Nie wiem jak to jest, ale zawsze, gdy planuję napisać coś typowo wakacyjnego to pogoda zaczyna się psuć, przychodzi ochłodzenie i słońce chowa się na drugim końcu świata. Muszę więc liczyć na Waszą wyobraźnię 😉 Powiedzmy, że za oknem znów mamy słońce, upalne słońce, a ulice zalały odsłonięte nogi. Nogi w krótkich spodenkach (najczęściej z wysokim stanem, choć ja takiej wersji nigdy bym przy swojej figurze nie założyła), nogi w lekkich jak mgiełka, fruwających, kwiatowych spódnicach czy nogi w pięknych, eleganckich sukienkach, najlepiej takich vintage np. w kropki. A wśród nich ja i moje nogi drepczące za popychanym wózkiem lub biegnące za niestrudzonymi, małymi nóżkami Zuzi.
Ja i moje nogi od zawsze bardzo się lubimy, czego nie mogę powiedzieć o swoim brzuchu, z którym dogadać wciąż się nie umiem. Chyba ma za duże wymagania. Za to nogi to moi dwaj najlepsi kumple, którym niewiele potrzeba do szczęścia. Kilka wizyt na siłowni i znów odzyskują ładne, kształtne mięśnie, a pomarańczową skórkę oglądam wyłącznie na pomarańczach. Do pełni szczęścia brakuje im tylko jednego – opalenizny, która co prawda w ostatnich latach nie zbiera najwyższych not wśród zwolenników zdrowego trybu życia, ale wciąż sprawia, że nogi (i nie tylko) prezentują się w moim mniemaniu dużo ładniej.
Nie lubię samoopalaczy, ani balsamów brązujących, bo mimo usilnych starań zawsze zrobię sobie nimi krzywdę w postaci plam czy zacieków. Uwielbiam za to rajstopy w sprayu (pisałam o nich TU), ale używanie ich na co dzień, np. do piaskownicy to już dla mnie nieco zbyt wiele.
Na szczęście znalazłam coś, co w dosłownie kilka sekund, na szybko, z Zuzią wisząca mi na ramieniu pozwala cieszyć się upiększonymi nogami. Efekt jest zdecydowanie delikatniejszy niż po rajstopach w sprayu, wręcz tak subtelny, że nie udało mi się go uchwycić na zdjęciu, ale jednak na żywo mam poczucie, że moje nogi wyglądają na zdrowsze, bardziej zadbane i zgrabniejsze 😉
To oczywiście balsam ze zdjęcia powyżej. Ma przyjemną, lekką, ale nie wodnistą konsystencję i rozprowadza się bajecznie łatwo, bo nie jest tak kryjący jak rajstopy, więc nawet niedokładnie roztarty nie zrobi nam smug czy plam. Rozświetla nogi, wyrównuje ich koloryt i sprawia, że zwyczajnie wyglądają lepiej.
Jak dla mnie to absolutny HIT, który wraz z rajstopami (na większe wyjścia) tworzy tandem idealny na lato 🙂 Moje nogi w każdym razie są naprawdę zadowolone!
Pozdrawiam Was serdecznie,
Anwen
Komentarze
Anwen, a zdjęcie przed i po? Kocham Twojego bloga od lat i często brakowało mi zdjęć przy postach o różnych technikach i produktach, ale pierwszy raz to komentuję, bo o ile blask i puszystość można sobie wyobrazić, to już efekt takiego specyfiku na nogach może być bardzo różny. Fajnie by było jakbyś zaktualizowała wpis o zdjęcia.
Pozdrawiam
Kasia
Pozwolę się dołączyć do prośby o zdjęcia przed i po 🙂
Jak się sprawdzi na jeszcze nieopalonych nogach? Nie stworzy efektu pomarańczy?
Ja też bardzo proszę, często brakuje przed i po 🙂
przeczytajcie proszę wpis raz jeszcze :))
Przeciez nikt Ci nie kaze robic zdjec na zewnatrz. W domu posmarowac jedna noge, sfotografowac obie:)
"Efekt jest zdecydowanie delikatniejszy niż po rajstopach w sprayu, wręcz tak subtelny, że nie udało mi się go uchwycić na zdjęciu" 🙂
ja polubiłam balsamy brązujące i typowe samoopalacze, moje ukochane to Vita Liberata i Floslek.
