Tak jak Wam już nie raz wspominałam moją największą zmorą jest wypadanie włosów. Kiedy tylko wydaje mi się, że już się z tym uporałam włosy znów zaczynają lecieć 🙁 Co prawda domyślam się co jest główną tego przyczyną (farbowanie), ale nie potrafię z tego zrezygnować. Ostatnio mam coraz mniej czasu na pielęgnację włosów, więc wszystkie wcierki poszły w odstawkę, a ja postanowiłam wypróbować szampon, który miałby zapobiec wypadaniu.
Na pierwszy ogień poszedł Pharmaceris (na półeczce na swoją kolej czekają jeszcze Dermena i Seboradin), który trafił do mnie z programu lojalnościowego na DOZ.PL. Nawiasem mówiąc nie wiem czy lubicie tego typu programy, ale ja dosyć łatwo się na to łapię 😉 Na DOZ.PL podobnie jak przy innych takich systemach zbiera się punkty, które potem zamieniamy na nagrody. Dokładnie za każde wydane 5zł dostajemy 1 punkt, a raz na jakiś czas mamy do wykorzystania dodatkowe kupony na punkty.
Co do samego szamponu to ja jestem z niego bardzo zadowolona. Jest wydajny, bardzo przyjemny w użyciu, bo świetnie się pieni, tworząc taką gęstą przyjemną pianę (wystarczy naprawdę tylko odrobina, żeby dokładnie umyć włosy) i mnie na szczęście nie podrażnia. Szampon też bardzo przyjemnie pachnie i ma ładny czerwony kolor (pewnie tylko ja zwracam uwagę na takie rzeczy 😉 ). To co mi się w nim jeszcze spodobało to to, że zupełnie nie plącze włosów, podejrzewam, że nawet gdybym nie użyła po nim odżywki spokojnie bym rozczesała włosy po myciu. Jedynym minusem, który przychodzi mi do głowy to obciążanie. Pharmaceris niestety delikatnie obciąża włosy i muszę je myć praktycznie codziennie (zwłaszcza przy tej pogodzie). Włosy po nim ładnie się błyszczą, są miękkie i gładkie.
Jeśli chodzi o wypadanie to w sumie to do tej pory nigdy nie wierzyłam w to, że szampon może zrobić cokolwiek poza umyciem włosów. W końcu jest na głowie zbyt krótko, żeby mógł coś pomóc. Dlatego też do tego szamponu podeszłam na początku bardzo sceptycznie, ale stwierdziłam, że skoro mam go za darmo to przynajmniej wypróbuję 😉 Bardzo przykładałam się do zaleceń producenta – trzymałam szampon na głowie przynajmniej 2 minuty (a raczej sporo dłużej) wykonując przy tym bardzo dokładny masaż głowy. Wystarczyło jedno taki mycie, żeby dokładnie oczyścić skórę głowy i włosy nawet z olei. Po mniej więcej tygodniu zauważyłam, że włosy trochę mniej mi wypadają. Nie mogę powiedzieć, że zupełnie przestały mi wypadać (mimo, że używam go już 3 tygodnie), ale na pewno jest poprawa. Mam też wrażenie, że przyspieszył mi minimalnie porost, ale nie mierzyłam włosów ostatnio, więc na 100% nie wiem.
Na KWC możemy znaleźć opinie dziewczyn, którym ten szampon nie tylko zmniejszył wypadanie, przyspieszył porost, ale też wyrosły im nowe włosy (tzw. baby hair). Wy miałyście już może okazje go przetestować? Jak Wam się podobał? A może macie inne skuteczne szampony na wypadanie włosów, które mogłybyście mi polecić?
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Betaine, Propylene Glycol, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Coco-Glucoside, Panthenol, Polyquaternium-10, Camellia Sinensis Leaf Extract, Dicaprylyl Ether, PEG-18 Glyceryl Oleate / Cocoate, Lauryl Alcohol, Butylene Glycol, Vitis Vinifera (Grape) Leaf Extract, Citric Acid, Disodium EDTA, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Polysorbate 20, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, CI 16035, CI 19140, CI 60730
Komentarze
Melduje ze w Bonarce jest juz Gloria:)
pozdrawiam, A.
Miałam ten szampon jakiś czas temu i byłam z niego zadowolona:) Tylko rzeczywiscie obciążał nieco włosy:(
Nie próbowałam jeszcze tego szamponu. Z Pharmaceris używam obecnie szampon aktywnie regenerujący do włosów suchych. Ten tez bym z chęcią wypróbowała, bo lubię szampony tej firmy.
A. – dziękuję :* W takim razie jutro pędzę zrobić zapasy!!
ewwwa – a przyspieszyl Ci porost albo ziwkidował wypadanie?
