Jest to chyba jedno z najczęściej zadawanych mi przez Was „półproduktowych” pytań 🙂 Pojawiło się też w sugestiach na nowe wpisy blogowe, a więc nie pozostaje mi nic innego jak stworzyć taką listę. Oczywiście będzie ona bardzo subiektywna, bo za pewne każda włosomaniaczka korzystająca z półproduktów ułożyłaby ją nieco inaczej 😉 Niemniej jednak mam nadzieję, że Wam się przyda!
Emolienty (substancje natłuszczające):
- Oleje roślinne (w sklepach z półproduktami są dostępne małe ilości np. 15ml i warto od takich zacząć. Nie będziecie miały przykrej niespodzianki jak jakiś olej się nie sprawdzi. Jaki konkretnie olej wybrać? – zobaczcie TU)
Humektanty (substancje nawilżające):
- Aloes – mój absolutny hit, bez którego nie potrafię się obyć! Polecam go bardzo, bo jest niezwykle wszechstronny – można dodać go do szamponu, odżywki, maski, mgiełki czy płukanki. Tak naprawdę wszędzie pod warunkiem, że nie jesteście na niego uczulone! 🙂
- Kwas hialuronowy – mój drugi ulubiony nawilżacz. Polecam zwłaszcza dziewczynom, które chcą zadbać nie tylko o włosy, ale również o swoją cerę. Można z niego zrobić przyjemną włosowo-twarzową mgiełkę, serum, nakładać z olejem na twarz czy końcówki włosów. Do wyboru mamy taki w proszku lub od razu wymieszany z wodą w postaci żelu. Polecam przede wszystkim tę drugą opcję, bo proszek wcale nie tak łatwo jest rozmieszać.
Proteiny:
- Keratyna – najlepsza włosowa proteina, w dodatku tania, więc niewiele stracimy jak okaże się, że nasze włosy za nią nie przepadają. Jest na tyle mała, że jest w stanie wniknąć w głąb włosa i naprawdę go wzmocnić.
- Kolagen z elastyną – opcja dla dziewczyn, które chcą pobawić się w tworzenie mikstur zarówno do włosów jak i twarzy. U mnie genialnie sprawdza się na twarzy (wyrównuje drobne zmarszczki) i równie dobrze na włosach. Jest wielkocząsteczkowy, więc nie wnika do wnętrza włosa czy skóry, a jedynie tworzy na nich film, który nawilża i wygładza.
- L-cysteina – to nie tyle proteina co aminokwas, z którego są one zbudowane. O tym jak fenomenalnie działa u mnie mogłyście przeczytać TU. Oczywiście nie u każdego to tak podziała (podejrzewam, że lepiej sprawdzi się przy niskiej porowatości), ale na szczęście nie kosztuje zbyt wiele, więc też można spróbować.
Substancje aktywne (w tym witaminy i ekstrakty) i inne:
- Panthenol – moja ulubiona włosowa witamina. Używam jej właściwie od początku mojej przygody z półproduktami i bardzo ją lubię. Wyraźnie wzmacnia włosy i jest uniwersalna – możemy dolewać ją właściwie wszędzie 🙂
- Witamina B3 – świetna jeżeli mamy zamiar zrobić wcierkę – ogranicza wypadanie włosów, wzmacnia je i pobudza do wzrostu.
- Liposomy (np. Ekstrakt wzmacniający włosy) – bardzo się z nim polubiłam. Dodaję nie tylko do wcierek, ale też mgiełek, płukanek, szamponów czy masek. Bardzo bogaty skład, u mnie naprawdę świetnie działa – chyba zasługuje na oddzielny wpis 😉
- Konserwant (ja wybieram FEOG) – jeżeli planujecie robić np. mgiełki to bardzo się przyda, bo bez niego wszystko co wymieszamy najlepiej zużyć od razu (w przypadku przechowywania w lodówce, niektóre mikstury mogą nam służyć max 2 tygodnie – te z proteinami nawet krócej). Po dodaniu konserwantu czas przydatności wydłuża nam się do kilku miesięcy a nawet lat!
