Pewnie niejedna z Was natknęła się w internecie na informację, że masło to należy do grupy olei o nasyconych kwasach tłuszczowych. Jako takie, podobnie jak olej kokosowy nie nadaje się do włosów o wysokiej porowatości, bo będzie je puszyć. Być może też zauważyłyście już, że ja właśnie z uporem maniaka polecam go przede wszystkim do tego typu włosów. Użyłam też celowo masła shea do naszej nowej odżywki emolientowej, dedykowanej włosom wysokoporowatym, która niedługo pojawi się w sprzedaży. O tym dlaczego dowiecie się z dzisiejszego wpisu.
Kwas kwasowi nierówny
Oczywiście nie mam zamiaru prawić tu jakiś herezji i twierdzić, że masło shea nie należy do grupy olei o nasyconych kwasach tłuszczowych, ale nigdy nie zgodzę się z wrzucaniem go do tego samego worka co olej kokosowy. Każdy kto choć raz miał do czynienia z tymi olejami w czystej postaci na pewno przyzna mi rację, że one są zupełnie INNE.
Olej kokosowy jest bardzo lekki, łatwo się rozpuszcza i szybko wchłania. Wszystko to dzięki dużej zawartości kwasu laurynowego, który ma bardzo małe cząsteczki. To właśnie one mają zdolność wnikania wgłąb włosów czy skóry i są odpowiedzialne za specyficzne właściwości tego oleju.
Masło shea zawiera zupełnie inny kwas – stearynowy, który ma dłuższe łańcuchy od laurynowego, więc jego możliwości wnikania są zupełnie inne. Poza tym około połowa jego składu to kwas oleinowy z grupy jednonienasyconych kwasów tłuszczowych typu omega-9, który również ma dłuższe łańcuchy i większy ciężar.
Dlaczego do wysokoporowatych włosów?
Masło shea jest w moim odczuciu jednym z cięższych olei. Łatwo nim obciążyć włosy, nawet te o porowatości średniej, nie mówiąc już o niskiej. Potrzebuje wyższej temperatury by się rozpuścić, jest twarde, trochę jakby lepkie i tworzy wyraźny film. Trudniej też je z włosów zmyć. Moim zdaniem to właśnie włosy o wysokiej porowatości będą z niego najbardziej zadowolone, bo na nich taki film i dociążenie są najbardziej pożądane.
Ciekawa jestem czy go znacie i jak sprawdza się na Waszych włosach?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Anwen
Komentarze
Zgadzam się! Ja nawet na początku na blogu napisałam, że do wysokoporowatych nie fajny będzie zarówno olej kokosowy jak i masło shea. Trwało to do momentu, gdy nie zaczęłam próbować kosmetyków, gdzie masła shea było sporo np. produkty Shea Moisture i zauważyłam wtedy, że ten składnik naprawdę nie robi moim kręconym włosom źle i było widać gołym okiem, że różnica między olejem, a masłem jest ogromna 🙂
Całkowicie się zgadzam! Byłam uprzedzona do masła shea, przekonana, że nie nadaje się do moich wysokoporowatych, kręconych włosów. Parę miesięcy temu kupiłam masło, żeby używać do smarowania ciała i postanowiłam spróbować nałożyć na włosy – i po tym czasie mogę już stwierdzić, że jest to najlepiej działający olej jakiego do tej pory używałam. Zachęcona zaczęłam wybierać maski/odzywki, które masło shea mają wysoko w składzie i także jestem z nich wszystkich zadowolona 🙂 Dodatkowo masło świetnie działa na skórę, więc jest to dla mnie kosmetyk niemalże idealny 😀
hej Anwen
mam pytanie, o twoich maskach wszyscy mowili i pisali a o odzywce z bzem jest totalnie cicho.Czy sprzedaje się gorzej? Podejrzewam ze tak dlatego, ze kiedy napisalas na blogu ze niedlugo wyjdą inne odżywki wiekszosc dziewczyn pomyslala ” poczekam i kupie je wszystkie naraz”.Jak dla mnie gdybys wiecej pisala na blogu i traktowala go jako marketing wiecej by się sprzedawalo.Wysarczylaby 1 mwh, jakies PIWo, czasem artykuł o nowosciach.I nadal byś utrzymala się na szczycie.Co o tym myślisz?
no właśnie nie, bo sprzedaje się bardzo dobrze 🙂 a czemu jest cicho to już nie mi oceniać
ja mam nadzieje ze Twoja firma bd mega popularna i nigdy nie przestaniesz.tworzyc
Bo może to działa tak, że kupując ją – wszyscy spodziewają się, że będzie dobra i mają rację pozostawiając opinię dla siebie.
no wlasnie zastanawialam sie nad tym
Moja szefowa przywiozla mi 3cm kawaleczek shea z Afryki, mam wlosy wysokoporowate odkad pamietam. Dzieki niemu moje wlosy odzyly, nakladajac go solo, rozcierajac i rozgniatajac go w dloniach (nie podgrzewajac) byl najznakomitszy w efektach! W maskach takze, ale to juz nie to samo w moim przypadku, choc dzialanie masek poglebiał na lepsze. Jest to jeden z moich ulubionych produktow 🙂 Szkoda tylko ze te prawdziwe maselko jest tak drogie..
