O mojej miłości do aloesu nie muszę już chyba nikogo zapewniać 😉 Nic tak jak on nie nawilża moich włosów, więc jak tylko widzę gdziekolwiek produkt, w którym ekstrakt z tej cudownej rośliny jest wysoko w składzie to muszę się bardzo powstrzymywać by go nie kupić.
Podobnie było właśnie z tą maską. Jak tylko dowiedziałam się, że producent rozszerzył linię włosowych, aloesowych kosmetyków i do mojego ulubionego szamponu dołożył między innymi maskę to wiedziałam, że musi być moja! Zamówiłam ją na doz.pl za około 20zł (z tego co pamiętam to była wtedy w promocji za mniej więcej 18zł) i… odłożyłam na półkę 😉 Od jakiegoś czasu staram się racjonalniej podchodzić do zużywania kosmetyków (bardzo słabo mi to idzie) i nie otwierać nowego dopóki nie skończę poprzedniego. Maskę Equlibra planowałam otworzyć dopiero po wykończeniu TEJ z Ziai, ale w listopadzie już nie wytrzymałam 😉 I bardzo dobrze, bo okazała się strzałem w dziesiątkę w przypadku moich włosów.
Opakowanie i zapach
Maskę dostajemy w dosyć sporym, wygodnym, plastikowym słoiku o pojemności 200ml. Pod zakrętką kryje się drugie, dodatkowe wieczko, które chroni maskę przed wylaniem się. Zapach bliżej nieokreślony, podobny do tego co i w szamponie. Mocno chemiczny i jak dla mnie niezbyt przyjemny, ale na szczęście mimo, że w opakowaniu intensywny to po wysuszeniu jest praktycznie niewyczuwalny na włosach.
Konsystencja i wydajność
Jak dla mnie maska mogłaby być odrobinę bardziej gęsta, ale na szczęście nie jest aż tak wodnista jak chociażby jajeczna czy drożdżowa maska babuszki Agafii. Przy nakładaniu nie spływa z włosów i jest w miarę wydajna. Nie trzeba nakładać jej strasznie dużo by poczuć dobroczynne działanie, ale też nie wystarczy nam odrobina jak w przypadku niektórych produktów.
Działanie
Oczywiście pierwsze co zauważyłam po zmyciu maski to intensywne, prawdziwe nawilżenie włosów. Po jej użyciu stają się miękkie, gładkie i bardzo ładnie się rozczesują. Nakładana od ucha w dół nie obciąża włosów, ale u mnie i tak lepiej sprawdzała się nakładana przed myciem, bo wtedy mogłam nałożyć ją również na skalp (tu również ładnie nawilża). Bardzo fajnie podkreśla nam skręt – moje włosy po niej lepiej się falują i ogólnie ładniej układają. Maska dodatkowo nabłyszcza i odżywia włosy i sprawia, że są lekkie i sypkie.
Najczęściej stosowałam ją przed myciem na minimum 30 minut, czasami jednak zdarzyło mi się nakładać ją tak jak poleca producent czyli na około 5 minut na umyte włosy. W obu przypadkach włosy są pięknie nawilżone i łatwo się rozczesują.
Skład
Skład: aqua, aloe barbadensis leaf juice, cetyl alcohol, lauryl alcohol,
cetrimonium chloride, brassica campestris oleifera oil, argania spinosa
kernel oil, hydrolyzed wheat protein, bambusa vulgaris sap extract,
hydroxyethylcellulosa, lecithin, tocopherol, ascorbyl palmiatate,
cetearyl alcohol, behentrimonium chloride, propylene glycol,
lauradimonium hydroxypropyl hydrolyzed keratin, guar
hydroxypropyltrimonium chloride, cetrimonium methosulfate,
quaternium-91, citric acid, sodium phylate, ethylhexylglycerin,
phenoxyethanol, parfum.
cetrimonium chloride, brassica campestris oleifera oil, argania spinosa
kernel oil, hydrolyzed wheat protein, bambusa vulgaris sap extract,
hydroxyethylcellulosa, lecithin, tocopherol, ascorbyl palmiatate,
cetearyl alcohol, behentrimonium chloride, propylene glycol,
lauradimonium hydroxypropyl hydrolyzed keratin, guar
hydroxypropyltrimonium chloride, cetrimonium methosulfate,
quaternium-91, citric acid, sodium phylate, ethylhexylglycerin,
phenoxyethanol, parfum.