PureMorning – ja ogólnie lubię tą firmę. Ostatnio zastanawiałam się czy nie kupić ich kremu tonującego – dużo dobrego o nim słyszałam/
bardzo zachęcający widzę.. a w jakiej cenie on jest?
Może zadam głupie pytanie, ale czy te włosy które mi wypadły odrosną ? I czy możliwe jest to żebym miała znów tak gęste włosy jak kiedyś ?
może być dobry jesli chcesz cos na wypadanie włosów .. to zajżyj do mnie ostatnio dałam recenzje jednej odżywki : serum night .. ! ja jestem zadowolona ja farbuje włosy raz na 6 -4 tyg .. to i tak juz zadziej ale odzywka bardzo dobra zapraszam do obejżenia i przeczytania co nieco
Ja i tak myję włosy codziennie, więc obciążanie nie stanowiłoby problemu 🙂 czuję się skuszona!
Ja się trzymam moich ulubionych ziołowych, jednak nie mówię, że go nie wypróbuję. 🙂
Co to jest DMDM Hydantoin ?
Hmm.. Może być ciekawie 🙂 Niestety też mam ten problem :/ Seboradinu używałam, i uważam, ze jest w porządku, ale bez szału, a Dermenę dziś zakupiłam bo na DOZ.PL jest w promocji za ok 13.50 🙂 więc grzechem by było nie skorzystanie z takiej okazji 😛
Swoją drogą byłam dziś w końcu w drogerii Hean! 🙂 Ogólnie rozśmieszyły mnie ich koszyki na zakupy 🙂 są takie…inne 😉 Jak dla małych dziewczynek 😛 Zakupiłam nowy błyszczyk essence jako że kusił mnie już od jakiegoś czasu a był w promocji 😛 dodatkowo w tej drogerii można kupić kwiaty, wina i książki 😛
Pamiętam 2 lata temu miałam ogromny problem z wypadaniem i poszłam z tym do dermatologa. Pani obejrzała moją głowę i powiedziała: "…hmm…rzeczywiście, widać wyłysiałe miejsca…" (:-O) Ja się przeraziłam, bo przecież z takiej perspektywy swoich włosów nie widzę.
Pani przepisała mi Seboradin szampon i tonik, cynk forte i magnez forte (takie, które są tylko na receptę) i jakieś witaminy za milion pieniędzy. Pomogło! Przestało wypadać, więc ten Seboradin miał jakiś tam wpływ na pewno. Moja siostra używała Dermeny i też była w miarę zadowolona.
Teraz znów mam ten problem i skoro zachwalasz tak ten szampon to jak tylko pojadę do Polski to sobie go kupię.
Pozdrawiam!
I zapraszam do mnie: http://flavoursandcolors.blogspot.com/
miałam ten szampon, ale jakoś nie zdziałał u mnie cudów 🙁 Tobie życzę, żeby działał! :))
Dermena super- uzywam przy farbowaniu, zapobiega wypadaniu jake temu towarzyszy zawsze..
Seboradin miałam kiedys- niespecjalny jesli chodzi o zapobieganie wypadaniu włosów, poza tym zdenerwowało mnie opakowanie, które nie chciało sie zamykac.
Maggie – ok 20-25zł w zależności od apteki.
Anonimowy – oczywiście, że jest to możliwe, ale niestety nie takie proste.
kazetka – ja też skorzystałam z tej promocji :))) no bo jak mogłabym nie skorzystać 😀
Natol – współczuję, nie chciałabym czegoś takiego usłyszeć, ale dobrze, że kuracja pomogła 🙂 u mnie następna w kolejce będzie na pewno Dermena, zobaczymy jak się sprawdzi…
kotwilka – a co u Ciebie się sprawdza? Jakiś szampon czy raczej wcierki?
Zużyłam tylko jedna butelkę i o ile dobrze pamiętam nie wypłynęła jakoś zbytnio na wypadanie włosów. A próbowałaś szamponu Dermena?:)
Pisałaś w którymś artykule,że zwracasz uwagę na kolor szamponu 🙂
Czy ma to znaczenie jaki szampon ma kolor i jak coś to jaki? 🙂
Co to jest DMDM Hydantoin ? Mam takie coś w składzie szamponu. ;p
ewwwa – kiedyś już Dermenę próbowałam (dawno temu), ale wtedy mi nie pomogła. Nie wiem czy nie dlatego, że nie trzymałam jej na głowie tylko od razu spłukiwałam. Teraz mam zamiar stosować ją tak jak Pharmaceris – 2 min minimum + masaż.
Anonimowy – kolor ma tylko i wyłącznie znaczenie estetyczne 😉 O wiele przyjemniej używa mi się czerwonego szamponu Pharmaceris niż np. zielonej emulsji Gloria (kto widział ten pewnie wie dlaczego 😉 )
Hmm ciekawa propozycja, Chyba wszystkie zmagamy się z wypadaniem włosów!
