Wiecie, że zawsze marzyłam o rudych i kręconych włosach? Mam straszną słabość do takich fryzur i z wielką przyjemnością zamieszczam na blogu każdą historię włosów w tym kolorze 😀 Co nie znaczy oczywiście, że dyskryminuję pozostałe! 🙂 Następnym razem prawdopodobnie będzie blondynka (chyba, że macie jakieś specjalne życzenia? 😉 ), ale dziś zapraszam Was na historię w wielu odcieniach pięknej rudości!
Rudy ojciec, ruda matka, rudy sąsiad i sąsiadka…. nie no, żartuję
🙂 Tylko ja w domu od urodzenia nosiłam bujną rudą czuprynę. Ten
niespotykany często wtedy kolor odziedziczyłam po rodzinie babci od
strony taty.
🙂 Tylko ja w domu od urodzenia nosiłam bujną rudą czuprynę. Ten
niespotykany często wtedy kolor odziedziczyłam po rodzinie babci od
strony taty.
Do czasu szkolnego nosiłam na głowie “pieczarkę”:
Dopiero w okolicy I Komuni Św. moja mama zaczęła zapuszczać moją
kitę (była prawie do pasa). Włosy były dosyć cienkie, proste jak druciki
i lśniące (na zdjęciu poniżej są lekko falowane po warkoczykach, to
jedyne foto jakie znalazłam z okresu długich włosów):
kitę (była prawie do pasa). Włosy były dosyć cienkie, proste jak druciki
i lśniące (na zdjęciu poniżej są lekko falowane po warkoczykach, to
jedyne foto jakie znalazłam z okresu długich włosów):
Po wszystkich zamieszaniach związanych z pierwszą tak ważną
uroczystością zapragnęłam obciąć włosy po swojemu. Oczywiście nie
zrobiłam tego delikatnie, tylko od razu na wysokość brody, a później (o
zgrozo) nawet ucha.
uroczystością zapragnęłam obciąć włosy po swojemu. Oczywiście nie
zrobiłam tego delikatnie, tylko od razu na wysokość brody, a później (o
zgrozo) nawet ucha.
Włosy, z niewiadomych dla mnie dotąd powodów, z prostych drucików zamieniły się w puszące fale. Gdy wreszcie zaczęłam je zapuszczać, szukałam sposobów na
okiełznanie tego “mopa”. Zaczęło się od stylizacji szczotka-suszarka
(niestety nie dla mnie – po suszarce mam straszne siano), poprzez
używanie silikonowych odżywek typu Sunsilk, Dove, Nivea aż do magicznej
Pani Prostownicy.
okiełznanie tego “mopa”. Zaczęło się od stylizacji szczotka-suszarka
(niestety nie dla mnie – po suszarce mam straszne siano), poprzez
używanie silikonowych odżywek typu Sunsilk, Dove, Nivea aż do magicznej
Pani Prostownicy.
Nasza “przyjaźń” trwała prawie całe gimnazjum. Aha, muszę jeszcze
dorzucić, że musiały być koniecznie wycieniowane. W końcu to było
“modne” 😀 Doszło do tego, że nie mogłam wyjść z domu bez
wyprostowanych/związanych włosów. Były tak bardzo zniszczone stylizacją,
że powoli zaczęłam interesować się ich stanem.
dorzucić, że musiały być koniecznie wycieniowane. W końcu to było
“modne” 😀 Doszło do tego, że nie mogłam wyjść z domu bez
wyprostowanych/związanych włosów. Były tak bardzo zniszczone stylizacją,
że powoli zaczęłam interesować się ich stanem.
Pierwszy krok to obcięcie wszystkich włosów na jedną wysokość (do
ramion), ograniczenie prostowania i całkowita rezygnacja z suszarki. Coraz bardziej zaczęłam się oswajać z moimi naturalnymi falami i
szukałam przeróżnych sposobów na stylizację “na zimno”. Strzałem w 10
okazała się metoda “na gazetę”. Moje włosy są bardzo podatne na
stylizację, więc najczęściej myłam włosy wieczorem, zawijałam loczki i
rano byłam Francuzką 🙂
ramion), ograniczenie prostowania i całkowita rezygnacja z suszarki. Coraz bardziej zaczęłam się oswajać z moimi naturalnymi falami i
szukałam przeróżnych sposobów na stylizację “na zimno”. Strzałem w 10
okazała się metoda “na gazetę”. Moje włosy są bardzo podatne na
stylizację, więc najczęściej myłam włosy wieczorem, zawijałam loczki i
rano byłam Francuzką 🙂
Stopniowo także wyszukiwałam różnych porad na temat pielęgnacji
włosów. Strasznie pomogła mi Skrzypokrzywa oraz zmiana szamponów na
bardziej naturalne.
włosów. Strasznie pomogła mi Skrzypokrzywa oraz zmiana szamponów na
bardziej naturalne.
