Hej,
dziewczyny.
dziewczyny.
Chciałam się z Wami podzielić niedawno odkrytą metodą olejowania. Chociaż
może nie jest ona innowacyjna, bo właściwie złożona jest z dwóch (pewnie Wam
już znanych) metod olejowania: na odżywkę i na mokro.
może nie jest ona innowacyjna, bo właściwie złożona jest z dwóch (pewnie Wam
już znanych) metod olejowania: na odżywkę i na mokro.
U mnie
sprawdza się świetnie, a każda inna metoda olejowania wypada na jej tle blado,
więc postanowiłam nie trzymać swojej “oleistej” tajemnicy tylko dla
siebie.
sprawdza się świetnie, a każda inna metoda olejowania wypada na jej tle blado,
więc postanowiłam nie trzymać swojej “oleistej” tajemnicy tylko dla
siebie.
Zabieg
opiszę w punktach, wydaje mi się, że to najbardziej precyzyjna metoda :
opiszę w punktach, wydaje mi się, że to najbardziej precyzyjna metoda :
1. Wlewam
ciepłą wodę do miednicy/miski/słoika.
ciepłą wodę do miednicy/miski/słoika.
2. Moczę
włosy, odciskam w ręcznik/bawełnianą koszulkę i nakładam odżywkę (po wielu
próbach muszę napisać, że u mnie zdecydowanie najlepiej sprawdza się Garnier –
ultra doux olejek z awokado i masło karite) uwaga : odżywkę nakładam w
dużej ilości, ponieważ przy następnym kroku część się zmyje.
włosy, odciskam w ręcznik/bawełnianą koszulkę i nakładam odżywkę (po wielu
próbach muszę napisać, że u mnie zdecydowanie najlepiej sprawdza się Garnier –
ultra doux olejek z awokado i masło karite) uwaga : odżywkę nakładam w
dużej ilości, ponieważ przy następnym kroku część się zmyje.
3. Do
wody, w której najpierw moczyłam włosy dolewam oleju i moczę włosy, delikatnie
odciskam, nakładam czepek, czapkę i tak sobie siedzę min. 2 h (jeśli mam więcej
czasu następnego dnia rano to idę z tym spać).
wody, w której najpierw moczyłam włosy dolewam oleju i moczę włosy, delikatnie
odciskam, nakładam czepek, czapkę i tak sobie siedzę min. 2 h (jeśli mam więcej
czasu następnego dnia rano to idę z tym spać).
4. Po
określonym czasie zmywam olej delikatnym szamponem lub odżywką i dalej
postępuje tak jak przy każdym myciu, tzn. nakładam maskę, stosuję płukankę,
zabezpieczam końcówki itd.
określonym czasie zmywam olej delikatnym szamponem lub odżywką i dalej
postępuje tak jak przy każdym myciu, tzn. nakładam maskę, stosuję płukankę,
zabezpieczam końcówki itd.
I voilà ! Gotowe 🙂
Efekty
(czyli to co potencjalne testerki interesuje zapewne najbardziej) :
(czyli to co potencjalne testerki interesuje zapewne najbardziej) :
włosy:
– są
niesamowicie miękkie
niesamowicie miękkie
– lśnią
– łuski
są domknięte
są domknięte
– są
bardziej odporne na urazy mechaniczne (widać znaczną poprawę)
bardziej odporne na urazy mechaniczne (widać znaczną poprawę)
– ogólnie
wyglądają niesamowicie zdrowo
wyglądają niesamowicie zdrowo
Mogę
jeszcze dopisać, że to nie tylko moja opinia; tak samo twierdzi moja koleżanka
ze studiów, która stwierdziła, że “ostatnimi czasy uzależniła się od
dotykania moich włosów i już nie wyobraża sobie dnia bez tego” –
oczywiście jest to troszkę prześmiewczy komentarz. Zebrałam
również pozytywną opinię od starszej Pani, która piejąc na cały autobus,
stwierdziła, że gdy widzi takie włosy to aż się jej uśmiech na twarzy pojawia.
jeszcze dopisać, że to nie tylko moja opinia; tak samo twierdzi moja koleżanka
ze studiów, która stwierdziła, że “ostatnimi czasy uzależniła się od
dotykania moich włosów i już nie wyobraża sobie dnia bez tego” –
oczywiście jest to troszkę prześmiewczy komentarz. Zebrałam
również pozytywną opinię od starszej Pani, która piejąc na cały autobus,
stwierdziła, że gdy widzi takie włosy to aż się jej uśmiech na twarzy pojawia.
