a tak serio to żaden szał, bo już od dawna na włosowych zakupach nie szaleję 😉 Ten etap włosomaniactwa mam już na szczęście za sobą z czego cieszy się nie tylko mój portfel, ale i moja pękająca w szwach łazienka. Tych zakupów też pewnie by nie było, bo zapasy niestety wciąż mam spore, ale skusiły mnie niewielkie pojemności nowych kosmetyków Babuszki Agafii, o których pisało już chyba pół blogosfery…
Buszując po sklepach zdecydowałam się na zamówienie z Lawendowej Szafy, bo tam były wtedy najlepsze ceny. Za wszystkie saszetki płaciłam w granicach 3,60-6,20zł za sztukę, więc naprawdę niewiele 🙂 Przesyłka przyszła szybko i była dobrze zapakowana, więc mogę Wam ten sklep jak najbardziej polecić. A co zamówiłam:
1. Regeneracyjną maskę do włosów Elastyczność i blask – z proteinami, olejami z żurawiny i borówki oraz ekstraktami z malwy, różańca i bażyny. Jeszcze jej nie otwierałam więc nic Wam na jej temat na razie nie powiem 😉
2. Momentalną maskę do włosów Blask i elastyczność – z żeń – szeniem i olejem lnianym, którą w tej chwili mam na głowie po raz pierwszy. Pachnie niestety niezbyt przyjemnie, nie wiem czym, ale mi się ten zapach kojarzy z dentystą 😀
3. Super silną maskę do włosów Wzmocnienie i stymulacja wzrostu – z olejem cedrowym, 7 syberyskimi ziołami, aloesem i woskiem pszczelim. Również jeszcze jej nie używałam.
4. Szampon do włosów specjalny Aktywator wzrostu – z mydlnicą lekarską, łopianem i ekstraktem z sosnowych igieł. Jak sama nazwa wskazuje ma przyspieszać porost, ale jak wiecie ja w takie cuda nie wierzę 😉 Normalnie szampon jest na głowie zbyt krótko by mógł tak zadziałać, ale tak czy inaczej byłam ciekawa jak się sprawdzi, bo skład ma przyjemny.
5. Balsam do włosów Aktywator wzrostu – również ma ekstrakt z sosnowych igieł i łopian, a do tego dziurawca, olejek rozmarynowy i oleje: z rokietnika i eleuterokoka kolczastego. Użyłam go zaledwie kilka razy i na razie sama nie wiem co o nim sądzić. Włosów nie obciążył, tak jak się spodziewałam, ale i specjalnie na nie nie zadziałał.
6. Mydło do ciała i włosów Sauna i prysznic – skusiło mnie białą glinką wysoko w składzie. Oprócz niej jest tam jeszcze sporo ciekawych olei (lniany, cedrowy, z rokietnika, z dzikiej róży, pichtowy, z amarantusa, z gorczycy i rycynowy), a także ekstrakty z mydlnicy, hyzopa i lukrecji. Strasznie jestem ciekawa jego działania, więc pewnie się nie powstrzymam i przetestuję je jeszcze dziś!
7. Szampon cedrowy z Planeta Organica – który poleciła mi moja czytelniczka. W jego składzie jest oczywiście tytułowy olej cedrowy (wysoko), olej z łopianu i ekstrakt z pokrzywy białej. Co do działania to rzeczywiście przedłuża świeżość i sprawia, że włosy są ładnie odbite od nasady. Zdecydowanie się polubiliśmy, ale do ulubieńca (np. miesiąca) jeszcze trochę mu brakuje.
Po niewielkie zakupy wybrałam się też do makro, gdzie przy okazji do koszyka wrzuciłam:
1. Maskę nawilżającą Bioetika – za którą bardzo się już stęskniłam 🙂 Nie używałam jej już od dawna i byłam zaskoczona jak świetnie się u mnie sprawdziła po takiej przerwie. Moje włosy wciąż ją kochają, więc jak jesteście ciekawe to zerknijcie do podlinkowanej recenzji.