Ale ta historia nie ma do końca dobrego zakończenia. Bo Ola oczywiście musiała znudzić się swoimi długimi, równymi włosami.
W listopadzie 2011 poprosiłam o cieniowanie i teraz od nowa walczę o
ich długość. Z każdą wizytą u fryzjera proszę o powolne zrównywanie.
Choć wiem, że potrwa to bardzo długo, to z niecierpliwością wyglądam, aż
sięgną za w okolice talii.
ich długość. Z każdą wizytą u fryzjera proszę o powolne zrównywanie.
Choć wiem, że potrwa to bardzo długo, to z niecierpliwością wyglądam, aż
sięgną za w okolice talii.
Pielęgnacja:
– włosy myję co dwa dni metodą OMO (szampon ziołowy, obecnie Eva łopian i rzepa, oraz regenerująca odżywka z Isiany),
– nigdy ich nie suszę, prostuję i kręcę na gorąco bardzo rzadko,
– od wewnątrz – codziennie piję Skrzypokrzywę – włosy po niej stały się bardziej miękkie,
– w skalp wcieram Jantar bądź wodę brzozową,
– na noc prawie przed każdym myciem olejuję kokosem albo Amlą,
– raz na tydzień stosuję maskę odżywiającą z Ziaji,
– ochraniam przed słońcem.
PS. Włosów nigdy nie farbowałam i nie zamierzam 🙂
Komentarze
Zdjęcia coś nie działają… 🙂
No właśnie, coś nie tak ze zdjęciami 🙁
nie ma zdjęć :/
Nie ma zdjęć ! 🙁
btw. rude kręcone, proszę bardzo 🙂 http://ku-polepszeniu.blogspot.com/2012/11/loki.html coś takiego udało mi się uzyskac:)
Pierwsza myśl – MUSIAŁY być farbowane, ale jak patrzę na moje włosy od czasu kiedy też już nie farbuję to faktycznie wszystko zależy od światła.
Zaraz to naprawię :)) Bloger coś mi ześwirował :/
Już myślałam, że to u mnie coś szwankuje:) Czekam na zdjęcia:)
U mnie tez zawodzi 🙁
właśnie nie ma zdjęć ;(
fajny kolor włosów, ja teraz też 'walczę' aby moje włosy były równe ;D
mi zdjęcia działają 🙂
anka
bo już jest naprawione 😉
piękne włosy z ogromnym potencjałem!
mam nadzieję, że kiedyś doczekam się aktualizacji tej historii :)) bo rzeczywiście potencjał jest ogromny!
Na każdym zdjęciu kolor włosów wygląda zupełnie inaczej 🙂 Śliczne
też mnie to bardzo zaskoczyło 🙂 ale myślę, że przy rudych ogromna rolę odgrywa światło :))
też własnie zauważyłam to, a PS na koncu mnie zdziwil, bo kolory to myslalam ze zasluga farbowania 😉
Mam podobną strukturę włosów jak koleżanka 😉 falowane a i proste, sama juz nie wiem 😉 Jak mi sie chce takie mam 😉 ale ostatnio schodze z cieniowania, zresztą jak koleżanka tak i ja chce miec jednej dlugości, i podejrzewam ze im dluższe będą i jednej dlugości tym bardziej proste będą 😉 bo lewy bok mam z grzywką, jest wiecej wlosow i mnie scieniowane i praktycznie wierzchnia warstwa jest prościutka 😉 prawy ma mniej wlosow, bo grzywka zabrala ;D i ma przod wycioniowany/stopniowany bardziej niz lewy i on mi sie faluje 😉 kiedys majac krotsze do ramion i wycieniowane, oraz odpowiednio wystylizowane tworzyly ladne fale, a czasem pare kreciołków 😉 teraz susze na szczotce obrotowej zeby jakos wygladaly ;D
Sorki za bledy 😉 wina szybkiego pisania 😉 mam nadzieje ze komentarz zrozumialy 😉
ale przepiękny kolor 🙂
przypomina mi Twoją siostrę-Eowinę 😉
to samo pomyślałam, szczególnie na ostatnim zdjęciu!:)
ale piękne masz te włosy!
