Tym razem wyjątkowo mam dla Was
dwa aktualne zdjęcia włosów zamiast jednego 😉 Dlaczego? Bo na pierwszym udało
się mojemu fotografowi, czyli mojej mamie 😉 uchwycić kształt fryzury, ale
niestety w cieniu 🙁 Na drugim (robionym kilka godzin później) jak już złapałyśmy słońce to niestety tak wiało,
że wszystkie zdjęcia wyszły mniej więcej tak jak to powyżej 😀
dwa aktualne zdjęcia włosów zamiast jednego 😉 Dlaczego? Bo na pierwszym udało
się mojemu fotografowi, czyli mojej mamie 😉 uchwycić kształt fryzury, ale
niestety w cieniu 🙁 Na drugim (robionym kilka godzin później) jak już złapałyśmy słońce to niestety tak wiało,
że wszystkie zdjęcia wyszły mniej więcej tak jak to powyżej 😀
Tak jak prosiłyście dodaję
zdjęcia całej sylwetki, którą co prawda nie ma się co chwalić, ale przynajmniej
widać, że włosy (wg mnie) nie są za długie i raczej mnie nie
przytłaczają. Jestem bardzo przeczulona na tym punkcie dlatego je tak regularnie
podcinam 🙂 Ta długość jaką właśnie mam teraz jest jak dla mnie idealna i póki co nie
mam zamiaru jej drastycznie zmieniać (podobnie jak i koloru 😉 ).
zdjęcia całej sylwetki, którą co prawda nie ma się co chwalić, ale przynajmniej
widać, że włosy (wg mnie) nie są za długie i raczej mnie nie
przytłaczają. Jestem bardzo przeczulona na tym punkcie dlatego je tak regularnie
podcinam 🙂 Ta długość jaką właśnie mam teraz jest jak dla mnie idealna i póki co nie
mam zamiaru jej drastycznie zmieniać (podobnie jak i koloru 😉 ).
A jak minął mi wrzesień? Szczerze
mówiąc bardzo spokojnie. Włosy nie przysparzały mi większych problemów, może
poza delikatnym puchem (muszę je w końcu zalaminować, bo po agarze już od dawna
nie ma śladu). Jak na razie nie mam też problemów z jesiennym wypadaniem –
czyżby to była zasługa oleju Oilmedica?
:))
mówiąc bardzo spokojnie. Włosy nie przysparzały mi większych problemów, może
poza delikatnym puchem (muszę je w końcu zalaminować, bo po agarze już od dawna
nie ma śladu). Jak na razie nie mam też problemów z jesiennym wypadaniem –
czyżby to była zasługa oleju Oilmedica?
:))
We wrześniu wewnętrznie
postawiłam również na olej, ale tym razem zamiast wiesiołka piję olej z pestek dyni. Na pewno jeszcze o
nim napiszę, bo zasługuje on na oddzielny wpis. Wszystkie inne suplementy jak
na razie odstawiłam. Chcę zobaczyć jak będzie się sprawował solo.
postawiłam również na olej, ale tym razem zamiast wiesiołka piję olej z pestek dyni. Na pewno jeszcze o
nim napiszę, bo zasługuje on na oddzielny wpis. Wszystkie inne suplementy jak
na razie odstawiłam. Chcę zobaczyć jak będzie się sprawował solo.
Przedwczoraj w końcu! pofarbowałam
włosy. Tym razem znów wybrałam Color&Soin
i mam nadzieję, że włosy nie będą wypadać tak jak ostatnio po Joannie 🙂
Wyjątkowo w tym miesiącu jeszcze ich nie
podcinałam, ale w październiku na pewno to nadrobię i prawdopodobnie obetnę
również grzywkę, która jest już zdecydowanie za długa. Czekam tylko aż minie
miesiąc stosowania oleju Oilmedica, żeby dokładnie zmierzyć przyrost po nim.
włosy. Tym razem znów wybrałam Color&Soin
i mam nadzieję, że włosy nie będą wypadać tak jak ostatnio po Joannie 🙂
Wyjątkowo w tym miesiącu jeszcze ich nie
podcinałam, ale w październiku na pewno to nadrobię i prawdopodobnie obetnę
również grzywkę, która jest już zdecydowanie za długa. Czekam tylko aż minie
miesiąc stosowania oleju Oilmedica, żeby dokładnie zmierzyć przyrost po nim.
