Która z nas nie lubi pachnieć? Domyślam się, że absolutnie każda :))) a co jakby tak sprawić by nasze włosy również roztaczały wokół przyjemną woń? W dodatku to właśnie na włosach zapachy utrzymują się najdłużej, więc aż żal nie wykorzystać takiej ich właściwości… Ale jak zrobić to by im przy tym nie szkodzić? Dziś właśnie chciałabym Wam napisać co nieco na ten temat :))
Czego możemy zatem użyć by nasze włosy zachwycały zapachem?
- Zwykłych perfum
Oczywiście możemy ich używać do włosów i bardzo wiele kobiet tak właśnie robi, ale przyznam szczerze nie mam serca wysuszać ich tak dużą dawką alkoholu. Pewnie, że możemy spryskać włosy jedynie za uchem albo te nad karkiem, gdzie i tak nie będzie widać zniszczeń, ale przy farbowanych, takich jak moje możemy po jakimś czasie nabawić się odbarwień – alkohol niestety szybciej wypłukuje farbę.
- Perfum do włosów
Teoretycznie powinny zawierać mniejszą ilość alkoholu – tak by włosów nadmiernie nie przesuszać. Dodatkowo często działają jako stylizator i utrwalają fryzurę. Tego typu perfumy ma w swojej ofercie kilka znanych droższych marek (jak Dior), ale i np. FM. Już wkrótce być może będę miała okazję je wypróbować – wtedy na pewno dam Wam znać jak się sprawdzają. Na razie chętnie od Was się czegoś dowiem na temat tego typu produktów 🙂 Używałyście czegoś takiego?
- Olejowych perfum DIY
Takie jak te, o których pisałam TU. Nie wiem czy to kwestia użytych olejków, ilości perfum jaką się używa czy może moich włosów, ale zapach niestety nie utrzymywał się u mnie tak długo jakbym chciała. W ten sposób podobnie powinny się sprawdzać olejki Alterry czy Alverde 🙂 Jeśli macie – możecie przetestować i dać mi znać jak u Was jest z ich trwałością.
- Suchego szamponu
Ostatnio przekonałam się o ich skuteczności. Te z Batiste mają wyjątkowo mocne, trwałe a przy tym bardzo ładne zapachy. Oczywiście z racji alkoholu w składzie znów nie sprawdzą się nam na co dzień, ale na szczególne okazje, gdy wyjątkowo nam na tym zależy możemy ich spokojnie użyć 🙂 Poza funkcją perfum dodadzą też włosom objętości i uzyskamy naprawdę pełną fryzurę. To u mnie najskuteczniejszy sposób na osiągnięcie efektu Push-Up „prawie” 😉 jak u Ani.
- Pachnącej odżywki lub innego kosmetyku pielęgnacyjnego
Najlepsza pod tym względem jest dla mnie chyba maska Stapiz Sleek Line. Pod warunkiem oczywiście, że lubimy jej zapach, bo niestety nie każdemu musi się on podobać. Nawet mnie na początku bardzo męczył, a z czasem go pokochałam. Teraz jak użyję tej maski to mam pewność, że ten intensywny zapach utrzyma mi się nawet po następnym myciu! Prawie tak samo trwały jest aromat Kallos Latte i kilka mniej ładnych zapachów (jak np. masek Bingo). Innymi skutecznymi pod tym względem produktami, których używałam są kosmetyki marki Kemon, te z serii HairManya – jak chociażby mój ulubiony jagodowy fluid 🙂
A Wy stosujecie coś zapachowego na włosy? Znacie może jakieś inne, intensywnie pachnące kosmetyki, które przy okazji dbają o nasze włosy? 🙂
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS Właśnie powoli się zbieram na spotkanie krakowskich blogerek! Jeśli będziecie chciały za kilka dni zdam Wam relację jak było 🙂 Na razie mam ogromną tremę 😉
Komentarze
Ja, ostatnio dorwałam batiste na allegro i mają piękny zapach, który utrzymuje się na włosach 😀
