Dzisiejszą niedzielę znów mogę zaliczyć do udanych i to podwójnie, z czego się ogromnie cieszę. Po pierwsze włosy wyjątkowo dobrze dziś wyglądają, a po drugie udało mi się zrobić zdjęcia w świetle dziennym, na których kolor jest w miarę zbliżony do tego rzeczywistego.
Zaczęłam od peelingu skóry głowy żelem Cerkogel. Polecałyście go w komentarzach na moim blogu i w końcu go kupiłam. Trochę bałam się sporego stężenia mocznika, ale na szczęście skóra bardzo dobrze zareagowała. Po peelingu była wyraźnie oczyszczona i ukojona. Ostatnio czymś ją podrażniłam i zwłaszcza na czubku mocno mnie swędziała, po Cerkogelu jak ręką odjął, nic nie swędzi, nie piecze, a skóra jest gotowa na wcierki 🙂
Żel nakładałam wieczorem i zostawiłam go na całą noc, bo wg producenta nie trzeba go zmywać. Ja chyba nałożyłam go za dużo, bo włosy były mocno posklejane u nasady, ale nie przeszkadzało mi to zupełnie, bo wiedziałam, że i tak rano będę je myć.
Do mycia użyłam swojego ulubieńca – Yves Rocher Volume, a po nim mocno emolientowej maski Organic Oil z Fitocosmetic. Maskę nałożyłam dopiero drugi raz, ale znów zadziała u mnie tak cudownie, że zastanawiałabym się nad zakupem kolejnego opakowania, gdyby nie jeden spory minus – sposób zapakowania 🙁 Zamiast normalnego słoika czy tuby dostajemy trzy saszetki po 30ml każda, co dla moich włosów jest zbyt dużą ilością na jedno użycie, a przechowywanie takiego otwartego opakowania jest po prostu niewygodne. Ostatnią saszetkę zostawię sobie chyba na jakiś wyjazd, bo do tego sprawdzi się idealnie.
W jej składzie:
Aqua, Carica
Papaya floral water, Organic Olea Europea Oil, Organica Macadamia
Integrifolia Seed Oil, Hamamelis Virginiana Leaf Extract, Simmondsia
Chinesis Oil, Organic Butyrospermum Parkii, Hibiscus Extract, Glycerin,
Behenamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl Monostearate, Glyceryl Stearate
SE, Citrus Grandis Seed oil, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil,
Perfume, Beta-carotene, Lactic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid,
Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.
Papaya floral water, Organic Olea Europea Oil, Organica Macadamia
Integrifolia Seed Oil, Hamamelis Virginiana Leaf Extract, Simmondsia
Chinesis Oil, Organic Butyrospermum Parkii, Hibiscus Extract, Glycerin,
Behenamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl Monostearate, Glyceryl Stearate
SE, Citrus Grandis Seed oil, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil,
Perfume, Beta-carotene, Lactic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid,
Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.
znajdziemy między innymi oliwę z oliwek, olej macadamia, jojoba i masło shea, a dodatkowo ekstrakt z oczaru wirginijskiego i hibiskusa. Moje włosy po lekkim przeproteinowaniu, które zafundowałam im kilka dni temu dzięki masce odzyskały gładkość i blask. Po kilku godzinach od naturalnego wyschnięcia wyglądały tak:
w naturalnym świetle i bez lampy |
Były lekkie i sypkie, ale ani trochę nie były spuszone 🙂 W dotyku bardzo miękkie i gładkie i błyszczały się bardzo ładnie. Co prawda jak zwykle po emolientach nie pofalowały się jakoś mocno, ale i tak ułożyły się same całkiem ładnie.
Jak na razie nie kusi mnie powtarzanie zabiegu Artego, bo włosy póki co udaje mi się ujarzmić zwykłą pielęgnacją, a ja przynajmniej mogę obiektywnie ocenić co jak na nie działa 🙂 Nie wykluczam jednak, że jeszcze go na włosach zrobię, bo to taka wygodna opcja, mieć znów , łatwe w obsłudze, niewymagające włosy 😉
Pozdrawiam Was serdecznie,
Anwen
PS Miejsce na Wasze linki:
Komentarze
Cudnie ułożone przy twarzy.
włosy i kolor przepiękne. Faktycznie kolor wygląda zupełnie niż na wcześniejszych zdjęciach, cudny 🙂
Śliczny masz teraz kolor<3 Włosy pięknie błyszczą.
