Ciekawa jestem ile z Was zna maski Lorys. Jak ja zaczynałam swoją przygodę z włosomaniactwem to były one wtedy prawdziwym hitem na włosowym wizażu. Wielkie, litrowe opakowania, niska cena i naprawdę fajne działanie, a do tego brak silikonów w składzie, a przecież wtedy większość z nas unikała ich jak ognia 😉
Minęło już kilka lat, a ja przede wszystkim ze względu na zapach i to wielkie opakowanie właśnie (pod koniec każdy Lorys męczył mnie już niesamowicie) nie wróciłam do tych masek pomimo, że mam do nich łatwy dostęp – w Auchan. Co jakiś czas podchodziłam do półki, brałam którąś z nich do ręki, ale w końcu odkładałam stwierdzając, że jest za duża.
Jakim zaskoczeniem był dla mnie ten widok:
Producent nareszcie zdecydował się zapakować Lorysy w małe (no może nie aż tak małe bo 450 g) opakowania! Oczywiście od razu jeden z nich powędrował do mojego koszyka 😉 Jestem bardzo ciekawa czy na dłuższą metę będą mi się tak dobrze sprawdzać jak dawniej.
Składy Lorysów raczej nie zachwycają, niewiele w nich substancji, którymi producent chwali się na opakowaniu (zwykle są one już po zapachu), ale są bardzo emolientowe i mają parafinę, która na moich włosach bardzo dobrze się sprawdza zwłaszcza zimą.
Dokładny skład wygląda tak:
Za jakiś czas możecie oczywiście spodziewać się nowej recenzji starego Lorysa, a te z Was, które mają dostęp do Auchan mogą same go wypróbować. Za około 6zł moim zdaniem warto :)) Ostatecznie jeśli się nie sprawdzi można zużyć go jako pierwsze O (cudowanie nadaje się do wszelkiego tuningowania, bo jest bardzo gęsty) w metodzie OMO albo nawet do golenia nóg 😀
Koniecznie dajcie znać w komentarzach czy używałyście kiedykolwiek masek Lorys! 😉
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Nie miałam nigdy, ale niedaleko mnie będzie Auchan więc grzechem byłoby nie spróbowanie tej maski ! Pozdrawiam ;P
Jestem pierwszą komentującą 😀 haha
Pierwszy raz na Twoim blogu ;p
Ja miałam kiedyś maskę Snake oil, ale nie sprawdziła się u mnie. Drażnił mnie jej zapach i ciężko było mi ją zużyć w ciągu 6 miesięcy mimo iż moja mama też ją używała. Innych rodzai nie próbowałam jakoś nie kuszą mnie one. Chociaż teraz jak pojawiły się mniejsze opakowania to kto wie.. 😀
Używałam już kilku Lorysów, ale zawsze męczyła mnie ich wielkość. Teraz na pewno sięgnę po mniejszą ich wersję, bo pamiętam, że dobrze sprawdzały się na moich włosach 🙂
Pierwszy raz o nich słyszę 😛
buu, u mnie nie ma Auchan
każdy powinien brać z Ciebie przykład 🙂
Hmmm… A czy żeby kupować w Auchan nadal trzeba mieć własną działalność i tą kartę jak kiedyś? Czy coś się zmieniło i taki zwykły szary człowieczek jak ja może tam sobie wejść i kupić coś do kudłów?^^
nie ma kart na wejściu 🙂
W auchanie ? Nie mylisz z makro ?:D Auchan to normalny sklep 🙂
Nigdy o nich nie słyszałam, a u mnie nie ma nigdzie Auchan…
Hm nie miałam , ale jednak ten skład mnie nie kusi 🙂
oooo, na zimę byłaby idealna dla mnie, szkoda, że nie mam w pobliżu Auchan'a 🙁
ja miałam czosnkowy i z ceramidami (?), ale obu nie dałam rady całych zużyć i końcówka poleciała do kosza. 🙁
Ja widziałam ją, ale po przeglądzie składu, jakoś zrezygnowałam z zakupu.
