Przed Wami kolejna odsłona mojej kosmetycznej „kolekcji”. W dzisiejszym odcinku pokażę Wam wszystkie odżywki do spłukiwania, które aktualnie posiadam.
Jest to zdecydowanie najczęściej używany przeze mnie typ produktu do pielęgnacji włosów. Takie odżywki stosuję praktycznie po każdym myciu. Był taki okres w mojej pielęgnacji, gdy zamiast odżywek wybierałam maski, obecnie jednak moje włosy są już w na tyle dobrym stanie, że nie potrzebują aż tak intensywnej pielęgnacji.
A więc czego obecnie używam (a raczej co posiadam)?
- Gloss me smoothly, VO5 – bardzo dobra odżywka, o której zupełnie zapomniałam i pewnie prędko do niej nie wrócę chociaż sprawdzała się bardzo dobrze (recenzję znajdziecie TU). Ostatnimi czasy nie używam już różnych kosmetyków na zmianę, ale staram się stosować jeden przez minimum miesiąc. Wszystko po to, by recenzja, którą piszę na bloga była jak najbardziej obiektywna 🙂
- Balsam do włosów z aloesem, Green Pharmacy – dostałam go do przetestowania jeszcze w lipcu, ale do tej pory nie miałam czasu by się za niego zabrać. Jest następny w kolejce, więc pewnie już we wrześniu o nim u mnie przeczytacie.
- Winogrono i Avocado, Alverde – również jeszcze nie tknięta… i niestety pewnie trochę poczeka na swoją kolej… Skład: Aqua, Glycerin, CetearylAlcohol, GlycineSoja Oil, Alcohol, BrassicaAlcohol, Inulin, DecylOleate, Betaine, BrassicylIsoleucinateEsylate, LevulinicAcid, SimmondsiaChinensisSeedOil, Parfum, Coco-Glucoside, GlycerylCaprylate, GlycerylOleate, Arginine, SodiumPCA, SodiumLevulinate, p-AnisicAcid, HydrolyzedWheatProtein, Linalool, CitricAcid, Benzyl Alcohol, Limonene, Citronellol, PerseaGratissima FruitExtract, VitisViniferaSeedExtract, Tocopherol, HydrogenatedPalm GlyceridesCitrate
- Odżywka Volume, SYOSS – dosyć niedawno pisałam jej recenzję, więc nie będę się powtarzać. Mnie nie zachwyciła, jeśli jednak jesteście ciekawe szczegółów to zapraszam TU.
- Odżywka bananowa, The Body Shop – jeden z tych produktów bez których nie potrafię się zbyt długo obejść. Traktuję ją bardziej jako aromaterapię i używam raz na jakiś czas by mi się po pierwsze nie znudziła, a po drugie zbyt szybko nie skończyła. Co do działania to zdecydowanie lepiej się sprawdzi na włosach niezbyt zniszczonych. Przynajmniej u mnie tak było. Ma piękny bananowy zapach i przyjemny skład.
- Balsam na kwiatowym propolisie, Puszystość I Lekkość w Układaniu – na dniach powinna się pojawić u mnie jego recenzja, więc na razie nic nie zdradzę 😉
- Odżywka, Organicum – jeszcze nie używałam… odlewkę dostałam tradycyjnie od kochanej i niezawodnej Czarnej Orchidei. Swoją drogą zastanawiam się czy Wy też się tak dzielicie różnymi kosmetykami? 🙂
- Odżywka ORGNX – użyta zaledwie kilka razy i również przeze mnie zapomniana 🙁 Z tego co pamiętam to działała bardzo fajnie (ma w składzie lekkie silikony), więc jeśli mieszkacie za granicą i macie do niej dostęp na pewno warto spróbować! Dokładny skład znajdziecie TU.