Mi Cerkogel pomógł kiedy miałam większy problem z przetłuszczaniem i wypadaniem. Co prawda problemy te ustały dopiero jak poradzilam sobie ze stresem jednak Cerokogel bardzo mi pomógł. Maseczkę muszę przetestować:)
Zastanawiałam się kiedyś nad kupnem tej maski. Już ją w koszyku miałam, ale ostatecznie w ogóle zrezygnowałam z zakupów 😀 Z chęcią wypróbuję ten żel 🙂 Włosy wyglądają bardzo ładnie 😉
kiedy będą wyniki ankiety z Biovax?
mam nadzieję, że uda mi się je przeanalizować w przyszłym tygodniu, ale nic nie obiecuję 🙂
Masz piękne włosy, osoby ktore na fb komentują, że zniszylaś sobie włosy i przekombinowalas z kolorem … hm moge powiedzieć tylko ze chyba dawno w lustrze nie oglądały swoich wlosow. Twoje są piękne, idealne, kolor ciekawy, mam nadzieje, że moje w przyszłości rownież będę choć trochę tak cudne jak Twoje. Ściskam!
WOW, efekt przecudowny! też muszę kupić maskę emolientową, bo już nie mam żadnej. Nie wpadłabym na używanie peelingu na skórę głowy, z pewnością przetestuję:)
"Do mycia użyłam swojego ulubieńca – Yves Rocher Volume, a po nim mocno emolientową maskę Organic Oil z Fitocosmetic. Maskę użyłam(…)" – Aniu, albo "maski", albo "nałożyłam" zamiast "użyłam". Przypadki ci się poplątały 🙂
ojj żebyś wiedziała – zawsze mi się plączą 🙁 dawniej miałam karteczke przyklejoną na monitorze by o tym pamiętać, a teraz na laptopie nie mam gdzie jej przykleić 😛 muszę gdzieś to sobie odnotować by zawsze sprawdzać przed publikacją
A mnie strasznie wkurza takie non stop poprawianie kogoś, przecież każdy wie o co chodzi. Skoro anwen takich słów używa na co dzień, to przecież może jej się zdarzyć tez tak napisać. Ej dziewczyny, widzę ze was wszystko razi w piśmie anwen:) Ja np jestem z małopolski i zawsze mówię że "idę na pole, jestem na polu itp" ,a wy panie z miasta będziecie mnie pouczać ze mówi się iż wychodzi się na dwór? całe 30 lat mówię na dwór-pole i to się nie zmieni:) P.S- wreszcie ładne zdjęcia w dobrym świetle:) tylko dlaczego zakryłaś twarz Aniu?
A ja uważam, że komentarz nie był chamski ani niegrzeczny i nie widzę niczego złego w kulturalnym zwróceniu komuś uwagi, jak mi ktoś zwróci uwagę, że coś robię/mówię źle i jest przy tym grzeczny, to tylko się z tego cieszę. Po co mamy utrwalać błędy? Sama Anwen też zareagowała bardzo sympatycznie.
A przykład z polem/dworem jest zły – jestem na polu to po prostu regionalizm a nie żaden błąd.
Nie rozumiem, o jakie "słowa" ci chodzi. Zwróciłam tylko uwagę Anwen na niewłaściwe użycie przypadku i, jak widać, nie poczuła się moim komentarzem urażona.
absolutnie nie jestem urażona, wręcz odwrotnie zawsze jestem bardzo wdzięczna jak mi ktoś poprawia błędy 🙂
a co do twarzy to po prostu zrobiłam tak głupią minę na zdjęciu, że wstyd mi było się pokazać, a akurat na nim włosy jak na złość wyszły najlepiej 🙂
oj tam zawsze można bylo poprawic humor czytelnikom przed poniedziałkiem ;D a tak na serio teraz dopiero widac sliczny kolor, bylo warto 😉
Piekne te Twoje wlosy, Anwen:) Serio:) A mi po cerkogelu bardziej wypadaly włosy:( a pokladalam w nim duze nadzieje… Mój problem polega na tym, że jak się podrapię po głowie to pod paznokciami zostaje biały jakby… pyłek? ale normalnie jak się przyglądam skórze głowy to nie widać żadnego łupieżu. Najgorzej jest po myciu wlosow, wtedy to coś jest rozpulchnione i jak podrapie się po mokrej głowie to tego bialego bardzo duzo zostaje pod paznokciem. 🙁 czy ktoś miał taki problem i wie o co chodzi i jak się tego pozbyć? Dodam ze piling nie wchodzi w grę, pomagał na krótko, ale podczas mycia z pilingiem wyciagalam setki włosów… Nie chcę zostać łysa. :/
Kup sobie szampon paraderm. Śmierdzi Ale pomaga.
