W taki dzień jak dziś zapewne nie tylko ja marzę o kubku gorącej herbaty, ciepłym kocu i ciekawej książce. Jeśli tak właśnie spędzacie sobotę to może w przerwie znajdziecie chwilę by zerknąć na mojego bloga i na nową MWH, na którą Was zapraszam :))
Kiedy się urodziłam, moja główka była łysa. Może znalazłoby się na niej
kilka włosków. Gdy miałam 1,5 roku dopiero na mojej głowie pojawiło się
coś co można było nazwać włosami. Akurat należę do rodziny, w której
zapuszczanie włosów to była świętość. Pamiętam zdjęcie mojej 16-letniej
babci która ma warkocza do kolan. Tak więc od małego moje włosy były
zapuszczane. Kiedy miałam około 3/4 latka prezentowały się tak:
kilka włosków. Gdy miałam 1,5 roku dopiero na mojej głowie pojawiło się
coś co można było nazwać włosami. Akurat należę do rodziny, w której
zapuszczanie włosów to była świętość. Pamiętam zdjęcie mojej 16-letniej
babci która ma warkocza do kolan. Tak więc od małego moje włosy były
zapuszczane. Kiedy miałam około 3/4 latka prezentowały się tak:
Z
tego co pamiętam to moje włosy były traktowane zwykłymi szamponami, bez
odżywek czy masek. I tak sobie rosły i rosły aż nadeszła komunia i moje
włosy prezentowały się tak:
tego co pamiętam to moje włosy były traktowane zwykłymi szamponami, bez
odżywek czy masek. I tak sobie rosły i rosły aż nadeszła komunia i moje
włosy prezentowały się tak:
Tak więc jak
widzicie włosy są bardzo długie, ale cienkie i w niezbyt dobrej
kondycji. Moja mama jako, że ona myła mi włosy ciągle goniła mnie, żeby
je ściąć, ale ja uciekałam do babci i ona mnie ratowała 🙂 Ale jak to
po komunii zazwyczaj włosy się ścina i gdy poszłam do 4 klasy, chciałam
coś zmienić i nadszedł w końcu czas ścięcia moich długich pięknych
włosów:
widzicie włosy są bardzo długie, ale cienkie i w niezbyt dobrej
kondycji. Moja mama jako, że ona myła mi włosy ciągle goniła mnie, żeby
je ściąć, ale ja uciekałam do babci i ona mnie ratowała 🙂 Ale jak to
po komunii zazwyczaj włosy się ścina i gdy poszłam do 4 klasy, chciałam
coś zmienić i nadszedł w końcu czas ścięcia moich długich pięknych
włosów:
Przyznam szczerze, że nie podobałam się
sobie w takich włosach i znowu postanowiłam zapuszczać. Nadal włosy były
myte zwykłymi szamponami z sls, bez żadnych odżywek, może raz na jakiś
czas nałożyłam coś na włosy na minutkę czy dwie. Czasy gimnazjum na
szczęście przeżyłam bez jakiś zmian, oprócz częstego prostowania,
chociaż nie wiem czemu to robiłam bo moje włosy z natury są proste więc
bardzo zniszczyło to moje włosy. Gdy poszłam do liceum moje włosy
wyglądały tak:
sobie w takich włosach i znowu postanowiłam zapuszczać. Nadal włosy były
myte zwykłymi szamponami z sls, bez żadnych odżywek, może raz na jakiś
czas nałożyłam coś na włosy na minutkę czy dwie. Czasy gimnazjum na
szczęście przeżyłam bez jakiś zmian, oprócz częstego prostowania,
chociaż nie wiem czemu to robiłam bo moje włosy z natury są proste więc
bardzo zniszczyło to moje włosy. Gdy poszłam do liceum moje włosy
wyglądały tak:
Także jak widzicie włosy są bardzo
zniszczone i cienkie, do tego bardzo mi wypadały i były ogólnie w złym
stanie. Wtedy odnalazłam bloga anwen czyli było to już jakieś 3 lata
temu i wtedy zaczęła się moja włosowa przygoda. Zaczęłam włosy myć
szamponem bez sls, po każdym myciu używałam maski, przestałam je
prostować, używałam wcierki oraz oleje. Zaczęłam od oleju kokosowego,
potem lniany i z orzechów włoskich. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że
mama nie pozwoliła mi pofarbować włosów na kolor brązowy, bo teraz
bardzo bym tego żałowała. Moje włosy są niefarbowane, są całkowicie
naturalne. O to aktualne zdjęcia:
zniszczone i cienkie, do tego bardzo mi wypadały i były ogólnie w złym
stanie. Wtedy odnalazłam bloga anwen czyli było to już jakieś 3 lata
temu i wtedy zaczęła się moja włosowa przygoda. Zaczęłam włosy myć
szamponem bez sls, po każdym myciu używałam maski, przestałam je
prostować, używałam wcierki oraz oleje. Zaczęłam od oleju kokosowego,
potem lniany i z orzechów włoskich. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że
mama nie pozwoliła mi pofarbować włosów na kolor brązowy, bo teraz
bardzo bym tego żałowała. Moje włosy są niefarbowane, są całkowicie
naturalne. O to aktualne zdjęcia:
Jak widzicie
teraz moje włosy są już w bardzo dobrej kondycji, chociaż chciałabym,
żeby były jeszcze troszkę dłuższe ,ale aktualnie jestem z nich bardzo
zadowolona.
