Po myciu nałożyłam na włosy nową maskę z Biovax z olejem avocado i bambusem, którą postanowiłam przetestować po tym jak świetnie wypadła w ankietach podsumowujących naszą włosową akcję. Dawno już nie miałam żadnej maski z tej marki, więc przyjemnie zaskoczyła mnie baaaardzo gęsta konsystencja. Nałożyłam ją na włosy, przykryłam foliowym czepkiem i w tym czasie wzięłam dosyć długi, ciepły prysznic. Przy spłukiwaniu włosy zrobiły się przyjemnie gładkie i miękkie, więc miałam nadzieję, że ich stan będzie lepszy niż ostatnio. W jeszcze mokre wtarłam kroplę serum i zostawiłam je do naturalnego wyschnięcia. Gdy były już całkowicie suche zwinęłam je w koczek ślimak i rozpuściłam dopiero przed chwilą by zrobić zdjęcie:
Pozdrawiam Was serdecznie,
Anwen
PS Miejsce na Wasze linki: