Dzisiejszą recenzję zacznę nietypowo, bo od pokazania Wam składu:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Panthenol, Parfum, Hydrolyzed Keratin, Equisetum Arvense Extract, Anthemis Nobilis Flower Extract, Lawsonia Inermis extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Lillicum Verum Fruit Oil, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Styrax benzoin, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Cl 19140
Te z Was, które choć trochę na składach się znają bez trudu zauważą, że WAX niestety pod tym względem zachwycający nie jest. Wszystkie „dobre” składniki (hydrolizowana keratyna, ekstrakty: ze skrzypu polnego, rumianku i henny) znajdują się po zapachu, czyli w ilościach raczej znikomych… Przed zapachem skład standardowy (woda, emolient, antystatyk i panthenol). Po takiej analizie mogłybyśmy pomyśleć, że maska będzie raczej słaba i szkoda tracić na nią pieniądze. Szczerze mówiąc sama na pewno wcześniej bym jej nie kupiła, ale skoro dostałam to stwierdziłam, że przynajmniej wypróbuję – krzywdy mi przecież nie zrobi 😉
I jakież było moje zaskoczenie po pierwszym użyciu! Maska jest mówiąc w skrócie po prostu świetna! Nie wiem, czemu dokładnie zawdzięcza swoją jakby woskową konsystencję (która mnie osobiście uwiodła) ani tak zadziwiająco dobre działanie, ale jak widać czasami nawet przeciętny skład jest w stanie nas pozytywnie zaskoczyć.
Opakowanie
Duża, wygodna, plastikowa puszka. Osobiście wolałabym mniejsze opakowanie (to, co mam ma 480g), bo nie lubię zbyt długo używać jednego produktu. Maskę łatwo wydobyć z opakowania, co przy tak gęstym produkcie jest niemałym plusem (ostatnio męczę się z wyciskaniem bardzo treściwych odżywek z tubek czy butelek z małym otworkiem, więc tym bardziej doceniłam zalety tego opakowania).
Zapach
Dla mnie niestety nieprzyjemny. Oczywiście nie jest tak odpychający jak chociażby l-cysteiny czy Amli, ale jednak nie przepadam za nim i niestety dosyć długo czuć go na włosach 🙁
Działanie
Maskę używałam średnio raz w tygodniu i nakładałam ją tylko na włosy omijając skórę głowy (bałam się, że podrażni mnie DMDM hydantoina). W większość przypadków nakładałam ją solo (po myciu), ale zdarzało mi się ją tuningować (wtedy nakładałam przed myciem) różnymi półproduktami (przez gęstą konsystencję idealnie się do tego nadaje!). Wtedy działała jeszcze lepiej, a już hitem była Maka (ale o niej na pewno jeszcze Wam napiszę). Trzymałam ją zwykle na włosach 30 minut do godziny pod foliowym woreczkiem i ciepłym ręcznikiem. Włosy po jej użyciu były bardziej gładkie niż zwykle, takie jak po olejach. Stawały się bardziej elastyczne, błyszczące i wyglądały naprawdę zdrowo. W dotyku były wyjątkowo miękkie i jakby śliskie (jak jedwabna czy satynowa wstążka). Nakładałam ją kilka cm od głowy, więc włosy nigdy nie były po niej obciążone. Co do działania rozjaśniającego to na moich włosach nie było żadnej różnicy, więc posiadaczki ciemnych włosów też mogą spokojnie jej używać. Niestety nie jestem w stanie określić czy maska samodzielnie mogłaby zregenerować zniszczone włosy, bo moje już od dawna takie nie są i teraz od kosmetyków oczekuję jedynie utrzymania ich w dobrej kondycji i wizualnie pozytywnych efektów. Jestem natomiast pewna, że odpowiednio stuningowana będzie sprawdzać się znakomicie nawet przy mocno zniszczonych włosach.
Wydajność
Maska jest bardzo gęsta i na moje długie włosy schodzi mi jej dość sporo – myślę, że około 2 czubatych łyżek. Używam jej od ponad 2 miesięcy (średnio raz na 1-2 tygodnie) i zużyłam już ponad połowę opakowania (480 g).