2. Płyn do kąpieli z Luksji – do nie dawna używałam wersji z czekoladą i pomarańczą, w której jestem absolutnie zakochana (pachnie jak czekoladowe delicje), ale tym razem dla odmiany wzięłam wersję pachnącą karmelowym waflem 😉 Zapach jest słodki, ale bardzo przyjemny i idealnie umila mi kąpiele, których zwłaszcza ostatnio wciąż nie mam dosyć.
Na końcu jeszcze niezobowiązująca paczka od sklepu Blisko Natury. Zwykle nie zgadzam się na takie przesyłki, ale skusili mnie olejem Monoi, który chciałam wypróbować od dawien dawna i czepkami, o których ostatnio czytałam u Czarownicującej, a przede wszystkim Bazą organiczną – odżywką do włosów, przeznaczoną specjalnie do tuningowania.
Jak zobaczycie obok ma naprawdę przyjemny skład, a do tego banalnie prostą instrukcję obsługi, więc spodoba się wszystkim początkującym w temacie półproduktów dziewczynom. Pamiętam jak sama próbowałam zrobić własną odżywkę do włosów i niestety po kilkunastu mniej lub bardziej nie udanych próbach w końcu zrezygnowałam. Tu dostajemy prostą, bezzapachową bazę, którą możemy w dowolny sposób modyfikować dodając do niej:
– do 5% ulubionego oleju
– do 15% wody demineralizowanej lub hydrolatu
– do 5% składników aktywnych (w tym protein)
– do 1% olejków eterycznych o ulubionym zapachu.
W głowie mam co najmniej milion pomysłów jakby ją wykorzystać, ale zanim to zrobię muszę wcześniej uzupełnić swoje braki półproduktowe 🙂
To już wszystkie moje nowości. Ciekawa jestem co z tego używałyście i jak się u Was sprawdziło. Dajcie też znać o czym chciałybyście przeczytać w pierwszej kolejności to przetestuję to w najbliższą niedzielę :))
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS Dziewczyny dziś rano odezwał się do mnie sklep Lawendowa Szafa z propozycją specjalnego rabatu dla Was, moich czytelniczek :)) Teraz robiąc zakupy za minimum 30zł i wpisując kod rabatowy: Anwen dostaniecie zniżkę -20% Mam nadzieję, że się przyda 🙂
Komentarze
planeta organica z cedrem – z tej serii podobno rewelacyjna jest odżywka
właśnie też słyszałam i zastanawiam się nad zakupem 😉
Fajna, ale moim zdaniem nie rewelacyjna. I to właściwie opinia 3 osób, a nie tylko moja. Lepiej (o dziwo u wszystkich trzech, a każda ma inne włosy i zawsze inne zdanie :P) sprawdziła się Natura Siberica ochrona i odżywienie.
Ja jestem wierną fanką brzozowej babuszki agafii – górę o niższej porowatości obciąża (tu się za to sprawdza wersja kwiatowa), a dół rewelacyjnie dociąża i sprawia, że są milutkie w dotyku. Dodam, że mam ledwie średnioporowate włosy, niespecjalnie zniszczone 😉
Na moich okropnych wlosach Malo co dziala cuda, ale cedrowa odzywka jest moim kwc odkad ja kupilam jakiś miesiąc temu. Potrafi nawilzyc moje wlosy, są miękkie i blyszczace, nie obciąża.
