Dziewczyny, dzisiaj kolejna “włosowa historia”. Tym razem inicjatywa wyszła ode mnie. Jak tylko zobaczyłam zdjęcia włosów Madzi, wiedziałam, że zrobię wszystko, by zgodziła się pokazać je na moim blogu. Na szczęście nie musiałam jej długo namawiać 🙂 A zatem zapraszam Was do obejrzenia i przeczytania następnej włosowej historii.
Właściwie to całe dzieciństwo byłam posiadaczką ładnych włosów prawie do pasa. Tylko że kiedyś to były inne czasy. Wystarczył zwykły ziołowy szampon i mycie raz na tydzień a włosy były piękne. Żadnych suszarek, prostownic itd. Kiedy naszła mnie ochota na zmianę długości (zdjęcie z 2007 roku) zaczęło się kombinowanie z prostownicą i codzienne mycie i suszenie włosów, praktycznie bez używania jakichkolwiek odżywek. W rezultacie włosy wyglądały coraz gorzej (co widać już na zdjęciu z 2009 roku).
Od tego też momentu, po obejrzeniu zdjęć pięknych długich włosów na wizażu, postanowiłam się za siebie wziąć. A zaczęłam od zdjęcia i od obietnicy, że w przeciągu roku doprowadzę włosy do takiego stanu, że nie będę musiała się ich wstydzić, a suszarka i prostownica pójdą w zapomnienie. W dodatku zacznę zapuszczać włosy i w miarę możliwości będę omijała fryzjerów z daleka (mały uraz po nieudanym cięciu).
Trudne początki:
W ruch poszły wszystkie domowe wizażowi sposoby, a przede wszystkim:
1) Mycie naturalnymi szamponami bez silikonów
2) Odżywki po każdym myciu, maska ok. 2 razy w tygodniu
3) Wcierki: Seboradin, Radical, woda pokrzywowa itd.
4) Polski Wax do suchych
5) Olej rycynowy ok. 1 na tydzień na noc; dopiero jakiś czas później zaczęłam używa kokosowego i sezamowego
6) Nafta kosmetyczna (sama lub z żółtkiem)
7) I przede wszystkim: brak suszarki i prostownicy + suplementy wzmacniające włosy
Już po niedługim czasie było widać poprawę, co bardzo mnie zmotywowało do dalszego dbania:
Do fryzjera chodziłam początkowo raz na pół roku i prosiłam tylko o podcięcie 1, góra 2 cm. Przykro mi było kiedy fryzjerki jednogłośnie twierdziły, że przydałoby się obciąć co najmniej 10 i że z moich włosów nic nie będzie no ale zawsze stawiałam na swoim. Jeszcze bardziej dbałam o włosy.
W rezultacie było coraz lepiej. Poniżej krótkie podsumowanie po niecałym roku:
Na tym nie poprzestałam. Moje dbanie o włosy powoli zaczęło przeobrażać się we włosomaniactwo 🙂
W lipcu 2010 roku osiągnęły długość która mi odpowiadała. Od tego czasu częściej chodziłam do fryzjera na podcięcie, w rezultacie wyglądały na coraz zdrowsze. Im były dłuższe, tym cięższe, więc nie puszyły się i nie wywijały. Po umyciu i odżywieniu czekam aż same wyschną i rozczesuję a efekt jest lepszy niż po użyciu prostownicy.
Komentarze
niesamowite te wlosy 😉
Och, uwielbiam tą serię:)) Piękne włosy:)
Piękne włosy! Zazdroszczę 🙂
PRZEPIEKNE!!! Hmm jak tak sobie patrze na zdjecia z poczatkow Twojego dbania, to az nie moge uwierzyc ze z tych piorek udalo Ci sie wychodowac tak niesamowita czupryne ?! I tym samym stwierdzam, ze jest dla mnie nadzieja 😀 Tylko jak to sie stalo, ze przestaly Ci sie wywijac??? Bo ja do swoich wlsow nie mam juz cierpliwosci :/
im bardziej włosy pocieniowane tym bardziej się wywijają.
Cudowne włosy!!
Wow… też chciałabym, żeby moje włosy przestały się puszyć, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić ten okres przejściowy po rezygnacji z prostownicy…
Widziałam i komentowałam Twoje włosy na wizazu!sa cudowne!
niesamowite!
chciałabym mieć takie proste włosy 😉
Jestem zachwycona! Jest dla mnie nadzieja!