nie miałam tej odżywki, ale już kiedyś czytałam o tych Lorys'ach 😉 kiedyś na pewno się skusze 😉
o jesu, muszę się wybrać do Auchan !! Uwielbiam te maski i też się cieszę, że są o połowę mniejsze 🙂
niestety, jak na razie nie używałam, ale powoli na wszystko przyjdzie pora:)
U mnie od maja chyba będzie Auchan, więc wypróbuję 😉
Na szczęście Auchan mam nie daleko więc w najbliższym czasie z pewnością kupie …. Z nie cierpliwością czekam na recenzje :>
Widziałam je w HeBe, ale nie zdecydowałam się ze względu na skład 🙂
ja też je widziałam w Auchan, ale nie kupiłam, bo wtedy akurat testowałam Glorię, a teraz mam Kallosa :p jak skończą to na pewno się skuszę 🙂
Co prawda do Auchan mam kawałek drogi, ale ze względu na pierogi, które cała rodzina uwielbia odwiedzamy go raz na jakiś czas, więc koniecznie się rozejrzę za tą maską 🙂
Ogólnie polecasz może jeszcze jakieś kosmetyki do włosów, które są dostępne tylko w Auchan?
Pozdrawiam! 🙂
Glorię – emulsję i maskę :))
I balsamy Mrs Potters! 😀
dzięki dziewczyny, jak tylko tam będę to się uważnie rozejrzę 😉
nie mam do nich dostępu niestety a chętnie bym wypróbowała…
Ja mam blisko dostęp do nich (taki sklep "Topaz", jest kilka sztuk na tydzień, a nikt nie kupuje, boję się, że wycofają [o ile już tego nie zrobili]). Właśnie skończyła się moja Alterra, więc myślę, że o ile jeszcze jest w tym sklepie – kupię ją. Jestem bardzo ciekawa :).
Pozdrawiam,
Marswi 😉
Mam blisko Auchan, więc może kiedyś się wybiorę i skuszę na tą maskę:) ale najpierw muszę skończyć BIOVAX:P
Pierwszy raz słyszę o tych maskach 🙂
Koktajl owocowy…. zachęcająco 😉
oj, widziałam już jakiś czas temu małe Lorysy w drogerii Jasmin 😉 nie zrobiło to na mnie jednak takiego wrażenia, bo nie polubiłam się z czosnkową wersją, moje włosy chyba jednak nie lubią parafiny, pisałam o nim tutaj http://hair-and-food.blogspot.com/2012/07/lorys-czosnkowy-sther-recenzja.html
nie używałam, nawet nie słyszałam że takie istnieją ale skoro kiedyś były hitem to może troszkę poszukam i poczytam o ich działaniu 😉
Nigdy nie używałam, ale za taką cenę warto spróbować 🙂
nigdy nawet nie słyszałam o tej masce:)
masz rację – duże objętościowo maski męczą strasznie:-)no chyba, że są bardzo dobre:)
tak wypróbowałam wszystkie. Kupuje w auchan te duże. Najlepsze wg nie była ta z avokado ale juz nie widziałam jej z 2 lata. Wiele z nich mam opisanych na swoim blogu. Pzdr:)
Nigdy nie słyszałam i nie spróbuję, do parafiny mam się jak pies do jeża nie znoszę już samej nazwy parafina, kojarzy mi się ze śmierdzącymi świeczkami ze zniczy ;] to ja już wolę silikon na zimę.
Za to bardzo chętnie przygarnęłabym mniejsze słoiki Kallosa :))
J.