u mnie zapach włosów musi być zgrany z perfumami, więc nie widzę niczego złego w delikatnym pokryciu ich mgłą zapachu. co do typowo kosmetycznych woni jednak, to uwielbiam odżywkę z Garniera z żurawiną, a jej oszałamiający zapach utrzymuje mi się na włosach bardzo długo 😉
niestety u mnie zapach na włosach utrzymuje się bardzo krótko. ale mam zamiar wypróbować wodę różaną, która przy okazji dobrze nawilża włosy. 🙂
ja najczęściej sięgam po hydrolat z kwiatu pomarańczy, piękny świeży zapach, ale niestety nie utrzymuje się zbyt długo, mam też sól morską w sprayu i tu efekt zapachowy jest lepszy i przy postrząsaniu włosami mocno go czuć, ale on też jak perfumy wysusza włosy, używam też sprayu termoochronnego z lotonu (do kupienia w naturze), który wg mnie pięknie pachnie, choć nie każdemu może się spodobać, i utrzymuje się do następnego mycia 🙂
Anwen, ja trochę nie w temacie. Mam ostatnio duży kryzys szamponowy. Szukam czegoś bez slsów, slesów i innych parabenów. Alterra u mnie u mnie nawala, malwy i barwy ani widu ani słychu w okolicy. Mogłabyś polecić coś łatwo dostępnego dla włosów suchych/farbowanych? Byłabym wdzięczna…
Ja osobiście poleciłabym Ci babydream kosztuje 3.99 w rossmannie i nie zawiera nic z wyżej wymienionych składników, szampon według mnie nie ma sensu klasyfikować na rodzaje włosów czy suche czy zniszczone czy farbowane, od tego są maski, odżywki itp, szampon ma tylko oczyszczać. Babydream plącze włosy ale odżywka po nim świetnie sobie daje radę. Ten szampon to mój nr 1 🙂
No własnie ani Babydream ani Alterra mI się nie sprawdziły. Mam bardzo długie włosy i niestety ich rozczesanie, nawet po masce jest bardzo problematyczne.
Mnie też Alterra nie podeszła, a szkoda, bo podobała mi się zapachowo. BD nawet nie próbowałam, tylko postanowiłam wypróbować ten osławiony żel do higieny intymnej z Rossmanna – Facelle i wbrew pozorom to był strzał w dziesiątkę 🙂 W końcu nic mnie nie swędzi, nie podrażnia i nie wysusza. Całkiem nieźle się pieni, choć może się wydawać trochę tępy z początku. Jedynie zapach jest taki… "bezpłciowy", ale cóż, nie można mieć wszystkiego 😀 Polecam 😉
Aj, zapomniałam o najważniejszym – o składzie! Ten żel jest bardzo delikatny, żadnych sls, sles i tym podobnych 😛
Ja polecam szampon aloesowy Equilibra dostępny w sieci aptek dbam o zdrowie 😉
Equilibra ma ALeS, chociaż co prawda na 3 a nie 2 miejscu w składzie, ale i tak mój skalp się coś z tym szamponem nie polubił 🙁 Chyba aloes mi nie służy, a szkoda…
Anwen, do jakiej długości włosów dążysz? Czy nie masz ochoty ich czasem ściąć? Mnie dopadł kryzys, ponieważ od ponad 2 lat zapuszczam włosy z bardzo krótkich "na chłopaka" teraz mam do łopatek, ale mam ochotę znowu je ściąc. A marzą mi się włosy tak długie jak u Ciebie. Nie wiem już jak mam się zmotywowac…
Anka
Ja zawsze oglądam zdjęcia dziewczyn z pięknymi długi włosami, czytam ich blogi i z uśmiechem patrzę powtarzając sobie, że ja też już niedługo będę miała takie piękne długie włosy ;] mi zawsze to pomaga
Ja pryskam włosy mgiełkami do ciała, np Avonu , niestety również mają alkohol w składzie, ale mniej niż perfumy. Utrzymują się chyba ok kilku godzin, ciężko samej na sobie wyczuć:)
Samych włosów raczej nie skrapiam perfumami, ale czasami rozpylam przed sobą mgiełkę z perfum i tak jakby wchodzę w nią 🙂
stosuję tę samą metodę :))
Ja stosuje sprey ochronny UV do włosów z Loreal i on pięknie pachnie, bardzo letnio.