- Hibiskus i Aloes, Alverde – jak na razie czeka w kolejce na używanie. Odlewkę, którą miałam od Czarnej Orchidei bardzo polubiłam i mam nadzieję, że nadal będzie się u mnie tak dobrze sprawdzać. Skład: Aqua, Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Glycine Soja Oil, Myristyl Alcohol, Sodium Lactate, Caprylic/Capric Triglyceride, Hibiscus Sabdariffa Extract, Aloe Barbadensis Gel, Lauroyl Sarcosine, Hydroxyethylcellulose, Parfum, Linalool, Geraniol, Limonene, Citral, Farnesol
- Odżywka wygładzająca, Isana – o niej już pisać chyba nie muszę. Świetnie wygładza, nawilża, pięknie pachnie i jest tania. Do niedawna moje absolutne KWC w tej dziedzinie. Nadal bardzo ją lubię i na pewno będę do niej wracać, ale ostatnio wyrosła jej konkurencja 😉
- Kokos i Mleko, Balea – też czeka na swoją kolej… odkąd nie myję włosów codziennie wszystkie testy nieco mi się przeciągają w czasie 🙁 ale prędzej czy później na pewno i o niej coś więcej napiszę. Skład: AQUA • CETEARYL ALCOHOL • BEHENTRIMONIUM CHLORIDE • ISOPROPYL PALMITATE • PANTHENOL • PARFUM • DICAPRYLYL ETHER • ISOPROPYL ALCOHOL • LAURYL ALCOHOL • SODIUM BENZOATE • NIACINAMIDE • POTASSIUM SORBATE • CITRIC ACID • ALCOHOL • GLYCERIN • BENZOPHENONE-4 • ETHYLHEXYL SALICYLATE • OCTOCRYLENE • BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE • HYDROLYZED MILK PROTEIN • COCOS NUCIFERA FRUIT EXTRACT.
- Balsam z Żeń-szeniem, Seboradin – cud nie balsam 😉 na pewno przeczytacie o nim w ulubieńcach sierpnia, bo jak najbardziej zasłużył sobie na to miano. Cieszę się, że wypróbowałam go jeszcze przed laminowaniem, bo teraz nie byłabym pewna czy to on tak zadziałał. To mój zdecydowanie najlepszy prezent urodzinowy w tym roku – oczywiście od Czarnej Orchidei 😉
*na zielono produkty, które na pewno kupię ponownie, na niebiesko te co do których nie mam pewności i na czerwono te do których wracać nie mam zamiaru.
Wniosek na dziś – mam zdecydowanie za dużo odżywek d/s których nie używam… Pora to zmienić 😉
A jak to wygląda u Was?
Używacie cały czas jednej odżywki czy macie kilka i stosujecie je na zmianę?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Spora kolekcja 😉
Ja mam teraz 4 odżywki do spłukiwania i jak na razie tyle mi wystarczy. Choć jak przechodzę koło jakiejś, która mnie zainteresuje jest ciężko 😀
Podobnie jak w przypadku szamponów kupuje jedną odżywkę i stosuję ją do końca. Obecnie nie mam ani jednej- zużywam próbki jakie zalegają w moich zbiorach. Niedługo stanę się posiadaczką odżywki Balea Kokos i Mleko. Jestem jej bardzo ciekawa 🙂
Fajna kolekcja, tylko trochę bez sensu, że piszesz o odżywkach których jeszcze nawet nie użyłaś.
Tak czy inaczej kolekcja fajna, jest parę nowości o których wcześniej nie słyszałam (jak np. nr 12, szkoda że nie ma jego zdjęcia) to ten http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=41050
??
tak to jest właśnie ten. Zdjęcie na pewno pojawi się po południu.
Klaudia, dzięki za popsucie dnia :/ jak ja lubię takie prowokatorki… Arwen to fajna dziewczyna ale takie jak ty psują tego bloga – idź i bądź psychofanką gdzie indziej
Ewelina
jaka duża kolekcja! czekam w takim razie na recenzję balsamu z aloesem 😉
Ja muszę coś znaleźć żeby wygładzić włosy, bo niby się błyszczą, ale się puszą 🙁
Po przeczytaniu u Czarnej Orchidei postu na temat tego balsamu z żeń-szeniem też mam wielką ochotę go wypróbować 🙂 Jeszcze teraz Ty go chwalisz więc muszę w końcu dorwać go w swoje łapki 😀
Isana <3
No duża ta Twoja kolekcja 😉 . Ja stosuje jedną odżywkę, gdy już ją skończę, zaczynam przygodę z inną. 😉
nie używałam żadnej z nich a chciałabym mieć wszystkie;]
co mi nasłodziłaś, to nie mam pytań *.*
powinnam dopisać, że to post w połowie sponsorowany przez Ciebie 😛
uhuhu, ale mi reklame robisz 😀
powinnam iść na marketing:D
używałam tylko ISANA ale już mi się znudziła.. też mam balsam z Green Pharmacy ale z olejkiem łopianowym przeciw wypadaniu włosów (właśnie zaczynam go testować). Ostatnimi czasy zamiast odżywki po myciu stosowałam maskę na 5 minut Ziaja Intensywne Wygładzanie i to jest hit 🙂 włosy W KOŃCU ujarzmione,miękkie, gładkie 🙂
no spora ta kolekcja 🙂
ja używałam tej różowej isany 🙂
To tak jak ja 🙂
Dużo tego ;D
Bananowa z TBS jest cudowna w przeciwieństwie do szamponu, który wywołała u mnie łupieżowe spustoszenie.