Ciekawe, myślę, że to może być dobre rozwiązanie dla takiej córki młynarza jak ja 😉
zdecydowanie! ja też jestem #teamcorkamlynarza 😉
Nogi masz piekne ja rowniez lubie takie balsamy upiekszajace nogi 😀
dziękuję :))
Mam coś podobnego z Bielendy, sprawdza się również bardzo dobrze, mam problem z pajączkami na nogach, a z tym balsamem mam wrażenie, że są mniej widoczne i lepiej się czuję w kieckach i spodenkach 😉
Przepraszam, że pytam, ale czy Zuzia na tym zdjęciu ma jakieś sandałki czy bose stopy? Pytam, bo mi chodzenie po ulicy boso wydaje się niebezpieczne (rozbite szkło itp.). Jeśli ma sandałki, to zwracam honor, jeżeli jednak jest boso, to proszę, pomyśl też nad minusami takiego rozwiązania :)I żeby nie było – to nie hejt, tylko zwyczajna troska 😉 Oczywiście zrobisz tak, jak będziesz uważała za słuszne 🙂
Arnika
ma bose stopy 🙂 naprawdę pomyślałaś, że mogę nie zdawać sobie sprawy z tego co napisałaś?
Wow, ale masz piękne nogi
dziękuję :))
Mam wrazenie ze Ty to masz zawsze podgorke z ta pogoda.Moj wójek np zawsze gdzoe nie pojechal tam byla powódz serio… jak sie wybral gdzies na wakacje zawsze taki kataklizm.Mam nadzieje ze ty tak nie masz.
nie mam 😉
Uwielbiam rajstopy w sprayu, ale właśnie tak na codzień przydałby mi się taki produkt
A czy jest dostępny w Rosmanie ??
wg informacji na stronie: http://www.rossmann.pl/Produkt/Soraya-Ideal-Body-make-up-srednia-i-ciemna-karnacja-150-ml,385480,7284 powinien być 🙂
Mam pytanie z innej beczki, przepraszam ?
W poniedziałek będę miała usuwany pieprzyk na twarzy i strasznie się boję że zostanie brzydka blizna. ?Możesz polecić jakieś preparaty na blizny? Chodzi mi bardziej o takie sprawdzone ?
niestety nic nie podopowiem, ale może dziewczynom się uda 🙂
stosowałam NoScar po pogryzieniu przez psa i oparzeniu olejem, W obydwóch przypadkach jestem bardzo zadowolona z efektów, szczególnie po oparzeniu gdy stosowałam bardzo często i regularnie nie została mi widoczna bylizna pomimo małego ubytku tkanki (mam trochę cieńszy palec) i miejscowego braku czucia.
Cepan – śmierdzi, ale działa. I koniecznie kremy spf50+!
Dziękuję bardzo ?
Polecam plastry Sutricon.
Boże mam synka trochę młodszego od Twojej córki a jak słyszę jak narzekasz że dziecko tyle czasu Ci zabiera i ciągle na Tobie wisi to aż mam mdłości. Mój syn to naprawdę atom i wszędzie go pełno a jednak mam czas żeby posmarować sobie nogi niekoniecznie z nim na rękach.
Gratuluję 😉 a w ramach walki z mdłościami w wolnej chwili (których masz wszak tak wiele) polecam dwie lektury:
http://dziecisawazne.pl/high-need-babies-wyjatkowe-dzieci/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hiperbola_(teoria_literatury)
Ha ha żal. Nie radzę mieć Ci więcej dzieci bo w ogóle z domu nie dasz rady wyjść. Ale pewnie Ty wolisz wychować jednego geniusza bez ani jednej bajki bo to samo zło za to ze smoczkiem w buzi i wózkiem ? dzięki za lektury na pewno zajrzę ?
przeczytałam pierwsza pozycje. Haha no to teraz sobie wymyśliłaś ? tak myślę że Twoja Córka chyba już jest trochę za duża na przytulnie do piersi i lulanie na dobranoc. No ale może się mylę. Powodzenia w wmawianiu sobie głupot zamiast normalnym wychowaniu. ?
A niby w którym miejscu Anwen narzeka? Lol 😀
To ja chyba też mam takie dziecko jak w opisanym artykule, ale nie jest aż tak źle;) nie wiedziałam, ze ktoś moze mieć przez to mdlosci.
P.S. Anwen też Ci suszyli głowę, że dziecko takie jest, bo je przyzwyczaiłaś do noszenia itp.?
No nic dziwnego że suszą głowę. Bo jak można takie duże dziecko nosić?
Nie ma to jak kreować się na mistrza od wychowania dzieci i nie znać podstawowych zasad kultury. Nie wchodzimy na cudzy teren, żeby go atakować (nie robimy tego ani w realu ani w sieci). Brrrr!