Wow!! cudo i gratulacje i samozaparcia i takiej dokumentacji tej walki !
😀
Wspaniałe efekty, gratuluję uporu Madziocha. Twoja opowieść pokazuje, że warto się starać o piękne, zadbane włosy.
Pozdrawiam,
Alicja
piękne! aż mam ochotę ich dotknąć!
moje włosy też są takie proste, ale nie tak ładne i zdrowe – jeszcze 😉
myślę, że Anwen nas tu wszystkich inspiruje, do tego by taki cel osiągnąć!
Tu Madziocha 🙂 Dziękuję dziewczyny za miłe słowa. Nie jestem przyzwyczajona do tylu komplementów na raz, jeszcze 2 lata temu mi się to nie marzyło 🙂
Co do tego, że już się nie wywijają na wszystkie strony – nie są już takie suche jak kiedyś (głównie dzięki olejowaniu i braku prostownicy). Poza tym są coraz dłuższe, więc i cięższe. Tak to sobie tłumaczę 🙂 Mnie kiedyś też inspirowały zdjęcia ładnych włosów na wizażu więc ucieszy mnie jeśli moja zmiana chociaż jedną z was zmotywuje do działania. Powodzenia 🙂
Że tak powiem: szczęka mi opadła, niewiarygodne wręcz 🙂 Chociaż podobnie jak Viollet nie wyobrażam sobie okresu przejściowego po odstawieniu suszarki w swoim wydaniu 🙁
ja też zaczęłam o swoje dbać, ale na takie efekty muszę jeszcze dłuuugo poczekać, kto wie, może i moja historia się tutaj opublikuje 🙂
piękne włosy i mega szybka poprawa! są szanse i dla nas 🙂
piękne włosy 🙂 ehh muszę się zagłębić w tajniki Twojego bloga i w wizaż.. i to szybko!
WOW! Nie wiem co napisać – włosy jak marzenie 🙂
ja o swoje już dbam blisko rok, ale jeszcze mi brakuje 😛
nie n to jest serio niesamowite! To na prawdę działa 🙂
Bardzo ładne włosy 🙂
Niesamowita zmiania.
Ja zaczynam od dziś 🙂
Mam nadzieję, ż ei mi uda się osiągnąć taki rezultat.
Pozdrawiam.
Przy okazji zapraszam na konkurs do wygrania paletka sleek i róż essence 🙂
http://lifeturkus.blogspot.com/2011/06/konkurs-konkurs-konkurs.html
joannamc – w piątek byłam u fryzjera z zakupionym na allegro zestawem encanto. Nie chciał mi położyć, i w rezultacie … mam wyprostowane chemicznie włosy. Madziocha!!! dziś rozpoczynam moją przygodę z włosami !
Zazdroszczę włosów:)
Moje też tak wyglądały na początku (cienkie i nijakie), ale niestety nie miałam takiego samozaparcia w pielęgnacji. Wzięłam nożyczki i z długości do łopatek ścięłam je do ramion (chyba nie muszę mówić, że płakałam przy tym jak głupia).
Ale dzięki Anwen postanowiłam dbać o moje włoski. Niestety nie mam dostępu do polskich kosmetyków, a po 4 latach w Irlandii przerobiłam już wszystkie dostępne odżywki i szampony. I mogę wyznać szczerze, że nasze rodzime kosmetyki są najlepsze! Jedyna odżywka jaka daje widoczne efekty to Tresemme, ale i do niej moje włosy już się przyzwyczaiły:(
Chyba będę musiała trochę pieniędzy odłożyć, nakupić ilości hurtowe odżywek i wysłać je kurierem.
rewelacja! 🙂
Jakie piękne!
Przepiękne! Długie, zdrowe i lśniące. 🙂
Widać, że włożyłaś w nie dużo pracy, ale było warto. Efekt jest niesamowity. 🙂
Piękne! Zazdroszczę bardzo!
Madziocha- wow, jestem pod ogromnym wrażeniem. Pamiętam, jak kiedyś wklejałaś na wizażu zdjęcia włosów i było widać ogromną różnicę, ale teraz jest idealnie. Anwen- genialny pomysł z włosowymi historiami, strasznie mi się podoba. Pozdrawiam 🙂
Piękne te Twoje włosy… aż żałuję, że mam krótkie 🙂 ale niestety na zapuszczanie się nie skuszę, koszmarnie wyglądam w długich włosach.