Wg mnie to po prostu mocno przesuszona skóra głowy. Szampony mają wysokie pH, skórę co jakiś czas trzeba zakwaszać, żeby przywrocić jej równowagę. Ja proponowałabym Ci Cerkogel, z tym że "10"- jest nawilżający, mnie bardzo pomogł. Poza tym możesz spróbować aplikować roztwór z octu winnego, tak jak zwykłą wcierkę. Powodzenia:)
Mi pomógł szampon Dermena. I regularne picie mieszanki ze skrzypu i pokrzywy. codziennie zagotowywałam łyżeczkę skrzypu ze szklanką wody, do tego dosypywałam łyżeczkę pokrzywy i zaparzałam przez kilkanaście minut. Naprawdę pomogło
Dzięki za odpowiedź! 🙂 możliwe ze przesuszenie bo codziennie myje szamponem z sles, ale jak próbowałam łagodnym to było tego jeszcze więcej (tak jakby ten szampon tego nie domywal? nie wiem). Zaraz popatrzę co to jest ten Paraderm. Cerkogelu trochę się boję ale możliwe ze spróbuję… Jakby ktoś jeszcze miał jakieś pomysły to proszę o komentarz 🙂
Cerkogel 10 nie działa jak peeling, tylko jak nawilżający żel:)
A może to łzs? Czy ten nalot wydziela hmmm… zapaszek. Ja mam tak jak piszesz przy łzs-ie. Poczytaj u Łojotokowej głowy.
Szampon Pharmaceris ale bialy i po sprawie 🙂
Miałam dokładnie to samo. Szczególnie po myciu, po podrapaniu skóry głowy, pod paznokciami zostawał jakby zbity łupież. U mnie prosta zmiana pomogła. Zmieniłam szampon na ten dla dzieci. Po 2,3ech myciach babydream pod paznokciami czysto i skóra głowy przestała swędzieć.
Pozdrawiam 🙂
Mi też po Cerkogelu wypadło bardzo dużo włosów, aż się przeraziłam i boję się spróbować ponownie go użyć. Nie mam pojęcia co się stało, tym bardziej, że skóra głowy nie zareagowała alergicznie, żadnego podrażnienia, żadnego swędzenia tylko to wypadanie. W masakrycznej ilości… 🙁
Piękny ten nowy kolor, jest taki wielowymiarowy :3
Teraz widzę jakie śliczne masz wlosy:-) kolor przepiękny!
Kolor jest naprawdę mega :). Włosy zresztą też w coraz lepszej kondycji. Jedynie końcówki są jeszcze lekko rozdwojone, ale jest naprawdę bardzo duży postęp. Na dzisiejszych zdjęciach włosy prawie idealne 🙂
włosy piękne 🙂 Muszę w końcu przejść się do apteki po ten żel 🙂
Z tyłu wyglądają dobrze ale z przodu to normalnie cud, miód marzenie:*
Zazdroszczę błysku i ułożenia. Ja dziś stwierdziłam, że chyba potrzebuję mocniejszego cięcia – prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, wstępnie już się umówiłam. Niestety ja nie panuję nad moimi falami, jeszcze!
Dopiero teraz widać, jakie są piękne! Na poprzednich zdjęciach też wyglądały dobrze, ale teraz jest po prostu cudownie! 🙂
W końcu zdjecia bez lampy. Twoje wlosy bardzo szybko zregenerowaly się po rozjaśnianiu i na tym zdjęciu pięknie się ułożyly 🙂
Gdzie stacjonarnie mogę znaleźć maskę ?
Aniu, jakim szamponem jest ten, którego użyłaś ? Oczyszczającym czy delikatnym ? Nie znam się za bardzo na składach 🙁 Mam go w domu, ale nie wiem w jaki sposób z niego korzystać.
oczyszczającym 🙂 ale ja np. używam go na co dzień, bo moim włosom (i skórze) służy
Moje długie włosy mnie nudzą i przytłaczają. Chcę ściąć, i w związku z tym proszę Was o radę 🙂 Sprzedać, czy oddać fundacji? Dodam, że jeśli fundacja to wegirls, bo wolałabym pomóc dziecku. Wizja sprzedania indywidualnemu klientowi też kusi, fajnie byłoby za te kilka lat dbania o włosy dostać jakąś fajną kaskę. Włosy mam do pasa. Rakandroll i skupy włosów nie wchodzą w grę 🙂
Sprzedaj i kup sobie za to coś wyjątkowego, może element biżuterii?
Uzbrój się w cierpliwość na hejty, że w ogole pomyślałaś o sprzedaniu włosów zamiast oddać za darmo fundacjom. Ja rownież czekam na hejty i pozdrawiam 🙂 H.
Ja oddałam fundacji [akurat R'n'R, ale nie będę się upierać, że to jedyna słuszna organizacja zasługująca na taki dar ;)] i mogę powiedzieć tylko, że dobro wraca. Jeśli nie zawsze w postaci fajerwerków i wygranej w totka, to w postaci kopniaka pozytywnej energii na pewno. Zachęcam bardzo 🙂
o żenado 😀
E tam. Jak chcesz sprzedac włosy to nei miej wyrzutów sumienia :/ to twoja sprawa co z nimi zrobisz. ja jak obcięłam dredy to sprzedałam je za spora kase 😀 a mogłam wyrzucić bo "kto to widział srzedawać włosy! Jak nie mogłaś ich przeznaczyć na dobry cel to trzeba było wyrzucić…" bez sensu 🙂 W końcu jakieś pieniądze w nie wpakowałaś 😀
No to wychodzi na to samo. Jeśli coś robisz, żeby poprawić SOBIE humor ("kopniak pozytywnej energii") to już chyba lepiej zainwestować w coś materialnego, co będzie pamiątką, jak biżuteria.
