Tafla, długich włosów o idealnej kondycji… czyż nie tak powinna wyglądać ‘prawdziwa’ włosomaniaczka? Jeśli tak, to ja już od dłuższego czasu nią nie jestem i bardzo dobrze mi z tym 😀 Wiem, że część z Was wciąż z rozrzewnieniem wspomina moje długie, czarne, zdrowe włosy, ale ja osobiście za nimi nie tęsknie (a jak już to zdarza mi się to baaaardzo rzadko).
Kiedyś zapytałam Was na facebooku o definicję Włosomaniaczki (pisałam o tym w TYM wpisie) i na szczęście niewiele osób utożsamia to pojęcie z długością włosów. Wiele z Was jednak uważa, że taka osoba powinna mieć zdrowe włosy i nie powinna ich niszczyć. Co do pierwszego to częściowo się zgadzam – każda z nas, włosomaniaczek na pewno dąży do takiego stanu, ale już drugie jest dyskusyjne… Czy rozjaśniając swoje czarne włosy przestałam być włosomaniaczką? Moim zdaniem zdecydowanie nie, wręcz przeciwnie po rozjaśnianiu jeszcze gorliwiej szukałam najlepszej dla moich włosów pielęgnacji. Czy gdybym jednak co chwilę przeprowadzała na włosach tak drastyczne zabiegi i zupełnie nie przejmowała się tym, że włosy są w co raz gorszej kondycji to czy wciąż mogłabym nazywać się włosomaniaczką? Raczej nie 😉
Wracając do długości to wiele włosomaniaczek rzeczywiście preferuje długie włosy. Ja też jestem ich miłośniczką i zawsze oglądam się na ulicy za dziewczynami z pięknymi, długimi włosami. Przez tą moją miłość przez wiele lat nosiłam długość, która niestety muszę to teraz przyznać nie była dla mnie zbyt twarzowa, a włosy choć na zdjęciach prezentowały się pięknie to na żywo przez większość czasu były związane. Nie tylko z wygody, ale głównie dlatego, że już po 15-20 minutach były oklapnięte i smętnie wisiały przy twarzy. Niestety taki już mam typ włosów (poza tym, że dosyć rzadki to jeszcze bardzo miękki, przylegający do głowy) i na dłuższą metę niewiele jestem w stanie z tym zrobić.
Oczywiście nie wykluczam, że nigdy włosów nie zapuszczę :)) Kobieta zmienną jest, więc za jakiś czas mogę zechcieć znów nosić włosy do pasa, ale na razie zachwycam się swoją nową długością. A jaka ona jest możecie zobaczyć poniżej:
przed rozczesaniem:
naturalne światło, bez lampy |
i po:
naturalne światło |
Jakiś czas temu pisałam Wam o moich rozterkach na temat obcięcia włosów, a teraz sama się z siebie śmieję, bo różnica w długości okazała się być mniej znacząca niż mi się wydawało. Poza tym, że włosy układają się teraz zdecydowanie lepiej i że pozbyłam się prawie całej zniszczonej ich części to czuję się w nich tak samo kobieco i atrakcyjnie jak wcześniej 😉 Być może gdybym obcięła się na chłopaka to odczułabym to inaczej, a tak z pełną mocą stwierdzam, że panika była zupełnie niepotrzebna.
Moje włosy oprócz tego, że zostały podcięte o mniej więcej 5-6 cm (byłam gotowa na więcej, ale Michał Urbaniak z salonu ‘U fryzjerów’, do którego trafiłam, uznał, że tyle spokojnie wystarczy i warto zostawić taką długość) to zyskały nowy kolor i trochę jaśniejszych refleksów, na których mi najbardziej zależało. Po poprzedniej wizycie u Viru bardzo spodobał mi się efekt jaśniejszych pasm przy twarzy, które świetnie ją rozświetlały i sprawiały, że fryzura wyglądała ciekawiej. Powtórzyłam więc to i tym razem, dodając też refleksy na całej głowie, dzięki którym włosy wyglądają na gęstsze.
Oczywiście i tym razem zależało mi na możliwie najchłodniejszym odcieniu brązu, ale nauczona doświadczeniem wiedziałam już, że w moim przypadku muszę iść na pewien kompromis. Chcąc uzyskać naprawdę chłodny odcień musiałabym się zgodzić na mocne, inwazyjne rozjaśnienie włosów, które jak już wiem skończyłoby się kolejnym ich zniszczeniem. Zamiast tego Michał rozjaśnił mi włosy bardzo delikatnie, ale odcień, który uzyskał mimo tonowania jest dosyć ciepły. Na szczęście nie aż tak ciepły by mi to przeszkadzało. W zależności od światła bywa i chłodnym brązem, ale na pewno nigdy nie jest rudy 😉 Po tylu miesiącach w brązach, które zawsze wypłukiwały mi się na ciepło przyzwyczaiłam się już do tego odcienia i nie wydaje mi się by bardzo gryzł się z moją karnacją, zwłaszcza gdy jestem choć trochę opalona.