Anwen może miejsce nie jest najlepsze na to pytanie, ale czy można zrobić taką np. 2-tygodniowa kurację i co dwa dni (co dwa dni myję włosy) nakładać na noc na włosy olej kokosowy? Nie obciąży to zbytnio włosów?
Nie jestem w stanie zrezygnować z suszenia włosów, ale ostatnio suszę je tylko zimnym powietrzem, mam nadzieję, że pomoże mi to w walce o ładne włosy 🙂
Ale cudowne włosy! Czuję się na maksa zmotywowana, żeby zadbać o moje włosięta 😛
Boże!Aż nie mogę w to uwierzyć.Cudowne włosy <3
Droga Anwen! Czy mogłabyś mi polecić dobrą odżywkę z jakimiś lekkimi silikonami? Zauważyłam, że moje włosy zaczęły się łamać, chyba potrzebują większej ochrony. A nie chcę kupować w ciemno jakichś silikonów.
Hekate – jak już wrócę z Irlandii i przetestuje te Wasze cuda to dam znać co z tego warto kupić 🙂 może akurat uda mi się odkryć coś dobrego 😉
weegirl – pomysł należy do Czarnej Orchidei – to jej się należą za niego brawa :)))
angel.of.sadness – ja też suszę włosy suszarką, może nie po każdym myciu, ale dosyć często. Szczerze mówiąc nie wiem czy jest sens robić taką 2-tyg kurację, lepiej chyba regularnie nakładać oleje cały czas a nie tylko 2 tyg…
Natol – to polecam moją ukochana maskę Stapiz Sleek Line – ona ma silikony.
Anwen myślałam żeby raczej zrobić sobie taką 2-tygodniową kurację i później używać regularnie. Szukam jeszcze czegoś co będzie chronić włosy przed wysoką temperaturą i uszkodzeniami mechanicznymi, co jest trudne przy krótkich włosach, bo w zasadzie ciężko jest nałożyć na samą długość włosów.
Hej hej anwen znalazłam patent jak zrobić sobie tanim kosztem wkład do koka,taki obwarzanek jako że w sklepach fryzjerskich ceny wynoszą ok 20zł.
angel.of.sadness – jak chcesz możesz oczywiście spróbować, ale włosy mogą być po czymś takim nieco obciążone, chociaż oczywiście nie muszą… Przy krótkich włosach uszkodzeń mechanicznych nie musisz się obawiać, a wysokich temperatur najlepiej po prostu unikać. Ale jak sama pisałaś, że suszysz je chłodnym nawiewem, więc powinno być ok 🙂
Orchideo – widziałam metodę ze skarpetką na YT 😉 sama próbowałam z taka grubą aksamitną frotką, ale tak czy inaczej na moich włosach ten kok nie wygląda dobrze, a poza tym jest za ciężki i głowa mnie boli od wszelkich koków 🙁 (chyba, ze takich na samym czubku głowy, gdy ciężar opiera się na głowie, ale takie noszę tylko w domu 😉 )
a gdzie mogę dostać tę maskę?
w sklepach z artykułami fryzjerskimi (mogę Ci podać jedynie gdzie takie są w Krakowie) albo na allegro.
Znam jeden taki sklep w Warszawie. Sprawdzę tam, jak tylko się wybiorę do Polski 🙂 Widzę, że nawet nie jest droga ta maska! Ale widzę też, że są różne rodzaje – z jedwabiem, regenerująca? Którą wybrać? Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam! 🙂
a.A ja nie widziałam tego ze skarpetka hmzaraz zobacze;) ja używam właśnie takiej aksamitowej frotki, zmniejszyłam ja i wypchałam zwinietym materiałem,ale myślę że papilot ten grubszy byly lepszy:) ale akurat nie mam.
Super post,aż pomyślałam,żeby zrobic zdjęcia moim włosom i obserwowac,czy coś się zmienia.Sama przestawiam się na bardziej naturalną pielęgnację i zastawiam się,czy coś da 🙂
Włosy Madzi prezentują się tak cudownie (aż nie mogę uwieżyc,że bez prostownicy!),że dodaje mi to tylko sił do dalszej z nimi walki 😀
Niesamowita historia! poza tym baaardzo interesujacy blog, zabieram sie wiec do zapuszczania i odzywiania, a wy dalej informujcie i inspirujcie!
