Dziś przychodzę do Was z bardzo szybkim postem 🙂 Ci co obserwują mnie na Instagramie wiedzą, że ostatnie dwa dni spędziłam bardzo intensywnie, poza domem i nie miałam czasu by napisać dla Was nic dłuższego. Udało mi się jednak w drodze kupić dwa, ciekawe produkty aloesowe do włosów, o których za chwilę Wam opowiem i mam jeszcze dla Was przy okazji informację o włosowych nowościach, które pojawiły się w Biedronce :))
Zacznę może od tych dwóch aloesowych produktów, które widzicie na zdjęciu powyżej. Jeden to szampon z Lidla, który tak zachwalałam trzy lata temu (recenzja TUTAJ), a który na dobre od tego czasu zniknął z oferty. Drugi zaś to niby żel pod prysznic, ale jego skład i butelka są łudząco podobne do mojego innego ulubieńca, którego również nie było w sklepach od lat, czyli aloesowego szamponu z Carrefour (pisałam o nim TU).
Jeśli chodzi o składu to w obu znajdziemy sporo aloesu (w szamponie Cien jest go 30%, w żelu Labell chyba nawet więcej, ale dokładnej informacji producent nie podał). Oba mają też proste, krótkie składy i dosyć mocne detergenty (SLES i ALS), więc niekoniecznie sprawdzą się u osób o wrażliwych głowach. Za sprawą dużej ilości aloesu nie są jednak tak mocne jak normalnie i nie powinny wysuszać włosów. Mnie żaden z nich nie podrażniał, oba świetnie nawilżały włosy i sprawiały, że wizualnie było ich duużo więcej.
Różnią się przede wszystkim ceną i zapachem. Szampon Cien z Lidla kupimy za 6,99zł (250ml), a żel Labell za 8,99zł (200ml) w Inter Marche. Jeśli zaś chodzi o zapach to ten z Cien pachnie niestety okropnie (zadziwiające, że do dziś pamiętałam ten zapach) i gdyby nie działanie to na pewno bym go nie kupiła. Żel dla odmiany pachnie bardzo przyjemnie! Wg producenta jest to aromat kiwi, ale mi bardziej kojarzy się z jabłkiem.
Cieszę się, że obydwa produkty wróciły do sprzedaży, bo bardzo mi się już tęskniło za aloesowymi myjadłami i miałam nawet zamawiać jeden z tych droższych, o których wspominałam TU. Mój portfel i włosy są zdecydowanie zadowolone 😉
Jeśli jesteśmy już przy temacie zakupów to obecnie na pewno warto się na nie wybrać do Biedronki. Właśnie od dziś pojawiły się tam trzy bardzo ciekawe produkty:
1. Suche szampony Batiste – o których chyba pisać nie muszę 🙂 Są one moim absolutnym włosowym must have od kilku już lat i zachwalałam je na blogu chyba z milion razy. Pytałyście mnie który z nich wybrać. Szczerze mówiąc wszystkie te które są w Biedronce działają dokładnie tak samo, więc przy zakupach kierujcie się jedynie zapachem. Moja ulubiona wersja to ta Tropical. Cena w Biedronce to 10,99zł.
2. Suplement diety ze szczotką przypominającą Tangle Teezer – oczywiście nie jest to oryginał, ale podejrzewam, że nie będzie gorsza od chińskiej wersji, o której pisałam Wam TU, a tamta o dziwo i tak jest całkiem niezła. Moja siostra używa jej z powodzeniem od kilku miesięcy i jest z niej zadowolona 🙂 Czytałam też opinie dziewczyn, które nie widziały większej różnicy w działaniu między nią a oryginalną TT, więc moim zdaniem warto się zainteresować, jeśli nie możecie sobie pozwolić na zakup droższej wersji, a jesteście ciekawe jak sprawdzi się taki typ szczotki u Was. Cena w Biedronce to 14,99zł.
3. Kolorowe pudry do włosów – pokazuję raczej jako ciekawostkę, bo sama na pewno ich nie kupię 😉 Po pierwsze nie byłoby ich pewnie widać na moich czarnych włosach, a po drugie nawet nie miałabym okazji by gdzieś z taką fryzurą wyjść. Myślę jednak, że to ciekawe rozwiązanie dla tych z Was, które chcą zaszaleć na wakacjach czy wyjazdach np. na Woodstock :)) Cena w Biedronce to 19,99zł.
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Anwen prosze cie pomoz mi!!! Mam cienkie wlosy i nie wiem jak o nie dbac co tylko z nimi zrobie i tak sa oklapniete ;( moglabys zrobic wpis o wlosach cienkich i bez objetosci? PROSZE! <3 pozdrawiam krysia,now.
Było już na ten temat. Na górze masz menu.
też mam cienkie, delikatne włosy i dobrze sprawdzają mi się szampony z alterry(nie obciążają), duże rzepowe wałki trochę odbijają włosy od nasady, ewentualnie suszarka z końcówką dużej szczotki, która od razu się kręci..to moje sposoby, lepszych nie znam:-)
https://www.anwen.pl/2013/03/porady-wosowe-u-anwen-cienkie-ulizane.html?m=1
Np ten wpis. Na gorze jest menu, u Anwen znajdziesz wszystko 🙂
https://www.anwen.pl/2013/03/porady-wosowe-u-anwen-cienkie-ulizane.html
Mi na oklapnięte włosy pomaga koczek-ślimak
Koczek-slimaczek daje mega objetosc. Pozatym zwiazujac w ten sposob wlosy do snu mniej sie niszcza ; )
pozdr, D.
Zajrzyj do blogów cienkowłosych choćby do martusiowego kuferka. Na pewno znajdziesz pomocne porady.
Koczek ślimak niestety nie u wszystkich się sprawdzi. Mi często zostawia odcisk w miejscu, w którym włosy zostały spięte choć i tak związuję je na noc frotką. Poza tym to chyba też zależy od długości włosów, bo takie jak moje (za ramiona) wyglądają na pogniecione. Wygląda to ewidentnie brzydko.
u mnie podobnie efekt koczku koszmarny 🙁
Już od dłuższego czasu te produkty zdobyły moje uznanie :). Są naprawdę tanie i dobre, polecam.
