Jeśli śledzicie mój profil na Instagramie albo na facebooku to już wiecie, że dziś w końcu byłam u fryzjera, żeby rozjaśnić swoje włosy 🙂 Udało się to połowicznie, ale o tym napiszę innym razem, bo dziś macie okazję poczytać o innych włosach – Karoliny.
Chyba raczej zawsze miałam cienkie i proste włosy, ale było
ich całkiem dużo. Z dzieciństwa pamiętam tylko, że zawsze były ścinane przed
ramiona i do tego grzywka na prosto 😀 .
ich całkiem dużo. Z dzieciństwa pamiętam tylko, że zawsze były ścinane przed
ramiona i do tego grzywka na prosto 😀 .
I tak cały czas . Jednak jak większość populacji w szkole
podstawowej uległam i chciałam mieć dłuższe włosy. Gdy w końcu je trochę wyhodowałam to szybko mi się znudziły, więc zostały bardzo mocno wycieniowane na długości i ta grzywka ścięta na prosto też 😛
podstawowej uległam i chciałam mieć dłuższe włosy. Gdy w końcu je trochę wyhodowałam to szybko mi się znudziły, więc zostały bardzo mocno wycieniowane na długości i ta grzywka ścięta na prosto też 😛
W tym czasie wypróbowałam wszystkie możliwe grzywki: na prosto, na
lewy bok, na prawy bok, półkole, taką do połowy czoła też.
lewy bok, na prawy bok, półkole, taką do połowy czoła też.
Jakoś jeszcze w podstawówce, gdy miałam
już w sumie całkiem długie włosy czyt. najdłuższe w swoim życiu, gdy chodziłam
w koczku robiły mi się ładne loczki na
końcach, włosy były gdzieś do połowy pleców postanowiłam je znowu ściąć 😀 Jak? A
no do ramion. Mimo, że moje włosy były proste to dość często używałam
prostownicy, żeby były proste jeszcze bardziej… W sumie sama nie wiem dlaczego 😀 Ciężko mi
to teraz zrozumieć 😀 Włosy myłam szamponem, który był pod ręką, odżywki
używałam oczywiście z silikonami. Włosy były zniszczone. Czesałam je byle jaką
szczotką albo plastikowym grzebieniem. Potrafiłam nie podcinać ich nawet rok
:O Zaczęłam też zapuszczać grzywkę. Na szczęście ich nie farbowałam.
Później włosy sobie już tylko rosły.
Aż w 2 klasie gimnazjum (chyba 2011 rok :D) znalazłam
bloga Anwen i zainteresowałam się bardziej włosami, starałam się o nie dbać i
postanowiłam ściąć wystopniowaną warstwę na prosto. Włosy znów były jak dla
mnie krótkie, więc zaczęłam je hodować. Używałam wtedy szamponów ziołowych,
babydream, olejowałam Alterrą lub oliwką babydream. Na noc związywałam włosy w
warkocz.
bloga Anwen i zainteresowałam się bardziej włosami, starałam się o nie dbać i
postanowiłam ściąć wystopniowaną warstwę na prosto. Włosy znów były jak dla
mnie krótkie, więc zaczęłam je hodować. Używałam wtedy szamponów ziołowych,
babydream, olejowałam Alterrą lub oliwką babydream. Na noc związywałam włosy w
warkocz.
Włosy powoli
odrastały, ale były zdrowe.
odrastały, ale były zdrowe.
W tym czasie używałam
też różnych wcierek, Jantaru, Seboradinu, a dodatkowo przez pewien czas piłam pokrzywę. Wciąż je
olejowałam, a końcówki zabezpieczałam jedwabiem Green Pharmancy. Włosy były coraz dłuższe jednak końcówki nadal się rozdwajały mimo, że podcinałam je
co 3 miesiące. Niestety nie wiem co było temu winne.
też różnych wcierek, Jantaru, Seboradinu, a dodatkowo przez pewien czas piłam pokrzywę. Wciąż je
olejowałam, a końcówki zabezpieczałam jedwabiem Green Pharmancy. Włosy były coraz dłuższe jednak końcówki nadal się rozdwajały mimo, że podcinałam je
co 3 miesiące. Niestety nie wiem co było temu winne.