To niewątpliwie ogromny plus tej maseczki. Aloes znajduje się tuż za wodą, a oprócz niego znajdziemy w niej olej arganowy i rzepakowy, proteiny pszeniczne i hydrolizowaną keratynę, trochę witamin, trochę emolientów i antystatyki. Skład jest zdecydowanie bardziej humektanowy niż emolientowy, więc maska jest dosyć lekka i może nie poradzić sobie z mocno puszącymi się włosami. Najlepiej stosować ją maksymalnie raz w tygodniu by nie przesadzić z proteinami.
Podsumowanie
Maska sprawdzi się na pewno dobrze na włosach takich jak moje czyli raczej mało wymagających. Przy kręconych i skłonnych do puszenia może być za słaba. Nie sprawdzi się też na pewno na włosach, które nie lubią protein i tych, które potrzebują bardzo emolientowych, bogatych masek. Mogę ją za to polecić wszystkim fankom aloesu 😉 Zastanawiałam się czy jeszcze do niej wrócę… I niestety chyba nie, bo pomimo naprawdę dobrego działania maska nie została moim ulubieńcem. Chcę ją jeszcze porównać z maską aloesową z NaturVital, która również czeka na przetestowanie, a potem wracam do mojej dawnej ulubienicy: Rosyjskiej maski z glinką i ryżem, którą dziś sobie właśnie zamówiłam :))
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
czyli do moich włosów chyba nie za bardzo 🙁
zapisałam na liście do wypróbowania, bo też ostatnio ciągnie mnie wszystko co z aloesem;)
A ile kosztuje i gdzie można nabyć?
przeczytaj dokładnie, bo Anwen napisałaa 🙂
Jest też w Ziko, gdzie często mają promocje na całą serię (-20-30%) 🙂
Już się bardziej zainteresowała ze względu na aloes, ale moje włosy ostatnio są na anty do protein. Uważają nawet ich mała ilość raz na tydzień za zbyt dużą. Ostatnio jednak bardziej lubię domowe maski, chwilowo mnie nie uczulają.
Szkoda, że nie do kręconych 🙁
Kocham tą maskę i chyba mamy podobny rodzaj włosów bo podobne nam służy i bardzo dobrze bo nie muszę szukać tylko kupuję sprawdzone przez ciebie produkty 🙂
Miałam też odżywkę z tej serii jest gęstsza bardziej tresciwa ale w działaniu to juz niestetety nie to samo…
Ale polecam tonik GENIALNY …
Ciekawe jak by się sprawdziła na moich włosach… Chyba spróbuję 🙂
Ania! Przez Ciebie znowu czegoś chcę, choć nie powinnam!!!!!!!!!
Aloes lubię w szamponach, często kupuje takie, w których jest ten składnik. Co do maski – nie miałam okazji wypróbować takiej 😉
doz.pl 22.02zł
ehh… teraz już wiem, czemu u mnie się nie sprawdziła. Mam włosy rozjaśniane i wysokoporowate, więc potrzeba im dużego nawilżenia. A po tej masce moje włosy były jeszcze bardziej spuszone, niż przed myciem. A do tego ten okropny zapach, nie wiem dlaczego, ale jak dla mnie strasznie ta maska pachniała chemiorą.
praktycznie wszystkie mocno aloesowe kosmetyki mają mocno chemiczne zapachy 🙁
A no widzisz, ja o tym nie wiedziałam. Moja wiedza na temat składów jest jeszcze znikoma i jak używałam tej maski to miałam wrażenie, że nakładam na włosy samą chemię.
Szkoda, że na moich się nie sprawdziła.
Ostatnio doszłam do wniosku, że moje włosy nie za bardo lubią się z aloesem, co jest dla mnie dziwne, bo potrzebują nawilżenia, a aloes przecież ma działanie silnie nawilżające.
Pozdrawiam Monika 🙂
Na pewno będzie moja, dawno żaden skład mnie tak nie skusił!