Anwen, a co myślisz o odżywkach z biedronki Argan Professional?:)
jeszcze nie widziałam ich składów, więc na razie nic 😉
ja zerknelam i w odzywce jest parafina dosc wysoko w skladzie
Czy parafina jest naprawdę taka zła? Zastanawiam się, ponieważ ostatnio znalazłam w łazience krem aloesowy, gdzie aloes znajduje się na 2 miejscu w składzie, potem jest niestety parafina. Chciałam niedlugo wypróbować go na włosach i teraz troche się boję…
Strasznie zła nie jest 😉
Ale potrafi obciążyć włosy. I trzeba ją zmywać silnymi detergentami, bo nadbudowuje się na włosach…
Ja przejrzałam składy i w jednym (dla suchych)jest alkohol denat, w innej zaś proteiny.
Najlepsza wydała mi się wersja dla włosów zniszczonych czyli niebieska (głównie olejki i silikony) i tą właśnie kupiłam. Mam nadzieję że zrobiłam słusznie.
Nie czekając na odpowiedź, przy okazji zakupów przeczytałam składy i mój wybór również padł na niebieską:) Parafina nie musi być taka zła, zależy co włosy lubią, stosowana raz na jakiś czas na pewno nie wyrządzi włosom krzywdy:) Z tego co pamiętam Anwen pisała że parafina wygładza jej włosy:)
Ja chyba kupie tą dla farbowanych 😀
Jak tylko najnowsza gazetka z ofertą Biedronki była dostępna w internecie, od razu "napaliłam się" na szampony Batiste i dziś kupiłam już dwa. 🙂 Zaopatrzyłam się też w płyn micelarny z limitowanej edycji 400ml do skóry suchej i wrażliwej – wcześniej go jakoś nie widziałam, więc chętnie wypróbuję. 🙂 Mam Lidla zaraz za rogiem, więc sprawdzę, czy u mnie też jest ten szampon dostępny. 🙂
muszę się jeszcze po ten płyn micelarny wybrać 🙂
polecam, są trzy różne wersje, takie jak żeli do mycia twarzy 😉
Którą wersję polecacie? Klasyczną uwielbiam i to jest chyba nawilżająca? A jak reszta?
Kupiłam różową, bodajże do suchej i wrażliwej cery, i jestem mega zadowolona:) Wydaje mi się delikatniejsza, nie lepi się tak jak wersja niebieska, plus ślicznie pachnie.
Biedronka mnie zaskakuje coraz bardziej może kupie tą szczotkę:D
ja kupiłam i jestem zachwycona ;D co prawda nie miałam do czynienia z oryginalną TT, ale w porównaniu do zwykłych szczotek i grzebieni ta biedronkowa podróbka zwala z nóg – zdecydowanie polecam;)
aga
Kupilam dzisiaj ta szczotke w biedronce i jest swietna 😉
a przy czym znajdują się te suplementy z podróbką szczotki TT ? ;d
Zależy w której biedrze. 😉 W tych większych są zwykle na środku, tam gdzie wszystkie nowości z gazetek.
ok dzięki 🙂
Mnie niestety szczotka trochę rozczarowała, ale ja to w ogóle mam dziwne włosy, bo nie znoszą czesania. Miałam nadzieję, że może akurat ta szczotka im posłuży, albo przynajmniej pomizia mi głowę, a okazuje się, że w tej kwestii jest ok, ale zwykła, drewniana jakoś bardziej mnie zadowala. Jestem jednak absolutnie pewna, że włosom, które NIE puszą się przy pierwszej lepszej okazji bardzo posłuży. Zauważyłam, że ładnie prostuje, gdyby nie ten puch, pewnie zaprzyjaźniłabym się z nią bardziej 😉
Ciekawi mnie ten szampon z Lidla, muszę poszukać go u siebie 🙂
Jeśli chodzi o Biedronkę to Batiste nie kupię, bo zwyczajnie nie używam suchych szamponów (skoro codziennie olejkuję, bądź maskuję włosy i używam płukanek to po co mi suchy szampon? :D)
Ale za to ciekawi ten suplement diety z podróbką TT 😀
hej anwen,
a co sadzisz o przedluzanych wlosach typu clip in? zakladane tylko na wyjscia poza dom na pre h..zaszkodzilyby moim wlosom te doczepy? 🙂
Ja mam, noszę praktycznie codziennie i nie zauważyłam żeby szkodziły 🙂 Dopinam tylko jak wychodzę z domu,w domu od ściągam i związuje włosy w koczek, poza tym dbam o nie normalnie. Polecam szczerze dobre clipki, bo pomagają przetrwać ciężki okres zapuszczania. Dobry zestaw znacznie zagęszcza włosy, ja takiej gęstości nigdy nie uzyskam naturalnie- geny 🙂
Ja parę lat temu kupiłam dwa różne komplety. Najpierw z włosów naturalnych, ale nigdy go nie nosiłam, bo był zbyt rzadki i doczepki wystawały jako kilka piórek poniżej mojej linii włosów. Kupiłam kolejne clip in sztuczne, geste i długie. Wyszłam w nich tylko raz. na początku było w miarę dobrze, ale z czasem myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok, tak masakrycznie bolały mnie cebulki włosów. Czułam się jakby mnie ktoś ciągnął za włosy. Może mam pecha do tych doczepek, albo wrażliwe cebulki. U mnie się nie sprawdziły.
Ja na kazde wyjscie poza dom zakladam i polecam ;p szczegolnie doczepiane.pl ,jedeyne ktore wygladaja ladnie po kilku uzyciach;p
W Biedronce jakieś arganowe kolekcje też mają być. Nie znam składów ale zapowiada się ciekawie.