Pozdrawiam x
zmiana nie do uwieżenia, miałaś biedne takie piórka na początku 2009, a teraz Twoje włosy to istny powód do zazdrości 😀 i do tego piękna linia cięcia 🙂
Przepiękne!
Dziewczyny a jak przemogłyście się przed nie używaniem prostownicy i suszarki. Moje włosy bez suszarki są oklapnięte. Staram się też teraz prostować tylko grzywkę bo mi się bardzo wywija i nie mogę chodzić tak do pracy bo źle się czuję. Ale jak nie suszyć i nie prostowac???????
Mnie wystarczyło, że pomyślałam o spalonych i zniszczonych włosach i już nie suszę 😉
Te włosy są przecudne!! Zazdroszczę. 🙂
Przepiękne! Zmotywowałaś mnie swoim blogiem abym się nie zniechęcała trudnymi początkami a nadal pielęgnowała włosy wg naturalnych sposóbów takich jak oleje, wcierki, itp. 🙂 Cudne! Gratuluję samozaparcia i efektu! Jest spektakularny! Niczym przeobrażenie brzydkiego kaczątka w pięknego łabedzia 🙂 Proszę jeszcze tylko powiedz mi, jakie szampony polecasz? Bo ja ciagle brnę w coś co niby jest dobre a potem okazuje sie ze nie do konca. Ostatnio zalubowałam się w szamponach ziołowych barwwy. Skrzyp, czarna rzepa, brzoza. Są rewelacyjne dla mojej skóry głowy jednak masakrycznie wysuszyły mi końcówki. Alterra do cienkich za to mi obciąza włosy.
Akurat szampony ziołowe mi odpowiadają. Z naturalnych aptecznych polecam także Petrole. Do nabycia w doz.pl 🙂 /madziocha
czy do Madziochy maila moge poprosić bo chciałabym cos się bezposrednio jej o coś spytać,pozdrawiam
podaję swojego maila: backslaash@gmail.com /madziocha
Z KRAKOWA:cudowne włosy, sama czekam na taki efekt, jakieś 15 lat temu miałam śliczne, długie, gęste, zdrowe włosy. Potem przyszły niefortunne pomysły typu farba, prostownica,lokówka i na efekty nie musiałam długo czekać. Do tego zafundowanego przez siebie koktajlu dołożyły się problemy zdrowotne, stres i końcowy efekt opłakany. Co prawda kolor już mam naturalny i na czubku kilka siwych włosków ale jestem dumna z mojego naturalnego koloru. Oglądając wasze cudowne włosy postawnowiłam zadbać o mój skarb. Kiedyś sama robiłam szmpony i odżywki, wróce do tego dobrego nawyku :)Wczoraj zrobiłam zdjęcie i będę czekać na efekty. Serdecznie pozdrawiam i wszystkim oraz sobie życzę samozaparcie 🙂
Piękne włosy,tylko pozazdrościć 🙂
Zapraszam do mnie 🙂
Widać różnicę, oj widać. Cudowne włoski, lśniące, gładkie, pozazdrościć:)
Mam pytanie odnośnie koloru, czy to naturalny czy jakaś farba bo jest przepiękny? Arleta
wybacz, że dopiero teraz odpisuję ale dawno tu nie zaglądałam. Kolor naturalny, nie farbuję włosów. Czasem robię jedynie płykanki z gencjany./ madziocha
Przepiękne włosy!
ja już dla swoich nadziei nie widziałam..i tak sobie żyłam z wypadającymi strąkami..
aż do teraz:)
Dziękuję Madziocha i dziękuję Anwen..za nadzieję i chęć do walki o zdrowe i piękne włosy:)
ta dziewczyna, ilekroć patrzę na jej włosy motywuje mnie od kilku miesięcy!;D
Wyciskacze łez normalnie 😀 Cudowne włosy <3
Włosy jak zawsze motywują 🙂 Aż pójdę i maskę nałożę na włosy.
nooo aż nie chce się wierzyć że z tych strzępków (wybacz za okreslenie) które przedtem miałaś ukazało się takie coś!!! tak ładne włosy!! gęste, długie, proste, no szok, nie mogę się nadziwić. To jest niesamowite.