Też używałam kiedyś tego szamponu, niestety mi nie pomógł.. 🙁 nawet chyba leży gdzieś jeszcze jego resztka 😛 i rzeczywiście troche obciążał włosy.. ale dobrze, że chociaż innym pomoga 🙂
a dermeny nigdy nie próbowałam, może się skusze 😉
Kiedyś miałam ogromny problem z wypadaniem włosów. Głownym sprawcą było oczywiście comiesięczne farbowanie. Wtedy też zakupiłam w aptece szmapon Pharmaceris i dodatkowo łykałam Biotynę. Po dwóch tygodniach takiej kuracji praktycznie włosy przestały mi wypadać. Stały się lśniące, mocne i łatwe w rozczesywaniu. Szampon przepięknie pachnie co jest jego dodatkowym atutem. Z mojej strony gorąco polecam. Pharmaceris gości co jakiś czas na mojej półce.
Anwen, mam pytanie odnośnie olejowania: czy naprawdę trzeba wcierać też olej w skórę głowy? nie wystarczy w same włosy? I czy nie będzie to się kłóciło z wcierkami? A i po jakim mniej więcej czasie widać efekt olejowania? 🙂
pozdrawiam serdecznie i liczę na pomoc 😉
Czy to prawda, że dobrze jest przetłuścić włosy ? 🙂 Nie myć np. przez 3 dni ? i jeśli tak to jak to działa. czytałam tak na wizażu.
Anonimowy – oczywiście, że nie musisz olejować skóry głowy jeśli Ci to nie pasuje. Tylko wtedy olej podziała jedynie na włosy. Nie przyspieszy porostu, nie wyreguluje wydzielania łoju, nie wzmocni tak włosów. Jedynie je nawilży, uelastyczni… Wiem, że wiele osób nie olejuje skóry głowy (bo przy tym wypada im więcej włosów) i też są zadowolone. Co do efektu to różnie to bywa, u mnie po mniej więcej miesiącu już było widać zmianę u niektórych trwa to nawet kilka miesięcy.
ja juz kiedyś uzywałam tego szamponu i nie powiem pomógł na wypadanie, a nawet przez pewien czas moje włosy utrzymywały dłużej świeżość (do samego wieczora były ładne). Teraz w sobote ponownie kupiłam ten szampon za niecałe 16zł, bo włoski znowu lecą, więc zobaczę czy i teraz się sprawdzi 🙂
Powiedz mi moja Droga, czy używasz wcierek i toników do głowy z alkoholem? Bo właśnie kupiłam sobie tonik do skalpu z Alverde. Zawiera wyciągi z kawy, kofeinę – więc powinien trochę pobudzić włosy i przyśpieszyć porost, ale ma alkohol w składzie? Czy jest on bardzo szkodliwy?
Integra – gdzie udało Ci się go znaleźć w takiej dobrej cenie?
Natol – alkohol we wcierkach jest wręcz pożądany, pełni rolę promotora przejścia czyli pomaga wniknąć składnikom aktywnym wgłąb skóry. Oczywiście może trochę wysuszyć skórę głowy i ją minimalnie podrażnić (zwłaszcza jeśli masz wrażliwą), ale ogólnie rzecz biorąc nie powinien zaszkodzić.
mam pytanie dotyczące oleju kokosowego ( przeczytałam chyba wszystkie posty na Twoim blogu i widzę, że znasz się na tym wszystkim dużo lepiej niża ja:)) – kupiłam w sklepie "kuchnie świata" w formie takiej białej pasty, wiem, że trzeba go rozpuścić, ale:
1. ile mniej więcej według Ciebie powinnam go zużyć na włosy do ramion?
2. czy sensowniej będzie nałożyć go na suche włosy ( i właśnie, ile z tym siedzieć? 2 godziny wystarczą?) i zmyć szamponem, czy lepiej zastosować na umyte, mokre włosy ( no tak, ale potem trzeba go zmyć znowu, czyli chyba cała robota traci sens, bo i tak spłukujesz go szamponem…)?
będę wdzięczna za odpowiedź. bardzo cennym znaleziskiem jest Twój blog 🙂
Anonimowy – czytałaś już to: http://anwena.blogspot.com/2010/07/zapewne-kazda-z-was-jesli-ogladaa-film.html 🙂 Po myciu, jak nakładasz dosłownie kropelkę oleju, nie trzeba już 2 raz myć włosów. A 2 godziny wg mnie spokojnie wystarczą, sama rzadko mam okazję by trzymać olej dłużej/
no właśnie zaszłam aż do tej strony, a potem zamnkęłam i nie mogłam tego znaleźć. dziękuję, teraz już chyba sobie poradzę 🙂
Witaj Anwena !