Zastanawiam się czy szczotka "przypominająca Tangle Teezer" jest rzeczywiście godna uwagi bo zastanawiałam się nad kupnem oryginalnej 😉 A skoro efekt ma być podobny to po co przepłacać 🙂
Ja mam od kilku miesięcy TT compakt i jakoś nie za bardzo się lubimy. Kupiłam dziś tę podróbkę w Biedronce i muszę przyznać, że urzekła mnie od pierwszego użycia, już w samochodzie 😀 Nie wiem, jak w porównaniu z Salon Elite, ale z Compaktem wygrywa podróbka 🙂
/Stokrotka
U mnie dokładnie ta sama sytuacja 😉 Ja swoj kompakt lubię ale tylko do mokrych włosow i do torby na siłownie jak trzeba sie ogarnąć po treningu ( sprawdza sie dobrze ze wzgledu na zamkniecie) ale dzisiaj Biedronkowa podrobka naprawde mnie zaskoczyla pozytywnie – fajna, bede uzywac 🙂
Mam kompaktową i normalną TT i szczerze mówiąc… Kompakt jest gorszy i ciągnie włosy, a zwykła TT rozczesuje włosy jak marzenie 🙂
Szampon Cień do częstego stosowania?
Ten zel tez jest z Lidla :)?
z Inter Marche, już dopisałam w poście 🙂
Byłam dzisiaj w Biedronce zupełnie nie spodziewając się, że ujrzę tam Batiste. Musiałam wystraszyć parę osób wskazując na reklamę i krzycząc gdzie one są?! 😀 Ale akurat planowałam zakup i bardzo się ucieszyłam z tej promocji 🙂
Nie mam oryginalnej Tanzel ale ta z biedronki na moich cienkich włosach sie spisuje dobrze, jestem bardzo zadowolona z zakupu! 🙂
Anwen, a wiesz coś może o promocji arganowych kosmetyków w Biedrze? Szampony i odżywki. Czy ktoś stosował, warte wydania kaski? Tu odsyłam do strony z info: http://www.biedronka.pl/pl/product,id,1719,name,szampon-lub-odzywka-argan-professional-400-ml
🙂
No sorry, ale SLS + aloes to jak ogień + woda… nie lepiej iść do ziko apteki, gdzie do końca tygodnia jest promocja na aloesową Equilibrę i zakupić porządny szampon chelatujący, który będzie kosztował ok. 11 zł?
SLeS w otoczeniu odpowiednich dodatków wcale nie jest taki zły. Ostatnio sporo o tym czytałem na zagranicznych blogach prowadzonych przez osoby znające się zarówno na chemii, jak i na kosmetyce.
Sam aloes potrafi podrażnić, tak samo jak "Ammonium Lauryl Sulfate" zawarty w Equlibrze. Reakcja skalpu na różne substancje aktywne jak i surfaktanty zawarte w kosmetykach, w tym przypadku – w szamponach – to kwestia indywidualna.
Eg!quilibry przez ponad rok nie udało mi sie upolowac. Mam za to aloesowy szampon natur vital z sls i moje suche falowane włosy go uwielbiaja. I tak zawsze nakladam olej +myje omo. Ten z lidla tez na pewno kupie. Jak probowalam myc odzywkami to okazało sie ze 99% uczula mi skalp, po sls nie mam tego problemu.
Zgadzam się w stu procentach z asterisque! SLS są do d…
Zgadzam się z arigato, kwestia szkodliwości sls, to sprawa bardzo indywidualna. No i pozostaje jeszcze kwestia tego, ze chelatujące działanie szamponów, to kompletna bzdura. S
Prawda jest taka, że nic tak dobrze nie oczyści skóry głowy jak anionowe środki powierzchniowo-czynne (+ dodatkowo substancje łagodzące ich potencjalnie drażniące działanie). W przypadku skalpów przetłuszczających się, łagodne szampony przyniosą raczej więcej problemu niż korzyści. Sam wiem to po sobie, bo od jakiegoś czasu "kręcę" szampony z półproduktów po swojemu. Teraz nie dam sobie wcisnąć kitu (producentów), że super-organiczny, mega łagodny szampon na bazie najdelikatniejszych surfaktantów niejonowych (np. coco-, lauryl-, decyl- glucoside) jest w stanie idealnie oczyścić każdy typ skóry, że taki szampon nadaje się dla wszystkich, itp., itd.
Włosy łatwo jest oczyścić (odtłuścić), jednak skalp odrobinę trudniej. To, że nasze włosy po umyciu "piszczą" nie oznacza, że skóra głowy jest odpowiednio oczyszczona i gotowa do dalszego właściwego funkcjonowania. Dlatego zaczynam wierzyć (po latach szukania idealnego delikatnego myjadła do problematycznej skóry głowy), że tylko porządne i rozsądne oczyszczenie skalpu ma tak naprawdę sens.
Jeśli np. w szamponie jest zastosowanych kilka środków powierzchniowo czynnych, to świadczy to o tym, że stężenie każdego z nich jest stosunkowo niewielkie (i tym samym skutki uboczne każdego z nich zminimalizowane), przy czym działanie sumaryczne ma swoją moc. Tylko odpowiednio skomponowana formuła szamponu da nam efekt bliski ideałowi (a wygląda na to, że nie wszyscy producenci kosmetyków, nawet tych profesjonalnych czy też aptecznych potrafią "kręcić" kosmetyki przemyślane). Wydaje mi się, że metodą prób i błędów każdy z nas jest w stanie trafić na odpowiedni kosmetyk dla siebie i niekoniecznie musi być to coś bez "slesów" i silikonów, itd. 🙂
Zgadzam się z arigato. Utarło się, że SLS w kosmetykach to zło wcielone, a prawda jest taka, że każdemu służy co innego. Osoba z przetłuszczającym się skalpem zrobi sobie więcej krzywdy niż pożytku, jeśli nie będzie stosowała wystarczająco "agresywnych" środków. Nie można traktować blogów i wizażu jako prawdy objawionej, trzeba obserwować reakcje swojego ciała i dostosowywać pielęgnację do tego, co naprawdę mu służy.