Na koniec Michał nałożył mi jeszcze na włosy Olaplex tak by kondycja moich włosów na pewno się nie pogorszyła. Po pierwszym myciu z nieco przypadkowym zestawem kosmetyków mogę już stwierdzić, że włosy naprawdę mają się lepiej :)) Na zdjęciach powyżej widzicie je już po tym właśnie myciu i praktycznie bez żadnej stylizacji (ot rozpuszczone po koczku ślimaczku jak zawsze). Bez zniszczonych końców w końcu wyglądają naprawdę dobrze nawet jeśli nic z nimi nie zrobię, a objętość utrzymuje się zdecydowanie dłużej. Dzięki temu z przyjemnością noszę je teraz rozpuszczone :))
Pozdrawiam Was serdecznie,
Anwen
Komentarze
Wcale nie są takie krótkie jakby się wydawało. A tak btw wyglądasz pięknie w takiej długości ☺ Ela
Cudownie wygląda:)Oczy hipnotyzują:)Anwen,czytam wiele blogów o pielęgnacji włosów etnicznych.Mam problem.Z jednej strony tata Polak,a z drugiej mama mulatka-turczynka:)czyli mam zarówno europejskie,jak i afrykańskie i orientalne korzenie.Pielęgnacja włosów jest problematyczna:Długość za biust,grube,gęste,falowane.Prezentują się ładnie,dbam o nie,ale ilekroć jest wilgoć na zewnątrz zaczynają się puszyć,nawet,gdy jest warkocz.Wiem o punkcie rosy,itd,ale mimo odpowiedniej pielęgnacji,reagują alergicznie na wilgoć:
Pozdrawiam:)
padłam z zachwytu:D wyglądają cudownie! a ta miękkość i blask aż bije ze zdjęć:)
Kochana będzie wpis o tym jak dbać o włosy cieniowane na długości? Można takie włosy zapuścić 😛
Droga Anwen, pisze w imieniu siostry, która z blondu przeszła na średni brąz, by dojść do chłodnego ciemnego brązu. Ostatni-docelowy kolor-po farbowaniu jej się szybko wypłukał (myła kilka razy z rzędu przeciwłupieżowym szamponem) i pozostały miedziane refleksy, których nie chce, co więcej-wiadomo-lato, słońce. Dodam, że ma średnioporowate włosy. Czy jak odświeży kolor na długości u fryzjera to znów jej się wymyje szybko kolor, czy używając tym razem szamponu do włosów farbowanych z UV powinno być ok? Będzie wpis o włosach farbowanych na ciemne zimne kolory- jak je utrzymać i nie mieć tych miedzianych refleksów? 🙂 Pozdrawiamy
Anwen bardziej zna sie na pielegnacji niz na farbowabiu idz lepiej do db fryzjera
Niech myje fioletowym szamponem bądź srebrnym
To wina w dużej mierze szamponu. Właśnie szampony przeciwłupieżowe mają to do siebie, że wypłukują kolor.
Czasem dobrze jest ściąć trochę kudłów! Ślicznie. 🙂
Zapraszam do siebie.
Piękne 😀 dla mnie włosomaniaczka może mieć nawet mega krótkie włosy ale o nie zawsze dbać. Druga sprawa to trzeba znaaleźć złoty środek – nie warto rezygnować z rozjaśniania/ farbowania włosów jesli nie lubimy swojego koloru włosów ;))
Moim zdaniem są ciągle jeszcze długie :p
Jej, takie fale naturalne? Pozdrawiam! :*
Slicznie Ci w takiej dlugosci. ?
Super wygladaja, do takie dlugosci daze 🙂 Ja mam cienkie wlosy i wiem ze nie bede miala nigdy tafli do pasa. Jednak caly czas uwazam sie za wlosomaniaczke. Dzieki temu moge z wlosami poszalec 🙂 wczesniej rozjasnianie konczylo sie scinaniem do ucha. Od kiedy jestem wlosomaniaczka, moglam sobie pozwolic na ombre/sombre, w ktorym swietnie sie czuje! Moze i dbam o wlosy, zeby zaraz potem je "zniszyc", ale sie tym nie przejmuje 🙂
Uwielbiam Twój nick. To znaczy i pomysł na niego i to, co oznacza 😀 Aż zgłodniałam 😉
A ja jestem jedną z tych, które z rozrzewnieniem wspomina Twoje długie, czarne włosy. Niestety według mnie w takim kolorze nie jest Ci do twarzy i wciąż wyglądają na zniszczone 🙁 To nie jest hejt, tylko moja opinia 😉
Może to wina zdjęć 🙂 czarne to czarne, wielkiej filozofii nie ma, zresztą też mocniej się błyszczą 🙂 ale kurde…gdzie widzisz zniszczenia? Końcówki ładne, długość gładka.
Według mnie aktualna fryzura i długość "postarzyła" Anwen… Naprawdę niekorzystnie według mnie 😉
Długość jest ok, ale kolor moim zdaniem nie pasuje. Te rozjaśnione dla mnie wyglądają jakby były "spalone słońcem", ale może się mylę. W każdym razie, jeśli Ania jest zadowolona, to nie ma problemu 😉
Również uważam, że Ania lepiej wyglądała w długich i czarnych, co ciekawe niektórzy pisali że czerń ją postarza a jest zupełnie na odwrót wyglądała dużó młodziej (wiadomo była też młodsza ale to raptem 3 lata), zgadzam się w 100% z Olą że obecna długośc i kolor postarza, a refleksy nie wyglądają naturalnie 🙁
Też myślę, że trochę ciotkowato wyszło?
Kurcze, a mnie wprost przeciwnie- jestem zachwycona Ani obecną fryzurą? Wygląda dużo młodziej, promienniej, no i ta objętość? Czarne, dłuugie włosy były ładne- owszem, ale brakowało im tego "czegoś", mam wrażenie, że jakoś tak nie współgrały z urodą właścicielki, nie podkreślały jej. tak przynajmniej teraz to widzę. Dla mnie obecnie BOMBA! Pozdrawiam, I.R. ?