Nie powiedziałabym żeby robienie czegoś dla kogoś poprawiało mi humor w takim samym stopniu ani w taki sam sposób jak zrobienie czegoś tylko dla siebie. Ale ludzie są różni; ja polecam jedną opcję nie uważając jej za jedyną akceptowalną i tyle.
A dlaczego nie na Rak and Roll?
Spokojnie 😀 Skoro jest popyt (na słowiańskie naturalne włosy), to i podaż powinna być 😉 Dlaczego nieoddanie włosów fundacji miałoby być zbrodnią? Bez przesady 😀
Hmm. Ja myślę, że jednak osobiście zetnę włosy na perukę, ale i druga opcja zła nie jest.
Przepięknie! Światło naturalne potrafi wspaniale podkreślić urodę 🙂
Hej macie pomysł co zrobić z bardzo plączącymi się włosami? Mam włosy bardzo zdrowe i nawet dłuższe od Anwen i chciałabym chodzić częściej w rozpuszczonych, ale przez to koszmarne plątanie chodzę prawie zawsze w warkoczu. Nie ujmując rzecz jasna warkoczom, ale chciałabym też polubić chodzenie w rozpuszczonych włosach. 🙁
Piękny ten kolor włosów, sto razy lepszy od czarnego!!! Teraz włosy wyglądają bardzo naturalnie. Długość też super! Mam pytanie w jaki sposób ułożyłaś włosy z przodu? Rewelacja jak świetnie się układają!
P.S: Dlaczego nie pokazałaś twarzy? I tak wiemy jak wyglądasz. 🙂
Pozdrawiam!
Może coś tego dnia zakłócało obraz twarzy 😉 czasami się zdarzy jakaś niemiła niespodzianka burząca radość i spokój poranka. Albo niedospane oczy czy coś.
A tak przy okazji to na takie maciupkie krosteczki, które rano urastają do rangi wulkanu mam sposób co by zadziałać zawczasu wieczorem -robię pastę z sody oczyszczonej i wody utlenionej w ilości tylko takiej aby wystarczyła punktowo na zmienioną skórę, ona szybko zasycha, a rano po kłopocie nie ma śladu lub prawie nie ma, przysycha, zaczerwienienie znika, tak po prostu skóra głęboko się oczyszcza, natlenia, bakterie chorobotwórcze uśmierca.
Kloe
Kasiu one same się tak ułożyły po koczku, niestety efekt nie był trwały 🙁 a co do wyciecia twarzy to po prostu zrobiłam tak głupia minę, że nie mogłam jej pokazać 😉
U mnie też dzisiaj Cerkogel na skórę głowy, a potem ten szampon Yves Rocher:)tylko jako maski użyłam siemienia lnianego zmiksowanego z odżywkami. Na efekt właśnie czekam;)
Uwielbiam takie włosy, jeszcze trochę i uda mi się dojść do takiej długości.
Aniu, oddaj mi swoje włosy!!! Odjęło mi mowę, są przepiękne! <3
Piękne włosy, ich kolor, a także szary kolor ścian 😀
Zabieram się do zamówienia cerko 30 już jakiś czas, ale chyba mnie namowiłaś. Sama używąłam cerkogelu 10, jako wspomagacza przy kuracji przeciwłupieżowej (łupież tłusty, począstki ŁZS) i była bardzo pomocny.
owiedz mi jaką wydajność ma żel?
Piękne masz te swoje włosy, kolor też naprawdę mi się podoba. Ciekawi mnie ten żel peelingujący do skóry głowy. Sama też mam wiecznie problem i bez przerwy skóra głowy jest podrażniona. Może to by było dobre dla mnie rozwiązanie.
piękny kolorek włosów:)
Anwen, jakiego używasz podkładu? wydaje mi się . że mam podobną karnację do Twojej a nie mogę trafić z odcieniem, 🙂
najczęściej kremu BB – http://asianstore.pl/pelnowymiarowe/194-ginvera-green-tea-nude-cover-bb-cream-spf30-25ml.html 🙂
może zrobisz jakiś wpis o pielęgnacji twarzy, makijażu i jakie kosmetyki polecasz?