Na koniec
dodam jeszcze, że moje włosy nie są wcale zdrowe: w czerwcu przeszły
rozjaśnianie, a wrzesień był dla nich totalnym koszmarem – z powodu wyjazdu do
Tunezji i katowaniu ich morską wodą, chlorem, słońcem, również ogólnym brakiem
pielęgnacji.
dodam jeszcze, że moje włosy nie są wcale zdrowe: w czerwcu przeszły
rozjaśnianie, a wrzesień był dla nich totalnym koszmarem – z powodu wyjazdu do
Tunezji i katowaniu ich morską wodą, chlorem, słońcem, również ogólnym brakiem
pielęgnacji.
Walczę o
zdrowe włosy, a ten zabieg na pewno wprowadził dużo dobrego do mojej pielęgnacji
i będzie jej stałym punktem.
zdrowe włosy, a ten zabieg na pewno wprowadził dużo dobrego do mojej pielęgnacji
i będzie jej stałym punktem.
Życzę
Wam udanej i wytrwałej walki o piękno włosów, a Anwen, którą czytam od ponad
półtora roku, wytrwałości w pisaniu bloga, nowych pomysłów i tego, aby nie
zabrakło jej pasji, bo to jest to co najbardziej mnie w niej ujmuje.
Wam udanej i wytrwałej walki o piękno włosów, a Anwen, którą czytam od ponad
półtora roku, wytrwałości w pisaniu bloga, nowych pomysłów i tego, aby nie
zabrakło jej pasji, bo to jest to co najbardziej mnie w niej ujmuje.
Pozdrawiam,
Kedi.
Kedi.
Komentarze
Ja raz robilam wlosom taka kapiel w wodzie i oleju ale ta metode tez wyprobuje:)
Oo koniecznie wypróbuję! Akurat mam też tą odżywkę i moje włosy ją lubią więc dzisiaj przetestuję ten patent :))
ja do oleju dodaję wit A i E po kilka kropel. znaczna różnica dzięki nim ;]
Pokaż swoje włosy, Kedi! 🙂
Jak tylko dorwę się do aparatu, podzielę się zdjęciem 🙂
jakiś czas stosowałam ta metodę, ale olej nakładam na noc, a względnie suche włosy do spania są najlepsze 😉
Na pewno wypróbuję 🙂 Dzięki Kedi!
mam pytanie i proszę o odpowiedź 🙂 Czy jeśli jestem szatynką mogę kupić maseczkę wax do ciemnych włosów czy raczej do jasnych 😉 Obie wersje są dostępne w aptece, a jutro się wybieram na zakupy .
Do jasnych pewnie ma w składzie miód, który może lekko rozjaśniać (ale niekoniecznie, bo jest tam w bardzo małej ilości), więc zależy o jaki efekt Ci chodzi. Odciążam Anwen 😀
Zgadzam się w 100% musialabys go stosowac nie wiem jak długo żeby efekt rozjaśnienia zobaczyć…:)
O, trzeba wypróbować ten pomysł 🙂
Każdy pewnie musi wypróbować na sobie, ale zapowiada się spektakularny efekt 😉
a ile tego oleju wlać jeśli można wiedzieć ?
Ja wlewam około 1-2 łyżek stołowych, ale uprzedzam, że mam skłonność do przesady (niestety). Myślę, że 1 łyżka spokojnie wystarczy. (:
Muszę wypróbować, fajnie brzmi 🙂
Trzeba spróbować:)
Super, na pewno wypróbuję, bo jednak tradycyjne olejowanie jest trochę uciążliwe.
