Święta niestety dobiegają już końca, ale mój urlop na szczęście potrwa jeszcze kilka dni 😀 Oczywiście jak zawsze wtedy, gdy mam czas na pisanie to zupełnie nie mam weny… Nie wiem dlaczego akurat w tym wypadku musi zachodzić proporcja odwrotna? 😉 Najlepiej oczywiście pisze mi się wtedy, jak kompletnie nie mam na to czasu – Wy też tak macie? 🙂
Mam nadzieję, że ten spadek formy szybko mi minie, a na razie mam dla Was wpis gościnny czyli nową włosową historię. Dziś o sobie, a właściwie o swoich włosach opowie nam Nika. Chyba wszystkie zgodzicie się ze mną, że zwłaszcza w przypadku takich włosów jak jej, prostownica to prawdziwe ZŁO 😀
Witam 🙂 Z tej strony Nika i chciałabym podzielić się historią moich
zmagań o piękne, zdrowe włosy. Mam nadzieję, że nie zanudzę 😉
zmagań o piękne, zdrowe włosy. Mam nadzieję, że nie zanudzę 😉
Zacznijmy od początku 🙂 Jako mała dziewczynka miałam włosy koloru
ciemnego blondu. Mama zawsze obcinała mi włosy na krotko, bo były słabe i
łatwo wypadały. Są naturalnie kręcone, ale nie było tego wtedy tak
bardzo widać. Nosiłam więc krótkie aż do 3 klasy podstawówki. Potem
zbuntowałam się i stwierdziłam, że chcę je zapuszczać. I tak rosły sobie
spokojnie przez 3 kolejne lata. Niewiele wtedy wiedziałam o
pielęgnacji, odżywkach, olejach itp. więc moja działalność na rzecz
moich włosów ograniczała się do mycia szamponem i stosowania odzywki.
Wtedy wyglądały mniej więcej tak:
ciemnego blondu. Mama zawsze obcinała mi włosy na krotko, bo były słabe i
łatwo wypadały. Są naturalnie kręcone, ale nie było tego wtedy tak
bardzo widać. Nosiłam więc krótkie aż do 3 klasy podstawówki. Potem
zbuntowałam się i stwierdziłam, że chcę je zapuszczać. I tak rosły sobie
spokojnie przez 3 kolejne lata. Niewiele wtedy wiedziałam o
pielęgnacji, odżywkach, olejach itp. więc moja działalność na rzecz
moich włosów ograniczała się do mycia szamponem i stosowania odzywki.
Wtedy wyglądały mniej więcej tak:
Były suche, nieodżywione i generalnie zapuszczone. Gdy poszłam do
gimnazjum dla moich włosów zaczął się koszmar. Chciałam koniecznie coś
zmienić i to w sposób radykalny. I w ten oto sposób z moich włosów do
mniej więcej połowy pleców została zrobiona krótka fryzurka i zyskały
nowy kolor w różnych odcieniach rudości, a później nawet (!)
przemalowałam je na czarno. Oczywiście na porządku dziennym było
traktowanie ich prostownicą, bez żadnych zabezpieczeń. Jak się to
skończyło nietrudno się domyślić.
gimnazjum dla moich włosów zaczął się koszmar. Chciałam koniecznie coś
zmienić i to w sposób radykalny. I w ten oto sposób z moich włosów do
mniej więcej połowy pleców została zrobiona krótka fryzurka i zyskały
nowy kolor w różnych odcieniach rudości, a później nawet (!)
przemalowałam je na czarno. Oczywiście na porządku dziennym było
traktowanie ich prostownicą, bez żadnych zabezpieczeń. Jak się to
skończyło nietrudno się domyślić.
W międzyczasie kolor czarny mi się znudził i znów wróciłam do rudości.
Włosy były strasznie zniszczone i przesuszone. Oczywiście nie miałam
bladego pojęcia, że włosów kręconych nie powinno się czesać na sucho i
to tylko potęgowało mój puch na głowie. A jedynym na to ratunkiem (jak mi się wydawało) była prostownica.
Włosy były strasznie zniszczone i przesuszone. Oczywiście nie miałam
bladego pojęcia, że włosów kręconych nie powinno się czesać na sucho i
to tylko potęgowało mój puch na głowie. A jedynym na to ratunkiem (jak mi się wydawało) była prostownica.
Wyglądały wtedy bardzo nieciekawie i wypadały tak bardzo, aż byłam
przekonana, że niedługo zostanę całkiem łysa 🙁 Na zdjęciu widać jak
bardzo są słabe i cienkie.
