W tym miesiącu moim niekwestionowanym ulubieńcem była intensywnie pachnąca rozmarynem odżywka, którą zamówiłam zupełnie przez przypadek przy okazji zakupu mydełka Sesa. Spodobał mi się jej w miarę prosty skład i opinie na wizażu. Jeśli chcecie wiedzieć jak dokładnie się ona u mnie sprawuje zapraszam poniżej 🙂
Dla fanów rozmarynu będzie na pewno cudowny, bo odżywka pachnie nim baaaaaardzo intensywnie. Ja od czasu, gdy używałam olejku rozmarynowego do płukanki z l-cysteiną nie przepadam za tym zapachem, bo teraz kojarzy mi się właśnie z siarkowym smrodkiem 😉
Odżywkę stosowałam zarówno jako d/s jak i b/s i w obu wersjach moje włosy bardzo ją polubiły. Jest niesamowicie lekka, nie obciąża ich nawet, gdy nakładam ją na skalp, a właśnie tam warto ją przede wszystkim stosować. Olejki eteryczne, które zawiera w dosyć sporej ilości wzmacniają włosy, poprawiają ukrwienie, mogą przyspieszać porost i zmniejszać wypadanie. Co do włosów to są po niej bardzo sypkie, nawilżone i miękkie, a przy tym ani trochę nie obciążone. Zauważyłam też, że odżywka wzmacnia mój skręt – włosy bardzo ładnie mi się po niej falują.
Nakładałam ją zwykle na 2 minuty – tak jak zaleca producent. Taki czas w zupełności wystarczy włosom, ale jeśli chcecie poczuć działanie olejków na skalpie to warto zostawić ją tam na dłużej (około 30 minut). Ja tego nie robiłam ze względu na Akcję w której razem z Wami biorę udział, bo nie chciałam by jakikolwiek produkt stosowany od zewnątrz zaburzył mi wyniki 😉
Odżywkę możemy również wymieszać z wodą i stosować jako mgiełkę lub tak jak ja robiłam – nakładać niewielką porcję już po umyciu, na mokre włosy i nie spłukiwać.
Odżywka jest bardzo lekka, półpłynna i niestety słabo wydajna. Przynajmniej na moje włosy muszę dać jej dosyć sporo, żeby poczuć jej działanie. Po miesiącu używania zostało mi jej tyle co widać na zdjęciu, a nie używałam jej przy każdym myciu.
Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride,
PEG-20 Stearate, D-Panthenol, Disodium EDTA, Citric Acid, Cedrus
Atlantica (Cedarwood) Bark Oil, Cananga Odorata (Ylang-Ylang) Flower
Oil, 03PL001, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Salvia Sclarea
(Clary) Oil, Limonene, 2-bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol.
PEG-20 Stearate, D-Panthenol, Disodium EDTA, Citric Acid, Cedrus
Atlantica (Cedarwood) Bark Oil, Cananga Odorata (Ylang-Ylang) Flower
Oil, 03PL001, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Salvia Sclarea
(Clary) Oil, Limonene, 2-bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol.
Poza tytułowym rozmarynowym olejkiem eterycznym znajdziemy w tej odżywce jeszcze trzy inne: ylang-ylang, cedrowy i z szałwii. Wszystkie mają bardzo dobre działanie na skórę, więc odżywkę warto nakładać również na skalp. Poza nimi w składzie znajdują się standardowe emolienty, antystatyk i substancja łagodnie myjąca. Jest też Disodium EDTA, o którym wspominałam w haulu, ale jak już wiemy taka mała ilość tej substancji nie ma szans zadziałać chelatująco 😉 Dosyć wysoko znalazł się za to d-panthenol, z którym moje włosy bardzo się lubią.
Listę sklepów w których można dostać tę odżywkę stacjonarnie znajdziecie na stronie producenta TU. Ja kupiłam ją TUTAJ za około 10zł za 200ml opakowanie.
Ta odżywka jest na pewno idealna dla włosów takich jak moje. Zdrowych, ze skłonnością do obciążania i szybszego przetłuszczania, które nie potrzebują już tak intensywnego odżywiania na co dzień. Raczej nie sprawdzi się na tych bardziej wymagających, zniszczonych czy wysoko porowatych włosach. Za to będzie idealna dla falowanych i kręconowłosych, bo pięknie podkreśla skręt. Z racji tego, że nie ma w składzie silikonów może być stosowana w pielęgnacji CG. Powinna też sprawdzić się u dziewczyn o cienkich i delikatnych włosach, bo nie będą po niej tak przylizane. Jedyny jej minus to niestety dostępność, ale mam nadzieję, że jeszcze uda mi się znaleźć ją stacjonarnie w Krakowie, bo na pewno będę do niej regularnie wracać.