Nigdy nie farbowałaś włosów a mają co najmniej 3 kolory (nawet nie-rudy na przedostatnim zdjęciu). Jak to moliwe??? 🙂
jestem w stanie uwierzyć, że nie farbuję. Ja robię rudości henną- na każdym zdjęciu wychodzi inny kolor- od średniego blondu, poprzez piękne rudości o ciemnego brązu 😀 Zależy od światła. Chociaż tutaj bardzo zaskoczył mnie odcień na ostatniej fotce
Mnie również – może to jakieś płukanki czy inne domowe kombinacje tak zmieniają naszej bohaterce kolor 😉
O, mamo, jakie cudne włosy!!! Zazdroszczę w pozytywnym tego słowa znaczeniu i życzę szybkiego wzrostu tej bujnej marchewkowej czupryny 🙂
I w ogóle ta uroda nimfy…wow!
Przepiękny kolor na 3 zdjęciu od końca 🙂
Piekne wlosy! Taki kolor i skret to moje marzenie od daaawna, zazdroszcze 🙂
Już są fotki 🙂 Świetny kolor włosów! I jakie bujne 🙂
Też nie raz i nie dwa żałowałam cieniowania…
fajnie że włosy mają różne kolory bez farbowania:) tez tak chce!:) no a uroda cudna:)
W tych włosach dopiero jest potencjał. Nie ma jeszcze w sumie za bardzo czym się chwalić na tym etapie.
też tak myślę
Piękny kolorek. 🙂 Śliczna jesteś!
Kolor cudowny, ale na przedostatnim zdjęciu (tych dwóch podwójnych) to stan włosów woła o pomstę do nieba. M a s a k r a. Trzymam kciuki za dalszą pielęgnację, bo jak już inni napisali, włosy maja ogromny potencjał. Za rok pewnie zobaczymy tutaj obłędne rude loki, już zaczynam zazdrościć. 🙂
zgadzam się. bohaterka dzisiejszej mwh ma potencjał na włosy jak z reklamy albo nawet i jak z bajki, niestety na zdjęciach wyglądają na mocno zaniedbane. w dodatku to ja w tej mwh nie widzę żadnej historii:/
Bo to dopiero początek historii, z tego co widzę. Bohaterka, patrząc na sposób układania włosów, nie zapoznała się chyba jeszcze z cg 🙂
W sumie podzielam Wasze zdanie, byłam nieco zaskoczona 'puentą'. Na pewno jednak będzie piękniej kiedyś 😉
Ale co jak co włosy będą cudowne… 🙂
właśnie wiem, że to początek mwh, a przynajmniej też takie odniosłam wrażenie. i również myślę, że bohaterka nie zapoznała się jeszcze z cg, ani z tym, że ponoć fale/loki lepiej układają się przy włosach stopniowanych/cieniowanych (czy jak zwał tak zwał;)). moim zdaniem lepiej byłoby poczekać jeszcze z kilka miesięcy i dopiero wtedy zabierać się za historię, bo na razie jest to jedynie prolog;)
Przepiękny kolor włosów. I śliczna dziewczyna 🙂
Piękne włosy, mam podobny problem i również pocieniowałam. Muszę to jakoś wyrównać. Pozdrawiam 🙂
Ale objętość!
Co za kolor!
U mnie ruda też jestem tylko ja 🙂 Mama blond, tata czarny. No i u mnie było zupełnie odwrotnie: najpierw miałam kręcone włosy i z jakiś niewyjaśnionych przyczyn rozprostowały mi się 🙁
haha, mój tata też ma czarne, a mama blond i babcia zanim się urodziłam poszła do kościoła modlić się abym nie była ruda xD Coś jej tam wyszło, bo został brąz kasztanowymi refleksami
zdjęcie w loczkach po "gazecie" niesamowite! bardzo mi się podoba ta fryzura:)
Też jestem zachwycona… czemu u mnie to tak pięknie nigdy nie chce wyglądać?
Piękne włosy z dużym potencjałem i ten kolor ;D
Rewelacyjna czupryna!