Anwen tak, zrób post o pielęgnacji twarzy i makijażu 🙂
Dziękuję 🙂
miałam kiedyś ten szablon, byłam bardzo zadowolona 🙂
nie chcialo sie pomalowac do zdjecia? ;p
brak makijażu to dla mnie nie problem, ale głupia mina już tak 😉
świetne cięcie i kolor. wymarzone 🙂
Piękne masz włosy 🙂
Jestem zachwycona kolorem! Oddaj mi swoje włosy 🙂
Czy mi się wydaje czy Twoje włosy zmieniły kolor?
nie, są cały czas takie jak po wizycie od Viru, ale zmieniłam aparat i ten chyba w końcu lepiej oddaje kolory
Dwa posty wcześniej pisałaś, ze aparat ciągle ten sam.
Gołym okiem widać, że są mięciutkie. Też chyba spróbuję tego peelingu enzymatycznego. Przynajmniej obywa się bez szorowania i brudzenia całej łazienki:)
Witaj Anwen, kiedyś miałam piękne,długie,proste blond błyszczące włosy, na przełomie podstawówki i gimnazjum obcięłam je i pocieniowałam wtedy zaczęły się kręcić, więc w ruch poszła prostownica, i tak katowałam włosy praktycznie codziennie rano z minimalną pielęgnacją (szampon+odżywka czasami maska), jakiś rok temu zaczęłam bardziej świadomą pielęgnację ale ja przerwałam, od 2 miesięcy znowu staram sie przywrócic moje włosy do normalności, prostuje je od jakiejś większej okazji, zresztą juz wcześniej je przestałam tak intesywnie prostowac, praktycznie przed każdym myciem (włosy myte co 2 dzień, czasami codziennie) olejuje, czasami na cała noc, czasami jest to godzinka albo 3 w zależnosci ile mam czasu, po każdym myciu na zmiane nakładam odżywki i maski (kallos bananowa, kallos mleczna, sleek line, nivea hair repair, garnier avokado i karite, maska aloesowa equilibra, ziaja intensywne wygładzenie- bez spłukiwnia) z olejów olej khadi, olej kokosowy, olej arganowy, babydream fur mama, masło shea, myje włosy szamponem z yves rocher i co? I nic, włosy są brzydkie, suche, strączkują się, nie ma mowy zeby je zostawic rozpuszczone, bez prostowania bo sa po prostu byle jakie więc je związuje w koczek po którym nie nadają sie do rozpuszczenia bo wyglądają po prostu tragicznie. Dodam, że sama nie wiem czy są zniszczone czy przesuszone bo np końcówki nie są zniszczone, rozdwojone, a jednak wlosy wyglądają tragicznie, końcówki także. Proszę Anwen o jakąs radę co robię źle, bo juz nie mam sił.
A próbowałaś może masek biovax?
Polecam naturalne oleje i keratyna plus jedwab mi one pięknie ujarzmiają i nawilżają włosy , tez bardzo długo prostowałam 🙂
A która z tych rzeczy działa najlepiej na Twoje włosy? Jaki olej działa na nie najlepiej? I czy próbowałas pielęgnacji dla kreconowlosych?
A czy mają tendencję do kręcenia się? Wywijają się, tworzą po myciu same z siebie jakieś pojedyncze loczki itp.? Bo jeśli tak, to byłabyś zadatkiem na zakręconą włosomaniaczkę, a włosy przed wydobyciem z nich skrętu niestety bardzo kiepsko się sprawują.
Jeśli lokowo-falowego potencjału na sto procent nie ma, to ja przede wszystkim spróbowałabym cięższych masek. Kallosy i Stapizy są bardzo proste, nadają się do tuningowania, albo do mniej wymagających włosów itp. Spróbuj czegoś z Planeta Organica, Agafii albo chociażby Biovaxów! 🙂
SPrzedają jeszcze biovaxy w saszetkach? Czy to była limitowana edycja?
a ja bym spróbowała je porządnie oczyścić i nie nakładać żadnej odzywki, zobaczysz wtedy czego mogą potrzebować, bo to może być właśnie skutek nierównowagi PEH
Tak są saszetki biovax w lidlu 🙂
Zastosowałam się i do rad dziewczyn (zamówiłam maseczkę od babuszki agafii i z planeta organica) jak i mam zamiar się zastosować do rady Anwen, tylko co dalej jak już oczyszczę włosy? Próbować pojedyńczo wszystkich maseczek jakie mam żeby stwierdzić co im najbardziej służy?
Dokładnie jak mówi Anwen. Oczyść. A potem może minimalizm? olej raz w tygodniu na max 1h. Po myciu wybrana odżywka i coś na końcówki
Twoje włosy zdecydowanie wróciły do formy 🙂
Ja już bym ich nie maltretowała rozjaśnianiem – są piękne i niecodzienne.
na razie nie mam zamiaru 🙂 dopóki nie obetnę całego rozjaśnionego dołu to nie będę nic zmieniać, może ewentualnie za jakiś czas jakiś lekki toner, ale na pewno nie rozjaśniacz, bo już wiem jak by się to skończyło
Kochana Anwen 🙂 To jest tak że jak Ndw jest u Ciebie udana to u mnie niestety źle i odwrotnie 🙂
dzisiaj osiagnełas przecudny efekt, przydałaby mi sie taka maska. pozdrawiamy klaudia&julcia
Wow, kolor znacznie lepiej wygląda w naturalnym świetle, o wiele lepiej niż w poprzednich postach z tej serii.