Kosmetycznie wrzesień prezentuje się tak:
Szampony:
- Szampon
aloesowy, Naturaloe – używam go już jakiś czas i jak na razie dobrze
mi się sprawuje. Ma żelową konsystencję, niezbyt miło pachnie, ale nie
podrażnia skóry i nie obciąża włosów. Więcej napiszę w recenzji 🙂
- Szampon z
kofeiną, Alverde – używany na początku miesiąca zanim zaczęłam
stosować olej Oilmedica. Odstawiłam go, bo nie chciałam zaburzać
eksperymentu (ten szampon też może przyspieszać porost).
- Szampon
aloesowy, Mypa – używałam go zanim dostałam paczkę z Naturaloe. Moja
recenzja na blogu już była TU, więc jak ktoś jest ciekawy jak się u mnie
sprawdza zapraszam.
Odżywki i maski:
- Balsam
aloesowy, Green Pharmacy – była to praktycznie jedyna odżywka jaką
używałam we wrześniu. Balsam sięgnął już dna, a jego recenzja pojawi się
na blogu lada dzień.
- Rosyjska
maska jajeczna – również zużyta już w całości. Recenzję mieliście już
okazję przeczytać TU.
- Rosyjska
maska ryżowa z białą glinką – bardzo się polubiłyśmy. Używam jej
regularnie odkąd wykończyłam tą jajeczną. Maska świetnie pachnie, ma fajną
konsystencję i bardzo pozytywne działanie.
Inne:
- Eliksir do
wypadających włosów, Green Pharmacy – używałam go tylko pod olej i nie
nakładałam na skalp (odkąd zaczęłam stosować Oilmedicę). Jako baza pod
olej sprawuje się znakomicie, więc nie musiałam kombinować z półproduktami.
- Jedwab, CHI
– stosowałam go do zabezpieczania końcówek przed suszeniem.
- Ocet
malinowy Marion i ocet malinowy Yves Rocher – gdzieś mi się
zapodziały opakowania obu octów dlatego nie ma ich na zdjęciu. Recenzję
porównawczą znajdziecie TUTAJ.
Oleje i półprodukty:
- Olej z
pestek malin – do zabezpieczania końcówek i do wzbogacania masek.
- Skrzypolen
– do olejowania, używałam tylko na początku miesiąca.
- Olej
kokosowy, Oilmedica – do olejowania włosów i skóry głowy.
- Mleczko
pszczele – do wzbogacania masek (dopiero zaczynam przygodę z tym
mleczkiem, ale w październiku mam nadzieję gruntownie je przetestować).
- Kwas
hialuronowy 1% – do wzbogacania masek.
- D-panthenol
– do wzbogacania masek.
- Siemię
lniane – do płukanki, żelu i maski
- Agar –
do laminowania
Nie pokazuję Wam produktów, które
użyłam tylko raz, bo nie mają one większego znaczenia 🙂 Prędzej czy później i tak na blogu się pojawią (lub już się pojawiły), a po 1 użyciu w sumie niewiele da się o nich napisać.
użyłam tylko raz, bo nie mają one większego znaczenia 🙂 Prędzej czy później i tak na blogu się pojawią (lub już się pojawiły), a po 1 użyciu w sumie niewiele da się o nich napisać.
Moje plany na październik:
- Podciąć włosy, a może i grzywkę.
- Zalaminować się żelatyną.
- Przećwiczyć jakieś nowe fryzury i oczywiście
pokazać Wam rezultaty na blogu. - Znaleźć coś co mogłoby zastąpić wycofaną Isanę z
olejem babassu. - Wyszukać ciekawe produkty do serii tanie vs drogie.
- Popracować nad akcją denko, która u mnie wciąż „leży i kwiczy”. Biorąc pod uwagę punkt 5 raczej marna szansa by udało mi się to w najbliższym czasie zmienić 😉
- Ogłosić wyniki konkursu Philipsa – już teraz jest
tyle pięknych zdjęć, że będzie nam się baaardzo ciężko zdecydować 🙂
A Wy co planujecie w tym miesiącu? Zmieniacie coś w pielęgnacji włosów z
powodu jesieni? 🙂
powodu jesieni? 🙂
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
ojej Twoje włosy prezentują się bosko
😛
Anwen, piękne to ostatnie zdjęcie i nawet nie o włosy mi chodzi :*
dziękuję :* baaardzo lubię to zdjęcie :))
Myślałam, że są dłuższe 😉
dlatego dodałam takie zdjęcia właśnie bo ostatnio ciągle mi ktoś na blogu pisze, że są za długie 😀
Faktycznie ja też myślałam że są o wiele, wiele dłuższe 😉
Ja tak samo.
