To już prawie rok odkąd pokazałam Wam na blogu moją włosową piramidę pielęgnacji. Od tamtej pory zmieniała się ona kilkakrotnie – choć zwykle nieznacznie, a ostatnio za sprawą hormonów uległa jeszcze większym modyfikacjom. Dla tych co są ciekawi jak obecnie wygląda moja włosowa pielęgnacja przygotowałam krótki wpis, a wszystkich pozostałych zachęcam do stworzenia takiej, własnej piramidy, bo jest to nie tylko ciekawy, ale i skuteczny sposób na uschematyzowanie swojej pielęgnacji, idealny zwłaszcza dla początkujących włosomaniaczek.
Codziennie
Aktualnie nie tylko z braku czasu, ale i z braku takiej potrzeby nie dbam już o włosy tak intensywnie jak dawniej. Na co dzień praktycznie wcale się nimi nie zajmuję, poza małym, co wieczornym rytuałem. Przed pójściem spać bardzo dokładnie rozczesuję włosy i przez kilka minut je szczotkuję. Robię to oczywiście delikatnie i nie liczę 100 pociągnięć szczotką jak nasze babcie 😉 ale mimo wszystko mam poczucie, że ten zabieg w jakiś sposób przenosi mnie do tamtych czasów. Jak na razie robię to szczotką TT, ale tak jak już wspominałam rozważam zakup takiej z włosia dzika. Po takim szczotkowaniu moje włosy są oczyszczone z pyłków, kurzu i innych zanieczyszczeń jakie mogły się na nich w ciągu dnia osadzić, skóra głowy jest zrelaksowana poprzez masaż, a łój, którego moja skóra obecnie nie produkuje już w nadmiarze rozprowadzony na włosach daje im naturalną ochronę. Pisałam kiedyś o szczotkowaniu na blogu (TUTAJ) i tam odsyłam wszystkich co są ciekawi jak prawidłowo to robić.
Jeśli chodzi o suplementy, a właściwie powinnam napisać odżywianie włosów od wewnątrz to w tej chwili ogranicza się ono przede wszystkim do zdrowej diety. Staram się jeść dużo owoców i warzyw, zdrowych tłuszczy i dobrej jakości jajek i mięsa tak jak i przed ciążą. Zmieniło się jedynie to, że zwiększyłam obecnie ilość węglowodanów w diecie. Dodatkowo tak jak wspominałam zażywam suplement dla kobiet w ciąży – Prenatal (ale to już zalecenie mojego lekarza), który na pewno z racji składu ma i wpływ na moje włosy.
Co 3 dni
Dwa razy w tygodniu czyli średnio co 3 dni myję obecnie swoje włosy. Najczęściej wypada to w niedzielę (z racji blogowej serii NdW) i w jakiś, jeszcze jeden, dodatkowy dzień w tygodniu. O tym co robię w niedzielę nie muszę już Wam pisać 🙂 W to drugie mycie zwykle ograniczam się do odżywki i szamponu. Najczęściej też po myciu suszę włosy suszarką, chyba, że akurat mam czas by pozwolić im wyschnąć naturalnie (ale to rzadkość).
Raz w tygodniu
Odkąd moje włosy za sprawą hormonów stały się bardziej suche zauważyłam, że znów pasują im oleje. Oczywiście nie robię tego przed każdym myciem, ale jeśli w niedzielę z okazji włosowego spa postawię na inny sposób odżywiania np. maskę to wtedy w tygodniu staram się na włosy nałożyć olej. Ostatnio najczęściej sięgam po ten z Yves Rocher, który chcę zużyć albo migdałowy, który mam cały czas pod ręką (smaruję nim brzuch).
Raz w miesiącu
Tutaj powinna pojawić się jeszcze kategoria 2 razy w miesiącu, ale nie miałam już czasu by poprawiać cały rysunek. Obecnie proteiny stosuję częściej niż dawniej, bo zauważyłam, że moje włosy potrzebują ich w nieco większej ilości. Średnio wypada to właśnie ze 2 razy na miesiąc i najczęściej jest to po prostu proteinowa maska (z żółtka czy z żelatyny). Kusi mnie sprawdzenie tego jak obecnie zadziałałaby u mnie płukanka z l-cysteiny, ale trochę boję się tego okropnego zapachu 😉
Pozostałe rzeczy czyli detoks, farba i peeling cukrowy wykonuję wciąż tak samo często jak opisywałam to przy okazji omawiania mojej poprzedniej piramidy, więc nie będę się już powtarzać.