U mnie ten szampon "Volume" z Yves Roches powodował mega przyklap:( Dziwne, ale i smutne. A czaiłam się kilka miesięcy, żeby go kupić, bo za każdym razem jak przychodziłam do ich sklepu to akurat go nie było (jako jedynego).
U mnie początkowo też tak było.Przyklapmogromny. Nie mogłam zrozumieć zachwytów nad nim oraz tego dlaczego nazywa się Volume. Świetnie zacząl się spisywać dopiero jak zaczęłam go rozcieńczać. Teraz to mój ulubieniec. Ania.
Fajnie wyglądają, zwłaszcza na drugim zdjęciu :)Zastanawiałam się nad tą maską i chyba jednak ją wezmę.
Moje włosy są suche, wysokoporowate, raz kręcone, a raz falowane – zależy od ich "Humoru" 😉 Nie suszę ich, nie prostuję, nie kręcę lokówką, nie używam stylizatorów, nie farbuję. Czasami jedynie balsam z Nivea podkreślający skręt. Maski nakładam 2-3 razy w tygodniu, oleje raz, czasami dwa razy. Odżywki używam po każdym myciu, spłukuję zimną wodą. Kosmetyki staram się dobierać do mojego typu włosów, jednak kosmetyki, które teoretycznie powinny sprawdzić się u mnie dobrze, najchętniej wywaliłabym na śmietnik (np. maska algowa kallosa albo odżywka alterry nawilżająca). Stan włosów zaczął pogarszać się latem, ale niestety nawilżenia nie udało mi się odzyskać do teraz. Włosy za to puszą się niemiłosiernie, szczególnie na mrozie. Ręce mi już opadają. Ratunku!
Odżywki Alterry mają alkohol (chyba że ta jest wyjątkiem), a Kallosy są ogólnie bardzo proste i bez protein, czyli są przeciwieństwem tego, co lubi większość loków. Ja zainwestowałabym w mycie odżywką, żel do włosów bez alkoholu, no i bogatsze maski, najlepiej proteinowe! U mnie połączenie protein z nakładaniem masek metodą wcierania dało niesamowite podbicie skrętu.
Jest jedna odżywka marki Alterra, więc o jakim wyjątku piszesz?
Boję się przeproteinowania włosów, ponieważ o ile dobrze pamiętam, włosy suche (w przeciwieństwie do zniszczonych) nie lubią protein.
Kiedyś było ich więcej (na pewno morela&pszenica była bardzo popularna), potem była jedna, a potem ostatecznie uznałam że cała ta gama kosmetyków to u mnie jeden wielki niewypał i przestałam śledzić jej rozwój, więc napisałam to jako furtkę na wypadek gdyby od tamtej pory wypuszczono coś nowego 🙂
Włosy suche i kręcone z reguły puszą się na mrozie. Z kallosów polecam kallos color z olejem lnianym, nie ma silikonowe i dobrze domowa oleje więc można nim emulgowac olej przed mycie. Moje włosy zima bardzo lubią biovaxa do ciemnych, może i u
Ciebie się sprawdzi bo na moich mocno falowanych działała cuda a nawilżenia będą bardziej potrzebować wiosna i latem. W tedy polecam natur vital z aloesem albo olejowa ie na humektanty czyli pod olej nakładasz, np. Gluta lnianego albo miód czy wyciąg z aloesu. Ja jeszcze do każdej maski dodaje olej na długość bo same maski nie dociążają. Alterra faktycznie przez alkohol może robić siano, ale musisz też się nauczyć kiedy twoje włosy cha nawilżenia a kiedy protein, bo takie włosy mogą podobnie to okazywać.
Super włosy, ułożenie, objętość, stan i kolor! 🙂 Chciałabym takie mieć
Ja tez mam ten szampon z yves rocher, jednak mnie nie zachwycił, mam włosy cienkie nie długie a włosów wogole mi nie unosi u nasady:( zresztą chyba nic mi już nie pomoże na ten przyklap ,bo nawet specjalne fluidy nic nie daja, suszenie głowa w dół tez nic nie daje (tylko na chwile) potem moja fryzura to wielki przyklap, już nie mam sił. a co do peelingu , to przyznam się ze nigdy nie robiłam ,jednak byłam niedawno na badaniu komputerowym skóry głowy i włosów u fryzjerki, jednak powiedziała ze mam czyściutką skórę i nie może się do niczego doczepić heh
Jakie piękne! 😮 <3
Anwen co polecasz na puszące się włosy? w koło mojej czupryny sterczą w każdą stronę małe włoski i nijak tego ujarzmić
Swego czasu Anwen dlugo zachwycala sie Miracle Oil 🙂
odżywka w piance Pantene: http://www.anwen.pl/2015/06/jak-szybko-ujarzmic-spuszone-wosy.html 🙂
A czy znajdę tą piankę w rossmannie lub hebe? 🙂
Tak, powinna być 😉
A ona ma teraz inne opakowanie, bo nie widzę w sklepach takiej.