"brakowało im tego czegoś" – może lekkości? tak jak tu na zdjęciu profilowym:
https://www.facebook.com/anwena/photos/a.169640979781653.44587.169639936448424/1036898259722583/?type=1&theater
wygląda rewelacyjnie, twarz promienna, pukle rozwiane 🙂 kolor soczysty jak na średni brąz czekoladowy, orzechowe końcówki. I nie wiem czy tylko ja to zauważam, Anwen ma inną twarz, jakby kształt inny – Anwen jak ty to robisz? 😉 jakby inna osoba, może to aparat jak uchwycił z innej perspektywy, na profilowym wyglądasz bezstresowo, pełen relaks!
Przepraszam, ale ja również myślę to samo. Obecny kolor i długość są poprawne i włosy są zadbane, nikt się nie czepia, ale w tamtych długich, czarnych włosach Anwen wyglądała absolutnie zjawiskowo, wyjątkowo -co pisze jako kobieta 🙂
Nadal fajnie wygląda, ale bez tego efektu "wow!". Takie jest moje prywatne zdanie.
Anka
Anonimku powyżej zgadzam się z Tobą uważam że Anwen jest jedna ą z niewielu polek którym czerń idealnie pasuje, miała wtedy piękną zimową urodę 🙂
Ja mam wrażenie, że ten rudo blond pasemka dodają lat.
A mi niesamowicie bardziej podoba się taka fryzura niż ta wcześniejsza, wcześniej były za długie:) dużo lepiej teraz:)
Rzęsy masz niesamowite!!! Piękne wachlarze.
Podoba mi się sposób, w jaki się układają. Chętnie zobaczyłabym porownawcze zestawienie, czyli włosy sprzed cięcia i teraz. 🙂
Ale jak Ty teraz robisz koczka ślimaka na czubku głowy? Ja pamiętam, że mając taką długość i lekkie cieniowanie nie dawałam rady. :'D Ale ja jestem po prostu całkowity dureń jeśli chodzi o fryzury. 😉
Podbijam pytanie:-))))
No i wspaniale się układają, super, że zdecydowałaś się ściąć włosy. Mamy teraz całkiem podobną długość, choć moje jak się skręcą to wyglądają na dużo krótsze 🙂 Świetnie wyglądają 😀
Po cięciu włosy zdecydowanie na plus, rzeczywiście ta długość włosów bardzo Ci pasuje :))
Ślicznie 🙂
Wyglądasz super w nowej fruzurze i gratuluje decyzji :-). Ja ostatnio tez nosilam się ze zmianą i ostatecznie zdecydowalam sie 🙂 polecialo 7cm… I co? Jestem BARDZO zadowolona 🙂 🙂
mam takie pytanie do autorki bloga lub kogoś innego kto jest w stanie mi odpowiedzieć :-).
Przy stosowaniu wcierek na skórę głowy zauważyłam na czole na lini włosów krostki – zapalenia mieszkow wlosowych. Tylko na lini włosów. Dodam że regularnie robię peelingi skóry głowy a to zjawisko pojawia sie przy kazdej wcierce. Z czego to moze wynikać?
Jeśli śmiało możesz stwierdzić, że te krostki powstały przez używanie wcierek – zaniechaj ich.
Miewałam w swoim życiu czasem krotki na skalpie, jednak jak szybko się pojawiały, tak szybko znikały. Po zabawie z kozieradką, Jantarem i Joannie PowerHair dorobiłam się krostek niestety na stałe, razem ze swędzeniem. Z tą różnicą, że w okolicy karku, a nie czoła. Widząc taką tendencję, nie dolewaj oliwy do ognia swojemu skalpowi, jak ja to uczyniłam 🙁
W moim przypadku chyba wynika to nieco z genetyki – tata miewa problemy ze skórą głowy. Być może u Ciebie również jest podobnie, choć zaszkodzić Ci mógł np. alkohol, który występuję w większości gotowych wcierek, powodując wysuszenie i podrażnienie.
Zauważyłam je po użyciu m.in. Kozieradki i wody brzozowej… Czasem nawet po peelingu cukrowym pojawi sie jedna lub dwie. .. Czy to znaczy że moje kuracje na wypadanie włosów pójdą w odstawke? 🙁
Woda brzozowa jest na alkoholu,może po prostu szkodzą ci wcierki alkoholwe, konserwowałaś nim kozieradkę?
I świetnie Ci w takich włosach! 🙂
Masz piekną fryzurę i, osmielam sie wyrazic moje zdanie, o wiele bardziej pasuje do Twojej urody i wyglądasz korzystniej niż z taflą długich, ale bez wyrazu i mało dynamicznych włosow , "zabierajacych urodę".
Przecież wyglądała w czerni jak królewna śnieżka z porcelanową cerą, czyż nie tak wiele dziewczyn ją opisywało? są na to kwity ;)i wszystko wtedy współgrało, nic nie zabierało jej urody
Powiem Ci, że naprawdę super wyglądasz w tej nowej fryzurze! Czasem naprawdę nie trzeba obcinać nie wiadomo ile cm, aby był efekt wow.
Sama ostatnio wybrałam się do fryzjera, który rzeczowo wytłumaczył mi dlaczego nie powinnam zapuszczać włosów (przy mojej figurze i kształcie twarzy) i ściął z długości ok 10 cm plus cieniowanie na długości i jest efekt wow! I po tej wizycie poczułam taką wolność, że już nie jestem niewolnikiem swoich włosów.