Okazjonalnie
Wciąż nie mogę się zmobilizować do regularnego stosowania płukanek i chyba właśnie nimi zajmę się przy okazji kolejnej wspólnej akcji tak jak zasugerowała wczoraj jedna z Was (co Wy na to? 🙂 ). Dawniej, na początku włosomaniactwa płukanki stosowałam praktycznie codziennie i pamiętam, że naprawdę widziałam ich rezultaty. Chciałabym do tego wrócić, ale wiem, że bez Was się nie zmobilizuję :))
Dodatkowo w tej kategorii tak jak i ostatnio wrzuciłam nietypową pielęgnację, ale muszę przyznać, że nieco się w tym aspekcie zaniedbałam. Nie z racji tego, ze nie mam już ochoty na takie eksperymenty, ale dlatego, że moje włosy obecnie i tak same z siebie szaleją więc ciężko byłoby mi ocenić co i jak zadziałało. Druga sprawa to permanentny brak czasu, na jaki obecnie cierpię, ale to na szczęście nie potrwa już chyba długo 😉
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS Wpadłam na pomysł zrobienia wpisu z Waszymi piramidami, więc jeśli ktoś miałby ochotę taką stworzyć, a potem wraz ze zdjęciem swoich włosów i krótkim ich opisem (najlepiej w punktach uwzględniających porowatość, skręt, strukturę, gęstość i to czy się przetłuszczają czy nie) mi wysłać (na adres anwen09@gmail.com z dopiskiem ‘włosowa piramida’ w tytule) to z przyjemnością je na blogu opublikuję. Myślę, że mogą bardzo pomóc innym, początkującym włosomaniaczkom :))
Komentarze
Super temat 😉 Ja zbieram się do swojej historii włosowej, może kiedyś by się tutaj ukazała to było by cudowne! Podziwiam Ciebie Anwen 😉 Gorąco pozdrawiam!
Gratulację 🙂
Dobry pomysł z tymi piramidami, chętnie bym obejrzała co, kto i jak często używa 🙂
Aniu a czy możesz napisać jakie płukanki stosowałaś na początku wlosomaniactwa po których widziałaś efekty ? Chodzi mi o takie nawilżające, wygładzające – mam wlosy suche i zniszczone wiec ziołowe chyba w moim przypadku by się nie sprawdziły..:/ płukanki to jedyny temat którego jeszcze tak dobrze "nie ogarniam" 😛
dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa :))
Choć nie jestem Anwen, to ja Ci powiem, jakie płukanki służą moim dość suchym, kręconym i wysokoporowatym włosom: zakwaszające. Moje włosy najbardziej lubią octową, pasuje im też cytrynowa. Są teraz zdecydowanie gładsze. Spróbuj! To znakomita sprawa, łatwa, tania, a efekty są bardzo dobre. Agnieszka
Lipa ma fajne działanie nawilżające, ponieważ po zaparzeniu zawiera śluz, który nawilża włosy. Ponadto, płukanki zakwaszające, żeby zamknąć łuskę włosa, a tym samym "uodpornić" trochę włosy przed zniszczeniami mechanicznymi.
a można zrobić z siemienia lnianego?
anusss
można 😉 ja robię tak samo, jak glutka, ale z większą ilością wody a potem jeszcze dolewam chłodnej 😉
Oo, płukanki. Szczerze powiedziawszy nigdy ich nie stosowałam a w sumie już od dawna o nich myślę :P. Tak więc takie wspólne postanowienie dodałoby motywacji 🙂 A z tymi piramidami to świetny pomysł, spróbuję jakoś to usystematyzować i wysłać. Kiedy by powstał taki wpis? 🙂
Moja piramida wygląda podobnie do Twojej, mimo że jestem na początku drogi do posiadania pięknych, zdrowych włosów. Nigdy ich w przeszłości nie katowałam prostownicami, suszarkami, farbami, a moja pielęgnacja ograniczała się do szamponu, odżywki i stylizatora, co i tak nie było takie złe 😉 Co do płukanek – świetny pomysł, bo chciałam od wakacji zacząć stosować płukankę z siemienia 😀 Pozdrawiam cieplutko z deszczowej Łodzi 😉
Chętnie się podzielę swoją włosową piramidą, ale najpierw musi mi się skończyć sesja żebym mogła ją zrobić. Jest jakiś konkretny deathline do nadsyłania ich czy będzie się to odbywać na podobnej zasadzie jak Moja Włosowa Historia?