Czasami robiłam
na noc koka, włosy wtedy całkiem ładnie się kręciły. Dalej je intensywnie pielęgnowałam.
na noc koka, włosy wtedy całkiem ładnie się kręciły. Dalej je intensywnie pielęgnowałam.
We wrześniu
2014 roku poszłam do innej fryzjerki niż zwykle, a ona ścięła mi włosy maszynką i
byłam w szoku, ze mogą tak ładnie wyglądać 😀 To był chyba moment przełomowy-
zmiana fryzjera. Fakt, że włosy były wyprostowane, ale ja i tak widziałam
poprawę. Na zdjęciu możecie zobaczyć różnicę przed i po:
2014 roku poszłam do innej fryzjerki niż zwykle, a ona ścięła mi włosy maszynką i
byłam w szoku, ze mogą tak ładnie wyglądać 😀 To był chyba moment przełomowy-
zmiana fryzjera. Fakt, że włosy były wyprostowane, ale ja i tak widziałam
poprawę. Na zdjęciu możecie zobaczyć różnicę przed i po:
Czasami robiłam
warkocz, czasami koka, bo lubię mieć fale, jednak najczęśćiej zostawiałam je, aby
żyły swoim życiem, czyli były proste jak druty 😀
warkocz, czasami koka, bo lubię mieć fale, jednak najczęśćiej zostawiałam je, aby
żyły swoim życiem, czyli były proste jak druty 😀
Moje włosy
są niskoporowate, ale chyba nigdy nie miały takiego blasku jak na tym zdjęciu 😀
są niskoporowate, ale chyba nigdy nie miały takiego blasku jak na tym zdjęciu 😀
Na chwilę
obecną jestem całkiem zadowolona ze swoich włosów, chociaż wiem, że jeszcze
długa droga przede mną. Chcę pozbyć się rozdwojonych końcówek i pozostałości po
grzywce oraz dalej hodować zdrowe włosy 😉 Niedawno zaczęłam myć włosy metodą
OMO i bardzo im to służy. Używam do tego niebieskiej odżywki z Isany, szamponu
Alterra, który dodaje objętości oraz maski do włosów ProSalon. Na co dzień
czeszę je TT, a po umyciu grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami . Wcieram
wodę brzozową i używam olejku kokosowego Vatika, końcówki zabezpieczam
jedwabiem CHI. Śpię w koku, kucyku lub warkoczu. Włosy dalej będę starała się
podcinać co 3 miesiące po 1 cm 🙂 I to chyba tyle 😉
obecną jestem całkiem zadowolona ze swoich włosów, chociaż wiem, że jeszcze
długa droga przede mną. Chcę pozbyć się rozdwojonych końcówek i pozostałości po
grzywce oraz dalej hodować zdrowe włosy 😉 Niedawno zaczęłam myć włosy metodą
OMO i bardzo im to służy. Używam do tego niebieskiej odżywki z Isany, szamponu
Alterra, który dodaje objętości oraz maski do włosów ProSalon. Na co dzień
czeszę je TT, a po umyciu grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami . Wcieram
wodę brzozową i używam olejku kokosowego Vatika, końcówki zabezpieczam
jedwabiem CHI. Śpię w koku, kucyku lub warkoczu. Włosy dalej będę starała się
podcinać co 3 miesiące po 1 cm 🙂 I to chyba tyle 😉
Aktualne zdjęcia:
Komentarze
Jejku *_* myślałam, że nigdy nie doczekam tego dnia 😀 dziękuję 🙂
Czułam się, jakbym czytała własną, tylko dokończoną.I typ wlosa i fryzury z dziecinstwa sie zgadzaja 😀 Jesteśmy rówieśniczkami, tylko ja na bloga Anwen trafiłam w pierwszej liceum. Jakoś tak jak zobaczyłam efekt końcowy, odzyskalam wiare, ze hodowanie wlosow jednak kiedys sie skonczy, dzieki! :** gratuluje!