Gdy poszłam do liceum zapragnęłam to zmienić. Farby zamieniłam na hennę, ale nie przestałam ich prostować.
przekonana, że niedługo zostanę całkiem łysa 🙁 Na zdjęciu widać jak
bardzo są słabe i cienkie.
Gdy poszłam do liceum zapragnęłam to zmienić. Farby zamieniłam na hennę, ale nie przestałam ich prostować.
W drugiej liceum znowu je ścięłam i znowu zaczęłam prostować. W
pielęgnacji nic się nie zmieniło – szampon + odżywka, alleluja i do
przodu! 🙂
pielęgnacji nic się nie zmieniło – szampon + odżywka, alleluja i do
przodu! 🙂
W trzeciej liceum całkowicie zrezygnowałam z prostowania włosów. Trochę
czasu mi zajęło dojście do takiego wniosku i podjęcie decyzji, ale
lepiej późno niż wcale. Od tamtej pory nie ścinałam włosów, nie licząc
wizyt u fryzjera i podcięcia „0.5cm”. Włosy rosły sobie spokojnie i we
własnym rytmie. Po zdaniu matury i rozpoczęciu najdłuższych wakacji w
życiu, trochę (no może więcej niż trochę) z nudów przeglądałam internet w
poszukiwaniu ratunku dla moich kłaków. I znalazłam! Blog Anwen był dla
mnie jak odkrycie stulecia i Ziemia Obiecana 😀 Z początku byłam trochę
nieufna (mycie włosów odżywką?!), ale gdy przekonałam się, że rady są
bezcenne zaczęłam je stosować. Nie prostuję włosów, czeszę je tylko na
morko, i nikomu nie pozwalam ich tknąć 😀 Fryzjerom nie ufam, chociaż
ostatnio korci mnie żeby wyrównać włosy do jednego poziomu (były
cieniowane jakiś czas temu) . Włosy rosną i cieszą moje oczy coraz
lepszym stanem 😀 Teraz kilka bardziej aktualnych zdjęć.
czasu mi zajęło dojście do takiego wniosku i podjęcie decyzji, ale
lepiej późno niż wcale. Od tamtej pory nie ścinałam włosów, nie licząc
wizyt u fryzjera i podcięcia „0.5cm”. Włosy rosły sobie spokojnie i we
własnym rytmie. Po zdaniu matury i rozpoczęciu najdłuższych wakacji w
życiu, trochę (no może więcej niż trochę) z nudów przeglądałam internet w
poszukiwaniu ratunku dla moich kłaków. I znalazłam! Blog Anwen był dla
mnie jak odkrycie stulecia i Ziemia Obiecana 😀 Z początku byłam trochę
nieufna (mycie włosów odżywką?!), ale gdy przekonałam się, że rady są
bezcenne zaczęłam je stosować. Nie prostuję włosów, czeszę je tylko na
morko, i nikomu nie pozwalam ich tknąć 😀 Fryzjerom nie ufam, chociaż
ostatnio korci mnie żeby wyrównać włosy do jednego poziomu (były
cieniowane jakiś czas temu) . Włosy rosną i cieszą moje oczy coraz
lepszym stanem 😀 Teraz kilka bardziej aktualnych zdjęć.
Jeśli chodzi o pielęgnację to moimi ulubieńcami są:
-szampon Johson’s baby z ekstraktem z lawendy
-balsam Mrs, Potters Idealna Równowaga
-balsam Joanna ekstrakt z miodu i proteiny mleczne
Maska Pilomax Henna Wax
-olej rycynowy
-kuracja naprawcza do włosów zniszczonych AVON Advance Techniques
-szampon Johson’s baby z ekstraktem z lawendy
-balsam Mrs, Potters Idealna Równowaga
-balsam Joanna ekstrakt z miodu i proteiny mleczne
Maska Pilomax Henna Wax
-olej rycynowy
-kuracja naprawcza do włosów zniszczonych AVON Advance Techniques
Włosy myję co 2 dni odżywką, co 2 tygodnie stosuję szampon. Olej
nakładam kiedy mogę, niestety ostatnio rzadko, bo zaczął się rok
akademicki. Maskę stosuję dosyć często i jest naprawdę rewelacyjna 🙂
Mimo to moje włosy ciągle są suche i cały czas walczę by takie nie były.