Kupiłam w maju i mam do dzis Lorysa z filtrem Uv-nie pamietam nazwy ale opakowanie jest pomaranczowe.Super! Polecam.Wlosy są po nim gładkie,miekkie i pięknie pachną 🙂 Po całym dniu spedzonym na sloncu fajnie nawilza wloski 😉
O super;) bo mam już dość Litrowych odżywek;) są tanie, ale ich zużycie męczące! Nigdy nie miałam tej maski, ale na wizażu tak ją zachwalają, że bardzo mnie kusi wersja Avocado;) Szkoda, że mam ze 30km ;( ale jak będę w Kr to musze ją zdobyć;)
używałam, ale ja też strasznie męczyłam się z ich pojemnością, na ta mniejszą można się skusić 🙂
Mnie się akurat ich zapach bardzo podoba 🙂 jest intensywny, ale ładny i się długo utrzymuje na włosach.
wypróbowałam większość z nich 🙂
Będę szukać! 🙂
Ciekawe czy jest w Simply? , bo Glorie akurat mają:), a Auchan mam za daleko.
Czekam na recenzje 🙂 u mnie niestety Auchanu nie ma ;(
Anwen, mam pytanie odnośnie olejku z wiesiołka. Jaki Ty dokładnie pijesz/zażywasz? myślisz, że można łączyć go z olejem lnianym?
ooo…. Fajnie! Szczerze nigdy się nie pokuszałam na Lorys, stwierdzając, że jak mi nie spasuje, to jak ja się będę męczyć z tym wielkim słojem? 🙂
A któryś z nich polecasz szczególnie?:)
Jeśli o mnie chodzi, parafina niestety dyskwalifikuje każdy kosmetyk.
Hihi, moja pierwsza wielka wizażowa miłość(Lorys Shea Butter) idealna dla kręconych wlosów. Ale faktycznie słoik się męczyło i męczyło. Moja mama wciąż wspomina ją dobrze. Ostatnio będąc w Auchan nawet się zastanawiałam nad nią, ale wolę bogatsze odżywki w chwili obecnej.
Kiedyś dostałam tą odżywkę od koleżanki z białorusi, była w porządku 😉
Lubię maski tej firmy. Miałam Lorys Garlic i działał świetnie! Pięknie nabłyszczał włosy
mnie zrobila paskudna krzywde. Nalozylam dwukrotnie, trzymajac po ok 30min. Po drugim razie mialam tyle lupiezu ile sniegu w Himalajach! Przez kolejne 3 tyg moja skora glowy nie mogla sie pozbierac.
Hej Anwen, przepraszam, ze piszę pod tą notką, ale pomyślałam ze do komentarzy o siemieniu możesz już nie zajrzeć a mam kilka pytan odnośnie tego tematu. Stosuję Twój sposób z sokiem malinowym i pierwsze pytanie: czy muszę pić to razem z ziarenkami i je gryźć? Mogę połykać w całości bez gryzienia (bo wtedy nie wiem czy gryzę siemię czy maliny), ewentualnie czy mogę to później odcedzić i pić sam płyn w ogóle bez ziarenek, da to jakiś efekt? Generalnie zależy mi na poroście włosów i gdzie nie czytam rosną wam one o wiele szybciej niż normalnie. I pisałaś, że zlewasz gorąca wodą, ale nie wrzątkiem. Wrzątek zabija wszystkie dobroczynności siemienia? Będę wdzięczna za odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Hej Anwen, przepraszam, ze piszę pod tą notką, ale pomyślałam ze do komentarzy o siemieniu możesz już nie zajrzeć a mam kilka pytan odnośnie tego tematu. Stosuję Twój sposób z sokiem malinowym i pierwsze pytanie: czy muszę pić to razem z ziarenkami i je gryźć? Mogę połykać w całości bez gryzienia (bo wtedy nie wiem czy gryzę siemię czy maliny), ewentualnie czy mogę to później odcedzić i pić sam płyn w ogóle bez ziarenek, da to jakiś efekt? Generalnie zależy mi na poroście włosów i gdzie nie czytam rosną wam one o wiele szybciej niż normalnie. I pisałaś, że zlewasz gorąca wodą, ale nie wrzątkiem. Wrzątek zabija wszystkie dobroczynności siemienia? Będę wdzięczna za odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Proszę o pomoc, chyba przeproteinowałam sobie włosy. Czy odżywka Joanna Naturia (którakolwiek) lub Hegron mają proteiny? Potrzebuję coś tanio, szybko i żeby tego nie szukać daleko, a wiem, że te dwie będą w sklepie spożywczym obok. Odpowiedz Anwen lub może któraś z dziewczyn znająca się na składach. pozdr
joanna naturia np miód i cytryna nie mają protein.