też myślałam, że są dłuższe, tymczasem mam niewiele krótsze ;p
Ja też myślałam, że są bardzo długi – co najmniej do pośladków ;p
Pocieszam się, że mam tylko troszkę krótsze 😀 A już martwiłam się, że mam takie krótkie włosy :D:D:d
uffff 😉
Aga
masz cudowne te włosy 🙂
Twoje włosy są naprawdę gęste! Wiem, że zawsze nas zapewniasz, że tak nie jest, ale nawet na zdjęciu z rozwianą fryzurą wyglądają na bardzo bujne 😉
Witaj 🙂 Czy istnieje możliwość byś napisała o pielęgnacji i zapuszczaniu włosów u dzieci? Co można a czego raczej nie powinno się stosować (oleje, maski, wcierki itp? Mam 10-latkę na stanie z włosami do ramion i motywacją do zapuszczania – nie ukrywam, że chciałabym jej jakoś pomóc a nie bardzo wiem jak (żeby nie zaszkodzić) 🙂
Moja mama podcinała mi włosy o 1 cm co jakiś czas (o ile dobrze pamiętam to co miesiąc-dwa), zapuszczając mi przy tym włosy. W wieku 7 lat włosy miałam już za biodra, gęste i zdrowe. Do mycia dawała mi szampon dla dzieci, a czasami jakiś jej szampon, w wieku "komunijnym" używałam już odżywek, bo włosy miałam BARDZO długie. Uwielbiam patrzeć na zdjęcia z tamtych czasów, mam niezłą motywację do walki o ładne włosy. 😛
Myślę że podcinanie co miesiąć dwa to za dużo, ponieważ biorąc pod uwagę fakt że co miesiąc by rosły 1-2 cm to przysort bylby bardzo maly i małą by się mogla zniechęcić – pamietajmy tez o tym ze raczej nie pilaby drożdży ani w inny sposób nie przyspieszałaby chyba porostu. Jeśli końcówki nie są rozdwojone nie ma potrzeby cięcia włosów 😉 Myślę że jak najbardziej można robić maseczki, wcierki – jeśli mama by jej pomagała bo u dzieci trudno o konsekwencję 😉 Ja mojej 8letniej sisotrzyczce myję włosy 1-2 razy w tygodniu (pamietajmy że u dzieci jest mniejsza produkcja sebum, ale trzeba obserwować włoski corki i zobaczyc kiedy potrzebują umycia. Przetrzymywanie tłustych moze spowodowac wypadanie) wczesniej trochę oleju, a po maseczka. Siostra uwielbia siedziec z maseczką na włoskach 😉
Niedawno pisala o dzieciaczkach i ich wloskach blondhaircare tutaj: http://www.blondhaircare.com/2012/07/metamorfoza-dzieciecych-wosow.html
i tutaj :http://www.blondhaircare.com/2012/08/metamorfoza-dzieciecych-wosow-zuzia.html
zazdroszczę takich włosów 🙂
Masz przepiękne włosy!
Mam pytanie, co do jedwabiu. Jakiś czas temu fryzjerka powiedziała mi, że jedwab do włosów wcale ich nie wzmacnia, a wprost przeciwnie. Nadaje włosom ładny wygląd, ale na dłuższą metę je wysusza, bo jest rozpuszczony w alkoholu.
Z tym, że ta fryzjerka powiedziała mi też trochę rzeczy, wykazujących, że nie ma powalającej wiedzy i nie wydała mi się zbyt wiarygodna. 😉
Stąd pytanko do Ciebie: czy jedwab na dłuższą metę nie wysusza Ci włosów?
Jedwab biosilk jest na alkoholu, ale takie jak chi, czy marion już nie.
Masz super długość włosów i myślę, że dłuższe też będą Ci pasować :). Ostatnie zdjęcie jest śliczne, córka przyjaciółki tak słodko Cię objęła :))
piękne są:)
chciałabym mieć już tak długie włosy:) Zazdroszczę:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Masz śliczne włosy 🙂
Kolor w słońcu cudowny! No i moim zdaniem w ogóle nie są za długie, ja nawet jeszcze bym zapuściła dłuższe (sama nadal zapuszczam ;P). Obie macie ładne włosy (ost. zdjęcie), ale Twoje mają mój ukochany kształt, no i gęstość – wzorcowa!