Anwen, kiedy premiery kolejnych odżywek z tej kwiatowej serii?
emolientowe są już dostępne 🙂 proteinowe – niedługo będą
Ja także się zgadzam, na początku byłam uprzedzona do masła shea, przekonana, że w zasadzie to nie nadaje się do moich wysokoporowatych, kręconych włosów. Parę miesięcy temu kupiłam masło, żeby używać do smarowania ciała i postanowiłam spróbować nałożyć na włosy – i po tym czasie mogę już stwierdzić, że jest to najlepiej działający olej jakiego do tej pory używałam
Hej, Anwen,
czy jest szansa, że Twoje kosmetyki zawitają również do Łodzi? 🙂
Ja kiedyś gdzieś przeczytałam że wszystkie masła nadają się do włosów niskoporowatych, a do wysokoporowatych absolutnie nie :p I dlatego zawsze omijam masło shea szerokim łukiem, chyba czas wyprobowac.
Cześć, wiadomo może, od kiedy odżywki emolientowe będą dostępne w drogeriach internetowych, np. na cocolicie? Oraz czy będzie dostępna odżywka do włosów niskoporowatych w przyszłości? 🙂 Pozdrawiam
cudowne jest
Jak sprawdza się porowatość włosów?
Super wpis 🙂
U mnie zarówno olej kokosowy jak i masło shea sprawdzało się świetnie na włosach wysokoporowatych ;). Z tym, że masło shea sprawdza się świetnie dalej wraz z obniżeniem porowatości włosów natomiast olej kokosowy obecnie działa u mnie tragicznie, spusza włosy, ciężko mi go zmyć oraz zaburza całkowicie ich naturalny skręt.
Anwen mam wlosowe pytanie. Czy przy każdym myciu włosów powinno się używać emolientow protein i humektantow? Caly czas zastanawiam się co brakuje moim włosom. Jak to sprawdzić? Mogę myć np szamponem emolientowym i nałożyć też tak odżywkę- wtedy sprawdzę jak moje włosy reagują. Czy powinnam dołożyć koniecznie humektanty i proteiny przy każdym myciu włosów ?
Dziękuję za odpowiedź
Aniu czy polecilabys dobrego fryzjera w Tarnowie?
Dokładnie tak, super Aniu że o tym piszesz 🙂 Pamiętam, jak byłam w szoku, jak robiłam tabelki z zawartością kwasów tłuszczowych w olejach, że shea ma aż tyle omega 9 i że ma zupełnie inny rozkład kwasów niż kokos 😉 Za to kokos działa u mnie tak samo jak babassu, też ma sporo laurynowego.
Będzie post o emolientowych i proteinowych odżywkach?
Pomyślałam, że można zrobić jakąś akcję z nimi tak jak kiedyś z kallosami i bowaxami 😉
Właśnie siedzę sobie z olejem na wlosach i to czytam… Masla Shea od dawna uzywam do twarzy i ciala i sprawdza sie rewelacyjnie, wiec pobieglam do szafki i szybko wykelam i wtarlam troche we wlosy, nie moge sie doczekac efektów!
Drogie włosomaniaczki- jestem u progu mojej włosowej przygody:) Wiem, że to nie na temat, ale może ktoś mnie uratuje. Nie potrafię poradzić sobie z włosami w nocy. Wszelakie gumki, frotki odkształcają mi włosy, a żabki nie spełniają zadania. Włosy mam do ramion- proste, cienkie, wywijają się jak chcą i w zależności od ich kaprysu są bardzo oklapnięte lub bardzo napuszone. Budzę się z wyleźniętym dmuchawcem na głowie i smętnie zwisającą żabką:( Czytałam o siatce na głowę, ale nie doszukałam się informacji czy będzie fajna na noc i czy będzie chronić. Może ktoś próbował tego triku. Ratunku! 🙂
Polecam czepek satynowy. Można zamówić za grosze na AliExpress, a najlepiej chroni skręt w nocy. Włosy mam tej samej długości co Ty, więc wiązanie na ananasa, czy inne fikuśne pomysły niestety się nie sprawdziły. A czepek idealnie nadaje się do nocnego olejowania. Wtedy najlepiej kupić dwa- jeden do codziennego spania, drugi do nocnego trzymania oleju na włosach 🙂
Dziękuję;) mam nadzieję, że to pomoże;)
masło shea znam tylko w kremach do rąk, ale niezbyt lubię, chyba dlatego do włosów nie używałam
Znam i od dawna używam do włosów. Nie raz nałożony na noc lub przed myciem fajnie je nawilżył.
