Witam,
Mam
pytanie w sprawie włosów mojej córki, które są długie proste ciężko je
rozczesać a po umyciu koło twarzy robią się jakby dredy. Stosuje produkt Alterra odżywka granat i aloes i Kallos latte. Bardzo proszę doradź, jaką odżywkę lub maskę kupić do lepszego rozczesania.
pytanie w sprawie włosów mojej córki, które są długie proste ciężko je
rozczesać a po umyciu koło twarzy robią się jakby dredy. Stosuje produkt Alterra odżywka granat i aloes i Kallos latte. Bardzo proszę doradź, jaką odżywkę lub maskę kupić do lepszego rozczesania.
Pozdrawiam,
Anka
Dziś wpis, w którym wyjątkowo mocno liczę na Waszą pomoc. Sama nie mam aż takiego doświadczenia w wyszukiwaniu produktów ułatwiających rozczesywanie włosów, zwlaszcza takich dla dzieci, więc każda podpowiedź w komentarzu (najlepiej z linkiem do wizażowego KWC) będzie mile widziana, a następnie dopisana do posta 🙂
MOJE TYPY:
Woda ułatwiająca rozczesywanie z Yves Rocher – pięknie pachnie lipą (chociaż ten zapach może nie każdemu odpowiadać) i rzeczywiście bardzo ułatwia rozczesywanie włosów. Do tego nabłyszcza i wygładza nieco włosy. LINK do KWC.
Mgiełki do włosów Gliss Kur (różne rodzaje) – nie miałam ich wszystkich, więc nie powiem Wam, która akurat z nich będzie najlepsza do rozczesywania, ale wszystkie mają silikony, więc każdy powinien się w tym celu sprawdzić. LINK do KWC.
Maska Kamille Wax – sprawia, że nawet najbardziej splątane przy myciu włosy stają się gładkie i bardzo łatwo je przeczesać palcami, a potem rozczesać nawet na mokro (oczywiście jeśli już to tylko grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach). LINK do KWC i mojej RECENZJI.
Maska nawilżająca Bioetika – działa pod tym względem podobnie do tej opisywanej powyżej. LINK do KWC i moja RECENZJA.
Odżywki b/s np. Joanna – również bardzo pomagają rozczesać włosy. O tych, które ja używałam pisałam kiedyś w TYM poście.
Serum silikonowe czyli tzw. jedwab w płynie – równiez nie podaję konkretnej firmy, bo wybór jest ogromny, a wszystkie działają podobnie. Silikony wygładzą włosy i bardzo ułatwią nam ich rozczesanie.
WASZE TYPY:
Tangle Teezer – nie wiem jak mogłam o nim zapomnieć 😀 Chyba dlatego, że sama nie używam już nic innego i zapomniałam o tym, że istnieją ‘zwykłe’ szczotki. LINK do mojej recenzji.
Spray ułatwiający rozczesywanie dla dzieci Yves Rocher – LINK do KWC
MOJA RADA:
Pomijając wszystkie wyżej wymienione produkty, najważniejsze jest to by włosy przed umyciem bardzo dokładnie rozczesać. Wiem, że wydaje się to oczywiste, ale wiele osób naprawdę o tym zapomina. Druga rzecz to samo mycie. Jeśli zrobimy to niedelikatnie to rzeczywiście po umyciu mogą nam się zrobić wręcz dredy. Bardzo przydatne są tu metody OMO i kubeczkowa. Pisałam o nich np. TU. Trzecia to wycieranie – nie trzemy włosów ręcznikiem tylko delikatnie odsączamy wodę. Możemy je po prostu zawinąć w turban i zaczekać aż ręcznik sam wchłonie nadmiar wody. Bardzo dobrze sprawdzają się pod tym względem te zrobione z mikrofibry – o wiele lepiej i szybciej chłoną wodę. Ostatnia rzecz to samo rozczesywanie – ZAWSZE zaczynamy od końców i robimy to powoli. Opisałam to kiedyś TUTAJ.
Czekam na Wasze typy 🙂
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
A mnie się zlepiają przy twarzy, i robią tłuste – niezależnie od szamponu :/ Nie dotykam ich, i nie mam grzywki, a wygląda to koszmarnie, nie wiem co na to poradzić ;/
a masz bardzo tłustą skórę twarzy?
Też tak miałam ale odkąd podpinam włosy przy twarzy, używam bibułek matujących i kremu z Siarkowej Mocy baaaaardzo mi pomaga. Do rozczesywania dla mnie najlepszy jest balsam mrs Potters z aloesem i jedwabiem 🙂 poza tym rozczesuję włosy pod prysznicem grzebieniem z szerokimi ząbkami
Mam, ale staram się, by jej nie dotykały ;/
Tangle Teezer ;D
aaaaa jak ja mogłam o nim zapomnieć 😀 już dopisuję!
i szczotka z włosia dzika 🙂
dla dzieci są brdzo fajne z Avonu i ślicznie pachną 😉
Polecam! 🙂
Jeśli chodzi o odżywkę Gliss Kur w postaci mgiełki, to dla mnie najlepsza była ta żółta z olejami: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50138. Zawsze ratuje przed rozczesaniem.