Popieram akcję z płukankami. Sama w niej udziału nie wezmę, bo wzięłam się intensywnie za testowanie olejów i mnóstwa masek/odżywek/balsamów, ale chętnie zobaczę jakie dały efekty u dziewczyn. 🙂
*deadline
bardzo przyzwoita piramida jak na włosomaniaczkę przystało 🙂
U mnie właśnie następuje przewartościowanie w piramidzie. 😛 Dziewczyny, zaufajcie olejom, dzięki mojej olejowej obsesji drastycznie spadła mi porowatość i teraz mam spore wyzwanie, żeby ułożyć piramidę na nowo.
Anwen mam pytanie, doczytałam gdzieś ze najlepiej nakladac olej przed myciem na zwilzone wlosy, czy wystarczy jesli je spryskam sokiem z aloesu? czy musze je koniecznie moczyć pod prysznicem?
Nie musisz nic. 😛 Warto sprawdzić jak włosy reagują na kombinacje aloes+olej, woda+olej, olej na sucho i wybrać to, co daje najlepsze efekty. Ja przerobiłam to wszystko, a także metodę odżywka+olej i najlepsze efekty są po oleju na sucho.
Dobry pomysł ze wspólną akcją, chętnie się przyłącze 🙂
Super pomysł! Zabiorę się za przygotowanie swojej piramidy :))
Tez bralam Prenatal.Swietny zestaw witamin.Mam zdrowa i silna dziewczynke.Pozdrawiam.
Ciekawy post. Ja teraz zajmuje się intensywną pielęgnacją włosów po ciąży-to niestety najgorszy okres… Na razie jakoś się trzymam i mam nadzieję, że nie będą mi bardzo wypadać
u mnie piramida nie zdaje rezultatu w żadnej dziedzinie, jestem mega niesystematyczna
Super pomysł z tymi plukankami cały miesiąc! Jestem jak najbardziej za 🙂
Minimalizm króluje 🙂 Kiedyś jak dojdę do momentu pełnego zdrowia włosów, to zapewne będę stosowała taką minimalistyczną pielęgnację. Niestety w dalszym ciągu moje włosy potrzebują dużo nawilżenia i produktów emolientowych.
Co do szczotki z włosia dzika – uważam, że jest to inwestycja na lata. Dla mnie to najlepsza szczotka do włosów, jaką kiedykolwiek miałam. Na pewno wszystkim cienkowłosym będzie pasowała, bo nie szarpie włosów i nie łamie ich. Czesanie nią włosów to ogromna przyjemność 🙂 Mówię Ci, TT pójdzie w odstawkę 🙂 Chociaż zastanawia mnie czy w kontekście twoich fal, nie będzie puszyła włosów (wtedy zawsze możesz smyrnąć TT) :).
Też chcę, żeby moja włosowa historia została kiedyś opublikowana na blogu 😀 byłby to dla mnie zaszczyt 😀 ale myślę, że jeszcze nie czas 🙂 może za pół roku 🙂 A włosowa piramida bardzo fajna 🙂 Pozdrowionka od imienniczki 🙂
To jest bardzo dobry pomysł, czas zacząć zapisywać co, jak i kiedy robić, bo bez tego zaczynam się gubić ile dni temu oczyszczałam głowę, lub ile jeszcze zostało do końca kuracji Jantarem 😛
Żebym ja znalazła jeszcze tyle czasu..
Akurat to nie jest tak czasochłonne na jakie wygląda… 😉 Nieraz zdarza mi się robić spa włosowe w kilka minut, a jak sobie w głowie wyliczę co zrobiłam, to brzmi jakby trwało wieczność.
ja zapisuje sobie na kartce CODZIENNIE co robie z włosami 😉 fajnie to motywuje 😉 właśnie ide nałożyć maskę na włosy Pilomax :))
Czekam wspólnej akcji z płukankami. ; D
Zaskoczyło mnie okazjonalne podcinanie :O
ja staram się podcinać włosy raz w miesiącu, czasem mi to wychodzi raz na 2 miesiące 😀
Świetny pomysł, pomoże nam wszystkim 🙂 Również zabieram się do pracy 😀
Jakich czcionek użyłaś robiąc piramidę? 🙂
Świetny pomysł z tymi piramidami czytelników 🙂 Może uda mi się stworzyć moją.