A nie byłoby lepiej rozkminić dlaczego skalp mocno się przetłuszcza? Niż szorować jak płynem do mycia naczyń, co by odtłuścić, a skóra i tak 24 godziny później już ma tłustą warstewkę – i to wszystko w obronie przed silną ingerencją za pomocą detergentu. Jak myślicie, czy to co nakładamy na skórę, ogrzaną ciepłą wodą, rozpulchnioną, pory ładnie się otwierają, pozostaje na skórze czy wnika głębiej i dostaje się do krwi…? :] mhm niestety dostaje się z całym inwentarzem kosmetyku. I nie myślę teraz o alergiach na składniki kosmetyku, a o toksynach kosmetycznych, które sobie fundujemy sami dobrowolnie. Skalp przetłuszczający również z powodzeniem można umyć łagodnym detergentem glukozydowym, czy też szamponem ukręconym z mleka kokosowego na bazie mydła oliwkowego, aleppo rzecz jasna. Jeżeli wiele z nas radzi sobie z myciem bez sulfatów czyli można da się, skalp nie alarmuje, włosy nie przetłuszczają się szybciej, myję je tak samo jak myłam sulfatami, a czasami o jeden dzień dłużej wytrzymują. Zauważyłam, że włosy umyte dwa razy tak samo sulfatami jak glukozydami wyglądają lepiej, a skalp lepiej trzyma się po glukozydach. Lili
Kiedyś zrezygnowałam z szamponów z SLS i zaczęłam używać delikatniejszych, co skończyło się u mnie wypadaniem i łupieżem.Powróciłam do SLS i jest tak jak dawniej, czyli cudownie 😉 Nie można od razu nazywać tego detergentu zlem…
Oczywiście – znać przyczynę stanu rzeczy byłoby najlepszym rozwiązaniem. Jednak, jak zapewne wiesz, nasza gospodarka hormonalna często ulega zachwianiu i wszystko zaczyna się pierniczyć. Przetłuszczanie się skalpu często idzie w parze z nadmiernym wydzielaniem sebum w innych partiach skóry ciała (twarz, plecy, itd.). Nie każdemu łagodna higiena i pięlęgnacja skóry pomaga. Osobiście przez ponad rok (pewnie nawet 2 lata) czasu bawiłem się półproduktami, starając się sklecić jakieś sensowne produkty myjące nie tylko do włosów, ale także do ciała. I wierzyłem w skuteczność glukozydów! Ale jakoś za każdym razem po "spłodzeniu" łagodnego myjadła i stosowaniu go przez kilka dni, nie zauważałem zmian na lepsze.
U mnie np. środek DIY na zasadzie: woda 58% + glukozydy 40% + dodatki 2% nie przynosił ulgi skórze głowy, a wysypane kaszką czoło, niezbyt gładkie ciało i takie poczucie niedomycia po dłuzszym czasie uswiadomiło mnie, że to chyba nieodpowiednia pielęgnacja dla mnie. Ale jak napisałem wcześniej – wszystko zależy od jednostki i jej osobliwej reakcji na dane czynniki.
Glukozydy (o dziwo!) u mnie fajnie zmywają oleje nakładane na skalp. Nie przekreślam zatem tego typu detergentów (bo powodują też fajny wygląd i teksturę włosia po wysuszeniu), jednak z moim sebum nie chcą współgrać i coraz mniej boję się SLeS od kiedy wiem jak sprawić, aby w jak najmniejszym stopniu podrażniał.
Jeśli chodzi o kwestię "wnikania, przenikania"… każdy związek chemiczny ma swoją strukturę i wielkość. SLS łatwiej przeniknie przez skórę niż SLeS. Tak samo jest z proteinami (cząsteczkom jedwabiu łatwiej będzie dostać się do struktury włosa niż np. cząsteczkom protein owsa, które raczej otoczą włos). Ale nie należy tutaj popadać w paranoję, gdyż i tak do końca nie wiemy co i w jakiej ilości każdego dnia nasza skóra wciąga i rozprowadza dalej komórkom ciała 🙂 Paweł
Każdy musi sam znaleźć własne rozwiązanie na dobre oczyszczenie skóry głowy – w moim przypadku, a mam włosy ekspresowo przetłuszczające się od zawsze, od dziecka, najlepiej się sprawdza metoda MOMO – najpierw pierwsze umycie włosów mocniejszym szamponem (z SLES – aktualnie jest to szampon Biotique Soya Protein), potem maska na pół godziny, spłukuję ją, nakładam na długość odżywkę, i myję na koniec włosy szamponem z łagodnymi myjadłami (Love2Mix papryczkowy) – wciąż się nie mogę nadziwić, że po takiej kombinacji moje włosy są świeże dłużej niż 24h! Po użyciu samego szamponu łagodnego, czy tylko szamponu z SLES nie ma tego efektu i skóra głowy przetłuszcza się tak, że po pierwszej połowie doby na idealnie świeże nie wyglądają :/
Także szukajcie idealnego rozwiązania na swoją skórę głowy! 😉
Nie wiem jak oryginał TT się spisuje, mnie na razie szczotka z Biedronki zauroczyła kompletnie 😀
mam dokładnie tak samo ;D
aga
ja tez jestem mega zadowolona z tej szczotki i zastanawiam sie czy nie kupic drugiej na zapas.
Akurat dzisiaj byłam w Biedronce i kupiłam sobie dwa szampony Batiste, których jeszcze nie miałam tropical i blush. Zobaczymy jak mi się spodoba ich zapach 😀
Świetna oferta na suche szampony:) mam nadzieję, że to nie jest jednorazowa akcja ze strony Biedronki.