Pozdrawiam z Cypru i zapraszam do mnie:)
Mój TŻ uwielbia zapach odżywki Isany z olejkiem babassu (choć nie ma pojęcia o tym, że to właśnie ona tak pachnie ;p ) więc nie muszę ich niczym perfumować ;] ale jeśli już… może by tak perfumowana woda do prasowania ? Brzmi dziwnie ale alkohol w niej jest dużo bardziej rozcieńczony bo przecież ubrania mogły by się zniszczyć ;] ma ktoś odwagę spróbować ?
Ja mam jakieś dziwne włosy i żaden zapach się nie utrzymuje 🙁 nałożona na suche włosy odrobina olejku np z Alterry pachnie z 2h maxymalnie, a później moje kłaki stają się bezwonne, podobnie jest z jedwabiem, odżywkami i perfumami :]
chyba taka moja śmierdząca natura hahaha
Uzywam mgielek i ladnie pachnacych odzywek ktorych zapach sie utrzymuje. Nie lubie jak moje wlosy smierdza naturalnymi farbami :/
Bardzo chętnie przeczytam relację ze spotkania, baw się dobrze 🙂
Szkoda, że te piękne zapachy nie utrzymują się na włosach tak dobrze, jak nieprzyjemne… po powrocie z ostatniego ogniska w ogóle nie mogłam się pozbyć zapachu dymu ;/ Co do takich pachnących kosmetyków, to zauważyłam, że czasami zapachu na nich nie czuć, ale kiedy się je zmoczy nagle zaczynają pachnieć bardziej intensywnie, moja współlokatorka miała tak z jednym z szamponów z Mrs. Potter's… niestety, pachnącym dziegciem.
Czasem z daleka rozpylę perfumy na włosy, robię tak od lat i nie zauważyłam zniszczeń. Jeśli chodzi o te z FM, bo jestem dystrybutorem i miałam okazję ich użyć, to mają w sumie tyle samo alkoholu jak normalne perfumy… no chyba, że teraz coś zmienili w składzie.
Też jestem dystrybutorem i tylko dodam, że perfumy do włosów z FM są raczej nietrwałe, a wachlarz zapachów nie porywa. Aczkolwiek niweluje smrodek np. papierosów. Najbardziej lubię zapach odżywki cece – nie pamiętam dokładnie która to, ale zapach przypomina mi wiśniową gumę huba buba !:) niestety nie utrzymuje się na włosach (a co do samej odżywki to też bez rewelacji, kupiłam ja tylko dlatego, że była na ogromnej promocji)
to pewnie ta z jedwabiem, bo podobnie pachnie właśnie stapiz 😛 mmm 😉
Czasami rozpylam perfumy na włosach, czy jakąś mgiełkę do ciała, aczkolwiek lubię ładnie pachnące odżywki 🙂
Baw się dobrze na spotkaniu 🙂
U mnie jedynie długo trzyma się zapach amli, który nie jest za piękny. 😀 A zapachy innych olejków wietrzeją momentalnie (najbardziej szkoda mi po kokosowym albo migdałowym takie piękne mają zapachy…)
jak miałam jakieś 12 lat to uzywałam szamponów herbal essences, one to dopiero pachniały <3 mmm cudo i zapach utrzymywał się, aż do następnego umycia. teraz są juz inne i zapach trzyma się krócej, ale jest tak samo obłędny <3 niestety dawno nie widziałam go w sklepach, dzięki tobie sobie o nim przypomniałam, bo z pięknie pachnącymi włosami kojarzy mi się tylko ten szampon 😉
to prawda coś chyba w składzie zmienili bo nawet teraz inaczej on działa na moje włosy, a zapach w ogóle nie trzyma ;/
też mi się wydaje, że zeszli z jakości i składu;( bo kiedyś te szampony były obłędne;) cudowne zapachy, mięciutkie lśniące włosy… teraz to dziadostwo, rzadko spotykane w sklepach. Też mam dylemat co używać, żeby włosy ładnie pachniały.