Przy okazji- dziewczyny, mam do Was pytanie. Planuję farbowanie u fryzjera. Z jasnego brązu chcę przejść na miodowy blond. Czy konieczna jest dekoloryzacja, czy wystarczy samo nałożenie farby?
Nie bedzie potrzebna dekoloryzacja. Zbyt mała jest rożnica między tymi kolorami. Sama osobiście mam wlosy koloru miodowego blondu do pasa, i okolo 1,5 temu przeszłam z brązu na "miód". Więc , polecam farbe fryzjerską Cece , kupujesz wodę 6 i 9 , łączysz je pól na pół. Ewentualnie możesz sprobować uzywać szamponów dla blondynek , mi w ten sposob rozjaśnily sie wlosy minimalnie ale zawsze coś, lub zrobic plukankę z korzenia rzewienia. Pozdrawiam :)) w razie pytan sluże pomocą 🙂
Jesli masz farbowane wlosy to rozjasnianie, ale ja bym proponowala kąpiel rozjasniajacą lub dekoloryzację (to co innego niz rozjasnianie, poczytaj o tym) jesli naturalne to tylko farba 🙂
poniewaz farba farby nie rozjasni, chyba ze to taka mega sprana farba sprzed paru miesiecy…
Dziękuję bardzo :* Cieszę się, że obędzie się bez dekoloryzacji. Szamponów próbowałam, jakieś tam minimalne efekty były, ale na wymarzony złoty kolor nie było szans. Mam jeszcze jedno pytanie, pośrednio związane ze zmianą koloru. Mianowicie chodzi o brwi. Mam ciemną oprawę oczu, ciemne brwi. Myślisz, ze miodowy kolor będzie dobrze z nimi współgrał, czy efekt będzie nienaturalny? 😉
Heheh powiem Ci tak , ja mam swoje brwi ciemne i wedlug mnie fajnie wyglądają miodowe wlosy do ciemnych brwi. Do tego troszkę kredki lub cienia by je troszkę wyeksponować /poprawić i efekt super. Ja osobiście mam zielone oczy z ciemną oprawą. Dużo też zależy jaką masz kolor cery. Najpierw zrób sobie włosy ,później popraw brwi. Zapytaj o zdanie mamy/chlopaka/przyjaciólki. A co do wlosów przypomnialo mi sie. Jakie masz naturalne włosy?? Moja rada poczekaj jeszcze troszkę aż Ci się ten brąz splucze/wyplowieje łatwiej je bedzie zafarbować. Musisz niestety na samym poczatku potraktować wlosy mocniejszą wodą. Poźniej jak już wyrównasz włosy, wystarczyć ci powinna 6%woda. W razie pytań , służę pomocą 🙂
Ja robię coś podobnego, tylko na skróty: do atomizera wlewam w proporcjach 1:1:1 wodę, odżywkę i olej, dobrze wstrząsam i obficie spryskuję tą mieszanką włosy. Działa świetnie 🙂
To tez jest dobry pomsył 🙂 Ja wypróbuje dzisiaj.
świetny patent dla leniwych albo jak nie mamy czasu :)))
i ile taką mieszankę trzyma się na głowie ?
Dla leniwych, czyli dla mnie 😀
jak najdłużej 🙂 też tak robię, czasem na tak zwilżone włosy nakładam jeszcze olej kokosowy (na same końcówki) 🙂
Spróbuję. "Walczę" o moje włosy, lub z moimi włosami;0 już prawie rok. Olejuje, odżywiam, chucham i dmucham ale efektów większych nie widzę 🙁 eh. Chyba wrócę do starych metod czyli silikony i prostownica:( lub poprostu obetne włosy. A tak mi ich szkoda- mam juz prawie do pasa.