Co zdjęcie to inny odcień 😉 Byłam pewna, że bohaterka włosowej historii farbuje włosy 😛
ale burza loków! *.*
piękne, oryginalne odcienie rudego. Jak nie były farbowane, to szybko wrócć do dobrej kondycji 🙂 Powodzenia!
U mnie też rudości, uwielbiam je!
niesamowita uroda 😮
ostatnie zdjęcie <3
Śliczna dziewczyna i piękne włosy 🙂
ANWEN. 🙂
Chciałam Ci bardzo podziękować za tego bloga. Mam nadzieje że wiesz jak wiele osób dzięki Tobie zmieniło swoje włosy na lepsze 🙂
Ja w prawdzie zaczełam pielęgnacje którą ułożyłam korzystając z Twojego bloga dopiero tydzień temu aczkolwiek już widzę poprawe w kondycji włosów 🙂
Zabezpieczanie końców, olejowanie włosów i wyeliminowanie tych okropnych silikonów i reklamowanych odżywek w telewizji strasznie mi pomogło 🙂
Włosy już stały się lejące, nie puszące i mniej zniszczone 🙂
Mają narazie ok 35 cm długości więc nie należą do najdłuższych ale mam nadzieje że Twój blog pomoże mi utrzymać się w postanowieniu wydłużenia ich o jakieś 10,15 cm 🙂
Jeszcze raz : BARDZO DZIĘKUJE ANWEN 🙂
JESTEŚ PO PROSTU ANIOŁEM 🙂
– N . 🙂
nie dość że masz piękne wlosy to i sama jestes piekna!!:D ja kilka lat temu farbowalam sie na rudo bo chcialam miec wlosy jak arielka:D ale tylko je sobie zniszczylam ale juz wszystko wyszlo na prosta..:)
Anwen, zrobilam sobie dwa dni temu Cassię i siedzę z takim rudawym, ciemnym blondem kiedy inne miały serio blond ale złocisty! mnie wszyscy sie pytali w ciagu dwoch dni czy się farbowałam..;p patola xD
bardzo ładne włosy 🙂
Jaki piękny kolor!
cudny ten rudy:)
Strasznie piękne włosy!! 🙂 i wyglądają na takie gęste, pięknie uniesione… ja niczym nie mogę unieść swoich, a są bardziej kręcone niż proste.
ależ piękny kolor!
a historia wypisz wymaluj moja! Do komunii proste druty, potem nagle krecone i puszące się…
Imponująca fryzura! 🙂
Na ostatnim zdjęciu stylizacja bohaterki ciut podobna do jednego ze wczesnych zdjęć Lany Del Rey 🙂
Uwielbiam ten blog, nawet nie pamiętam od kiedy go czytam. Jedno jest pewne, seria MWH bije wszystko inne na głowę 😉 To ona tak mnie motywuje do wzięcia się w garść i ogarnięcia moich kłaków ;3
Rowniez schodze z cieniowania. O zgrozo, jak ja moglam chodzic tak kilka lat i byc dumna z zapuszczonego cieniutkiego ogonka… ; P
Haha, ja tak samo. 😀 Zostało mi jeszcze kilka cm cieniowania. Jak ja kiedyś mogłam się cieszyć z irokeza. 😛
Ja też chce takie włosy!
I.
moja historia wyglądała podobnie;) powiedz proszę w jaki spoób stylizujesz włosy, jeśli nie uzywasz suszarki? nadal nawijasz je na gazetę? myjesz wieczoremczy rano? i co robisz z nimi na drugi dzień, bo ma=oje na drugo dzień zdecydowanie się do niczego nie nadają:P no i jeszcze czy masz jakieś sztuczki an to, żeby je tak pięknie unieść i dodać im objętości?? dużo pytan:p dzięki za odp!
Jaka piękna dziewczyna 🙂 Aż miło popatrzeć!