Mam ją na swojej liście 🙂 Uwielbiam szampon aloesowy, więc i maskę pewnie polubię 🙂
Polecam Ci apteki Ziko, często mają -25% na Equilibrę, zawsze wtsdy zaopatruję się w szampony, bo kosztują 12 zł 🙂
Moje włosy nie przepadają za aloesem, więc na szczęście mnie ta maska nie kusi 😉
U mnie przy długich prostych włosach ta maska też się dobrze sprawdza 🙂
Anwen, a mogę Cię spytać, jakie są Twoje ulubione maski? 🙂 Wiem, że na blogu znajdują się recenzje masek, w których piszesz, jakie polecasz itp., ale niektóre teksty są dość stare i mogły się zdezaktualizować (bo znalazłaś po prostu coś lepszego). Ciekawa jestem, jakie są na chwilę obecną takie Twoje absolutne hity 😉
przeczytaj ostatni akapit 😉 w nim w sumie jest to napisane… a co do innych ulubionych to na pewno Bioetika i rosyjska maska z efektem laminowania
Hej znalazłam Twojego bloga kilka dni temu i od tego momentu nie mogę przestać myśleć o włosach 😀 Próbowałam dbać o moje włosy ale na próbach się skończyło. Teraz postanowiłam, że wezmę się za nie porządnie. Odrost jest a włosy wciąż takiej samej długości 🙁 . Stosowałam na razie olej musztardowy (dopiero 3 razy, 1x na tydzień). Nie wiem czy coś było o nim u Ciebie na stronie, ale z opinii na forum wywnioskowałam, że wart jest uwagi. Dziś spakowałam silikonowe szampony i odżywki, kupiłam z Alterry szampon + odżywkę, na allegro zamówiłam wcierkę Jantar i olejek kokosowy. Posiadam też maskę wax. To dobra pielęgnacja jak na początek? Jak stosować ten olej kokosowy? Po prostu wcierać we włosy solo czy mieszać z czymś, jak tak to z czym? No i co najważniejsze, mieszać odżywki czyli raz to raz to czy lepiej przez miesiąc jedno, potem drugie? Nie za dużo tego na raz? Przepraszam za ilość pytań ale jak pewnie widzisz dopiero raczkuję w tym temacie 🙂 Mam nadzieję, że odpowiesz. Pozdrawiam
na Twoim miejscu nie rezygnowałabym z silikonowych odżywek, bo skoro włosy "nie rosną" to pewnie się kruszą… prostowałaś je? rozjaśniałaś? jeśli tak to potrzebują silikonów do zabezpieczenia, żeby nie kruszyły się jeszcze bardziej. Olej kokosowy prawdopodobnie Ci się nie sprawdzi, zostań lepiej przy tym musztardowym. A co do WAXa to sprawdź czy nie masz tego z SLS w składzie, jeśli tak to też nie polecam, bo będzie tylko przesuszał włosy jeszcze bardziej. Ostatnia rzecz – mieszanie odżywek to już zależy od włosów, moje lubią taką różnorodność i wielu dziewczynom to służy, ale na początek lepiej tak nie robić, bo nie będziesz wiedziała co się u Ciebie sprawdza a co nie 🙂
Włosów nie prostuję ale przeszły przez piekło, z czarnego schodziłam do blondu i to je wyczerpało. Ostatnia warstwa farby na całe włosy poszła w czerwcu. I od tamtej pory postanowiłam farbować co 3 miesiące, oczywiście jedynie odrost. Waxa mam na szczęście bez SLS 🙂 . Jeśli chodzi o szampon i odżwkę z Alterry to mogę je stosować naprzemiennie z silikonowymi? Albo szampon alterra + odżywka silikonowa? Jak to widzisz? No i olej kokosowy, piszesz że się nie sprawdzi, to jestem zawiedziona 🙁 w takim razie jaki olejek poleciłabyś mi? Bo ten musztardowy nie pachnie przyjemnie by zostawić go na noc i 2 razy w tygodniu zmieniać pościel 😀
ja na zwilżone włosy nakładam maskę Kallos latte i trochę oleju musztardowego i zostawiam na noc. tylko na długości, tj. od ucha w dół. efekt super. i w ogóle nie czuć zapachu musztardy 🙂 kup sobie olej migdałowy, powinien dać radę.
A co do pościeli, to albo zmieniać same poszewki, albo kłaść ręcznik lub zakładać dodatkową poszewkę 😉 Może wystarczy 😉
Szykowałam się do jej zakupu od jakiegoś czasu ale skapitulowałam. Mam na liście dużo innych produktów do wypróbowania.