też jej długo używałam, faktycznie świetnie działa jako rozczeso-ułatwiacz 🙂
hej. mi się strasznie plączą włosy po umyciu i w sumie pod tym kątem kupiłam szczotkę TT – sprawdza się rewelacyjnie! A co do preparatów to na pewno te z silikonami, ostatnio testuję prezent urodzinowy Aussie, 3 Minute Miracle (link do wizażu http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23032) i też daje radę z wygładzeniem włosów, tylko muszę uważać bo nadmiar i nałożenie na skalp mnie obciąża
Co do wygładzenia zgadzam się jest rewelacyjna, włosy po niej bardzo dobrze się rozczesują. Jednak nie nakładaj jej na skalp!
już nie nakładam:) po pierwszym użyciu na skórę głowy wiedziałam że się nie nada;)
Ogólnie odżywek nie nakłada się na skórę głowy 🙂 przynajmniej z tego co mi wiadomo 😉
pierwsze słyszę, czasem nakładam odżywki na skórę głowy jak traktuje je jako maski i trzymam dłużej, ale to oczywiście nie co mycie…;)pozdro
Moja córka ma długie i grube włosy i tak samo jak autorka pytania miałam niesamowity problem z rozczesaniem totalnie poplątanych włosów po ich umyciu. Pewnego razu po umyciu i odsączeniu nadmiaru wody w ręcznik wtarłam w jej włosy "NATURA silk jedwabną kurację" firmy Marion. Po wyschnięciu włosy rozczesywały się o wiele łatwiej niż wcześniej. Od tego czasu jedwab zagościł na stałe w pielęgnacji włosów mojej córci 🙂
z Gliss Kurem zgodzę się w 100%, mam złotego i jest cudowny *.* ostatnio kupiłam spray ułatwiający rozczesywanie z Oriflame, nie ma go na KWC, ale można go zobaczyć tu (jest też skład): http://pl.oriflame.com/products/product-detail.jhtml?prodCode=25276
dla mnie jest chyba trochę za lekki, ale dla dzieci powinien bardziej się sprawdzić 🙂
przy okazji problemu z rozczesywaniem wato wziąć pod uwagę szczotkę TT 🙂
Też słyszałam, że ta żółta odżywka z Gliss Kur jest najlepsza do rozczesywania włosów 🙂
A mnie się wydaje, że ta dziewczynka ma kręcone włosy o:
U mnie świetnie sprawdza się maska do włosów Biovax Keratyna + Jedwab. A ta woda z YR jest koszmarna 😛 Nie mogę znieść jej zapachu 🙂
Może olejowanie przed myciem pomoże – włosy staną się bardziej elastyczne w przyszłości, a przed myciem olej zadziała jak silikon – wygładzi włosy
Może zakup szczotki TT tez się przyda
Ja posiadam odżywkę b/s Gliss Kur ultimate oil elixir i według mnie świetnie pomaga rozczesać włosy. Oczywiście o ile nie przesadzimy z ilością bo wtedy nam po prostu je obciąży:)
Pomme de Reinette dla dzieci z Yves Rocher 🙂 to moje X opakowanie, nawet mam recenzję na blogu 🙂
Ja do rozczesywania stosuję prosty spray własnej roboty: kropla olejku, woda deszczowa i płyn micelarny w buteleczce z atomizerem. Na mnie i mojej siostrze ta mieszanka sprawdza się doskonale, nie obciąża nic a nic a ułatwia rozczesanie kołtunów.
Uważałabym na deszczówkę. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że zawiera metale ciężkie.
Mam dokładnie ten sam typ włosów co w opisie i u mnie jak dotąd najlepiej sprawdził się Loton Keratin-Repair dwufazowa odżywka z kompleksem płynnej keratyny.
Nie ma jej na KWC ale wygląda tak: http://www.loton.pl/assets/images/produkty/loton-pro-keratin-repair.png
Świetnie wygładza włosy i ułatwia ich rozczesywanie bez obciążania.
Może jeszcze cos: dopiszmy tak w razie czego ze jedwab ok ale nie Biosilk (tak na wszelki wypadek)
zmiana poszewki na 'jedwabna'
upinanie włosów a nie zostawione same sobie rozpuszczone pewnie też troche pomoże
Dlaczego nie Biosilk? Kiedyś był bardzo polecany (ogólnie – niekoniecznie tu)…
Ponieważ Biosilk, ma alkohol denat. wysoko w składzie. 😉
ja polecam garnier AiK 🙂
Potwierdzam, nie wyobrażam sobie rozczesania wlosow bez niej, są po niej takie lejace sie i miekkie.:)
Wydaje mi się, że olejowanie przed myciem sprawia, że włosy łatwiej się rozczesują po myciu.
oj nie prawda. ja mam włosy BARDZO plączące się…olej nałożony na suche włosy jeszcze bardziej je skleja i kołtuni także NIE POLECAM
A olej na mokro albo w postaci serum? Próbowałaś?
w wersji na mokro nie daje żadnych rezultatów, a w postaci serum mega przetłuszcza 🙁
U mnie z tym problemem bardzo dobrze radzi sobie Odżywka bez spłukiwania Biovax do włosów suchych i zniszczonych: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=32001
Właściwie od kiedy ją używam nie mam problemów z rozczesywaniem 😉
Uwielbiam Twojego bloga! Podziwiam za konsekwencję.