Anonimowa mi na szczęście (a może nieszczęście) nie bardzo miał kto suszyć 😉
Przytulanie dzieci jest nienormalne? O_o
matki w internetach zawsze służą dobrą radą, uwielbiam 😀
Moim zdaniem jeśli ktoś wprowadza w bloga i insta informacje o swoim życiu prywatnym to jest narażony na komentarze i to normalne. Czy pisanie Oj jaka ta Zuzia jest słodka i jak rośnie to nie jest Twoim zdaniem wchodzenie na cudzy teren? Ale tego już nikt się nie czepia… takie życie i różne wybory rodziców.
Przecież tematem tego posta jest balsam do nóg, na litość, a nie jakiś ułamek linijki w którym pojawia się imię Zuzi.
Równie dobrze mogłabyś napisać, że jeśli ktoś idzie na spacer, to powinien liczyć się z tym, ze komuś się nie spodoba i dostanie w zęby albo obrzucą go epitetami. Ja tam jednak nie mam w zwyczaju zaczepiać w nieprzyjemny sposób ludzi na ulicy i komentować czyichś wyborów, nie mówiąc już o wybijaniu uzębienia 😉 Kiedy ktoś mnie zaprosi na kawę, nie mówię mu, jak zaparzyć lepszą, a nawet jak mnie skręca i nie daję rady wypić, to zostawiam i milczę, dopóki mnie nie spyta. I to się przyjęło uważać za zasady kultury i (nomen omen) dobrego wychowania. Przecież dobrze wiesz, że Twój komentarz jest nieprzyjemny. I zawsze możesz się nie odezwać, zamiast starać na wszelkie sposoby udowadniać swoją wyższość. Polecam rozwiązanie, tym bardziej, że anonimowi komentatorzy nie są odbierani jako bohaterowie, a frustraci.
Moim zdaniem, jak ktoś zostawia w internecie komentarz, musi liczyć się z tym,że ktoś mu odpisze. Zwłaszcza jeśli zamiast dyskutować z treścią komentowanego tekstu, atakuje coś co sam sobie uroi.
Boże, nie mogę uwierzyć, że są takie osoby jak pierwszy anonim. Moim zdaniem powinny być testy psychologiczne na predyspozycje do rodzicielstwa, bo takie typy jak pierwszy anonim nie powinny się rozmnażać.
Używam ja i moje dwie córki. Przebija wszystkie rajstopy w sprayu i nawet nie brudzi ubrania, jeśli pozwolimy mu dobrze się wchłonąć.
Który odcień testowałaś? Mam mega blade nogi, ale góra zdążyła się solidnie opalić,zastanawiam się czy nie powinnam celować w wersję dla ciemnej karnacji żeby troszkę te różnice zniwelować. Pozdrawiam
Muszę wypróbować, mam jasną karnacje i ciężko mi opalić nogi, a do tego problemy z pajączkami, więc może to będzie strzał w 10 🙂
Pozdrawiam!
Jakie fajne sandałki, zdradzisz skąd je masz? A balsam na pewno kupię
Anwen a gdzie ta dyskusja z Paulina?
jaka dyskusja? 😉
Brakuję mi trochę w tym wpisie ceny i gdzie mogę go dostać.
będę pamiętać na przyszłość 🙂
Wiadomo wszystko można sprawdzić w internecie 😀 Jednak zawsze kiedy jadę autobusem do lub z pracy zaglądam do Ciebie,więc fajnie byłoby mieć wszystko w jednym miejscu.
https://www.yves-rocher.pl/odbudowujacy-krem-wlosy-noc
https://www.yves-rocher.pl/ochronne-serum-przeciw-lamaniu-wlosow-olejek-jojoba
co sądzicie o tych nowościach z Yves Rocher? próbował ktoś?
czy preparat jest bezpieczny przy kp? 🙂
pozdrawiam
Ja też nie lubię samoopalaczy, bo też mam po nich plamy 🙁 może to wina techniki nakładania?
Nie znam się za bardzo na takich produktach, ale jestem baaardzo ciekawa, czy efekt ujednolicenia koloru skóry po tym balsamie utrzymuje się do następnego mycia, czy na jakiś czas? Jak to działa? 🙂
można powiedzieć, że do wieczora, po prysznicu wszystko się zmywa
Świetny jest ten produkt! Sprawdza się również na wyjścia takie jak wesela gdy wcześniej nie mamy czasu na regularne chodzenie na solarium, a przecież piękne gładkie nogi są bardzo kobiece i nigdy nie wyjdą z mody 😉