Nawet kiedyś zastanawiałam się nad zakupem, ale czekałam, aż ktoś napisze, czy warto 😀 Chyba bardziej przekonuje mnie NaturVital {tak z opisu, jej również jeszcze nie używałam}. No a poza tym – znalazłam już swój maskowy ideał – Stapiza Sleek Line <3
ja kiedyś uwielbiałam Stapiza :)) potem przestał mi się zupełnie sprawdzać 🙁 ciekawa jestem jak by było teraz…
Cześć anwen a czy mailowo w doborze koloru włosów byś doradziła czy nie bardzo?:)
nie bardzo 🙂 nie jestem stylistką 🙁 ale możesz spróbować na forum, zawsze to więcej osób i więcej pomysłów :))
Ja moge doradzic 🙂
P.
No ok, dzięki za odpowiedź:)
Skład ze wow, cena też dość wysoka *( jak na raczkujące budżetowe włosomaniactwo :). Leci na wishlsitę… Chociaż pewnie puchotwócza, ale można olejem stningować
NaturVital dołożyło jeszcze jedną nową maskę niebieską z czerwonymi naklejkami. Ta maska wydaje się ok ale bez fajerwerków.
Mam właśnie szampon z tej serii, bo myślałam, że jest do wypadających włosów, ale niestety nie doczytałam 😀 szampon jako tako się sprawdza, lecz bardzo plącze włosy. Na szczęście doskonale radzi sobie z tym problemem odżywka alterra granat i aloes 🙂 tak jak w Twoim przypadku, prawdopodobnie do niego nie wrócę.
A czy w działaniu przypomina maskę Bioetiki z aloesem i kokosem?
niee, Bioetika jest bardziej emolietnowa, działa zupełnie inaczej
Szukam maski właśnie bardziej emolientowej (ogromny problem z puszeniem). Wiele razy zachwalałaś Bioetikę nawilżającą – czy ona właśnie taka jest?
a próbowałaś do tej maski, którą już masz dodać trochę oleju? 🙂 to chyba najprostsza opcja
Rzeczywiście brzmi prosto 🙂 Najpewniej spróbuję, mam nadzieję, że nie obciąży za bardzo. Dziękuję 🙂 Uważasz to za lepsze rozwiązanie od Bioetiki, czy po prostu tańsze?
Anwen, dziewczyny. Ja mam aloes w domu, taki rosnacy w doniczce, czy jesli urwe kawalek i go wcisne do porcji nakladanej maski to moge miec efekt podobny do tej maski??? Moje wlosy lubia aloes, alewsklepach nie bardzo jest tego…
Lubia potersa ale aloes tam w malych ilosciach. Wiec gdybym do aloesowej maski potersa dolozyla jezzcze wcisnietego soku ma to sens?
Albo do innej maski, ale czy da to fajny efekt?
🙂
oczywiście, ze ma to sens i da fajny efekt :)) ja strasznie żałuję, że nie mam żywego aloesu 🙁
Tylko korzystaj z samego soku wyciśniętego ze starszych liści. Ot taka rada od kogoś, kto miał mały aloes, zerwał kilka liści i zblendował, by potem nałożyć na włosy… Przygoda świetna – strasznie piekło, problem z domyciem, nie wspominając już o wyczesywaniu drobinek…
Dzieki! Mi wyhodowal go chlopak:)))
To probuje nawet dzis 🙂
W pierwszej chwili pomyslalm o samym soku, a potem ze moze by zmiazdzyc i taka papke dolozyc, wiec dziekuje ze mnie ostrzeglas:)))
i druga rzecz o której należy pamiętać to że sam aloes musi być stary – roślina powinna mieć minimum 3 lata.
ja ma kilka takich kwiatków w domu,nawet go zjadam tzn ten miąższ i sok z liścia,smaruję usta i twarz,dodaje do masek,do balsamów do ciała itp.Polecam.Oczywiście tak jak Anwen napisała musi mieć przynajmniej 3 lata,inaczej nie ma żadnych właściwości
Ojjj to moj mam od okolo 2011roku to moze jeszcze poczekam. Ale zaszczepka byla wzieta z baaardzo starego aloesu 😉
To się na nią nie skuszę 😉 Mam delikatnie kręcone i wymagające! 😉
"Po wysuszeniu" ???
Czyli jednak wrocilas do szuszenia wlosow?
powinno być po wyschnięciu 🙂 do suszenia na razie nie wróciłam, ale niewykluczone, że zimą znów zacznę suszyć włosy, żeby się nie elektryzowały 😉
A gdzie update twojej nowej fryzury Anwen?
