Ostatnie godziny przed świątecznym urlopem i wyjazdem do domu. Już nie mogę się doczekać i od kilku dni żyję już tylko świętami. Włosy zdecydowanie zeszły na drugi plan, więc dziś zamiast inspiracji mam jedynie filmik, który mam nadzieję Was zainteresuje :))
Takie historyczne, retro podejście do pielęgnacji włosów zawsze bardzo mnie ciekawiło. Część z Was pewnie pamięta serię ‘Poczytaj mi Anwen‘, w której zamieszczałam fragmenty również takich, starszych książek poświęconych włosom. Co prawda jak zobaczycie w filmiku taka pielęgnacja nijak się ma do naszej, dzisiejszej, ale i tak moim zdaniem warto go obejrzeć.
Oczywiście niektóre retro sposoby dbania o włosy są wykorzystywane do dziś.
Jakie metody naszych babć Wy praktykujecie? 🙂
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
haha, świetny filmik:)
ja polowy nie rozumiem bo po ang ;/ ktos ma to z tlumaczeniem ??
najwyższa pora zacząć się uczyć ang. podstawy warto rozumieć 😀
Z napisami nie mam, ale powiedz, które fragmenty Cię najbardziej interesują, to mogę podkleić/podesłać na maila tłumaczenie 😛
najlepiej to streść caly filmik :p
Moja babcia można by powiedzieć, że była trochę włosomaniaczką: np olejowała włosy olejem rzepakowym, robiła płukanki z pokrzywy, cytryny, octu, zabezpieczała końcówki czymś tłustym, myła włosy żółtkami, używała orzecha włoskiego do farbowania.
U mojej babci to samo. ;] Z wyjątkiem olejowania…
haha, mycie wlosow raz na dwa tygodnie?? niezle 😉 fajny filmik 🙂
Co w tym dziwnego? Ja myję włosy 2 razy w tygodniu.
moja ciocia do tej pory tak robi :). ma koło 80 lat i włosy farbuje odkąd pamiętam na czerwono. i zawsze spina je w koka. w sumie nigdy bym nie pomyślała, że tak rzadko myje, bo zawsze wyglądają olśniewająco :).
Dwa razy w tygodniu a raz na dwa tygodnie to jednak trochę różnica, drogi anonimie z 15:41 -.-
Moja teściowa myje raz na tydzień lub rzadziej,po prostu nie potrzebuje częsciej.
no wlasnie 😉
Jeżeli ktoś miał tak cudowne włosy jak pani na filmiku to z pewnością mu to wystarczało, ale założę się, że zdarzały się również dziewczyny w mojej sytuacji. Chociaż wtedy dieta też była inna. Mniej substancji wysoko przetworzonych z pewnością sprawiało, że łój wytwarzał się w wolniejszym tempie.
Wydaje mi się, że na intensywność wydzielania łoju ma wpływ zanieczyszczenie otaczajacego nas środowiska. Wszystkie moje koleżanki, które mieszkają na wsi, myją głowę co tydzień albo i rzadziej, a te z miasta co dwa dni/codziennie. 😉
Świetny filmik ! Moje babcie niestety nie dbały o włosy. Zapraszam do mnie na post o mojej mieszance na super połysk. 100% naturalnych składników 🙂
genialny jest ten filmik! :))
Wesołych świąt Aniu dla Ciebie i Twojego Męza od Włosomaniaczki Gosi
Mnie najbardziej brakuje wyjazdów na wieś do babci i płukania włosów DESZCZÓWKĄ !!! Żadna odżywka czy płukanka nie przebije teraz tego efektu! Włosy były lekkie, błyszczące, uniesione gdzie trzeba i cudnie pachniały!!! No, ale było to prawie 20 lat temu, kiedy nie znano jeszcze pojęcia "smog", a na wiosce jeździło się bryczkami, a nie samochodami…. Teraz deszcz to prawdziwa zmora moich włosów :-/
Zaskoczyłaś/eś mnie tą deszczówką.
oj ja też bardzo miło wspominam wieś i deszczówkę,faktycznie włosy były nieziemskie
myślę, że dzisiaj dochodzą jeszcze do tego pestycydy i inne chemikalia, które razem z deszczówką lądują z powrotem na ziemię, także niestety.
Nigdy nie zapomnę, jak kiedyś w jakiejś baaardzo starej gazecie mojej mamy wyczytałam aby włosy przejechać szczotką jednorazowo 100 razy 😉
ale tylko szczotką z naturalnego włosia
ja tak robię,nawet dużo więcej niż 100,bo mam b.gęste włosy i przeczesuje kosmykami
polecam,bo pięknie się układają i są dużo zdrowsze,a mam tak długie jak Anwen
moja prababcia opowiadała mi, że w młodości żeby wyprostować włosy prasowała je żelazkiem… na szczęście nie odziedziczyłam po niej aż tak silnego pragnienia prostych włosów 😉
Zabiło mnie mycie raz na 2 tygodnie, masakra O.o Chyba bym mogła wyciskać włosy i frytki smażyć.