dzięki wielkie
a jeśli poszukujesz mocnego taniego nawilżenia, to proponowałabym jeszcze odżywkę alterry granat i aloes. Akurat jest na promocji w rossmanie za 6,99 🙂 ta jest d/s. Joanna natomiast b/s. Warto więc w sytuacji przeproteinowania zastosować podwójne nawilżenie po umyciu.
Ja używałam tego i czosnkowego:) Uwielbiam zapach Fruit Cocktail:)
Kurcze a bylam dzisiaj w innym miescie kolo Auchana:P
o no u mnie zima włosy też lubią parafinę, musze koniecznie sie przejechac do tego auchan bo skład rzeczywiscie wydaje sie fajny tylko ze odemnie do auchana to prawie drugi koniec miasta 🙁
Mnie też zawsze odstraszały te wielkie opakowania. No bo co z tym potem zrobić, jak maska się nie nada;p I gdzie ten słój postawić, skoro szafki z kosmetykami są już wypchane na maxa.;) Samo zużycie trwałoby wieki…
To dobra wiadomość, że pojawiło się mniejsze opakowanie.;D Może wreszcie spróbuję. Jak ta maska wypada w porównaniu z Glorią?
Ja zimą męczę się strasznie ze swoimi włosami, bo od skóry bardzo szybko się przetłuszczają, natomiast końce (mimo noszenia warkocza pod grubą, ale luźną wełnianą czapką) szybko zamieniają się w siano.;/ Trudno je rozczesać… Ulubiona Isana babassu już mi się skończyła, olejek z brzozą nie do zdobycia, została mi tylko odżywka z masłem shea z Garniera (ją nakładam na długość od ucha do pasa). Na skalp nie mam pomysłu, nic nie pomaga.;/ Pewnie dopiero wiosna pomoże. Zaczęłam myć co jakiś czas głowę mydłem siarkowym, ale nie wiem, czy to dobry pomysł…
Ps. Mam nadzieję, że się nie obrazicie (zwłaszcza droga Anwen), ale chciałabym Was przy okazji prosić o drobiazg. Razem z narzeczonym walczymy o organizację darmowego wesela i bardzo bardzo brakuje nam głosów. Jeślibyście chciały pomóc, to wystarczy "like" pod tym zdjęciem na stronie (do 1 lutego): http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/747065,wesele-z-dziennikiem-agnieszka-nowak-i-slawomir-brzozowski,id,t.html Dzięki Włosomaniaczki;))
Kto chciałby pomóc z tym weselem, to proszę wejdźcie na mój profil – wejście koło znaczka Bloggera, podświetlony nick;) Już się zamykam na ten temat ;]
Anwen, czy interesują Cię zdjęcia z efektami maski z żelatyny na włosach? Czy to już przebrzmiała sprawa? Mam parę zrobionych – efekt jak z reklamy. Chętnie się podzielę.
Trochę nie na temat…
Anwen czy pytałaś swojej koleżanki Ewy ( wegetarianki) czy laminowała już włosy środkiem żelującym (na bazie roślin)? Nie jadam mięsa, dlatego nałożenie żelatyny wieprzowej na włosy również odpada. Z góry dziękuje za odpowiedź.
nie tylko pytałam, ale sama używałam i opisałam na blogu 😉 tutaj znajdziesz wszystko: http://www.anwen.pl/2012/09/laminowanie-agar-vs-zelatyna.html 🙂
Bardzo dziękuje i przepraszam za przeoczenie:)
Ostatnio odwiedziłam makro i zakupiłam maskę z Biotiki o której niedawno pisała Anwen. Na razie nie planuje zakupu innej maski zobaczę czy moje włosy się polubią z Biotiką:)
Znam lorysy,ale żadnego nie używałam.Ten niezbyt fajny skład mnie do nich zniechęca.