Cena/dostępność
Z tego, co sprawdzałam to maska kosztuje prawie 30zł za duże opakowanie i jest dostępna tylko w aptekach (poprawcie mnie jak się mylę). Stosunek ceny, do jakości wydaje mi się odpowiedni, ale jak będę kupować to spróbuję poszukać promocji 😉
Podsumowując jest to maska, którą na pewno kiedyś odkupię (może nie od razu po skończeniu tego wielkiego opakowania, ale prędzej czy później do niej wrócę). Czy Wam polecam? Na pewno tym z Was u których Biovax się nie sprawdził – jest szansa, że tę maskę bardziej polubicie. Wiem, że są dwa obozy – fanów Waxa i Biovaxa, ja od dziś będę żyła gdzieś pomiędzy nimi 😉 ale tylko jeśli chodzi o wersję Kamille, bo tej tradycyjnej (z SLS) na pewno na włosy nie nałożę!
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Też ją uwielbiam:) napewno kupię duże opakowanie:)
podwójnie się cieszę :))) a Ty też z nimi współpracujesz prawda? Próbowałaś już ta drugą – aloesową wersję?
tak, nawiazałam wspolprace chyba 2 tyg po otrzymaniu od Ciebie paczki 😉 dzisiaj wlasnie zbierałam opinie na temat masek, bo nie chciałam byc az tak pazerna i rozdałam kolezankom probki za recenzje:P
aloesowa srednio przypadla mi do gustu, nie jest zla, ale w porownaniu z kamille wypada słabo…a Tobie jak służy?
nie próbowałam jej nawet, mało tego – właśnie sprawdzałam i nie mam jej wcale w domu – chyba przez pomyłkę wszystkie rozdałam :/
to sie załatwilas, kochana..;p ale nic nie tracisz moim zdaniem, kamille o niebo lepsza 😉
muszę w końcu ją wypróbować 🙂
Właśnie kończę pierwsze opakowanie uważam że jest bardzo dobra, ale nie można z nią przesadzić – bardzo intensywnie odżywia włosy, dlatego lepiej nie używać jej codziennie, a na co dzień kupić słabszą, lekką odżywkę. WAX stosuje raz w tygodniu, dużo lepszy efekt daje w połączeniu z czepkiem. Naprawdę warto kupić, szczerze polecam
Miałam szampon i odżywkę z tej firmy,ale to była kompletna klapa. Za to o masce wszyscy się wyrażają pozytywnie. Może kiedys ją kupię 😉
a zdjęcie ;( ?
zdjęcie będzie jak tylko wrócę do domu :))
Dzięki!:)
Kamille jest świetna, lepsze niż aloesowa 🙂
I w dodatku bez SLS 🙂
Który olejek jest lepszy ze względu na skład jeśli chodzi o wypadające włosy. Dziękuję za odpowiedź 🙂
1.Sesamum Indicum (Sesamol), Cocos Nucifera (Kokosnubol), Ricinus Communis (Castrol), Citrullus Colycynthis (Koloquinthe), Sida Cordifolia (Bala), Abrus Precatorius (Gunja), Butea Monosperma (Palasa), Vinca Rosea (Immergrun), Trigonella Foenum Graecum (Bockshornklee), Eclipta Alba (Bringaraj), Bacopa Monnieri (Brahmi), Daucus Carota Sativa (Karottenol), Rosmarinus Officinalis (Rosmarin.
2.Helianthus Annuus (Sonnenblumenol), Emblica Officinalis (Amla), Eclipta Alba (Bringaraj) , Bacopa Monniera (Brahmi), Sympolocos Racemosa (Lodhra), Terminalia chebula (Haritaki), Azadirachta indica (Neem), Cyperus rotundus (Nagarmootha), Sesamum Indicum (Sesamol), Lawsonia inermis (Henna), Prunus Amygdalus Dulcis (Mandel Ol), Vinca Rosea (Immergrun), Cinnamomum camphora (Camphor), Ocimum Sanctum (Tulsi), Rubia Cordifolia (Manjistha).
aNWEN, uzywasz lokowek do wlosow czasami? mozesz jakies polecic?
