciężki okres dla włosów. ;/ Tym bardziej dla długich. Ale Twoje są piękne!
Hej 🙂 mam pytanie na zdjęciu całkiem po prawej stronie w zielonej butelce co to jest? wcierka czy jakiś olej ? skuteczne ? gdzie kupic ? i hmm przetłuszcza wlosy ? Dzieki, poooooozdrawiam 🙂
Witaj Anwen.
Ostatnio wyczytałam na Twoim blogu, że próbujesz zejść z czerni nie niszcząc włosów. Ostatnio farbując włosy ciemnym brązem złapało mi prawie na czarno… Będąc z naturze przypadkiem trafiłam na tą maskę http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11320 jednak nie doczytałam i kupiłam wersję blond. Stwierdziłam, że nie zaszkodzi mimo wszystko wypróbować i faktycznie już po pierwszym użyciu włosy zrobiły się jaśniejsze, ale nie zniszczone.
Polecam więc wypróbować 🙂
Witaj. Tez jestem świeżo upieczona mama dwumiesiecznego malucha. Zawsze miałam włosy grube, proste jak druty, błyszczące. Przerabiałam na głowie juz chyba wszystkie kolory i nigdy nie tracily swojej kondycji. Od ostatnich dwóch wizyt u zaufanego fryzjera zaczela mi się palic skora na glowie, co owocuje efektem łupieżu przez kilka kolejnych dni co doprowadza mnie do szału 🙁 dodam, że nie zmieniliśmy farby. Masz jakiś pomysł co nałożyć na skore glowy przed lub po farbowaniu? Do porodu mialam wlosy do pasa, teraz ściełam na Boba i strasznie zaluje nie wiem co mnie pokusiło… przestały się teraz jakkolwiek układać, zrobiły się cieńsze, suche, bardziej podatne. Jeszcze mi nie wypadaja, co moge stosowac zapobiegawczo?
Zupełnie nie wiem co mam zrobić bo dotychczas używałam tylko maski po myciu, wiec w temacie zaawansowanej jak twoja 🙂 pielęgnacji ie wiem NIC. Nie masz gdzieś opracowanego tematu od podstaw dla takich laikow jak ja? Pozdrawiam, Karola 🙂
Anwen pomoz 🙂
Moje wlosy sa suche, nie rosna wgl praktycznie, jak je podetne to wracaja tylko do starej dlugosci i koniec, przyklapniete sa strasznie, sa chyba ciezkie, wlasnie ciezko mi okreslic, bo sie nie znam na tym, jest ich bardzo malo, bo ciagle sie ich pozbywam 🙁 wypadaja strasznie, i sa cienkie. Bardzo mi zalezy, zeby przestaly wypadac, pojawily sie nowe wloski i zeby nie byly takie oklapniete, ponirwaz z moimi obecnymi wloskami nic nie da sie zrobic. Chcialam zapytac czy znasz jakies przetestowane odzywki, maski, odzywki w sprayu, szampony. Czy wgl jakies sposoby, aby stalo sie jak pisze tutaj. Zaczelam ost wcierac kozieradke, na razie cierpliwie czekam, mysle pozytywnie, ze cos to mi pomoze. Ale potrzebuje tez cos do codziennego uzytku na wloski moje. Prosze cie pomoz. 🙂 i pyt jeszcze. Jak sie dowiedziec czy moje wlosy sa srednioporowate, czy inne? Pozdrawiam 🙂
ja niestety lysieje. Odstawilam tabletki antykoncepcyjne i widze, ze mam problem z hormonami, bo cykle maja ponad 40 dni 🙁 wlosy w tamtym roku lecialy jak szalone, po 400 wlosow dziennie. Przeswity na calej glowie. Niestety nie mam pewnosci czy to nie androgenowe… Gdybym wiedziala, nigdy bym sie nie zdecydowala na Diane. Biore tabletki z biotyna, wcieram Jantar (chociaz teraz mam przerwe) i inne szampony i odzywki na wypadanie wlosow. Ale niestety za duzo ich nie odroslo 🙁
Czy moge stosować wcierke na bazie alkoholu podczas karmienia piersią? Dokładnie płyn wzmacniający z biochemii urody?