- Pojemniki, miarki itp. – na pewno warto zaopatrzyć się w papierki lakmusowe, bo je ciężko kupić stacjonarnie. Do tego łyżeczki miarowe – zaoszczędzicie czas na zastanawianie się jakiej pojemności jest Wasza łyżeczka do herbaty 😛 Większe pojemności ja odmierzam sobie strzykawką lub plastikową miarką kuchenną. Do mgiełek warto kupić butelkę z atomizerem.
Przykładowy koszyk, który ja bym wybrała na swoje pierwsze zamówienie:
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS Dla porównania wpis na wizażu na ten sam temat, do którego wielokrotnie Was odsyłałam :))
TEN WPIS NIE JEST SPONSOROWANY! TO, ŻE WYBRAŁAM AKURAT ZSK WYNIKA TYLKO I WYŁĄCZNIE Z TEGO, ŻE TEN SKLEP ZNAM NAJLEPIEJ I SAMA NAJCZĘŚCIEJ TAM KUPUJĘ. SPIS INNYCH SKLEPÓW Z PÓŁPRODUKTAMI ZNAJDZIECIE TU
Komentarze
Bardzo przydatny post 🙂 Sama planuję zrobić swoje pierwsze zamówienie na ZSK ale nie wiedziałam, co z czym połączyć, co jest do czego 🙂 dziękuję Ci bardzo :*
Dziękujemy dobra Kobieto za taki wpis 🙂
Pisałam o tym w kwietniu 😉
http://siempre-la-belleza.blogspot.com/2012/04/poprodukty-od-czego-zaczac.html
O jak fajnie 🙂 Zbieram się do zrobienia zamówienia i zbieram, ale jak przychodzi co do czego, to nie wiem co mam wybrać 🙂
jesteś moją mistrzynią! po stokroć dzięki 🙂 takie posty właśnie uwielbiam, wiedza w pigułce.
Na pewno zerknę do tego wpisu, gdy w końcu zmobilizuję się zrobić zamówienie 😉
ja musze koniecznie zamowic wreszcie pantenol bo wciaz go nie mam
ja się już uzależniłam od półproduktów 🙂 ostatnio dokupiłam pantenol i kwas hialuronowy który stosuję też na końcówki 🙂
Jaka dobra ściągawka 🙂
Dziękuję .
Witam. Mam chyba głupie pytanie: ile się płaci za przesyłkę? Nigdy niczego tam nie kupowalam ale mam zamiar i zastanawiam sie czy to spora suma czy jakieś grosze?
http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/i/Koszt-dostawy/105
Pantenol jest póki co najlepiej działającym półproduktem, który stosuję na włosy, ale tylko jako dodatek do maski. Pantenol się klei, więc w zbyt dużym stężeniu w mgiełce skleja i puszy włosy. Jeśli natomiast spłuczemy dziada – ooooh, bajka, rozkosz. Aloesu nie testowałam, ale próbuję płukanek z soku z aloesu i nie potrafię określić, czy mi służy.
Ja też uwielbiam Pantenol!! On działa cuda, natomiast aloes jakoś mi nie służy, dodaję go do masek ale nie widzę efektów tak jak po Pantenolu.
Po hydrolizacie keratyny też właściwie nic nie ''czuję''. No nic muszę próbować dalej, dobrze, że te półprodukty kosztują gorsze, można właściwie wypróbować każdy.
świetny post dla raczkujących włosomaniaczek, takich jak ja. 🙂
czy po dodaniu konserwantu wciąż musimy trzymać produkt w lodówce?