Z chęcią wypróbuję :)) Chociaż początkowo nie byłam pozytywnie nastawione do marki Pilomax.
Witaj Anwen, wczoraj w cosmopolitan przeczytałam że suche szampony mogą powodować wypadanie włosów,bo zanieczyszczają skalp, gromadzi się martwy naskórek i pojawia się łupież co osłąbia cebulki. Co o tym sądzisz?
Tej maski akurat nigdy nie próbowałam, ale używam tych z Biovaxu, też do kupienia w aptece. Jakoś zawsze kusi mnie ich ładniejsze opakowanie i wybieram właśnie Biovax, a nie Wax. 😉 Będę musiała się zastanowić nad wypróbowaniem. Są może takie jednorazowe saszetki?
A mnie rumianek uczula… 🙁 Przy małej ilości ekstraktu (po zapachu, kaman) może by dało radę, ale chyba nie będę ryzykować. 😉
Moje pytanie brzmi raczej: czym jest Maka??? Nie nalegam wcale na odpowiedź, skoro zapowiadasz, że "jeszcze nam o niej napiszesz", ale będę czekać z niecierpliwością! ;D
na zaostrzenie apetytu: http://www.helfy.pl/maka-puder-eclitpa-alba-alopecia 😉
O! 😀
A kiedy będzie recenzja?… Bo tak, wiesz, chciałam zrobić zakupy na helfy.pl (oleje, oleje… <3) i, no, może bym ją sobie też wrzuciła… 😀 Hahaha, moja lista się niebezpiecznie wydłuża… z każdym dniem bardziej. 😉
Dla mnie Wax to porażka..;/
Konsystencja tragiczna, źle się nakłada,
w dodatku zero działania, bo skład baaardzo kiepski.
Mój np. na poczatku ma SLES.. Maska ze SLES, niezbyt ciekawa opcja jak dla mnie..
Porażką to jest twoje czytanie ze zrozumieniem. Ta maska nie ma sls'ów, są jej tanie podróbki które kosztują koło 12 zł i one mają, ale ta oceniana nie ma więc nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Słyszałam o Wax i zdania są podzielone, ale jak tylko wykończę moje kosmetyki, kupię i sprawdzę
Zastanawiam się jak często myjesz włosy, że udaje Ci się zużyć wszystkie produkty do włosków 😉
włosy myję praktycznie codziennie, zwłaszcza teraz w zimie od czapek i ogrzewania mocno mi się przetłuszczają 🙁
a co do zużywania – widziałaś mój wpis o akcji denko? dłuuuuuugo trwa zanim zużyję jakiś produkt do końca 🙁 niektóre maski to nawet i rok czasu mam.
Hej Anwen 😉 Twój blog jest skarbnicą wiedzy i inspiracji ^^ Mam do Ciebie dziś trzy pytania 😉
1. Czy maskę Alterry mogę nakładać na skórę głowy czy tylko na długość?
2. Znasz moze skład zółtej maski syoss? można ją kupić w rossmanie, a że ja w swoim mieście jej nie znalazłam i w internecie składu też nie, to pytam właśnie ciebie 🙂
3. która twoim zdaniem maska będzie najlepsza pod względem składu? 😉
1..Aqua demi., Caprylic/Capric Triglyceride, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Bertholletia Excelsa, Amodimethicone (and) C11-15 Pareth-7 (and) Laureth-9 (and) Glycerin (and) Trideceth-12, Chenopodium Quinoa Oil, Glyceryl Stearate;Hydrogenated Castor Oil, Glycerin-Lacticol-Xylitol, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth 20, Panthenol, DMDM Hydantoin Iodopropynyl Butylcarbamate, Fragrances (D-Limonene Dipentene).
2..Aqua demi., Caprylic/Capric Triglyceride, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Bertholletia Excelsa, Amodimethicone (and) C11-15 Pareth-7 (and) Laureth-9 (and) Glycerin (and) Trideceth- -12, Citrus Aurantifolia (Lime) Extract, Propylene Glycol;Mel Extract, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth 20, Mauritia Flexuosa Fruit oil, Panthenol, DMDM Hydantoin Iodopropynyl Butylcarbamate, Fragrances (Benzyl salicylate, Linalool).