Suche szampony Batiste są obecnie w Hebe za ok. 5zł 😉
Za ok. 5 zł w Hebe jest pojemność 50 ml. W Biedronce jest 200 ml za 10,99 🙂
Nie każdy ma Hebe, a Biedronkę chyba tak 😀
/Stokrotka
tak, ale te wersje 50 ml : )
ale w hebe są o znacznie mniejszej pojemności niż w biedronce 🙂
jakie 5 zł? chyba te małe wersje do torebki , bo wczoraj tam byłam i były po 14,99….
Chyba się skuszę na tę szczotkę 😉
ja sie skusiłam, rozczesałam włosy i wróciłam po jeszcze dwie szczotki dla mamy i siostry hehe
jest świetna;)
Oho, chyba trzeba będzie się uda czym prędzej do Biedrony, bo takie produkty lubią szybko znikać 😛 Całę szczęście w pobliżu mam co najmniej 4 😀
Anwen, próbowałaś może szamponu z aloesem Labell z tej samej serii? Ma skład bardzo podobny do Equilibry, zapach jest o wiele bardziej przyjemny i cena niższa 🙂
Anwen!
Co może przyśpieszyć wzrost włosów:)
przyspieszyć może jak przestaniesz się lenić i poszukasz na blogu u Anwen jest tego mnóstwo!!!!
Litosci!! Przecież wpisów o tej tematyce jest na tym blogu mnóstwo!! Chwyć za myszkę i poszukaj zamiast pisać bzdurne komentarze…
Ja już swoje Batiste mam 🙂 Zastanawiałam się nad tym pudrem do włosów, ale w mojej Biedronce mieli tylko różowy :((
Batiste już u mnie. Zawsze chciałam przetestować, ale nigdy po drodze do zamówienia go z internetu,a tu proszę w Biedronce kilka kroków od domu. 😉
Bardzo fajna oferta, ja niestety obecnie nie mogę stosować suchych szamponów, bo w lecie moja skóra także głowy jest przejęta przez alergie, wszystko mnie swędzi, więc tylko hipoalergiczne szampony i tyle :(. A z labell miałam szampon regenerujący z aloesem, był świetny 😉
ciekawa propozycja z tym suchym szamponem, może się skuszę 🙂
Ja stosowałam szampon BIO marki Labell z InterMarche i jestem bardzo zadowolona. Fajnie oczyszcza włosy 🙂
ok, kupiłam 😀 Anwen, pójdę z torbami hehe
Dosłownie przed chwilą kupiłam jednak tę szczotkę i jest rzeczywiście bardzo fajna…. mam przez to jeszcze większą ochotę na oryginalną TT ( bo co to dopiero musi być … ;))
Który Batiste, oprócz tropical, polecacie?
/Stokrotka
Kupiłam jeszcze wild, ma taki słodki, dość mocny zapach, ale mi się podoba 🙂
Podróbka TT z Chin miała niestety nierównomierną fakturę na igiełkach, co w moim przypadku akurat nie służyło włosom – strasznie się niszczyły i łamały. Ta z Biedry jest chyba nieco lepsza, ma takie milusie, wyginające się igiełki jak oryginał, może się skuszę. Na razie tylko wymacałam :).
Nie wiem jak w żelu pod prysznic, ale mam szampon bio labell i w składzie mamy gwiazdkę w składzie przy soku z aloesu, że pochodzi z upraw ekologicznych, a potem informację że składniki z upraw ekologicznych stanowią 10% kosmetyku. Znaczy się w szamponie jest go 10%, bo to jedyny tak oznaczony składnik.
Tak, to znaczy że soku z aloesu jest 10% 🙂
co sądzisz o tej piance do włosów? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=30900
Jak wypada pod względem składu? (Aqua, Propane/Butane/Isobutane, VP/VA Copolymer, Polyquaternium-16, Chitosan, Sodium Benzoate, Cetrimonium Chloride, Lactic Actid, PEG-40 HydrogenatedCastor Linalool, Geraniol, Alpha-Isomethyl lonone.)
czy będzie wielkim złem dla włosów jeśli od czasu do czasu jej użyję? w tym wypadku planuję ją wykorzystać podczas czesania fryzury na wesele 🙂
Czy umieszczasz ten komentarz na każdym blogu?
to będzie zło i spalisz sobie włosy!
Myślę, że jako posiadaczka oryginalnego TT (wersja kompaktowa) i biedronkowej podróbki mogę się wypowiedzieć. Szczotka jest fajna, leciutka, z otwieraną pokrywką, aczkolwiek ma STRASZNIE twarde i nieprzyjemne ząbki :C Przy rozczesywaniu co nie co ciągnie i wydaje charakterystyczny dźwięk. Być może moje włosy są już zbyt rozpieszczone prawdziwym Tangle Teezer, ale podróbki będę używać głównie do rozprowadzania masek i olejków. Zakupu nie żałuję, ale podróbka nie umywa się do oryginału 😀 Aczkolwiek na wypróbowanie – czemu nie?
Jaga
W takim razie muszę koniecznie odwiedzić Lidl i Biedronkę, dziękuję za recenzje Anwen! 🙂
Super! Lecę dzisiaj po suchy szampon 🙂
dobrze, że mam orginalne tangle teezery 🙂
Te pudry to komplet 3 kolorów, różowy, fioletowy i niebieski, razem za wszystkie 19,99
Ja tez dzis zaopatrzylam sie w Batiste i ten suplement ze szczotka w zestawie 😀
Uwielbiam ten suchy szampon 🙂
http://kosmetyki777.blogspot.com/
ANWEN jaką odżywkę bs polecasz dla włosów wysokoporowatych ? 🙂
Odczułam silną potrzebę udania się do Biedronki 😀
szczotka jest już moja 😉 nie miałam wcześniej TT więc nie mam jak porównać ale póki co radzi sobie z moimi gęstymi włosami
Do kiedy jest ta oferta w biedronce?
do wyczerpania zapasów, oferta jest aktualna od 3 lipca
Dzięki 🙂
Dziś od razu z pracy poleciałam do Biedronki 🙂 Zaopatrzyłam się w 4 butle Batiste 🙂 Skrzypu i szczotki niestety nie widziałam ale mam 2 TT więc pewnie niewiele tracę 🙂
Może się na coś skuszę. Parę razy próbowałam kupić szampon z aloesem, ale do tej pory na żaden nie trafiłam. Nigdy nie próbowałam suchego szamponu, a BTISTE zachwalany przez Anwen i inne dziewczyny jak dla mnie był osiągalny tylko przez internet. Szczotka kusi, ale mam TUFT, a to też coś podobnego do TT.