Jeju,jakie cudo. I pomyslec,że ja też kiedys miałam takie gęste włosy. A teraz… O 2/3 rzadsze…
O JEZU JAKIE ONA CUDOWNE! <3
piękne, cudowne, kolor, skręt, dziewczyna.
idealne.
zacznę od tego, że uwielbiam czytać włosowe historie i motywują mnie one do dalszej walki o moją fryzurę. 🙂
nigdy nie zachwycałam się rudymi włosami, ale te są cudowne i pod względem koloru i ilości. ja również miałam kiedyś prościutki, błyszczące włosy, a potem zaczęły się kręcić i puszyć. życzę powodzenia w zapuszczeniu.:)
Na tym zdjęciu bodajże na łące, niesamowity kolor *_* kiedy ja będę miała takie długie?! 🙂
I nie farbuj, bo są piękne! *-*
Czemu cieniowanie jest dla kręconych włosów takie złe? x.x'
też się zastanawiam 😛 moim zdaniem jest odwrotnie, włosy wtedy dopiero mają szansę się mocniej pokręcić.. sama mam cięte na prosto w tej chwili i choćbym nie wiem jak je stylizowała i dbała o nie, nie mają takiego skrętu jak miały za czasów cieniowania i samego szamponu dzień w dzień 😛 za ciężkie już są.. choć to też zależy od włosów 🙂
może to też zależy od tego czy włosy są typowo cieniowane, czy stopniowane 🙂 nie znam się, ale znam dziewczyny które mają wycieniowane włosy w taki sposób, że wygląda to jakby od pewnej długości miały pourywane końcówki, i znam takie, które mają włosy ułożone w warstwy (i nie mówie tu o efekcie schodów) 😛 ten drugi sposób wydaje mi się dla loków i fal najlepszym rozwiązaniem 🙂 pod warunkiem, że nie mamy bardzo cienkich lub rzadkich włosów 🙂
Ja tam mam cieniowane od zawsze i co ciecie jest taki sam komentarz "Od razu lżej, nie?" ;3
To chyba właśnie zależy.
Jak włosy są naprawdę gęste to równe naprawdę mogą być… za ciężkie. I i one i my się męczymy.
Chyba… Na fryzjerstwie się nie znam.
Są piękne, mój ideał <3
Ja mam kręcone włosy i moje lepiej wyglądają pocieniowane ładnie się układają a jak zetnę na prosto to na dole robi się napuszony baran
Piękna dziewczyna i włosy 🙂 Szczególnie te długie ;D
z natury mam bardzo jasną cerę, kiedyś uderzyłam w rudy kolor, to był strzał w 10-tkę, ale kolor bardzo szybko się zmywał, a moje włosy-hmm lepiej nie pisać:) uwielbiam u dziewczyn rudości, a do tego kręcone-miodzio:*
Piękny rudy kolor! 🙂
taka gęstość włosów to marzenie 🙂
Przepiękne włosy! Chciałabym miec na głowie taka burze loków.
Niesamowity kolor na ostatniej fotce ^^
Chciałabym mieć taki naturalny kolor *.*
A na ostatnim to nie twoja siostra? :O mega podobne
Też jestem rudowłosa z natury i zbieram zdjęcia do MWH, w związku z tym mam pytanie: czy jest jakiś limit zdjęć, które można załączyć do MWH? 🙂
Pozdrawiam, Aśka.
Włosy na zdjęciu z czerwonymi okularami – wbiło mnie w fotel 🙂 WOW!
świetne włosy:)
ja tez jestem totalnie zakochana w rudych falownaych wlosach… niech wlasicielka o nie dba z calych sil bo to niesamowicie wyrzoania ja z tlumu i dodaje masy uroku!
Jaki piekny kolor!!
chcę miec rude ogniste długie falowane gęste włosy!!:)
za rok moja historia 😀
Oddaj mi kolor swoich włosów:) Matko ja sobie włosy zniszczyłam właśnie przez farbowanie na rudo:)
Cudne włoski:)
ależ piękny kolor 🙂
wychodzi na to, że okres gimnazjum ma dla naszych włsów najgorszy wpływ 😀 prawie każda dziewczyna ma manię prostowania w tym czasie 🙂
Monika
Monika coś w tym jest 🙂 Musimy napisać petycję, żeby zlikwidowali gimnazja ze względu na włosy 😀 a tak serio ta ja kończyłam szkołę jeszcze starym systemem, więc gimnazjum mnie na szczęście ominęło 🙂
Urody pozazdrościć 🙂 Zwłaszcza kolor włosów piękny 🙂 Ach jak pragnę być rudzielcem 😛
Jaka to metoda "na gazetę"? Mógłby ktoś opisać co to takiego?;)
Rude dziewczyny mają świetną urodę 😉
jejku to ostatnie zdjęcie
och ach ;D
ps. u mnie zdjęcia włączają się od razu 😉
cudne byly w okresie ze zdj w okularach!!