Jako idealny przykład włosomaniaczki z krótkimi włosami nie zdziwię chyba nikogo, jeśli napiszę, że długość włosów nie ma nic do rzeczy. Jak w wielu sprawach na świecie chodzi tu o zachowanie pewnego umiaru, jakiegoś kompromisu. A dobrze dobrana, przemyślana pielęgnacja to dla tej kruchej równowagi podstawa 🙂
Twoje włosy wyglądają cudnie, uwielbiam te Twoje fale po ślimaczku!
Tak szczerze mówiąc nie widać żadnej zmiany. Jechać taki kawał drogi do Warszawy do przedrożonego i przereklamowanego fryzjera żeby suma sumarum wyglądać tak samo?
Ale najważniejsze, że posiadaczka włosów widzi różnicę i jest zadowolona 😉
ale ja tam nie jechałam dla zmian 🙂 nie zależało mi na jakiejś ogromnej metamorfozie, wręcz odwrotnie 😉
No właśnie. Po takim wpisie – jak to bardzo się boję decyzji o ścięciu, przeżywaniu tego, żeby aż robić osobny wpis, spodziewałam się teraz naprawdę zmiany fryzury, a jak zobaczyłam zdjęcia, to przewijałam na dół, żeby w końcu zobaczyć te po ścięciu, bo byłam przekonana, że te u góry są dodane tylko po to, żeby pokazać różnicę.
Na insta dodalas zdjęcie od fryzjera z podpisem "w oczekiwaniu na zmiany" z teraz twierdzisz, że nie jechałam tam dla zmian… Chyba, że zmianą nazywasz jakąkolwiek ingerecje fryzjera w Twoje włosy.
Ale Ania od samego początku miała zamiar ściąć tylko 7 cm 🙂 już większe zamieszanie zrobiła BHC.
Ścięcie i zrobienie refleksów to nie zmiana? Rozumiem gdyby pojechała umyć i wysuszyć włosy di fryzjera to byłoby się czego czepić 😉 dla jednego ścięcie 30cm to zmiana, dla drugiego farbowanie, dla trzeciego ścięcie końcowek a dla piątego zabieg regenerujący. Od samego początku Anwen chciała ściąć kilka cm wiec nie wiem czego się spodziewalyscie 😉 niemniej jednak najważniejsze, że sama Ania jest zadowolona i jej się podoba. Po to tam pojechała.
Bardzo podobają mi się Twoje włosy i wyglądają na zdrowe i pełne objętości. Na pewno taka fryzura prezentuje się lepiej, niż kosmyki zwisające przy twarzy 😉
Często ludzie oglądają się za osobami z długimi włosami, ale niestety część posiadaczek takich włosów ma je bardzo zniszczone i jedynie można się zachwycać ich długością, a nie kondycją.
Bo długie włosy (ale tylko te zdrowe) przyciągają większą uwagę niż równie zdrowe ale krótkie, no chyba że są naprawdę fajnie obcięte lub wystylizowane
Bardzo ladnie! Od dawna uwazam ze to wlosy sa dla nas a nie my dla wlosow i nie ma co byc niewolnikiem "naturalnych zdrowych" jesli zabawa z kolorami i dlugoscia daje nam o wiele wiecej satysfakcji ;] Tez dlugo mialem w glowie ze im dluzsze tym lepsze, po czym okazalo sie ze gra jest niewarta swieczki – moje wlosy sa zbyt cienkie by utrzymac zdrowy wyglad przy dlugosci wiekszej niz do ramion… ale dobrze mi z tym 🙂 a w zwiazku z nowym wizerunkiem mam tez nadzieje na wiecej ciekawych eksperymentow, rozwiazan i kosmetykow ;]
Wlosy masz piekne i fryzure taka klasyczna.Nie wiem czy to kwestia miny czy wygladasz w nich trochr powazniej jak taka matka rodziny ale moze to dobrze ?
A jak stylizujesz ?
Ale masz male dziurki w nosie nie masz problemu z oddychaniem czy chrapaniem ?
?????????????????????????????
chcialam to jakos skomentowac, ale chyba nawet nie wiem jak
nie mam, ani z oddychaniem ani z chrapaniem 😉
Zrobiłaś post odnośnie pielęgnacji włosów po prostowaniu keratynowym? 🙂
Był już taki 🙂
Ja właśnie przed chwila opuscilam fotel w salonie fryzjerskim – teraz mam włosy do zuchwy i nie uważam, żebym nagle przestała byc wlosomaniaczka 🙂
Masz piękne i przede wszystkim zdrowe i grube włosy:) A to marzenie większości włosomaniaczek:)
Ja uważam, że nadal są długie i piękne 🙂 bardzo chciałabym któregoś dnia dojść do takiej długości jak Ty 🙂 gdy zaczyna się od długości "na chłopaka" nawet włosy do ramion uważa się za dlugie 🙂
Włosy wcale nie są krótkie! 🙂 I naprawdę wyglądają na zdrowe
Pasuje Ci taka długość, a włosy świetnie się układają 🙂
Też niedawno znacznie skróciłam włosy bo aż o 25 cm, ale pozbyłam się zniszczonych i farbowanych włosów – zostały mi za to zdrowe włosy w moim naturalnym kolorze. To była jedna z lepszych decyzji dla moich włosów 🙂
wyglądasz pięknie! Ja takie włosy nadal zaliczam do długich 🙂 Fryzjer, który potrafi dobrze ściąć włosy, to prawdziwy skarb!
Cudowne! IDEALNE ❤️❤️❤️
Twoje włoski to jest jakis ideał ??