teraz moje włosy są już w bardzo dobrej kondycji, chociaż chciałabym,
żeby były jeszcze troszkę dłuższe ,ale aktualnie jestem z nich bardzo
zadowolona.
Moja tymczasowa pielęgnacja:
Co dwa dni myję włosy szamponami z Alterry aktualnie używam Papaya i Bambus- pięknie pachnie
Raz w tygodniu włosy oczyszczam szamponem z Jantara
Codziennie używam wcierki do włosów z Jantara
Po każdym myciu używam maski z kallosa Blueberry
2 razy w tygodniu olejuje włosy olejem z Awokado
A końcówki zabezpieczam olejkiem z Alterry i jedwabiem z biosilka.
Komentarze
Pięknie nabrały objętości 🙂
dziękuję 🙂
Piękny kolor włosów i wspaniała cała przemiana, kiedy ja będę mieć swoje tak długie… :)też zaczęłam od kokosku a potem już olej z orzechów włoskich, który jest moim hitem! 🙂
dziękuję 🙂 moim hitem jest teraz olej awokado 😀
hahaha tez go używam! na zmianę z tym z orzechów, ostatnio lubię go dodawać do maski 🙂
olej awokado z połączeniem z maską blueberry to dla mnie cudo 🙂
Bardzo ładny naturalny kolor i wyglądają na bardzo gęste/pełne objętości 🙂
objętość dzięki wcierkom 🙂 a kolor.. no cóż nigdy nie farbowałam, ale był czas kiedy stosowałam różne szampony rozjaśniające, żele i spray
Jakie żele i spraye, bo sama bym chętnie lekko rozjaśnila w ten sposób?
Ile bym dała za taki naturalny kolor, a nie mój mysi… Piękne włosiska!
Nigdy nie były zniszczone jak na mój gust
I co w związku z tym?
Oceniasz zniszczenia włosów według… gustu? 😀
Też tak myślę.
No właśnie, też to zauważyłam. Niby w którym miejscu były zniszczone? Chyba trochę przesadziłaś 😛 Włosy ładne, ale sama mwh bez większych zwrotów akcji. Ot po prostu zaczęłaś bardziej dbać o włosy, ale nie licząc prostownicy nigdy w zasadzie ich nie niszczyłaś… 😉
były cienkie i przesuszone 🙂
Suche włosy, a włosy zniszczone to zupełnie inna bajka 😉
Anonimie z 8 października z 17:33:
Na mój gust= moim zdaniem. Nie wiem po co te zaczepki 🙂 Po zdjęciach nie widać, żeby włosy były zniszczone, być może autorka kiepsko dobrała zdjęcia?
plus włosy wypadały, łamały się, końce się rozdwajały. Tak więc według mnie były zniszczone 🙂
Przyblizylam sobie zdjęcie nad jeziorem i dalej zniszczeń nie widzę 🙂 bardzo ładne, gęste, nie wyglądały na zniszczone ale wiem jak to jest ze zdjęciami, nie zawsze to co się opisuje jest na nich widoczne
to nie film sensacyjny, nie musi mieć zwrotów akcji…
Kolor na ostatnim zdjęciu jest przepiękny. O takim marzę. Moje włosy naturalnie nie rozjaśniają się tak bardzo nawet podczas słonecznego lata.
dziękuję 🙂 dodałam posta na bloga o tym jak rozjaśniłam włosy także zapraszam 🙂 http://oczamiblondynki.pl/sposoby-rozjasnianie-wlosow/
Włosy farbowane albo rozjaśniane?