Znacie ją? Jak sprawdzała się u Was? :))
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Pierwszy raz widzę recenzję tej odżywki. A i stacjonarnie też nigdzie jej nie widziałam.
Mam pytanie na zdjęciu u Aliny, z tego ostatniego wyjazdu, masz przepiękne falo-loki czym uzyskałaś taki efekt? 🙂
wpis z tą fryzurą pojawi się w piątek w PIWie :))
Czekam z niecierpliwością 🙂
Pozdrawiam ! 🙂
ja też:) również widziałam to zdjęcie i to samo pomyślałam:) a co do odżywki no to muszę ją koniecznie wypróbować:)
Oo miło, akurat jestem z Białegostoku 😀 za 10 zł wypróbuje na pewno!
Miałam dokładnie to samo! Czytam i myślę sobie "O, w Białym na bank nie będzie" a tu taka niespodzianka 😛
Pierwszy raz to widzę… i jestem w lekkiej rozterce co do niej…
Moje włosy są jak na razie bardziej wymagające.
jeśli podkreśla skręt to koniecznie muszę wypróbować 🙂
Planuję małe zakupy z dr Beta to sobie ją dorzucę do koszyczka 🙂
Dzięki Alinie poznałam tonik różany i jego też chcę kupić.
Ślicznie wyglądasz 🙂
dziękuję :)) masz na myśli to zdjęcie u Aliny? 🙂
Tak 🙂 To u Alinki.
Z tych jej zdjęć – oszalałam na punkcie bucików Daisy 🙂
Ona napewno jest stacjonarnie w Krakowie, w którymś ze sklepów naturalnych na krupniczej 🙂
dziękuję! :)) przejdę się po nią na pewno!
Potwierdzam jest w spiżarni natury – czy coś w tym klimacie, Krupnicza po prawej stronie idąć od Bagateli – ten sam zaułek co Avon
Ja też jej nigdzie nie widziałam…ale zawsze można dodawać zwykłego olekju rozmarynowego do maseczek/odżywek.:) Jak ją gdzieś spotkam to kupie napewno
Tutaj jest lista sklepów stacjonarnych:
http://www.drbeta.pl/webpage/sklepy-stacjonarne.html
dziękuję :* już dopisałam w poście :))
Mam cienkie włosy, więc chyba zacznę się za tą odżywką rozglądać 😉
Pierwszy raz ją widzę
nie znam tej odżywki, dziękuję Ci za jej przedstawienie. Mam długie za łopatki, kręcone a raczej falowane suche włosy. coś takiego by mi się przydało.
Mam ją i też bardzo lubię choć fanką rozmarynu nie jestem 🙂
Kupiłam ją ostatnio, włosy są po niej gładkie, lekkie i sypkie, ma cudowny, naturalny zapach ziołowy, który bardzo mi się podoba. Niestety odzywka jest bardzo mało wydajna, użyłam jej dopiero raz, ale po tym ile jej zużyłam, myślę, że starczy na max 5 razy… Zapłaciłam za nią ponad 12zł, więc jak na taka słabą wydajność, średnio się oplaca, ale działanie jest super, żeby odciązyć włosy od ciekzich masek, oleji itd…
Na razie nie planuję kupować żadnych kosmetyków do włosów, ale jak znajdziesz ją gdzieś stacjonarnie w Krakowie to na pewno za jakiś czas się na nią skuszę 🙂
Kiedy bedą jakieś porady włosowe ?
Anwen, mam problem z Twoim blogiem. Komputer mi się na nim strasznie wiesza 🙁 Nie wiem czemu się tak dzieje, z innymi blogami tak nie ma. Nie wiem, może wstawiasz za duże obrazki, czy za dużo tego wszystkiego po bokach? Najgorzej jest, jak otworzę Twoje wpisy w kilku kartach – wtedy to moge go tylko zresetować, bo się zawiesza, i nie chce się odwiesić. Pomożesz mi jakoś? Bo nie chcę rezygnować z czytania Twojego bloga 🙁
Anwen, słyszałaś może o tej nowej odżywce Garnier Ultra Doux z masłem kakaowym i olejem kokosowym? Taka brązowa. Nowa podobno,ale nigdzie nie można jej znaleźć.
w Galerii krakowskiej w tej aptece-drogerii poszukaj [nie pamiętam nazwy], bo tam w jako pierwszym sklepie widziałam nową linie Ultra Doux, zanim pojawiła się w Rossmannie, Hebe i SP.
na moje będzie jeszcze za słaba:)
mam pytanie, czy przydługich prostych włosach to normalne, że babyhair są kręcone i się strasznie puszą?