3..Aqua demi., Caprylic/Capric Triglyceride, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Bertholletia Excelsa, Amodimethicone (and) C11-15 Pareth-7 (and) Laureth-9 (and) Glycerin (and) Trideceth- 12, Lawsonia Intermis Extract, Propylene Glycol;Mel Extract, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth 20, Croton Lechleri Extract, Panthenol, DMDM Hydantoin Iodopropynyl Butylcarbamate, Fragrances (D-Limonene Dipentene, Linalool).
Od razu bardzo ci dziękuję za odpowiedź i podejrzewam, że jeszcze raz podziękuje 😀
Pozdrawiam 😉
Zapraszam do mnie na rozdanie.
Hm, jeśli jest dostępna w aptekach to chyba się skuszę;)
Ja troche z innej beczki.
Anwen Chę Ci bardzo, bardzo podziękować za wszystko co tu piszesz. Skarbnica wiedzy w pigułce!!
Znalazłam Twojego bloga pod koniec listopada. Od grudnia zaczęłam dbać o włosy w takim stopniu w jakim pozwala mi tryb życia który prowadzę. A że mam z natury włosy kręcone i puszące się to z wizualnymi efektami kuracji raczej kiepściutko.
Wczoraj poszłam do fryzjera na podcięcie końcówek a on zaskoczony stanem moich włosów:) Pozytywnie zaskoczony dodam:D poopowiadałam mu co z nimi wyprawiam, tym bardziej, jest to pan który (mimo że fryzjer) pierwszy mnie oświecił pod wzgledem składu kosmetyków, silikonów, SLS itd itp.
Zmotywowałam sie jeszcze bardziej:)
Hej ho 🙂
Miękkość i gładkość zawdzięczasz sporej ilości antystatyków. One wygładzają obłędnie ale nie zabezpieczają niestety
Mam pytanie, czy poleciłabyś tę maskę takiemu wrażliwcowi jak ja?
Szczerze mówiąc chyba nie 🙁 sama bałabym się nakładać ją w pobliżu głowy, co przy moich włosach nie stanowi problemu- maska nie ma żadnego kontaktu ze skórą. Ale jakbyś chciała mimo wszystko spróbować to mam 3 saszetki po 10ml – mogę Ci wysłać 😉
Jesteś wielka 😀
Pewnie że chcę 🙂
Zostałaś tagowana! 😀 http://katalina-sugarspice.blogspot.com/2012/02/tag-5-kosmetycznych-rzeczy-ktorych.html
witaj! ja mam problem, wiele razy już dałam się złapać dobrymi recenzjami i kupowałam kolejne buble ;/ które nie pomagały moim włosom. Teraz poluję na maski i właśnie tu kolejny dylemat, bo nie chcę wydawać pieniędzy na następną pomyłkę. Czytałam Twój post o biovaxie, teraz o wax, no i już nie wiem. Z biovaxu, którą najbardziej polecasz z tych co używałaś? moje włosy są od wysokości końca ucha zniszczone i w sumie nadają się tylko do kasacji,ale nie mogę ich aż o tyle ściąć, chcę je trochę podratować.
z góry dzięki za pomoc ;*
ja też ją bardzo polubiłam. 🙂 jest dużo lepsza od aloesowej.
i nic zupełnie nie rozjaśniła? mam ciemne brąz włosy i nie chce rozjaśniać, a właśnie nie widzę do ciemnych bez SLS no i nie wiem czy ryzykować..