Nie. Rozjaśniane tylko naturalnymi metodami
i tak jak napisałam używałam jakieś żele rozjaśniające czy spray, ale to bardzo sporadycznie
Cudne włosy, ale one nigdy nie były zniszczone czy brzydkie. Geny 🙁 Podziwiam za ten biosilk, odważnie 😉
Ania S.
Jak dla mnie one nigdy nie były tak naprawdę zniszczone
Hej. Mogłabyś zrobić wpis na temat sytlingu, do jakich włosów się nadaje i jak będzie wyglądać na tych dłuższych? Mam długie, ale proste włosy, ciężko się kręcą.. brakuje im objętości i są oklapnięte.
Jedwab z Biosilka nie jest dobrym wyborem. Zawiera wysuszający alkohol :
Podobno juz nie. Ale zła sława została 🙂
nakładam go dosłownie odrobinkę, na same końcówki
Patrząc na włosy autorki to jej raczej Biosilk nie szkoidzi ;D
Jest też wersja bez alkoholu
Piękne włosy :D.
O ile mi wiadomo, jedwab z biosilka ma w składzie alkohol? :/
Kiedyś miał a teraz nie wiem bo od kilku lat go nie kupuje
Jak 1,5 roku i zaczęły rosnąć to nie jest tak źle. Mi zaczęły rosnąć dopiero jak miałam koło 3 lat i to był meszek taki. Nazywali mnie Łysolek.
Witajcie. Zwracam się do was z pytaniem. Co myślicie o cięciu włosów gorącymi nożyczkami. Wybieram się do fryzjera na podcięcie końcówek i zastanawiam się czy nie skorzystać z gorących nożyczek. Jakie są wasze opinie, stan włosów po "zabiegu"?
Witam 🙂 ja tu trochę nie na temat. Czy któraś z was może polecić mi jakąś dobrą odżywkę do włosów :D. Są cienkie i niskoporowate oraz łatwo je obciążyć. Walczę z przetłuszczaniem, niestety nie sprawdzają się odżywki Nivea, Biowax.
Brzmi prawie jak opis moich włosów więc polecam balsam z melisą Mrs. Potter's i odżywkę z chlorofilem Biały Jeleń 🙂
A nie nakładasz ich za wysoko? 🙂 polecam odzywki Fructis (wszystkie!) oraz Isana te w dużych (500ml) okrągłch butelkach, są bardzo lekkie. Ewentualnie może Kallosy w roli odżywek, bo na maski są składowo za słabe
moje niskoporki kochają Kallos Milk Protein przed każdym myciem:)
Mi nie obciąża włosów odzywka z Isany professional oil repair czy jakoś tak 🙂 taka złota 🙂
Dziewczyny :)! Bardzo dziękuję za podpowiedzi 😉 zawsze nakładam od połowy długości wszelkie maski i odżywki a nawet tylko na dosłownie 5,6 cm włosów i to minimalne ilości, ale przy walczeniu z przetłuszczaniem trudno znaleźć coś co nie nie obciąża i nie przyczynia się do szybszego przetłuszczania :). Dzięki wielkie ;)!
To niesamowite, jak Twoje włosy się zmieniły przez te 3 lata włosomaniactwa. Mam nadzieję, że moje będą w podobnie kondycji co Twoje. Ja dbam o włosy dopiero od 3 miesięcy i widzę już znaczną różnicę. Za rok czy dwa, na pewno będą dużo ładniejsze. Pozdrawiam 🙂
dziękuję 🙂 pozdrawiam również
Hej Anwen. Kiedy będzie jakaś wspólna akcja? Chciałabym w niej wziąć udział. Od niedawna czytam Twojego bloga i fajnie by było coś razem przetestować 😀
Marzę o takiej długości! Ale to chyba marzenia ściętej głowy… a raczej ściętych włosów 😉 piękne włosy 🙂
wypróbuj wcierek np kozieradki bardzo mi pomogła
Troszkę słabo dobrałaś zdjęcie, które miało przedstawiać zniszczone włosy bo "także" nie widzimy 😉 Ale wierzę, że miałaś z nimi problem. Dobrze, że posłuchałaś mamy. Zazdroszczę koloru!
nie miałam niestety lepszego zdjęcia. Ale bardzo się łamały, wypadały, miały rozdwojone końcówki i jak widać na zdjęciu były cienkie. Prostowałam je codziennie i to po dwa razy także były zniszczone :/
Na ostatnim zdjęciu przepiękne 🙂 Mam słabość do blondów *.*
Piękne 🙂
Włosy wyglądają pięknie. A kolor mają nieziemski 🙂
Bardzo ładne! Kolor śliczny 🙂
Jedwab Biosilk? Służy ci on?
nakładam dosłownie kropelkę na same końcówki do zabezpieczenia razem z olejem
U mnie totalnie puszyl włosy..