Oj dziewczyny, robicie mi na nią ochotę. Dostałam ją na urodziny, zupełnie przez pomyłkę bo zamówiłam tą pomarańczową wersje a dostałam cedrową. Ale dzielnie póki co się powstrzymuje przed użyciem jej ( muszę dobić do końca inne odżywki)
właśnie też ją zamówiłam, bo dużo dobrych rzeczy słyszałam na jej temat 😉
Chyba najbardziej zaciekawił mnie szampon cedrowy 🙂
I mnie szał zakupowy dopadł w zeszły weekend….lubie takie szaleństwo dla włosów…dzisiaj też nabyłam przez Was włosomaniaczki polcaną maskę Seri z miodem i masełko wisniowe do nawilzania ust!!! Będę testować. Pozdrawiam:)
Moj ulubiony płyn do kąpieli 🙂 polecam tez zapach cytrynowego ciastka 🙂
w takim razie ten cytrynowy będzie następny :))
A ja czekolade z pomarancza. Pachnie jak Opolanki 😀
Anwen napisała, że używała wersji czekolady z pomarańczą.
S.
I co z tego? To znaczy ze mialam milczec na ten temat?
haha, wlasnie wrocilam z jaśmina na Długiej z moimi saszetkami babci Agafii, po obiedzie jak zwykle przegląd blogów a tu u Ciebie to samo :D:D
Też dzisiaj zakupiłam jedną maseczkę:)
u mnie w Jasminie nie manic z rosyjskich kosmetyków;(
Bo u nas w Krakowie oni działają pod nazwą tej drogerii, ale produkty prowadzą na 'własną rękę' 😉
ja bym chciała wypróbowac tego balsamu z sosną 🙂
bardzo fajne produkty 🙂
ciesze sie, że teraz codziennie dodajesz posty 🙂 A co do zakupów, to uwielbiam ten płyn do kąpieli 🙂
Fajne te małe pojemności, jak zużyję chociaż połowę moich zapasów to się zaopatrzę 🙂
Ps. Ale Ci licznik wejść nagina, aż się zagapiłam i obserwowałam 😉
Też zwróciłam uwagę na licznik :0
To ja tak nabijam. Odswiezam caly dzien co kilka sekund 🙂
Ja posiadam ten szampon od dwóch miesięcy i jest świetny planuje jeszcze inne przetestować. Na szczęście te kosmetyki Babuszki Agfii mam dostępne stacjonarnie, to się zaopatrzę w te małe opakowania dziś zastanawiał się czy wziąć jej ale wybrałam tym razem do twarzy maseczkę z tej firmy. A maskę już mam rok i nadal końca nie widać.
Pozdrawiam
Muszę wypróbować maskę z Bioetiki. Szkoda, że nie mam tej śmiesznej karty do Makro…
ja swoją pożyczam od kolegi, też długo nie miałam dostępu do makro i zawsze mnie to denerwowało, a teraz odkąd mam to jeżdzę raz na ruski rok zwykle po płyn właśnie albo po maskę 😀
Zolia, idź do nich i powiedz, że chcesz. Słyszałam o niejednym przypadku, w którym zakładają zainteresowanym i wpisują jakąkolwiek branżę 😛 Może akurat 😉
Ciekawa ta odżywka do wzbogacania czy warta zakupu czy zwykła spisze się tak samo
Babuszki testuj 🙂
Ta baza wydaje się być świetnym pomysłem 🙂
ale urocze są te małe opakowania Babuszki Agafii 🙂 ja bardzo lubię serum do twarzy od Babuszki, z czystym sumieniem polecam 😉
Płym z Luksji o zapachu czekolady i pomarańczy jest również moim ulubieńcem 🙂 Tej wersji jeszcze nie miałam, ale pewnie kiedyś się skuszę 😉
nie ufam już firmie Pervoe Reshenie 🙁 No niestety , plotki o zakłamanym składzie są prawdą .
Polecam poczytać więcej, wszystko co idzie na polski rynek musi być przebadane i jest. Z tego co wiem, w Rosji nie mają obowiązku podawania składu według INCI, a podają, czyli nie boją się tego, co mają w składzie.
czytałam wystarczająco dużo , by oprzeć sie szału na babunie agafie 🙂 Na każdym blogu … z każdej strony babunia agafia , dla blogerek cud miód a dla normalnego człowieka przereklamowany produkt .