Maskajest przyjemna w stosowaniu. Dobra, gęsta konsystencja, bardzo wydajna. Piękny zapach. Lubię ją używać. Czuje się, że odżwyka działa na włosy, ale jej poprzednia wersja… zdecydowanie bardziej działała na moje włosy. Starsza jest dostępna jedynie na allegro.
ja za moją dałam 22 zł, cena zależy od apteki 🙂
Cena zależy od pudełka – półkilowe są droższe, ale można znaleźć o połowę mniejsze – ja zamówiłam za 21 zl tutaj: http://www.cefarm24.pl/28957,wax-henna-maska-regenerujaca-wlosy-zniszczone-jasne-240-ml.html
Mniejsze opakowanie to duży plus na początek, jak nie podejdzie to nie ma takiego kłopotu ze zużyciem
Mam bardzo wymagające włosy, używam tej odżywki przez przypadek, ponieważ otrzymałam ją w prezencie. Nie wierzyłam, że będzie inna niż wszystkie. A jest… Bardzo byłam zaskoczona. Mega wydajna, super pachnąca, konsystencja też świetna. Skład super. Odkąd ją mam nie wchodzę do drogerii po odżywki. Planuję też zakupić sobie szampon Pilomaxu. Swoją drogą strasznie produktów mają 🙂
Szukałam czegoś do moich kręconych jasnych loków, w aptece polecono mi Wax Pilomaxu. Kupiłam, i okazuje się, że jest to odżywka bardzo ładnie pachnąca, bardzo wydajna. I świetnie działająca. Wlosy mam po niej takie lekkie i sprężyste. Polecam! Jula
Maska boska, cena przystępna, dostępność bardzo dobra. Gama kosmetyków Pilomaxu bardzo wzrosła. Polecam je wszystkim którzy szukają indywidualnie dobranych kosmetyków do włosów. Mają fajną konsystencję, bardzo ładnie po nich włosy wyglądają i układają się. JK
Niesamowite są te kosmetyki, średnio wierzyłam w ich moc.Przekonałam się na własnej skórze. Polecam.
Odkryłam Wax Pilomaxu dość niedawno. Jestem zadowolona z wyglądu i kondycji włosów. Polecam do jasnych 🙂 Mgła
Pilomax bardzo się rozwiną. Gama produktów poraża ilością. Produkty mają imponujący skład, cena jest ok, tym bardziej, że bardzo wydajne są ich kosmetyki. Włosy po tej masce bardzo mi się odbudowały. Polecam.
Cześć! Dwoiedziałam się niedawno o tej masce i postanowiłam ją kupić. Jednak zmieniło się jej opakowanie, jak i skład, i na mnie ta maska tak dobrze nie działa. Jeśli w wolnej chwili też mogłabyś się przyjrzeć bliżej tej sprawie, chętnie bym się dowiedziała, co o tym sądzisz ! 🙂
Ja za to używam jej od lar, i na mnie działa ufff 😉 tylko zmieniam produkty Pilomaxu. Bardzo lubię ich kosmetyki. Tę maskę rekomenduję, bo wyciągnęła mi włosy z niezłego bagna. Polecam gorąco. Michalina
Używam tych kosmetyków juz dość długo i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam. Polecam spróbować tez innych masek jak i szamponów 🙂
Próbowałam też różnych Waxów, ale tam wolę Pilomax. Dużo mam od nich fajnych produktów. A teraz też są mniejsze pojemności 🙂
Uwielbiam ich kosmetyki
ojjj ja też lubię!
To jest wypasiona maska. Niesamowicie polepszyła kondycję moich włosów.
MAska marzenie, gęsta, nawilążająca, dociążająca moje piórkowe włosy.
OOO chyba zmienili opakowanie. Ale wnętrze wciąż takie samo, i lubiane przez moje włosy bardzo! Wczoraj też mojej córce zrobiłam na końce taką posiadówkę z maską i ma dziś przepiękne, pachnące, lśniące włosy i końce nie są suche! A zawsze są!
Maska jak marzenie, odbudowuje włosy do tego poziomu, że naprawdę jestem w szoku.
A miałaś tricho?
Uwielbiam je. Fajną opcją są różnej wielkości opakowania danego produktu. W domu używamy dużych opakowań a na wyjazdy zawsze kupuje te małe. Nie znam innych kosmetyków, które dają taką możliwość.
Dosyć stary post, ale kosmetyki nadal świetne 🙂 Używam ich już od kliku ładnych lat.