Ja dopiero rozpoczynam przygode z wlosomaniactwem. Zaczelam od zmiany szamponu,uzywam odzywki bez spłukiwania, rzadziej używam suszarki no i po 4 latach przestałam rozjaśniać i farbować. Na pewno wezmę udział w akcji 'płukanki' np. Rumiankiem albo piwem. Na pewno muszę poczytać jeszcze o rodzajach. chciałabym uzyskać większą objętość.
Ja jestem za akcją płukankową! Moja ulubiona to ta z siemienia 🙂 piramidę postaram się zrobić i wysłać, to fajny pomysł 🙂
Przepraszam, ale ja zupełnie nie na temat. Mam pytanie odnośnie żelu z gumy ksantanowej do stylizacji loków. Wiem, że kiedyś Anwen ostrzegała przed gumą ksantanową, że dodała za dużo do maski i zrobiło jej się podobnie jak z bananem, ale prawdopodobnie gk była źle rozpuszczona. Ja przygotowałam żel z 1% gumy ksanatanowej z dodatkiem d-pantenolu, zestawu wit all in one, soku z aloesu zatężonego + konserwant. Tylko, że najpierw gumę ksant rozprowadziłam w niewielkiej ilości pantenolu (mogłaby być to także gliceryna w sumie). I super się sprawdziło do wygniatania loków, bardzo podobnie do żelu lnianego, włosy się nie puszyły, błyszczały były mięciutkie, nie było zadnego "osadu" na włosach. I teraz pytanie ( wreszcie), czy guma ksantanowa w powyższym stężeniu może w jakikolwiek sposób szkodzić włosom? Wie ktoś może? Nie przepadam za glutkiem lnianym, bo zawsze źle mi się rozprowadza, płukanka lniana jest ok, ale nie zawsze pamiętam, żeby ją przygotować, wiec taki żel byłby super rozwiązaniem, zamiast takiego sklepowego. BARDZO PRZEPRASZAM ZA TAKI DŁUGI ELABORAT!
Piramida to super sposób dla nie systematycznych ;D A akcja to świetny pomysł bo ja jakoś nie mogę się zmobilizować do płukanek
bardzo prosze o pomoc, nadrabiam blog kochanej Anwen, czytam inne, ogladam filmy ale nie moge uzyskac pozadanego efektu. Otoz moje wlosy sa wysokoporowate, cienkie ale geste, przed ciaza krecone, teraz ani proste ani falowane. Olejuje wlosy- olej lniany, oliwa z oliwek i awocado- taka postac sprawdza sie lepiej, probowalam z maska, maka ziemniaczana. Plucze octem jablkowym, schna same. A potem szopa, co bym nie zrobila, po czesaniu sa piekne ale po chwili splatane i busz na glowie. Co robie zle? Uzywam szamponu Natura Siberica rokitnikowego, a potem maske Alterre lub Marion do brazowych wlosow. Nie farbuje ich od pol roku, odrost 5 cm. Prosze Was o pomoc, macie przepiekne wlosy. Anwen duzo zdrowia, dbaj o siebie i dzidziusia :*
Nic nie robisz zle, prawdopodobnie. Mi po drugim dziecku przydazyla sie podobna historia. kolezanki poytaly "co mi wlosy zabilo" a ja nawet ich nie farbowalam. Byly krecone i blyszczacwe a sa matowe i z trzema rodzajami grubosci i skretu, niektore pasma proste i zupenie sztywne. Staly sie szkliste. Wydaje mi sie, ze tyo niedobor czegos. Dobrze byloby zrobic badania na witaminy i mikroelementy. No i po odchudzaniu bylo gorzej bo doszlo gigantyczne wypadanie wlosow.
Uzywam olejow jednonienasyconych, masek emolientowych a przed proteinowymi naweilzam wlosy gliceryna plus olejem (wtedy nie mam przeproteinowania), bo proteiny wciagaja wilgoc. Stylizuje jak loki zelem do wlosow i nosze spiete. Pogodzic sie nie moge ale trudno.