Ehh Tak się tylko chciałam pożalić:( Pozdrawiam Basia
Nie wracaj do starych metod! Rozumiem Cię, też miewam takie okresy załamania. Moje włosy są bardzo kłopotliwe, ani proste, ani kręcone. Ale im dłużej o nie dbam, tym większe zmiany dostrzegam. Oczywiście na korzyść. Prostownica już nie jest mi tak niezbędna jak kiedyś. Bądź cierpliwa. I ciągle eksperymentuj. Nie na każdego działają te same metody pielęgnacji. Powodzenia. 🙂
Basiu wytrwałości 🙂 Efekty przyjdą! Bez załamki. A długoś pewnie wygląda imponująca, o takiej marzę *.*
chcialabym jeszcze wiedziec jaki rodzaj włosa ma Kedi 🙂
Proste, wysoko lub średnio porowate (nie umiem się zdecydować), rozjaśniane, cienkie, z tendencją do przyklapu. (:
Ja olejuje włosy tylko metodą moczenia w ciepłej wodzie z dodatkiem oleju, inaczej nie widzę w ogóle skutków ^^
Ja oleju dolewałam zawsze do miski jak chciałam wymoczyć sobie stópki. 😀 Nie wpadłam na to, by tak nakładać olej na włosy. Trochę bałabym się nałożyć na całą noc odżywkę na końcówki, ale może na 1-2h będzie ok. Jutro przetestuję. 😀
Mi po olejowaniu na odzywkę włosy strasznie się skręcają 🙁 Niby nic bo chce ten naturalny skręt pogłębić, ale niestety zapuszczam krótsza grzywke i jak ona sie "zrolluje" to wyglądam jak pudel 😛
(i jeszcze mała prośba do Anwen: pisałam do Ciebie na mail spisu włosomaniaczek z prośbą o dodanie mojego bloga do listy już ponad miesiąc temu. Widzę, że na bieżąco aktualizujesz listę lecz mój blog tam nie trafił. Pewnie maile nie doszły lub wylądowały w spam folderze, bo pisałam z poczty @o2.pl z którą ostatnio mam sporo problemów. Dlatego wybacz, że tu spamuje ale czy mogłabyś dodać mój blog? Będę wdzięczna 🙂 http://www.ciasteczkowy.blogspot.com)
Pozdrawiam ;*
już Cię dopisałam 🙂 Rzeczywiście musiały gdzieś zaginąć w sieci 🙁
To ja się także dołączę do prośby bo już jakiś czas temu pisałam, również z o2 :C
Dziękuję 😉
fajny pomysł, jutro będę miała więcej czasu to na pewno spróbuję 🙂
Włosomaniaczki! Powiedzcie mi proszę, które odżywki z Garnier Ultra Doux są jeszcze bez silikonów (oprócz tej z awokado i masło karite)…
Muszę spróbować 🙂 Chociaż dość pracochłonna metoda 😉
Bardzo chętnie wypróbuję tę metodę 🙂
Anwen – chciałam zapytać czy używałaś odżywki "Artiste, Hair Care & Styling, Odżywka intensywnie regenerująca", można ją kupić w Naturze. Nie widzę jej na blogu a słyszałam, że jest dobra. Może wypróbujesz, a jeśli tak napisz coś o niej 🙂 Pozdrawiam Paulina
Odżywka dobra. Tylko trzeba ją dodawac do innch odzywek. By osiągnąc spektakularny efekt;)
mi by sie nie chcialo z tym bawic 😀 jak olejowanie to zawsze olejek w atomizerze zmieszany z joanna b/s i wodą ;d przy zmywaniu na tą mieszankę na kilka min odzywka lub maska i wystarczy ze umyje samą skórę głowy wlosy a wlosy nie sa obciazone 😉
Jutro ta metoda jest moja ;D
Możemy gdziekolwiek zobaczyc włosy Kedi?;>
Anwen czy mogłabyś polecić mi jakąś maskę (ewentualnie odżywkę) bez protein? 🙂
Ojej nigdy nie słyszałam o takiej metodzie, musze wyprobowac!
