Wczoraj dojechały do mnie już ostatnie zamówione półprodukty niezbędne do wykonania mgiełki z filtrami UV do włosów. W najbliższych dniach postaram się coś ukręcić i oczywiście zdać Wam relację. Niestety w tak krótkim czasie nie będę w stanie ocenić jej skuteczności. W sumie to w ogóle nie będę w stanie tego zrobić, bo ja notorycznie unikam słońca 😀 a na egzotyczne wakacje w tym roku nie mam co liczyć… Czeka mnie jedynie kilkudniowy wyjazd do deszczowej Irlandii 🙂 i weekend nad polskim morzem, czyli mała szansa na słońce 😉
Oprócz półproduktów do mgiełki zamówiłam jeszcze kilka innych rzeczy, bo mam w planach między innymi próbę wymieszania własnej bananowej odżywki do włosów (taka domowa wersja tej z TBS) i wcierki na przetłuszczającą się skórę głowy. Całe moje zamówienie możecie zobaczyć tu:
Z ZSK zamówiłam:
1. Ekstrakt z soku z banana – do odżywki, pachnie i smakuje bananowo 😀
2. Ekstrakt ze skórki granatu – brunatny proszek o niezbyt przyjemnym zapachu, do mgiełki z filtrami UV
3. Biosiarkę – jeszcze nie otwierałam – boję się zapachu 😉 mam zamiar użyć do mikstury na przetłuszczanie może uda mi się je choć trochę zminimalizować…
5. FEOG – konserwant
4. Butelki i łyżeczki – tych nigdy za wiele 😉
Z e-naturalne:
1. Olej z nasion malin – tutaj był tańszy niż na ZSK, niestety jego zapach mnie zawiódł :(( w sumie nie wiem czemu liczyłam, że będzie pachniał malinami 😀 w każdym razie sam olej bardzo przyjemny – na razie testowałam na twarzy i tu sprawdza się świetnie! Szybko się wchłania i nie zostawia tłustej powłoczki.
2. Hydrolat różany – przepięknie pachnie!!! Mam zamiar zrobić z niego letnią mgiełkę do odświeżania twarzy, podobną do tej, którą pokazywałam ostatnio. Znów cenowo wychodzi nam lepiej niż na ZSK 🙂
Dodatkowo w ramach współpracy dostałam od nich do przetestowania trzy odżywki w sprayu:
- kondycjonująco – regenerującą
- regenerująco – nawilżającą do włosów normalnych i suchych
- regenerująco – nawilżającą do włosów mieszanych (tłustych u nasady i suchych na końcach) i przetłuszczających się
Takie odżywki to dobra alternatywa dla tych z Was, które nie czują się na siłach samodzielnie „mieszać”. Tutaj (podobnie jak na Biochemii Urody) dostajemy wszystko odmierzone i wystarczy połączyć składniki w załączonej buteleczce z atomizerem. Naprawdę nic trudnego 🙂
Najlepsze jest to, że już wczoraj zaczęłam sobie spisywać półprodukty na kolejne zamówienie 😀 To naprawdę wciąga! Jak tak dalej pójdzie to będę musiała pomyśleć o szafce przeznaczonej tylko na półprodukty 😉
Pozdrawiam Was serdecznie,
PS i jeszcze mała ciekawostka: http://naturalnezapuszczanie.blogspot.com/2012/05/alverde-w-rossmannie.html Co Wy na to? 😉
Komentarze
nie zapisuj na kolejne zamowienie i tak masz za duzo 😛
Jak Anwen ma za dużo to nie chcę wiedzieć ile ja mam xD
właśnie tym się pocieszałam ostatnio 😀 "eeee tam Siempre ma pewnie ze 100 razy więcej niż ja" ;-)))
Myślę nad pokazaniem całej kolekcji ale boję się reakcji 😀 Pewnie będzie "lecz się" 😀
dlatego ja nie pokazałam (i pewnie nigdy tego nie zrobię) wszystkich swoich włosowych kosmetyków ;D "lincz" gwarantowany 😉
ja chcę zobaczyć!
jeśli Was przeganiam to nie jest dobrze 😛
Ja swoje pokazałam, chyba właśnie w celu udowodnienia sobie że to już NIE jest normalne 😀 Zdjęcie jest u mnie na blogu dalej 😛
Czarownico skąd wiesz że przeganiasz? 😀
Właśnie kompletuję zamówienie na ZKS, rozumiem ból wyborów 😀
Trzecia odżywka w sprayu brzmi ciekawie, hmmm… może następne zamówienie zrobię na e-naturalnie 😉
czekam na recenzję trzeciej odżywki 🙂
ta petycja jest raczej smieszna ..
to tak jakby np w sklepie H&M sprzedawali ciuchy np Esprit ..