Świetna fryzura, pięknie Ci w takich lokach. Ja zawsze po podcięciu doceniam większą optyczną objętość i u Ciebie też to jest widoczne:)
Pięknie wyglądasz, bardzo podoba mi się jak się układają, cudne 🙂
Anwen, dziewczyny, czy na dziś naolejowane włosy i skalp olejkiem khadi, mogę jutro nałożyć farbę???
Farbowanie na olej to beznadziejny pomysł. Jeśli chcesz chronić włosy to lepiej zamów sobie odlewki Olaplexu (ok. 40 zł za odlewkę na 1 .raz)
Po zmyciu oleju możesz 🙂
Ach, ileż bym dała żeby moje strąki wyglądały tak pięknie.
Tak, to jest właśnie plus krótszych włosów, że po ścięciu zyskują na gęstości i można je bez przerwy nosić rozpuszczone 😉 Im dłuższe tym bardziej przeszkadzają, latają na wietrze, wplątują się we wszystko i większość czasu i tak są związane więc nikt nie może ich podziwiać 😉 Co do włosomaniaczek moim zdaniem to osoby które po prostu kochają dbać o włosy jak o własne dziecko i to powinno je definiować bo ja np. uważam się za taką osobę a niszczę włosy rozjaśniaczem co 2-3 miesiące bo mam mega słabość do platyny i w innych kolorach nie czuje się tak dobrze. Co by mi dało gdybym miała brązowe włosy i nie paliłabym ich rozjaśniaczem skoro czułabym się z tym źle? 🙂 A tak dostaną wycisk ale rekompensuje im to jak tylko mogę i nie ma osoby która by się nimi nie zachwycała kiedy już je rozpuszczę ze "ślimaczka" 🙂 A wszystko dzięki Tobie 😉 Brakuje mi tylko 8 cm do pasa 🙂
A ja uważam na odwrót 🙂 to właśnie krótkie włosy latają na wietrze, zasłaniają widok, kleją się do ust itd. Długie są cieższe i bardziej działa na nbie grawitacja, jak je przerzucisz na plecy czy ramię to tam zostaną 🙂
Nieprawda. Moje włosy w najdłuższej części sięgają tyłka i nie zostają na plecach podczas wiatru. I nie, nie są ani zniszczone, ani cienkie.
Może to zależy czy są z tych lekkich czy ciężkich i lejących 🙂
Ścięcie super, wyglądasz bardzo dobrze. Natomiast ja jestem bardzo rozczarowana swoją wizytą U Fryzjerów. Pan Mateusz sprawiał wrażenie, że wybitnie mu się nie chce i włosy po własnoręcznym umyciu i "ułożeniu" są totalnie nijakie…
Masz przepiękne włosy!
Zmiana na dobre, Twoje włosy wyglądają rewelacyjnie, idealne fale! <3
Wybacz kochana ale ja nie widzę różnicy ? tyle chaosu w blogosferze o nic…
dla mnie włosomaniaczka to dziewczyna, która dużo uwagi poświęca swoim włosom i ich pielęgnacji. oczami wyobraźni widzę ją jako długowłosą. i mimo wszystko, jakoś nie wyobrażam sobie włosomaniaczki z bardzo krótką fryzurą. poniekąd też dlatego, że z takimi króciutkimi włosami nie bardzo jest co robić w kwestii pielęgnacji. tzn. nie tyle, ile przy dłuższych włosach.
Witam 🙂 Anwen mam pytanie odnośnie sposobu w jaki suszysz włosy i uzyskujesz takie ładne loczki, czy po umyciu wieczorem od razu zwiazujesz je w koczek ślimaczek czy schną one rospuszczone i gdy wysycha zwiazujesz je na noc w koczek?
Anwen, co myślisz o zakupie dermarollera do głowy? Odnalazłam takie co na stronie meizi.pl i myślę, że to mogłoby pomóc w przyswajaniu się przeróżnych wcierek, które są na skórę głowy.
Byłam za ścięciem i utwierdziłaś mnie w tym przekonaniu. Pięknie teraz wyglądasz. Włosy nabrały lekkości, objętości i ładnie się układają. Kilka lat temu, na początku włosomaniactwa, też zapuszczałam i zapuszczałam, miałam włosy do tyłka i tylko długie mi się podobały. Teraz zupełnie mi się odmieniło i najbardziej podobają mi się takie średniej długości, jak Twoje i nawet krótsze. Widziałam nawet ostatnio bardzo długie włosy, taką lśniącą taflę i przyznam, że kiedyś dałabym się pokroić za takie włosy, a teraz stwierdziłam, że piękne, ale za długie. Widać ludzie się zmieniają i ogólnie potrzebują zmian. Najważniejsze to samemu czuć się dobrze w swojej fryzurze.