A może po prostu nie są dopasowane do Twoich potrzeb? Jak masz suche włosy to zioła to tylko pogłębią, nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nie ma produktów, które są dobre dla wszystkich…
No i ciężko mówić o przereklamowaniu, jeżeli produkt kosztuje w przeliczeniu minimalnie więcej niż wszelkie drogeryjne odżywki (np. garnier)…
U mnie się ta na kwiatowym propolisie sprawdziła na górze włosów, których porowatość jest bliższa niskiej, a na długości tylko i wyłącznie ta na brzozowym (dobrze dociąża i minimalizuje plątanie). Pożyczam znajomym, nakłaniam do kupna i jakoś wszystkie są zadowolone.
Mam te babuszki 'aktywator wzrostu', zużyłam szampon i balsam i szału nie robią, a balsam przyspieszył przetłuszczanie włosów ;<
No no no będzie sporo testowania;)
Zapach "dentysty" to prawodopodobnie olejek z goździków, którego głównym składnikiem jest eugenol – związek zapachowy, który ze względu na właściwości antyseptyczne jest wykorzystywany w gabinetach dentystycznych, na przykład do odkażania kanałów zębowych 😉
wielkie dzięki! :)) nie widzę go w składzie, ale może rzeczywiście to on
Będę zamawiała krem z Lawendowej szafy, pewnie skuszę się też na jakąś saszetkę 😉
Anwen, jaką pojemność ma jedna saszetka? 🙂
100ml 🙂
Anwen, co z marcową akcją olejowania? Jakieś podsumowanie? 😉
jest dopiero 2 kwietnia 😉 spokojnie nie zapomniałam o tym :))
Też pomyślałam o marcowej akcji 🙂
Anwen kusisz tymi maseczkami, chyba się namówię:)
A ja bym chciala sie dowiedzieć jakie macie sprawdzone sposoby na utrzymanie sie farby na wlosach.
Albo jakie produkty do wlosow farbowanych polecacie ?
dziekuje i pozdrawiam
Musza byc kwasne. Swietne sa Joanna profesional seria zakwaszajaca. Musisz na tydzien przed i tydzien po farbowaniu unikac olejow i kosmetykow mocno olejowych. Bo farba slabo trzyma sie na naolejpwanych wlosach i szybko splukuje kiedy olejujemy lub uzywamy mocno olejowych skladnikow
Anwen, mam pytanie…
Czy jako oczyszczającego szamponu mogę użyć equilibra aloesowego? Ma ALS w składzie, więc nie wiem, czy można go stosować jak zwykły szampon z SLS (może jest łagodniejszy?) Zależy mi na oczyszczeniu, bo zwykle myję Babydreamem i z czasem sporo mi się różnych rzeczy nadbudowuje i tym samym obciąża.
możesz spróbować, ale jak dla mnie jest to jeden z łagodniejszych szamponów 🙂
Tak, u mnie szampony z Als mocniej oczyszczaja od Sls. Jest silniejszy Als
I wysuszaja mi wlosy, zapomnialam dodac
planeta organica z cedrem jest naj naj naj !! :))
Robiąc ostatnio zamówienie myślałam o jednej saszetce, ale w końcu się nie zdecydowałam.
Ja również bardzo polubiłam sklep Lawendowa Szafa. Mają bardzo bogaty asortyment i można wpisać kod ze zniżką (ja miałam akurat od Łojotokowej Głowy). Wszystkie produkty chętnie bym wypróbowala, ale najbardziej zaintrygował mnie szampon, o którym również pozytywnie wypowiadała sie kilka dni temu moja koleżanka oraz odżywka do tuningowania (nawet sama w sobie ma piękny skład!). Oczywiście Bioetika jest na mojej włosowej liście zakupów już od dawna, ale ciągle nie mogę jej kupić 🙂
Co do Lawendowej Szafy, kupiłam tam zestaw rokitnikowy: szampon Natura Siberica na objętość włosów i odżywkę w piance na objętość (ma piękny skład). Te produkty są naprawdę wspaniałe, ja mam cienkie włosy (objętość 6,5 cm), a te produkty unoszą je u nasady. Szampon nie przedłuża świeżości włosów, ale nie przetłuszczaich, natomiast po myciu włosy są ewidentnie uniesione 🙂 Odżywka nie obciąża włosów, lekko je usztywnia, co powinny pokochać dziewczyny mające wiecznie fruwające i piórkowate włoski.