Koniecznie muszę spróbować! Uwielbiam wszystko co z aloesem, tak jak i moje ciało 🙂
mam ją i na moje włosy działa fantastycznie, tylko drazni mnie zapach jaki pozostawia na włosach
tej nie używałam, ale moim niekwestionowanym zwycięzcą jest i tak właśnie aloesowa z Naturvital. Ciekawa jestem, jak się sprawdzi u Ciebie, bo jak dotąd nasze włosy wykazywały doskonałą wręcz zgodnośc – wiedziałam, że jeśli Tobie coś podpasuje, moge brać to w ciemno. Także nie czekaj – zdaj się na mnie.
Pozdrawiam, Marcela.
Droga Anwen i Dziewczyny!!!
Poradźcie mi proszę – potrzebuję odżywki. Masek mam całe multum, ale gdy stosuję je często, to obciążają mi włosy. Odżywki zwykle kupuję w drogeriach, w maleńkich opakowaniach (4-5 użyć), bo mam dość długie włosy. Farbowane, suche na końcach, przetłuszczające się u nasady. Ładnie się błyszczą. Potrzebuję odżywki do stosowania uniwersalnego, najlepiej w większym opakowaniu, żeby nie ustawiać na półkach całej kolekcji. Co byście poleciły?
ja polecam kupić jedną odżywkę-bazę, o w miarę neutralnym składzie, i uzupełniać ją za każdym razem innymi półproduktami. Nie wiem czy Anwen się ze mną zgodzi 🙂 ale na moich włosach póki co sprawdza się to wyśmienicie 😀 kupiłam sobie na allegro trzy wielkie paki Kallosa latte (ok. 10 zł za 1 litr więc cena niesamowicie przystępna) a do tego na zrobsobiekrem.pl kupiłam kilkanaście półproduktów (m.in. keratynę, kwas hialuronowy, aloes, glinkę, spirulinę, oleje). teraz do maski dodaję to, czego najbardziej potrzebują moje włosy 🙂 mam nadzieję, że moja rada Ci się przysłuży 😀
problem w tym, że maski mam (te kallosa też), a chodzi mi o odżywkę.
mam maskę z Natur Vital:) co prawda nie sprawdzałam składu, ale to dlatego, że kompletnie nie umiem go rozszyfrować. ale maska się sprawdza:) chce ją przetestować i wyprostować włosy po użyciu tej maski. jestem ciekawa jak długo tak wygładzone włosy wytrzymają w moim przypadku
Mam aloesowy balsam tej firmy i bardzo mi się podoba, maski nie próbowałam, ale skoro sam balsam tak działa, to może maska byłaby już zbyt obciążająca? Czeka na mnie jeszcze szampon, ale na razie mam za dużo otwartych.
Jak moge określić czy moje włosy lubią proteiny lub emolienty?
2 miesiące temu sciełam włosy na krótko i były zdrowe (tak okresliła fryzjerka).
Niestety, muszę je suszyć żeby jakoś wyglądały i strasznie się przesuszyły… Co by mogło pomóc?
Dodam że używam Jantara i olejuję czasem włosy olejem kokosowym i Babydream (niebieski).
Jak mogę rozpoznać czy moje włosy proteiny czy emolienty?
Normalnie 🙂 tak jak probujesz czy twoje usta lubua potrawy lagidne czy ostre 🙂
Mususz kupic dwie idzywki. Jedna mocno proteinowa no glisskur druga emilientowa no garnier avokado i karite. I porownasz efekt uzywajac z tym samym szamponem. 🙂
a czy porównanie maski glorii i odżywki nivea long repair ma jakiś sens?? gloria=proteiny , a long repair= emolienty czy ja dobrze kombinuje?? mam jeszcze isane intensywnie pielęgnującą (zółta), zupełnie gubię się w tych składach 🙁 pomóżcie, mogę porównać któreś z tych rzeczy?
ok już chyba wiem isana żółta i nivea to proteiny a gloria to emolientowa, więc porównać mogę, a co jeśli obie się sprawdzają?? zarówno proteiny jak emolienty, ale nakładane na zmianę(myje włosy 2 razy w tyg) raz kładę nivea a raz glorię 🙂 i włoski to lubią, czy włosy muszą lubić tylko jeden rodzaj odżywek/masek, czy mogą oba rodzaje na zmianę nakładane??Pozdrawiam.