Nie mycie włosów głową w dół. 🙂
Moze nivea long repair? 🙂
A tak poza tym Anwen, uwielbiasz chyba aloes, wiec moze probowalas soku aloesowego z empika? 😀 Cudowny jest! Jak winogronowy <3
Nie wiem w jakim wieku jest córka. Sądzę, że to dość istotne. Włosy dziecka nie potrzebują wielu odżywek.
Koleżanka używa sprayu księżniczkowego z rossmana. Niestety ma alkohol. Ale mała jest zadowolona, włoski w bardzo dobrym stanie, zdrowe, długie, kręcone.
Link do KWC: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=32405&recenzja=801509#r801509
Ja rozczesuje włosy gdy jest jeszcze na nich odżywka. Potem spłukuje rozczesane i tylko zawijam w ręcznik z mikrofibry – nie trę włosów bo z powrotem by się splątały.
Ja mam kręcone włosy i czeszę je tylko podczas mycia,co robię co 4 dni. Mycie zajmuje mi 45 minut,bo rozczesyanie dłuugo trwa. Pomimo dużej ilosci odżywki. Jak z tym soboe poradzic?
Zielona herbata w formie mgiełki- naturalny produkt nie obciąża włosów, a je odżywia.
http://allegro.pl/nowosc-tangle-teezer-salon-elite-szczotka-hit-i3423411751.html
Anwen czy Twoim zdaniem ten TT to nie podróbka czy warto kupić?(straszył ceną, tu akurat na mój portfel:)
Pozdrawiam!
Ja kupiłam właśnie w tym sklepie stacjonarnie. Jestem zadowolona, ale mam ją dopiero 2 dzień.
Bardzo dziękuje za pomoc!
kołtunienie = mój odwieczny problem :(((((((((((((((((((((( walcze z tym od dawna, nie ma złotego środka…niestety…wysokoporowate wlosy tak mają i już 🙁 zawsze i wszędzie się plączą i ciężko je rozczesać 🙁 chociaż od fryzjerki kupiłam lotion Potionizer Loreal i sprawuje się w miarę dobrze, mogę polecić
Mi w tych mocno plączących się dniach pomaga rozczesywanie mokrych włosów na których jest odżywka na całej długości szerokim grzebieniem, ale BARDZO delikatnie 🙂
u mnie słabo to sie sprawdza 🙁
Również polecam wodę ułatwiającą rozczesywanie z YR 🙂
Za to, Anwen, jakiś czas temu pisałam w komentarzu, że zamawiam spray dodający włosom objętości, również z YR i dam znać, jak się spisuje. Niestety, nie spisuje się w ogóle. Mnóstwo alkoholu w składzie, skleja włosy, są po nim niesamowicie sztywne, a efektu uniesienia nie ma żadnego. Nie polecam 🙁
Ja mogę polecić z całego serca tę odżywkę Himalaya: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=31610
Dostępna m.in. na doz.pl
potwierdzam! ; )
A gdzie ją kupujecie?
Avon Morela i Masło Shea spray do rozczesywania, skład raczej kiepski, ale wystarczy lekko psiknąć ze dwa razy i włosy rozczesane jak ta lala 🙂 mi pomaga, chociaż od kiedy mam tangle teezer – nie używam już sprayu
Dziękuję za porady! Chyba się skuszę na produkt z YR. 😉
Aussie, Miracle Moist Conditioner – polecany przez czarnoskóre dziewczyny do rozczesywania włosów. Gdy miałam dłuższe włosy, nakładałam go na pasma, rozczesywałam palcami, a potem zaplatałam w warkoczyki. Potem mogłam myć głowę i to zmniejszyło wypadanie (lub raczej łamanie) włosów i na moich włosach typu 3b świetnie się sprawdzał. Zamiast tego typu odżywek można użyć oleju kokosowego – przynajmniej spróbować – lub masła do ciała z Isany – Shea i kokao. Polecam tę metodę kręconowłosym 😉
Dla moich bardzo plączących się włosów odżywka to sprawa drugorzędna. Naj, naj, najbardziej istotne u mnie jest to, o czym napisane jest na końcu: czesanie od dołu do góry. Dodatkowo mam włosy bardzo gęste, więc muszę je zawsze najpierw podzielić przedziałkiem na pół i każdą z nich czesać od końcówek ku nasadzie. Trochę to czasochłonne (a z gęstą odżywką typu Alterra nawet bardzo), ale warto 🙂
Ly-anna ja nie mam gęstych a i tak dzielę na 4 części, mojej chrześnicy jak rozczesywałam to dzieliłam wręcz na 8 😀 bo inaczej nie było szans ich dobrze rozczesać
O kurczę, to muszę się przestać użalać nad sobą ;D
Moja córka ma włosy cienkie, ale gęste. Jest ich bardzo dużo i zawsze miałam problemy z ich rozczesaniem, zwłaszcza po myciu. Różowy księżniczkowy spray z Rossman nic nie pomagał. Obecnie zaczęłam myć jej głowę aloesowym balsamem Mrs. Potters, a następnie nakładam sporo odżywki b/s Joanny – wszystko jedno jakiej. Nie jest idealnie, ale lepiej.