Ojoj, Stapiz:/. Kocham tę maskę z uwagi na jej cudowne działanie na moje włosy, ale wolałabym, gdyby była bezzapachowa. 'Aromat' faktycznie utrzymuje się do kolejnego mycia, doprowadzając mnie tym samym do szału… I oczywiście chętnie poczytam relację:)!
O zapomniałam napisać, koniecznie zrelacjonujcie spotkanie z fotkami! :)))
Najczęściej to podróby lub tanie perfumy zawierają alkohol 😉
zgadzam sie, nie rozumiem jak można psikać ciało alkoholem i jeszcze wydać na to pieniądze! Porządny perfum to 300zl, warto zbierać
ojejejej bez przesady,po co wydawać tyle kasy na perfumy.Można kupić sobie takie za 40 do 50 zł(ja uwielbiam z Avonu) a w miejsce 250 zł kupić fajne ciuszki lub potrzebną nam rzecz.Po drugie mi np. perfumy szybko sie nudzą.Zastanawia mnie czy pani pisząca ,,Anonim" (bo założe się ze to jedna osoba w ogóle nie pije alkoholu?Przezywa jedno czy dwa,,psikniecia" na skórę.Nic strasznego się nie dzieje.Pff. Karolina
Olejki eteryczne np. grejpfrutowy dodać do mgiełki 😉
Maski z Organique mają świetne zapachy, długotrwałe. I do tego przyjemny skład.Np. ta http://www.organiquecosmetics.pl/pl/naturals/anti_age/anti-age_hair_mask
Uwielbiam pachnieć, dotyczy to też włosów. W moim przypadku nawet bardziej, bo jestem maniaczką perfumową 🙂 Używam pięknie pachnących szamponów, odżywek i lakierów. Ale nade wszystko, zapach włosów nie powinien wyróżniać się od całego mojego konceptu, dlatego też często spryskuję perfumami powietrze przed sobą i w nie wchodzę. Zapach otula mnie całą, w tym i włosy, w bardzo delikatny sposób 🙂
u mnie zapach np isany babassu bardzo dlugo utrzymuje sie na wlosach, ale jezeli wychodze to psikam leciutka mgielke na glowe z duzej odleglosci i mysle ze nie szkodzi mi to w zaden sposob 🙂
Dziewczyny macie może jakieś sposoby na zneutralizowanie zapachu wcierek i ampułek do włosów? bo musze teraz po sesji troche odratować moje włoski ale strasznie denerwują mnie te zapachy
osobiście lubię zapach odżywki bs joanna miód i cytryna (czy jakoś tak)
Ja też uwielbiam maskę Stapiz. Ten zapach jest cudowny i tak długo się utrzymuje <3
'Która z nas nie lubi pachnieć? Domyślam się, że absolutnie żadna :))) '- chyba 'każda' 🙂
każda…nie lubi pachnieć??
zastanów się:]
Dziewczyny,jak już został poruszony ten temat, chciałam dodać swoje trzy grosze, choć 2 miesiące po ukazaniu się postu chyba nikt tego nie przeczyta (i już ostatnie 4 słowa pięknie wplatają się w temat podwójnego przeczenia stosowanego w naszym języku, a niestosowanego np. w angielskim, gdzie podwójne przeczenie znosi się. I tak sformułowanie "nikt tego nie przeczyta" nie oznacza "ktoś to przeczyta" tylko, że komentarz nie zostanie przeczytany). Na pytanie "która z nas nie lubi pachnieć?" jeśli uważamy, że wszystkie lubimy pachnieć, odpowiedzieć trzeba "domyślam się, że absolutnie każda"(w domyśle: lubi pachnieć). Jeśli odpowiemy "domyślam się, że absolutnie żadna" to dalsza część musi brzmieć: nie lubi pachnieć, co oznacza, że nie ma takiej, która lubi pachnieć. Tzw. zaimki negatywne (żadna, nikt) podkreślają przeczenie, a nie anulują je.