Anwen bardzo proszę o radę 🙂 był kiedyś u Ciebie wpis : czy można stosować kilka wcierek równocześnie 😉 chciałabym obecnie stosować kaminomoto wieczorem ( z alkoholem ) i jantar rano ( delikatniejszy ) i tak przez miesiąc – zależy mi żeby pobudzić włosy do wzrostu ( fryzjer ściął mi 30 cm.. ) . Myślisz ze to dobra kombinacja , nie powinna podraznic 😉 ? A wlosy teraz piękne masz 🙂
Mam tą samą długość włosów od niedawna i też się zakochałam. A jak jeszcze zakręce je na lokówce to myślę, że wyglądam jak gwiazda filmowa 😀 super kobieco
Nie mówię tego żeby komuś dogryzc czy broń Boże urazić, ale dla mnie wlosomaniaczka powinna mieć piękne, długie wypieszczone włosy. Przeciętnej długości, niewymagajace koszyki może mieć kazda. Sęk w tym żeby z daleka można było "nas" poznac 🙂 Niestety muszę też przyznać, że terazniejsza fryzura albo sposób układania włosów Cie postarza Aniu 🙁 Takie trochę babcine loki…
Tylko że 3/4 włosomaniaczek nosi tę samą równiutką fryzurę i wtedy coężk oje odróżnic na ulicy
Zgadzam sie, w świecie wlosomaniaczek panuje nuda jeśli chodzi o wygląd wlosow blogerek. Brakuje mi jakiejś dziewczyny z niebieskimi włosami, z afro, albo wygolonym bokiem 🙁 nie chodzi o to żeby jak najbardziej udziwniac, ale po to żeby dodać sobie oryginalności i wyrazić sie za pomocą fryzury – no bo przciez kochamy włosy, wiec czemu by nie zrobić z nimi czegoś ciekawego?
Z niebieskimi jestem ja, ale mam za słabe geny, żeby kogokolwiek zachwycać 😉
Mnóstwo dziewczyn z cienkimi czy rzadkimi włosami zachwyca swoją wypielęgnowaną czupryną, więc skoro jesteś tutaj z nami to ośmielę się założyć, że kiedyś nam swoją MWH wyślesz 🙂 I już nie mogę się tego doczekać!
Trzymam za słowo Dobry Duszku! 🙂
Dziadova to ja też czekam bo kocham ludzi z kolorowymi włosami :), chociaż sama robię tylko końcówki, no ale powiedzmy że dzięki temu moje włosy nie ywdjaą mi się nudne
wydają*
chociaż widać jak się postarzałaś, to z wiekiem wyglądasz coraz lepiej:) zauważyłam że czesto tak jest że kobiety nie pierwszej młodości wygląda lepiej niż 20-latka 😉
''nie pierwszej młodości'' hahahaha
Dziewczyno…Jak można nie być młodą po trzydziestce ? jestem dwudziestolatką,ale nie uważam,że Anwen się postarzała:Jeżeli ktoś uważa,że trzydziestki są stare,to mu współczuję,bo co z nim będzie gdy skończy 40,50?turlać się na cmentarz??Współczuję takiego podejścia do życia.Dla odmiany,dla dziewczyny 13 letniej,studentka to starość.Nie można się porównywać.Nie można być wiecznie dzieciakiem:Trzydziesto,czy czterdziestoletnia kobieta jest wciąż młoda:)
Zapytaj ludzi 60,70+,jak żałują,że,mając np pięćdziesiąt lat,uważali,że to starość.To ledwo połowa.A co dopiero laski 30+.młode kobiety.Idź wyrażać swoje frustracje gdzieindziej.A najbardziej nie lubię żmij,które specjalnie mówią coś złośliwego,aby to później niby osłodzić.Typu.O kochana,ale te spodnie jakoś tak na Tobie leżą,widać cellulit,ale nie przejmuj się,zauważyłam,że faceci lubią ogromne pupy?
Wlosomaniaczka to kobieta,która dba o włosy nieważne jakiej są długości.Nawet facet na jeżyka może być wlosomaniakiem.Po co się ograniczać i tworzyć sztuczne definicje:)?
Co za żmija ?
30 to już ten czas kiedy zaczyna się mocno starzeć z biologicznego punktu widzenia. Zmarszczki, problemy zdrowotne…jak o siebie nie zadbasz, to sie sypiesz. Trzydziestka jest niby jeszcze młoda,ale już lata świetlne od 20-latki.
Lata świetlne to miara odległości a nie czasu…
Mocno starzeć…Studiuję kosmetologię i proces starzenia zaczyna się po 25 roku życia,lekkie zmiany,ale sypanie się zaczyna po menopauzie.Jest wiele czynników,które mogą przyspieszyć ten proces,ale Anweb wygląda cudnie.Zgadzam się z dziewczyną powyżej,Magdaleną:)Anonim to żmija:)Trzydziestka czasem wygląda lepiej od osiemnastki.Wiem co mówię.Widziałam czterdziestki o cudnej cerze,zadbanej,i dwudziestoparolatkę o głębokich bruzdach wokół ust,na czole.Wiek jest pojęciem względnym,trzeba o siebie dbać:)
Magdaleno:)Piękne włosy masz,widziałam Twoje zdjęcie na g+ ?
Pozdrawiam
P.s Anwen,zmiana na plus,napiszesz coś o tym,jak układać takie włosy,modelować,upinać:)?
Magda,przepiękne włosy:)Nie jesteś Polką,prawda?Gęste:)))))
ja widze że się postarzała, zwłaszcza te zmarszczki na twarzy, figura też już nie ta. Ale co się dziwić, do młodych już nie należy.