dziewczyny, przychodzę do was z pytaniem, otóż, czy to możliwe, że moje włosy przez zniszczenia i kompletny brak stylizacji oduczyły się swojego skrętu? będąc dzieckiem miałam loczki, które potem zamieniły się w powywijane na wszystkie strony "coś", które oczywiście traktowałam prostownicą. teraz po prawie roku włosomaniactwa włosy się zregenerowały do tego stopnia, że wyglądają w porządku, chociaż dużo im jeszcze brakuje i nadal są wywijańcami które za nic na świecie nie da się wystylizować na szczotkę, bo po nocy w kucyku są takie jak zawsze. ostatnio na noc zwijam je w koczka i robią się takie "pogniecione", a w niektórych miejscach często zauważam nieśmiałe falki/loczki i dlatego zastanawiam się, czy możliwe byłoby nauczyć je swojego skrętu od nowa? z góry dziękuję za pomoc 🙂
Twój przypadek to taki, na który nie ma jednej odpowiedzi 😉 Po pierwsze dlatego, że włosy z dzieciństwa często nijak nie przekładają się na to, jakie będą w dorosłym życiu: platynowe aniołki ciemnieją, loczki się prostują itp. Więc generalnie nigdy nie wiadomo czy te włosy z dzieciństwa mają szansę wrócić czy nie, chyba że… no właśnie. Tak naprawdę to jeśli widać jakieś nieśmiałe tendencje do kręcenia się to jest to właściwie równoznaczne z tym, że jakiś potencjał do loków Twoje włosy mają. Może do sprężynek, a może tylko do delikatnych fal. Jeśli to jest coś za czym tęsknisz, to zdecydowanie powinnaś spróbować pielęgnacji CG albo podobnej, trzymam kciuki! 🙂
Jeżeli jakieś fale zaczynają się pojawiać to warto byłoby je pougniatac po spłukaniu wszystkiego po myciu. Możesz się wspomóc jakimś stylizatorem do loków lub żelem lnianym (na każdego działa co innego, jak być może nawet nie polubić ugniatania). Po prostu pasma włosów ponosisz dłonią od spodu pozwalajac, żeby się same ułożyly i lekko uciskasz wyciskając wodę. Stylizatorem zazwyczaj sprawdzają się lepiej na ociekajacych z wody jeszcze włosach w niewielkiej ilości żeby nie wyszły postrąkowane. Wydobycie skrętu może też ułatwić zapłatanie włosów gdy są mocno wilgotne i po rozpuszczeniu po jakimś czasie pozwolic im samoistnie doschnąć. Przynajmniej na mnie działało.
Jeśli kolor na tych zdjęciach jest najbardziej zbliżony do naturalnego, to muszę przyznać, że mi się zdecydowanie nie podoba. Według mnie "styl", w sensie "kształt", rozjaśnionego dołu wygląda tak, jakby zmiany koloru dokonał amator, a kolor uważam za wypłowiały i zbyt kontrastowy do barwy góry.
Najważniejsze jest jednak to, że Ty się sobie w tej fryzurze podobasz i znów zaczynasz być zadowolona z kondycji włosów. 🙂 Bo to Twoje włosy i Tobie przede wszystkim mają się podobać. My możemy mieć inne upodobania, gusta. 🙂
Muszę też to napisac-na zdjęciu przodem ułożyły się jak 1000000$!!!
Piszesz, że opakowanie 30ml to dla Ciebie za dużo… Wiesz, jak Ci zazdroszczę?! Na moje włosy potrzebowałabym 3 takich opakowań… (zużywam na raz 3-4 saszetki Biovax i czasem moim kłaczkom mało; są zdrowe, średnioporowate, niefarbowane, ale ekstremalnie suche z natury)
W końcu widzimy jak wyglądają Twoje włosy 🙂 No i faktycznie jest dużo lepiej niż na innych zdjęciach. Ciekawy efekt kolorystyczny <3
Hej! Gdzie kupić ten peeling? W aptece będzie? Czy w internecie gdzies mozna go dostać i za ile?