Droga Anweno, mam nadzieję, że jeśli to przeczytasz, nie poczujesz się urażona zwróceniem uwagi na drobny błąd. Twój blog bardzo mi się podoba, a zaczęłam go czytać chwilkę po ukazaniu się tego tematu i czytuję regularnie. Co do kosmetyku, którego, zapach -dla mnie przepiękny- długo utrzymuje się na moich włosach to rainforest moisture hair butter for dry hair z The Body Shop (i super też działa). Perfumami włosów nie spryskuję, ale używam ich na karku na granicy linii włosów. Zapach długo się w tym miejscu utrzymuje i nabiera w moim odczuciu szczególnej głębi. Mając dłuższe włosy wystarczy potrząsnąć głową, by zapach odżył.
Pozdrawiam i życzę niewyczerpanych tematów do poruszania na blogu 🙂
Agnieszka
Agnieszko absolutnie! Jestem Ci bardzo wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości, bo w sumie do tej pory nad tym myślałam, a pisząc tego posta chyba ze trzy razy zmieniałam żadna na każda i odwrotnie :))
Takie uwagi bardzo lubię, bo dzięki nim mogę się czegoś nauczyć. Nie krepuję się więc i poprawiaj mnie za każdym razem jak jakiś błąd zauważysz 🙂
Czytałam właśnie bloga blond bunny, bo sama jestem blondynką, ale nie zamierzam już tam wchodzić, jest nieprzyjemna i wolę patrzeć na Twoje piękne włosy niż na jej strzępy 😛 ja stosuje Twoje rady ale powolutku i dopasowuje kosmetyki do swoich włosów więc jestem z Tobą całym sercem i….też jestem z Krakowa, ale bloga nie prowadzę więc mogę na Twoje włosy popatrzeć jedynie na blogu lub przypadkowo jak Cie spotkam. 🙂 pozdrawiam i czekam na zdjęcia z tego dnia 🙂
Paulina
No chyba nie
Bardzo fajny blog 😉
Pozdrawiam i zapraszam do Nas 😉
Mgiełka aloesowa nadaje moim włosom piękny zapach.Miłego spotkania z blogerkami 🙂
Mi zapach długo się trzymał po szamponach Herbal Essences. Bardzo je lubiłam 🙂
witaj. przejrzałam juz całego bloga, ale nie znalazłam odpowiedzi.
po każdym myciu włosów, a myje włosy babydreamem, potem odżywka isany, do tego dochodzi olejowanie i maski, a mimo to moje włosy są nieładnie napuszone, sterczą we wszystkie strony, po ok 3 godz. efekt mija i włosy sa idealnie ładnie. mogłabyś coś poradzić? może coś robie źle?
Przecież zwykły biosilk pięknie pachnie (szkoda że nie ma takich perfum) i długo utrzymuje sie na włosach – potwierdzone licznymi komplementami obu płci 😉
Przyznaję się bez bicia,że kilka razy rozpyliłam perfumy bezpośrednio na włosy,jednakże to były sytuacje wyjątkowe,chciałam zwalić z nóg. ;p
U mnie zdecydowanie sprawdzały się swego czasu odżywki – mgiełki, a kiedy jeszcze używałam Gliss Kura… jej, mogłam chodzić i wąchać swoje włosy!:) Ewentualnie kiedy użyłam alterrowego szamponu i odżywki (granat i cośtam), ten zapach tez się utrzymywał. Teraz raczej mieszam specyfiki, więc włosy nie pachną, przynajmniej nie po dłuższym czasie
Różana odżywka z herbal essence:-))) mój faworyt zapachowy do włosów:)
alterra – maseczka z granatem… to jest zapach, który mnie denerwuje i utrzymuje sie na włosach nawet po umyciu włosów szamponem, spłukaniu i użyciu odżywki (innej jakiejś) X….X
a jak użyje tego jako odżywki to czuje ten zapach przez całąąą noc!
ciekawe czy ta morelowa odżywka też tak działa?