Miałam robione badania, miałam anemie, ale podczas brania żelaza źle się czułam i odstawiłam, przeszłam na zdrowe odżywianie i po 3 miesiącach beż brania suplementów mam super wyniki (nie sądziłam że zdrowe odżywianie może tak wiele zmienić).
Czy możesz mi napisać jakie to maski emolientowane? Mieszasz olej z gliceryną czy najpierw nakładasz glicerynę a później olej? Czy w składzie kosmetyków muszą być SLS czy wręcz przeciwnie- nie mogą?
Wczoraj czytałam na google o włosach wysokoporowatych, o oleowaniu jest dużo, ale nic więcej czego nie robię nie ma. A o glicerynie czy takich maskach o których piszesz nie znalazłam 🙁
Alterra i Marion moga powodowac szope. U mnie tak bylo… A mam srednioporowate w kierunku nisko 🙂
Kochane, powiedzcie mi jaka farba drogeryjna jest najlepsza tzn. najmniej niszczy włosy i najmniej po niej wypadają.
Henna 🙂 najlepiej Khadi 🙂 może nie do końca można nazwać ją farbą, ale działa wręcz regenerująco : ) mam pytanie, czy którejś z Was udało się kupić Khadi stacjonarnie?
Ale chodzi mi o jasne kolory blondy ciemny
Z farbami jest tak. Trwale bardziej niszcza, ale wlosy nie wypadaja. Szamponetki i te bez amoniaku nie niszcza, ale wlosy po nich bardziej wypadaja. Ja tak mialam i ogolna teoria taka wlasnie jak napisalam sie potwierdzila na mnie
Ja bardzo lubię L'oreal Preference. 🙂
Też zauważyłam, że te bez amoniaku powodują wypadanie.
Stacjonarnie Khadi można kupić w sklepiku zielarskim w Pińczowie (woj. Świętokrzyskie), są tam też wszystkie kosmetyki rosyjskie itp.
Chyba warto by każdy dla siebie taką piramidę stworzył w zależności od potrzeb włosów. Ja teraz wracam do drożdży, bo włosy wypadają mi strasznie 🙁
Super pomysł z płukankami, chodzi mi o akcję płukankową, bo się jakoś nigdy nie chce ich robić 🙂 A tak to byłaby motywacja 😉
ooo chętnie zrobię taką piramidę 🙂 a o płukankach chętnie poczytam, bo jeszcze z żadną nie miałam styczności 🙂
Gratulacje! Po ciąży miałam najpiękniejsze włosy. Chyba za sprawą subelementacji.
Ooo moja piramidka jest w sumie podobna do Twojej 🙂 Tyle, że płukankę robię 2 razy w tyg, po myciu …
Mycie włosów co 3 dni to marzenie. U mnie mycie znajduje się na samym dole piramidy, niestety.
Muszę stworzyć taką piramidę mojej pielęgnacji 🙂 Też myję włosy średnio co trzy dni, bardzo się cieszę, że w końcu przestały się przetłuszczać! 🙂
A można wiedzieć w jaki sposób o nie dbasz że już się nie przetluszczaja tak szybko? Jakieś płukanki ziołowe?
Pozdrawiam
Anwen, do czego odnosi się detoks? Jak to rozumieć w połączeniu z farbą?
To po prostu jeden dzień bez nakładania czegokolwiek na włosy, jedynie myje się je silniejszym szamponem. Zresztą, jest zaznaczone, że Anwen stosuje to raz na jakiś czas, więc co to ma do farby? :d
Nieważne już. Tyle chciałam wiedzieć.
Która włosomaniaczka po koncercie Linkin Park? 😉
Ogłoszenie parafialne, w Radomiu w rossmannie powiekszono ofertę o Jantar w cenie 13,99 oraz Seboravit 8,99 😉 szukajcie dziewczyny wiec i w innych miastach 🙂
Patka
Drogo. Ja jantar mam po 9.99
Ja wczoraj kupiłam za 10 z groszami w supermarkecie E.Leclerc
Na jakiej zasadzie beda te piramidy?
Cos w stylu jakiegos cyklu, czy pokazesz ich kilka w jednym poscie?
Czy wysylajac swoja piramide mam rozpisac dokladnie kazda kwestie, tak jak Ty to zrobilas?