Anwen, mysle ze ciekawy bylby post na temat pielegnacji wlosow osob z np chorobami tarczycy wraz z przykladami 😉 pozdrawiam Cie i czytelniczki : *
Dobry pomysł 🙂
Dziekuje 🙂 jest kilka wpisow na ten temat na innych blogach, ale fajnie by sie czytalo ten temat 'ugryziony' z nieco innej strony i roznych perspektyw. Dodalo by to wsparcia w trudnych momentach. U mnie byl spokoj przez jakis czas z wypadaniem, a teraz wlosy leca i nie mozna ich nawilzyc ciagle sa suche a przez to podejrzewam ze i kruche 🙁 skora glowy tez sucha i luszczaca. Z dnia na dzien przy tej samej pielegnacji znow wrocilam prawie do punktu wyjscia, pocieszam sie ze szybko przyszlo szybko pojdzie 😉 trzymajcie sie dziewczyny! : *
Serio używasz jedwabiu z biosilka? Nie polecam
🙂
Piękny blond 🙂 🙂
Trochę brakuje mi zdjęć w tej historii… Jest zdjęcie "zniszczonych" włosów (które wcale nie wyglądają na zniszczone), a potem nagle bam! trzy lata później
Piękne włosy! I długość, i objętość, i kolor! Nie ma się do czego przyczepić! 🙂
Kochane Włosomaniaczki, potrzebuję, a raczej mój chłopak, pomocy. Czy są tu może jakieś osoby chore na łuszczycę? Mój chłopak choruje i ma na jesień nawroty. Łuska pokryła całą powierzchnię jego skalpu oraz część czoła. Powoduje to ogromny dyskomfort oraz ból. Chciałabym się dowiedzieć, czy może macie pomysły jak trochę mu pomóc? Nie mogę patrzeć na jego kompleksy i cierpienie. TŻ jest pod stałą opieką lekarza (wizyty co miesiąc/półtora), ma przepisane leki, jednak chodzi mi tu bardziej o uzupełnienie. Wydaje mi się, że może pomóc maska z drożdży, czy macie pomysł co jeszcze? Jeśli macie podobne problemy dermatologiczne lub bardzo podrażniony skalp i jakoś sobie radzicie włosomaniaczymi sposobami to błagam, zdradźcie mi je. Jeśli chemia nie pomaga to może natura się sprawdzi? Jeszcze raz proszę o pomoc!
Nie jestem pewna, ale wydaje mi sie ze moze pomoc Cerkogel, zel aloesowy, glutek z siemienia lnianego. AX
Włosy były ładne wcześniej…jak za rok będę mieć włosy do pasa, to podeślę swoją włosową historię, i jak zobaczycie włosy ,,przed" (naturalnie wysokoporowate) to wam laczki pospadają i pobiegniecie z krzykiem ścinać rozdwojone końcówki…Prawdę mówiąc, to nie widziałam tu jeszcze naprawdę brzydkich włosów, takich jak ja miałam.
Hahaha:D Ok, Twoje włosy na pewno były najbrzydsze i w najgorszym stanie ze wszystkich tutaj zaprezentowanych:D Czekam z niecierpliwością na Twoją MWH 🙂
"rozjaśniane naturalnymi metodami" – absurd, używanie spreyów to chemiczna "interwencja" – działają jak normalne rozjaśniacze, co z tego, że nie są nazywane "farbami". Więc nie mów, że kolor naturalny, bo taki nie jest.
Zgadzam się z Twoim komentarzem. Autorka gdzieś w odpowiedziach pisze, że używała środków rozjaśniających sporadycznie. Używałam samego Sunkissa z Loreal "sporadycznie" (2 tubki zużyłam na raz) i efekt rozjaśnienia był podobny jak w tej MWH. Cytryną i miodem nie da się osiągnąć takiego koloru.