Monika
Aż nie mogę uwierzyć ,że da się , ale da się!! 🙂
Te włosy są moją największą motywacją ze wszystkich opublikowanych tu włosowych historii. Piękny kształt, piękny kolor, cudowny blask, a co najważniejsze – widać, że są zdrowe. Jestem ciekawa jak wyglądają teraz – z chęcią zobaczyłabym nowe, aktualne zdjęcia. 🙂
Wow! Jestem w połowie drogi, i historie taka jak Twoja dodawają mi motywacji do dalszej pielęgnacji! 🙂 dziękuję 🙂
To jest jak dla mnie najlepsza włosowa historia. Z dosyć zniszczonych włosów przerobiłaś je na równe i błyszczące cudo. Właśnie takie zdjęcia dają mi wiarę że i moje włosy kiedyś będą tak wyglądać, a nie raz już słyszałam "że po prostu takie mam włosy i nic nie da się z nimi zrobić" lub że "jak będę kombinować to mi wszystkie wypadną". Na razie są w podobnej kondycji jak na twoich pierwszych zdjęciach, ale mam nadzieję że już niedługo 🙂
włosy przepiękne, serdeczne gratulacje i wyrazy szacunku dla Twojego samozaparcia!!! czy mogłabym prosić o podanie adresu do Twojego bloga? baardzo chętnie zobaczyłabym, w jaki sposób osiągnęłaś tak zniewalające efekty! serdecznie pozdrawiam 🙂
nie posiadam bloga… Część kosmetyków jakie podawałam są w wizażu w mojej galerii / madziocha
przpiekne naprawde:) proste, kształt i obciecie bardzo mi sie podoba:)
ja też bym chciala zobaczyc teraźniejsze włosy Madzi!!!! 🙂
jak to jest możliwe, że kiedyś włosy były kręcone a teraz nie używając prostownicy są proste?
Jeśli są mniej suche to mniej się puszą. Ja nigdy nie miałam kręconych włosów, co najwyżej falujące, napuszone – z powodu braku dbania. Poza tym im dłuższe tym cięższe, więc to też wpływa na to, że są bardziej proste./madziocha
Domagamy się aktualizacji! 😀
DOKŁADNIE! DOMAGAMY SIĘ AKTUALIZACJI!:))) tO ZDECYDOWANIE NAJWIĘKSZA MOTYWACJA Z HISTORII WŁOSOWYCH DLA NAS!:)
Dzięki… 🙂
Pomyślę nad aktualizacją, ALE… dopiero po podcięciu końcówek 😛 Nie byłam u fryzjera 8 miesięcy, bo napuszczam włosy na ślubnego koka :)/madziocha
ślubny kok.. gratulacje!!!!!!;)
ale! pytanko: jakim cudem od 26.04.09 do 06.06.09 miałaś taki gigantyczny przyrost????!!! poważnie, jakby 30procent więcej włosów ci wyrosło!!! używałaś w tym czasie jakichś suplementów czy wcierek?
pozdrawiam pama 😉
Dzięki 😉 Wcierałam codziennie co tylko się dało. Wydaje mi się, że włosy raczej same w sobie się wyprostowały niż urosły w czasie tych dwóch miesięcy (dzięki odstawieniu prostownicy, suszarki i dzięki odżywianiu)./madziocha
Najładniejsze 🙂
Czym farbowałas włosy w czerwce 2011 roku??
Efekty są imponujące!
Suuper !!! Warto dbać o włosy 🙂
Cudo nie włosy*.*
to zdecydowanie moja największa włosowa inspiracja i choć włosomaniaczką jestem już rok i 8 miesięcy:) a moje włosy są już wymarzonej długości do talii i ogólnie jestem z nich nawet zadowolona, to jednak kiedy nachodzą mnie takie momenty, że nie chce mi się dbać o włosy, to zawsze przeglądam sobie mwh – najczęściej właśnie Madziochy i od razu mi motywacja wraca:))
Jezu 🙁 jak mi się marzą takie włosy ! 🙁 aktualnie olejuje zapuszczam mam za ramiona zdrowe i lśniące i gęste mam nadzieje że uda mi się zapuścić włosy do pasa!!!! Moje marzenie !!!
WOW! i jaka gęstość!:)
Niesamowita zmiana ! Cudowne te włoski 😉