Nivea long repair jest proteinowo emolientowa. Zwykle w ten sposob robia oszywki lacza keratynez olejkami zeby zachoaac rownowage. Nie znam glorii ani isany. U mnie long repair dibrze sie zprawdza w polaczeniu pol na pol z dove zlota (olejowa).
Poczytaj o proteinach i emolientach i nauczysz sie czytac sklady. Temat obszerny ale podstawy ci napisze.
Proteiny np (hydrolized keratin, hydrolized milk protein, wegetable protein)
Emolienty np (olejki-oil)
Tez jst taka sprawa ze czssto alosy nie lubia keratyny a lubia proteiny mleczne , a to i to sa proteiny wiec wszystko trzeba powoli sprawdzac i testowac nasobie osobiscie 🙂
Czy po nałożeniu odżywki d/s Nivea Long Repair (czyli z silikonami) mogę jeszcze na końcówki włosów nałożyć serum z Green Pharmancy? Czy będzie tego za dużo?
Ja nakładam ale jedwab z GP i jest ok, nic mi nie obciąża, musisz spróbować ale użyj małą ilość by nie obciążyć. Nie powinno być tego dużo szczególnie jeśli końce są suche lub rozdwajają się 🙂 Pozdrawiam
Musisz nalozyc i sie przekonasz. Ja nakladam silikonowy szampon, dwie odzywki lub maske, jedwab green pharmacy, jedwab chi, spray glisskura. I nie sa obciazone a ladnie wygladzone i ciezkie. Takie lubie bo mam cienkie i puszace sie wlpsy ktoee baaardzo ciezko przeciazyc i wygladzic.
ok już chyba wiem isana żółta i nivea to proteiny a gloria to emolientowa, więc porównać mogę, a co jeśli obie się sprawdzają?? zarówno proteiny jak emolienty, ale nakładane na zmianę(myje włosy 2 razy w tyg) raz kładę nivea a raz glorię 🙂 i włoski to lubią, czy włosy muszą lubić tylko jeden rodzaj odżywek/masek, czy mogą oba rodzaje na zmianę nakładane??Pozdrawiam.
Anwen a jak nakładasz maskę przed myciem to na suche czy na wilgotne włosy? Bo ja muszę zacząć nakładać przed myciem bo po myciu mi strasznie WSZYSTKO obciąża włosy.
znaczy że włosy może są w lepszym stanie że dużo nie potrzebują, to albo możesz zmniejszyć ilość nakładanej odżywki, albo nakładać przed myciem na wilgotne włosy, np. popsikane mgiełką 🙂
dzięki
Jak odróżnić włosy cienkie od rzadkich?
cienki: pojedynczy włos jest cieniutki, rzadkie: ilość włosów na całej głowie jest stosunkowo mała 🙂
Mam ją już od jakiś 4miesięcy 😉
Ja mam cienkie wlosy i ten kosmetyk pieknie wygladza ale mam zero objetosci !! wiec uwazajcie dziewczyny…
Ten zapach nie jest chemiczny, tak śmierdzi aloes.
Po kolejnym rozczarowaniu z drogerii przestałam używać tych kosmetyków. Obecnie stosuję tylko produkty profesjonalne. Ostatnio moim hitem jest maska nawilżająca marki Inebrya: http://lokikoki.pl/product-pol-4113-Ice-Cream-Green-Moisture-Intensive-maska-nawilzajaca-300-ml-Inebrya.html. Tak jak maska Equilibra zawiera aloes z ekologicznych upraw, a także m.in. masło shea oraz olejek arganowy. Mam suche, rozjaśniane włosy, więc też trochę zniszczone, a maska działa na nich cudownie 🙂 Bardzo dobrze odżywia włosy, które stają się miękkie w dotyku, dobrze się rozczesują. Polecam
Próbowałam tej maski ale bez szału, lepsze efekty osiągałam z maską z olejkiem arganowym Prosalon, którą swoją drogą serdecznie polecam 😉
Jeśli po tej masce moje włosy stały się takie "gumowe" przy rozczesywaniu i bardzo łatwo było je połamać – to co jest w niej niedobrego dla moich włosów? Wyglądały ładnie, ale czesanie to jakaś zmora była;/