hej!:D:D:D wysłałam moją włosową historię do Ciebie na maila:D:D:D proszę odpowiedz w mailu co z nią:D:D:d buziaki!!:D:D:D:*
mam tą odżywkę Alverde z winogronem i jakoś szału na moich włosach nie robi.. za to isana! cud!
Czekam aż mi przyślą tą z Alverde 🙂 Mam nadzieje że będzie mi pasować:)
bardzo lubię isanę z babassu, praktycznie to od niej zaczęło się moje kolekcjonowanie odżywek 😉
U mnie zawsze jest jedna, maksymalnie dwie odżywki, które zużywam do końca i dopiero kupuję następne 🙂 Obecnie używam wzmacniającej odżywki Garnier do włosów farbowanych i jestem z niej dość zadowolona. Jak się skończy, zamierzam kupić Isanę 🙂
Przy ostatniej wizycie w TBS zerkałam nieśmiało w kierunku półki z pielęgnacją włosów, jednak się nie skusiłam. Dobrze wiedzieć, że bananowi można się bliżej przyjrzeć 😉
duża kolekcja 🙂
dziewczyny mam problem : strasznie stercza mi włosy…mówie serio i prosze o powazna porade. mam włosy długie i naturalne blond. myje, olejkuje, czesze, susze, łykam CP…itd wszytsko jak nalezy. włosy stały sie grupsze, nawilżone i mniej wypadają. urosło bardzo wiele nowych….i te nowe podrosły , sa całkiem długie i nie chca sie " schować" do reszty tylko stercza w góre albo na boki. spóbowałam juz nawet silikonami je jakos ujażmić i nic. sterczą.
co mam zrobic?
może sprawdź skład odżywki, której używasz na co dzień, wydaje mi się że gdyby była bardziej emolientowa niż humektantowa to mogłoby pomóc. możesz np. dodać oleju (trochę! bo obciążysz włosy) do używanej odżywki.
Dzięki Klaudia 🙂 a możesz mi polecic jakąś?
trochę się boję dawać rady, bo wiadomo, że to zależy od włosów.
z mojego doświadczenia- kiedy tuningowałam maskę dodałam oleju tak 2 razy więcej niż zwykle, ale konkretnej receptury nie mogę podać, bo tuninguję na oko… z gotowych odżywek wydaje mi się że garnier avocado i karite powinna pomóc… sama mam takie sterczące włoski i też silikonami próbowałam je ujarzmić, ale najlepiej na mnie podziałała właśnie maska z dodatkiem oleju, szczególnie że dużo mi włosków sterczy na górze a tam odżywek za bardzo nie nakładam żeby nie obciążyć włosów- moje są na to podatne. Odżywki garniera używałam, nie pamiętam żebym miała wtedy problem z odstającymi włoskami… może pomóc, nie powinna zaszkodzić;) na pewno są też inne, które się nadadzą ale w tej chwili tylko ta przychodzi mi na myśl. a jakiej odżywki używasz teraz?
A może spróbuj przed myciem maski z nafty kosztuje ok 6zł i jest dostępna w każdej aptece. Ja do nafty dodaje najczęściej z żółtko a ostatnio np 2 łyżki maski Glorii dla lepszego zapachu tej mieszanki:P mi zawsze bardzo wygładza włosy. C.
