Ten tydzień był dla mnie naprawdę wyjątkowo ciężki… Oczywiście nie mam zamiaru Wam się tu użalać dlaczego, bo przecież nie o tym jest ten blog 😉 ale nie wiecie nawet jak bardzo się cieszę, że dziś jest już piątek!
Zacznę od inspiracji zupełnie niewłosowej i tylko dla czytelniczek 18+ 😀 Jakiś czas temu spotkałam się w Krakowie z moja licealną przyjaciółką Alicją. Spędziłyśmy świetny wieczór, a będąc w jednej z krakowskich kawiarni miałam okazję wypróbować coś tak pysznego, że postanowiłam odtworzyć to później w domu. Dziś chciałabym się z Wami podzielić moim przepisem na grzany miód pitny, który jest po prostu idealny na taką burą, jesienno-zimową pogodę.
- 1/2 pomarańczy
- kilka goździków
- ok. 200ml miodu pitnego
Pomarańczę dokładnie myjemy, nie obieramy i kroimy w grube plastry. Wkładamy do wysokiej szklanki (najlepiej z uchem) razem z goździkami, możemy ją też delikatnie zmiażdżyć, żeby puściła sok. Całość zalewamy podgrzanym (ale nie zagotowanym!) miodem pitnym i podajemy ze słomką 🙂 Żałuję, że nie umiem robić takich pięknych zdjęć jedzenia jak dziewczyny z blogów kulinarnych, ale wierzcie mi to nie tylko cudownie smakuję, ale przy okazji świetnie wygląda 😀
Wracając do włosów to w tym tygodniu nie miałam dla nich zbyt wiele czasu. Jest jednak fryzura, która mnie zachwyciła i zainspirowała. Oczywiście zamiast lokówki ja użyłam do zrobienia loków chusteczek nawilżanych.
Niestety mojej wersji nie uwieczniłam na zdjęciu 🙁
Koniecznie dajcie znać jeśli wypróbujecie przepis na miód 🙂 A może macie jakieś inne ciekawe przepisy na takie zimowe grzańce?
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS I jeszcze jedna wiadomość, którą chciałabym się z Wami podzielić. Dziś właśnie ruszył nowy kobiecy portal:
na którym znajdziecie masę świetnych artykułów, przepiękne makijażowe tutoriale i forum. A piszę Wam o nim, bo mam przyjemność go współtworzyć :)))
Komentarze
Czy wypróbowałaś może metodę brania leków przeciwalergicznych w celu zmniejszenia wypadania włosów po farbowaniu? Jeżeli tak, to jak efekty? Czy Pani doktor poleciła jakiś konkretny lek przeciwalergiczny?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź 🙂
Pozdrawiam
– Klaudia 🙂
Nic konkretnego nie polecała, spytałam tylko czy może to być alertec, bo jego znam i biorę na moją alergię na pyłki. Powiedziała, że jak najbardziej tak. Jak wypróbuję to na pewno opiszę to na blogu. W tej chwili włosy wypadają mi tak mocno, że nie było sensu tego testować 🙁
Dziękuję za odpowiedź. Również jestem obecnie w krytycznym stadium jeżeli chodzi o wypadanie 🙁 Dlatego póki co zostawiam czuprynę z odrostami. Jednak gdy już się uda pokonać ten stan, na wszelki wypadek zastosuję combo w postaci leków + farbowania na olej, dam znać jak efekty 🙂
Super :)) Będę bardzo wdzięczna!
Anwena wiesz co może być powodem wypadania włosów? za dużo produktów na nich testujesz. Płyn do higieny intymnej jako szampon ? Lekka przesada. Mogłabym jeszcze długo tak wymieniać…
taaaa już to gdzieś słyszałam 😉 poczytaj może zanim coś napiszesz…
Jestem Twoją stałą czytelniczką. Nie pisze, że to na pewno to ale nie możesz tego wykluczyć. Nie piszę tego żeby Tobie dokuczyć, bo podziwiam codziennie Twoje piękne włosy.
to tym bardziej powinnaś wiedzieć, że to nie od tego 🙂 Od kilku miesięcy nie używałam facelle, a poza tym dlaczego niby akurat on miałby powodować wypadanie? Widziałaś skład? Nie ma się co sugerować nazwą na opakowaniu 😉 Tam nie ma nic od czego włosy miałyby mi wypadać.