Swoją drogą świetna koszula i figura. 🙂
takiej koszuli szukałam kilka miesięcy :))) a za komplement dziękuję :* wciąż próbuję zrzucić kilka kilo 😉
zgadzam się co to koszuli!
cudowna!
Ostatnie zdjęcie ma w sobie to COŚ! A Twoje włosy jak zawsze zachwycają. Figurą tez możesz się śmiało chwalić 😉
Kochana musisz koniecznie wyprobowac nowosc ktora odkrylam wczoraj 🙂 Chodzi o cudo nad cudenkami czyli lniany szampon do wlosow firmy farmona. Ja kupilam swoj w leclercu za 7-8 zl. Nie pamietam dokladnie bo kupilam jeszcze 2 inne szampony 🙂
Wczoraj umylam nim wlosy ktore sa puszace sie. Odchodze od prostowania wiec nie sa w dobrej kondycji. Dodaktowo je rozjasniam wiec sa zniszczone. Natomiast juz podczas mycia szampone mialam wrazenie ze myje je czyms żelowym, balsamicznym zupelnie jak rozpuszczone siemie lniane. Poniewaz odchodze po malu od parabenow i sls balam sie strasznie ze bede miala na glowie jeden wielki koltun jak to mialo miejsce po szamponie hipp i babydream ktore uzywalam ostatnio. Tu natomiast MEGA wygladzenie podczas, mycia, zmywania i po. Zapach jedynie dla mnie moglby miec lepszy bo jest taki zwykly. Takiego komfortu mycia i tak cudnych wlosow to nie mialam nawet po najdrozszych szamponach. Prosze zrob recenzje tego szaponu bo wiem ze czyta sie cala rzesza wlosomaniaczek a napewno taki szampon moze zrewolucjonizowac mycie wlosow i pomoc wielu dziewczynom. Mam nadzieje ze firma produkujaca ten szampon wprowadzi z tej serii odyzwke lub maske do wlosow bo poki co wciaz szukam idealnej maski. Wlasnie testuje l'biotice wax z keratyna – dla mnie dobra ale jednak nie zachwyca. Pozdrawiam. Ewelina
jak tylko go znajdę na pewno kupię :))
Koniecznie 🙂 Bede wyczekiwala recenzji 🙂 Mam nadzieje ze Tobie tez ten produkt zawroci w glowie tak jak mi 🙂 No i mam nadzieje ze przy dluzszym stosowaniu tez bede zadowolona ale na razie wielkie WOW 🙂 Tylko nie wiem co teraz zrobie z moim poltoralitrowym szamponem loreal absolut repair hehe chyba oddam jakiejs kolezance ktorej nie lubie 🙂 PozdrawiamEwelina 🙂
cudne włosy długość myślę, że odpowiednia na pewno nie przytłacza 🙂 tylko podciąć końce ewentualnie jak masz ochotę to i grzywkę i będzie ok 🙂
Idealna długość 🙂 Tego, że są przepiękne chyba już nie muszę dodawać 😀
O rany, jak ja lubię te Twoje włosy 😀 Koleżanki też niezłe, ale Twoje są takie, że się ślinię do monitora, no nie wierzę… Choć ja dążę do dłuższych i nie lubię cieniowania, to wyglądają zjawiskowo. Ale Ameryki nie odkryłam, na pewno to wiesz już 🙂
oj Anweno, do depresji mnie doprowadzisz 😉 cudne masz włosy! a córka przyjaciółki – to widzę, że wie w ślady której 'cioci' iśc 😉 słusznie! jedyna słuszna to droga 🙂
Jakie gęsteeeeeeeee T__T wszystko bym dała za taką gęstość, a nie 5 włosów na krzyż ;/
Właśnie siedzę i popijając herbatkę z pokrzywy czytam Twój blog Anwen 🙂 Piciem pokrzywy "zaraziłam" się od Ciebie i jestem w szoku jak działa na moje włosy, zawsze podczas mycia wypadała mi ich ogromna ilość a teraz ledwo pare włosków mi wypadło, w sumie to nie wiem czy to od pokrzywy czy od skrzypu polnego bo przez pare dni piłam też skrzyp ale jak przeczytałam że wypłukuje witaminę B2 to przestałam jak na razie ale pewnie jeszcze do niego wrócę:) Super Blog i coś czuję że zostanę jego wielką wierną fanką:) Pozdrawiam!!!