Alverde to wlasnosc DM..
ale mogliby DM w Polsce otworzyć 😀 nie obraziłabym się ;)))
Też dostałam maila w tej sprawie ale petycja w takiej postaci nie ma sensu chociaż autorka powiedziała że coś tam zmodyfikuje, żeby chodziło o zwiększenie asortymentu kosmetyków naturalnych.
To trzeba do DMu napisać a nie Rossmanna 😀 To by była bajka jakby wprowadzili DM do Polski 🙂
Jestem za DM 🙂
jest szansa , niemieckie minimarkety sa (LIDL i podobno juz gdzie niegdzie ALDI) to moze i DM wam wprowadza..
ja bardzo lubie marki DM i mam wiele produktow od nich (ale mieszkam w Niemczech wiec dostep mam nieograniczony)..
niestety nie 🙁 W najbliższym czasie przynajmniej nie planują..
Ja jakoś nie mogę się przekonać do zakupów z tych sklepach. Zawsze wypiszę tyle rzeczy, że końcowa cena mnie przeraża i rezygnuję. Chyba muszę się wziąć ostro za siebie i w końcu kliknąć "kupuję".
Bardzo podobają mi się te odżywki, w sam raz coś dla mnie, bez żadnego kombinowania:)
zacznij może od takiego małego zamówienia 🙂 może się okazać, że zabawa półproduktami wcale Ci sie nie spodoba
Anwen napisz jak spryskiwacze sprawdzaja sie do mgielek 🙂
W sensie butelki? Też mam i są świetne, naprawdę super wygodne i nic się nie zacina.
w sensie czy dobrze rozpylaja mgielke. i czy nie zatykaja sie od dodatku oleistych polproduktow 🙂
Muszę koniecznie znowu przeprosić się z półproduktami, mam ochotę na jakąś samoróbkę :). I koniecznie na hydrolat oczarowy – kocham jego zapach <3.
Siulka podzielam Twoją opinię hydrolat oczarowy jest najcudowniejszy 🙂 zapach cudowny herbaciany 🙂
oo tak oczar to mój ulubieniec :)) chociaż chwilowo ten różany mnie oczarował 😉
Mam olej do wlosow ktory ma w skladzie olejek z malin i polubily go moje wlosy i twarz 😀
któraś blogerka już pokazywała szafę specjalnie dla półproduktów:D Niedługo postanie taka galeria "szafy blogerek z półproduktami" 😀
Siempre właśnie :))))) taka komódkę z Ikei 🙂 sama chciałam ja sobie kopic, ale na kosmetyki
Żeby jeszcze one się mieściły w tej jednej szafce to by było super…
świetny pomysł z tą petycją! oczywiście jestem za! 🙂
Hydrolat różany faktycznie ślicznie pachnie 🙂
ja chcialam zaowic na zsk i… połowa jest nieosiągalna i czekamy codziennie licząc na powrót spyruliny, hydrolatu migdałowego i innych potrzebnych rzeczy
trochę zabawny pomysł z tą petycją, może napiszę do mc donalds żeby zaczęli sprzedawać burgery z burger king 😉
Jestem niestety załamana tymi butelkami z atomizerem z ZSK, zamówilam je ostatnio i zacinają się okropnie, nie ma możliwości pryskania nimi włosów czy twarzy… Szkoda, bo tak się fajnie zapowiadały.
Atomizer czy spryskiwacz?
Natalka a odbezpieczyłaś je? Ja na początku nie zauważyłam tego małego pokrętła i też myślałam, że trafiła mi się zepsuta 😉 teraz działa bez zarzutu
Siempre: Atomizer :).