Hej Anwen! Kupiłam sobie dziś olej sojowy w sklepie zielarskim. Chciałam go używać do ocm, ale przeczytałam, że jest genetycznie modyfikowany… Czy w tym przypadku mogę go używać do twarzy? Czy może zapchać pory? A jak nie, to mogę go zużyć do włosów? Proszę o odpowiedź! 🙂
Nie spotkałam się z nią jeszcze, ale za jakiś czas chętnie wypróbuję 🙂
Kiedy pojawi się recenzja wcierki pokrzywowej Anna?
również czekam z niecierpliwością
Bardzo ostatnio lubię rozmarynowy olejek do włosów.
Brzmi sympatycznie ale raczej nie dla mnie 😉 Nie doprowadziłam jeszcze swoich włosów do tak wspaniałego stanu jak Twoje i póki co muszę zapewniać im treściwsze produkty 😉
Coś mi się zdaje że bardzo się z nią polubię.
Kurcze, Anwen tak rygorystycznie przestrzega unikania wszystkich przyspieszaczy porostu w związku z tą akcją, a ja ładuję na głowę wszystkie wcierki jakie mam w domu, po kolei. Chyba zrezygnuję z wysyłania wyników…
Nigdy wcześniej jej nie widziałam..;)
Hmm, pierwszy raz ją widzę, ale dla moich cienkich, suchych, falowano-kręcono-zgietych-nijak-włosów być może będzie idealna :)) koniecznie wypróbuję!:)
pozdrawiam,
M.
Niestety z przykrością stwierdzam że recenzje takiej osoby jak Anwen już zaczynają się mijać z celem, ponieważ z tak zdrowymi włosami ciężko jest oceniać pielęgnacyjne właściwości masek i odżywek. 🙁
to ja mam takie pytania : (włosy długie, grube, puszyste, przesuszone, ze skłonnością do łamania)
1) jaka według Ciebie jest najlepsza odzywka bez spłukiwania
2)wcierka
🙂
z odżywek b/s to UNIKAJ joasiek. Mają wysoko alkohol izopropylowy, który przesusza włosy, zwłaszcza takie, które są już suche. Jako b/s spróbuj jakiegoś serum silikonowego, kropelka oleju, albo kropelka jakiejś odżywki d/s która u ciebie dobrze działa. Wcierka – tu już musisz sama wypróbować, na każdego działa co innego. Najczęściej polecany jest Jantar.
Anwen lub inne włosomanniaczki:) Mam problem…otóż chciałam zakupić olej z orzecha włoskiego na włosy, trafiłam na niego w Auchanie, wylądował w koszyku i dopiero teraz zorientowałam się, że jest on RAFINOWANY… olej kokosowy mam nierafinowany, tak samo oliwe z oliwek. Czy taki nadaje sie na włosy? Czy raczej tylko do celów spożywczych? Będę bardzo wdzięczna za pomoc i poświęcony mi czas
Olej rafinowany, to taki, który poddano procesowi oczyszczania. Zatem nadaje się on zarówno do jedzenia jak i do pielęgnacji. Wiadomo jednak, że zdrowsze i lepsze są oleje nierafinowane. Pozdrawiam.
Widzę, że będę musiała się zaopatrzyć 😉 Z opisu wnioskuję, że dla mnie idealna ^^
nie znam jej, ale na moich rozjasnianych włosach, które są wysokoporowate od polowy długości w dół, raczej by się nie sprawdziła 🙁 pozdrawiam 🙂
Witaj droga Anwen – role się odwróciły i tym razem ja z Warszawy jadę do Krakowa 🙂 – przeglądam różne informatory, bo mam tylko jeden dzień na posmakowanie tego miasta i chciałabym zobaczyć jak najwięcej pięknych miejsc- czy mogłabyś zdradzić mi swoje Krakowskie perełki? Poza tymi najbardziej oczywistymi miejscami gdzie jeszcze warto się wybrać? Gdzie warto zjeść, wpaść, na co rzucić okiem? I oczywiście gdzie mieści się jakiś sklep-perełka dla Włosomaniaczki?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź i życzę dobrego dnia! 🙂
To może zacznę od kulinarnej strony Krakowa 😉 na 100% musisz iść na lody na Starowiślnej, drugich takich nie ma w całej Polsce :)) i jestem pewna, że nie pożałujesz nawet jeśli przyjdzie Ci stać po nie w kilometrowej kolejce (tak zwykle jest w weekendy). Drugim takim miejscem do którego zabieram znajomych jest pizzeria Trzy papryczki na Poselskiej: http://www.trzypapryczki.krakow.pl/ Pizza jest pyszna, a teraz w ogródku powinno już być przyjemnie i zielono.
Wieczorem warto przejść się na Kazimierz i tam posiedzieć w którejś z ich przyjemnych knajpek, a wracając w nocy zjeść koniecznie kiełbaskę pod halą Targową prosto z "niebieskiej nyski" 😉 Są tak samo kultowe a na pewno smaczniejsze niż zapiekanki, które ostatnio się mocno zepsuły..