Taka moja mała dygresja 🙂
Niestety mnie jeszcze nie przypadł zaszczyt testowania tych rosyjskich kosmetyków o których jest tak głośno 😉 za to bardzo Libię żele z luksji ! Najlepsze !
Nie mogę czytać o karmelu i gofrach na jednym zdjęciu 😉
ja nie do tematu, ale czekam na ankietę (a tym bardziej na wyniki!!! 😀 ) marcowego olejowania, kiedy się pojawi?
aga
Muszę sobie kupić te maski w końcu !
Jestem ich bardzo ciekawa ! 😀
to nie jest szał zakupowy ?:) chciałabym więc zobaczyć zawartość koszyka po szale 🙂 kusisz Anwen, kusisz …
Szampon do włosów.. hmm chyba się skuszę 🙂 żele z luksji to rewelacja to się zgodzę i polecam każdemu 🙂 super nawilżają i pięknie pachną 🙂
Też mi się podoba ten pomysł z małymi pojemnościami. Olej monoi bardzo lubię lubię – za zapach. Baza organiczna też mnie ciekawi.
Dostałam podobną przesyłkę, tylko zamiast monoi perilla. Czepki są mega, bo dzięki tej zgrabnej formie przez dziurę u góry można włosy podgrzać suszarką, a potem szybko związać, a po zużyciu wstążkę podarować kotu. Baza do odżywki cudowna! Sama z siebie działa genialnie, a z dodatkami, no świetna.
Natomiast szampon oddałam tacie, moja skóra przetłuszczała się po nim już po kilku godzinach, zupełnie nie rozumiem, dlaczego.
Nie mialam zadnego z produktow, wiec czekam na recenje 😉 Ciekawa jestem, jak sie u Ciebie spisala maska sauna&spa Natura Siberica, widzialam, ze ja nabylas :)? Ja bylam ta maska zachwycona i bardzo zaluje, ze nie mozna juz jej dorwac ze starym skladem ;(
Mam momentalną maskę Blask i Elastyczność, dla mnie jest całkiem przyjemna ale trochę jej brakuje do bycia hitem 😛 w tym miesiącu też będę testować balsam aktywator wzrostu i ciekawi mnie jak się sprawdzi.
Sama obecnie zastanawiam się nad zakupem masek Babuszki Agfii. Na szczęscie mogę się jeszcze wstrzymać i poczekać cierpliwie na recenzję, ponieważ 5 minut od domu mam sklep zielarski, w którym prowadzą sprzedaż kosmetyków rosyjskich, khadii i reszty włosowych (i nie tylko) dobroci 🙂 Jak dotąd Babuszka Agafia mnie nie zawiodła.. Tymczasem czekam na obszerną recenzję 🙂
Te trzy maski rosyjskie bardzo mnie interesują. Fajną przesyłeczkę dostałaś 🙂
Anwen,mogłabys napisać jakie półprodukty polecasz? Po które warto siegnac, aby stuningować jakąs maske, czy odzywke? 🙂
Gdzie mozna dostac ten szampon cedrowy, wie ktos?
http://www.anwen.pl/p/poprodukty-kosmetyczne.html – wątek anwen o półproduktach.