Nie testowałam też w ostatnim czasie nic nowego na skalpie poza standardowymi szamponami, więc możesz być pewna, że przyczyna wypadania leży gdzie indziej :)) i akurat na 99% ją znam – to po prostu jesień. Moje włosy co roku w tym okresie wypadają.
ja używam teraz po farbowaniu Cet Alertec i nic mi nie wypada 😉 wiem, że powinno używać się też tydzień przed farbowaniem, ale za późno o tym przeczytałam, a odrosty już miałam widoczne, więc nie chciało mi się tydzień czekać z farbowaniem, aby wypić tę serię przed nim 😉
Gdyby Facelle powodował wypadanie włosów to zaczęłabym nim myć całe ciało – i depilacja z głowy 😛 A tak serio mi wypadają tak samo po Facelle jak po BD. Najwięcej leci przy olejowaniu – nie czeszę włosów na sucho, więc wypadające włosy zatrzymują się w pasmach i przy przesuwaniu dłoni z olejem zostają na niej. W listopadzie zaczęłam ampułki Joanna Rzepa – już czuję przyjemne kucie małych włosków dotykając przedziałek 🙂 Liczę, że będą grubsze niż te, co wypadły 😉
A ja z leków przeciwalegricznych polecam Allegrę (z tych bez recepty oczywiście) – działa dość silnie na reakcje alergiczne (czyli podrażnienie skóry i zwiększone wypadanie włosów po farbowaniu), ale przy tym ma zdecydowanie mniejsze działania niepożądane od innych leków z tej grupy – chodzi mianowicie o poczucie senności, które się często zdarza i w drugiej kolejności bóle głowy.
W ten weekend wypróbuję metodę loków na chusteczki nawilżane. Moje włosy są z natury ultra proste i obawiam się, że nie sprawdzi się u mnie.. Ale jednak warto spróbować 😉
Ja mam proste, grube i ciężkie włosy. Jak tylko na blogu pojawił się wpis dotyczący loków na chusteczkach – zawinęłam włosy. Nie mogłam uwierzyć, że na moich włosach są TAKIE loki. Trzymały mi się do następnego dnia, bez użycia lakieru, pianki itp. Więc tak jak mówisz: watro spróbować 🙂
Pozdrawiam!
Mam włosy w miarę proste ale lekko zniszczone, niektóre "końcówki" rozdwojone są na długości około 6 cm od końca (!), wiem że nic ich nie "sklei" i że muszę podciąć ale ciężko "znaleźć" te końcówki i je obciąć a 6 cm nie mam zamiaru ściąć… postaram się większość obciąć ale na pewno nie wszystkie się uda.
Co ile mogę olejować włosy? Czy codziennie to nie lekka przesada? (oczywiście jeżeli będę miała czas)Chciałabym "zahamować" dalsze rozdwajanie tych włosów, ale jak sobie z tym poradzić?
tylko obcinając zahamujesz dalsze rozdwajanie 🙁 niestety olej tu nie pomoże
Hmm chyba skuszę się kiedyś i skorzystam z Twojego przepisu ^^ Kupiłam dzisiaj tą odżywkę z żeń szeniem z Green Pharmacy i pewnie w niedzielę ją przetestuję 🙂 A fryzura mi się strasznie podoba! Tak samo jak kolor włosów tej dziewczyny *.* Uwielbiam takie chłodnawe jakby lekko siwe odcienie! <3
A nie z Farmony?:)
nie dość, ze ma piękny kolor to jeszcze jakie cuda z nimi wyczynia 😀
A no tak z Farmony pomyliłam się 😀 Oj tak ja też muszę nauczyć się takie cuda wyczyniać ze swoimi włosami 😀
Gorąca czekolada :3
pół deserowej i mlecznej, mleko, trochę kawy rozpuszczalnej, cukru i odrobinka "ogrzewacza" (który nie jest wcale konieczny).
Pycha!
mmmmm…. gdyby nie to, że ma to chyba z milion kalorii to już dziś bym taką wypiła 😀
a znasz może program pyszne25? był kiedyś odcinek o czekoladzie właśnie: http://www.tvnstyle.pl/aktualnosci,1865,n/przepisy-na-czekolade-wedlug-ani-starmach,65171.html i przepis na gorącą czekoladę z wanilią, może Ci się spodoba :))))
Czasami mozna sobie pozwolic ;)(mowi ktos kto zajadal sie dzis slodka smietanka :p). Brzmi to naprawde smacznie i kiedys wyprobuje :). Tylko chyba pomine ten cukier bo nie slodze i nie lubie zbyt slodkich napojow.
eve z Twoją figurą to możesz pić czekoladę nawet codziennie 😀 Ja niestety już nie :((( a kiedyś miałam tak dobrze – jadłam co chciałam i zupełnie nie tyłam 😉
Od czasu do czasu warto sie jednak poniesc chwili:D.
Ja tak mam od zawsze ale ma to swoje minusy ;). Pasowaloby mi przytyc a nie da sie bo chudne nawet po kilku gorszych dniach(zmeczenie,@) ;). Nawet teraz po zmianie klimatu, zywnosci. Przyjechalam w ciasnych spodniach a teraz strasznie spadaja :/.
to może i ja tam pojadę do Ciebie skoro ten klimat tak działa 😀
Ok. Sama kilku dniowa(nie zawsze jest samolot, tylko w okresie swiatecznym i wakacyjnym) podroz roznymi srodkami transportu pewnie juz podziala 🙁
Gorzka czekolada jest przecież zdrowa :D.
A od czasu do czasu można sobie na coś takiego pozwolić ;3
+ rano jak się zje troche czekolady to przez dzień sie to spali…
Tego przepisu nie znałam…
Eve… Ja też, bym tak chciała chudnąć o.o
ja polecam grzańca z alchemii (nie ma go w ofercie – trzeba poprosić barmana): obrane mandarynki, pomarańczę umieścić w szklance z cynamonem (najlepiej kora), goździkami i imbirem, lekko utłuc, zalać wrzącą wodą do 3/4 wysokości szkl i uzupełnić żółtą wódką krupnik… mniam
ooo dziękuję za informacje :)) Uwielbiam alchemie, a strasznie dawno tam nie byłam, będę miała teraz dodatkową motywację by się w końcu wybrać 😀
ale fajna fryzura 🙂 chyba wreszcie wypróbuję kręcenie włosów na wilgotne chusteczki 🙂
Ale trafiłaś, ja za chwilę wstawiam grzane wino do mikrofalówki;). Wprawdzie wolałabym miód, ale cóż, zwyciężyła tańsza opcja;].
ja muszę jeszcze skoczyć po składniki do sklepu, ale dziś też na pewno się napiję ;))
Bardzo fajne te fale – sprawiają, że kobieta wygląda romantycznie 😉
miód pitny!! mmmmniammm 🙂
coś idealnie dla Ciebie 😀
Mój ostatnio zakupiony miód pitny nie doczekał konsumpcji, bo jak domownicy zobaczyli to wysiorbali pod moją nieobecność 🙁
A już bym pichciła! 🙂
podobny przepis do herbatki energetycznej; pomarańczka, goździki, czarna herbata i dwie łyzeczki miodu. kiedy mam czas piję rano zamiast kawy, wtedy sprint na autobus jest jakby przyjemniejszy 😛 co do stronki, chętnie będę zaglądac 😉
Kiedy wreszcie będę miała odpowiednią długość żeby robić takie fryzury! Chyba się nie doczekam:P
Nie przepadam za ziołowymi alkoholami brrrr, ale grzane piwo jak najbardziej 🙂
A tą dziewczynę z filmiku uwielbiam, zwłaszcza w tym filmiku jak pokazywała zrobić wianek/koronę. W lato na pewno to wykorzystam 🙂
ale miód nie jest ziołowy 🙂 sam w sobie jest bardzo słodki, z pomarańcz i goździkami – idealny 😀
Kolejne miejsce gdzie będę zaglądać:) Tym bardziej, duży jego atut, że Ty jest jego współtwórcą:)
ja to akurat pikuś 😉 zobacz jakie zdolne dziewczyny od makijaży tam są :))))
