Skojarzenie nieprzypadkowe, gdyż to co mnie ogarnęło to prawdziwe uzależnienie.
A wszystko zaczęło się od tego, że postanowiłam zapuścić włosy. Wbrew dobrym radom i zasadom: “bo przecież Ty masz takie cienkie włosy- nie możesz mieć długich”- tak powtarzali mi wszyscy. A ja na przekór temu (zawsze miałam trudny charakter) postanowiłam, że przynajmniej raz w życiu będą naprawdę długie i już!
Co prawda mój cel nie został jeszcze osiągnięty, ale postanowiłam już teraz podzielić się “włosową wiedzą” jaką przez ten czas zdobyłam. Kopalnią wiedzy okazał się portal wizaż.pl a przede wszystkim dziewczyny z forum o pielęgnacji włosów. Tam nauczyłam się (a raczej ciągle się uczę) analizować składy kosmetyków. Tam też dowiedziałam się o olejach, ziołach i innych “magicznych” sposobach na włosy, a teraz postaram się przekazać to Wam w pigułce, tak aby każda z Was mogła się cieszyć pięknymi, długimi włosami. 🙂
Komentarze
Bardzo mi się spodobał Twój blog 😉 przejrzałam cały i na pewno jeszcze tu wrócę 😉
Złota zapraszam :)) i bardzo się cieszę :))))
Anwen, przeczytałam dzisiaj cały blog, KAWAŁ DOBREJ ROBOTY!
kochana Anwen, przeczytalam caly blog!:) zajelo mi to pare dni ale udalo sie,czytalam z wielka pasja:)na pewnod do wielu watkow bede wracac pare razy:)
dziekuje Ci bardzo za ten blog, odwiedzam go bardzo czesto i duzo sie od Ciebie nauczylam:)
jestem kochana:)
pozdrowienia z Monachium:)
buzka
Karola
Od dzisiaj będę czytać twojego bloga , bo jest naprawde interesujący 🙂
ja tez przeczytalam caly blog – gratulacje, na pewno bede zagladala czestoo ! 🙂
pozdrowienia
dotarłam do pierwszego posta – jedyne czego żaluje to chyba to ze tak póżno w sumie odkryłam Twój blog:)
Podobnie jak Reni-ferek żałuję, że trafiłam tu dopiero pół roku temu. Od początku miałaś wielki potencjał 😀
oooo, pierwszy post Anwen 🙂
Droga Anwen, dziękuję Ci za cudowny blog. Moim marzeniem od dawna było zapuścić długie włosy i bardzo żałuję, że odkryłam twój post dopiero kilka miesięcy temu – w listopadzie 2013 r. Od 6-7 lat rozjaśniam włosy (pasemka) i bardzo je zniszczyłam – stały się suche, kruszące się, musiałam je stale podcinać, więc ich długość stała w miejscu. Twój blog nauczył mnie, jak powinnam dbać o włosy i zwrócił straconą nadzieję, że długie włosy dla mnie to nie tylko marzenie. Włosowe historie podbudowały mnie na duchu, bo jeśli komuś się udało, więc uda się i mi. Od 3 miesięcy namiętnie odżywiam włosy oliwkami, maskami, dobieram łagodne szampony, zabezpieczam końcówki, piję skrzypokrzywę i widzę, że to NAPRAWDĘ działa!!! A teraz zabieram się do przeczytania całego twojego bloga! Pozdrawiam serdecznie.
Od piątku przejrzałam cały twój blog i wkręciłam się we włosomaniactwo, mam nadzieję, że na stałe. Mimo że wiedzę stąd chłonę jak gąbka to jeszcze muszę wszystko sprawdzić na sobie, taka już jestem. Zaczęłam od podstawowych zakupów i od dzisiaj testuję co jest dobre dla moich włosów. Ty i dziewczyny stąd jesteście dla mnie meeeega inspiracją! :))
No to im zrobiłaś na przekór totalnie 😀
Zajęło mi to kilka dni ale udało się, przeczytałam całego bloga. Teraz już tylko wprowadzać w życie zdobytą wiedzę. I mam nadzieję, że już niedługo będę mogła się pochwalić moimi osiągnięciami pisząc własną MWH 🙂 Pozdrawiam Ewelina 🙂
Ja właśnie zaczynam 🙂 Aktualnie na głowie mam mieszankę tego co znalazłam w domu (żółtko, olejek rycynowy, drożdże, siemię lniane). Czy to właściwa mieszanka mam nadzieję dowiedzieć się czytając Twój blog. Moimi głównymi problemami są rzadkie włosy (gdy przeczesałam je TT nie umiałam ich policzyć, było ich mnóstwo ;() oraz to, że są krótkie (widać na zdjęciu). Ale to tylko kwestia czasu. Oczywiście nie będą rosnąć same, tylko z małą pomocą 🙂 Wieczorami piję skrzypokrzywę i wcieram tą śmierdzącą kozieradkę. A jutro może olej? Zobaczymy 🙂
Uznałam, że moje włosy są co najmniej brzydkie i zniszczone. Trzeba coś z tym zrobić. A moim wielkim marzeniem jest mieć włosy do pośladków. Uda mi się, ja to wiem. Na tego bloga trafiłam stosunkowo niedawno, chwilkę temu przeczytałam pierwszy wpis. Mknę dalej 🙂
Przeczytałam cały blog.Dotarłam do pierwszego posta i muszę napisać że odwaliłaś kawał dobrej roboty.
Dziękuję.
Dokładnie!
Właśnie przeczytałam cały twój blog!!!! Jesteś świetna, dzięki tobie zaczełam wreszcie dbać o moje kosmyki.
Bardzo ci dziękuję :-*
może nie będę oryginalna, ale też przeczytałam cały. A już się czułam taka oryginalna i wspaniała, bo w końcu cały blok Anwen, całe pięć lat. A tu… 😀
Wstyd się przyznać, że dopiero do Ciebie trafiłam ale lepiej późno…;D
To to zabieram się za lekturę. 🙂
Mi również wszyscy mówili że nie mogę mieć długich włosów ponieważ są cienkie. Jednak teraz mam włosy do bioder i się bardzo z tego cieszę.
P.S. Świetny blog !
Anwen właśnie postanowiłam zacząć dbać o włosy bo w dzieciństwie były piękne a teraz są zniszczonym stanem 🙁 postanowiłam zacząć czytać Twojego bloga bo poleciła mi go przyjaciółka ale chciałam zacząć się uczyć od początku, nawet sb przygotowałam notatnik żeby w razie czegoś jakieś dziwne nazwy czy rzeczy których nie zapamietam sobie zapisać. Dotarcie na sam koniec zajęło mi 3 godziny (robiąc to na telefonie) 🙁 zdecydowanie przydałaby się numeracja stron 🙁 E hhh no trudno dałam radę to teraz zabieram się za czytanie 🙂