Ja też dzisiaj zaszalałam :). Najpierw poleciałam do Biedronki po szczotkę z suplementem – nie mam porównania z oryginalną TT, ale ta nie szarpie, fajnie masuje i pięknie rozczesuje… Potem podcięłam końcówki (ok. 5-6 cm), a następnie nałożyłam maskę z siemienia lnianego. I jestem szczęśliwa, cudnie wszystko wyszło 🙂
a ja kupiłam suchy szampon tydzień temu :p ehhh nie wiem jak mogłam przegapić tę gazetkę! :p
A pudry nie zniszczą włosów ? :/
Nie,raczej nie..Przynajmniej ja nic takiego nie zauważyłam. 🙂 Ale mogą brudzić ubranie i tez zależy od koloru włosów,ja mam jasne brązowe i różowy oraz niebieski jest widoczny,a fioletowy baardzo słabo widać.
TT dostępny jest też w hebe za ok 35 zł
serio? ale oryginalne ? 😉
Raczej nie, ale lepsze od tych z biedronki. Mam obie. Ta z hebe ma bardziej miękkie ząbki, jest ciut mniejsza przez co lepiej leży w dłoni.
Ale dostępne też są ponoć w drogeriach marysieńka za 24 zł, te same co w hebe
http://kociamberwpodrozy.blogspot.com/2014/04/drogeria-marysienka-znacie-moje-mae.html
WOW WOW WOW…. Bidrona nam szaleje na calego :D:D:D:D ! szkoda, ze dopiero teraz kiedy juz wyjechalam z Polski.. a buuu…. ;( ale mam nadzieje, ze Wam posluzy drogie Wlosomaniaczki! pozdrawiam wszystkie.
Skrzyp produkuje firma NP Pharma, czyli producent Skrzypovity. Płyn micelarny z Biedry niestety ma parabeny w składzie, ale poza tym jest bardzo fajny (tu producentem jest Tołpa).
Dziewczyny, czy znacie może jakiś sposób na nakładanie oleju na końcówki włosów? Za każdym razem taki zabieg kończy sie u mnie tłustymi włosami, mimo, że staram się nakładać naprawdę minimalną ilość oleju. Próbowałam już kokosowy i oliwę z oliwek.
Może spróbuj zrobić sobie mix olejów ze składnikiem typu: "isopropyl myristate", który zmniejsza tłustość produktu bez zmniejszania skuteczności jego działania (np. tu: http://www.e-naturalne.pl/pl/p/Isopropyl-Myristate/148).
Skąd facet zna się na tym wszystkim? 🙂 Niezła wiedza 🙂
To może się zdarzyć każdemu 🙂 Ale inspirują osoby takie jak Anwen. Wydaje mi się, że każdy kto miał w swoim życiu chociażby chwilową fascynację przedmiotem szkolnym pt. 'chemia', będzie próbował się dokształcać w domowym zaciszu, nauczy czytać składy (nie tylko kosmetyków), dociekać – co, jak i dlaczego.
W takim razie wiedz, że bardzo mi zaimponowałeś 🙂 pozdrawiam, Asia.
U mnie w lidlu wykupili już wszystkie szampony z aloesem 🙁
Siła Anwen 🙂
Wczoraj akurat byłam w biedronce, patrzę…Batiste! Szok haha. Wziełam, a co tam.
Anwen mam szampon Labell z Intermarche (z tej samej serii co opisywany przez Ciebie żel). Ma następujące składniki.
INGREDIENTS: AQUA, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE*, AMONIUM LAURYL SULFATE, GLYCERIN, COCAMIDOPROPYL BETAINE, INULIN, BENZYL ALCOHOL, SODIUM COCOAMPHOACETATE, SODIUM BENZOATE, AROMA, PHYTIC ACID.
* Składniki pochodzące z kontrolowanych upraw ekologicznych.
Wydaje mi się, że robi go ten sam producent co tego z Carrefoura – identyczna butelka i prawie taki sam skład 🙂
W mojej Biedronce była włosomaniaczka. Wykupiła wszystkie Batiste tropikale, jeden przeoczyła i jest mój;) Super jest ten szampon, i nie ma nalotu jak w przypadku Isany z Ross, który tylko mi zalega na polce.Szczotke kupilam wczoraj, dzisiaj juz nie ma ani jednej:D Szczotka też fajna.Proszę wiecej takich akcji w Biedronce;)Goss
no to idę dziś do biedronki. Muszę nabyć w końcu suchy szampon. Może nie będę musiała myć codziennie włosów. Tak zachwalacie… Czas wyprobowac. Mam nadzieję że starczy dla mnie 😉 Przy okazji dzięki Ci Anwen za tego bloga. Uratował moje włosy które były w koszmarnym stanie. Jeszcze nie jest to to co powinno być ale staram się i jest o niebo lepiej. Na moim blogu opisuję moje włosowe poczynania 🙂 <3
super ! dzieki za cynk!:)) dzisiaj ide do biedronki kupie szampon suchy i ten aloesowy:)
Wczoraj kupiłam ten zestaw TT + skrzyp. Szczotka rewelacja !
ja tak samo 🙂 polecam ją wszystkim , w końcu 15 złoty to nie majątek 😀
Złotych ;]
Jak nakładać taki kolorowy puder do włosów? Kupiłam i nie mogę sobie z nim poradzić 😀
Może weź starą szczoteczkę do zębów albo z tuszu do rzęs i oprósz je pudrem?