Powodzenia <3 i bardzo dziękuję ;*
czytam pierwsze słowa i mówię o co chodzi, przecież nie wysyłałam swojej włosowej historii XD Mam na imie Karolina także, także nosiłam identyczną fryzurę w dzieciństwie ( niczym średniowieczny rycerz), no a tak poza tym to tez mam takie same zdj nr 2 😀
chyba mi skasowało komentarz a tak się napracowałam..
haha, widzę że nie tylko ja w dzieciństwie miałam hełm na głowie 😀 i nawet kolor taki sam 😀
Ja miałam podobnego "grzybka" -.- Płakałam za każdym razem gdy mama ciągnęła mnie do fryzjera…
Swoją drogą miło widzieć, że są dziewczyny, które mają "normalne" włosy:) Taka MWH jest bardziej… osiągalna?:P
Masz przepiękny kolor:)
Brawo! Śledzę bloga Karoliny, to naprawdę piękna przemiana 🙂
Piękne włosy i właścicielka 🙂
Dziękuję <3
Pierwszy raz MWH blogerki, którą znam i której bloga czytam! 😀
Piękne włosy<3 Można wiedzieć jaka jest objętość kucyka? 🙂 Wydają się być b. gęste 🙂
Objętość kucyka to około 8,5 cm :))
Anwen nie wiem jak mozezz byc zadowolona z wizyty u fryzjera masz wszystkie tony brazu czerni na wlosach…
przecież napisałam, że nie jestem zadowolona 🙂
spokojnie anonimie, pewnie trzeba to powtórzyć raz czy dwa a dopiero potem połozyć farbe w brązie. Autorka cos wymyśli 😉
A mi tam się efekt nawet podoba ;))
Dla mnie super (do tej pory uważałam, że Anwen pasuje tylko czerń), twarz wygląda delikatnie.
A to takie tonowe kolory nie są ładne? Mnie się bardzo podobają te refleksy. Ale wiem, że anwen nie chce rudości, niezaplanowanej i ciepłej, szczególnie że zapewne wyszła też z przodu przy twarzy. Ta ruda warstwa to włosy odrośnięte nowe, nieprzesycone czernią jak e na długości, cóż u mnie tak samo to wygląda. I aktualnie tę rudość też mam przy głowie jakieś 5 cm już, pora zafarbować na ciemniej. Zachęcona zdjęciami chyba tym razem wybiorę b./ciemny brąz zamiast naturalnej czerni. solidarnie 😉
Dla mnie efekt jest ładny, ale najlepiej będzie ocenić, jak pokażesz włosy razem z twarzą itd 🙂
Co do bohaterki – najbardziej podobały mi się włosy w wersji falowanej jak na tym zdjęciu w bluzce z kwiatami.
Mi się efekt bardzo podoba, dużo bardziej niż poprzednie wlosy
Mi też się podoba bardziej:) jak dla mnie te różne odcienie brązu są na plus, jak patrzę na te dwa zdjęcia dzień przed fryzjerem i dzień po, to stwierdzam, że piękniejsze są te po, wyglądają na takie… żywe, a te pierwsze wydają się przy nich nudne, smutne, szare, bez życia. Chciałabym jeszcze zobaczyć jak twarz Anwem komponuje się z tymi włosami:)
Super! = ))
cięcie maszynką dużo dało! 🙂 a nie u wszystkich mi się podoba
Świetna MWH! *.* Czekam na ten dzień, aż uda mi się wyrównać wszystkie włosy (kiedyś miałam grzywkę) i będę je ścinać na prosto, niesamowicie mi się taka fryzura podoba 🙂
O! Znajoma buźka 🙂 A włosy śliczne 🙂
wow:) Anwen w brązowych włosach:) teraz trzeba będzie zmienić tę grafikę w prawym górnym rogu bloga;D
Śliczne!
Jeny, autorka nigdy chyba nie farbowała swoich włosów.
Zgadza się, nigdy nie farbowałam 🙂
To jakiś problem? Nie każdy musi mieć milion kolorów na głowie, żeby później spektakularnie wyhodować naturalki i żeby był happy end.
I bardzo dobrze, moim zdaniem, piękny kolor!
Ooo…Karolina,miło widzieć Twoją włosową przemianę tutaj:)
Śliczne włosy i sliczna dziewczyna. Super!