Co do miejsc do zobaczenia to z takich mniej standardowych polecam Zakrzówek i Kopiec Piłsudskiego (zamiast obleganego kopca Kościuszki).
Najlepszy 'włosowy' sklep jest na Zamojskiego – nazywa się Aidem (mają stronę internetową, więc możesz zobaczyć co mają w ofercie.
Pytanie tylko czy wyrobisz się z tym wszystkim 😀
Anwen, bardzo proszę Cię o pomoc, przekopałam się przez te blogi i fora przez które dałam radę, a nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie… Czy znasz kogos, komu picie skrzypokrzywy (zaparzanie sypanych ziol, skrzyp pogotowany, pokrzywa tylko parzona), po kubku dziennie, przez 3 miesiące, ZUPEŁNIE nic nie pomogło w wypadaniu? miałam robioną morfologię z żelazem w międzyczasie – wszystko ok. W październiku odstawiłam tabletki anty, włosy zaczęły lecieć mocniej jakoś jesienią właśnie… Na porządnie zajęłąm się tym w styczniu, skrzypokrzywa, CP, jantar, teraz radical (ampułki)… Włosy farbowane tylko henna, falujące lekko, do ucha/szyi (wystopniowane). Żdanego suszenia, prostowania… Nie tyję ani nie chudnę, waga w normie (latem/jesienią schudłam trochę, jakies 4 kg?), nie mam zadnych objawow wskazujacych na tarczyce…:|
Twoje wypadanie może być spowodowane właśnie odstawieniem tabletek, jeśli by tak było to organizm sam powinien sobie z tym poradzić za jakiś czas.
a jak dużo włosów Ci teraz wypada?
Po kilkadziesiąt podczas mycia (teraz staram się już myć co drugi dzień, wcześniej myłam codziennie), i przy czesaniu tyle samo… Ja się już nawet czesać boję taka psychoza:/ i na przykład po myciu je tylko roztrzepuję palcami, za to wtedy potem lecą mi w trakcie dnia, włos tu, włos tam. Myślisz, że mogą po takim czasie od odstawienia anty jeszcze wypadać?
Anwen lub dziewczyny: używałyście szamponu na porost włosów REVITAX ????
na jednym forum znalazłam o nim pozytywne opinie ale na KWC nic nie ma 🙁
Anwen, czy mogłabyś mi udzielić porady? A właściwie chodzi o moją mamę. Ma włosy krótkie, cienkie, trochę już posiwiałe i czasem je farbuje na jasny kolor. Czy powinna unikać silikonów w składzie? A alkoholu? Jaka odżywka byłaby dobra? Będę bardzo wdzięczna za radę 🙂
Pozdrawiam
Gośka
Anwen, czemu uważasz, że w tej odżywce jest mała zawartość EDTA? Przecież jest prawie na początku składu… Jeszcze nie widziałam kosmetyku, w którym EDTA byłby tak wysoko… Jaki w takim razie szampon, odżywkę poleciłabyś z EDTA? Pozdrawiam, Anka.
polecam przeczytać to: http://kascysko.blogspot.com/2013/04/chelatowanie-wosow-czy-naprawde-ma.html 😉
dzięki za info 🙂
nigdy jej nie mialam i też nigdy nie widziałam 🙂
Bardzo fajnie prowadzisz bloga :))
Droga Anwen, zmartwiła mnie zmiana składu recenzowanego w jednym z Twoich postów szamponu Pharmaceris H-Keratineum (czerwony:). Otóż pod wpływem pozytywnych recenzji kupiłam właśnie go w SuperPharm, niestety przed chwilą odkryłam, że ma w składzie PHENOXYETHANOL, czyli niestety RAKOTWÓRCZY konserwant (jest to najwyraźniej zmiana, bo nie było go w składzie ani w Twojej recenzji, ani w recenzji na wizażu, a niestety widnieje na butelce kupionej przeze mnie wczoraj 🙁 Proszę napisz, czy w związku z tym można go bezpiecznie używać, czy niestety szukać bezpieczniejszego produktu o zbliżonym działaniu? Z całego serca dziękuję Ci za ciągłe podnoszenie mojej świadomości pielęgnacyjnej:) Ania (jeszcze nie włosomaniaczka, ale od tygodni oddany czytelnik Twojego bloga)
To coś dla moich cienkich, delikatnych fal;) Może będę miała okazję ją zamówić;)
włosomaniaczki z Rzeszowa, odżywka jest dostępna w CH Nowy Świat na I p. 🙂 Jest tam też sporo innych fajnych kosmetyków, m.in. Balsam na kwiatowym propolisie, olejki Hennara, Amla, Vatika 🙂 Pozdrawiam
Pingback: Dr Beta Szampon i Odżywka do włosów — Naturalnie Piękna