Prosze o odpowiedz. 🙂
Kiedy bedzie mozna wysyłac zdjecia wlosow po akcji majowej z maseczkami? 🙂
Już można przecież wysyłać -.-
Anwen, kiedyś myłas włosy codziennie, jak udaje ci sie teraz zachować świezosc przez 3 dni?!
Kasia
Moze wcale nie sa swieze. Moze skoro zaciazyla to jak 90% ciezarnych siedzi w domu z tlustymi wlosami i odrostami 😀
Sory ale w wiekszosci przypadkow tak to wyglada wciaz niestety…
Przecież pisała juz wiele razy że to dzięki ciąży 🙂
Anonim z 18:55, ale Ty bredziesz.
Anonim z 13.57 ale taka prawda, tez to widze…
W drogeriach Natura odżywka Nivea Long Repair w promocji za 6zł z groszami 🙂
Dzieki za cynk. Szkoda, ze kupilam za dyszke z groszami w tamtym tygodniu :/ Ale cena warta efektu 😀 Zakochalam sie w tej odzywce, nie wierzylam, ze produkt drogeryjny moze zapewnic takie efekty 😀 I to nawet drugiego dnia po myciu wlosy sa blyszczace, miekkie i dociazone 🙂
KaSia:)
Cierpisz na łysienie androgenowe Anwen ?
nie, to niemożliwe, ma przecież super włosy
Kiedys pisala ze tak.
Anwen czy moglabys cos poradzic na moje dlugie i ciezkie wlosy. Probuje je na noc zwiazywac w koki warkocze itd. Ale wszystko sie rozpada rozplatuje mam za ciezkie i oporne na jakiekolwiek fryzury wlosy a wiem ze niszcza sie podczas snu. Probowalam zwiazywac je wstazka ale gubie ja w nocy, czy moglabys polecic jakas fryzure a jednoczesnie gumki ktore ujarzmia moje wlosy, dziekuje
Hej 🙂 mam do Ciebie ogromną prośbę… W temacie włosowym jestem od niedawna. Postanowiłam myć włosy balsamem mrs. potters aloes i jedwab (doczytałam, że ma proteiny(nę? ) i używam odżywki elseve total repair 5 ( również zawiera proteiny, nie wiem jednak ile, bo nie umiem ich rozpoznać). Czy w takiej konfiguracji mogę doprowadzić do przeproteinowania włosów?
Poleci ktoś jakąś gotową, drogeryjną mgiełkę z filtrem? Chciałabym na co dzień używać do włosów 🙂
Ja tez w czerwcu mam zamiar maskowac tylko raz w tygodniu, bo zauwazylam znaczna poprawe poprawe (chyba po majowej akcji) 🙂 Wlasnie teraz siedze w kombinacji dwoch masek- tj. NaturVital aloesowa na skalp (u mnie na dlugosci sie nie sprawdza) i Biovax do wlosow ciemnych na dlugosc – dzis uzywam jej pierwszy raz, zobaczymy czy da rade 🙂
PS. Ten Biovax zauwazylam ma inny sklad (Byla zmiana???) niz ten podawany w blogosferze, zacytuje poczatek: aqua, cetyl alcohol, cetearyl alcohool, ceteareth-20, cetrimonium chloride, fucus vesiculosus extract, hydrolized silk, mel extract, prunus amygdalus dulcis oil, lawsonia inermis leaf extract…. – LEPSZY OD STAREGO SKLADU, MA KTOS BIOVAXA Z TAKIM SKLADEM?