Jaka jestem zazdrosnaaaaa!!! Też chcę takie kłaczory! I będę dążyć do tego celu po trupach!!! 😀
No nie mam nawet co napisać.Nie będę orginalna:) – piękne włosy, a ich długość w sam raz jak na Twój wzrost/sylwetke tak jak sama pisałś… 😉
to chyba ta nowa Isana 🙂
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151089792388435&set=a.373818808434.157584.354412263434&type=1&theater
ciekawe kiedy pojawi się w sklepach 🙂
muszę też wypróbować nakładanie eliksiru z GP pod olej 🙂
Anweno, czy mogłabyś podzielić się z nami swoją metodą podcinania włosów i nadawania im tego pięknego kształtu, ładnie proszę 🙂
Antosia
jest już taki wpis na blogu 🙂
W takim razie biegnę szukać, dziękuję 🙂
Serdecznie pozdrawiam!
A
zdjęcia w cieniu i na słońcu wyglądają jakby były robione w dużym odstępie czasu (np rok)
dlaczego?
Zgadzam się z Kamilą. Włosy w cieniu wyglądają na bardziej proste i matowe, ogólnie w gorszym stanie, a także, przynajmniej na moim ekranie, mają brązowy kolor. Wygląda to trochę na zdjęcia "przed" i "po". Ale oczywiście to "zasluga" braku światła. Włosy w pełnej krasie są piękne, gratulacje:)
Marta
dlatego właśnie dałam dwa zdjęcia 😉 bo zaraz by się zaczęły komentarze i pytania czym zniszczyłam włosy 😀 w przypadku czarnych włosów światło gra ogromną rolę. Musi być albo lampa albo naturalne ale mocne słońce, bo inaczej włosy na zdjęciach wyglądają o wiele gorzej niż na żywo. A co do koloru to na pierwszym zdjęciu w ogóle są one przekłamane- porównaj sobie kolor koszuli jak różnie wyszedł :))
Jest dokładnie tak, jak piszesz:)
A z innej beczki, mam mieszane uczucia co do niebieskookich i raczej jasnocerych dziewczyn farbujących się na czarno (sama tak wyglądam i próbowałam czerni – u mnie się nie sprawdziło, jednak za blada jestem), ale w Twoim przypadku dochodzę do wniosku, że i taka opcja może być jak najbardziej ok:)
Marta
no właśnie u mnie te z lewej też wyglądają brązowo, dlatego takie miałam odczucia
Dużo xD
Ja tam zwykłam kupować jedno, zużywać i dopiero następne ;3
Więc problemu nie ma.
Twoje włosy bardziej podobają mi sie na drugim zdjęciu. Na pierwszym… Nie widać jaki masz prawdziwy kolor ;3
Właśnie wczoraj szukałam w Rossmanie odżywki Isany z babassu i nie mogłam znaleźć… I czytam u Ciebie, ze wycofana;/ o nieeee… gdybym wiedziała to bym zrobiła zapasy… Czemu oni nam to robią, że wycofują, to co najlepsze?:(
na isanę to ja mam pomysł 😉 choć może nie idealny, ale będę próbować. hegrona połączę z olejem babassu i dam jeszcze troszkę gliceryny. mam nadzieję że się zemulguje
PS. cudowne włosy<3
Są piękne i długość jest według mnie idealna w stosunku do Twojej sylwetki 🙂
faktycznie, córka Twojej przyjaciolki ma cudne wloski 😉 ale male dzieci zawsze maja cudowne uzywajac tylko szamponu!