Google.pl pożyczam 🙂
O ja cie….. Pięknie wyglądają. dzisiaj po prostu nieziemsko 🙂
Piekny ten kolor, az sama nabralam na taki ochoty 😉
Aniu może ty albo dziewczyny mi doradzicie 🙂 z powodu zimy i czapek włosy zaczęły mi się szybciej przetluszczać 🙁 wiecie może co może to ujażmić? 🙂
PS znacie jakiś dobry produkt ale w rozsądnej cenie na łupież? Pozdrawiam 🙂
pomocy! włosy mi się wolno przetłuszczają, myję co 3,4 dni, a teraz już na drugi dzień są "dziwne", nie są przetłuszczone, tylko takie bez życia, oklapnięte, zmierzwione, beznadziejne po prostu, i do tego zaczyna mnie swędzieć głowa.? o co chodzi? jakieś rady?
Może są przenawilzone?
Dziewczyny, może mi któraś poradzić w jednej sprawie? Pół roku walczę ze swędzącymi krostkami na głowie. Watpię, że to kwestia higieny, bo myję głowę codziennie, ale łagodniejszymi metodami i raz w tygodniu szamponem z SLS. Stosowałam ocet jabłk., cytrynę, mąkę ziemniaczana, nizoral, olejki, czarnuszkę, rumianek, łopian i inne zioła, drożdże, mleko, nawet czosnek i chili… Raz jest lepiej, raz gorzej, ale sam problem nie zniknął… O ile swędzenie bez drapania samo przechodzi, to bardziej martwią mnie te krostki, bo to w końcu w mieszkach włosów. Nie jest ich dużo, raptem kilka, ale mnie martwią, bo nie mogę wytępić cholerstwa… Miał ktoś podobnie i wygrał walkę?
I jeszcze pytanie, bo znalazłam w domu maseczkę: Rossmann, Rival de Loop, Klarende Maske Gurkenextrakt & Bisabolo. Ma glinkę i alkohol w składzie. Wpadłam na pomysł, żeby nałożyć ją przed myciem na głowę, oczywiście nie solo, tylko zmieszaną z odżywka czy żółtkiem. Może mi oczyści i zdezynfekuje porządnie skórę? Czy lepiej tak nie kombinować?
Hejka! Mam pytanie o zabezpieczanie włosów na basenie/saunie. Mam długie włosy (których nie chciałabym ścinać), ale trenuję pływanie, więc często muszę je ,,upychać" pod bardzo obcisły, gumowy czepek. Zastanawiałam się, czy można je jakoś zabezpieczyć, zarówno przed wejściem do basenu, jak i sauną (lepiej wejść do sauny w takim czepku czy z rozpuszczonymi/spiętymi włosami?). Dziękuję za pomoc!
Kolor wspaniały. Włosy piękne, czego chcieć więcej 😉
Ja od jakiegoś czasu odczuwam dziwny ból skóry. Na czubku głowy. Nie miałam wcześniej z tym problemu. Co to może być ? Czy ktoś jest w stanie mi pomóc ? Może ten cerkogel ukoiłby mój skalp ?
Ania S.
piękne 🙂
Anwen ja wiem, że nie na temat ale prosze, doradz. Myje wlosy co 3-4 ewentualnie dni. Babydreamem i innymi delikatnymi szamponami. Co ile powinnam je oczyszczać mocniejszym.szamponem? Raz na 2 tyg? Albo tak co trzy mycia (3mycie juz farmoną z slsem) tak by bylo dobrze? 🙂
To kwestia indywidualna, zależy od tego jak będzie zachowywała się Twoja skóra głowy i czy używasz w pielęgnacji produktów mogących na dłuższą metę obciążyć włosy (quatów, silikonów, guar, olejków…). Jeśli nie widzisz żeby włosy się strączkowały czy w inny sposób manifestowały obciążenie, a skóra głowy nie buntuje się, to myj co dwa tygodnie. A jeśli to będzie za rzadko lub za często to kombinuj w jedną czy drugą stronę 🙂
Dzięki za odpowiedź 🙂
Jedyne co używam to olejki – khadi i babydream. olejuje raz w tygodniu, czyli tak jakby co drugie mycie. Oprócz tego maska raz w tygodniu, i odżywka nivea long repair albo jakiś inny balsam npo tołpa, babciny itp po każdym myciu. No i jedwab na końcówki 🙂
A i właśnie – olejować je raz w tygodniu, co 2 mycie, czy częściej da lepsze efekty?
piękne włosy 😉 kolor mi się bardzo podoba ;)wkurza mnie takie pakowanie maski w saszetki… a zabieg Artego kusi, ale póki co także odpuszczam
Odnośnie saszetek – ja zostawiłam sobie opakowanie po masce biowax i przelewam maski z saszetek do tego pudełka – problem rozwiązany ?
Hej, chciałabym dodać link swojej niedzieli, gdzie ją mam przesłać?
Czym różnią się te dea Cerkogele:
1. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,24160,cerkogel.html
2. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,80866,cerko-cerkogel-30-zel-keratolityczny-do-skory-glowy.html
?
Czy jeśli ten pierwszy ma 10% mocznika, to drugi ma 30%?
CZy to tylko zmiana coloru opakowania i ten same produkt?