Czytając twojego bloga zauważyłam tam, że używałaś odżywki "garnier awokado i masło karité". Czy używałaś szamponu ? Jeśli tak jakie efekty ? Myślisz, że warto spróbować, ponieważ na wizażu naczytałam się samych złych opinii. A jakoś kusi mnie żeby kupić. Oto skład :Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, Glycerin, Glycol Distearate, Sodium Chloride, CI15985/Yellow 6 , CI 19140/Yellow 5, Cocamide Mea, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Poluquaternium-10, Salicylic Acid, Carbomer, Persea Gratissima Oil/Avocado Oil, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Citric Acid, Hexylene Glycol, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance (25.01.2011)
Liczę na twoją pomoc.
Pozdrawiam, Makia(twój stały gość:))
Anwen – jako że mam kartę lifestyle z superpharmu, to na email dostałam dużo rabatów do zrealizowania i między innymi był tam ten szampon za 15zł z groszami 🙂 no i musiałam skorzystać 🙂
a przy okazji mam pytanie – jaką odżywke poleciłabys do łatwiejszego rzczesywania włosów(przetłuszczających się) bo ostatnio każda którą używam, kołtuni włosy i nie pomaga :/
Makia – szamponu nie używałam, jego skład jakoś do mnie nie przemawia – szczerze mówiąc nie jest jakiś nadzwyczajny i też naczytałam się złych opinii i mnie nawet nie kusił 🙂 ale wiesz, spróbować zawsze można :))) Kto wie, może u Ciebie się sprawdzi.
Integra – też mam kartę lifestyle :)) widocznie przegapiłam ta ofertę 🙁 a co do odzywki to próbowałaś Isanę wygładzającą? Mi się po niej świetnie rozczesuje włosy.
A. – byłam wczoraj w Auchan, ale nie mogłam nigdzie znaleźć Glorii :((( czyżby już wykupili? na pocieszenie kupiłam sobie Emulsję Gloria
to muszę w końcu kupić tą odżywke z Isany i wypróbować 🙂
uzywam Pharmaceris H Purin z okazji mojej kochanej łuszczycy, uważam, że seria kosmetyków Pharmaceris jest bardzo przyjemna dla włosów. Nie tylko zmniejszyły mi się zmiany chorobowe, ale wlosy staly sie gladsze, mocniejsze i co najważniejsze- nie wypadają. Gdybym mogla, skusiłabym sie na ten.
dziękuję za tą recenzje dzięki niej mam szampon który kocham <3
testowałam i włosy jak wypadały to wypadają dalej, nie mam żadnych babyhair , dla mnie nie wypał
Tak się składa, że dzisiaj go zakupiłam. Zobaczymy…
Zapach jest niesamowity!
miałam taką mini-wersję tego szamponu od koleżanki i jestem z niego zadowolona, więc kupiłam pełnowymiarowe opakowanie i przymierzam się do recenzji wkrótce 😉
Anwen, dziewczyny, czy Wam też ktoś zwraca uwagę, że jesteście 'nienormalne' na punkcie włosów – miliony odżywek i codziennie wcieranie, olejowanie, czy tylko ja tak mam z otoczeniem?;/ (najbliższym oczywiście, bo nie wszyscy muszą wiedzieć jak bardzo chce, aby moje włosy były ładniejsze i nie załuje na to ani grosza jesli go mam?)
Używam tego szamponu od kilku mcy, wypadające włosy – garściami – znikneły, "baby hair" wyrosły, ogólnie odrost pojawia się po 2 tyg od farbowania czyli bardzo szybko rosną, skóra głowy cudowna. tyle z plusów. 🙂 minus- przesusza same włosy ( które fakt, mocno przesuszone i tak są ) i po nim ciemnieją, rudzieją . tylko ja tak mam ?
Używam tego szamponu od kilku lat z przerwami i niestety mam wrażenie, że w ostatnich miesiącach skład szamponu uległ zmianie na gorsze, bo o ile "wcześniejsza" wersja ograniczała przetłuszczanie skóry głowy, tak ta nowsza wręcz nasila, co akurat u mnie powoduje świąd i zwiększone wypadanie włosów. Porównując składy na butelkach, jedna z początku roku 2014 i kolejne zakupione jesienią 2014, a następnie w lutym 2015, nie ma odnotowanych żadnych zmian, są identyczne, ale delikatnie zmieniono opis szamponu i także opis na przedniej stronie butelki, co zwróciło moją uwagę. Myślę, że firma zmieniła również nieco skład, może faktycznie są te same składniki, ale w innych stężeniach. Nie wiem co jest nie tak, ale czuję, że jakaś niekorzystna zmiana nastąpiła, nad czym boleję, bo naprawdę był to dla mnie szampon numer 1 przez wiele lat.
uzywalam ten szampon msc czasu, strata kasy, zapach moze i przyjemny ale wogle sie nei pienil wlosy byly splatane i sztywne a efektow zero 😉