My Włosomaniaczki zwykle lubimy długie włosy i lubimy je zapuszczać. Unikamy fryzjerów, nożyczki omijamy szerokim łukiem, a utrata każdego centymetra jest prawie tak bolesna jak leczenie kanałowe. Mimo to czasem przychodzi taki moment, gdy włosy MUSZĄ zostać podcięte. Po czym poznać, że właśnie nadszedł?
Rozdwojone końcówki
Obcinanie rozdwajających się włosów to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim powstrzymanie dalszych zniszczeń, które będą postępować coraz wyżej. Rozdwojonego włosa nic nie jest w stanie skleić ani w żaden sposób odbudować. Owszem możemy wizualnie zatuszować taki stan silikonami, ale na dłuższą metę się to nie opłaca. Jeśli chcemy “zaoszczędzić” długość, a ilość rozdwojonych włosów nie jest duża to możemy skorzystać z metody, o której kiedyś pisałam na blogu. Jeśli jednak rozdwojona jest praktycznie co 2-3 końcówka to o wiele lepszym wyjściem jest skrócenie wszystkich włosów o kilka cm. Dobry fryzjer jest w stanie podciąć same końcówki nawet wycieniowanych włosów. Samodzielnie o wiele łatwiej jest to zrobić, gdy wszystkie włosy są tej samej długości, ale i z cieniowanymi można sobie poradzić np. stosując metodę 3 kucyków.
Przerzedzone, sianowate końce
Im włos jest dłuższy tym większy jest bagaż jego doświadczeń. Włosy na końcach pamiętają najwięcej i najbardziej dostają po tyłku od wszystkich sweterków czy innych bluzek, o które się ocierają. Stąd też końce są zwykle najbardziej zniszczoną częścią włosów, która ma często nieco wyższą porowatość niż reszta. Dodatkowo końce długich włosów są też najbardziej przerzedzone, bo te najdłuższe włosy są zarazem najstarsze i wypadają w pierwszej kolejności, więc jest ich tu mniej. Bardzo często wystarczy obciąć kilka cm włosów by znów zaczęły wyglądać na zdrowe, zadbane i gęstsze. Naprawdę nie ma się co bać, bo taka zmiana w długości będzie widoczna jedynie dla nas, a zmianę w kondycji zauważą wszyscy.
Fryzura się nie układa
Długie włosy mają to do siebie, że lubią oklapnąć, smętnie wisieć i wyglądać nijako. Oczywiście jeśli nasze włosy są bardzo gęste to taka opcja nam nie grozi, ale niestety statystycznie większość z nas nie ma aż tylu włosów na głowie. Czasami wystarczy wycieniowanie ich (jeśli są falowane) lub odświeżenie linii cięcia (gdy są proste) by znów zaczęły się lepiej układać. Strata na długości niewielka, a ilość czasu, który poświęcimy na układanie włosów znacznie się skróci.
Fryzura straciła kształt
Jest to szczególnie widoczne przy włosach krótkich i pół długich z wyraźnie zaznaczoną linią cięcia. Wszelkie grzywki, cieniowania i inne cięcia powinny się znajdować na określonej wysokości by najlepiej podkreślać owal twarzy czy kształt fryzury. Dodatkowo nasze włosy lubią rosnąć w różnym tempie i np. z jednej strony centymetrów przybywa nam szybciej niż z drugiej. Jeśli więc decydujemy się na taką, wyraźną fryzurę to dbajmy o to, by wyglądała ona wciąż tak samo dobrze 🙂 Zapuszczając włosy możemy oszczędzić ich długość, a odświeżyć jedynie cieniowania – trzeba tylko dokładnie omówić to z fryzjerem.
Fryzura nam nie pasuje
Czasami bywa też tak, że latami zapuszczamy włosy by w końcu uzyskać wymarzoną długość do talii i okazuje się, że taka fryzura po prostu nam nie pasuje. Zamiast trzymać się jej kurczowo, bo “przecież tyle czasu poświęciłam” lepiej oddać nadmiar centymetrów np. do fundacji Rak’n’roll i cieszyć się podwójnie – z nowej, dopasowanej fryzury i tego, że mogliśmy komuś pomóc 🙂
Chęć zmiany
To równie dobry, jak nie najlepszy z powodów by włosy podciąć 🙂 Jeżeli dzięki temu mamy się poczuć lepiej, bardziej kobieco czy seksownie to czemu nie! Włosomaniaczka wcale nie musi mieć włosów długich do talii, bo nie o długość w tym wszystkim chodzi, a o świadomość! Pamiętajcie tylko o dwóch rzeczach – by po pierwsze wybrać odpowiedniego fryzjera, a po drugie dokładnie przemyśleć swój plan. Zbyt wiele razy czytałam maile od dziewczyn, które spontanicznie obcięły włosy, a teraz proszą mnie o sposoby na ich jak najszybsze zapuszczenie 😉
Już nie mogę się doczekać wizyty u Viru, bo ja i moje włosy ewidentnie cięcia potrzebujemy!
Pozdrawiam Was serdecznie,