Raczej nie. A przynajmniej tak mi się wydaje, bo tutaj w przepisie na krem jest że można dodać konserwant, albo nie, i na dole dopisek, że jak się już go doda, to już nie trzeba trzymać w lodówce 🙂
http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/i/Krem-nawilzajacy-na-bazie-samoemulgujacej/152
O rozjaśniłaś mi w głowie 😉
oo genialny post 😉 co prawda nie bawię się w mieszanie, ale może kiedyś nadejdzie ten czas 😉
czy pantenol to to samo co d-pantenol (75% w roztworze wodnym) ? 🙂
chyba tak
Krótko i na temat 🙂
Dodałabym (za Italianą) że pantenol i kwas hialuronowy są jeszcze lepsze razem
ale na twarz czy na włosy? :))
Anwen – ja używam na włosy (mieszankę w maskach) i działa bardzo fajnie. Zwłaszcza przy moich suchych i bardzo porowatych włosach.
Na początku mojej drogi z włosomaniactwem i przed pierwszym zamówieniem – idealny post. Wielkie dzięki 🙂
tydzien temu robiłam zamówienie i wziełam własnie olej z avocado na włosy, wczoraj olejowałam, ale jakies takie suche sa po nim a myślałam, że bedzie dobry, bo kokosowy np mi nie sluży, wiec wybrałam z innej grupy.wziełam jeszcze olej z orzechów włoskich, aloes i olej z pachnotki na twarz i pare rzeczy dla siostry;)
Spróbuj moze następnym razem olej ze słodkich migładów i olej z orzechów macadamia. U mnie też się kokos nie sprawdzał (włosy o bardzo wysokiej porowatosci) a te są idealne 🙂
Teraz będę zamawiać nowe oleje i wypróbuję z malin jeszcze dodatkowo. No i bardzo chciałam lniany 🙂
Do olejowania dobry jest też jojoba..;)
Kokos, makadamia, awokado i shea – masakra, a jojoba – boska;) Zwłaszcza jak z aloesem ją stosować – np w odżywce;)
Sama nie robiłam jeszcze zakupów półproduktów, ale wpis na pewno się przyda 🙂
mam do Ciebie pytanie 🙂 mam szampon i maske z organique ale ta linie dla alergikow, a Ty mialas ta anti age. mylas wlosy ta metoda kubeczkowa i tym szamponem ? bo ja mam problem zeby zmyc np zalozona wczesniej maske z tej lini. ten szampon z Twojej lini tez byl mial taka konstystencje jak woda ?
nie 🙁 mój ma normalną konsystencję i dobrze zmywa
dziekuje za odpowiedz :)kupowalam w sklepie organique wiec moze po prostu ta linia dla alergikow taka po prostu jest. mam jeszcze jedno pytanie. co dla Ciebie bylo lepsze? szampon z organique czy szampon z put and rub ?
A co można dodać do olejów ?
super, potrzebowałam tego wpisu 🙂 dziękuję
Mam już keratynę, olej z pestek arbuza i kokosowy i kwas hialuronowy 1,5%:) A za Twoją rada następnym razem skuszę się na aloes i pantenol:) Dziekuję za przydatny post:)
dziękujemy :* jesteś genialna :*
ja polecam na twarz kwas hialuronowy trzy wielkosci cząsteczek i olej z ogorecznika – boski
Jaka ładna kwota do zapłaty wyszła, czemu jak ja zamawiam tylko te "najpotrzebniejsze" półprodukty to nie chce się ona zamknąć w dwóch cyfrach ?:D
Mój komentarz zniknął? 😛
wskoczył sobie do spamu… :/
tak myślałam, przez linka 🙂
dzięki za ten wpis 😉 wprawdzie pierwsze zamówienie już za mną, ale kolejne na pewno będzie bardziej świadome 🙂
W końcu – SO EXCITED!!!