To jak ktoś ma 40 lat to co? Kaplica? 😀 Dajcie spokój
Ja w ostatnim czasie ścięłam ponad 20 cm i jestem z siebie dumna! Nie dość, że zyskałam mnóstwo czasu to jeszcze wiele osób twierdzi, że bardzo jest mi do twarzy z obecną fryzurą 😀 Co prawda włosy bardzo szybko mi rosną, więc za rok będę miała prawdopodobnie długość jak przed ścięciem haha
divirose.blogspot.com
Ja dwa dni temu obcięłam włosy (które sięgały do talii) o jakieś 10-15 cm i teraz mam je obcięte w 'U', lekko wycieniowane przy twarzy. Sięgają lekko za obojczyki i wiele osób mi mówi, że wyglądam 'lekko', świeżo i zmiana dobrze mi zrobiła. Włosy nie były bardzo zniszczone, ale jednak trochę były, co mnie denerwowało, bo nie zawsze rozpuszczone wyglądały dobrze- musiałam często je czesać, żeby nie były postrączkowane, schnięcie zajmowało im całą wieczność i po prostu, już trochę mi się znudziły (od 5 lat miałam długie włosy). Teraz cieszę się nową długością i nie czuję się przez to mniej kobieca 🙂
A niektórzy (nie mówię oczywiście o Tobie, Anwen, tylko ogólnie) chyba zapomnieli, że włosy to nie ręka- odrosną. Wg mnie zmiana na plus 🙂
Piękne włosy, warto było skrócić
Cześć dziewczyny 🙂 liczę na Waszą pomoc, bo borykam się z niemałym dla mnie dylematem… Rok temu ścięłam drastycznie włosy (miałam do wcięcia w talli, a po obcięciu sięgały mi do brody), ponieważ zależało mi na wyhodowaniu możliwie jak najbardziej zdrowych, naturalnych włosów. Dodam jeszcze, że kiedyś farbowałam, dziś już moje włosy są naturalnego, szaromysiego koloru. No i są zdrowe, ale… kompletnie mi się znudziły 🙁 Nie chcę ścinać, myślałam nad delikatnym sombre henną. I tu pojawia się pytanie – macie może jakąś hennę w kolorze blond godną polecenia? Poza tym, w ogóle myślicie, że to się może udać? Chcę odświeżyć fryzurę, nie tracąc na długości ani kondycji. A może macie jakieś inne pomysły, co mogłabym zrobić? Teraz włosy sięgają mi mniej więcej do zapięcia od stanika. Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam 🙂 I życzę samych sukcesów we włosomaniactwie 😉
Sombre henną nie zrobisz, bo ona nie rozjaśnia. Możesz je pocieniować i/lub zrobić sombre – albo sprayem Johna Friedy albo u fryzjera. No i są jeszcze maski Kromask i tonery (u bhc jest spory post na ten temat).
Ewentualnie zrobić kolorowe pasemka lub końcówki jeśłi takie kolory ci się podobają wtedy nie musiałabyś ich nw ogóle rozjaśniać
Będę szczera jako wieloletnia czytelniczka, choć rzadko komentuję (wybacz, matka bliźniąt ma mało czasu, na telefonie łatwiej czytać niż komentować). Moim zdaniem z czarnymi włosami byłaś pięknością, błękit oczu był niesamowity, byłaś niepospolita, teraz wyglądasz ładnie, ale już bez efektu wow. A długość nie ma tak dużego znaczenia, pięknie Ci się układają.
Ja bym bardzo chciała, żeby ktoś zrobił Ani profesjonalną sesje zdjęciową i żebyśmy wtedy mogli zobaczyć jej "prawdziwe" włosy 🙂
Układają się przebosko! I bardzo do twarzy Ci w tej długości. Podejrzewam, że niejedną osobę zachęcisz teraz do skrócenia fryzury 😉
Ale one ciagle sa dlugie! I faktycznie pieknie sie ukladaja:)
Ja uważam, że Anwen w bardzo długich, czarnych włosach WCALE nie wyglądała dobrze…Na zdjeciach od tyłu owszem, na lekkim zbliżeniu na częśc twarzy owszem. Ale pamiętam jak oglądnęłam Anwen występ w ddTVN, byłam w szoku. W zasadzie nigdy nie widziałam jej na żywo w całej okazałości. Okazało się, że Anwen to nie niska dzewczyna, o w miare zgrabnej figurze ale przytłaczały ją te włosy! Włosy przytłaczają zazwyczaj brakiem dobrego cięcia, szopą, u Anwen najgorsze były czarne, matowe, zwisające smętne ni to loki ni to fale. Nie wierzyłam,że to ona. Jest bardzo mało typó urodowych, które w kompletnie czarnym, matowym kolorze włosów będą wyglądać dobrze. Czarny postarza kiedy natura nie obdarzyła choć ciemnym brązem… Czerń nie wydobywała z twarzy Anwen "blasku jak Królewna Śnieżka" jak co niektóre z Was piszą. Robiła rzecz wręcz odwrotną- dodawała szarości, zmęczęnia, podkreślała trupią naturę- tak wg mnie wyglądają czasem dziewczyny słuchające metalu- czyli byle na czarno total black look.
Rosjaśnienia włosów Anwen nie komentuje, bo raczej nie było ono wykonane w 100% idealnie, ale to był dobry krok. Powoli niech dąży do coraz to chłodniejszego brązu, choć taki farbowany osiągnąć jest ciężko. Nie dziwcie się chęci robienie refleksów i ombre, nie ma nic gorszego niż jednolity kolor na całą głowe! Co zresztą było widać na przykładzie czerni- hełm, to samo się ma do blondu, rudego itd. Teraz Anwen ma dobrą bazę pod świadome zapuszczanie, kolor nie jest jednolity, i myślę, że brąz bardzej wydobywa blask jej niebieskiej tęczówki niż sztuczna, ohydna hełmo-czerń 🙂 Pozdrawiam 🙂
Ale Anwen miała wtedy też czarna sukienkę i te włosy się za bardzo zlewały
Ja nie wiem, jak Ty to robisz, ale w każdej fryzurze wyglądasz WOW 🙂
Nic, tyko pozazdrościć!