Szampon cedrowy można dostać na allegro, stacjonarnie jest słabo dostępny.
od razu zamówiłam 1 i 2:) nigdy nie miałam tych produktów, a teraz jest fajna okazja do wypróbowania:)
Od kilku dni używam oleju monoi do włosów i musze przyznać, że to jest najprzyjemniejszy olej, jaki do tej pory używałam. Zaczynając od konsystencji, łatwości aplikacji na zapachu kończąc 🙂 Włosy po nim sa bardzo mięciutkie 🙂
Mam tę babuszkę-śmierdziuszkę 🙂 po dwóch użyciach stwierdzam, że jest świetna, bardzo ładnie dociąża. Kupiłam w salonie Genesis w Krakowie przy Kapelance. Mają kosmetyki naturalne, m.in. Planet Organica, a za ten woreczek z maską Babuszki zapłaciłam 7zł.
Droga Anwen, ja piszę do Ciebie z wielką prośbą byś dodała kiedyś jakiś post, co zrobić by włosy w nocy się nie wyginały 😀 Mam zrobione encanto, wieczorem po umyciu i po wyszuszeniu włoski są prościutkie i ładne, ale jak budzę się rano to każdy jest wygięty w inną strone i wtedy i tak muszę je przeprostować 🙁 Mycie rano odpada, musiałabym bardzo szybko wstawać..
Z góry dziękuje i pozdrawiam :*
Hej, mam pytanie? Przygodę z pielęgnacją włosów zaczęłam kilka miesięcy temu. Używam jak na razie Szamponu Garnier Fructis (chciałam bez SLS i SLES, ale moja mama sama go wybrała, twierdząc, że ten jest ok) , do spłukiwania zazwyczaj odżywkę BioEncore, ale także Loreal i Garnier. Bez spłukiwania odżywkę Hegron. Regularnie olejuje włosy oliwą z oliwek, ponoć dość dobrą. Używam jedwabiu. Raz na tydzień staram się zrobić sobie maseczkę. Piję drożdże. W podbramkowych sytuacjach suszę włosy, ale już naturalnie przeschnięte, no i używam prostownicy, ale tylko do grzywki, z tego nie jestem w stanie zrezygnować. A i jeszcze przyciemniłam kolor henną kilka miesięcy temu. Moje pytanie brzmi: dlaczego wypadają mi włosy bardziej niż przed pielęgnacją? Co robię źle? Wcześniej tak nie wypadały. Słyszałam, że kiedy tak się dzieję to to dobrze, bo wyrastają gęstsze i mocniejsze, czy to prawda? Pomóżcie.
Anwen, dziękuję Ci za ten kod promocyjny, ostatnio zrobiłam listę zakupów ale jakoś się czaiłam z zamówieniem. Teraz je złoże! SUPER.
Pozdrawiam ciepło. Iwo.
Iwona nie ma za co, strasznie się cieszę :)) bardzo mnie zaskoczyli dzisiaj tym mailem ze sklepu (ktoś od nich znalazł mój wczorajszy wpis) i pomyślałam, że może właśnie komuś się taka zniżka przyda 🙂
Kochana, a jaki szampon i odżywkę od Babuszki byś poleciła od siebie? Bo nie mogę się zdecydować, tyle tego jest, najchętniej bym wszystko kupiła 😛 Ja ma włosy "normalne" akceptują większość produktów 🙂 Z góry dzięki.
Mnie ciekawi ta Super silną maskę do włosów Wzmocnienie i stymulacja wzrostu. Muszę teraz szybko zapuścić włosy i chciałabym wiedzieć czy sięgnąć po nią:) Także mam nadzieję, że niedługo będzie recenzja:)
Ile fajnych nowości 🙂
Również uwielbiam bioetikę 🙂
Mam 2 saszetki z ruskiej banii, teraz używam takiego balsamu odżywczego z dużą ilością olejów, a w zapasach czeka mnie maska regeneracyjna elastyczność i blask, którą właśnie masz 🙂
Marzec (miesiąc olejowania) się skończył. Jakaś ankietka? :>
Te saszetki babuszki agafii wyglądają naprawdę świetnie! 🙂 chyba się na nie skuszę, ale to dopiero "w nagrodę" dla siebie, kiedy skończę przynajmniej miesięczny plan poprawy, bo zawaliłam w ostatnim miesiącu pielęgnację włosów strasznie, i mnie pokarały okrutnie.