🙂 no włąsnie używałam tej z garniera, mam tez garniej miód i rumianek, mrs.potters aloes , TBS bananowa. to są moje juz przetestowane i bardzo dobre. próbowałam też issany rózowej i tak na nic nie mam alergii a mojej skóry nic nie podrażnia to to jest jedyny kosmetyk który kiedykolwiek w moim życiu mnie podrażnił. i to bardzo mocno. l-cysteina troche daje……
ale wczoraj kupiłam olejek jaśminowy i jak na razie jestesm mega zadowolona…jeszcze troche sterczą ale jest super 🙂
Mnie zaintersowały odżywki Alverde- z pewnością niebawem po nie sięgnę:)
Ja mam dwie – taką łagodną i taką naładowaną proteinami. Myślę, że starczy tego dobra 🙂 A jak mi jakaś nie przypasuje, to sprzedaję!
Mam teraz Syossa i też średnio za nia przepadam 🙁
Hej Anweno! Twój blog jest świetny i baaardzo Ci dziękuję (moje włosy również dziękują) za wszystkie świetne porady. Mam jednak pytanie. Jeśli przed każdym myciem stosuję olej a po myciu treściwą maskę to powinnam szczególnie pamiętać o regularnym oczyszczaniu głowy. Jednak myję włosy około 2 razy w tygodniu. Myslisz, że ze względu na tę małą częstotliwość mycia mogę je oczyszczać rzadiej? np co miesiąc? Pozdrawiam serdecznie Basia
Czekam na recenzję Balsamu z Żeń-szeniem Seboradinu 😉
Muszę się na nią skusić jak mi się skończy moja Isanka z babassu:)
oooo dużoooo 🙂 ja mam maksymalnie dwie odżywki, które używam na zmianę, ale częściej jest tak, że mam na stanie tylko jedną i najczęściej jest to właśnie różowa Isana 🙂
u mnie zwykle jedna odżywka d/s i jedna b/s 😉
a dzielić się też lubię 😉
Ja kupuję na bieżąco, żeby nie stały niepotrzebnie i nie zawalały miejsca. Chociaż przeważnie jedną i tak mam w zapasie i jeśli już taka jest, to czeka sobie nieotwarta, aż wykończę napoczętą. Inaczej podejrzewam, że żadnego denka bym nie osiągnęła:-)
Robię tak zresztą ze wszystkimi innymi kosmetykami i chyba dobrze na tym wychodzę, choć czasem jest trudno się powstrzymać, ale daję radę! A nie, przepraszam, jest wyjątek – mam mnóstwo napoczętych lakierów do paznokci i ciągle kupuję nowe…
Parę dni temu natknęłam się przypadkiem na Twojego bloga i już jestem do niego uzależniona! 😉 Jest świetny, ale tego chyba pisać nie trzeba, bo to rzecz oczywista:D
Dopiero zaczynam swoją przygodę z włosomaniactwem i jak na razie testowanie wszystkich kosmetyków przede mną, a czeka mnie długaaaa droga, oj długa:( Mam włosy skatowane przez prostownicę, używaną przez 5 lat praktycznie codziennie. Od 2 miesięcy już nie prostuję, co jest dla mnie naprawdę wielkim sukcesem;)
Mój zestaw pielęgnacyjny do włosów jest bardzo skromny:
wyczytałam na wizażu i kupiłam:
–> szampon i odżywka Alterra (granat i aloes)
–> szampon Radical przeciwko wypadaniu włosów (mam z tym bardzo duży problem)
Oprócz tego od ok. 2 lat używam tego samego jedwabiu l'biotica, co Ty. Nigdy nie używałam odżywek, zawsze tylko szampon. Moja wiedza na temat pielęgnacji włosów była praktycznie zerowa 😉 Piłam jeszcze przez 3 miesiące pokrzywę i znów chciałabym do niej wrócić stąd też PYTANIE:
——-> ile powinna trwać przerwa w piciu pokrzywy? piłam 3 miesiące, 1 miesiąc przerwy i można zacząć znów? czy trzeba odczekać dłużej?
——-> wyczytałam o piciu koktajlu z pietruszki i jabłka, czy cały sekret tkwi w tym, że bardziej przyswajalny jest sok z pietruszki czy można jeść 1 pęczek dziennie, ale na kanapce i efekty będą takie same?
