Nasza wspólna akcja już dosyć dawno temu dobiegła końca, ale dopiero teraz miałam czas by podsumować wyniki. Swój udział w tym przedsięwzięciu zgłosiło dokładnie 679 osób, z czego 415 wypełniło końcową ankietę.
Najwięcej osób, bo aż 131 zdecydowało się wcierać kozieradkę, niewiele mniej – 125 Jantar, pozostałe wcierki zobaczycie w tabelce poniżej. Pod hasłem zioła, kryją się Wasze własne mieszanki ziół, z których napar stosowałyście jako wcierki.
Jeśli chodzi o porost włosów, bo pewnie ten aspekt jest dla Was najważniejszy to najlepszy wynik – aż 6cm w miesiąc uzyskała Dominika, która wcierała kozieradkę. Po 5 cm urosły włosy aż 5 osobom. Trzy z nich wcierały kozieradkę, a dwie pozostałe Jantar.
Jeżeli popatrzymy na średni przyrost wszystkich wcierających dany produkt to najwyższy wynik uzyskały ampułki Joanna Rzepa. W tabeli poniżej uwzględniłam jedynie te wcierki, na które zdecydowały się przynajmniej trzy osoby. Oczywiście im więcej osób tym wynik jest bardziej wiarygodny i większe prawdopodobieństwo, że podobny uzyskamy i my.
Jeśli chodzi o pozostałe efekty wcierania to przede wszystkim zauważyłyśmy baby-hair. Pojawiły się one u 63% osób biorących udział w akcji Mania Wcierania. U 55% zauważalne było zmniejszone wypadanie włosów, a u 41% ich wzmocnienie. Ze wszystkich wcierających aż 35% zauważyło również przedłużoną świeżość włosów.
Bardziej interesujące jest jednak to, które konkretnie wcierki dają takie efekty. Zacznijmy może od Baby-hair. O takim efekcie pisały uczestniczki z praktycznie każdej grupy. Nie było takiej wcierki, która dawałaby pozytywne efekty, a przy tym nie powodowała wystąpienia Baby-hair u przynajmniej jednej wcierającej. Wyniki zarówno liczbowe jak i procentowe możecie zobaczyć w tabeli poniżej.
Następny w kolejności najczęściej występujących efekt to zmniejszone wypadanie włosów. Najskuteczniejsze pod tym względem okazały się być Radical (ale nie ampułki czy mgiełka tylko odżywka do skóry głowy), kozieradka i olej Khadi. W tabeli poniżej uwzględniłam jedynie te wcierki, które były używane przez więcej niż 5 osób.
O wzmocnieniu włosów w kontekście wcierek chyba ciężko mówić po miesiącu użytkowania, jednakże taki efekt pojawił się u aż 41% ankietowanych. Najczęściej pisały o nim osoby, które wcierały olej łopianowy. Pozostałe wyniki do wglądu poniżej:
I ostatnia rzecz, którą zdążyłam przeanalizować to efekt dłużej świeżych włosów. Pod tym względem najlepsze okazało się wcieranie aloesu (bardzo jestem ciekawa w jakiej formie 🙂 ), kozieradki i wody brzozowej.
Czytając to podsumowanie musicie oczywiście pamiętać, że każdy z nas jest inny i inaczej reaguje na różne substancje. Nigdy nie będziemy mieli pewności, że osiągniemy taki sam efekt jak inne osoby stosujące daną wcierkę. Niemniej jednak mam nadzieję, że będzie ono przydatne :))
Poniżej jeszcze efekty zdjęciowe (można je powiększyć otwierając w nowym oknie):
Pozdrawiam Was serdecznie,