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=52006
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23368
krysanna
Liliputz jest okropny, natomiast balsam Mrs. Potters to pierwszy kosmetyk zakupiony po zainteresowaniu włosomaniactwem. Pamiętam moje zdziwienie, że włosy mogą się tak łatwo rozczesać.
Odżywka b/s ISANA do włosów suchych i zniszczonych (ja taką mam) link:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=39099
U mnie też bardzo dobrze się sprawdza kropelka oleju roztarta w dłoniach i nałożona na włosy
Moje problemy z rozczesywaniem rozwiązała Tangle Teezer :). Zawsze też dobrze działa jakakolwiek odżywka bez spłukiwania lub jedwab.
Koniecznie TT i polecam też mgiełki z gliss kura, szczególnie wersję Oil Nutritive – ślicznie pachnie, aczkolwiek działanie praktycznie takie same jak przy innych wersjach. Osobiście bardzo rzadko używam tych odżywek w sprayu z gliss kura, ale jakiś czas temu kiedy miałam rozjaśnione włosy, to gliss kur był moim wybawcą, bo inaczej nie byłam w stanie ich rozczesać. 🙂
ja również mam dużo cienkich włosów i od ZAWSZE problem z ich rozczesaniem. moim faworytem jest sklepowa odżywka L'Oreal, Elseve Cement – Ceramidy, Odżywka odbudowująca przeciw łamaniu się włosów (żółta). jeśli chodzi o odbudowę, raczej nie jest to tego typu produkt, ja olejuje włosy co 2 dzień. Potem mycie metodą kubeczkową np. Facelle + ta odżywka – włosy są w dobrej kondycji i można je rozczesać 🙂 pozdrawiam
Ania
Ja bym poleciała po najniższej lini oporu, bo jak wiadomo dzieci mają mało cierpliwości na maski. Tangle Teezer + serum L,biotica ,Biovax A+E (ewentualnie jedwab).Szybko i wygodnie.
ostatnio również mam problem z rozczesywaniem i nawet Tangle Teezer sobie tak dobrze nie radzi ale myślę ,że powodem jest to ,ze moje włosy są bardziej suche z powodu lata
Nie mam tego problemu, bynajmniej jednego 😛
U mnie dobra odżywka nałożona bez spłukiwania prawie sama rozplątuje włosy 🙂 Najlepiej działa Garnier Sekrety Prowansji Rozmaryn i Liść Oliwny <3 I w sumie tylko ona daje radę mojemu falisto-kręconemu puchowi (a próbowałam już prawie wszystkiego), do tego jest baaardzo lekka i nie udało mi się nią ani razu obciążyć włosów.
U mnie TT się nie sprawdził w ogóle, za to całym sercem kocham i polecam szczotkę z dzika- super się sprawdza przy rozczesywaniu. A co do odżywki- idealnie wygładza i nadaje poślizg odżywka Tara Smith feet the root z olejkiem awokado, dobrze też moje włosy rozczesują się po odżywkach alterry
Dzieczyny może mi pomożenie , jakies propozycje jak pielęgnowac włosy w "spartańskich warunkach " ? Co robic gdy macie do dyspozycji tylko zimną wode ?
Lato to czas festiwali a nie chciałabym rezygnowac z włosomaniactwa
Pozdrawiam Laura
Odżywki bs, suchy szampon, zabezpieczanie końcówek, "bezpieczne" upięcia 🙂
Dziękuje bardzo 🙂
Od zawsze mam problem z plątaniem włosów, chyba nadszedł jednak czas na to, by wypróbować Tangle Teezer'a 😉
___________
http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/
moje włosy może się az tak bardzo nie plączą ale są kręcone i czeszę je przeważnie tylko po myciu, do tego mocno wypadają i też muszę się z nimi bardzo delikatnie obchodzić przy czesaniu żeby ich dodatkowo nie wyrywać.
U mnie cały proces wygląda tak- przed myciem koniecznie odżywka/maska/olej na noc, potem delikatne mycie i odżywka d/s na kilka minut. Po spłukaniu zawijam włosy w turban i kilka minut ,,odsiąkają". Potem nakładam balsam seboradin z żeń-szeniem i też zostawiam na parę minut aż zadziała ( w przypadku dziecka można założyć na to turban z mikrofibry i pozwolić małej np. się pobawić- to ważne bo wtedy balsam ma szansę żeby wygładzić włosy) a potem serum silikonowe i dopiero czesanie grzebieniem z szerokim rozstawem zębów od koncówek do skóry głowy.
http://kathyleonia88.blogspot.com/2013/03/80-recenzja-mrs-potters-ekspresowa.html ja polecam tą odżywkę bez spłukiwania 🙂 oraz sposób mycia OMO. po nim nie muszę używać żadnnych "wspomagaczy" rozczesywania 🙂
Osobiście mogę podpisać się pod postem, zawsze mam poplątane włosy pomimo tego, że są krótkie (na boba ścięte).