Bardzo dziękuję 🙂
Uwielbiam jek włosy i regularnie odwiedzam bloga 😉
oooch! ale ty to dopiero masz lustrzaną głębię! No jak można mieć taką soczystość na głowie? 😉 henna? O i taki kolor jak masz na tym zdjęciu profilowym, myślałam, że Anwen uzyska po dekoloryzacji i farbowaniu. Wciąż jest szansa.
Oo, znajome włosy 😀 piękne 🙂
Karolina jest przecudna. <3
Dziękuję <3
I to jest dowód na to, że warto dbać o włoski. =)
Dosyc chaotyczna historia, nie wiem gdzie byl punkt zwrotny, co cie sklonilo do dbania, jaki mialas cel, bo w sumie zawsze mialas ladne wlosy, nie byly niczym zniszczone. 🙂
A czy każda historia musi mieć punkt zwrotny ? 😀 po prostu znalazłam bloga Anwen i zaczęłam bardziej dbać o włosy 😀 nigdy nie były zniszczone, bo nie miały w sumie czym być zniszczone, starałam się nie robić im krzywdy 🙂
Troche ta historia bez motywu przewodniego 🙂 mialas wlosy ladne od urodzenia, chyba ze chodzilo o to zeby byly ladniejsze 🙂
Chciałam je zachodować, zagęścić, pozbyć się wycieniowanych końców 😀 przepraszam was, że taka nudna ta historia 😀
Super wlosy 🙂
Też mam taką fotkę na "motocyklu". Tak straszne, że aż śmieszne 😀 Ciekawe, kto miał taki pomysł na sesję.
A włosy bardzo ładne! 🙂
Świetnie Karolina! 😉
Anwen, jeżeli będziesz w Krakowie lub okolicach polecam Ci tego fryzjera, na pewno byłabyś zadowolona 🙂 https://pl-pl.facebook.com/kaniafryzjerstwo
Obejrzałam te fryzurki i kompletnie mi się nie podobają, bo nie mój styl. Fryzura ma być taka, żeby włosy wyglądały dobrze nie tylko zaraz po wyjściu od fryzjera, ale też po spaniu lub na wietrze. A te są jakieś takie sztuczne. Może to kwestia gustu, ale do mnie ten fryzjer nie przemawia
Ja chyba nigdy nie osiagnę takiej idealnej, gładkiej tafli 🙂 Zazdroszczę prostych włosów! Wyglądają o niebo lepiej niż po jakiejkolwiek prostownicy!
Miło widzieć tu Karolinę 🙂 Świetna MWH i blog 🙂
No kogo ja widzę ;D pięknie ;))
Piękne włosy. Nadal nie farbowane? Bo na ostatnim zdjęciu mają jakby inny odcień, ale może to kwestia oświetlenia 😉
Kwestia oświetlenia, nie farbuję 😀
Swietne wlosy, super ze tak szybko odkrylas, ze nalezy o nie dbac 🙂
Jakie piękne włosy… Chciałabym takie:) może kiedyś mi się uda:)
Dziewczyny czemu robicie sobie taką krzywdę? Przecież te włosy idealnie równe, ścinane maszynką wygladają jak ciachnięte mieczem o.O są ciężkie, pozbawione objętości, oklapnięte, bez wyrazu, tutaj właściwie nie ma mowy o fryzurze – po prostu smętnie wisząca firana włosów. Bardzo niekobiece, pozbawione lekkości, sprawiają, że cała sylwetka wygląda na ociężałą a twarz traci jakiekolwiek rysy. Taka wisząca u głowy ciężka klucha. Serio Wam się to podoba? :/
O gustach się nie dyskutuje, dlatego ja się nie wypowiadam chociaż mi również takie cięcie się nie podoba 😛
Grunt, że autorka zadowolona i włosy są zdrowe i zadbane 😉
Tak.
Tez nie lubię włosów na prosto ciętych ale na zdjęciu w czerwonej bluzce wyglądają na prawdę ładnie.