piekne włosy jak zwykle;)
Piękne masz te włosy i kolor 😀 Pozdrawiam serdecznie,a jeśli będziesz mieć czas zapraszam do siebie 🙂 Jesteś moim GURU 😀
Cudne włoskii,a ostatnie zdjęcie super,a jaką masz cudną tunikę?:-)
Cudowne to ostatnie zdjęcie 🙂
Piękne ale to już wiemy,jak oceniasz skrzypolen
Jejku, nie mogę się napatrzeć na te Twoje włosy <3
Apropos pielęgancji na październik to wciąż waham się nad zrobieniem Global Keratin. Widziałam, że Ty robiłaś Encanto, a rozumiem, że co do Global'a nie możesz się wypowiedzieć? Bo wciąż nie wiem czy to coś pomoże (w sensie odżywi włosy) i jeszcze przy okazji wyprostuje mi je (czyli 2 marzenia spełnione;)) czy nie mam się co oszukiwać i lepiej nie wydawać pieniędzy?… Masz jakieś zdanie na temat GK, bo bardzo chętnie bym je poznała?:)
Pozdrawiam serdecznie!:)
ostatnie zdjęcie jest piękne 😉
no i zgrabna jesteś, więc nie marudź! 😉
Motywujesz jak zawsze 🙂 Widzę, że masz nową włosomaniaczkę (swoją drogą podoba mi się kolor jej włosów).
Chciałam Ci podziękować za wszystkie włosowe rady (które są dla mnie, początkującej, baaardzo przydatne) 🙂
Czekam na recenzję balsamu GP, a włosów mogę Ci pozazdrościć, oj i to jak!
jejku twoje włosy są idealne-gęste, długie no i mega zadbane. ZAZDROSZCZĘ! : D
piękne włosy, zazdroszcze! 🙂
Kochana, ja się tak czasem zastanawiam, czy Ty nie jesteś przypadkiem blisko spokrewniona z szynszylami. Im z cebulek wyrasta do 6 włosów. Tobie chyba też z jednej cebulki rośnie więcej niż jeden włos, bo masz ich na głowie tyle… Piękne są!
hehheheh padłam 😀 porównanie Ci się naprawdę udało 😉 ale niestety nie – wyrasta mi standardowo jeden 😛
Witaj mam pytanie 🙂 jaką poleciłabyś mgiełkę/odżywkę w sprayu do włosów baardzo prostych, potrzebujących objętości? Tyyle tego wszystkiego że człowiek się gubi po 5 minutach, a dopiero rozpoczynam swoją przygodę z pięknymi włosami… Pozdrawiam!
To zdjęcie w słońcu, z rozwianymi włosami jest obłędne! Bardzo mi się podoba. Przyznaję rację, że przytłoczenie nie ma miejsca 😉
Twoje włosy zawsze inspirowały, ale to cudowne zdjęcie wrzucam na pulpit!
piękne włosy. tak ich dużo i zadbane 😉
Anwen, śniłaś mi się, heh:D
i pierwsze co zrobiłam w tym śnie jak Cię zobaczyłam to poprosiłam żebyś stanęła do mnie tyłem i spytałam czy mogę dotknąć Twoich włosów:D
heheheheh Asiu nawet nie wiesz ile razy miałam już taką sytuację w prawdziwym życiu 😛
ja chyba za dużo czasu spędzam na czytaniu blogów bo to już kolejny raz jak jakaś blogerka mi się śniła:D
zawsze zdawalo mi sie ze masz dluzsze i bardziej geste wlosy. I tak sa piekne i zdrowe ale troche bardziej je idealizowalam. Co do dlugosci tez uwazam ze taka jest idealna , ale wole wlosy sciete na prosto ewentualnie w U, dotyczy to jednak prostych. Prz kreconych ciecie V sprawdza sie najlepiej.
wiam
przpiękne włosy 🙂
przpiękne włosy 🙂
Mi też wyglądały na dłuższe O.o i zdałam sobie sprawę, że moje własne są niewiele krótsze obecnie. Ale i tak mogłabyś mi oddać te 10cm :3
Pazdziernik oznacza,że to już miesiąc, od kiedy jestem włosomaniaczką ^^
Tak samo jak dziewczyny myślałam,że masz duużo dłuższcze włosy. Również przyznam, że długość jest idealna, bardzo ci pasuje.
Mam pytanie – latem rozjaśniałam włosy – z brązu najpierw na rude pasemka, potem całe włosy na blond i jeszcze 2 farby(ostatnia 2-3 wrzesnia) wiec włosy są w jako takiej kondycji. Stosowałam przez miesiąc skrzyp i belisse,teraz przerzucam się na pokrzywę. Jako, że mam lekko ciemniejszy odrost,a włosy są jakies takie rudo-zółtawe zastanawiam czy nie przyciemnic je kilka tonów, a dół zostawić taki jaki jest- coś ala ombre, bo dół niestety wyszedł mi ciemniejszy – myślisz,że farbowanie bardzo zaszkodzi włosom?