Może i ja spróbuję, bo u mnie olejowanie w ogóle nie daje rezultatów. Chyba jestem jedyną włosomaniaczką, której włosy są oporne na olejowanie :< Metoda wydaje się w porządku, ale mnie po "delikatnym odciśnięciu" woda będzie lała się po karku, a znów jak odcisnę za mocno, to nic nie zostaje na włosach. Trochę wiocha.
Też tak myślałam, ale w momencie gdy odstawiłam całkowicie prostownice i ścięłam całe zniszczone włosy zobaczyłam w końcu rezultaty tj błyszczące zdrowe włosy. Zajęło to sporo czasu ale było warto 🙂
Ojej rewelacja przeca to! Ja spróbuję do spryskiwacza wlać olej,wodę i odżywkę i tak sobie wypsikam włosy:)Jestem bardzo nastawiona optymistycznie:)
tak…wersja z atomizerem lepsza, mniej ciapraniny 😉
Anwen myślisz, że olejek do masażu Green pharmacy nadawałby się do olejowania włosów?
Jeśli chodzi o ten antycellulitowy, to zawiera on zawiera olejki eteryczne, więc nie polecam… Ale polecam do masażu SKÓRY GŁOWY tej samej firmy, ale używany do olejowania. Do tej pory używałam tylko olejków i olejów do ciała, a teraz wiem, że do włosów to do włosów! 🙂
U mnie ta metoda się niesprawdzanie.
Hm, chyba muszę spróbować, bo moje włosy potrzebują nieco ratunku ;D
Nie próbowałam jeszcze takiej wersji olejowania, ale chętnie ją przetestuję w domowym zaciszu;)
Koniecznie muszę wypróbować, bo moje włosy nie lubią oleju na sucho 🙁
Hej jestem żywotnie zainteresowana tą metodą – powiedz tylko, ile tej wody mniej więcej wlewasz? 2 szklanki? 🙂
Trudne pytanie, wody wlewam na oko, tak żeby w miarę wygodnie było mi moczyć włosy, ale myślę, że 2 szklanki to zdecydowanie za mało 🙂
Dzięki za odpowiedź!
Właśnie siedzę z czepkiem na głowie i zorientowałam się, że nie nałożyłam odżywki wcześniej 😉 ale już widzę, że to moczenie włosów nie dla mnie. A szkoda. W każdym razie dzięki za inspirację 🙂
Wiem, że to niewygodna metoda ale może poczekaj do zmycia oleju, a nuż efekt Cię zaskoczy ? 😉 Nie ma za co, sama czerpię inspirację z Waszych pomysłów, więc jeżeli i moja metoda się komuś przyda to będę się cieszyć 🙂
jestem okropnie ciekawa efektów! na pewno wypróbuję!
Moja uwaga – przy takich wpisach powinno być chociaż jedno zdjęcie włosów.
Nie zrozumcie mnie źle – po prostu dobrze jest zobaczyć efekty – nawet jeśli zdjęcie nie jest szalenie wyraźnie to można ocenić włosy.
a ja sie tak zastanawiam… olejuje włosy na sucho i jest to pierwsze O, ale teraz w sezonie jesienno zimowym na sam koniec po wyschnięciu włosów nakładam serum z silikonami (dość "łagodnymi" zmywalnymi przez delikatne szampony) i tu moja wątpliwość czy jest sens olejować włosy takie oklejone, ochronione przez silikony? czy właściwie powinnam najpierw umyć czyli własciwie z OMO zrobić MOMO????
Większość tych łagodnych silikonów rozpuszcza się przy użyciu wody więc możesz je lekko zwilżyć przed olejowaniem. A jeśli nawet nie to myślę że garstka silikonów nie zaszkodzi aż tak żeby nie dopuścić oleju do włosa 😀
dzięki 🙂
no właśnie lepiej u mnie działa na sucho, ale miejmy nadzieje że rzeczywiście olej się "dopcha" 😉
Nie mogę się doczekać aż wypróbuję 😀 moje włosiska też lubią AiK Garniera 🙂 Anmeke
yyyaaa…ale o jakim oleju jest mowa w tym wspaniałym (dający nadzieję na wspaniały efekt) przepisie??