Anwen, dziękuję Ci za podpowiedź! Faktycznie nie przesunęłam pokrętła w bok :). Jeszcze jak byk pisze: OPEN koło tego dzyndzla… Jestem niemądra :D. Teraz wszystko działa super, idealna mgiełka.
ja mam odzielną półkę na półrpdoukty 😀 a jak będe miała już swój domek to w sypialni chce mieć małą lodwókę na kosmetyki haha :p Taki moje małe marzonko 🙂
Jednak nici z Alverde w Polsce… 🙁
http://wiadomoscikosmetyczne.pl/handel/124-na-wiecie/6570-dm-w-polsce-jeszcze-nie-teraz
szkoda :(((
mam biosiarkę 🙂 zapach da się wytrzymać
dziś wypróbowałam! Nie wiem czy to wina stężenia, ale wyszła niezła masakra… znów miałam wrażenie, że mnie wszyscy "czują" w autobusie 😉
Anwena jak robisz zakupy na ZSK to płaci sie za przysyłkę tylko raz? 😉
dokładnie tak 🙂 coś ok. 12-14 zł w zależności od wagi zamówienia
prawdziwy zestaw małego chemika 🙂
Ja tez mam hydrolat rozany, bede uzywac zamiast toniku (moj rozany tonik, jest organiczny… i ma organiczny alkohol :<).
fajnie, ze podajesz strony itp. a ta mgielka do buzi bylaby super, ja uzywam takiej z witamina C z TBS i musze przyznac, ze jestem super- nie dosc, ze utrwala mejkap to jeszcze faktycznie odswieza i daje zdrowy blask 🙂
pozdrawiam cieplutko 🙂 (i deszczowo… uroki Anglii)
Co sądzisz o szamponetkach? Chciałabym spróbować, ale mam pewne obawy. Jestem brunetką. Nie byłaby to wielka zmiana, ale zastanawiam się nad zniszczeniami, czy też farba zejdzie do końca..
Anwen, twoim zdaniem, jak najlepiej nawilżać skalp? dobry będzie sok aloesowy lub jantar? a może jeszcze coś innego?
sok aloesowy (albo żel) powinien się sprawdzić
Ja już jaaakiś czas temu planowałam zakupy na Biochemii Urody, ale odkładam je i odkładam, bo im więcej czytam o różnych hydrolatach, olejach itd, tym mniejsze mam pojęcie co kupić. Za dużo tego do wyboru, a wszystko wydaje się fajne xD"
Mam tak samo:) Zbyt duży wybór gorszy od jego braku;)
Wiesz, też mam sporą kolekcję produktów ZSK i czaję się na kolejne zamówienie :)) Chyba niedługo sama zrobię post o swoich półproduktach. Uwielbiam je!
Ciebie Anwen pozdrawiam bardzo serdecznie! Zawdzięczam Ci świadomą pielęgnację swoich włosów, dziękuję:))
wiesz, że masz takie włosy o jakich marzyłam od dziecka? :))) a dokładnie odkąd przeczytałam pierwszy raz Anie z Zielonego Wzgórza 😉 Długie, rude i kręcone!!! Piękne są :)) jeśli choćby w minimalnym stopniu jakoś się do tego przyczyniłam to jestem z siebie dumna 😀
Anwen, używałaś może maski do włosów "PROSALON CHANTAL MASKA MLEKO MIÓD"
posiada proteiny mleka i składniki ekstraktu z miodu.
Zastanawiam się czy warto ją kupić?
1L kosztuje na all ok. 17zł więc nie dużo…
nie używałam 🙁
Wolisz butelki ze spryskiwaczem niż z atomizerem:)??
Kuszące zamówienie :).