Właśnie złożyłam swoje pierwsze zamówienie, już nie mogę się doczekać! Na pierwszy ogień – płukanka l-cysteinowa 🙂
Bardzo pomocny wpis 🙂
Od dawna zbieram się do zamówienia na ZSK, ale cały czas się bałam, że wybiorę produkty, których nie będę potrafiła użyć. Ale teraz rozjaśniłaś mi wszystko i na pewno w tym tygodniu złożę zamówienie:)
Zapraszam:
caths-life.blogspot.com
Anwen, co myslisz o zabezpieczaniu końcówek Olejkiem z Alterry "Granat i awokado" ? 🙂
Ew może ktoś inny próbował? 🙂
Mam małe pytanko, otóż na stronie ZSK napisane jest, że nie należy łączyć liposomów z alkoholami i detegrentami, a czy SLS, SLES jest takim detegrentem?
detergentami na pewno są, więc ja bym nie łączyła 🙂 ale ja ogólnie mało się znam 😀
Wiedźma kiedyś fajnie opisała detergenty w szamponie: http://www.wiedzmabloguje.com/2012/03/sowo-o-szamponach-i-skadnikach.html 🙂
Dziewczyny ja mam do was pytanie dotyczące skalpu.
Nie wiem nawet jak mam nazwać mój problem. Myję włosy delikatnymi szamponami bez SLES i SLS, albo balsamami Mr Potters, a mimo to po umyciu czuję, że skóra głowy jest sucha i robią się takie kuleczki, jakby piasek;-/ i w tym miejscu swędzi mnie głowa. Nie jest to łupież, bo wiem jak to wygląda. Myślę, że po prostu mam suchą skórę głowy, tylko dlaczego?:(
a próbowałaś robić peeling cukrowy? Jak często oczyszczasz skórę czymś mocniejszym (z sles)?
Raz zrobiłam, ale z szamponem Babydream, chyba domyślasz się co zostało na mojej głowie, jeden wielki kołtun.
A skalp oczyszczam w wekend, albo nawet co 2 tydzień. Zastanawiam się czy to nie zasługa rozjaśniacza? bo rozjaśniam włosy.
I czy dobrym pomysłem będzie nawilżanie głowy olejkiem ze słodkich migdałów?
nawilżyć na pewno warto, ale może sprób ugotować żel lniany 🙂 a z olejem, jeśli spróbujesz to tylko obserwuj czy wypadanie jest w normie
Właśnie obawiam się wypadania… a jak myślisz, czy wpływ na tą wysuszoną skórę może mieć to, że gdy robię sobie maseczkę na włosy i trzymam ją pod folią i pod ręcznikiem, to produkt chcąc nie chcąc dostaje się do skóry głowy i może również to podrażnia? podrażnienie czułam po Waxie, mimo to, że produkt należy nakładać na skórę głowy.
A o żelu lnianym nie słyszałam, zaraz o tym poczytam:)
Dziękuję Ci bardzo za tak szybką reakcję na mój komentarz..:)
Ewidentna alergia na jakiś składnik szamponu.. Również może to być łupież (są jego różne rodzaje)..
Sprawdziłabym co w tym szamponie siedzi, a na załagodzenie – aloes jest ok i alantoina.
Co to jest "woda demineralizowana", bo pierwszy raz spotkałam się z tym pojęciem na Twoim blogu? To woda przegotowana? destylowana?
polecam google.pl 🙂
Dopisałabym jeszcze bagietkę do mieszania. Tanioszka, a bardzo ułatwia życie, gdy nie trzeba się zastanawiać czym wymieszać, aby nie zaszła niepożądana reakcja. 😉
A ja mieszam drewnianym patyczkiem, czytałam, że to dobry sposób bo drewno nie szkodzi. Poprawcie mnie jeśli jestem w błędzie:P
Można, pod warunkiem, że za każdym razem używasz czystego, nowego patyczka. Inaczej to, moim zdaniem, niehigieniczne, bo drewno chłonie wilgoć i nie da się go "umyć".
Nie no myślę, że umyć się da, to nie gąbka. W kuchni też używa się drewnianych akcesoriów:P Ale to również moje zdanie.