KaSia:)
Zwracam się do was o pomoc bo mam problem. Chcę kupić szczotkę TT ale ceny na allegro są różne od 10 zł do 70 zł , i nie wiem czy warto kupować tą najtańszą , czy to nie podróba (bo trochę szkoda mi wydać 70 zł na szczotkę). Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam i dziękuję 😉
Sprawdź na cocolita.pl lub na mintishop.pl tam są oryginalne 🙂
Dzięki za pomoc 😉
Niedaleko mnie jest sklep z artykułami fryzjerskimi i TT dostępna jest za 19.90 🙂 nie jest oryginalna, ale również pochodzi z kraju z którego wykonany jest oryginał 🙂
Brak czasu w ciąży to z jednej strony dobra rzecz, bo mniej go masz na rozmyślanie(błądzenie) o macierzyństwie, a z drugiej strony dobrze Ci radzę, wysypiaj się, nudź ile się da i zapamiętuj jakie to uczucie bo jak się maleństwo pojawi to długo tego nie zaznasz. Sama się z tej teorii śmiałam, szczególnie jak mama mówiła mi, że jeszcze będę chciała żeby synek wrócił do brzucha… a teraz… jutro mamy roczek, bilans- noce przespane-0, imprezy na mieście- 0, czas wolny- prawie brak, zmęczenie- 90%, choć radość na 100%, ale nie do odespania;-)
Gdzie jest Włosowa Historia, ja się pytam 🙁
tak nie można:(
To ja odpowiadam na to pytanie- NIE MA. Weź się ogarnij dziewczyno, owszem można tak, bo niektórzy ludzie mają swoje życie poza komputerem i internetem 😉
Zakładam, że Anwen będąc w ciąży ma mniej czasu na prowadzenie bloga i dodawanie MWH, drogi anonimie. Czemu nie możesz tego zrozumieć, ja się pytam… Tak nie można 🙁
Napisałyśmy o Twoim blogu u nas, zapraszamy do przejrzenia 🙂
Moja piramida wyglądałaby tak samo gdyby nie to, że myję włosy codziennie.
Dziewczyny zabezpieczacie teraz jakoś włosy przed UV jak wychodzicie na słońce? Nie lubię kapeluszy:(
Ja zabezpieczam mgiełką z Jantarem
w kapeluszu wyglądam co najmniej dziwnie 🙂
moze warto poinformowac ze w drogeriach natura jest promocja do konca czerwca na Tangle Teezer :D:D
właśnie wysłałam swoją włosową piramidę 🙂
Hej.
Wiem, że może moje pytanie trochę bedzie odbiegało od Twojego tematu ale ja jestem właśnie 6 miesiecy po porodzie i moje włosy od ok 2 miesięcy strasznie wypadają. Z natury mam długie i dośc grube włosy, natomiast teraz mój kitek jest tak strasznie cienki, że aż sie boję co bedzie dalej… Od ok 1 miesiaca stosuje belisse i biotebal, używam wcierki radical po każdym myciu ( myje 1 w tygodniu szamponem J&J), stosuje odżywkę na włosy z seboradinu z żeń szenia. Ale niestety nie widze poprawy :(. Mam już tak straszne zakola ze zastanawiam sie czy nie obciąć włsoów krótko, chociaż bardzo bym tego nie chciała. :((
Może Ty byś była w stanie mi pomóc?
Dziękuję
Beata
Szczotka z włosia dzika (moja szczotka pochodzi ze strony khaja.pl) jest fantastyczna, używam jej ponad pół roku i nie wyobrażam sobie, jak mogłabym teraz bez niej funkcjonować. Świetnie rozczesuje włosy, jednak ma jeden minus- sprawia, że się elektryzują. Mimo to polecam, bo rozczesuje splątane włosy jak żadna inna!
Buziaki, catttt
Elektryzowanie mozna wyeliminowac nakladajac nieco odzywki na wlosie szczotki po umyciu – po kilku minutach splukac. Ten sposob opisywala chyba Blondhaircare w notce o czyszczeniu szczotek z naturalnego wlosia:)
Hej 🙂
Wiesz przeproteinowałam kiedyś włosy i to bardzo mocno… dlugo nie umialam sie pozbyc tego nadmiaru , wlosy sie zniszczyly – stracily blask, nie ukladaly sie, byly oklapnięte i nijakie 🙁 sporo scielam bo nie bylo na nie ratunku niestety.
Tak sie zrazilam tych protein ze teraz w ogole po nie nie sięgam. Kusi mnie ale w ostateczności odpuszczam.
Mysle ze wiele dziewczyn moze miec po przeproteinowaniu takie obawy dlatego fajnie by bylo gdybys jakos szczegolowo opisala kiedy powinnysmy ich uzywac , jak rozpoznac ze wlosy ich potrzebują? Jakie proteiny są najmniej groźne? W takim sensie ze jest bardzo male prawdopodobienstwo przeproteinowania?
jakis krotki wpis tak zeby rozwiac nasze obawy 😉
Ja przedobrzyłam z żelatyną.. Ale jajko chyba nie jest az taką mocną bombą?