Marzą mi się długie włosy i nie poddaję się 😉 Życzę powodzenia
wszystkim włosomaniaczkom 🙂
nakładam kiedy mogę, niestety ostatnio rzadko, bo zaczął się rok
akademicki. Maskę stosuję dosyć często i jest naprawdę rewelacyjna 🙂
Mimo to moje włosy ciągle są suche i cały czas walczę by takie nie były.
Marzą mi się długie włosy i nie poddaję się 😉 Życzę powodzenia
wszystkim włosomaniaczkom 🙂
Pozdrawiam cieplutko 😀
Nika
Komentarze
faktycznie,w porównaniu z pierwszymi zdjęciami teraz jest fantastycznie 😀
Szczerze powiedziawszy to drugie zdjęcie strasznie mnie przeraziło… Teraz loczki są świetne! 😉
Nika, z lokami wyglądasz zupełnie jak inna osoba 😉 w prostych włosach wyglądałaś po prostu źle. Natura wiedziała co robi 🙂
niesamowita przemiana!
podoba mi się przemeblowanie na blogu 🙂
Sporej części kręconowłosych właśnie prostownica zaszkodziła. Właściwie wszystkim, ale nie każda to rozumie.
Masz fantastyczne kręciołki i miejmy nadzieję, że będą coraz piękniejsze. 😉
Odpowiednia pielęgnacji i będzie wspaniale 😉
Niesamowita zmiana! Oczywiście na plus 🙂 Nawilżaj włosy i zapuszczaj, bo są piękne!
I'm truly enjoying the design and layout of your website. It's а ѵery easy on the eyes which makes it much mοre enϳoyable fοr me to come here
and vіsit morе оften. Did you hiге out a develoрer tо create уour
theme? Grеat work!Watch Red Dawn 2012
Also visit my blog post : Watch Red Dawn 2012 Movie HD Online Free Stream
bardzo ladnie w lokach 🙂 romantycznie i jak teraz blyszczą. Na dwóch pierwszych zdjęciach też romantycznie i lekko zadziornie ale fakt widać przesuszenie. Dobrze że zamienilas te smutne cienkie wlosy na burzę loków – jeżeli coś w wyglądzie pasuje do naszego charakteru, z natury, to należy to pielęgnować jak największy skarb. Jest ślicznie 🙂
a może zamiast maski przemyslowej, coś mocno nawilżającego z pólproduktów lub natury… miód, żóltko, żel lniany?
już wiem co może pomóc nawilżyć i zmiękczyć te loki – plukanka z wiórek kokosowych!
Cudowna przemiana:) gratulacje! oby tak dalej 🙂
o rany! Faktycznie natura wiedziała co robi dając Ci takie loczki – dbaj o nie i nie prostuj!:D nigdy nigdy…
Podoba mi się kolor z września 2011:)
Śliczne masz teraz włosy 😉
Kolejny przykład potwierdzający, że jednak warto być wytrwałym i cierpliwym w pielęgnacji włosów. Ich kondycja na drugim zdjęciu mnie przeraziła, ale teraz są przepiękne! 😉
Śliczne włosy, widać dużą różnicę 🙂
najładniejsze włosy (przynajmniej na zdjęciu tak widać) miałaś w kwietniu 2012 😛
ale zapuszczaj i nawilżaj, warto! 🙂
balsam Mrs, Potters Idealna Równowaga ma 2 skladniki z wysuszającym alkoholem
ale przemiana! jak widać, nie ma co walczyć z naturą i prostować na siłę włosów, bo Nika najlepiej wygląda właśnie z loczkami 😉
Anwen, układ z kolumnami po obu stronach bloga był super pomysłem, od razu jest bardziej przejrzyście 😉
Nie zrozumiem, jak mając takie piękne puszyste i kręcone włosy można je prostować, chcieć wyglądać jak zmokła kura. Przepraszam za takie ostre określenie, ale jeżeli są tu jeszcze jakieś uzależnione od prostownicy, to opanujcie się – jesteście piękne 😀
Ogromna zmiana! Oglądając 3 zdjęcia nigdy bym nie pomyślała, że mogą one wygladać tak jak na ostatnim. Rewelacja! Włosy masz teraz piękne, o niebo lepsze. Pokazujesz, że nie warto walczyć z naturą, o czym ja sama też się przekonałam 😉 hehe Trzymam za ciebie kciuki i walcz teraz o zdrowe, NAWILŻONE włosy 🙂
Piękne locze 😀
Zgadzam się z powyższymi opiniami – natura wiedziała, co robi, jeśli chodzi o loki 🙂
Rzeczywiście spora przemiana, włosy wyglądają dużo lepiej!