Teraz Twój blog będzie dla mnie ogromną pomocą w osiągnięciu zdrowych włosów 🙂 Już kupiłam jeden z polecanych przez Ciebie produktów, maskę do włosów Alterra granat i aloes (tak do kompletu;), wczoraj pierwszy raz w życiu nałożyłam maskę na włosy i byłam bardzo zadowolona z efektu, od razu było widać różnicę! Jutro przed myciem zamierzam nałożyć na włosy oliwę z oliwek, jestem bardzo ciekawa efektów 😉 Potem zmyć szapmonem tataro-chmielowym z Barwy (o którym pisałaś, że świetnie się do tego nadaje;) i nałożyć jeszcze maskę (czy może to już za dużo?, ale moje włosy są w opłakanym stanie).
Dziękuję Kochana za tak fantastycznego bloga, przepraszam za przydługawy wpis i pozdrawiam Cię serdecznie ! 😉
Wiola
moim zdaniem możesz juz pić skrzy pokrzywe ale uważaj bo na dłuższa mete wypłukuje wit.B. ale możesz ja uzupełnic łykając Calcium Pantethonikum 🙂 swoją droga przyspiesza porost włosów i wzmacnia paznokcie 🙂
a na olive uważaj bo cięzko sie zmywa ( przynajmniej u mnie )
zainwestuj w maske do włosów BioWax… do kupienia w super-pharm
Zazdroszczę Ci tej kolekcji! Ja używam odżywki z TBS do włosów zniszczonych ( z serii rainforest) też jako aromaterapię, ponieważ z włosami nie robi zupełnie nic, tylko pachnie (ale jak!).
Pozdrawiam,
Blond and wavy
ja mam aż 2:) ISANA i Green Pharmacy:)
Używałam tylko Isany. 🙂
Jak patrzę na twoje zbiory, to stwierdzam, że nie grozi mi włosomaniactwo 😀
Ale też dbać o włosy lubię, tyle że mam max 7 produktów do nich i są w naprawdę dobrym stanie, ale nigdy nie miałam z nimi problemów, i są z natury proste, więc zawsze jakoś łatwo się układały.
To ja mam 2 odzywki (bo jedna na wykonczeniu) i jedna maske i placze, bo za duzo na wannie stoi 😛
ciekawi mnie odżywka z Green Pharmacy ta z aloesem, tez z niecierpliwoscia czekam na recenzje :*:* ja mam balsam z olejkiem lopianowym z gp i sprawdzil sie u mnie bardzo dobrze, a o aloesie slyszymy tu same dobrodziejstwa wiec to dopiero musi byc hit 🙂
Ja mam 4 odżywki i nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem nowych 🙁
Jestem bardzo ciekawa jak działa Balea kokosowa 🙂
Ja mam dwie + maskę. To dla mnie w sam raz. Za to płaczę, że mam aż 4 szampony, bo nie lubię mieć tyle na raz. Wolę częściej zmieniać. 😉
Kuszą mnie strasznie rosyjskie kosmetyki. Czekam na Twoją recenzję balsamu. 🙂
Mam tylko Isanę i używam zamiennie z maskami do włosów 🙂
Anwen co sądzisz o szamponach z salonów fryzjerskich np. Loreal Professionnel Paris Intense Repair Cuti Liss System?
Balsam z Żeń-szeniem, Seboradin – mogłabyś mi udzielić informacji gdzie moge go kupić?
nie jestem Anwen ale podobno można dostać go w aptece za ok. 20 zł 🙂
w skepie ze zdrowa zywnoscia/sklepie z ziolami 😉
Ok Dziekuje bardzo, na pewno sprawdzę czy można 😉
w doz jest za 22zł – jest to dobre wyjście bo nie musisz płacić za wysyłkę tylko zamówić i odebrać w aptece
Kupiłam na początku sierpnia ten sam Seboradin i od tej pory go używam – też uważam, że jest cudowny 🙂 Mam go nawet teraz na włosach 😉
Ja lubię mieć dużo różnych produktów i w zależności od humoru za każdym razem sobie coś innego wybieram.