Jak większość dziewczyn jestem zachwycona twoim blogiem i wszystkim radami <3
Nic dodać nic ująć!!! moje włosy nigdy nie będą tak ładne nawet w połowie…chyba,że zafunduję sobie perukę 🙂
Piękne włosy. I czekam na Twoje propozycje zamienników dla isany, sama do tej pory nie znalazłam niczego tak dobrego 🙂
Bosze, ile Ty masz tych włosów, cudowne 🙂
Przepiękne włosy, naprawdę 🙂
Hej Anwen, wcale nie masz co narzekać na figurę, ale wiem jak to jest 😉 zawsze coś do "poprawki", nieważne, co innie twierdzą, hehe. Tak czy siak, włosy super jak zawsze! 🙂 Czytam od dawna, rzadziej komentuję.
Jest nowa odżywka Herbal Care – z żeń szeniem lub druga z lnem, świetna, z nowej serii niby "naturalny produkt" (bez żadnych atestów, no ale przynajmniej bez wielu niepotrzebnych śmieci) 🙂 mogę Ci polecić – wiele ekstraktów mają i fajne działanie.
Mam też pytanie – odnośnie całej serii Seboradin lotion regenerujący – dostałam od babci, niby znam się na składach i wszystkim, jednak kilka pytań zadałabym mojemu włosowemu Guru, aby rozwiać wątpliwości:
Balsam jest boski jak już pisałaś,
lotion ma alkohol (powinnam używać na skalp, a pisze o stosowaniu na włosy, i nie wiem, czy zaufać im, czy broń Boże nie?),
maska ma silikonowy kompleks, którego w składzie.. nie widzę (!) choc studiowałam go ciężko ;), ale to i tak niczemu nie przeszkadza chyba.. wiesz może jednak o co chdziło producentowi? może faktycznie coś przeoczyłam?
Tylko ten szampon – ma mnóstwo środków myjących, chyba kilka, w tym też sls i inne sulfaty. :< chciałabym go używać często i do tej pory tak robię (myję włosy co drugi dzień, są krótkie, i następnego dnia przyklapnięte)
Pod mycie kładę Amlę (tą na parafinie, nie żadnym oleju).. Ale do tej pory myłam delikatnymi szamponami i zaranawiam się, czy kuracja regeerująca z szamponem z sls przyniesie w ogóle skutek?
Poradź, czy dobrze robię stosując te produkty tak, jak pisze producent, czy lepiej jednak zastsować się do swojej wiedzy i nieco to zmodyfikować? Ale w sumie Seboradin to taka fajna marka, moze jednak wiedzą, co robią?
Liczę, że mi doradzisz 🙂
Wybacz za zajęcie czasu długim komentarzem 🙁
Pozdrawiam
Kika
Kika lotion używałabym jednak tylko na skalp, włosy może niepotrzebnie przesuszyć. Co do maski to jak na moje oko to ten kompleks kryje się pod tym: Hydrolyzed Wheat Protein PG-Propyl Silametriol. szampon to już w zależności od Twojej skóry głowy, jeśli sls Cię nie podrażnia to spokojnie używaj. Stosując OMO (nawet po oleju) szampon nie powinien zaszkodzić kuracji 🙂
a te odżywki z Farmony mnie zainteresowały tylko gdzie je można kupić? 🙁 Nigdzie ich jeszcze nie widziałam…
Hej Anwen,
Hej Anwen, dzięki, że odpisałaś 🙂 Teraz mogę spokojnie używać go do końca kuracji, a później wrócę do swojego bez SLS.
Ja ją znalazłam w Drogerii, która była w kompleksie z Tesco i Pepco.. Ale mieszkam w Łodzi. Nie pamiętam jej specyficznej nazwy, ale sprawdzę i do weeekendu Ci odpiszę. 🙂 Wcześniej była tylko ta, teraz jest też z lnem i szampony do tego (ale z sls), dzisiaj przecenili – są po 5,65 zł 🙂 A może w naturze by była? Też zerknę.
No, lecę czytać Twoją nową notkę, zawsze na wieczór po cieżkim dniu wchodzę z nadzieją na odstresoanie przy np winku 😉
Kika
P.S.