Można prosto z opakowania 🙂 Ja tak zrobiłam w teście na żywo: http://youtu.be/EY9Jlwy1FR4
Rzeczywiście działa 😉 Tylko trudno pokryć większy obszar włosów.
Ja kupiłam sobie wczoraj i Batiste, i suplement ze szczotką 🙂
To mój pierwszy suchy szampon i z powodu w alkoholu w składzie mam zamiar stosować go wyłącznie awaryjnie. Na wakacje taki produkt przyda się zawsze, naprawdę bardzo rozsądnie, że wprowadzili go akurat teraz 🙂
Co do szczotki, to chciałam ją mieć by ostatecznie podjąć decyzję co do zakupu Tangle Teezera. Niestety, dalej jestem w kropce 🙁 Szczotka moim zdaniem jest niespecjalna, a kolce o milion procent za ostre by masować nimi skórę głowy. Więc jej nie polecam. Ale myślę sobie – a co jeśli TT jest lepiej wykonany? Może z jakiegoś lepszego plastiku? Może to, może tamto… I dalej nie wiem, czy go chcę, czy nie :<
Ja nie mogłam się oprzeć Batiste, gdy zobaczyłam je w Biedronce. Co z tego, ze na allegro znajdę je taniej, w Biedronce i to na wyciągnięcie ręki – biorę! 😀 Wybrałam ten, którego jeszcze nie testowałam, czyli Wild. Zapowida się przyjemnie 😉 Zainteresował mnie ten a la Tangle Teezer, ale nie byłam przekonana do suplemetu tabletkowego, więc się nie skusiłam 😉 Ale kto wie, pewnie jeszcze wrócę do Biedry 🙂
Uwielbiam tabletki skrzyp optima, mam już w zapasie 3 opakowanie, ale skoro to jest z podróbką TT, to na pewno wezmę 🙂 Może suchy szampon też sam wskoczy do koszyka, choć nie mam problemu z przetłuszczaniem 😉
A ja kupiłam szczotkę i jestem bardzo zawiedziona. Mam kompaktową TT, od dłuższego czasu myślę nad dokupieniem dużej i biedronkowa podróbka mnie od tego wydatku nie uratuje. Na moich średnio- do wysokoporowatych, plączących się włosach różnica jest ogromna. Rozczesuje dużo słabiej od oryginału, nie sunie tak gładko, straszy widmem połamania/wyrywania. Nie twierdzę, że jest tragiczna, ale do TT jej daleko. Dam jej jeszcze szansę parę razy pewnie, jak nie zmienię zdania to skończy jako czesadło dla kota 🙂
Ja też kupiłam ten zestaw ze szczotką oraz opakowanie bastiste tropikalnego i chyba kupie jeszcze jeden taki szampon bo jest cudowny i ma piękny zapach 😀
a u mnie w dwoch iedronkach nie ylo tego szamponu:/
a u mnie są 3 biedronki niedaleko siebie i włosomaniaczek nie widać wcale tu, bo zawsze te super okazje zalegają i je przeceniają, wzięłam jeden batiste w razie gdyby jednak coś się odmieniło i gdyby wykupili jakimś cudem, ale jak tylko przecenią to wezmę na zapas więcej 😀 szczotke kupiłam, chociaż wiem że będę potem załować gdy ją przecenią, jakoś u mnie nie schodzą takie rzeczy włosowe, maski biowax to już na 1.30zł przecenili i jest ich pełno wszystkie rodzaje, oczywiście dla mnie to jest duży plus bo więcej korzystam na promocjach poźniejszych 🙂
Ciekawe czy ta szczotka sprawdzi się tak jak Tangle Teezer…
co prawda nie mam oryginalnej ale dziś kupiłam biedronkową i jest naprawdę świetna 😉 nie szarpie włosów delikatnie rozczesuje, a ostatnio rozczesywanie włosów było dla mnie męką, a tu proszę taka promocja w biedrze i po kłopocie. Ja polecam 😉
Również mogę polecić, ostatnio kudłaczę się strasznie, odżywki i inne cuda średnio mi pomagają, końcówki mam do podcięcia, więc czesanie to katorga; a dziś skusiłam się na to biedronkowe cudo, poczesałam i faktycznie widać różnicę, użytkuje się sympatycznie, rozczesuje porządniej i nie wyrywa tyle włosów, co standardowa szczotka, i jakoś tak mi fajnie czuprynę ugłaskało.
Tyle tylko, że się elektryzuje, no bo to plastik jakiś, ale jedwab w sprayu załatwia sprawę 😉
Nie przepadam za suchymi szamponami, nie zastąpią mi one normalnego mycia. :<
Trochę nie na temat, ale… szukałam Syossa głęboki brąz 3-10 w trzech Rossmannach, Naturze i Hebe i nigdzie go nie było. o.0 Czy komuś wiadomo gdzie w Toruniu jest dostępny?
Hej dziewczyny! Wiem, że pytanie zupełnie nie pasuje do posta, ale nie moge za bardzo znaleźć odp. Mam włosy z natury proste, dość grube (kolor ciemny brąz), i o ile po umyciu prezentują się ładnie to za każdym razem po związaniu ich w kitka bardzo silnie się odkształcają i nie ma mowy o ponownym ich rozpuszczeniu i wyjściu gdzieś z tak komicznie odstającymi włosami. Moje pytanie: któraś z Was miała podobny problem i znalazła sposób, żeby je okiełznać? 😉 i jeśli sobie z tym poradziła to jaką pielegnację przyjęła? Za wszelkie linki też byłabym wdzięczna, może po prostu nie doszukałam wątku 🙂
Chyba każdy po kitce ma odksztalcenia i pielęgnacja nie ma tu nic do tego. Spróbuj z gumkami invisible buble one nie powinny odksztalcac włosów.
invisibobble
Oferta Biedronki kusi, kusi 🙂 Kupiłam suchy szampon i szczotkę 😀 Niby mam oryginalną TT, ale podróbka też się przyda, np. na basen.