Nie mam pojęcia, gdzie jest Auchan (najbliżej mnie), więc masek w ogóle nie znam. Jedyne co, to słyszałam o nich, ale chciałabym sama wypróbować.
zainteresowałaś mnie tymi maskami 🙂
Wiele czytałam o tych maskach ale ilekroć jestem w Auchan zapominam ich poszukać na sklepowych półkach 🙁
W moim miescie nie ma Auchan:( Chyba zloze zamowienie u Ciebie Anwen hehe:)
Cześć Anwen i dziewczyny 🙂 Mam takie pytanie poza tematem 🙂 na allegro.pl wpadłam na prostownice parową babyliss za Uwaga! 14,99 zł 😀 + 12 zł przesyłka. Jest to prostownica tylko i wyłącznie na parę. Widać, że jest to bardzo stary typ i w ogóle, stąd pewnie ta cena. Piszą też że jest z wystaw i w ogóle ale działają. Ale nie o tym.. No i chciałam się Was poradzić, bo to niewielka cena, a może byłby to ciekawy sposób na wchłanianie się odżywek? Taka sauna na włosy? Jak uważacie? 😀
Pafuś 🙂
Ta odżywka to samo zło! Dla moich włosów oczywiście. Nigdy więcej jej nie użyję, gdyż kiedyś spaliła mi końcówki włosów. Anwen, nie wiesz może jak to się stało, że tak na moje włosy zadziała?
Ania
ostatnio mialam ja w rekach jednak po przeczytaniu skladu grzecznie odstawilam ja na polke:)
mam to szczescie ze jest u mnie w mojej malej ulubionej miejskiej drogerii wiec w razie czego nie bede musiala jechac 40km do piaseczna hehe:)
pozdrawiam, udanej niedzieli Anwen:)
kocham lorysy;) zwłaszcza wersję jaborandi;) z siostrą zużywamy jedną w ciągu 4 miesięcy
Niestety nie spotkałam jej nigdzie 😉
Anwen, uwielbiam Cię, dzięki twojemu blogowi zrezygnowalam z prostowicy i nareszcie nie mam siana na glowie. 🙂 Dziękuje ( przepraszm, że nie na temat, ale musialam gdzieś podziękować )
Nie znam, ale koniecznie muszę kupić 🙂 Cokolwiek nie chwalisz na blogu ja jak głupia kupuję 🙂 Ufam Ci w 100% 😉
Nie kojarzę tej firmy, być może dlatego że nie mam dostępu do Auchan. Ale chyba niewiele tracę, bo moje włosy nie przepadają za parafiną. Ale podoba mi się, że producent wyszedł naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i zmienił opakowania na mniejsze;) Nawet jeśli maska/odżywka jest dobra, to nie kupię jej, jeśli będzie znajdowała się w litrowym opakowaniu, ponieważ nie lubię się męczyć z kosmetykami. Litr produktu może się znudzić, zanim sięgniemy dna…
W końcu mniejsze opakowania, aż niemożliwe.
Lorysa miałam raz wieki temu, później zawsze jak patrzałam na te duże opakowania to przechodziła mi ochota.
Widzę cytrusowe ekstrakty, więc jak kupię jakąś wersję to pewnie tą.
http://www.youtube.com/watch?v=JVldY79Q9gI z dedykacją dla wszystkich włosomaniaczek 🙂
Czy podczas picia skrzypu polnego trzeba robić przerwy ? tzn. że np. piję miesiąc a potem muszę zrobić dwa tyg. przerwy ? Czy mogę cały czas ? Zależy mi bo chciałabym żeby włosy szybko rosły 🙂
Pozdrawiam, czekam na odpowiedź.