Ja również katowałam moje włosięta prostownicą przez pół roku, ale kilka miesięcy temu się opamiętałam i przestałam. Prostownica to największe zło, jakie można wyrządzić kłakom, a potem są przykre konsekwencje, które odczuwam do dziś 🙁
niezła zmiana 😉 śliczne spiralki!
włosy super:D skręt naprawdę jest mega! dobrze że nie prostujesz, to bardzo dużo daje 🙂 <3
Śliczne włoski 🙂
Ja tak jak ktoś powyżej uważam, że zdjęcie z kwietnia 2012 jest bezkonkurencyjne. Pasują Ci włosy do ramion. Nie znam Cię ale patrząc na twarz i oczy tamta fryzura wydobywa pokłady charakteru, które zdają się tam w środku siedzieć!
Ja bym była bardzo wdzięczna za wpis, że nie każdemu służy zapuszczanie bardzo długich włosów. Część dziewczyn wygląda obłędnie i seksownie w nieco krótszych. Mam wrażenie, że Nika do takich właśnie osób należy 🙂
Piękne loki! Ja , posiadaczka włosów prostych jak druty, całe życie marzyłam o loczkach, by wreszcie w wieku 21 lat zacząć się przekonywać do swoich własnych. Tak jak piszą dziewczyny- natura wie, co dobre. 🙂
Na drugim zdjęciu wyglądasz jak mega wkurzona, zbuntowana nastolatka ;);)
masz piękne loki !:) ale kolorek z 2011 września najładinejszy 😛
Śliczne włoski. I piękne loki 🙂 Zazdroszczę, choć gdybym moim dała wyschnąć naturalnie byłyby podobne. Powodzenia w dalszej pielęgnacji 🙂
Anwen, odpiszesz na mojego maila?
anwen dziękuję za nowy wygląd bloga !
DZIĘKUJĘ !
genialne włosy !!
Piękne loki! Przepiekne
Fantastyczne włosy i świetna metamorfoza 🙂 z kręconymi włosami jest tak, że pokoacha się je dopiero wtedy, kiedy znajdzie się na nie sposób 🙂 a potem kiedy ogląda się zdjęcia sprzed pielęgnacji, to :O Warto czasem trochę pogrzebać w necie i popróbować! 🙂
wow;) co za metamorfoza;)
Zgodzę się, że w lokach Ci o wiele lepiej. 🙂
Niesamowita zmiana, brawo! Mieszkając jeszcze z rodzicami miałam prawie identyczne meble, jak ze zdjęć, teraz przejął je mój brat;D
Jaka piękna burza loków ! :)) Powodzenia w dalszym zapuszczaniu 😀 Sama również zapuszczam, znam ten ból xd
po pierwszym zdjęciu już wiedziałam, że na koniec zobaczę cudne loki 🙂
Piękne loki, ja walczę o zagęszczenie
Ładne loki 😉
coz powiedziec, piekna historia i sliczne wlosy 🙂
Świetna zmiana ! 🙂
metamorfoza ogromna ! ;o aleeee ile ja bym dała żeby zabrać ode mnie moje proste druty i dać mi loczki ! 😉
wow niesamowita zmiana ! 🙂 w loczkach o wiele bardziej korzystnie 🙂
Piękna historia, czuję się zachęcona! Pozdrawiam, Blogging Novi.
szkoda, że w historiach nie pojawiają się trochę starsze dziewczyny… jak ja byłam licealistką czy 20 latką to włosy rosły jak szalone – były długie i błyszczące. Na studiach już trochę gorzej – musiałam używać odżywki żeby rozczesać. Prawdziwa zabawa z włosami zaczyna się po studiach – niestety im człowiek starszy tym bardziej włosy się przerzedzają i wypadają (nie mówiąc już o początkach siwienia).
jestem trochę starszą dziewczyną (38 l.) i za jakiś rok może będę mogła się pokusić o MWH 😀 na razie nie ma czego eksponować, proces naprawczy trwa
Zgadzam się . Ja też mam swoje latka i teraz nie bardzo spodziewam się już cudów. Człowiek szuka cudownych szamponów, odżywek a tu nic nie działa. Pamiętam moją śp. prababcię , która zawsze miała taki cieniutki, długi warkoczyk, który potem oplatała kilka razy dookoła głowy. Za późno zabrałam się za naprawianie włosów 🙁
Monika G.
Kochana Anwen… Wczoraj trafiłam na Twojego bloga po raz pierwszy,może jesteś moją ostatnią deską ratunku,założyłam bloga,opisałam w nim całą historię niszczenia swoich włosów…może to mi pomoże w walce,którą właśnie zaczynam? Dziękuję Ci za wszystko!