Mi dzisiaj też przyszła od nich paczuszka. Podobnie jak Ty zamówiłam ekstrakt z soku banana(z myślą o odżywkach) – jak dla mnie pachnie i smakuje obłędnie! *_*. Dodatkowo zamówiłam ekstrakt ze skórki granatu, algi brunatne(bo nie było spiruliny, a też mają sporo witamin i podobno wchodzą w skład któregoś biovaxa), all in one i hydrolat lawendowy :D. Sądzę, że w najbliższym czasie będę szczęśliwa 😉 (wcześniejsze zamówienie robiłam w grudniu i nadal mam: połowę opakowania keratyny, d-pantenolu, masło mango, olej konopny… i kofeinę farmaceutyczną, której dodaję co jakiś czas do masek na skalp(ale trochę wysusza). Tylko ekstrakt z żeń-szenia mi się przeterminował i musiałam go zużyć do końca. I właśnie… dodałam resztkę do maski Bingo z glinką Ghassoul, dodatkowo trochę d-pantenolu i kropla oleju konopnego, potrzymałam 2 godziny… włosy jak nie moje :D. Tak śliskie, błyszczące, niesplątane… od tego czasu postanowiłam zamawiać różne ekstrakty i dodawać je do zwykłych, prostych składowo odżywke, masek(np. Bingo). Wychodzi dużo taniej, a można stworzyć produkt przewyższający działaniem produkty z "wysokich półek".
Przejrzałam "e-naturalne" – nawet nie wiedziałam, że jest taki sklep, wielkie dzięki za poinformowanie 😉 – i już wyhaczyłam ekstrakt z ziaren maku(czy jakoś tak) i jeszcze prawoślaz… i melisa…. brrrrr, zbankrutuję! pfff, co ja mówię – w tej chwili nawet mnie nie stać na kolejne zamówienia ;).
Pozdrawiam, A.
Gdy już rozpoczniesz stosowanie tych kosmetyków, napisz jak Ci idzie i co o nich sądzisz. 😉
Hej,
mam pytanie. Chcę kupić szczotkę Tangle Teezer. Ale nie wiem jaką wersję lepiej zakupić zwykłą czy kompaktową? Która jest lepsza do stosowania na co dzień? Będę wdzięczna za odpowiedź sama nie mogę się zdecydować… 🙁
Pozdrawiam
Julka
Na co dzień lepsza jest zwykła, ale mi w pewnym momencie przestała wystarczać, bo chciałam ją mieć zawsze w torebce, a do tego nadaje się tylko kompaktowa 😉
jestem tak zdesperowana, że właśnie wsmarowałam sobie krem do stóp w skórę głowy. podobał mi się skład jest on regenreująco rozgrzewający z olejem jojoba, witaminą a i wyciagiem z kasztanowca. ciekawa jestem czy jutro się obudzę z włosami 😉
i jak efekty? 😉
witaj Anwen. moje włosy okrutnie się puszą. sosuję olejowanie, a także odżywkę z żółtek tę wg Twojego przepisu. Włosy są piękne, miękkie błyszczące poprostu bajka. Byłaby pełnia szczęścia gdyby nie to puszenie. Co robić? L- cysteina powinna pomóc? czy coś innego?
a masz falowane albo kręcone włosy?
gościem Twojego blogu jestem od całkiem niedawna, bo zaledwie od 2 tygodni jednak odkąd zajrzałam tu pierwszy raz nie wyłączam tej strony przez cały czas korzystania z internetu. Naprawdę jestem pod wrażeniem tego co robisz i jestem twoją wielką fanką! 🙂 Jeszcze nie zdążyłam 'ogarnąć' wszystkich informacji tutaj zawartych, gdyż pewnie to zajęłoby mi miesiące (mam na myśli dokładne analizowanie kazdego wpisu) ale mysle ze z czasem naucze sie takze dbac o włosy tak dobrze jak udaje to się Tobie 😉 Twoj blog skłonił mnie nie tylko do samego rozpoczecia regeneracji i pielegnacji wlosow ale takze do prowadzenia wlasnego "włosowego" bloga. Oczywiscie nie jest on w ogole porownywalny do Twojego. W swoim pragne tylko przedstawiac osobiste odczucia, porazki badz sukcesy w drodze do pieknych, zdrowych wlosow ;)Twoja opinia na temat mojego ostatniego przedsiewziecia bylaby dla mnie bardzo cenna! Pozdrawiam serdecznie!!! 🙂
Podasz przepis na odżywkę bananową ?! KONIECZNIE, kocham BANANY 🙂
Pozdrawiam 🙂
jeśli tylko mi się uda go wymyślić to na pewno 🙂 na razie 1 próba skończyła się porażką 😀
W takim razie będę czekać 🙂
Trafnie nas podsumowałaś;) Faktycznie na lipiec i sierpień w okolicy Gdańska przypada największa suma opadów w ciągu roku.