A ten olej monoi – to czekam niecierpliwie na Twoje zdanie i pomysły na zastosowanie 🙂
pozdrawiam cieplutko, Cholera Naczelna
na razie to głównie smaruję nim ciążowy brzuch 😉 na włosy użyłam dopiero raz :))
Oj Anwen Anwen, przez ciebie zrobiłam zakupy na 130 z lawendowej szafie;/ jesteś okropna;p
ojjj nie chciałam, przepraszam 😉
HEHE martynka to jestes lepsza a myslalam,ze to ja poszlałam 😛
Wszyscy kuszą tymi kosmetykami "Babuszki Agafii" A ja najzwyczajniej w świecie boję się, że moim włosom nie przypadną do gustu i zmarnuję tylko pieniądze.. Chyba czas najwyższy zacząć szukać włosowej siostry!
Mam jedno zasadnicze pytanie. Do kiedy można robić zakupy z rabatem -20%?
od dzisiaj przez miesiąc 🙂
Dziękuję za odpowiedź:-D
Mnie interesuje Mydło do ciała i włosów Sauna i prysznic – : ]
Przez Ciebie się obkupiłam w Lawendowej Szafie, ale nie sposób odmówić tym kosmetykom, kiedy się widzi takie świetne składy i zapewne – zapachy. Idą do mnie pierwsze kosmetyki od Babuszki Agafii 🙂
http://www.ekobieca.pl/product-pol-4980-Odzywka-Argan-Oil-z-ekstraktem-z-marokanskiego-oleju-arganowgo-150-ml.html
hej. Mam pytanie. Czy ktoras z dziewczyn stosowala ta odzywke? Dopiero zaczynam swoja wlosowa manie i nie jestem pewna co do skladu. Pomozcie
Wszystko jest podane w linku
nie słyszałam o tych produktach.. Czekam na recenzje 🙂
Rety, dzięki wielkie za ten rabat – 20% to naprawdę sporo (szczególnie że LS ma chyba najfajniejsze ceny spośród tego typu sklepów). Miałam oszczędzać, a tu klops 😀
W ciąży będziesz mieć ładne włosy bez zbędnej chemii.
Aktywizator szampon+balsam używam od 4 tygodni, odkąd obcięłam się prawie na zero:/ Pasemko kontrolne 6 cm, zazwyczaj 4. Zawsze włosy rosły mi szybko, ale nigdy aż tak!
Bardzo mi się podoba drogeria Jaśmin przy Kleparzu, zauważyłam, że mają tam te kosmetyki, o których pisze blogosfera, co więcej, konsultantki są włosomaniaczkami. W podobnym woreczkowym opakowaniu kupiłam sobie maseczkę do twarzy.
Jeśli chodzi o Twoje zakupy – taka ilość kosmetyków wystarczyłaby mi w zupełności gdyby nagle okazało się, że nie mam dosłownie nic 🙂 Ale aktywator będę testować jak tylko swoje zużyję. Tym bardziej po tych recenzjach.
U mnie szampon się nie sprawdził ;( Jeżeli chodzi o rozczesywanie to była masakra
Co do wzrostu uważam,że musiałabym użyć więcej niż jedno opakowanie…dlatego na ten temat się nie wypowiadam
Dla mnie ładnie się pieni pachnie i w sumie na tym tyle
W wolnej chwili zapraszam do siebie na bloga 🙂 Linka znajdziesz na Google + ( blogowszystkimevi ) 😀
Pozdrawiam 🙂