Cześć 🙂 a ja mam pytanie. Myję włosy co 2-3 dni. Nie wiem czy nakładać olej kokosowy na końcówki po samym myciu czy codziennie np. przed snem? Proszę o odpowiedź :)Ps. Piękne loki!
kurcze, jak oglądam takie metamorfozy, zawsze wpadam w głęboką reflekcje pt. "a może pokocham moje loki…" i następnego dnia włączam prostownice.
ajajajjj ale co zrobić jak człowiek sie lepiej czuje w prostych włosach 🙁
Wow, roznica duza 😉
Ogromna zmiana!
o kurde, to się nazywa różnica!!!
Świetna metamorfoza, różnica, w szczególności w porównaniu ze zdjęciem nr 2 ogromna!
metamorfoza diametralna! oczywiście na plus
a naprawdę piszemy łącznie! ;-P
ach mam na glowie takie same 'kreciolki' i mimo wszystkich pozytywnych komentarzy tutaj czy z mojego otoczenia – ja swoich szczerze nienawidze 🙂 – zwlaszcza teraz, gdy pomimo super dbania one postanowily sie ponownie polamac na koncach i puszyc kazdego dnia, nie mam juz sily do nich, ale mam nadzieje, ze to przez zimowa pogode , i na wiosne znow sie wygladza troche – oby Twoje Nika rowniez !
Przemiana jest, ale mi brakuje takiej kropki nad "i".
Przede wszystkim widzę bardzo duży puszak i brak połysku, co widać na zdjęciu bez lampy. Poza tym przydałoby się zrobić zdjęcie normalnie, z głową w górze – do dołu włosy zawsze będą wyglądać korzystniej 😉
No i gęstość oraz grubość włosa…bez jakiejś kuracji się nie obejdzie 🙂
Materiał do zmiany jest, ale moim zdaniem zdecydowanie za wcześnie zamieszczać te włosy w MWH 🙂
Po prostu im bardziej spektakularna przemiana, tym lepiej 😉
Pozdrawiam,
Indios.
Jakie piękne 😀 Już dawno nie dostałam takiej porcji motywacji do dbania o moje kręcone włosy 🙂
Śliczne kręciołki;> Nie moge się nadziwić jak szybko rosną Ci włosy! też mam loczki i dla mnie zapuszczanie to 'syzyfowa praca' bo co urosną to się bardziej skręca i od roku wyglądają jakby miały tą samą długośc;? także jestem pod ogromnym wrażeniem przyrostu, musze się zmotywować do olejku rycynowego 😉
Ach gdybym ja te wszystkie rzeczy przeczytała w liceum, miałabym coś na tej głowie. Ale i tak jest coraz lepiej. Wystarczyło, że zrezygnowałam z fryzjera – moja stała fryzjerka kochała się w platynie. I czym mam dłuższe włosy tym gęściejsze. Poza tym dzięki włosomaniactwu wzięłam się za siebie po raz pierwszy w życiu regularnie biorę suple – mam tak niskie żelazo i magnez że to konieczne – a zawsze to olewałam. Teraz czuję się lepiej, a włosy są ładniejsza – jak widać warto dbać o włosy … i nie tylko 🙂
Powodzenia!
Hej Wam Kochani. Od dłuższego czasu już zainteresowana jestem dbaniem o włoski i chciałabym jeszcze zacząć myć je odżywką. I tu mam problem. Ale jak?! Moczę włosy, nakładam odżywkę jak szampon, po prostu myję włosy i spłukuję? To je dokładnie oczyści? I co ze skalpem? Pozdrawiam i proszę o radę jak to zrobić..
Ania
tutaj masz info: http://www.anwen.pl/2010/09/metody-mycia-wosow.html
wow jestem pod ogromnym wrażeniem! aż ciężko uwierzyć, że na zdjęciach to te same włosy! 🙂 w kręconych wyglądasz o wieeeele lepiej! są cudowne!
Robi wrażenie 🙂 Zwłaszcza zdjęcia od lipca do października są niesamowite jeśli je porównać z czasami gimnazjum 🙂 Dobrze,że się opamiętałaś z prostownicą, bo mogło być naprawdę kiepsko 😉
Widać efekty 🙂 Opłaciło się zmienić wszystko!
Nika,dzięki twojej historii uwierzyłam , że zapuszczanie kręconych włosów ma sens.:)Śliczne są twoje włosy.;)