i jak tam po spotkaniu? 🙂
suuuper :)) Musiałam wziąć taksówkę, żeby z tym wszystko jakoś dostać się do domu 😀 😀 Poszalałyście dziewczyny! Dziękuję za zaproszenie i organizacje! Była perfekcyjna 🙂 i strasznie żałuję ze musiałam tak szybko uciec – na szczęście dywan nie ucierpiał aż tak bardzo
Jakieś 10 lat temu miałam perfumy do włosów Divine z Oriflame. Nie przypominam sobie właściwości produktu, ale pamiętam, że miałam go dość długo, więc raczej nie był szałowy 😉
A można pryskać włosy wodą różaną?
Sunako
Muszę spróbiować Latte od Kallosa 🙂
Co do pefum do włosów to jakoś za nimi nie przepadam, wprawdzie mialam tylko styczność z takimi z FM ale nieprzypadły mi do gustu
Kosmetyki Kemon to raj zapachowy!
Staram się nie używać perfum bezpośrednio na włosy, choć przyznaję, że czasem się zdarza. Zazwyczaj jednak spryskuję nimi szczotkę do włosów, daję alkoholowi parę minut na wyparowanie i później czeszę włosy. Zapach się całkiem nieźle przenosi.
ooo świetny patent :)) będę musiała go przetestować 😉
Olejek z Alterry 🙂 nie perfumuję włosów perfumami na bazie alkoholu, gdyż to baaaardzo wysusza moje (i tak dość suche 🙂 ) włosy 🙂
nigdy nie spryskuję włosów perfumami, mieszanie zapachu z olejkiem pewnie wypróbuję 🙂
dzięki Anwen, że prowadzić tak ciekawego bloga!
Zapraszam do siebie
http://sardios.blogspot. com/
Uwielbiam DYI 🙂 pewnie sprobuje
a dezodoranty nadają się na włosy?
Raczej wątpię! To już chyba lepiej perfumy 🙂
Jeśli chodzi o maski Bingo, mam tę z keratyną i kolagenem i zapach (jak dla mnie przyjemny) długo się utrzymuje 🙂
Pozdrawiam
Natalia
a perfumy dla psów? 🙂
KAllos Latte pachnie po spłukaniu długie godziny:) uwielbiam ten zapach
Mi zapach utrzymywał się długo po odżywkach Herbal Essences, takich kolorowych z krzywa buteleczką ;p I po odżywce w sprayu Gliss Kur Oil Nutrive
A ja biorę trochę hydrolatu, dodaje krople lub dwie ukochanego olejku eterycznego ( najczęściej jest to grejpfrutowy lub miętowy) + jakieś tam półprodukty które mam pod ręką, żeby wyszło coś w rodzaju serum i psikam na włosy 🙂 żaden zapach z kosmetyku nie 'trzyma' się moich włosów, a taki samorobiony spray czuć ode mnie dłuuugie godziny 🙂
Intensywny zapach to z czarną rzepą :). Ja lubię z Loreal, mają dość intensywny zapach, ale nie taki, który przeszkadza i kręci w nosie. Mają różne linie, ja kupuję http://www.lorealparis.pl/pielegnacja-wlosow/pielegnacja-wlosow-dla-kobiet/elseve-nutri-gloss-cristal/szampon-upiekszajacy.aspx, włosy są mięciutkie i dobrze się rozczesują, po kąpieli „psikam” szyję perfumami, mam dłuższe włosy, więc zapach przechodzi na nie ; )
U mnie zadziałała tak maska biovax do włosów suchych i zniszczonych. Niestety zapach mi się nie podoba. Jest zbyt chemiczny i duszący. Musiałam ponownie płukać włosy, bo nie mogłam wytrzymać
Polecam dodanie parunastu kropel ulubionego olejku eterycznego albokazji okazało się o aromatycznego do maski albo odżywki. Ja w ten sposób zmieniłam zapach dobrze działającej maski o niefajnym zapachu, przy okazji okazało się, że zapach trzyma cały dzień 🙂
Eterycznego albo aromatycznego, sorry 🙂