Ale pięknie wyglądasz, włosy również 🙂
widziałabym cię w jasnym brązie, takim jak refleksy przy twarzy, ale to tylko moje zdanie 🙂
One wcale nie są krótkie…:)
Ale ja podejście mam podobne – wolę kształt i zdefiniowany skręt niż długość i spuszonego pseudo – pudla 😉
Mi po ostatniej takiej akcji ze stopniowaniem włosów odrastanie ich zajęło 1,5 roku i nigdy więcej nie poddam ich takim rzeźnickim praktykom. Ciągle tylko układanie i "mała objętość". Fuu, nigdy więcej nie popełnię tego błędu. ;x
Piękne! Marzę o takim cięciu i falach 🙂
Pięknie Ci w tych włoskach 🙂 dziekuje za to że mnie inspirujesz i dajesz motywację w walce o piękne, zdrowe włosy :). Pozdrawiam, Klaudia
<3
Przed rozczesaniem lepiej:-)
Wiem, że nie na temat ale po cichu liczę na radę 😉 co polecasz na strączkujące się włosy? Mam krótkie włosy(nie da się ich upiąć), raczej niskoporowate, proste. Stosuję metodę OM, nie używam pianek i lakierów. Bardzo proszę o propozycję odżywki, maski, może stylizatora. Pozdrawiam
Gosia
Jest caly post na ten temat, uzyj wyszukiwarki 🙂
Bardzo dobrze wyglądasz,a włosy z tyłu jak dla mnie nadal są długie 😉
przepiękne i dla mnie również całkiem długie nadal i świetnie że takie bujne! u mnie po lecie za bardzo jednak wypadają. Na potęgę 🙁 zaczęłam w końcu raz, że od podcięcia ich troszkę, by odżyły i odsapnęły no i do tego jeszcze robię sobie kurację seboradinem, bo kiedyś już mi na wypadanie włosów pomógł. Zazdroszczę takich naturalnych fal 😉
Czy używałaś kiedyś tego produktu do farbowania/odświeżania koloru włosów?
http://www.kurierfryzjerski.pl/przeglad-rynku/pielegnacja-wlosow-blond/3413-lisap-easy-c-gloss.html
Ja nie miałam przyjemności ale jestem ciekawa co to może być – bratowej w sklepie fryzjerskim polecono zamiast farby do włosów.
Chętnie przeczytałabym Twoją recenzję;)
Anwen, ja dopiero teraz widze jakie masz piekne oczy!
Przeczytałam komentarze( z pewnością jakiś nierozgarnietych dziewczątek z gimnazjum) że kobiety po 30tce są nie pierwszej młodości. hahaha nic mnie tak nie rozbawiło doprawdy. Sama mam 31 lat. I wiecie co dziewczyny? Dopiero teraz czuje się piękna sama ze sobą. Jestem świadoma siebie, co mi słuzy, co nie, jestem pewna siebie, szczęśliwa i to wszystko uwidacznia się na zewnątrz.Poza tym teraz mam o niebo lepszą cerę niż nastolatka (całe życie walczyłam z trądzikiem)bo wiem czego potrzebuje i jak o nią zadbać. Figurę też mam lepszą po 2 dzieci niż jak miałam 17 lat. Zdecydowanie wole siebie w wersji nie pierwszej młodości. Pozdrawiam wszystkie "staruszki" ;-PPP
W tej fryzurze wyglądasz cholernie seksownie!!! Zarówno długość jak i kolor są idealne. Chyba znów zapuszczę włosy. Chociaż mój małż uważa, że z krótkich, ściętych na "chłopaka" więcej można "wyczarować". Rzeczywiście jak miałam dłuuugie, to ciągle tylko związane w koczek albo rozpuszczone a teraz codziennie inaczej ułożone. Pozdrawiam.
Droga Anwen !! Poniosłaś klęskę twierdząc,że Twoje włosy na zdjęciach wyglądały świetnie,a w rzeczywistości były oklapnięte i smętnie zwisały wokół twarzy.Cały Twój blog poszedł na marne.Wyszło na to,że kosmetyki i zabiegi upiększające zniszczyły Ci włosy(co zresztą na jednym z wcześniejszych fotek było wyraźnie widać)i dlatego musiałaś je ściąć .
To prawda,że kobiecości nie mierzy się długością włosów i że włosomaniaczka nie musi mieć długich włosów,ale podcięłaś wielu dziewczynom skrzydła.
W tej fryzurce też Ci ładnie,ale zauważ,że robisz dokładnie to samo co kiedyś,czyli farbujesz,kręcisz i nakładasz różne kosmetyki.Czyli znów niszczysz swoje włosy.Dlatego nie zdziwię się,jak zetniesz włosy na chłopczycę…..
Muszę stwierdzić,że dopiero teraz otworzyły mi się oczy.Wiecznie byłam niezadowolona ze swoich włosów,a teraz wiem,że Twoje włosy bez kosmetyków i stylizacji wyglądają tak jak moje,albo gorzej….
Przepraszam i dziękuję.
Parę lat temu i ja zaczęłam olejowanie i zapuszczanie włosów. Udało się, włosy mimo farbowania urosły piękne, prawie do pasa. Wszyscy sie zachwycali a ja czułam się źle. Parę miesięcy temu zrezygnowałam z ideału i teraz mam fryzurkę do ramion. Jestem szczęśliwa i nie żałuję, bo w długich włosach było mi zwyczajne brzydko.