Używam różnych olei, zwracam tylko uwagę, aby były "dostosowane" do włosów wysokoporowatych. Używałam oleju lnianego (zdecydowanie mój faworyt), z orzechów włoskich, z kiełków pszenicy, kukurydzianego – efekty po wsyzstkich były dosyć podobne. Ale i tak (jak pisałam wyżej) mam słabość do lnianego. Najlepiej dobrać, moim zdaniem, olej do porowatości włosów. Ja przy wyborze korzystałam z tego wpisu : http://czarownicujaco.blogspot.com/2012/06/oleje-szczegoy-wnikania-wedug.html
🙂
nie wyjdzie na to samo jeśli zmieszamy obficie odżywkę/maskę z olejem i nałożymy na wilgotne włosy?
proszę o odpowiedź
E.
Nie mam pojęcia, nigdy nie próbowałam robić tego w taki sposób, ale jak tylko nadarzy się okazja to spróbuję i napiszę o swoich odczuciach 🙂
o tym samym pomyslalam, aby nie marnować ( wypłukiwac )maski/odzywki przy kolejnym namoczeniu, sprobuje zamoczyc włosy najpierw w wodzie z olejem, oszuszyc delikatnie recznikiem i nałozyc maskę, lub na wilgotne osuszone włosy nałozyć po kolei olej i maske …
chciałabym zobaczyć te włoski jeśli można:)
Można, można. Już niedługo aparat pójdzie w ruch 🙂
Na pewno wypróbuje 😉
Ciekawy, trochę inny sposób – ma coś w sobie z olejowania i laminowania 😉
widzialam, że kolejną dziewczynę zaraziłaś wlosomaniactwem tak trzymaj;)
Właśnie próbowałam to zrobić. Po pierwsze to nie wiedziałam, ile wlać oleju do wody, więc tyle, ile siknęło, to było. Po drugie musiałam się trochę nagimnastykować, żeby się taplać w tej wodzie. Po trzecie za mało odcisnęłam włosy na koniec i cieknie mi teraz po czole… Ale czekam cierpliwie na efekty i zobaczę, czy mi się opłacała ta zabawa 🙂
Jasminka
Super, że się z nami podzieliłaś;)
dla mnie ta metoda to nic nowego, robię tak cały czas 😉
Właśnie idę olejować włosy na noc, notka jak znalazł 🙂
Zdarzyło mi się zaolejować moje włosy podobnie: zmoczyłam włosy, nałożyłam odżywkę i na to olej 😉
Dziękuję, Kedi
Mam wrażenie, że olej w tej formie miał większe pole do popisu na moich zniszczonych włosach. Byłabym tylko wdzięczna, gdybyś zdradziła ile dokładnie uzyłaś do wody i ile oleju, bo lałam na oko i nie wiem, czy nie za dużo, albo za mało…
Pozdrowień moc i raz jeszcze wielkie dzięki!
Agata
wody leję też na oko, ale nalewam całą miednicę (nie mam pojęcia ile może to być litrów), a dodaję 1-2 łyżki oleju. 🙂
Nie ma za co, również Cię pozdrawiam 🙂
wypróbuje;)
Wypróbowałam i to jeden z najlepszych sposobów by moje włosy jakoś mocniej odczuły nawilżenie olejem. Już bez odżywki olejów nie na nakładam 🙂
Kedi mam nadzieję, że tu zajrzysz;)
Dziękuję za podsunięcie tej metody :))
Spróbowałam i jestem bardzo zadowolona;) Włosy są super mięciutkie, mięsiste (mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi;P) i nie są obciążone.
I nie muszę spać z olejkiem na głowie, bo wystarczają 2 godziny i efekt jest super;)
Zajrzałam 🙂 I cieszę się, że metoda Ci się spodobała 🙂
super :)) Pozdrawiam 🙂
hehehe… jaki dobrze napisany product placement…
Działaaa! :O