Jasne, zbrodnia to żadna nie jest i nic złego się nie powinno dziać.
Choć ja, jeśli używam drewnianych łyżek to też mam do różnych rzeczy osobne. 🙂 Ale co kto lubi. 😉
Przydatny wpis, dzięki.
Podstawowe zamówienie podane przez Ciebie jest znośne finansowo :), ale chciałbym Cię prosić o napisanie jakbyś połączyła te składniki, w jakich proporcjach aby uzyskać odzywkę/sprej do włosów?
Właśnie czegoś takiego potrzebowałam! sprzedalam dzis podreczniki i myslalam co zamowic za pieniazki :Dmyslalam zeby kupic tangle teezer bo akurat tanio na alegro ale kupie wreszcie cos z polproduktow,na pewno kupuje aloes,l-cysteinę,panthenol i keratynę i mam pytanie wlasnie, co ile moge stosowac keratynę np.dodana do odzywki czy maski zeby nie przeproteinowac wlosow? i myslisz ze dodanie do jantara 2-3 kropel kofeiny na dzienną"porcję" wspomoze jego dzialanie? jakbym raz w tyg dodawala do niego wlasnie kofeine. Licze na odp buziaki ;*
jednak nie zamowie d-panthenolu bo nie da sie w mniejszej ilosci wiec wezmę tą kofeinę i najwyzej dodam do balsamu do ciala jak do jantara bedzie to nie wskazane 🙂
wow, dzięki za post:) własnie czegoś takiego szukałam:)
Serdecznie zapraszam na spotkanie bloggerek w krk 🙂
szczegóły u mnie 🙂
Kolejny świetny wpis. Dodaję linka na swoim blogu żeby o nim nie zapomnieć:)
Brawo. Dobry post. Zwięzły pomocny i edukacyjny:))
Ja moje pierwsze zamówienie na ZSK złożyłam jakiś tydzień temu i sugerowałam się głównie Twoim blogiem i w pewnym stopniu kilkoma innymi. Szkoda, że się nie wstrzymałam, bo Twoja wersja jest znacznie oszczędniejsza i do tego zawiera akcesoria, które całe szczęście zamówiłam kiedyś chyba na mazidłach, bo jak bym miała je jeszcze dorzucić do zamówienia to bym się bardzo przeraziła kwotą a tak to przeraziłam się tylko troszkę 😉 W każdym bądź razie moje zamówienie w części się pokrywa, tylko pewniaki starałam się brać w większych pojemnościach:) Udany post:)
Mam pytanie.
Często spotykam się z SLS/SLES oraz silikonem w szamponach. Jaki sens jest dodawać ten silikon do kosmetyku, skoro SLES I SLS go usuwają? Co on niby daje w takim przypadku?
Pozdrawiam,
Muszę sobie zamówić tą keratynę, bo podobno jest najlepsza dla rozjaśnianych włosów. 🙂 To ja pisałam do Ciebie o tej głodówce i w sumie to przekonałaś mnie, boję się trochę, że przyrost mógłby zostać zahamowany. Kurczę, chyba sto lat będę walczyła o ładną cerę, ale kupiłam Acne Derm i może on zlikwiduje obcych na mojej twarzy. 🙂
mi hydrolaty pomagaja szczegolnie gdy uzywam ich przed olejowaniem:)
robiłam mgiełki i na hydrolatach i na wodzie i nie zauważyłam między nimi żadnej różnicy w działaniu :)) za to uwielbiam hydrolaty na twarz – zwłaszcza w upały!