będę w czerwcu to może uda się bez deszczu 😀 ale z moim szczęściem do pogody na wyjazdach raczej na to nie liczę… 😉
Anwen, nie dłiugo wyjeżdzam na ponad 2 miesiące do Włoch. zaczęłam intensywną pielęgnacje moich włosów a jak wiadomo tam pogoda jest baaardzo ładna (słońce). boję się, że moja jak dotąd wyniki pielegnacji pojdą na marne. może doradzisz mi jakąś maskę której mogłabym używać na tak duże słońce? bardzo proszę o pomoc bo sama kompletnie nie wiem co kupic
na plaży najlepiej sprawdza się czysty olejek (np. z pestek malin – ma najwyższy filtr UV), a na co dzień może mgiełka z takim olejkiem? Przepis znajdziesz u Siempre. A maska to już konkretnie nie wiem jaka – ważne, żeby była bogata i pasowała Twoim włosom.
Ta odżywka regenerująco-nawilżającą do włosów mieszanych brzmi intrygująco, czekam na recenzję 🙂
A ja zawsze dodawałam do swojej porcji maski ze 3 krople panthenolu i było okej. Dzisiaj spróbowałam ze szczyptą mocznika wymieszanego z połową łyżeczki żelu aloesowego i poprawiłam dwoma kroplami kwasu hialuronowego. Włosy po tym sa takie se – myślisz, ze przedobrzyłam?
I jeszcze mam jedno pytanie – czy skoro zrezygnowałam z silikonów (znaczy sie tych mocnych, jedyne silikony są w odzywce Joanny b/s – zmywalne są wodą) to czy jest sens co jakiś czas myć ziolowym szamponem? Bo teraz spróbowałam na dwóch pasmach i mam doslownie siano. A włosy (falowane) normlanie myję odzywką, a skorę glowy babydreamem.
W sumie tak się zastanawiam, mam b. zniszczone włosy, dlatego dbam o nie, jak o nic innego – odrostu swojego juz mam 8-10 cm, a te nowe włosy mimo pielęgnacji (te odrosty juz sa na wzmożonej pielegnacji) – wciąż są suche i puszące się. Juz nie wiem co robić. Natura dala mi grube, porowate włosy i serio – nic im nie pomaga, a mi się marzą takie gładkie, lsniące wlosy… Może masz pomysl dlaczego tak się dzieje?
Same humektanty – włosy mogły się po takiej dawce nieźle spuszyć 🙂 i rzeczywiście to mogło byc juz dla nich za dużo.
a co oczyszczania to niestety nie tylko silikony się nadbudowują, równiez niektóre oleje i proteiny mogą tak działać. Włosy trzeba co jakiś czas oczyścić (dopiero wtedy jak będziesz widziała, że zrobiły się ciężkie, oklapłe, bez życia) ale nie znaczy to, że masz je szorować szamponem 🙂 Wystarczy dobrze umyć skórę głowy, a włosy samą spływającą po nich pianą.
I może spróbuj poczytać na wizażu dział dla zakręconych – tam dziewczyny o wiele lepiej znają się na pielęgnacji takich włosów i na pewno Ci pomogą :)))
Dziękuję Ci bardzo, od wizażu to ja zaczęłam 🙂 Dzieki temu tez stosuję OMO i inne CG metody 🙂
hm… oto jest pytanie:) niby proste ale gdy poczują wilgoć w powietrzu natychmiast się wywijają i puszą niemiłosiernie. są suche ale rzecz jasna mają też tendencję do przetłuszczania. co robić aby przypominały tafłę sypkich bardziej śliskich i niepuszących się włosów? mam wymagania… no nie? ale co tam trzeba dążyć do doskonałości.
mam pytanie: jak używasz ekstraktu z soku banana? dodajesz do odżywki gotowej czy robisz sama?