Posiadam dwie odżywki d/s,bo wolę maski,których mam zdecydowanie więcej 😉
Imponująca kolekcja 😉 Niestety u mnie Isana nie jest takim hitem jak u większości dziewczyn (a szkoda), ale skusiłaś mnie tą odżywką bananową z the body shop. Po prostu uwielbiam banany , mniam !
Pozdrawiam
jak patrzę na te posty to nie wiem czy płakać czy się cieszyć że moja kolekcja jest 4 razy mniejsza 😀
oczywiście, że cieszyć :)) Ja bym się na pewno cieszyła 😀
Skąd ja to znam:P Cała wanna i szafka obstawione rzeczami do włosów;P A po ostatnim tygodniu w Kudowie i dostępie do czeskiego DM pól torby miałam z Alverde i Balea, teraz trzeba to przetestować:P
Z tych wszystkich produktów mam i lubię Herbal garden 🙂
Nie znam i nie używałam żadnej z tych odżywek. Na razie mam 2 balsamy z NS i ten zapas pewnie do nowego roku mi starczy.
Kusicie tą Isaną… Tyle razy wahałam się kupic czy nie i nigdy nie wzięłam, jakoś samo opakowanie mnie odstrasza, nie lubię tej firmy. No ale kto wie co za cudo znajduje się w tej butelce 🙂
Isana jest zarąbista, bierz ją bo naprawdę warto!!:D:D:D
mi i mojej koleżance bardzo podrażniła skórę głowy. swędziało i piekło. a moja siostra nie zauważyła po niej nic nadzwyczajnego.
To niech nie nakładają na skórę głowy tylko na końce. Ale swoją drogą ja też nie widzę po niej nic szczególnego.
Ja nie lubię ISANY, mam po niej puch, a nie włosy 🙁 Moje włosy są wysokoporowate…
Po 1- system oznaczeń na 5:)
Po 2- Seboradin , to produkt,który zawsze za mną chodzi o ile tylko jestem w aptece.
Po 3 – też mam dużą ilość odżywek, których nie używałam i połowe oddałam znajomym, bo zwyczajnie się marnują.
napisałam do Ciebie mejla;)
Właśnie potrzebuję jakiś odżywek d/s, bo mam tylko dwie ;<
Mam pytanie do Anwen i pozostałych włosomaniaczek – czy używałyście do włosów kiedyś jakichś kosmetyków Avon? Przeglądając sieć trafiłam ostatnio na opis takiego kosmetyku – http://www.katalogavon.pl/opinie-kosmetyki/do-wlosow/advance-techniques, brzmi kusząco, miał może ktoś do czynienia z tym sprayem albo jakimikolwiek odżywkami Avon?
Mam tylko Isanę, Joanny miód i cytryna i jakąś maseczkę, której nazwy nie znam, bo koleżanka dała mi w pudełeczku bo słodyczach. 😛 Na więcej na razie mnie nie stać, ale jak tylko dostanę wypłatę idę po kallos'a latte, bo mi się maska kończy. ;] Jestem początkująca, więc nie martw się, jak będę na tym stadium włosomaniactwa, co Ty, pewnie będzie to wyglądało bardzo podobnie. 😉
a ja mam 17 odżywek/masek bs. Chyba pora się leczyc..
Isanę różową baardzo lubię:) Chciałabym próbować wszystkich zachwalanych kosmetyków Alverde, ale póki co do Niemiec sie nie wybieram, a na allgro chyba wychodzi sporo drożej…
Isana, to absolutny hit i ostatnia moja miłość <3 Genialna odżywka! Na palcach jednej ręki policzę produkty, które tak działają jak ona, a używałam już setki masek/odżywek, a tu taka niepozorna taniocha 😉
Osz! A ja myślałam, że mój pędzel do pudru pomnożony razy 10 to dużo :P. Jakiś jeden ulubiony produkt z tego wszystkiego? 😉
Dziewczyny, a jak to jest z odżywkami i płukankami?
Najpierw myję, nakładam odzywkę i później płukanka? Ma to sens? 🙂
Szampon L'Oreal Cuti Liss świetnie naprawia zniszczone włosy i odbudowuje łuskę włosa i bardzo chętnie z niego korzystam nadając moim włosom takiego wyglądu jak oczekuję od szamponu z linii profesjonalnej 🙂