Ostatnio zakochałam się w SCANDIC Maska La Strada z mlekiem i miodem> zapach obłędny, fajny skład i włosy jak marzenie! Bez obciążenia. Używam jej nawet na cała noc wymieszaną z olejkami. Jest wspaniała.
Skład:Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetimonium Chloride, Propylene Glycol, Panthenol, Phenyltrimethicone, Hydrolyzed Milk Protein, Honey Extract (Mel), Methylisothiazolinone, Methylchlorisothiazolinone, Lactose, Benzyl Benzoate
Całuski
hej, Anwen i inne włosomaniaczki 😀 czy mogłybyście doradzić mi, co zrobić, by wydobyć skręt włosów? Moje od zawsze były proste, ale wydaje mi się, że być może mają jakąś skłonność do kręcenia, bo czasami pojawia się na nich jakaś samotna dziwna falka, a np gdy zmokną na deszczu, zaczynają lekko się falować. Wiele dziewczyn po rozpoczęciu włosomaniactwa pisze, że nagle ich dotąd proste włosy zaczęły się kręcić, chciałabym spróbować, może i moje zaczną 🙂 macie jakieś sposoby? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź!
Po 1: dobre nawilżenie. Po 2: pozwól im wyschnąć naturalnie. Po 3: spróbuj żelu lnianego albo po prostu delikatnego ugniatania wilgotnych włosów. U mnie skręt ładnie podkreśla koczek-ślimak na noc. Rano jest push-up i ładne loki 😉
Odżywka Garniera – Awokado i masło karite :).
Na mnie działają fantastycznie, żadnego supełka ani problemu przy rozczesywaniu grzebieniem, szczotką, palcami… 🙂
Dodam tylko, że u mnie sprawdza się po 30 minutowym trzymaniu pod czepkiem i ręcznikiem, żadnej innej metody z udziałem tej odzywki nie praktykowałam ;).
Therr.
Też niezła. Ja trzymałam dosłownie minutę, może parę sekund więcej i dała radę ułatwić rozczesywanie. Trochę lepszy od niej jest balsam Mrs. Potters aloes i jedwab.
Natura siberica Ochrona i odżywienie oraz Objętość i nawilżenie. Rozczesują się bezproblemowo i błyskawicznie.
ja jestem (nie)szczęśliwą posiadaczką cienkich, mysich włosów (najgorszy znany typ :)) Ostatnio zaczęłam stosować nowe serum Garnier goodbye damage (pomarańczowe) i ostatnia woda mycia oczywiście zimna, dzięki czemu nie mam juz najmniejszych problemów z roczesywaniem 🙂 pozdrawiam An.
A ja bym jeszcze poleciła płukankę z siemienia lnianego… Mi pomaga, bardzo! 🙂
Mam wysokoporowate, kręcone (2b -> 2c) i wiecznie potargane, cienkie włosy. Bardzo ważne jest dla nich odpowiednie nawilżenie (obowiązkowo maska przy każdym myciu na przy najmniej 30 minut, myję co jakieś 3-4 dni), chętnie olejowanie, ale najważniejszym elementem do wykończenia efektu (czyli aby skręt był wyraźny, zdyscyplinowany i dla nadania połysku) jest spłukanie na koniec zimną wodą, a następnie zastosowanie PŁUKANKI ZAKWASZAJĄCEJ (!). Ocet dawał ładny efekt wizualny, ale średnio polubił się z moją skórą głowy i zapach utrzymywał się na włosach (myślę, że wysokoporowate włosy chętnie przyjmują zapachy…), tak więc z niego zrezygnowałam. Po lodówce poniewierała mi się buteleczka kwasu mlekowego, który dodałam do zamówienia w ZSK pod wpływem impulsu, a na użycie którego nie miałam specjalnie dobrego pomysłu – któregoś dnia wymyśliłam, aby to z niego uczynić element zakwaszający i to był strzał w dziesiątkę 😀 Daję go tyle, aby zakrył dno szklanki (czyli niewiele, ale to wystarczy, bo kwas jest 80%) i dopełniam zimną wodą. Najpierw moczę końcówki i trzymam je przez moment w szklance z płukanką, następnie stopniowo polewam włosy i skórę głowy, rozprowadzając ręką płukankę po całej długości. Włosy już wtedy są niesamowicie (no, oczywiście jak na wysokoporowate włosy, właścicielki niskoporowatych pewnie by się nie zgodziły :P) gładkie, wręcz skrzypią pod palcami. Wtedy mogę je odcisnąć z wody i zacząć ugniatać w fale. Po zastosowaniu płukanki bardzo długo schną, mam wrażenie, że większość wody zostaje wtedy w środku. Nie ma też najmniejszego problemu z rozczesaniem. Zastanawiam się tylko, czy tak częste wystawianie włosów na kwaśne pH im nie zaszkodzi na dłuższą metę? Czy ktoś ma jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam i mam nadzieję, że pomogłam!