Ach, piękna dziewczyna, ale włosy też piękne, choć mogą być lepsze! 🙂 Cudne takie rudości naturalne…
Myślałam, że farbowane! Tylko pozazdrościć:)
Na szóstym zdjęciu wyglądają cudownie!!
Hej Anwen 🙂 Mam pytanie do Ciebie i reszty włosomaniaczek, które znają się na rzeczy.
Co sądzicie o tej odzywce opisanej na tym obrazku: http://img.zszywka.pl/0/0042/w_5532/maseczka-na-gladkie-wlosy.jpg?1
Od razu mówię, wiem że nie działa tak jak na zdjęciu bo ktoś sobie po prostu je wkleił do tego ot tak, chodzi mi czy jest to waszym zdaniem bezpieczna mieszana i czy nakładając ją na włosy nie zrobię sobie i im krzywdy 🙂
Za odpowiedź dziękuję,
xoxo A.
niesamowity kolor!
ps. przesłałam Ci dzisiaj swoją MWH 🙂
Heh, jak zobaczyłam te włosy to padłam… Baaardzo podobne do moich zarówno kolor jak i struktura. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy kiedy moje w końcu zaczną wyglądać – także będę mogła nadesłać zdjęcia do MHW.
"PS. Włosów nigdy nie farbowałam i nie zamierzam :)"
A na zdjęciach widać przeróżne odcienie 🙂 Byłam pewna, że farbowane.
cudowny kolor!
Ciekawy kolor 😉
ten kolor…
Piękne włosy, takie gęste o cudownym kolorze! Właścicielka włosów równie piękna;)
piękny kolor i świetna objętość :)))
Piękne włosy, w ogóle śliczna dziewczyna – jestem zakochana w rudościach 😉
skoro nie zamierzasz farbowac to dlaczego u Aliny masz czarne wlosy???
Marzę o takiej objętości włosów, jakie ma dzisiejsza bohaterka. Podejrzewam jednak,że to kwestia genów i nigdy takiego efektu nie osiągnę:(
Ja chcę mieć taką objętość! 😛
tyle pięknych włosów! Tkwi w nich ogromny potencjał – nie mogę się nadziwić, że na początku nie było ich wcale tak dużo (drugie zdjęcie:D) a teraz taka objętość!:) Zadbaj o stylizację fal:) będą jeszcze piękniejsze!
Kolejne piękne włosy:) W końcu zdecydowałam się na komentarz śledzę bloga Anwen już od bardzo bardzo dawna i muszę powiedzieć, że jestem Ci ogromnie wdzięczna bo Twój blog uratował moje włosy przed drastycznym cięciem już chyba z 10 razy:) Zawsze gdy moje strączki kompletnie mnie nie słuchają, a ja straszę je nożyczkami wchodzę tu i moja włosowa depresja szybko mija:)
Mam nadzieję, że też w przyszłości będę mogła się pochwalić taką włosową historią:)Oby tylko moje włosowe depresje nie zdarzały się zbyt często:)
Piękne włosy 🙂 Zdrowe i lśniące! Sama mam włosy do pasa i wiem, jak trudna jest ich pielęgnacja..
Zaczęłam niedawno, byłoby miło, gdyby ktoś przeczytał moje wypociny.. 😉 http://3wkaaa.bloa.pl/
Wielka szkoda takich włosów. Powodzenia w dążeniu do celu! Jesteś śliczna, a wiadomo- ładnemu we wszystkim ładnie 🙂
Hm… 3 zdjęcie od końca jaką farbą uzyskam taki kolorek ?! 😀 Ktoś może wie ? ;p Bo chce się na rudo przefarbować 😉 ( mam blond )
heh , też bym nigdy nie farbowała włosów gdybym miała naturalnie rude . Niestety oryginalnie mam mysi szaro-bury blond którego nie cierpię , dla tego też regularnie co miesiąc niszczę swoje włosy farbą , przez co są sianowate , łamliwe, cienkie i nie rosną ;/
Piękny kolor włosów.
co robisz,że masz takie fale?
ale cudowne, i ten kolor !
Ah, jakiej farby używasz chodzi mi o kolorek 😉
na kazdym zdjeciu kolor wyszedl inny 😀 raz faktycznie rudy, raz mysi, raz blond a raz ot tak ciemny zwykly blond, no i splowiala czerwien ;D na pewno ich nigdy nie farbowalas?
włosy ładne oczywiście, ale twarz masz przepiękną