Gdybyś używała Ludwika zamiast szamponu, codziennie upinała włosy, nie używała niczego do stylizacji i, co najważniejsze, przyzwyczajała włosy do rzadkiego mycia od zawsze, to pewnie by dało radę 🙂
Hahaha ja też 🙂 Ja muszę myć co drugi dzień więc wolę nie myśleć jak by wyglądały po 2 tyg..
Haha tez mnie to zszokowalo. Ja moglabym myc raz na dwa tygodnie gdybym siedziala w sterylnym zamknietym pomieszczeniu bez zadnego najmniejszego ruchu i ze zwiazanymi rekami-tylko wtedy daloby rade ;D
hahaha dobre! ;d
Ale za to ile czasu się oszczędza 🙂
Tylko 70 minut 😉
brunetce przydałoby się trochę porządnej CG! 😀
Jak masować głowę podczas mycia, żeby nie wyrywać włosów? Za każdym razem, gdy tylko trochę bardziej lub mocniej podotykam skalpu, włosów leci więcej.
Pierwsi vlogerzy-włosomaniacy 😉
Filmik interesujący, fajnie że go tu umieściłaś
Łojezu, to co sobie twoje wnuczki o tym blogu pomyślą 🙂 ja jednak mam większy problem, od września włosomaniaczę, olejuje itp. I o ile włosom to służy, to jak przejadę palcem po pojedyńczym włosie pod łuskę,słyszę jakby pisk. Wcześniej tego nie było, włosy tak reagują na zimę(to nie otwarta łuska- płukanka z octu czy zimnej wody nie pomogła) ew. winię odżywkę alterry z alkocholem
aha, myje facelle i jest źle, a po peelingu cukrowym z rypaczem( jakiś slesowy zel pod prysznic) było tragicznie 🙁
Czy, gdy piję jeden miesiąc pokrzywę, a następnego skrzyp i tak dalej, to i tak muszę co 3 miesiące zrobić przerwę?
Tak. 😉
Rety, zalecenie mycia glowy conajmniej raz na dwa tygodnie…
Myj włosy często, raz na 2 tygodnie a nawet częściej :O
raz na dwa tygodnie……….aha,jest sie czym chwailić
Jesli sie przyjmie, ze nasze babcie uzywaly szamponow zdzieraczy, nie uzywaly stylizatorow, dwa razy dziennie zczesywaly loj i nosily koka to mycie raz na dwa tygodnie wcale nie musialo byc tak obrzydliwe jakby sie wydawalo. Moja mama myje raz na tydzien a wlosy ma do pozazdroszczenia, nigdy nie uzywa zadnych odzywek a blyszcza sie jak szalone i wcale nie smierdza.
Moja babcia używała szamponów dla dzieci.
Właściwie robię to samo, sięgając po BabyDream… 🙂
Gdy byłam dzieckiem również myłam włosy co dwa tygodnie . Ale wiązało je się w dwa warkocze, ewentualnie robiło kucyki. 😉
Zapraszam do mnie : http://jabluszkowafuzja.blogspot.com/
Czy mógłby ktoś podać link do filmu? Nie wyświetla mi się 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=Lao3GaYXLjs
Moja babcia nie pielęgnowała w żaden sposób włosów. Była bardzo zapracowana kobietą zajmująca się gospodarstwem. Szkoda, bo gdyby zaszczepiła dbanie o włosy moje mamie, to może i ja bym wcześniej się odpowiednio zajęła moimi :).
Moja babcia robi sobie wcierki: żółtko, olej rycynowy, cytryna, parafina i kompresuje się. A jeszcze ostatnio na urodziny kupiłam jej maskę Waxa, to już w ogóle szaleje.
Na początku mojego włosomaniactwa, najlepsze pomysły dawała mi mama. Żółtko, cytryna, olej rycynowy, nafta – wszystko to podpatrzyła u swojej mamy 🙂
Droga Anwen, mogłabym Cię prosić o dodanie mojego bloga do spisu blogów włosomaniaczek? :3 Pisałam już na maila, ale nie dostałam odpowiedzi.
hahaha a myślałam, że nie zwróciłaś uwagi na tę wiadomość, w której wysłałam Ci link do tego filmiku 🙂
fajny filmik dotyczący wypadania włosów 🙂 http://www.youtube.com/watch?v=1XvkIsOoB-I
zamykasz drogę wypowiadania się anonimkom…
Uwielbiam takie stare filmiki, śmiem twierdzić, że są lepsze od niektórych współcześnie zamieszczanych w sieci ;D