Świetlik
o tak, moje wysokoporowate potrafią trzymać zapach Sesy przez 3 tygodnie, przy myciu co drugi dzień 🙂 dobry pomysł z tym kwasem mlekowym, po occie mam oklap :/ wydaje mi się ze nie powinno zaszkodzić, włosy lubią kwaśny odczyn, byle stężenie nie było za duże
Paula
Porowate włosy niestety tak mają i już 🙁 i jeżeli są dodatkowo cienkie, to plączą się jeszcze bardziej… Pomaga na pewno rozczesywanie włosów po myciu zgodnie z kierunkiem, w jakim spłukiwało się szampon, tzn. jeżeli myje się głową w dół to rozczesać najpierw też głową w dół – jeżeli odwrotnie to odwrotnie 😀 (niby oczywiste, ale jednak nie dla każdego). U mnie dobrze się też sprawdza wtarcie w wilgotne włosy kropli oleju lub serum silikonowego. No i czesanie bardzo delikatnie, powoli i cierpliwie. 😉
A na moje włosy nic nie działa, używałam masę odżywek, masek, wyeliminowałam to co złe, ścięłam ok 15 cm. Już na prawdę nie wiem co mam robić, bo dalej wyglądają jak siano. :c
Ja też mam podobny problem- moje włosy ostatnio nie są w formie i mimo, że rozczesuję je przed myciem, to potem są bardzo poplątane. Kupiłam odżywkę mr potters z aloesem i jedwabiem-taką z atomizerem i moim zdaniem nie robi nic;/
kupiłam też balsam z apteczki babuni, ale też nić nie daje(mam wrażenie, że alkohol na drugim miejscu w składzie wywołuje swędzenie).
co to znaczy, że włos jest porowaty? Wytłumaczy mi ktos?:D
Porowatość włosa zależy od tego, jak bardzo rozchylone są jego łuski. Są różne metody rozpoznawania porowatości włosów, polecam blog Czarownicującej, bardzo dobrze opisana charakterystyka. W skrócie – jeśli włosy się puszą, są splątane, nie błyszczą, łatwo chłoną farbę, wodę, są suche i ciężko je obciążyć – najprawdopodobniej jest to typ wysokoporowaty. Jeśli włos jest śliski, lejący, błyszczący, ale też bardzo podatny na obciążenie – to włos niskoporowaty. Włosy zniszczone farbowaniem i suszeniem często są wysokoporowate, świadomą pielęgnacją dąży się do domykania łusek i przywrócenia im niższej porowatości (choć najmniej porowate włosy ma się zazwyczaj za sprawą genów, takie po prostu są i już ;)).
Pozdrawiam, Świetlik
Porowatość włosa to sposób ułożenia łusek, każdy włos ma łuski, więc każdy włos jest porowaty 😀 porowatość może być natomiast niska, średnia lub wysoka i zależy to od tego jak łuski przylegają do "łodygi" włosa.
Ja mogę polecić odżywki b/s Ziaji, świetnie wygładzają włosy i ułatwiają rozczesywanie 🙂 Testowałam niebieską, różową i pomarańczową. Aktualnie pomarańczowa jest moją ulubioną, świetny zapach 🙂
Ja bardzo lubię Mrs. Potter's Ekspresowa Odżywka b/s aloes i jedwab 🙂 Przed myciem spryskuję nią włosy, żeby łatwiej się rozczesały. Nie znalazłam jej w KWC (może źle szukałam), ale tu jest moja recenzja: http://tea-without-flavour.blogspot.com/2013/05/recenzja-mrs-potters-ekspresowa-odzywka.html
Na pewno bardzo lubię to, że włosy się nie puszą i ślicznie pachnie 🙂
moje włosy są wysokoporowate, baardzo lubią się plątać i rozczesywanie ich to niekiedy koszmar, to co mogę polecić do balsam marokański Planeta Organica – nie potrzebowałam po nim odżywki bez spłukiwania, a z produktów Gliss Kur fajny jest ten różowy 🙂
mam jeszcze jedno pytanko:
jakie odżywki bez spłukiwania polecacie? stosowałam Joannę z makiem ale ma w składzie alkohol izopropylowy i bardzo wysusza mi włosy 🙁 Paula
na pewno przyda mi się ten post, ponieważ ostatnio dość ciężko idzie mi rozczesywanie włosów 🙂
PS Mam do Ciebie, Anwen, bardzo ważne pytanie 😉 Zastanawiam się jak często powinnam używać np. odżywki czy maski lub szamponu. Chodzi mi o działanie produktu. Czy żeby produkt zadziałał to należy go używać każdorazowo kiedy myję włosy, czy np. na zmianę z inną odżywką/szamponem.? Co o tym sądzisz? Zawsze się zastanawiam czy czasem źle nie robię stosując na zmianę np. odżywki i przez to nie widać ich działania. Proszę Cię bardzo o odpowiedź! To dla mnie bardzo ważne 🙂 Pozdrowienia :*
Lepiej co jakiś czas (nie wiem dokładnie ile :D) zmieniać szampony i odżywki, bo włosy przyzwyczajają się do składu przy dłuższym stosowaniu i wtedy po prostu działanie nie jest już takie dobre jak na początku. Mam nadzieję, że to o to chodziło i pomogłam ;D
Anwen proszę, pomóż mi bo nikt nie potrafi, jesteś ostatnią deską ratunku! (lub ktokolwiek inny) – wiem, że nie powinnam czesać mokrych włosów, ale nie wiem co zrobić, aby wyschły proste- przecież turban zwija je na czubku głowy, gdy go zdejmuję, one już tak zostają i nie jestem w stanie ich strzepać na kark delikatnie palcami. Czeszę je delikatnie TT ale wiem, że lepiej byłoby się obyć bez tego. Mam włosy bardzo puszące się i pozostawienie ich schnących samym sobie jest czystym samobójstwem :/ Będę męczyć póki mi ktoś nie pomoże! :/
Gż.