Taka ciekawostka… Wiecie, że wcierka Jantar jest dostępna w Rossmannie za (chyba) 14zł? Seria Seboravit też pojawiła się na półkach 🙂
pytanko do Was dziewczyny, czy wasze biedronkowe ' TT ' się otwierają? 😉
Tak, jak normalne TT 😉
Dziś zakupiłam witaminki+szczotkę 😉 Nie mam porównania z oryginalnym TT ale urzekła mnie *_* Dziewczyny, jeśli tylko macie gdzie to bierzcie bez oporu, jest świetna. U mnie w biedronce było ich jeszcze o dziwo 7 😮
Właśnie sprawdziłam. Otwierają i zamykają się bardzo dobrze. Nic się nie rozwali 😀
http://ifotos.pl/zobacz/P05071407_ewnxqqp.jpg/
No właśnie, a po co one sie otwierają? :O Szczotka moim zdaniem badziewnie wyonana ale fajnie masuje skóre głowy.
Otwierają się po to, żeby móc schować w nich wsuwki czy gumki do włosów 🙂
nie wpadłabym na to nigdy 🙂 dzięki !
mam suchy szampon! jutro premiera! ciekawe czy sie sprawdzi na moich wlosach…
A tak wgl to w jakim celu szczotki TT się otwierają? :O
Mozna sobie schować gumki, spinki …
Jeśli chodzi o kompaktowe to po to żeby ząbki się nie wyginaly podczas noszenia np w torebce
można tam chować gumki, spinki i inne akcesoria 😉
szkoda, że nie można jej zamknąć tak aby ochronić ząbki 🙁
a zel do ciała aloesowy zamierzasz kupic? pamietam ze kiedys stosowalas do stylizacji wlosow 🙂
ps chodzilo mi o żel z lidla nie wiem czy dopisalam 🙂
Chciałam powiedzieć, że dziś przetestowałam na włosach suche szampony Batiste te z Biedronki! Wcześniej kupowałam je w hebe i byłam z nich bardzo zadowolona! Ale niestety te dla Biedronki, to totalna klapa!! Nie odświeżają tak dobrze!! Tańsze, ale efekt o wiele słabszy! Nie opłaca się!
A co to za różnica czy Batiste z Hebe, czy z Biedronki?? Batiste, to Batiste, ta sama firma ;p
w dodatku Hebe i Biedronka ma też tego samego właściciela 😉
Którą wersję Batiste z biedry polecacie ? Która najlepiej działa i włosy są długo świeże ? Już nie chodzi mi o zapach 🙂
W "mojej' Biedronce wszystko zalega. Nic nie kupiłam, bo suchych szamponów nie używam, a TT mam oryginalny.
Dziewczyny, dzięki za Wasze uwagi, niestety nie używam suchych szamponów za to w tym tygodniu w Biedronce kupiłam produkty ARGAN PROFESSIONAL – szampon i odżywkę do włosów zniszczonych. One też są w nowościach tygodnia. Zainteresował mnie bardzo olejek arganowy, bo już dawni dojrzewałam, żeby go kupić.Jakoś mi nie pasowało nakładanie samego olejku na włosy a tu proszę: szampon i odżywka! Po umyciu głowy i nałożeniu szamponu moje "siano" na głowie zrobiło się miękkie, puszyste i z lekkim połyskiem. A kaska? 9.99 za 400 ml
Basia, a ja na przykład lubię szampony suche ponieważ przydają się szczególnie na wakacjach. Niemniej trochę niszczą i wysuszają włosy tak więc raczej lepiej ich używać najrzadziej jak się da. Co do olejku arganowego to uwielbiam i również sprawiłam sobie odzywkę i szampon z tej serii Argan Professional. Z tym, że do włosów farbowanych. Są w dość dobrej kondycji ale jednak przyda im się coś wzmacniającego. Co do działania to po 2 użyciach jestem zadowolona. Ładnie pachnie i również zgadzam się z tym,że włosy stają się o wiele miększe.
Szczerze to nie spodziewałam się tego po szamponie za 9,99 ale jest to zdecydowanie miła niespodzianka.
Szkoda, że nikt nie zwrócił uwagi na to, że szczotka jest niesymetryczna. Co z tego, że się otwiera, jak nie można jej zamknąć tak, aby osłonić włoski. Kupiłam ją z myślą o spakowaniu jej na wakacje, ale nie wiem co teraz zrobić aby nic się jej nie stało, a zarazem mało zajmowała miejsca
I kolejna wada: nikt nie pomyślał o leworęcznych gdy silono się, aby szczotka miała ergonomiczny kształt…
Może zareklamuj szczoteczkę.
A co do suchych szamponów to moim zdaniem one sprawdzają się przy włosach przetłuszczających się. I dlatego mnie to nie dotyczy.
Mam tą kredę do włosów z Biedronki i są mega! Kolor włosów nie ma dla nich znaczenia 😉 spokojnie na ciemnym brązie łapią, na czarnym też złapią. Muszę zrobić sobie ich zapas D:
W lidlu są teraz te kosmetyki z aloesem! jak ktoś chętny to niech biegnie 🙂
u mnie w lidlu dzisiaj wzięłlam ostatni szampon :/ pytalam sie babki co tam pracuje czy bedzie jakas dostawa w najblizszym czasie, a ona ze ta dostawa jest raz do roku???;-O
Ja kilka dni temu napisałem do Lidla e-maila z zapytaniem o dostępność kosmetyków Cien Med i dostałem odpowiedź, iż należą one do, cytuję:"oferty akcyjnej naszych sklepów".
Jednym słowem – trzeba na nie polować, śledząc gazetki z ofertą.
Tym razem też się nie załapałem na te produkty w moim Lidlu – półki wylizane do zera przez (chyba) turystów, których mamy teraz w Świnoujściu całe tłumy 🙂
Wczoraj kupiłam szampon Labell aloesowy o zapachu kiwi w Intermarche, zobaczymy jak się sprawdzi. 🙂