To ta odżywka, polecam Wam wszystkim dziewczynom, trochę jak TAŃSZY ZAMIENNIK BALSAMU SEBORADIN (którego nie da się co prawda zamienić, ale jak ktoś nie ma pieniążków, to może się nim posiłkować, bo skład podobny)
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=54349
może przyda Ci się Anwen do czegoś, byłoby fajnie móc dać czasem jakieś informacje wzamian za wszelkie prawdy i cuda przekazywane tu przez Ciebie.
Kika (znowu)
pytanie z innej beczki:
skad masz jeansy i jaki model?
pozdrawiam
ento
upolowałam w SH 😀 a są z Zary
Bardzo nie ładnie marszczą się z tyłu oraz troszkę nad kolanami.
Oznacza to,iż spodnie nie są idealne do Twojej figury, po prostu nie są dobrze dobrane – za duże.
Masz ładną figurę ale takie pomarszczone nieładnie spodnie wszystko psują. Podwinięte nogawki – nierówno – również nie wyglądała moim zdaniem ładnie. A szkoda, koszula ładna, całość mogła wyglądać dobrze.
Aga
Aga zgadzam się jak najbardziej 🙂 ale właśnie tak jest w sh, że raczej ciężko znaleźć rozmiar idealnie dobrany do figury 😉 a spodnie mi się podobają tak czy inaczej, nie muszą być idealne 😀 Nogawki oczywiście poprawię- dzięki za zwrócenie uwagi.
to jest wpis o włosach Anwen, a nie o jej spodniach ;P niektorzy wchodzą tu chyba tylko po to żeby jej trochę dogryzc ;P nie ogarniam takich ludzi ;P
ale to taka konstruktywna krytyka 🙂 taką akurat lubię
Drogi anonimie 10:32
Akurat komentowałam również wcześniej bloga Anwen, ba! nawet tego samego posta – pisałam, iż myślałam że włosy ma dłuższe i ciesze się, że ją doganiam długością bowiem myślałam, że mam krótkie;)
Zwróciłam tylko uwagę na spodnie – to nic złego drogi anonimie z 10:32.
Tak samo jak dziewczyny pisały, iż koszula ładna – to ja napisałam, iż spodnie nie do końca pasują. Nie jest to absolutnie forma dogryzania.
Aga
Ach Anwen kochana podwijaj nogawki do środka jak są spodnie za długie – ja tak robię, mam niecałe 156 cm i zawsze są za długie, wcześniej podwijałam tak jak Ty ale mi się nie podobało, bowiem nie wygląda moim zdaniem estetycznie. Kombinowałam też żeby nie podwijać mi mieć "zagniecione" ale efekt kiepski, teraz zaprasowuję nogawki od środka i spodnie wyglądają lepiej.
Aga
ale ja właśnie lubię tak podwinięte :)) tylko muszę to zrobić równo i je lepiej zaprasować 😉 tego dnia miałam je na sobie pierwszy raz i podwijałam je właśnie na szybko (czyt. byle jak)
Piękne włosy. Ja od pewnego czasu podczytuję Twoje bloga , masa informacji.. Zainspirowałaś mnie do założenia własnego. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się jeśli wspomnę o Twoim blogu jako źródle mojej inspiracji i zamieszczę do niego go link 😉 Pozdrawiam serdecznie
oczywiście, że nie. Będzie mi bardzo miło! :)))
Masz cudowne włosy!;)
mam takie pytanie niezwiązane z postem, ale będę wdzięczna za odpowiedź;)
chodzi mi o karmimypsiaki.pl czy samo podanie maila wystarczy, aby do pieska trafiła karma, czy też trzeba otwierać te reklamy, które przychodzą na maila?
pozdrawiam
z tego co zrozumiałam to wystarczy samo podanie maila 🙂
Piękne włosy, no i w stosunku do całej sylwetki świetnie się prezentują. +++ Trzy razy na tak!!! 😀
dla mnie długość idealna:)
Nie wiedziałam, że w Polsce wycofali Isane:( Ja mieszkam w DE więc tu na szczęście jest:)
nieodmiennie wzbudzasz we mnie chciejstwo nowych włosowych produktów 😀
wrzesień owocny dla włosów 🙂
masz super figurę wg mnie <3 apetycznie
piekne zdjęcie to na samym końcu 🙂
marzę o takich włosach długich jak Twoje 🙂
i fajna dzinsowa koszula:)
Włosy jak zawsze piękne 🙂