Hej dziewczyny
jak tak troche z innej beczki:) używałyście może serum na zniszczone końcówki z Avon?? Niestety nie znam składu i nie wiem czy jest dobre. Kiedys uzywalam i bylam zadowolona ale teraz zaczelam bardziej zwracac uwage co nakladam na wlosy:]
Bardzo prosze o opinie:)
Klaudia
Nie używałam, ale zawiera alkohol denat to bym raczej nie polecała.. ;/
Dziękuję za ten wpis! 🙂
heheheh a ZSK teraz notuje największą sprzedaż ever! fajny post, ale niestety widać, że sponsorowany. przecież jest conajmniej kilka takich sklepów internetowych, to dlaczego wciąż piszesz o ZSK?;) MP
pewnie dlatego, że sama głównie tam kupuję i ich produkty mam sprawdzone…
sponsorowany? no proszę szkoda, że nikt mi za to w żaden sposób nie zapłacił 😛 Lepiej? 😉
dziękuję za ten post, wkrótce sama coś tam zamówię, a będę miała informacje w pigułce dzięki Tobie :))
Tego było mi trzeba, bardzo pomocny post. Od dawna przymierzam się do zakupu półproduktów, ale nie byłam pewna co i w jakiej ilości zamówić. Dzięki 🙂
Anwen: czy mogłabyś napisać post odnośnie "Ekstraktu wzmacniającego włosy"? Wydaje się on być ciekawym produktem, ale nie mam pojęcia w czym go rozpuścić aby uzyskać gotowy kosmetyk. Z tego co wyczytałem, z szamponami i kosmetykami na bazie alkoholu się "pogryzie". Może przedstawiłabyś jakieś wariacje na temat tego ekstraktu, np. w odżywce, masce, mgiełce, może w soku z aloesu (???)? Za sugestie będę wdzięczny. Pozdrawiam. Paweł.
Anwen: czy mogłabyś napisać post odnośnie "Ekstraktu wzmacniającego włosy"? Wydaje się on być ciekawym produktem, ale nie mam pojęcia w czym go rozpuścić aby uzyskać gotowy kosmetyk. Z tego co wyczytałem, z szamponami i kosmetykami na bazie alkoholu się "pogryzie". Może przedstawiłabyś jakieś wariacje na temat tego ekstraktu, np. w odżywce, masce, mgiełce, może w soku z aloesu (???)? Za sugestie będę wdzięczny. Pozdrawiam. Paweł.
P.S. Przepraszam za podwójny komentarz. Poprzedni umieściłem omyłkowo jako anonim.
"niewiele stracimy jak okaże się, że nasze włosy za proteinami nie przepadają" ( keratyna)
Przecież to n i e p r a w d a, niektórym włosom keratyna nie pasuje bo ma małe cząsteczki i nadaje się głównie do włosów niskoporowatych. A Ty sformułowałaś tą informację o kreatynie tak, że można wyciągnąć wniosek: jeśli moim włosom nie pasuje keratyna, to znaczy ze moje włosy nie przepadają za proteinami.
Odnośnie FEOG – ile kropli dodajesz na 100 ml mgiełki?
Robiłam Twoją mgiełkę z olejem z pestek malin i jest bardzo fajna =)
no właśnie to też nie do końca prawda :)) moje włosy nie są niskoporowate a keratynę jak i kokosa bardzo lubią
ale masz rację co do tego zdania co zacytowałaś 🙂 Już poprawiam
Bo są wyjątkowe =D
Co z tym FEOG?
nie wiem ile kropel 🙁 daje tyle ile zalecają na zsk czyli 0,5-1% a mierzę w ml
Anwen! Znasz się na włosach najlepiej,czy mogłabyś polecić mi jakiś olej do włosów z jasnymi pasemkami? Czu kupując olej kierowac się firmą lub ceną?Nigdy nie używałam olei i chce zamówić na allegro.Czy te na ,,zrób sobie krem "są dobre?
A aloes w jakiej formie? Na zsk jest ekstrakt i wyciąg, oba stężone x-krotnie i jest też sok. W której formie Ty kupujesz?
Czekam też na odpowiedź na mail od Ciebie :))
PS. Wiem, że podałaś w koszyku wyciąg, ale widziałam na wielu blogach (chyba też u Ciebie) sok, stąd to pytanie, co lepsze?