Makia
Tak, powinnaś robić przerwy. Możesz zrobić tak, że pijesz miesiąc i tydzień przerwy. Ja robię serie 4 dni pije – 4 dni nie pije. Możesz też pić np. 4 dni w tygodniu. Jeśli pijesz skrzyp i pokrzywę pamiętaj o suplementacji witaminy B.
Ano właśnie, z tak dużymi opakowaniami można się przeliczyć, jeżeli kosmetyk nam nie przypasuje, a ciężko też będzie zużyć w ciągu 6 m-cy od otwarcia jak podaje producent (czasami klienci otwierają, rozrywają opakowania już w sklepie i w sumie nie wiadomo jak długo takie otwarte stoi i się powoli psuje) a tu jeszcze zalecenie, aby robić przerwy w stosowaniu kosmetyków – co 1-2 tyg. – bo włosy przyzwyczajają się do kosmetyków, a kochają różnorodność. Producenci wyłącznie litrowych specyfików chyba dopiero teraz zaczynają brać to pod uwagę.
~czarnuszka
może któraś z Was wie, gdzie jeszcze można dostać tę maskę? jestem jej bardzo ciekawa:)
Ciekawi mnie wasze zdanie na temat prafiny w kosmetykach- niby pochodna ropy, wiec nie wyglada zachwycajaco w skladzie ale przeciez jest w Amli i sprawdza sie swietnie!
Po drugie- czy znacie jakies fajne blogi wlosomaniaczek w UK? Uwielbiam ten blog, ale niestety mieszkasz w Anglii i czytanie o kosmetykach ktore sa tutaj niedostepne naprawde meczy…a zadnego tak dobrego angielskiego blog jeszcze nie znalazlam.
Anwen (i dziewczyny też;) – wybieram się na narty i pomyślałam, że może dobrym pomysłem będzie zabranie ze soba jakiejś odżywki z silikonami, żeby lepiej chronić włosy przed zimnem, wiatrem i kaskiem;) Niestety, obecnie uzywam odzywki rosyjskiej na kwiatowym propolisie oraz emulsji gloria i mam wrażenie, że mogą one być za mało treściwe. Mogłabyś polecić jakąś tanią i dobrą odżywkę, która mogłaby się sprawdzić w takiej sytuacji? Na co dzień nie mam potrzeby stosowania silikonów, więc nie chciałabym wyadawać za dużo na kosmetyk, który potem nie będzie mi aż tak potrzebny. Posiadam w domu odzywkę bs. Joanna Naturia z lnem oraz Pantene do włosów kręconych, myślisz, że ktoraś z nich wystarczy? Czy lepiej kupić inną?
Dzięki za pomoc!!
kinka
Nie używałam, nie mam w pobliżu Auchana ale może kiedyś;)
Ja właśnie dziś ją kupiłam – tyle,że duże opakowanie. Nie mam tu Auchan, ale mam sklep o nazwie "Topaz" – tam jest dostępna, ale tylko Jaborandi. Chociaż dobre i to :). Oby się dobrze sprawdziła!
Pozdrawiam,
Marswi 😉
Ja dziś kupiłam w Bonarce identyczny egzemplarz. Nie pamiętam kiedy ostatnio stosowałam maskę do włosów (chyba kilka lat temu :O), więc tym bardziej cieszę się na pierwsze użycie.
A tak z innej beczki mam pytanie Ciebie, Anwen, lub kogokolwiek innego zorientowanego w temacie. Planowałam zrobić wcierkę z kozieradki ale pomyliłam ją z wiesiołkiem 😀 Czy jest sens wcierać taki napar w skórę głowy? Ma on jakieś wartości odżywcze dla włosów przy stosowaniu zewnętrznym?
Emilia
Jestem ciekawa czy bd tak dobry jak kiedyś 🙂