Mi się takie włosy właśnie bardzo podobają :))
Haha ciachnięte mieczem 😀 Przy takiej gęstości i grubości wygląda to ok i autorce do twarzy w takich:) Ale jeżeli mogę coś poradzić, to ta szczątkowa grzywka pasuje do twarzy. nie ma co z niej rezygnować:)
Karolineby szukałam u ciebie na blogu włosowej historii ,a tu taka niespodzianka u Ani się pojawiła. Gratuluję włosów bo są przepiękne 🙂
Hahah 😀 Pierwszy post na moim blogu 😀 bardzo dziękuję <3
Aniu, obserwuje dlugoTwoj jeszcze wtedy blog teraz strone internetowa, dawniej wydawalas sie jedna z nas, teraz czuje ze jestes ponad, patrzysz z gory, w komentarzach, jak ktos skrytykuje, to wylewa sie na niego pomyjie, sa dwa onozy tych co cie lubia i ci co im sie cos nie podoba.. zmiana o 180stopni..
ja dalej jestem jedną z Was 🙂 myślę, że potwierdzi to każdy kto był ze mną na spotkaniu 🙂 nie patrzę na Was z góry i na pewno nie czuję się ponadto. Jeśli chodzi o komentarze to ja je jedynie moderuję, przecież nie mogę odpowiadać za to co piszą inni, a nie chcę też wprowadzać cenzury i nie publikować na blogu wszystkiego co byłoby niewygodne. Odrzucam tylko te naprawdę chamskie/hejterskie komentarze i spam. Naprawdę to nie ja się zmieniłam a raczej moi czytelnicy – dawniej było ich mało i dyskusje wyglądały inaczej, teraz na bloga trafia tak wiele, bardzo różnych osób i pewnie stąd się biorą konflikty czy obozy, o których piszesz, ale to nie ja je tworzę.
O jak ja lubię taki typ urody! 😀
Ja też 🙂 Ładniutka dziewczyna. I ten kolor na ostatnim zdjęciu wygląda ślicznie 🙂
Dziękuję <3
Tak sobie myślę – jakie szczęście ma teraz młodzież, że może tu wpaść i uniknąć tylu włosowych błędów! Pozdrawiam Wszystkich ciepło 🙂
Jak miło zobaczyć tu Twoją Włosową Historię! 🙂
Masz piękne włoski, gratuluję! 🙂
Dziękuję 🙂
Piękne włosy 🙂
Jaka sympatyczna buźka! 🙂 Aż miło się ogląda takie zdjęcia. I włosywyglądają świetnie i w prostej wersji i w kręconej, pasują Ci obie tak poza tym 😀 I zapisuję sobie Twojego bloga w linkach 🙂
Bardzo dziękuję :))) <3
Łał! Chyba wreszcie znalazłam włosy podobne do moich wśród mwh! Nawet ta sama fryza z dzieciństwa na pachołka i objętość w kucyku ta sama- 8,5. Tylko kolor inny. Szkoda wielka, że historia taka krótka, tzn. że tak długa jeszcze droga przed Tobą, Karolino, bo gdybyś miała więcej doświadczenia, swoją historią mogłabyś skrócić moją drogę. Ja mam włosy do pasa, ale też bardzo się rozdwajają. Jestem na etapie dojrzewania do pójścia pierwszy raz w życiu (!) do fryzjera- będę miała szansę pozbyć się rozdwojeńców. 😉 Niestety problem rozdwojonych końcówek może powodować nie tylko brak odpowiedniej pielęgnacji zewnętrznej (zabezpieczanie wszelkiego rodzaju), ale także dieta. Może w tym tkwi/tkwił problem u Ciebie. Włosy są tym, co jesz, a zmiana kondycji całości włosów za pomocą diety jest dość długa. Teraz dbasz o włosy, niby powinno być wszystko w porządku, ale te końcówki, które wyrastały w okresie niedoborów żywieniowych, mogą być nadmiernie osłabione. A nie trzeba jakoś patologicznie ubogiej diety, by osłabić włosy, wiadomo. 😉
Ucieszyłam się jak zobaczyłam, że w tym tygodniu Twoja MWH. Swoją drogą bardzo ciekawa:) Z przyjemnością śledzę Twojego bloga:)
Na niektórych zdjeciach wyglądają na srednio porowate.
zabawna cenzura twarzy na "młodszych" zdjęciach a teraz nie 😀 A włosy bardzo ładne. Zresztą nigdy nie były jakieś bardzo zniszczone;)