Ja robię świetnego (nie, zupełnie się nie chwalę ;)) grzańca z piwa. Pokrojoną w kostkę, nieobraną pomarańczę "podsmażam" chwilę w suchym garnku, dodaję przyprawy: goździki, kardamon, cynamon, może być też imbir. Wlewam do garnka piwo i dodaję miód lub brązowy cukier. Bardzo mocno podgrzewam i voila 😉
ooo brzmi pysznie! musimy kiedyś zrobić zlot włosomaniaczek zakrapiany takimi grzanymi miodami, piwami i winami 😀
Tak, proszę! 😀
Włosy, kosmetyki, grzane trunki, czyli wszystko, co tygryski lubią najbardziej 😉
Przepis brzmi pysznie 🙂 To moje smaki, więc na pewno wypróbuję 🙂
jeśli mam ochotę na grzańca to często kupuję: http://www.k2pixels.website.pl/rarytas.sklep.pl_blokowany/files/products/grzanie_galicyjski.jpg
dla mnie w sam raz doprawiony 🙂
Cześć Anwen! Przestudiowałam Twój blog "od deski do deski" i postanowiłam zacząć dbać o moje włosy 🙂 Mam pytanie, czy na włosy mogę użyć samego miodu? Czy muszę go wymieszać koniecznie z odżywką? Jeśli mogę użyć samego miodu to czy lepiej go nałożyć na włosy przed myciem, na kilka godzin czy po myciu i spłukać wodą? Proszę o pomoc 🙂
A jaki ten miód najlepiej dwojak, trojak? Bo w sumie duży wpływ na smak to ma.
Już pędzę odwiedzić ten portal 🙂
Oj przepis kusi, ale niestety ja nie przepadam za miodem:( Muszę wreszcie spróbować loków na tą metodę chusteczkową, zbieram się chyba od miesiąca 😛 Portal, na którym piszesz, jest bardzo interesujący! Kilka artykułów zwróciło moją uwagę i z chęcią wypróbuję kilka przepisów 🙂 Życzę miłego weekendu i zapraszam do mnie :):*
Bardzo fajny portal, już się zalogowałam 🙂
Czesc,mam pytanko odnosnie "trwalej",mam cienkie wlosy do lopatek, mysle o tym zeby kupic ziolowy plyn do trwalej z delii i nie trzymac pelnego czasu podanego na opakowaniu a konce zabezpieczyc jakims olejem,myslisz ze nakrecajac na grube walki mialabym szanse na fale?
fajna fryzura, nawet często czeszę prawie identyczną. Jednak jestem przekonana, że wygląda lepiej z prostymi włosami 🙂
ja mam pytanie trochę z innej beczki, a mianowicie chodzi mi o encanto. Czy mogę kręcić włosy na lokówce po tym zabiegu ? Bo pewnie przez te 3 miesiące będę chciała raz na jakiś czas je pokręcić 🙂 Magda
Oh God, to trafiłaś z tematem 😀 Jestem miłośnikiem miodów pitnych, jak przychodzi zimniejszy czas-zawsze jak go gdzieś dorwę, to później popijam 😀 Dobry jest tez z odrobiną rozgniecionego imbiru ;D
Cześć 🙂
Szukałam informacji w internecie jak "wspomóc" porost brwi (niestety mam cienkie paski przez głupotę zwaną skubaniem) i dziewczyny piszą że też stosują na włosy. Mam tu na myśli maseczki, na końcówki itp. Próbowałaś coś takiego?
Ogólnie dziewczyny jak go używają, stwierdzają że ich brwi się robią ciemniejsze…to jak będę robiła takie maseczki z dodatkiem tego oleju to mogą mi pociemnieć włosy?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Olejek rycynowy, przyciemnia i wzmacnia, jest też świetny na rzęsy 🙂
portal rzeczywiście bardzo ciekawy, na pewno będę często zaglądać 😉
Ten miód grzny w kawiarni brzmi jak Cafe Magia koło Mariackiego… dobrze strzelam? 🙂 Bo jeśli tak, to muszę Cię zmartwić – już go nie podają.
Wiwerna
o, chętnie go będę podczytywac 😉
za miodem nie przepadam, ale mój Tz chętnie spróbuje 😉
cudowna fryzura;)
Uwielbiam tę dziewczynę, jej fryzury i pozytywną energię;)
Nie przepadam za miodem pitnym, ale to dobry sposób na rozgrzanie 🙂 Co do fryzury- piękna, niestety mam za krótkie i cienkie włosy, więc nie uzyskałabym tak świetnego efektu 😉