https://pheosiax.blogspot.com/2018/09/wosowa-aktualizacja-z-czerni-w-blond.html właśnie dziś opublikowałam włosową historię w których opisałam m.in działanie olejów.
Nie wyobrażam sobie bez nich życia, zwłaszcza przy zabiegach chemicznych…
Hejka
Wiem, ze to nie na temat, ale bardzo długo szukam odpowiedzi na to pytanie, ale nie mogę nigdzie jej znaleźć :((( jeśli moje włosy najlepiej wyglądają po użyciu odżywki humektantowej (Isana, Colorglanz [Colour Shine], Granatapfel & Guarana, Spülung) a efekt jest gorszy jeśli domkne wszystko emolientem (moje włosy bardzo łatwo obciążyć) to czy mogę stosować humektanty solo? To samo tyczy się protein (moje włosy super wyglądają po użyciu Isana Silk i z tego co czytałam to odżywka PH)
moje włosy chyba lubią masło shea 🙂
Ja w pracy używam masła, robimy z nimi kosmetyki podczas warsztatów z grupami firmowymi. Bardzo się sprawdza. Panie je uwielbiają.
Jakiś czas temu kupiłam żel borowinowy do ciała. Średnio mi jednak podchodzi w tym wydaniu, a szkoda żeby się marnował. Zastanawiam sie- może da radę zastosować go na włosy?;p Składniki (INCI): Aqua dest., Peat extract, Metylocelulose, Alkohol, Methylparaben, Rosmarinus officinalis, Menthol . Co myślicie? 😉
Masło shea moje ulubione! Mam suche, wysoko porowate włosy . Uwielbiałam odżywkę Ultra Doux, szkoda, że już jej nie ma.
U mnie odżywka z różą wywołała większy puch niż normalnie po myciu. Niewiem , może coś nie tak zrobiłam. Ale dam jej jeszcze szansę.Może w pielęgnacji złożonej po odzywce nawilżającej lepiej się spisze.
powiem Ci Asiu, ze z taką reakcją się jeszcze nie spotkałam. Owszem emolientowe mogą np. obciążyć włosy za mocno (choć starałyśmy się tak dobrać skład by to ryzyko zminimalizować), ale żeby puszyły to raczej nietypowe. Być może któryś z olei tak u Ciebie zadziałał… sama nie wiem.
Zrobiłam kolejne podejścia do tej maski i działa rewelacyjnie. Podejrzewam, że winowajcą puchu była maska Isana OIL użyta pod olej. W planie mam zakup kolejnych Twoich produktów.
Uwielbiam Shea szczególnie do ciała. Do włosów – niegdy.
SUper wpis 🙂 ! Dzieki za porade
Masło uwielbiam, jednak tylko do pielegnacji ciała. Jeśli o mnie chodzi to nic nie jest w stanie przebić moich kosmetyków do włosów Wax Pilomax. I może lepiej niech tak zostanie ?
Cześć! Chciałam zapytać dlaczego maska furterer karite (czyli z masłem shea) tak okropnie,okropnie ,OKROPNIE puszy moje kręcone naturalne włosy? Każda próba zresztą implementacji shea do pielęgnacji włosów kończy się tak samo czyli puchem i pierzem na głowie. Włosy mam zdrowe wysokoporowate ze względu na skręt, ale nieprostowane i niefarbowane. Dlatego zastawia mnie ten efekt.
a praktycznie w większości kosmetykach jest masło shea
Hej. Dla mnie masło Shea wciąż jest problematyczne. Zachwalane jest do kręconych włosów, które mam. Jednak po każdym użyciu kosmetyków z jego udziałem, efekt jest taki sam jak po oleju kokosowym – brzydki puch. Masło shea nie obciąża więc moich włosów, a puszy, tak samo jak kokos. Co robić? Gdzie może leżeć przyczyna?
Mam wysokoporowate włosy i wręcz nienawidzę twojej różanej odżywki z masłem shea. Nic mi nigdy z emolientowych odżywek nie spuszyło włosów jak właśnie shea. Jestem na NIE.