mam podobne włosy, puszące się i jeśli zostawiłabym je bez rozczesania na mokro wyglądałabym wręcz upiornie, byłyby poplątane i wywijające się w każdą stronę, dlatego ja pomimo wszystko rozczesuje je jakieś 10 minut po myciu, kiedy jeszcze są mokre ale nie aż tak bardzo. Używam drewnianego grzebienia z szerokimi ząbkami.
Matylda
muszę sobie sprawić taki grzebień, może będzie łagodniejszy od TT… mam nadzieję że rozczesywanie na mokro nie będzie czynnikiem nie pozwalającym moim włosom dojść do ideału! 🙁
Dziękuję za odpowiedź 🙂
Gż.
też nie jestem w stanie rozczesywać na sucho. Czeszę na mokro od zawsze, moje włosy chyba nie maja nic przeciwko – nie są w tragicznym stanie :). Próbowałam na sucho, ale nie daje rady, więc przestałam na siłę próbować. W końcu chodzi o to, żeby jak najmniej szkodzić włosom, a skoro na sucho wyrywam sobie połowę, to chyba logiczne, że trzeba wybrać mniejsze zło 😉 Cóż, może to tak jak z unikaniem silikonów, że ta reguła akurat nie u każdego da się zastosować. Myślę, że i bez tego możesz mieć piękne i zadbane włosy 🙂
A co do metod ułatwiających rozczesywanie, to ja bym jeszcze dodała (to chyba też gdzieś na Twoim blogu było, Anwen – zdaje się, że jako metoda na dokładne zmycie oleju) wtarcie niewielkiej ilości szamponu we włosy zanim je zmoczymy – jeszcze na sucho. Później zmoczyć i dopiero wtedy zwykłe mycie szaponem. O nieeebo łatwiej się rozczesuje! I włosy są takie mięciutkie już podczas mycia. Hmm w sumie to może to umożliwi mi jednak rozczesywanie na sucho, muszę spróbować 🙂
A czy po nalozeniu odzywki rozczesujesz wlosy? Ja jesli tylko naloze odzywke i nie rozczesze z nia wlosow, to po splukaniu zadne cudo na swiecie mi tego nie ulatwi, powyrywam sobie polowe zanim bede uczesana. Tak wiec, jesli tego nie robisz, sprobuj nalozyc odzywke, rozczesac wlosy i dopiero ja splukac. Prosta rzecz, a dziala.
szamponem myje tylko skalp, reszte włosow odzywka, rozczesuje tylko na sucho! 🙂
A może jest to wina szamponu? Kiedyś używałam takiego, po którym włosy dosłownie mi się lepiły. Z takich produktów używałam jedwabiu w płynie, pomaga 🙂
Aniu a może wypróbujesz dla nas i zrecenzujesz odżywkę nivea long repair? została uznana za KWC na wizażu, jestem ciekawa czy faktycznie jest taka dobra 🙂
Ale kręconych włosów chyba się nie czesze przed myciem?
Ja czeszę, ale najpierw je lekko zmoczę i nałożę olej 😉
muszę spróbować 😀
Moje problemy zniwelowała magiczna Tangle Teezer i musze przyznać, że to plastikowe dziwadełko jest wybawieniem dla włosów plączących się. Dodatkowo rozczesuję włosy przed myciem (częto są potraktowane olejem, więc idzie mi to łatwo), w trakcie mycia rozczesuje palcami, a potem rozczesuję włosy lekko podsuszone ręcznikiem. Niby wiem, że teoretycznie mokrych włosów się nie powinno rozczesywać, bo są bardziej podatne na zniszczenia, ale gdybym tego nie zrobiła, to po wyschnięciu połowę musiałabym sobie wyrwać 🙂 Odżywiam je i zabezpieczam, więc ten jeden afront muszą przeżyć 🙂
Dodatkowo Anwem muszę Ci podziękować za to, że prowadzisz taką włosową edukację. Gdyby nie to dalej traktowałabym moje emolientolubne włosy odżywkami z proteinami i dziwiła się, czemu są takie paskudne 🙂
A tak ogólnie zapraszam do siebie na nowo wyklutego bloga, który posłuży mi do opisania zakładu w postaci miesiąca bez zakupów ciuchowych i kosmetycznych, okiem zakupoholiczki.
exkonsumpcja.blogspot.com
Anwen,
ja szukałam jak najbardziej delikatnego szamponu i wybrałam Johnson's Baby z rumiankiem,
(Baby Dream zupełnie się nie sprawdził, plątał, szorował i śmierdział!)
ten wydaje się być idealny pozostawia włosy mięciutkie i lejące dodatkowo bardzo ładnie pachnie, jednak w swoim składzie ma SLS więc już sama nie wiem JEST CZY NIE JEST łagodny, delikatny, dobry dla rozjaśnianych, wrażliwych włosów.
Skład: Aqua, Coco-Glucoside, Sodium Lauroamphoacetate, Sodium Laureth Sulfate, Citric Acid, Chamomilla Recutita, Bisabolol, Polysorbate 20, Peg-80 Sorbitan Laurate, Peg-150 Distearate, Polyquaternium-10, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Lactic Acid, Glucose, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, ci 47005, ci 15985
co dziewczyny o tym sądzicie i Ty Anwen, ?
Już na 3 miejscu SLS… Niezbyt dobrze. Spróbuj Facelle. 😉
W rozczesywaniu wlosow (sa krotkie i proste, ale i tak sie placza) pomaga mi odzywka Le Petit Marseillais lniano-migdalowa, ale nie wiem, jak z jej dostepnoscia w Polsce.
hej, a używałaś jeszcze jakiś innych produktów tej firmy? bo jestem aktualnie w Grecji i mają tutaj dość duży wybór kosmetyków do włosów z le petit marseillais, ale nie ma za dużo informacji o nich chociażby na wizażu ;> a może Ty Anwen ich próbowałaś?
Mam takie pytanie do Anwen lub innych czytelniczek:) – co myślicie o składzie tego kremu – castor seed oil, peanut oil, beeswax, zinc oxide, cetearyl alkohol ? chodzi mi konkretnie o to czy nadaje sie do stosowania przed myciem:) kompletnie sie na tym nie znam dlatego licze na wasza pomoc, pozdrawiam:)
odzywka gliss kur taka rozowa znaczy sie rozowy plyn w srodku, wiesz o co chodzi 🙂 pozdarwiam 🙂
i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!! Przepraszam ,ze spoznione,ale bylam zajeta nie mialam czasu i nie wchpodzilam na blogi 🙂 ze zmeczenia praku czasu 🙂 spelnienia wszystkich marzen i szczescia na Nowej Drodze Zycia :*
[ to ja, od gliss kur -odzywki haha 🙂
Michalina 🙂
Buziak ;* pzdr jeszcze raz!! 3maj sie!
Przekonałaś mnie do zakupu wody do rozczesywania Yves Rocher 🙂 Szczerze powiedziawszy, nie spotkałam się jeszcze z tego typu kosmetykiem do włosów.
Odkąd używam rosyjskich włosowych kosmetyków nie mam żadnych problemów z rozczesaniem nawet bez odżywki b/s.
Używam szamponu i odżywki na kwiatowym propolisie Babuszki Agafii oraz z serii Planeta Organica szampon i odżywka aleppo, marokański, turecki, wszystkie super 🙂 Moje włosy zawsze miały tendencję do plątania i miałam problem z rozczesywaniem, nawet grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, teraz mogłabym się czesać palcami 🙂
1) Zrezygnowałabym z Alterry bo alkohol może powodować dredziki ;]
2) Płukanka z odrobinką octu
3) Odżywki z jedwabiem (nie tylko w nazwie)
Mój sposób jest banalny, ale rozczesywanie potem jest przyjemnością czyli: idealne rozczesanie włosów przed myciem, jeśli myje włosy z głową w dół to tak je też czesze, później normalnie szampon, następnie odżywka. Z nałożoną odżywką włosy zaś dokładnie rozczesuje, później zmywam, jakaś płukanka i jest naprawdę dobrze. Najważniejsze to rozczesanie włosów mając na nich odżywkę.
Ja nie używam nic wspomagającego rozczesywanie 😉
Ja bardzo sobie cenię odżywkę bez spłukiwana ProSalon, doskonały produkt do ujarzmienia włosów trudnych do rozczesania, zwlaszcza dlugich, gestych i kreconych 🙂
Poczatkujaca prosi o pomoc. Za kazda bede wdzieczna 🙂
http://kotowilk.blogspot.co.uk/
Chcialam tylko jeszcze powiedziec ze otworzylyscie mi oczy, dziewczyny.
Przeczytałam kiedyś, że warto(choć to dość dziwne)rozczesać włosy przed myciem i nałożyć na suche odżywke.Można chwile poczymać albo odrazu spłukać i umyć jak zawsze włosy.Mogę z czystym sumieniem polecic sama tak stosuje.Agu
ja szukam czegoś, bo jednorazowo spróbowałam na córce odżywki Dermena, której sama używam. Działa rewelacyjnie, córka była w szoku, że szczotka tak "przelatuje" przez włosy i nic nie ciągnie 🙂 ale mam obawy, bo to nie jest produkt dla dzieci, bardziej produkt medyczny, boję się regularnie stosować go u dziecka. W składzie są parabeny i jakaś "tajna" substancja, nie piszą nic o stosowaniu u dzieci. Dlatego polecam dla osób, które mają problem z rozczesywaniem, ale dla dziecka stale szukam czegoś bardziej naturalnego